Na pytanie postawione w tytule odpowiedź brzmi: nie tylko można, ale należy.
Dobre... to samo właśnie chciałem napisać...
Przecież kościół teraz... to POLITYKA ... bo POLITYKA TO KASA, KORYTKO.
Zresztą zawsze tak było z kościołem.
Gromadzenie majątków, kochanki na boku... i spowiedź, aby było wiadomo co się dzieje we wsi! Czemu te spowiedzi nie będą wreszcie zlikwidowane!
Przeszedłbym na jechowych bo nie mają konfesjonałów...tylko to jest dopiero sekta... większa niż nasi "czarni".
To już musisz sam zdecydować, to Twój wybór. U mnie w rodzinie są wyznawcy różnych religii, są też ateiści. Nikomu to nie przeszkadza, nikt nie uważa się za lepszego lub gorszego. To tylko wg niektórych w naszym kraju jak wyglądasz inaczej, jak wierzysz czy kochasz inaczej to jesteś największym wrogiem, jesteś ideologią, a nie człowiekiem itp. To tak, jakby wszyscy musieli mieć niebieskie oczy, proste jasne włosy jednej długości, mieć nazwisko na literę np. K, wzrostu 170 cm itd. A przecież ludzie różnią się wieloma rzeczami i wszyscy maja równe prawa. Tylko ludzie mali, bojaźliwi, nie mający własnego zdania boją się inności i różności. Współczuję tym po prostu nieszczęśliwym i chorym z nienawiści ludziom. Mnie szkoda życia na nienawiść. Mam jedno życie i mam zamiar przeżyć je szczęśliwie, po swojemu, nikomu nie szkodząc i nie słuchając absurdalnych czasem teorii wygłaszanych czy to z ambony czy w niektórych stacjach telewizyjnych.
Widzę rolę kościoła poza modlitwą w wykazywaniu nieprawości, nauczaniu o prawdzie, wykazywaniu niegodziwości, nierówności w przekazie, napiętnowaniu złodziejstwa i obronie zaszczuwanych ludzi.
A co jest? modlitwa, ale nauka odeszła. Jest jedynie propaganda PiS, i uczestnictwo w wyborach tych, którzy kościołowi płacą. Czyli przekupstwo w którym kościół bierze czynny udział.
Przed kim oni się spowiadają i kto im udziela rozgrzeszenia?
Podobnie jak PiS- przed samym sobą.
Tu kościół i PiS są dla siebie razem- drogą, prawdą i życiem.
Ps.
jestem czynnym wiernym. Na kazaniach politycznych się wyłączam, przy agitacji wychodzę z kościoła.
"Bóg to nie kler. Kler to słudzy nasi" - Ks. profesor Alfred Wierzbicki KUL.
Księdza którego szanuję, sam wybieram; pilnuję, żeby to nie oni mnie wybierali.
Czydzieści i jeden stron nastukane o bestsellerowej bajce. Macie zdrowie. Do brzegu - osobiście polecam garść wątpliwości, dwie szklanki agnostycyzmu i przed każdym swoim ruchem i każda swoją decyzją zapytać samego siebie "Czy sam wobec siebie zrobiłbym to co właśnie zamierzam?" Zapraszam do dyskusji, a co mi tam.
Witam, który kościół polecacie w pobliżu Myślenic?
Zależy mi na pójściu na mszę, gdzie będzie ją odprawiał ksiądz a nie urzędnik kościelny który mówi wszystko zgodnie z korporacyjną polityką swojej firmy.
Wiem, że na Zarabiu jest taki kościół, ale nie ma mszy popołudniowych.
No i się zaczęło.
Hołubiony przez PiS Jędraszewski z Poznania, nie został kardynałem, tylko
Krakowianin Grzegorz Ryś.
