[quote=gość: Yoanka] A co sądzicie o Hot Night? We wrześniu kuzynka ich ma a ja powoli rozglądam się za kapelą za dwa lata... [/quote]
Skoro to kuzynka, to pewnie będziesz na weselu i sama sprawdzisz.
Tak z czystej ciekawości wszedłem, posłuchałem i muszę się zgodzić zespół gra jako tako ale wokalistka strasznie naciągana. Niestety to nie ten głos i słychać że śpiew nie przychodzi jej z łatwością. Niestety to jest ból, że chce się śpiewać ale warunki naturalne blokują by roić to z pełną swobodą, ale brawa dla niej że się stara bo w tej sytuacji musi ciężko pracować. Niektóre wokalistki z naszych terenów mają ten komfort że śpiewanie przychodzi im tak samo łatwo jak bicie Coli. W przypadku wokalistki Remedium jest to niestety ciężka praca, a efekt średni.
Pozdrawiam wszystkie zespoły.
[quote=Bruce] Ale się wam uwaliło z tym Playbackiem.
Usilnie lobbujecie podział na zespoły grające na żywo oraz domniemany Playback ...
Po co wznosić te podziały jak i tak każdy kto gra na weselu (w przenośni) wydziarane ma na czole słowo CHAŁTURNIK ...
A chałturników dzielimy TYLKO W JEDNEJ KATEGORII na:
1. Tych co mają granie
2. Tych co nie mają grania
Jak widać ta druga grupa jest tutaj w zdecydowanej przewadze .... [/quote]
Zdecydowanie się nie zgadzam. Dla mnie zespoły grające z playbacku to zwykłe lenie i nieuki a nawet pokusił bym się o słowo: oszuści i ściemniacze.
Czasem, żeby dobrze opracować trudny utwór trzeba poświęcić ze 2 godziny na próbie, grając go w kółko i poprawiając błędy a to i czasem nie wystarczy. Dopiero po którejś imprezie piosenka zaczyna siedzieć. A taki zespół, który gra z playbacku włączy PLAY / START i muza gra. Tylko wokal musi popracować a instrumentarium samo "gro i bucy".
Wkurza mnie, ze ludzie tego nie wychwytują i łapią się na takich ściemniaczy.
Byłbym w stanie to wszystko zrozumieć, gdyby takowe zespoły otwarcie mówiły o tym, że wspomagają się gotowymi podkładami, ale większość twardo twierdzi, że grają na żywo.
Pamiętam cię Bruce jak kiedyś wasz zespół też wciskał mi taki kit. Graliście z podkładów (może nie wszystko, ale ambitniejsze utwory tak). Mi mówiłeś, że tylko linia basu jest z aranżera, a przecież głuchy nie jestem (grałeś jeszcze wtedy na saksofonie na imprezie i sporo śpiewałeś). Teraz może gracie na żywo, (nie wiem bo nie byłem ostatnio na żadnej imprezie z waszym udziałem). Na demówce widać, że grasz partię basową lewą ręką na klawiszu, ale wątpię, żebyś tak grał całą imprezę, no chyba, że jesteś aż tak dobry.
[quote=gość: miecio] gość: muzykanty napisał/a: Brawo Bruce. i troche kultury panowie na zywo i nie na zywo. Za krotko wszyscy gracie jeszcze panowie muzykowie.
Ty pewnie grasz 30lat i masz wielki brzuch na którym opierasz sobie saksefon. [/quote]
Hehe, brawo za dobre OKO. Tylko patrz tam, gdzie trzeba.
Brillant z Gdowa! To młoda kapela, ale grają super. Byłam z moją koleżanką ich posłuchać jak grali w Krakowie. Koleżanka od razu ich zaklepała na swoje wesele. Później pojechałyśmy jeszcze na ich próbę, żeby dograć szczegóły. Grają weselne przytupanki i coś ostrzejszego i ambitniejszego. Mają fajny kontakt z gośćmi, prowadzą zabawy itp. Nie wiem jak z terminami, ale możesz spróbować się z nimi skontaktować.
co sądzicie o zespole System z Tokarni ??
nic
[quote=gość: yola] polecam zespół gołecki z koniny [/quot
Gołecki total wiocha.....sprawdziłem w necie
może ktoś napisać coś o zespole seven? jak grają?
[quote=gość: jola] może ktoś napisać coś o zespole seven? jak grają? [/quote]
Sporo leci z playback-a u nich :)
Ale się wam uwaliło z tym Playbackiem.
Usilnie lobbujecie podział na zespoły grające na żywo oraz domniemany Playback ...
Po co wznosić te podziały jak i tak każdy kto gra na weselu (w przenośni) wydziarane ma na czole słowo CHAŁTURNIK ...
A chałturników dzielimy TYLKO W JEDNEJ KATEGORII na:
1. Tych co mają granie
2. Tych co nie mają grania
Jak widać ta druga grupa jest tutaj w zdecydowanej przewadze ....
A co sądzicie o Hot Night? We wrześniu kuzynka ich ma a ja powoli rozglądam się za kapelą za dwa lata...
Zespół Seven polecam:) gra tam moj narzeczony:)
[quote=gość: Yoanka] A co sądzicie o Hot Night? We wrześniu kuzynka ich ma a ja powoli rozglądam się za kapelą za dwa lata... [/quote]
Skoro to kuzynka, to pewnie będziesz na weselu i sama sprawdzisz.
