jak Wam nawet MY Way nie pasuje to wątpię czy jest ktoś lub coś co zaspokoi Wasze wymagania. zamknijcie sie w szklanej kuli tam bedziecie tylko Wy i bedziecie sie zachwycac tylko sobą. krytyka jest potrzebna ale są ludzie, ktorym nic nie odpowiada, co by sle nie powiedzialo, nie zrobilo dla nich zawsze zle. szanujmy to, ze komus sie cos chce robic i robi to dobrze.
Ja tam uważam że fajnym zespołem jest RedBand. Chłopaki super graja i słychać w ich muzyce wykształcenie muzyczne. A wokalistka to mistrzostwo świata. Dawno tak dobrze mi nie było jak na jednym weselu tego roku. polecam ten zespół.
Byłam wczoraj na imprezie sylwestrowej w straznicy Osp w Jasienicy.Mimo że sala pozostawia wiele do życzenia to atmosfera była superowa .Bardzo dobry zespół grał ....naprawdę polecam na każdą imprezę .....zespół Weekend -chyba ze strózy..Pozdrowionka dla wszystkich z zesepołu....Naprawde Suuper impra.....
Ps.Pozdrowionka dla organizatorów...
A ja po sylwestrze w Euforii, mam kilka spostrzeżeń. Po pierwsze nie wiem co to za zespół ale na prawdę fajnie chłopaki grają. Po drugie, lokal na prawdę wypasiony, atmosfera super, zadbano o wszelkie szczegóły, ale zawsze jest jakieś ale, a mianowicie ciasnota, właściciel trochę "przegiął pałę" sprzedając bilety na taki tabun, jak tam był. Przegięcie. Wyglądało to tak że nie można było sobie wyjść się zabawić kiedy się chciało to zrobić, bo taniec śledzia w beczce to nie to co lubię. Na szczęście większość w ten sposób myślała i co jakiś czas można było spokojnie wyjść potańczyć, a inni musieli posiedzieć i tak na zmiany.
Jedzenie?? Ciężko powiedzieć. Jak dla mnie i tych co siedzieli z nami, wycudowane i zrobione bardziej na szpanerski wygląd niż na smak i przyzwoite pojedzenie, na szczęście uratował ich stół wiejski, bo gdyby nie on chodziłbym głodny, bo jak można podawać pieczeń w słodkich sosach owocowych ??
Witam :)Podstawą na każdym przyjęciu weselnym czy sylwestrowym jest dobra muzyka .Warto naprawdę zainwestować w kapelę żeby wiara była zadowolona .Byliśmy na sylwestra swoją ekipą w Rezydencie w Rudniku (co rok chodzimy w inne miejsca)totalna porażka!!!:( .Nie wiem skąd ten zespół wygrzebali, ale nie mają zielonego pojęcia o graniu. To była najgorsza impreza w jakiej dotychczas uczestniczyliśmy mimo że jedzonko było pycha.Już wiem że ten lokal będziemy omijać szerokim łukiem ,nie oszczędza się na dobrej muzyce .
Kilka słów o Jamajce - tez zespół grał na weselu mojej siostry w październiku i muszę powiedzieć, że wesele był rewelacyjne. Zespół gra świetnie, mają fajne kawałki, szybko łapią kontakt z gośćmi i są bardzo kulturalni. Polecam Jamajkę.
[quote=gość: Kukaracza] A ja po sylwestrze w Euforii, mam kilka spostrzeżeń. Po pierwsze nie wiem co to za zespół ale na prawdę fajnie chłopaki grają. Po drugie, lokal na prawdę wypasiony, atmosfera super, zadbano o wszelkie szczegóły, ale zawsze jest jakieś ale, a mianowicie ciasnota, właściciel trochę "przegiął pałę" sprzedając bilety na taki tabun, jak tam był. Przegięcie. Wyglądało to tak że nie można było sobie wyjść się zabawić kiedy się chciało to zrobić, bo taniec śledzia w beczce to nie to co lubię. Na szczęście większość w ten sposób myślała i co jakiś czas można było spokojnie wyjść potańczyć, a inni musieli posiedzieć i tak na zmiany.
