bylem dzisiaj swiadkiem takiego zdarzenia ; stalem przed przejsciem dla pieszych i czekalem jak przejedzie samochod zeby moc spokojnie przejsc przez pasy a nagle pieszy mnie minal i wtargnal na jezdnie samochod na cale szczescie wychamowal ale dlatego ze byl na skrzyrzowaniu i jechal wolno ale takie zachowania pieszych prowadza do tragedi a potem kierowca jest winny moze zrobic cos zeby nauczyc pieszych zeby patrzyli ja sam jestem kierowca i czesto jadacy za mna napewno puszczaja na mnie wiazanki poniewaz jak zblizam sie do przejscia to zwalniam wiem ze czasami jest to niebezpieczne lecz pare razy mialem tak ze nagle mi wszedl pieszy a czesto tez wysiadaja z busa i przelatuja nagle pojawiajac sie na jezdni ale ilu jest takich kierowcow ktorzy zwalniaja PIESI TROCHE ROZWAGI I ROZGLADNIJCIE SIE PRZED WEJSCIEM NA JEZDNIE CZY NIC NIE JEDZIE
bylem dzisiaj swiadkiem takiego zdarzenia ; stalem przed przejsciem dla pieszych i czekalem jak przejedzie samochod zeby moc spokojnie przejsc przez pasy a nagle pieszy mnie minal i wtargnal na jezdnie samochod na cale szczescie wychamowal ale dlatego ze byl na skrzyrzowaniu i jechal wolno ale takie zachowania pieszych prowadza do tragedi a potem kierowca jest winny moze zrobic cos zeby nauczyc pieszych zeby patrzyli ja sam jestem kierowca i czesto jadacy za mna napewno puszczaja na mnie wiazanki poniewaz jak zblizam sie do przejscia to zwalniam wiem ze czasami jest to niebezpieczne lecz pare razy mialem tak ze nagle mi wszedl pieszy a czesto tez wysiadaja z busa i przelatuja nagle pojawiajac sie na jezdni ale ilu jest takich kierowcow ktorzy zwalniaja PIESI TROCHE ROZWAGI I ROZGLADNIJCIE SIE PRZED WEJSCIEM NA JEZDNIE CZY NIC NIE JEDZIE
Popiera Cię, że piesi powinni przechodzić przez pasy z głową, a niestety, często łażą, jak święte krowy, nie zwracając uwagi na cały boży świat.
Nie zapominajmy jednak, że to pieszy ma na pasach pierwszeństwo. W takiej Szwecji, jak pieszy zostanie potrącony na pasach, nikt nie docieka, czy wtargnął, czy nie. Miał pierwszeństwo i wszystko w tym temacie, winien jest kierowca ponosząc wszelkie konsekwencje zdarzenia. Dlatego tam z daleka samochód zwalnia przed przejściem dla pieszych (chociaż ostatnio kultura jazdy tam mocno spadła). Zastanawiam się, jak tacy Skandynawowie znajdują się na naszych chodnikach i przejściach dla pieszych ;) (w Rosji, czy na Ukrainie jest jeszcze większy hardcore).
Piesi to najgorsze co porusza sie po drodze a w wszczegolnosci mlodzi ludzie ktorzy maja sluchawki albo patrza w telefon. Powinien byc zakaz chodzenia ze sluchawkami bo oni nic nie slysza. Mialam juz takie zdarzenie wiec troche mnie te zachowania pieszych denerwuja.
Dla waszej świadomości pieszy ma pierwszeństwo na pasach i jak ktos tego nie rozumie to niewiem jakim cudem zdał prawo jazdy!!! PEWNIE KUPIŁ:D i Ludziska nie miejcie pretensji do pieszych bo jeśli wy znajdujecie sie na głównej drodze i ktoś z bocznej wam wyjedzie to potraficie puśćić wiązankę przekleństw wraz z klaksonem, a jednak pasy są od tego aby umożliwić pieszym przejście bo to oni mają wtedy pierwszeństwo. Więc jak słyszę że ktoś rzuca się do pieszych że mu wtargnął na pasy to radzę tej osobie zapoznać się bliżej z kodeksem drogowym lub ewentualnie ponownie podejść do egzaminu na prawo jazdy. Jednak prawo jest od tego aby go przestrzegać a nie ustalać swoje reguły na drogach.
