Z ewangelii Jana: "Gdy więc Jezus poznał, że mieli przyjść i porwać Go, aby Go obwołać królem, sam usunął się znów na górę". Więc nie sądzę, żeby się utożsamiał z tym plakatem, więc i z jegomościem. Jezus w ziemskiej, ludzkiej koronie, to już samo w sobie jest profanacją. Nie można sprofanować już bardziej.
Ten bilbord, lub jak piszesz plakat umieścili tam "wyznawcy" Natanka, który od 2011 objęty jest suspensą nałożoną przez poprzedniego metropolitę krakowskiego Stanisława Dziwisza, nie zaprzestał jednak działalności kapłańskiej, ale w swojej "Pustelni Niepokalanów" w Grzechyni prowadzi nadal działalność.
Jego wyznawców można poznać po czerwonych płaszczach z wizerunkiem Chrystusa w koronie. Duża ich liczba zamieszkuje w Jasienicy.
Przepraszam cię ale nadal nie rozumiem. Wg ciebie obraźliwe jest słowo "jegomość", czy co?
Samo w sobie to słowo nie jest obraźliwe. Słownik Języka Polskiego podaje następujące określenia:
jegomość
1. «jakiś mężczyzna»
2. daw. «tytuł używany w odniesieniu do księdza, zwłaszcza proboszcza»
3. daw. «tytuł grzecznościowy, używany w Polsce w odniesieniu do osób pochodzenia szlacheckiego»
Dlatego uważam, że w stosunku do Chrystusa jest nieodpowiedni. Równie nieodpowiedni byłby do Allaha czy Buddy.
Owszem można - i to nawet jest bliższe niż z kosciołem
Boskość czuje się w każdym pięknym miejscu.
Ja mam gęsią skórkę zawsze w Kościele Mariackim, w JP2 też, alei w kultowych świątyniach innych wyznań poza krajem.
Jakby w pięknie jest boskość tworzona przez pokolenia naszych potomków.
To nasza wspólna kultura, nasz dorobek, nasza cywilizacja.
Podziwiamy świątynie Majów, Greków, Rzymian, bo ich już nie ma i nie stanowią konkurencji i problemu.
Z przekąsem patrzymy na hinduistów, buddystów, muzułman, żydów bo wciąż są, i są konkurencją dla naszej religii, strasznie to głupie.
Dla mnie to żaden problem, ale dla mojego kościoła, już tak.
To jakby odżegnywać od czci i wiary, wiarę Greków czy Inków.
Gdyby Bogu te religie przeszkadzały już w tamtych latach posłał by na ziemię Chrystusa.
Czyli, nie były takie złe.
Namnożenie kościołów, w każdym miejscu, jak Mac Donald, jest też, podobnej wartości.
Ten bilbord, lub jak piszesz plakat umieścili tam "wyznawcy" Natanka, który od 2011 objęty jest suspensą nałożoną przez poprzedniego metropolitę krakowskiego Stanisława Dziwisza, nie zaprzestał jednak działalności kapłańskiej, ale w swojej "Pustelni Niepokalanów" w Grzechyni prowadzi nadal działalność.
Jego wyznawców można poznać po czerwonych płaszczach z wizerunkiem Chrystusa w koronie. Duża ich liczba zamieszkuje w Jasienicy.
Znam tą historię i genezę tego plakatu. Problem jest w tym albo z tym, który uważa, że na tym plakacie jest Jezus. Tam jest wyobrażenie zupełnie niezgodne z rzeczywistością. Tam jest ktoś, może być to też rzeczony "jegomość" z berłem w koronie. Oburzyłeś się, że to niby Jezus, a DM_S nazywa go jegomościem. Przytoczyłem fragment z Biblii, świadczący dobitnie o tym, że to nie Jezus, tylko coś w co wkładają Go Natanki czy też cały Kościół rzymsko katolicki, który w tej kwestii jest nie lepszy. Oni np uważają, że ksiądz np. pijak, pedofil itp. Oczywiście nie generalizuje, że wszyscy tacy są, bo nie są, w niedzielę trzyma w rękach Jezusa, bo przychodzi On do kościoła (uwaga!) na wezwanie tegoż księdza. Po czym po całej szopce, tenże Jezus jest zamykany w skrzynce na klucz, gdzie ma czekać do najbliższej mszy, żeby znowu ksiądz mógł Go zawołać. Do jakiej roli oni Go sprowadzili.... Tenże ksiądz potrafi być grzesznikiem, potrafi chorować, nie potrafi uzdrawiać, rozmnażać chleba, chodzić po wodzie, ale Jezusa trzyma w rękach i rozdaje do zjedzenia. W każdym kościele jest wiszący Jezus, choć zmartwychwstał. Czy będąc chorym lub w dramatycznej sytuacji z której wychodzisz w100% obronną ręką, mając 100% pewności że to źle już nie wróci, celebrowałbyś tamtą złą sytuację czy też tą ostatnią dobrą, zwycięską? Kościół rzymsko katolicki tak ja i te Natanki i jemu podobne, jestobłudny do szpiku kości. Jezus jest żywy, zwyciężył i każdy kto w niego wierzy zwycięża. To jest prawda, nie jegomość w koronie na plakacie czy też zwłoki celebrowane w kościołach.