Jedzenie?? Ciężko powiedzieć. Jak dla mnie i tych co siedzieli z nami, wycudowane i zrobione bardziej na szpanerski wygląd niż na smak i przyzwoite pojedzenie, na szczęście uratował ich stół wiejski, bo gdyby nie on chodziłbym głodny, bo jak można podawać pieczeń w słodkich sosach owocowych ?? [/quote]
No właśnie wszystko było ok...ale............
Ale zawsze znajdzie się jakaś czarna owca, "która ma ale" i która musi wsadzić swoje 5 groszy.........
Deluxe Alive - nowy zespół ale na prawdę fajnie grali.
@maykel - wolno mi wyrazić swoją opinię i nie jest to opinia w pełni negatywna, a ktoś kto wybiera na Sylwka lokal który nie jest tani - wymaga a zdania przy naszym stoliku były dokładnie takie jakie wyraziłem i nie była to tylko moja opinia.
Nie wątpię że wielu się podobało. Wieliczka podobno była zachwycona, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i wg. naszej ekipy pod względem jedzenia jeszcze nikt w M-cach Steku nie pobił, a że nie da się co rok chodzić w to samo miejsce więc skuszeni pogłoskami chcieliśmy sprawdzić i jednogłośnie wybraliśmy bardziej kameralne a nie zatłoczone imprezy.
Myślę że tego typu opinie powinny pomóc organizatorom by zrozumieli jakich błędów należy się na następny raz wyzbyć.
Gdyby nie to byłoby idealnie, ale .... było jak było.
[quote=gość: Kukaracza] Deluxe Alive - nowy zespół ale na prawdę fajnie grali.
@maykel - wolno mi wyrazić swoją opinię i nie jest to opinia w pełni negatywna, a ktoś kto wybiera na Sylwka lokal który nie jest tani - wymaga a zdania przy naszym stoliku były dokładnie takie jakie wyraziłem i nie była to tylko moja opinia.
Nie wątpię że wielu się podobało. Wieliczka podobno była zachwycona, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i wg. naszej ekipy pod względem jedzenia jeszcze nikt w M-cach Steku nie pobił, a że nie da się co rok chodzić w to samo miejsce więc skuszeni pogłoskami chcieliśmy sprawdzić i jednogłośnie wybraliśmy bardziej kameralne a nie zatłoczone imprezy.
Myślę że tego typu opinie powinny pomóc organizatorom by zrozumieli jakich błędów należy się na następny raz wyzbyć.
Gdyby nie to byłoby idealnie, ale .... było jak było. [/quote]
Czy ty myślisz że szanujący się właściciele siedzą na tym forum i oddają się lekturze tegoż forum.... jeśli jesteś taki szczery do bólu i usiłujesz właścicieli uświadomić to co myślisz to uważam , że ładniej byłoby osobiście im to powiedzieć, a nie opisywać ich tutaj w tym miejscu-zwłaszcza że tytuł samego wątku dotyczy "wesel" etc. a nie sylwestra......Już teraz wiesz, że nie pójdziesz tam w tym roku bo " pod względem jedzenia jeszcze nikt w M-cach Steku nie pobił" pójdziesz być może tam a wówczas po imrezie znowu się okaże, że jedzenie było nie do pobicia a " ale".....znowu się pojawi bo nie spasi orkiestra..... Polacy zwykli narzekać-tym się różnimy od innych narodów-ty wytrwale nie psujesz tych statystyk ;-)
A ja tam byłem ....świetnie się bawiłem.... pojadłem popiłem i do domu o 7-mej wróciłem....bo kto si umie bawić to się bawi a nie narzeka.....!!!!!