superdzidzia
wiesz jest różnica pomiędzy normalnym przechodzeniem przez pasy a wskakiwaniem gdzieś za jakimś autem na droge z telefonem w ręku bo mi i takie rzeczy się nieraz zdarzają i to w m-ach a nie w krk
dokladnie mi tez wychodza z za samochodow i nie tylko na przejsciu ale gdzie sie da nalgorzej wieczorem i ubrany na ciemno z za samochodu nieoswietlonego i zakretu a dzis stalem jedzie samochod a ten nie patrzac wchodzi nawet jadac 20 na godz to jak ktos wchodzi prawie na maske to nie ma szans zeby kierowca wychamowal sprobowal by taki jeden z drugim jazdy to by zobaczyl ja jezdze po miescie 40 i tez mam problem z naglym chamowaniem na suchej nawieszchni to pare metrow na mokrej 3 razy dluzszy odcinek nawet przy 40 na godz
basiek owszem nie mówię tutaj o nieuważnych pieszych, że im wolno patrzeć na tel a nie na drogę bo tu masz rację i tego też nie popieram, ale prawo jest prawem i i pasy są "święte". Każdy powiniem mieć oczy 360" naokoło głowy, kierujący i przechodni. http://www.youtube.com/watch?v=1Akl3KUi6dA
a to tak ku przestrodze, i kierowcom-cwaniakom i pieszym omijającym pasy. Do przemyślenia.
Prawda jest taka, że pieszy powinien się rozglądnąć czy ma możliwość przejścia, czy samochody które już są blisko zdążą swobodnie wyhamować , a kierowca przed pasami ma obowiązek zwolnić i udostępnić pieszym przejście. Gdyby każdy się stosował, życie byłoby łatwiejsze.
Ale jak wiadomo, wielu naszych mieszkańców podchodzi do życia z założeniem , że przepisy są po to żeby je łamać. I jak wiadomo nadal będą to robić, dopóki coś się nie stanie jednemu czy drugiemu.
A co do tematu słuchawek na uszach to to jest naprawdę niebezpieczne poruszając się po mieście i chyba tyle sobie można odpuścić. Z tym, że dzisiejsza młodzież chce pokazać jak oni to bardzo kochają muzykę i nie mogą bez niej żyć.
No ludziska, weźcie trochę uważajcie, bo przecież o tragedię nie trudno, a chyba nie chcecie spędzić zimy w szpitalu ;)
Najgorszy czas przed nami-robi się zimno i zaczyna się chodzenie w kapturach-zgadzam się z tym ,że pieszy ma pierwszeństwo na pasach ale jakże często jest tak ,że idzie sobie pieszy chodnikiem i kierowca widzi go jako idącego wzdłuż chodnika i nagle nie rozglądając się wchodzi na jezdnie...a często kaptur zaslania mu cala twarz i nawet się nie pofatyguje odslonic go i zobaczyć czy aby nic nie jedzie....kierowca to nie Duch Świety...nie zna zamiarów poruszających się chodnikami ludzi.
dokladnie nie dosc ze w kapturach to jeszcze niektorzy ubrani na ciemno bez odblaskow lub kamizelki potem pretensje ze przeciez kierowca powinien go widziec bo taki kierowce ze swiatlami widzi z daleka to jego tez powinni widziec potem maja jeszcze pretensje do kierowcow ze nieuprzejmi lub nie umieja jezdzic a jak zrobi taki prawo jazdy to sam narzeka na pieszych bo wtedy widzi jak laza
Nikt nie napisał , że do tego nie prawidłowo zaparkowane samochody , koło przejść dla pieszych znacznie utrudniają sytuację zarówno pieszym jak i kierowcom :)
Przede wszystkim to pieszy jest równiez uczestnikiem ruchu drogowego i niestety ale 'świętą krową' na przejściu dla pieszych nie zawsze być musi. Wchodząc na pasy należy zachować szczególną ostrożność , są też okoliczności które zabraniają pieszemu wejście na przejścia i wszystko jest dokładnie ujęte w przepisach ruchu drogowego. Jak dobrze pamiętam to we wczesnej podstawówce a nawet chyba w przedszkolu przechodzenia przez jezdnie nas uczyli. Dla mniej ogarniętych w temacie polecam jednak zajżeć do kodeksu drogowego na rozdział o ruchu pieszych.