I Już prasa psiowska jedzie po kardynale. :
"Wspomina m.in. o tym, że duchowny odprawił msze świętą podczas spotkania ewangelizacyjnego na stadionie. Przytacza także inne nieszablonowe decyzje nowego kardynała. Abp Ryś na mapie polskiego katolicyzmu wybiera swoją własną oryginalną drogę. W maju br. jako pierwszy ordynariusz w naszym kraju ustanowił dziewięć nadzwyczajnych szafarek Eucharystii (w tym sześć zakonnic i trzy kobiety świeckie). Zarówno ta, jak i inne jego decyzje prowokują do zadawania pytań o celowość przenoszenia na grunt polski rozwiązań, które już wcześniej przyjęto na Zachodzie. Czy wspomniane pomysły zdały tam egzamin? Czy zapobiegły sekularyzacji, czy też może ją przyspieszyły? Na czym swoje nadzieje opiera sam hierarcha? – zastanawia się autor artykułu."
do bawiącego sie szlachcica- msze na zarabiu z ks Józefem są tresciwe i posiadające dozę integracji ze stwórcą , krótkie bez politykowania i na czasie . Ale kazdy może miec inne zdanie
do bawiącego sie szlachcica- msze na zarabiu z ks Józefem są tresciwe i posiadające dozę integracji ze stwórcą , krótkie bez politykowania i na czasie . Ale kazdy może miec inne zdanie
Moja babcia, jak żyła, opowiadała o cudzie nad Wisłą.
To na kazaniach faszerowali ich, że Matka Boska zasłoniła płachta pole walki i bolszewicy w popłochu się wycofali.
I teraz zastanawia mnie, czy ówcześni księża byli w seminariach faszerowani takimi dziejami z pola walki,
czy wykorzystywali nieuctwo rodaków i zamiast przypisywać odepchnięcie bolszewików spod Warszawy bohaterstwu żołnierzy i sprytowi dowództwa,
wskazywali MB czyli kościół i pobożność narodu jako czynnik zwycięstwa.
Och Boże, ten polski kler…..
Boże Ty widzisz i nie Grzmisz.
wiec nastepny pasztet - Franek poleciał po całości - wychwala wielką rosje i jej zasługi .W wirtualnym spotkaniu z mlodzieżą . Chwalił Katarzyne Wielką i cara . - Czyli jak za dawnych lat - sała ,sała z fuhrerem .
wiec nastepny pasztet - Franek poleciał po całości - wychwala wielką rosje i jej zasługi .W wirtualnym spotkaniu z mlodzieżą . Chwalił Katarzyne Wielką i cara . - Czyli jak za dawnych lat - sała ,sała z fuhrerem .
Robert Górski wczoraj na żywo w Onet u Wojewódzkiego:
Urodziłem się na Bródnie, matka krawcowa szyła skajowe kurtki na stadion 1000 lecia,
ojciec kierowca MPK.
Idę do rodziców dzisiaj do mamy po ogórki, telewizor idzie głośno bo już przy głuchawi,
z tv leje się TVP info.
Nawet nie próbuję ich uświadamiać do innych informacji, bo oni widzą, że poza Bródnem z którego nie wychodzą , cała Polska płonie.
I mesjaszem jest Jarosław, który zbawia Polskę i świat.
"Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w 2022 r. już tylko połowa małżeństw (a dokładnie 50,9 proc.) została zawarta w świątyni. To oznacza gigantyczny spadek chociażby w stosunku do początku tego wieku, kiedy tzw. małżeństwa wyznaniowe (czyli zawierane w kościele, ale ze skutkiem cywilnym) stanowiły ponad 70 proc. wszystkich ślubów."
"Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w 2022 r. już tylko połowa małżeństw (a dokładnie 50,9 proc.) została zawarta w świątyni. To oznacza gigantyczny spadek chociażby w stosunku do początku tego wieku, kiedy tzw. małżeństwa wyznaniowe (czyli zawierane w kościele, ale ze skutkiem cywilnym) stanowiły ponad 70 proc. wszystkich ślubów."
To niekoniecznie wynik dobrych tendencji. Myślę, że duże znaczenie ma rosnący odsetek rozwodów, a już po rozwodzie ciężko o ślub kościelny.
