Jeżeli tak było to ten Wałęsa, jest bardziej inteligentny od wszystkich solidaruchów razem wziętych. Czyli on nimi sterował Kaczyńskimi itp. i cała solidarność jadła mu z ręki.
Inna sprawa, że gdyby Kaczyński dalej pracował w kancelarii prezydentów, nikt by o Bolku nie wspomniał.
A tak nawiasem mówiąc, gdyby miała rządzić Nową Polską taka Walentynowicz, to już lepiej że rządził za pośrednictwem Wałęsy i jego przystawek czyli Kaczyńskich i podobnych, Kiszczak.
Powiem tak, nie wystarczy być patriotom, jeszcze trzeba mieć olej w głowie i doświadczenie.
Nierzadko, łobuzy przysłużyli się ziemi o wiele znaczniej niż, bardzo dobrzy ludzie, których w około mamy całe mnóstwo.
To tak jak z prezesem banku, bankier jak bankier a jednak na początku przemian żaden Polak nim nie był.
Jest rok 1989, sejm wybiera na premiera Annę Walentynowicz, czy ty to widzisz? bo ja takiej wyobraźni nie mam.
Prezydentem a i owszem mogła by być, ale jak Wałęsa-pod nadzorem (jak piszesz Kiszczaka).
O TW Bolek było już wiadomo dużo wcześniej. Sama Walentynowicz wspominała nie raz że domyślali się już w latach 80-tych. Podobnie jak Wyszkowski.
Kaczyńscy nic do tego nie mieli. na początku siedzieli w Warszawie i w hucie. Potem dołączyli do "S"
Co do tego że wyszedł z tego cało i jeszcze zrobili z niego gwiazdę na cały świat zgoda.
A tacy jak Gwiazda czy Walentynowicz skończyli prawie dosłownie na śmietniku.
Reszta to już bełkot. Z tym Kiszczakiem to nie ma sensu nawet komentować.
Z tą wyobraźnią to nie przesadzaj bo w tamtym czasie działy się różne dziwne rzeczy. I wszystko było bardzo dynamiczne. Jakbyś pogadał z starszymi to byś wiedział że jeszcze w styczniu ,lutym 1989 roku nikt w Polsce nie dał by złamanego grosza że za pół roku nie będzie PRL-u. Mazowieckiego to wygrzebano z kapelusza. Przed 1989 rokiem to była postać drugoplanowa.
No i sam piszesz jak było. No właśnie tak, że mimo że o Wałęsie widziano, nikt go nie zastąpił.
Mógł Gwiazda czy Walentynowicz być liderem. Nie byli.Teraz jak dom zbudowano, naraz doradcy, filozofowie, wszyscy najmądrzejsi.
Mogli oni budować, ale nie budowali. I tu gówno zwane zawiścią i zazdrością wypłynęło na wierzch.
Bo Wałęsa jest gwiazdą. A niechże sobie będzie nawet aniołem. Tym którzy ich nie znali lotto kto jest gwiazdą, ważne że wynik osiągnięty.
A czy nobla dostał Wałęsa czy dostał by Gwiazda czy Kaczyński, cieszyło by ludzi tak samo, bo oni odbierali tego nobla jak dla siebie.
No i sam piszesz jak było. No właśnie tak, że mimo że o Wałęsie widziano, nikt go nie zastąpił.
Mógł Gwiazda czy Walentynowicz być liderem. Nie byli.Teraz jak dom zbudowano, naraz doradcy, filozofowie, wszyscy najmądrzejsi.
Mogli oni budować, ale nie budowali. I tu gówno zwane zawiścią i zazdrością wypłynęło na wierzch.
Bo Wałęsa jest gwiazdą. A niechże sobie będzie nawet aniołem. Tym którzy ich nie znali lotto kto jest gwiazdą, ważne że wynik osiągnięty.
A czy nobla dostał Wałęsa czy dostał by Gwiazda czy Kaczyński, cieszyło by ludzi tak samo, bo oni odbierali tego nobla jak dla siebie.
Wałęsa wygrywał wybory na lidera w zinfiltrowanych przez agentów zjazdach "S"
Nie chodzi o to nawet.
Ludzie wierzą w ten mit że komunę w wschodniej europie obalił Wałęsa. A to jest oczywista nie prawda. Gdyby nie poszło przyzwolenie na to z ZSRR to jeszcze długo mieli byśmy PRL. Aż to śmierci gospodarczej.