Proszę: http://kodeks-drogowy.org/ruch-drogowy/ruch-pieszych
A to że kierowcy też czasem zachowują się na skrzyżowaniach i przejściach dla pieszych jak barany to inna sprawa , czasem aż strach wejść na pasy pomimo że samochód jest dość daleko a pędzi jakby był na torze wyścigowym i jeszcze do tego wkurzony że ktoś mu na drodze znaki stawia i pasy maluje.
Więcej szacunku dla jednych i drugich , a oczy też trzeba dookoła głowy mieć zwłaszcza teraz w okresie zimowym.
Nikt nie napisał , że do tego nie prawidłowo zaparkowane samochody , koło przejść dla pieszych znacznie utrudniają sytuację zarówno pieszym jak i kierowcom :)
Po co w tym mieście monitoring jak raczej nikt nie sprawdza chyba obrazu z kamer.Jeszcze nie zdarzyło mi się przejechać koło Carrefoura aby nie zobaczyć zaparkowanego tuż przed przejściem lub na przejściu pojazdu.I co .Nic nieraz przejeżdża Policja czy Straż Miejska i też nie reaguje a ludzie wychodzą tuż pod koła zza zaparkowanego pojazdu.Jednych ściga się za drobne przewinienia a inni stoją gdzie chcą .
tez popieram aby piesi zaczęli choć patrzeć co się w ich otoczeniu dzieje a nie że przechodzi na pasy bez wcześniejszego rozglądania się, wpatrzeni w komórki . Fakt pieszy ma pierwszeństwo na pasach ale może warto dbać o relacje pieszy-kierowca. o wiele lepiej by się nam żyło:)
Uważajcie na przejściu koło bochenka w stronę krakowa. Fatalne oświetlenie przejścia, samochody oślepiające od strony krakowa do tego dołożyć deszcz, pieszego bez odblasków i co tu dużo mówić sami wiecie co może się stać.
te wszystkie przejścia na zakopiance to jakaś porażka. Przy tej pogodzie, szarówce, przy słabym oświetleniu o tragedię nie trudno. Szanujmy się nawzajem, pieszego można przepuścić , a pieszy niech nie wyskakuje nagle pod koła bo praw fizyki nie pokona nikt
Mnie zastanawia jedno dlaczego kierowcy mają obowiązek cały czas jeździć z włączonymi światłami, nie ma znaczenia czy jest ranek czy noc; a więc dlaczego piesi nie mogą mieć narzuconego noszenia elementów odblaskowych na ubraniu? to by ułatwiło zauważenie pieszego w czarnym ubraniu gdy jest już ciemno.
Mnie zastanawia jedno dlaczego kierowcy mają obowiązek cały czas jeździć z włączonymi światłami, nie ma znaczenia czy jest ranek czy noc; a więc dlaczego piesi nie mogą mieć narzuconego noszenia elementów odblaskowych na ubraniu? to by ułatwiło zauważenie pieszego w czarnym ubraniu gdy jest już ciemno.
Odnośnie relacji w ruchu drogowym np. pieszy - kierowca uważam, że podstawą na drodze jest ostrożność i zdrowy rozsądek, bo nawet ustawodawca w PoRD nie jest w stanie przewidzieć wszystkich sytuacji drogowych. Oczywiście nie neguję przestrzegania prawa, jednak co mi po pierwszeństwie na przejściu, jeśli wyląduje w szpitalu? Trzeba po prostu patrzeć i myśleć, często także za innych.
Poza tym, wiele nieporozumień wywołuje fakt, że każdy kierowca jest pieszym ale nie każdy pieszy to kierowca. Piesi często nie zdają sobie po prostu sprawy ze sposobu zachowania się pojazdu, np. hamowania, widoczności.
Często zapomina się również o tym, że w rejonie przejścia dla pieszych szczególną ostrożność (z PoRD) są zobowiązani zachować nie tylko kierowcy ale także piesi. Czyli kierowca ma zmniejszyć prędkość i przygotować do hamowania a także obserwować obręb przejścia, ale pieszy ma się rozglądnąć i upewnić że może bezpiecznie wejść na jezdnię.