pozdrawiam
[quote=gość: Henio] Hej wszystkim. Moglibyście się podzielić zdaniem na temat zespołu JAMAJKA. Oni są z Pcimia/Lubnia. Interesuje mnie wasze zdanie na ich temat:) Czekam na odpowiedzi.. Pozdr [/quote]
-------------------------------------------------------
Grali na moim weselu w sierpniu. Goście byli zachwyceni i my również. Graja wszystko nawet nowości muzyczne. My nie żałujemy a poza tym po naszym weselu zamówiło ich sporo naszych znajomych na własne wesela. Z tego co wiem to na 2012 nie mają już wolnych terminów :)
maykel- popieram w 100%
ta anegdota poniżej może nie w temacie wesel i pewnie wpis zostanie usunięty ale do całości pasuje idealnie:)
Jasiu pewnego dnia podchodzi do dziadka i mówi:
- Dziadku, wszyscy mnie obgadują za moimi plecami!
Dziadek odparł:
- Przyjdź do mnie jutro rano.
Jasiu przyszedł wcześnie rano do dziadka i poszli na targ.
Podczas drogi na targ, Jasiu jechał na osiołku.
I wszyscy mówili:
- Taki młody jedzie na osiołku, a stary człowiek idzie obok!
Następnego dnia dziadek jechał na osiołku, a Jasiu szedł obok.
I wszyscy mówili:
- Taki stary jeździ na osiołku, a mały chłopczyk idzie obok!
Następnego dnia nikt nie jechał na osiołku, tylko prowadzili go obok.
I wszyscy mówili:
- Mają osiołka, a na nim nie jeżdżą!
Pamiętaj! Nie przejmuj się tym, co mówią ludzie, bo co byś nie zrobił - oni i tak Cię skrytykują."
Niestety ja również potwierdzam, że jedzenie w Euforii widocznie miało wyglądać, a nie smakować i gdybym nie szwedzki stół też byłabym głodna, myślałam o weselu tam bo sala jest naprawdę piękna i na wysokim poziomie, ale to jedzenie... wiem, że we wszystkim nie można dogodzić każdemu, ale takie rzeczy jak sala, orkiestra i jedzenie to podstawa.
Anegdota anegdotą, aczkolwiek tutaj nie chodzi o krytykowanie kogoś za nic. napisałem że jedzenie mi nie podeszło ale to jest każdego subiektywna opinia, ale gdy robi się sylwestra i zbiera zamówienia od ludzi którzy płacą niemałe pieniądze to każdy oczekuje że nie będzie to wyglądało jak upchana na siłę i na ilość masówka, gdzie nie można skorzystać z tego na co się tak naprawdę przyszło. Było ciasno na parkiecie i nie ma znaczenia czy będziesz uważał że jest to bzdurny powód czy nie, dla mnie jest to priorytet bym mógł sobie potańczyć a nie tylko podeptać w miejscu w kwadracie 30x30cm.
Staruszkom może to wystarczy, mnie nie.
To że w Euforii było tak dużo ludzi to zadziałał czynnik Nowości i Ciekawości. To pierwszy sylwester więc ludzi pociągło. Myśle że właściciele nie popełnią drugi raz tego błędu i w przyszłym roku bedzie mniejszy limit gości. Natomiast jedzenie - w tego typu lokalu chyba nie powinno podawać sie zwykłego mielonego z frytkami ale z drugiej strony jak piszecie że jedzenie było na bardzo zmanierowane podniebienia - myslę że czas pokaże i kucharz zrozumie że nie gotuje dla gości wierzynka i spuści nieco z tonu ....
Natomiast bardzo dziwi postawa właścicieli Rezydenta. Do niedawna byli monopolistami na lokalnym rynku a w czasach kiedy przyszło im konkurować nie tylko z Euforią ale także z Mogilanami, Galą czy lokalami w Kalwarii - taki strzał w kolano z wyborem zespołu na kluczową impreze sezonu - tym bardziej że ma sie co tydzień przeglad zespołów wystepujacych na scenie... Nie w zamiarze mam krytykowanie ale prowadzenie kwiaciarni to nie to samo co bądź co bądź jednego z lepszych lokali. Może czas na zatrudnienie Managera i powierzenie obowiazków profesionaliście ........ tak jak to w zwyczaju mają podobne lokale ......