Racja. Z tym że w naszym powiecie odsetek ślubów kościelnych wyniósł w ubiegłym roku 75% i w ciągu ostatnich 20 lat spadł o 10%. Tak że powiat ciągle kościółkowy i pis-owy:(
Mi tam nie przeszkadza, że ktoś jest wierzący. Jeśli dzięki religii jest lepszym człowiekiem, to niech wierzy i życzę mu dobrze. A jeśli jest zły, to co poradzimy? Pewnie i bez religii by był.
Osobiście ważniejsze dla mnie byłoby, żeby odciąć tę instytucję jaką jest kościół od publicznego finansowania, np poprzez stworzenie deklaracji podatkowej jak w Niemczech. Poza tą jedyną kwestią nie widzę powodu aby interesować się cudzymi wierzeniami i ich realizacją.
Prezydent Watykanu, pan Bergoglio, zaskakuje!
Przeczytałem, że "Papież Franciszek podczas czwartkowego spotkania z Międzynarodową Komisją Teologiczną w Watykanie podkreślił, że "Kościół jest kobietą" i wskazał, że maskulinizacja wspólnoty jest "jednym z wielkich grzechów". — A jeśli nie zrozumiemy, kim jest kobieta lub czym jest teologia kobiety, nigdy nie zrozumiemy, czym jest Kościół — mówił Franciszek, cytowany przez eKAI."
Najwięcej złodziei jest w państwach ameryki południowej i środkowej, zdominowanej przez chrześcijaństwo.
Inne religie wykazują większą dyscyplinę, w potępianiu, napiętnowaniu kradzieży .
Obawiam się że kradzież idzie za chrześcijaństwem również na innych kontynentach.
którego boga?
Dobre... to samo właśnie chciałem napisać...
Przecież kościół teraz... to POLITYKA ... bo POLITYKA TO KASA, KORYTKO.
Zresztą zawsze tak było z kościołem.
Gromadzenie majątków, kochanki na boku... i spowiedź, aby było wiadomo co się dzieje we wsi! Czemu te spowiedzi nie będą wreszcie zlikwidowane!
Przeszedłbym na jechowych bo nie mają konfesjonałów...tylko to jest dopiero sekta... większa niż nasi "czarni".
Po prostu grają zawsze z mocniejszym graczem.
To już musisz sam zdecydować, to Twój wybór. U mnie w rodzinie są wyznawcy różnych religii, są też ateiści. Nikomu to nie przeszkadza, nikt nie uważa się za lepszego lub gorszego. To tylko wg niektórych w naszym kraju jak wyglądasz inaczej, jak wierzysz czy kochasz inaczej to jesteś największym wrogiem, jesteś ideologią, a nie człowiekiem itp. To tak, jakby wszyscy musieli mieć niebieskie oczy, proste jasne włosy jednej długości, mieć nazwisko na literę np. K, wzrostu 170 cm itd. A przecież ludzie różnią się wieloma rzeczami i wszyscy maja równe prawa. Tylko ludzie mali, bojaźliwi, nie mający własnego zdania boją się inności i różności. Współczuję tym po prostu nieszczęśliwym i chorym z nienawiści ludziom. Mnie szkoda życia na nienawiść. Mam jedno życie i mam zamiar przeżyć je szczęśliwie, po swojemu, nikomu nie szkodząc i nie słuchając absurdalnych czasem teorii wygłaszanych czy to z ambony czy w niektórych stacjach telewizyjnych.
Podoba mi się Twój punkt widzenia i rozumiem Twoją argumentację. Dziękuję.
Kosciol w dzisiejszym wydaniu to obluda i zlo
Widzę rolę kościoła poza modlitwą w wykazywaniu nieprawości, nauczaniu o prawdzie, wykazywaniu niegodziwości, nierówności w przekazie, napiętnowaniu złodziejstwa i obronie zaszczuwanych ludzi.