Tak więc, patrzmy, uważajmy i szanujmy się na drodze.
wczoraj widzialem cos co mnie zmrozilo matka z dzieckiem przelatywala przez droge byl ruch kierowca ledwie wychamowal a najciekawsze jest to ze nawet nie spojrzala na droge a do pasow miala ok 50 metrow a szla na przekatna tak ze wyszla troche za pasami na chodnik WOGOLE SIE NIE POPATRZYLA NA DROGE I BIEGIEM Z DZIECKIEM BO BUS JECHAL I NIE ZDAZYLA BY NA NIEGO BUS OCZYWISCIE STANAL I JA ZABRAL POMIMO BRAKU PRZYSTANKU
Jestem kierowcą i dużo jeżdżę po M-cach, to co czasem widzę to jakaś masakra. Dojeżdżając do przejścia zawsze ustępuję pieszemu, bo sama też chodzę z dzieckiem na spacery i wkurzam się na kierowców, bo czasem naprawdę długo trzeba czeka żeby łaskawie się kierowca zatrzymał i przepuścił pieszych. Najgorzej jest chyba na Słowackiego, tam jak się zatrzyma 1 kierowca, to kilku go wyprzedzi i nie patrzy czy jest pieszy na pasach. Jeżeli chodzi o pieszych na pasach to i owszem ma pierwszeństwo, ale nie można włazić prosto pod koła pomimo, że jest się na pasach.
xxxx , to pieszy ma zrobić "ruch" na przejściu , pieszy musi być na przejściu , żeby samochód się zatrzymał a nie na odwrót :)
Piesi robią ten błąd , że czekają aż samochód się zatrzyma , a wystarczy zrobić jeden krok (pół-krok) na jezdni i kierowca już będzie musiał zareagować (Zatrzymać się)
xxxx , to pieszy ma zrobić "ruch" na przejściu , pieszy musi być na przejściu , żeby samochód się zatrzymał a nie na odwrót :)
Piesi robią ten błąd , że czekają aż samochód się zatrzyma , a wystarczy zrobić jeden krok (pół-krok) na jezdni i kierowca już będzie musiał zareagować (Zatrzymać się)
Hmmm... kłócił się nie będę, ale to raczej kierowca widząc pieszego czekającego przy przejściu ma obowiązek się zatrzymać. Pierwszeństwo zawsze ma pieszy stojący przy pasach. Nie musi wcale się ruszać.
dzis rano nie chwalac sie ale uratowalem pieszemu ZYCIE ja sie zatrzymalem przed pasami pieszy zaczal isc pomalu ja zobaczylem we wstecznym lusterku PIRATKE jechala 2 pasem jak szalona zatrabilem pieszy popatrzyl na mnie i puknal sie w czolo za sekunde go zamorowalo i kiwnal glowa w podziece PIESI I KIEROWCY WLACZCIE MYSLENIE ZAMIAST BIEGU kto widzial tak proc drugim pasem przed przejciem
Problem jest bardzo prosty w rozwiązaniu i wystarczy jedynie aby każdy po opuszczeniu pojazdu pamiętał jak to jest być kierowcą i każdy po wejściu do fury miał w głowie slajdy z czasu kiedy podróżował na butach.
bylem dzisiaj swiadkiem takiego zdarzenia ; stalem przed przejsciem dla pieszych i czekalem jak przejedzie samochod zeby moc spokojnie przejsc przez pasy a nagle pieszy mnie minal i wtargnal na jezdnie samochod na cale szczescie wychamowal ale dlatego ze byl na skrzyrzowaniu i jechal wolno ale takie zachowania pieszych prowadza do tragedi a potem kierowca jest winny moze zrobic cos zeby nauczyc pieszych zeby patrzyli ja sam jestem kierowca i czesto jadacy za mna napewno puszczaja na mnie wiazanki poniewaz jak zblizam sie do przejscia to zwalniam wiem ze czasami jest to niebezpieczne lecz pare razy mialem tak ze nagle mi wszedl pieszy a czesto tez wysiadaja z busa i przelatuja nagle pojawiajac sie na jezdni ale ilu jest takich kierowcow ktorzy zwalniaja PIESI TROCHE ROZWAGI I ROZGLADNIJCIE SIE PRZED WEJSCIEM NA JEZDNIE CZY NIC NIE JEDZIE
Popiera Cię, że piesi powinni przechodzić przez pasy z głową, a niestety, często łażą, jak święte krowy, nie zwracając uwagi na cały boży świat.