Samo w sobie to słowo nie jest obraźliwe. Słownik Języka Polskiego podaje następujące określenia:
jegomość
1. «jakiś mężczyzna»
2. daw. «tytuł używany w odniesieniu do księdza, zwłaszcza proboszcza»
3. daw. «tytuł grzecznościowy, używany w Polsce w odniesieniu do osób pochodzenia szlacheckiego»
Dlatego uważam, że w stosunku do Chrystusa jest nieodpowiedni. Równie nieodpowiedni byłby do Allaha czy Buddy.
Wybacz, ale jesteś chyba w stanie z kontekstu wypowiedzi wywnioskować, że użyty przez mnie zwrot miał ewidentnie znacznie 1, czyli wskazywał na podmiot zdania. Równie dobrze mogłam napisać "tegoż człowieka" ale wtedy zapewne też byś się uruchomił twierdząc, że to nie do końca człowiek, bo także Bóg, i dyskusja by się dalej toczyła tak samo bezsensownie, jak teraz). Reprezentujesz karykaturalny obraz katolika, którego wszystko obraża.....
Jak słucham Kaczyńskiego że patrioci polscy to ja i PiS,
a reszta to patrioci niemieccy;
to mam skojarzenie biblijne najnowszych dziejów Polski,
że Adamem i Ewą współczesnej Polski są: Lech i Jarosław Kaczyńscy,
Adam i Ewa „budząca życie” jako pierwsi ludzie.
On daje nowe oblicze tej ziemi.
Wydaje się że Jarosław ma takie wizje na swój temat.
Mojżesz, Mahomet, Budda, prorok.....
Szkodoń i Jędraszewski. Moralne dno.
Krakowska kuria zawarła przedsądową ugodę z kobietą, która ponad dwa lata temu oskarżyła biskupa Jana Szkodonia o molestowanie seksualnie — dowiedział się Onet. Tym samym abp Marek Jędraszewski zgodził się na wypłatę finansowego odszkodowania pokrzywdzonej. Przypomnijmy, że wcześniej kwestię oskarżeń wobec bp. Szkodonia badał Watykan, który stwierdził "nierozważne zachowanie biskupa wobec nieletniej", ale uznał, że jego wina "nie została udowodniona".
Marcin Gutowski po ubiegłorocznej pozycji "Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza", którą się czyta ze sporym absmakiem raczy nas kolejną pozycją czyli: "Bielmo. Co wiedział Jan Paweł II". Tematyka zbieżna.
Żyjmy przyszłością a nie przeszłością.
Róbmy porządek na bieżąco a nie zajmujmy się czymś co się ne vrati.
Pod nosem goście z kościoła grają nam na nosie, a my rozliczamy nieobecnych.
Jasne. Rozliczać trzeba obecnych, a przede wszystkim odciąć im źródełko kasy, Wskazujemy tylko, że patologia zaczyna się od góry. Jak mawiał niezapomniany Ryszard Petru: "ryba psuje się od góry":)
a czy ten Petru nie był czasem na górze??? bo jakis czas temu szukali go wszyscy a on biedaczek z księgową bodajże biesiadowali gdzies w ciepłych krajach <<<- Nie mam nic do Petru ale >?
podobnie jak Chołownia również -- jednego z krzywym pyskiem juz mamy po co nam nowy??? bedzie taki sam
Chołownia się przynajmniej rozczulająco rozczula, taki miś płaczek:) Ale jak startował na prezydenta, to przerażało mnie, że ktoś taki miałby być zwierzchnikiem sił zbrojnych RP.
Niemcy na kanclerza wybierają biznesmena lub światowej klasy ekspertkę od atomu, ale my nie lubimy zapatrywać się na Niemców, bardziej wzorem Ukraińców wybieramy komików lub wręcz błaznów....
nasz śmieszny prezydent przyjechał do Krakowa i ...
... wręczył Markowi Jędraszewskiemu Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski
a za co ?
za "wybitne zasługi w pracy duszpasterskiej" oraz za "propagowanie postaw patriotycznych".
nasz śmieszny prezydent przyjechał do Krakowa i ...
... wręczył Markowi Jędraszewskiemu Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski
a za co ?
za "wybitne zasługi w pracy duszpasterskiej" oraz za "propagowanie postaw patriotycznych".
ja pierdacze . i jeszcze cała ta szopka
A u nas prezydent, nie jest zwierzchnikiem kościoła?