Jeśli chodzi o Anegdote - naprawdę dobre, dobre ...
Tylko brakuje płenty
Do Marko Polo, widzę że to chyba ty byłbyś najlepszym menagerem skoro taki jesteś mąry.Proponuję Ci najpierw sobie postaw taką salę, a póżniej wygłszaj te swoje mąre spostrzeżenia.
Witam, widzę że wypadałoby coś stronniczego powiedzieć o sylwestrze w Rezydencie.Jak dla mnie cała organizacja sylwestra była bez zarzutu, sala przepięknie przystrojona,obsługa super, jedzenie rewelacja, pokaz tańca, losy, przepiękny pokaz ogni i przedewszystkim niedrogie bilety.Co do orkiestry to szału nie było , wiem że nie przyjechali wszyscy członkowie zespołu brakowało dwóch osób, więc to przypuszczam że przełożyło się na jakość wykonywanych utworów.Organizatorzy nie są w stanie odpowiadać za nieuczciwość orkiestry, orkiestra była wcześniej sprawdzona na weselu , nikt w ciemno zespołu nie wybiera, jeszcze na taką imprezę. Ja osobiście na drugi rok też tam pójdę na sylwestra, chociażby dla tego jedzenia, a orkiestra napewno będzie lepiej sprawdzona.
[quote=gość: Gienia] Ja polecam salę bankietową w Gierczycach "Allegra" . [/quote]
żegnaj Gienia, świat się zmienia;-)
jak Wam nawet MY Way nie pasuje to wątpię czy jest ktoś lub coś co zaspokoi Wasze wymagania. zamknijcie sie w szklanej kuli tam bedziecie tylko Wy i bedziecie sie zachwycac tylko sobą. krytyka jest potrzebna ale są ludzie, ktorym nic nie odpowiada, co by sle nie powiedzialo, nie zrobilo dla nich zawsze zle. szanujmy to, ze komus sie cos chce robic i robi to dobrze.
Ja tam uważam że fajnym zespołem jest RedBand. Chłopaki super graja i słychać w ich muzyce wykształcenie muzyczne. A wokalistka to mistrzostwo świata. Dawno tak dobrze mi nie było jak na jednym weselu tego roku. polecam ten zespół.
kafar, z tą wokalistką to żeś trochę przesadził :-D
Byłam wczoraj na imprezie sylwestrowej w straznicy Osp w Jasienicy.Mimo że sala pozostawia wiele do życzenia to atmosfera była superowa .Bardzo dobry zespół grał ....naprawdę polecam na każdą imprezę .....zespół Weekend -chyba ze strózy..Pozdrowionka dla wszystkich z zesepołu....Naprawde Suuper impra.....
Ps.Pozdrowionka dla organizatorów...
A ja po sylwestrze w Euforii, mam kilka spostrzeżeń. Po pierwsze nie wiem co to za zespół ale na prawdę fajnie chłopaki grają. Po drugie, lokal na prawdę wypasiony, atmosfera super, zadbano o wszelkie szczegóły, ale zawsze jest jakieś ale, a mianowicie ciasnota, właściciel trochę "przegiął pałę" sprzedając bilety na taki tabun, jak tam był. Przegięcie. Wyglądało to tak że nie można było sobie wyjść się zabawić kiedy się chciało to zrobić, bo taniec śledzia w beczce to nie to co lubię. Na szczęście większość w ten sposób myślała i co jakiś czas można było spokojnie wyjść potańczyć, a inni musieli posiedzieć i tak na zmiany.
Jedzenie?? Ciężko powiedzieć. Jak dla mnie i tych co siedzieli z nami, wycudowane i zrobione bardziej na szpanerski wygląd niż na smak i przyzwoite pojedzenie, na szczęście uratował ich stół wiejski, bo gdyby nie on chodziłbym głodny, bo jak można podawać pieczeń w słodkich sosach owocowych ??