Nie zapominajmy jednak, że to pieszy ma na pasach pierwszeństwo. W takiej Szwecji, jak pieszy zostanie potrącony na pasach, nikt nie docieka, czy wtargnął, czy nie. Miał pierwszeństwo i wszystko w tym temacie, winien jest kierowca ponosząc wszelkie konsekwencje zdarzenia. Dlatego tam z daleka samochód zwalnia przed przejściem dla pieszych (chociaż ostatnio kultura jazdy tam mocno spadła). Zastanawiam się, jak tacy Skandynawowie znajdują się na naszych chodnikach i przejściach dla pieszych ;) (w Rosji, czy na Ukrainie jest jeszcze większy hardcore).
Piesi to najgorsze co porusza sie po drodze a w wszczegolnosci mlodzi ludzie ktorzy maja sluchawki albo patrza w telefon. Powinien byc zakaz chodzenia ze sluchawkami bo oni nic nie slysza. Mialam juz takie zdarzenie wiec troche mnie te zachowania pieszych denerwuja.
a mnie to najbardziej wkurza jak idzie taki przez pasy, pisze smsa i nie patrzy czy jedzie czy nie jedzie auto
Dla waszej świadomości pieszy ma pierwszeństwo na pasach i jak ktos tego nie rozumie to niewiem jakim cudem zdał prawo jazdy!!! PEWNIE KUPIŁ:D i Ludziska nie miejcie pretensji do pieszych bo jeśli wy znajdujecie sie na głównej drodze i ktoś z bocznej wam wyjedzie to potraficie puśćić wiązankę przekleństw wraz z klaksonem, a jednak pasy są od tego aby umożliwić pieszym przejście bo to oni mają wtedy pierwszeństwo. Więc jak słyszę że ktoś rzuca się do pieszych że mu wtargnął na pasy to radzę tej osobie zapoznać się bliżej z kodeksem drogowym lub ewentualnie ponownie podejść do egzaminu na prawo jazdy. Jednak prawo jest od tego aby go przestrzegać a nie ustalać swoje reguły na drogach.
superdzidzia
wiesz jest różnica pomiędzy normalnym przechodzeniem przez pasy a wskakiwaniem gdzieś za jakimś autem na droge z telefonem w ręku bo mi i takie rzeczy się nieraz zdarzają i to w m-ach a nie w krk
dokladnie mi tez wychodza z za samochodow i nie tylko na przejsciu ale gdzie sie da nalgorzej wieczorem i ubrany na ciemno z za samochodu nieoswietlonego i zakretu a dzis stalem jedzie samochod a ten nie patrzac wchodzi nawet jadac 20 na godz to jak ktos wchodzi prawie na maske to nie ma szans zeby kierowca wychamowal sprobowal by taki jeden z drugim jazdy to by zobaczyl ja jezdze po miescie 40 i tez mam problem z naglym chamowaniem na suchej nawieszchni to pare metrow na mokrej 3 razy dluzszy odcinek nawet przy 40 na godz
basiek owszem nie mówię tutaj o nieuważnych pieszych, że im wolno patrzeć na tel a nie na drogę bo tu masz rację i tego też nie popieram, ale prawo jest prawem i i pasy są "święte". Każdy powiniem mieć oczy 360" naokoło głowy, kierujący i przechodni.
http://www.youtube.com/watch?v=1Akl3KUi6dA
a to tak ku przestrodze, i kierowcom-cwaniakom i pieszym omijającym pasy. Do przemyślenia.
Prawda jest taka, że pieszy powinien się rozglądnąć czy ma możliwość przejścia, czy samochody które już są blisko zdążą swobodnie wyhamować , a kierowca przed pasami ma obowiązek zwolnić i udostępnić pieszym przejście. Gdyby każdy się stosował, życie byłoby łatwiejsze.
Ale jak wiadomo, wielu naszych mieszkańców podchodzi do życia z założeniem , że przepisy są po to żeby je łamać. I jak wiadomo nadal będą to robić, dopóki coś się nie stanie jednemu czy drugiemu.
A co do tematu słuchawek na uszach to to jest naprawdę niebezpieczne poruszając się po mieście i chyba tyle sobie można odpuścić. Z tym, że dzisiejsza młodzież chce pokazać jak oni to bardzo kochają muzykę i nie mogą bez niej żyć.