A co jest? modlitwa, ale nauka odeszła. Jest jedynie propaganda PiS, i uczestnictwo w wyborach tych, którzy kościołowi płacą. Czyli przekupstwo w którym kościół bierze czynny udział.
Przed kim oni się spowiadają i kto im udziela rozgrzeszenia?
Podobnie jak PiS- przed samym sobą.
Tu kościół i PiS są dla siebie razem- drogą, prawdą i życiem.
Ps.
jestem czynnym wiernym. Na kazaniach politycznych się wyłączam, przy agitacji wychodzę z kościoła.
"Bóg to nie kler. Kler to słudzy nasi" - Ks. profesor Alfred Wierzbicki KUL.
Księdza którego szanuję, sam wybieram; pilnuję, żeby to nie oni mnie wybierali.
Czydzieści i jeden stron nastukane o bestsellerowej bajce. Macie zdrowie. Do brzegu - osobiście polecam garść wątpliwości, dwie szklanki agnostycyzmu i przed każdym swoim ruchem i każda swoją decyzją zapytać samego siebie "Czy sam wobec siebie zrobiłbym to co właśnie zamierzam?" Zapraszam do dyskusji, a co mi tam.
Witam, który kościół polecacie w pobliżu Myślenic?
Zależy mi na pójściu na mszę, gdzie będzie ją odprawiał ksiądz a nie urzędnik kościelny który mówi wszystko zgodnie z korporacyjną polityką swojej firmy.
Wiem, że na Zarabiu jest taki kościół, ale nie ma mszy popołudniowych.
polecam spotkania domowego kościoła
bez blichtru
starożytne spotkania zwane agape
No i się zaczęło.
Hołubiony przez PiS Jędraszewski z Poznania, nie został kardynałem, tylko
Krakowianin Grzegorz Ryś.
I Już prasa psiowska jedzie po kardynale. :
https://www.sieciprawdy.pl/nowy-purpurat-przed-wyzwaniem-nowej-ewangelizacji-pnews-5402.html
"Wspomina m.in. o tym, że duchowny odprawił msze świętą podczas spotkania ewangelizacyjnego na stadionie. Przytacza także inne nieszablonowe decyzje nowego kardynała. Abp Ryś na mapie polskiego katolicyzmu wybiera swoją własną oryginalną drogę. W maju br. jako pierwszy ordynariusz w naszym kraju ustanowił dziewięć nadzwyczajnych szafarek Eucharystii (w tym sześć zakonnic i trzy kobiety świeckie). Zarówno ta, jak i inne jego decyzje prowokują do zadawania pytań o celowość przenoszenia na grunt polski rozwiązań, które już wcześniej przyjęto na Zachodzie. Czy wspomniane pomysły zdały tam egzamin? Czy zapobiegły sekularyzacji, czy też może ją przyspieszyły? Na czym swoje nadzieje opiera sam hierarcha? – zastanawia się autor artykułu."
do bawiącego sie szlachcica- msze na zarabiu z ks Józefem są tresciwe i posiadające dozę integracji ze stwórcą , krótkie bez politykowania i na czasie . Ale kazdy może miec inne zdanie
bo to miejsce gdzie na początku było piwo
I było też miejscem śmiałej prokreacji.
Moja babcia, jak żyła, opowiadała o cudzie nad Wisłą.
To na kazaniach faszerowali ich, że Matka Boska zasłoniła płachta pole walki i bolszewicy w popłochu się wycofali.
I teraz zastanawia mnie, czy ówcześni księża byli w seminariach faszerowani takimi dziejami z pola walki,
czy wykorzystywali nieuctwo rodaków i zamiast przypisywać odepchnięcie bolszewików spod Warszawy bohaterstwu żołnierzy i sprytowi dowództwa,
wskazywali MB czyli kościół i pobożność narodu jako czynnik zwycięstwa.
Och Boże, ten polski kler…..
Boże Ty widzisz i nie Grzmisz.
wiec nastepny pasztet - Franek poleciał po całości - wychwala wielką rosje i jej zasługi .W wirtualnym spotkaniu z mlodzieżą . Chwalił Katarzyne Wielką i cara . - Czyli jak za dawnych lat - sała ,sała z fuhrerem .