Szkoda.
Bo wtedy docenianie podwładnych, byłoby zasadne.
Inaczej, to jest tylko wyznanie wiary.
Przepraszam cię ale nadal nie rozumiem. Wg ciebie obraźliwe jest słowo "jegomość", czy co?
Zapomniałeś wymienić wśród opcji "instytucję".
Ten bilbord, lub jak piszesz plakat umieścili tam "wyznawcy" Natanka, który od 2011 objęty jest suspensą nałożoną przez poprzedniego metropolitę krakowskiego Stanisława Dziwisza, nie zaprzestał jednak działalności kapłańskiej, ale w swojej "Pustelni Niepokalanów" w Grzechyni prowadzi nadal działalność.
Jego wyznawców można poznać po czerwonych płaszczach z wizerunkiem Chrystusa w koronie. Duża ich liczba zamieszkuje w Jasienicy.
Samo w sobie to słowo nie jest obraźliwe. Słownik Języka Polskiego podaje następujące określenia:
jegomość
1. «jakiś mężczyzna»
2. daw. «tytuł używany w odniesieniu do księdza, zwłaszcza proboszcza»
3. daw. «tytuł grzecznościowy, używany w Polsce w odniesieniu do osób pochodzenia szlacheckiego»
Dlatego uważam, że w stosunku do Chrystusa jest nieodpowiedni. Równie nieodpowiedni byłby do Allaha czy Buddy.
Owszem można - i to nawet jest bliższe niż z kosciołem
Boskość czuje się w każdym pięknym miejscu.
Ja mam gęsią skórkę zawsze w Kościele Mariackim, w JP2 też, alei w kultowych świątyniach innych wyznań poza krajem.
Jakby w pięknie jest boskość tworzona przez pokolenia naszych potomków.
To nasza wspólna kultura, nasz dorobek, nasza cywilizacja.
Podziwiamy świątynie Majów, Greków, Rzymian, bo ich już nie ma i nie stanowią konkurencji i problemu.
Z przekąsem patrzymy na hinduistów, buddystów, muzułman, żydów bo wciąż są, i są konkurencją dla naszej religii, strasznie to głupie.
Dla mnie to żaden problem, ale dla mojego kościoła, już tak.
To jakby odżegnywać od czci i wiary, wiarę Greków czy Inków.
Gdyby Bogu te religie przeszkadzały już w tamtych latach posłał by na ziemię Chrystusa.
Czyli, nie były takie złe.
Namnożenie kościołów, w każdym miejscu, jak Mac Donald, jest też, podobnej wartości.
Znam tą historię i genezę tego plakatu. Problem jest w tym albo z tym, który uważa, że na tym plakacie jest Jezus. Tam jest wyobrażenie zupełnie niezgodne z rzeczywistością. Tam jest ktoś, może być to też rzeczony "jegomość" z berłem w koronie. Oburzyłeś się, że to niby Jezus, a DM_S nazywa go jegomościem. Przytoczyłem fragment z Biblii, świadczący dobitnie o tym, że to nie Jezus, tylko coś w co wkładają Go Natanki czy też cały Kościół rzymsko katolicki, który w tej kwestii jest nie lepszy. Oni np uważają, że ksiądz np. pijak, pedofil itp. Oczywiście nie generalizuje, że wszyscy tacy są, bo nie są, w niedzielę trzyma w rękach Jezusa, bo przychodzi On do kościoła (uwaga!) na wezwanie tegoż księdza. Po czym po całej szopce, tenże Jezus jest zamykany w skrzynce na klucz, gdzie ma czekać do najbliższej mszy, żeby znowu ksiądz mógł Go zawołać. Do jakiej roli oni Go sprowadzili.... Tenże ksiądz potrafi być grzesznikiem, potrafi chorować, nie potrafi uzdrawiać, rozmnażać chleba, chodzić po wodzie, ale Jezusa trzyma w rękach i rozdaje do zjedzenia. W każdym kościele jest wiszący Jezus, choć zmartwychwstał. Czy będąc chorym lub w dramatycznej sytuacji z której wychodzisz w100% obronną ręką, mając 100% pewności że to źle już nie wróci, celebrowałbyś tamtą złą sytuację czy też tą ostatnią dobrą, zwycięską? Kościół rzymsko katolicki tak ja i te Natanki i jemu podobne, jestobłudny do szpiku kości. Jezus jest żywy, zwyciężył i każdy kto w niego wierzy zwycięża. To jest prawda, nie jegomość w koronie na plakacie czy też zwłoki celebrowane w kościołach.