No ludziska, weźcie trochę uważajcie, bo przecież o tragedię nie trudno, a chyba nie chcecie spędzić zimy w szpitalu ;)
Najgorszy czas przed nami-robi się zimno i zaczyna się chodzenie w kapturach-zgadzam się z tym ,że pieszy ma pierwszeństwo na pasach ale jakże często jest tak ,że idzie sobie pieszy chodnikiem i kierowca widzi go jako idącego wzdłuż chodnika i nagle nie rozglądając się wchodzi na jezdnie...a często kaptur zaslania mu cala twarz i nawet się nie pofatyguje odslonic go i zobaczyć czy aby nic nie jedzie....kierowca to nie Duch Świety...nie zna zamiarów poruszających się chodnikami ludzi.
dokladnie nie dosc ze w kapturach to jeszcze niektorzy ubrani na ciemno bez odblaskow lub kamizelki potem pretensje ze przeciez kierowca powinien go widziec bo taki kierowce ze swiatlami widzi z daleka to jego tez powinni widziec potem maja jeszcze pretensje do kierowcow ze nieuprzejmi lub nie umieja jezdzic a jak zrobi taki prawo jazdy to sam narzeka na pieszych bo wtedy widzi jak laza
Nikt nie napisał , że do tego nie prawidłowo zaparkowane samochody , koło przejść dla pieszych znacznie utrudniają sytuację zarówno pieszym jak i kierowcom :)
Przede wszystkim to pieszy jest równiez uczestnikiem ruchu drogowego i niestety ale 'świętą krową' na przejściu dla pieszych nie zawsze być musi. Wchodząc na pasy należy zachować szczególną ostrożność , są też okoliczności które zabraniają pieszemu wejście na przejścia i wszystko jest dokładnie ujęte w przepisach ruchu drogowego. Jak dobrze pamiętam to we wczesnej podstawówce a nawet chyba w przedszkolu przechodzenia przez jezdnie nas uczyli. Dla mniej ogarniętych w temacie polecam jednak zajżeć do kodeksu drogowego na rozdział o ruchu pieszych.
Proszę: http://kodeks-drogowy.org/ruch-drogowy/ruch-pieszych
A to że kierowcy też czasem zachowują się na skrzyżowaniach i przejściach dla pieszych jak barany to inna sprawa , czasem aż strach wejść na pasy pomimo że samochód jest dość daleko a pędzi jakby był na torze wyścigowym i jeszcze do tego wkurzony że ktoś mu na drodze znaki stawia i pasy maluje.
Więcej szacunku dla jednych i drugich , a oczy też trzeba dookoła głowy mieć zwłaszcza teraz w okresie zimowym.
Po co w tym mieście monitoring jak raczej nikt nie sprawdza chyba obrazu z kamer.Jeszcze nie zdarzyło mi się przejechać koło Carrefoura aby nie zobaczyć zaparkowanego tuż przed przejściem lub na przejściu pojazdu.I co .Nic nieraz przejeżdża Policja czy Straż Miejska i też nie reaguje a ludzie wychodzą tuż pod koła zza zaparkowanego pojazdu.Jednych ściga się za drobne przewinienia a inni stoją gdzie chcą .
tez popieram aby piesi zaczęli choć patrzeć co się w ich otoczeniu dzieje a nie że przechodzi na pasy bez wcześniejszego rozglądania się, wpatrzeni w komórki . Fakt pieszy ma pierwszeństwo na pasach ale może warto dbać o relacje pieszy-kierowca. o wiele lepiej by się nam żyło:)
Uważajcie na przejściu koło bochenka w stronę krakowa. Fatalne oświetlenie przejścia, samochody oślepiające od strony krakowa do tego dołożyć deszcz, pieszego bez odblasków i co tu dużo mówić sami wiecie co może się stać.
te wszystkie przejścia na zakopiance to jakaś porażka. Przy tej pogodzie, szarówce, przy słabym oświetleniu o tragedię nie trudno. Szanujmy się nawzajem, pieszego można przepuścić , a pieszy niech nie wyskakuje nagle pod koła bo praw fizyki nie pokona nikt
Mnie zastanawia jedno dlaczego kierowcy mają obowiązek cały czas jeździć z włączonymi światłami, nie ma znaczenia czy jest ranek czy noc; a więc dlaczego piesi nie mogą mieć narzuconego noszenia elementów odblaskowych na ubraniu? to by ułatwiło zauważenie pieszego w czarnym ubraniu gdy jest już ciemno.