Kafar a coś ty z tą wokalistką robił że ci tak dobrze było???
Witam :)Podstawą na każdym przyjęciu weselnym czy sylwestrowym jest dobra muzyka .Warto naprawdę zainwestować w kapelę żeby wiara była zadowolona .Byliśmy na sylwestra swoją ekipą w Rezydencie w Rudniku (co rok chodzimy w inne miejsca)totalna porażka!!!:( .Nie wiem skąd ten zespół wygrzebali, ale nie mają zielonego pojęcia o graniu. To była najgorsza impreza w jakiej dotychczas uczestniczyliśmy mimo że jedzonko było pycha.Już wiem że ten lokal będziemy omijać szerokim łukiem ,nie oszczędza się na dobrej muzyce .
a kto grał w Euforii i w Rezydencie ?
Kilka słów o Jamajce - tez zespół grał na weselu mojej siostry w październiku i muszę powiedzieć, że wesele był rewelacyjne. Zespół gra świetnie, mają fajne kawałki, szybko łapią kontakt z gośćmi i są bardzo kulturalni. Polecam Jamajkę.
[quote=gość: makumba] a kto grał w Euforii i w Rezydencie ? [/quote]
A co, nie wiesz komu dołożyć?
[quote=gość: makumba] a kto grał w Euforii i w Rezydencie ? [/quote]
a co konkurencja???
[quote=gość: Kukaracza] A ja po sylwestrze w Euforii, mam kilka spostrzeżeń. Po pierwsze nie wiem co to za zespół ale na prawdę fajnie chłopaki grają. Po drugie, lokal na prawdę wypasiony, atmosfera super, zadbano o wszelkie szczegóły, ale zawsze jest jakieś ale, a mianowicie ciasnota, właściciel trochę "przegiął pałę" sprzedając bilety na taki tabun, jak tam był. Przegięcie. Wyglądało to tak że nie można było sobie wyjść się zabawić kiedy się chciało to zrobić, bo taniec śledzia w beczce to nie to co lubię. Na szczęście większość w ten sposób myślała i co jakiś czas można było spokojnie wyjść potańczyć, a inni musieli posiedzieć i tak na zmiany.
Jedzenie?? Ciężko powiedzieć. Jak dla mnie i tych co siedzieli z nami, wycudowane i zrobione bardziej na szpanerski wygląd niż na smak i przyzwoite pojedzenie, na szczęście uratował ich stół wiejski, bo gdyby nie on chodziłbym głodny, bo jak można podawać pieczeń w słodkich sosach owocowych ?? [/quote]
No właśnie wszystko było ok...ale............
Ale zawsze znajdzie się jakaś czarna owca, "która ma ale" i która musi wsadzić swoje 5 groszy.........
Deluxe Alive - nowy zespół ale na prawdę fajnie grali.
@maykel - wolno mi wyrazić swoją opinię i nie jest to opinia w pełni negatywna, a ktoś kto wybiera na Sylwka lokal który nie jest tani - wymaga a zdania przy naszym stoliku były dokładnie takie jakie wyraziłem i nie była to tylko moja opinia.
Nie wątpię że wielu się podobało. Wieliczka podobno była zachwycona, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i wg. naszej ekipy pod względem jedzenia jeszcze nikt w M-cach Steku nie pobił, a że nie da się co rok chodzić w to samo miejsce więc skuszeni pogłoskami chcieliśmy sprawdzić i jednogłośnie wybraliśmy bardziej kameralne a nie zatłoczone imprezy.
Myślę że tego typu opinie powinny pomóc organizatorom by zrozumieli jakich błędów należy się na następny raz wyzbyć.
Gdyby nie to byłoby idealnie, ale .... było jak było.
[quote=gość: Kukaracza] Deluxe Alive - nowy zespół ale na prawdę fajnie grali.