Wybacz, ale jesteś chyba w stanie z kontekstu wypowiedzi wywnioskować, że użyty przez mnie zwrot miał ewidentnie znacznie 1, czyli wskazywał na podmiot zdania. Równie dobrze mogłam napisać "tegoż człowieka" ale wtedy zapewne też byś się uruchomił twierdząc, że to nie do końca człowiek, bo także Bóg, i dyskusja by się dalej toczyła tak samo bezsensownie, jak teraz). Reprezentujesz karykaturalny obraz katolika, którego wszystko obraża.....
Jak słucham Kaczyńskiego że patrioci polscy to ja i PiS,
a reszta to patrioci niemieccy;
to mam skojarzenie biblijne najnowszych dziejów Polski,
że Adamem i Ewą współczesnej Polski są: Lech i Jarosław Kaczyńscy,
Adam i Ewa „budząca życie” jako pierwsi ludzie.
On daje nowe oblicze tej ziemi.
Wydaje się że Jarosław ma takie wizje na swój temat.
Mojżesz, Mahomet, Budda, prorok.....
Ja bym to ujął inaczej: można, a nawet trzeba.
Szkodoń i Jędraszewski. Moralne dno.
Krakowska kuria zawarła przedsądową ugodę z kobietą, która ponad dwa lata temu oskarżyła biskupa Jana Szkodonia o molestowanie seksualnie — dowiedział się Onet. Tym samym abp Marek Jędraszewski zgodził się na wypłatę finansowego odszkodowania pokrzywdzonej. Przypomnijmy, że wcześniej kwestię oskarżeń wobec bp. Szkodonia badał Watykan, który stwierdził "nierozważne zachowanie biskupa wobec nieletniej", ale uznał, że jego wina "nie została udowodniona".
I my to wszyscy finansujemy z podatków. W tym roku rekordowa pula kościelnego funduszu, który nie powinien już dawno istnieć.
Marcin Gutowski po ubiegłorocznej pozycji "Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza", którą się czyta ze sporym absmakiem raczy nas kolejną pozycją czyli: "Bielmo. Co wiedział Jan Paweł II". Tematyka zbieżna.
JPII wcale nie był lepszy.
Żyjmy przyszłością a nie przeszłością.
Róbmy porządek na bieżąco a nie zajmujmy się czymś co się ne vrati.
Pod nosem goście z kościoła grają nam na nosie, a my rozliczamy nieobecnych.
Jasne. Rozliczać trzeba obecnych, a przede wszystkim odciąć im źródełko kasy, Wskazujemy tylko, że patologia zaczyna się od góry. Jak mawiał niezapomniany Ryszard Petru: "ryba psuje się od góry":)
a czy ten Petru nie był czasem na górze??? bo jakis czas temu szukali go wszyscy a on biedaczek z księgową bodajże biesiadowali gdzies w ciepłych krajach <<<- Nie mam nic do Petru ale >?
podobnie jak Chołownia również -- jednego z krzywym pyskiem juz mamy po co nam nowy??? bedzie taki sam
Chołownia się przynajmniej rozczulająco rozczula, taki miś płaczek:) Ale jak startował na prezydenta, to przerażało mnie, że ktoś taki miałby być zwierzchnikiem sił zbrojnych RP.
Niemcy na kanclerza wybierają biznesmena lub światowej klasy ekspertkę od atomu, ale my nie lubimy zapatrywać się na Niemców, bardziej wzorem Ukraińców wybieramy komików lub wręcz błaznów....
Mój kochany krzewiciel sprzyjający rozłamowi katolicyzmu napisał list:
https://diecezja.pl/aktualnosci/list-pasterski-metropolity-krakowskiego-arcybiskupa-marka-jedraszewskiego-na-wielki-post-2023-roku/
bałwochwalstwo, brak pokory
Bóg, jest bardzo srogi.
I jest rozgniewany na wieki.
Może się uda uprosić, aby Przepuścił.?
„Przepuść Panie, przepuść ludowi Twemu
A nie bądź na nas rozgniewany na wieki.”
To się kłóci z miłosierdziem Bożym.
I dlatego kościół przepuszcza
kościelnym pedofilom.
Znowu wszło, że obecny koalicjant PiS,
w czasie komuny, miał przyzwolenie na
pieszczoty z dziećmi.
Rzeczpospolita dotarła do materiałów.
Chyba jednak nie powinno się o tym pisać,
bo ujawniając to, - wspieramy Putina.
nasz śmieszny prezydent przyjechał do Krakowa i ...
... wręczył Markowi Jędraszewskiemu Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski
a za co ?
za "wybitne zasługi w pracy duszpasterskiej" oraz za "propagowanie postaw patriotycznych".
ja pierdacze . i jeszcze cała ta szopka
A u nas prezydent, nie jest zwierzchnikiem kościoła?
Szkoda.
Bo wtedy docenianie podwładnych, byłoby zasadne.
Inaczej, to jest tylko wyznanie wiary.
Na pytanie postawione w tytule odpowiedź brzmi: nie tylko można, ale należy.