W przyszłym roku sytuacja się trochę zmieni:
http://moto.wp.pl/kat,106078,title,Odblaski-beda-obowiazkowe-ustawa-podpisana,wid,15902959,wiadomosc.html?ticaid=111bda
Odnośnie relacji w ruchu drogowym np. pieszy - kierowca uważam, że podstawą na drodze jest ostrożność i zdrowy rozsądek, bo nawet ustawodawca w PoRD nie jest w stanie przewidzieć wszystkich sytuacji drogowych. Oczywiście nie neguję przestrzegania prawa, jednak co mi po pierwszeństwie na przejściu, jeśli wyląduje w szpitalu? Trzeba po prostu patrzeć i myśleć, często także za innych.
Poza tym, wiele nieporozumień wywołuje fakt, że każdy kierowca jest pieszym ale nie każdy pieszy to kierowca. Piesi często nie zdają sobie po prostu sprawy ze sposobu zachowania się pojazdu, np. hamowania, widoczności.
Często zapomina się również o tym, że w rejonie przejścia dla pieszych szczególną ostrożność (z PoRD) są zobowiązani zachować nie tylko kierowcy ale także piesi. Czyli kierowca ma zmniejszyć prędkość i przygotować do hamowania a także obserwować obręb przejścia, ale pieszy ma się rozglądnąć i upewnić że może bezpiecznie wejść na jezdnię.
Tak więc, patrzmy, uważajmy i szanujmy się na drodze.
Pozdrawiam, :)
wczoraj widzialem cos co mnie zmrozilo matka z dzieckiem przelatywala przez droge byl ruch kierowca ledwie wychamowal a najciekawsze jest to ze nawet nie spojrzala na droge a do pasow miala ok 50 metrow a szla na przekatna tak ze wyszla troche za pasami na chodnik WOGOLE SIE NIE POPATRZYLA NA DROGE I BIEGIEM Z DZIECKIEM BO BUS JECHAL I NIE ZDAZYLA BY NA NIEGO BUS OCZYWISCIE STANAL I JA ZABRAL POMIMO BRAKU PRZYSTANKU
Jestem kierowcą i dużo jeżdżę po M-cach, to co czasem widzę to jakaś masakra. Dojeżdżając do przejścia zawsze ustępuję pieszemu, bo sama też chodzę z dzieckiem na spacery i wkurzam się na kierowców, bo czasem naprawdę długo trzeba czeka żeby łaskawie się kierowca zatrzymał i przepuścił pieszych. Najgorzej jest chyba na Słowackiego, tam jak się zatrzyma 1 kierowca, to kilku go wyprzedzi i nie patrzy czy jest pieszy na pasach. Jeżeli chodzi o pieszych na pasach to i owszem ma pierwszeństwo, ale nie można włazić prosto pod koła pomimo, że jest się na pasach.
xxxx , to pieszy ma zrobić "ruch" na przejściu , pieszy musi być na przejściu , żeby samochód się zatrzymał a nie na odwrót :)
Piesi robią ten błąd , że czekają aż samochód się zatrzyma , a wystarczy zrobić jeden krok (pół-krok) na jezdni i kierowca już będzie musiał zareagować (Zatrzymać się)
Hmmm... kłócił się nie będę, ale to raczej kierowca widząc pieszego czekającego przy przejściu ma obowiązek się zatrzymać. Pierwszeństwo zawsze ma pieszy stojący przy pasach. Nie musi wcale się ruszać.
dzis rano nie chwalac sie ale uratowalem pieszemu ZYCIE ja sie zatrzymalem przed pasami pieszy zaczal isc pomalu ja zobaczylem we wstecznym lusterku PIRATKE jechala 2 pasem jak szalona zatrabilem pieszy popatrzyl na mnie i puknal sie w czolo za sekunde go zamorowalo i kiwnal glowa w podziece PIESI I KIEROWCY WLACZCIE MYSLENIE ZAMIAST BIEGU kto widzial tak proc drugim pasem przed przejciem
Problem jest bardzo prosty w rozwiązaniu i wystarczy jedynie aby każdy po opuszczeniu pojazdu pamiętał jak to jest być kierowcą i każdy po wejściu do fury miał w głowie slajdy z czasu kiedy podróżował na butach.