Robert Górski wczoraj na żywo w Onet u Wojewódzkiego:
Urodziłem się na Bródnie, matka krawcowa szyła skajowe kurtki na stadion 1000 lecia,
ojciec kierowca MPK.
Idę do rodziców dzisiaj do mamy po ogórki, telewizor idzie głośno bo już przy głuchawi,
z tv leje się TVP info.
Nawet nie próbuję ich uświadamiać do innych informacji, bo oni widzą, że poza Bródnem z którego nie wychodzą , cała Polska płonie.
I mesjaszem jest Jarosław, który zbawia Polskę i świat.
Wicedyrektor Caritasu dokonał apostazji. Wyjaśnia powody: Kościół jest korporacją w najgorszym wydaniu
Za: https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/wicedyrektor-caritasu-dokona%C5%82-apostazji-wyja%C5%9Bnia-powody-ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82-jest-korporacj%C4%85-w-najgorszym-wydaniu/ar-AA1jAZyk?ocid=entnewsntp&pc=U531&cvid=facf0a165b0b4563868d8eb2c57dbdfe&ei=39
Zupełnie nie rozumiem tej decyzji.
Że niby po apostazji łatwiej o świętość ?
Zdecydowanie wg mnie idzie ku lepszemu:
"Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w 2022 r. już tylko połowa małżeństw (a dokładnie 50,9 proc.) została zawarta w świątyni. To oznacza gigantyczny spadek chociażby w stosunku do początku tego wieku, kiedy tzw. małżeństwa wyznaniowe (czyli zawierane w kościele, ale ze skutkiem cywilnym) stanowiły ponad 70 proc. wszystkich ślubów."
To niekoniecznie wynik dobrych tendencji. Myślę, że duże znaczenie ma rosnący odsetek rozwodów, a już po rozwodzie ciężko o ślub kościelny.
Racja. Z tym że w naszym powiecie odsetek ślubów kościelnych wyniósł w ubiegłym roku 75% i w ciągu ostatnich 20 lat spadł o 10%. Tak że powiat ciągle kościółkowy i pis-owy:(
Mi tam nie przeszkadza, że ktoś jest wierzący. Jeśli dzięki religii jest lepszym człowiekiem, to niech wierzy i życzę mu dobrze. A jeśli jest zły, to co poradzimy? Pewnie i bez religii by był.
Osobiście ważniejsze dla mnie byłoby, żeby odciąć tę instytucję jaką jest kościół od publicznego finansowania, np poprzez stworzenie deklaracji podatkowej jak w Niemczech. Poza tą jedyną kwestią nie widzę powodu aby interesować się cudzymi wierzeniami i ich realizacją.
Prezydent Watykanu, pan Bergoglio, zaskakuje!
Przeczytałem, że "Papież Franciszek podczas czwartkowego spotkania z Międzynarodową Komisją Teologiczną w Watykanie podkreślił, że "Kościół jest kobietą" i wskazał, że maskulinizacja wspólnoty jest "jednym z wielkich grzechów". — A jeśli nie zrozumiemy, kim jest kobieta lub czym jest teologia kobiety, nigdy nie zrozumiemy, czym jest Kościół — mówił Franciszek, cytowany przez eKAI."
za: https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/papie%C5%BC-franciszek-wskaza%C5%82-wielki-grzech-ko%C5%9Bcio%C5%82a-w-tle-sprawa-kobiet/ar-AA1kP9xo?ocid=entnewsntp&cvid=cd7d0f0a09f941f2b78d3928d7c8d7f9&ei=28
Najwięcej złodziei jest w państwach ameryki południowej i środkowej, zdominowanej przez chrześcijaństwo.
Inne religie wykazują większą dyscyplinę, w potępianiu, napiętnowaniu kradzieży .
Obawiam się że kradzież idzie za chrześcijaństwem również na innych kontynentach.