@maykel - wolno mi wyrazić swoją opinię i nie jest to opinia w pełni negatywna, a ktoś kto wybiera na Sylwka lokal który nie jest tani - wymaga a zdania przy naszym stoliku były dokładnie takie jakie wyraziłem i nie była to tylko moja opinia.
Nie wątpię że wielu się podobało. Wieliczka podobno była zachwycona, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i wg. naszej ekipy pod względem jedzenia jeszcze nikt w M-cach Steku nie pobił, a że nie da się co rok chodzić w to samo miejsce więc skuszeni pogłoskami chcieliśmy sprawdzić i jednogłośnie wybraliśmy bardziej kameralne a nie zatłoczone imprezy.
Myślę że tego typu opinie powinny pomóc organizatorom by zrozumieli jakich błędów należy się na następny raz wyzbyć.
Gdyby nie to byłoby idealnie, ale .... było jak było. [/quote]
Czy ty myślisz że szanujący się właściciele siedzą na tym forum i oddają się lekturze tegoż forum.... jeśli jesteś taki szczery do bólu i usiłujesz właścicieli uświadomić to co myślisz to uważam , że ładniej byłoby osobiście im to powiedzieć, a nie opisywać ich tutaj w tym miejscu-zwłaszcza że tytuł samego wątku dotyczy "wesel" etc. a nie sylwestra......Już teraz wiesz, że nie pójdziesz tam w tym roku bo " pod względem jedzenia jeszcze nikt w M-cach Steku nie pobił" pójdziesz być może tam a wówczas po imrezie znowu się okaże, że jedzenie było nie do pobicia a " ale".....znowu się pojawi bo nie spasi orkiestra..... Polacy zwykli narzekać-tym się różnimy od innych narodów-ty wytrwale nie psujesz tych statystyk ;-)
A ja tam byłem ....świetnie się bawiłem.... pojadłem popiłem i do domu o 7-mej wróciłem....bo kto si umie bawić to się bawi a nie narzeka.....!!!!!
pozdrawiam
[quote=gość: Henio] Hej wszystkim. Moglibyście się podzielić zdaniem na temat zespołu JAMAJKA. Oni są z Pcimia/Lubnia. Interesuje mnie wasze zdanie na ich temat:) Czekam na odpowiedzi.. Pozdr [/quote]
-------------------------------------------------------
Grali na moim weselu w sierpniu. Goście byli zachwyceni i my również. Graja wszystko nawet nowości muzyczne. My nie żałujemy a poza tym po naszym weselu zamówiło ich sporo naszych znajomych na własne wesela. Z tego co wiem to na 2012 nie mają już wolnych terminów :)
maykel- popieram w 100%
ta anegdota poniżej może nie w temacie wesel i pewnie wpis zostanie usunięty ale do całości pasuje idealnie:)
Jasiu pewnego dnia podchodzi do dziadka i mówi:
- Dziadku, wszyscy mnie obgadują za moimi plecami!
Dziadek odparł:
- Przyjdź do mnie jutro rano.
Jasiu przyszedł wcześnie rano do dziadka i poszli na targ.
Podczas drogi na targ, Jasiu jechał na osiołku.
I wszyscy mówili:
- Taki młody jedzie na osiołku, a stary człowiek idzie obok!
Następnego dnia dziadek jechał na osiołku, a Jasiu szedł obok.
I wszyscy mówili:
- Taki stary jeździ na osiołku, a mały chłopczyk idzie obok!
Następnego dnia nikt nie jechał na osiołku, tylko prowadzili go obok.
I wszyscy mówili:
- Mają osiołka, a na nim nie jeżdżą!
Pamiętaj! Nie przejmuj się tym, co mówią ludzie, bo co byś nie zrobił - oni i tak Cię skrytykują."
genialna anegdota ! popieram w 100%
[quote=gość: mła] genialna anegdota ! popieram w 100% [/quote]
świetna puenta....dla wszystkich, którzy lubią sprzątać na czyimś podwórko a na swoim mają bałagan ;-)
anegdotka the best!!!
pozdrawiam
Niestety ja również potwierdzam, że jedzenie w Euforii widocznie miało wyglądać, a nie smakować i gdybym nie szwedzki stół też byłabym głodna, myślałam o weselu tam bo sala jest naprawdę piękna i na wysokim poziomie, ale to jedzenie... wiem, że we wszystkim nie można dogodzić każdemu, ale takie rzeczy jak sala, orkiestra i jedzenie to podstawa.