Ja bym podzielił też na zespoły w kategorii:
1. Te co biorą kasę za granie (pracę)
2. Te co biorą kasę za udawanie (lenistwo lub braki umiejętności, albo obie te rzeczy naraz)
Dodatkowo podzieliłbym na:
1. te co robią z siebie gwiazdy (z nimi nie pogadasz)
2. te w których muzycy są otwarci do ludzi
Niestety nie będę, bo jestem za granicą i dopiero przyjadę do PL na święta. Dlatego pytam Was "znawców".
Zgadzam się z katherine co do zespołu remedium z dobczyc. Wokalistka marna, nie umie śpiewać, głos nieciekawy.
[quote=gość: Yoanka] Niestety nie będę, bo jestem za granicą i dopiero przyjadę do PL na święta. Dlatego pytam Was "znawców". [/quote]
na tym forum niestety niczego się nie dowiesz...
Tak z czystej ciekawości wszedłem, posłuchałem i muszę się zgodzić zespół gra jako tako ale wokalistka strasznie naciągana. Niestety to nie ten głos i słychać że śpiew nie przychodzi jej z łatwością. Niestety to jest ból, że chce się śpiewać ale warunki naturalne blokują by roić to z pełną swobodą, ale brawa dla niej że się stara bo w tej sytuacji musi ciężko pracować. Niektóre wokalistki z naszych terenów mają ten komfort że śpiewanie przychodzi im tak samo łatwo jak bicie Coli. W przypadku wokalistki Remedium jest to niestety ciężka praca, a efekt średni.
Pozdrawiam wszystkie zespoły.
[quote=Bruce] Ale się wam uwaliło z tym Playbackiem.
Usilnie lobbujecie podział na zespoły grające na żywo oraz domniemany Playback ...
Po co wznosić te podziały jak i tak każdy kto gra na weselu (w przenośni) wydziarane ma na czole słowo CHAŁTURNIK ...
A chałturników dzielimy TYLKO W JEDNEJ KATEGORII na:
1. Tych co mają granie
2. Tych co nie mają grania
Jak widać ta druga grupa jest tutaj w zdecydowanej przewadze .... [/quote]
Zdecydowanie się nie zgadzam. Dla mnie zespoły grające z playbacku to zwykłe lenie i nieuki a nawet pokusił bym się o słowo: oszuści i ściemniacze.
Czasem, żeby dobrze opracować trudny utwór trzeba poświęcić ze 2 godziny na próbie, grając go w kółko i poprawiając błędy a to i czasem nie wystarczy. Dopiero po którejś imprezie piosenka zaczyna siedzieć. A taki zespół, który gra z playbacku włączy PLAY / START i muza gra. Tylko wokal musi popracować a instrumentarium samo "gro i bucy".
Wkurza mnie, ze ludzie tego nie wychwytują i łapią się na takich ściemniaczy.
Byłbym w stanie to wszystko zrozumieć, gdyby takowe zespoły otwarcie mówiły o tym, że wspomagają się gotowymi podkładami, ale większość twardo twierdzi, że grają na żywo.
Pamiętam cię Bruce jak kiedyś wasz zespół też wciskał mi taki kit. Graliście z podkładów (może nie wszystko, ale ambitniejsze utwory tak). Mi mówiłeś, że tylko linia basu jest z aranżera, a przecież głuchy nie jestem (grałeś jeszcze wtedy na saksofonie na imprezie i sporo śpiewałeś). Teraz może gracie na żywo, (nie wiem bo nie byłem ostatnio na żadnej imprezie z waszym udziałem). Na demówce widać, że grasz partię basową lewą ręką na klawiszu, ale wątpię, żebyś tak grał całą imprezę, no chyba, że jesteś aż tak dobry.
Brawo Bruce. i troche kultury panowie na zywo i nie na zywo. Za krotko wszyscy gracie jeszcze panowie muzykowie.
[quote=gość: muzykanty] Brawo Bruce. i troche kultury panowie na zywo i nie na zywo. Za krotko wszyscy gracie jeszcze panowie muzykowie. [/quote]
Ty pewnie grasz 30lat i masz wielki brzuch na którym opierasz sobie saksefon.
[quote=gość: miecio] gość: muzykanty napisał/a: Brawo Bruce. i troche kultury panowie na zywo i nie na zywo. Za krotko wszyscy gracie jeszcze panowie muzykowie.
Ty pewnie grasz 30lat i masz wielki brzuch na którym opierasz sobie saksefon. [/quote]
Hehe, brawo za dobre OKO. Tylko patrz tam, gdzie trzeba.
Szukam fajnej orkiestry na sierpień 2012...
Tylko obawiam się czy znajdę jeszcze jakąś z wolnymi terminami :(
Brillant z Gdowa! To młoda kapela, ale grają super. Byłam z moją koleżanką ich posłuchać jak grali w Krakowie. Koleżanka od razu ich zaklepała na swoje wesele. Później pojechałyśmy jeszcze na ich próbę, żeby dograć szczegóły. Grają weselne przytupanki i coś ostrzejszego i ambitniejszego. Mają fajny kontakt z gośćmi, prowadzą zabawy itp. Nie wiem jak z terminami, ale możesz spróbować się z nimi skontaktować.
Czy ktoś może zna zespół MAXI z Kożmic i miał okazję posłuchać ich na żywo? Jeśli tak to proszę o opinię.
A ENSEMBLE dalej gra z playbacku..i wciska ten kit swoim klientom którzy płacą za jeden taki wieczór z ich udziałem koło.5tyś ...???
tak ja byłam na weselu gdzie grały Maxy z Koźmic i graja rewelacyjne
polecam zespół Keys z Wieliczki!!!!super graja ,fajne zabawy organizują!!!grali na naszym weselu wszystkim się podobało.pozdrawiam!
A można gdzieś usłyszeć jak grają Gracham Bend?