Anegdota anegdotą, aczkolwiek tutaj nie chodzi o krytykowanie kogoś za nic. napisałem że jedzenie mi nie podeszło ale to jest każdego subiektywna opinia, ale gdy robi się sylwestra i zbiera zamówienia od ludzi którzy płacą niemałe pieniądze to każdy oczekuje że nie będzie to wyglądało jak upchana na siłę i na ilość masówka, gdzie nie można skorzystać z tego na co się tak naprawdę przyszło. Było ciasno na parkiecie i nie ma znaczenia czy będziesz uważał że jest to bzdurny powód czy nie, dla mnie jest to priorytet bym mógł sobie potańczyć a nie tylko podeptać w miejscu w kwadracie 30x30cm.
Staruszkom może to wystarczy, mnie nie.
To że w Euforii było tak dużo ludzi to zadziałał czynnik Nowości i Ciekawości. To pierwszy sylwester więc ludzi pociągło. Myśle że właściciele nie popełnią drugi raz tego błędu i w przyszłym roku bedzie mniejszy limit gości. Natomiast jedzenie - w tego typu lokalu chyba nie powinno podawać sie zwykłego mielonego z frytkami ale z drugiej strony jak piszecie że jedzenie było na bardzo zmanierowane podniebienia - myslę że czas pokaże i kucharz zrozumie że nie gotuje dla gości wierzynka i spuści nieco z tonu ....
Natomiast bardzo dziwi postawa właścicieli Rezydenta. Do niedawna byli monopolistami na lokalnym rynku a w czasach kiedy przyszło im konkurować nie tylko z Euforią ale także z Mogilanami, Galą czy lokalami w Kalwarii - taki strzał w kolano z wyborem zespołu na kluczową impreze sezonu - tym bardziej że ma sie co tydzień przeglad zespołów wystepujacych na scenie... Nie w zamiarze mam krytykowanie ale prowadzenie kwiaciarni to nie to samo co bądź co bądź jednego z lepszych lokali. Może czas na zatrudnienie Managera i powierzenie obowiazków profesionaliście ........ tak jak to w zwyczaju mają podobne lokale ......
Jeśli chodzi o Anegdote - naprawdę dobre, dobre ...
Tylko brakuje płenty
Po Co oni w ogóle idą :):):)
Do Anegdoty pasuje jeszcze ....
http://demotywatory.pl/2853854/Kogo-by-tu-obrazic
Do Marko Polo, widzę że to chyba ty byłbyś najlepszym menagerem skoro taki jesteś mąry.Proponuję Ci najpierw sobie postaw taką salę, a póżniej wygłszaj te swoje mąre spostrzeżenia.
Witam, widzę że wypadałoby coś stronniczego powiedzieć o sylwestrze w Rezydencie.Jak dla mnie cała organizacja sylwestra była bez zarzutu, sala przepięknie przystrojona,obsługa super, jedzenie rewelacja, pokaz tańca, losy, przepiękny pokaz ogni i przedewszystkim niedrogie bilety.Co do orkiestry to szału nie było , wiem że nie przyjechali wszyscy członkowie zespołu brakowało dwóch osób, więc to przypuszczam że przełożyło się na jakość wykonywanych utworów.Organizatorzy nie są w stanie odpowiadać za nieuczciwość orkiestry, orkiestra była wcześniej sprawdzona na weselu , nikt w ciemno zespołu nie wybiera, jeszcze na taką imprezę. Ja osobiście na drugi rok też tam pójdę na sylwestra, chociażby dla tego jedzenia, a orkiestra napewno będzie lepiej sprawdzona.