Takiego kogoś jak Wałęsę to KGB zlikwidowało by od razu. Nie bawili by się w jakieś internowania
Wałęsa wygrywał wybory na lidera w zinfiltrowanych przez agentów zjazdach "S"
Nie chodzi o to nawet.
Ludzie wierzą w ten mit że komunę w wschodniej europie obalił Wałęsa. A to jest oczywista nie prawda. Gdyby nie poszło przyzwolenie na to z ZSRR to jeszcze długo mieli byśmy PRL. Aż to śmierci gospodarczej.
Takiego kogoś jak Wałęsę to KGB zlikwidowało by od razu. Nie bawili by się w jakieś internowania
No to po cholerę wychwalasz pod niebiosa Kaczyńskich Gwiazdę Walentynowicz, jeżeli to wszystko przyszło z Rosji, a oni byli tylko narzędziami komunistów?
Wychwaaj komunistów, że sterowali nimi tak aby była wolność
Wałęsa wygrywał wybory na lidera w zinfiltrowanych przez agentów zjazdach "S"
Nie chodzi o to nawet.
Ludzie wierzą w ten mit że komunę w wschodniej europie obalił Wałęsa. A to jest oczywista nie prawda. Gdyby nie poszło przyzwolenie na to z ZSRR to jeszcze długo mieli byśmy PRL. Aż to śmierci gospodarczej.
Takiego kogoś jak Wałęsę to KGB zlikwidowało by od razu. Nie bawili by się w jakieś internowania
Czy mamy to zrozumieć tak:
ZSRR zrozumiał, że Polacy chcą niepodległości i się na nią zgodzili.
Żeby Polacy myśleli że to od nich wyszło, zwerbowali Wałęsę i wielu członków solidarności i kościoła i nimi sterowali tak aby Polska wyszła na niepodległość. Kierowali tym wszystkim komuniści, podstawiając swoich ludzi. Solidarność odegrała rolę żadną, najwyżej żołnierzy do wykonania roboty.
Gdy Polska uzyskała niepodległość, komuniści polscy i radzieccy, uwłaszczyli się na majątku Polski.
Wałęsa pojechał do Jelcyna, tylko się dowiedzieć, że ten zabiera wojsko z Polski a później ogłosił sukces.
Kwaśniewski, Oleksy, Kiszczak i Jaruzelski podzielili majątek fabryk i zakładów pomiędzy siebie i rodzinę do piątego pokolenia.
Obecnie trwa odbiór majątku z rąk komunistów i jest przekazywany w ręce ludu pracującego Polski.
ZSRR zrozumiał, że Polacy chcą niepodległości i się na nią zgodzili.
Żeby Polacy myśleli że to od nich wyszło, zwerbowali Wałęsę i wielu członków solidarności i kościoła i nimi sterowali tak aby Polska wyszła na niepodległość. Kierowali tym wszystkim komuniści, podstawiając swoich ludzi. Solidarność odegrała rolę żadną, najwyżej żołnierzy do wykonania roboty.
Gdy Polska uzyskała niepodległość, komuniści polscy i radzieccy, uwłaszczyli się na majątku Polski.
Wałęsa pojechał do Jelcyna, tylko się dowiedzieć, że ten zabiera wojsko z Polski a później ogłosił sukces.
Kwaśniewski, Oleksy, Kiszczak i Jaruzelski podzielili majątek fabryk i zakładów pomiędzy siebie i rodzinę do piątego pokolenia.
Obecnie trwa odbiór majątku z rąk komunistów i jest przekazywany w ręce ludu pracującego Polski.
Wstaw poprawki jeżeli się coś nie zgadza.
Ostatni prawdziwi komuniści to skończyli się w latach 60-tych. To po pierwsze.
ZSRR nic nie zrozumiał. ZSRR był już pod koniec lat 80-tych gospodarczym trupem . Interwencja w Afganistanie i kilku jeszcze innych regionach plus Czarnobyl zrobiły swoje. Na tym zmarnotrawili ogromne pieniądze. Gdyby było inaczej Blok wschodni dogorywałby pewnie jeszcze z 10 lat albo i lepiej. W Solidarności to było z 10 milionów ludzi w dobrym czasie. Większość to nie wiedziała o co tutaj chodzi. W zarządzie były wtyki esbeków. Teraz to wychodzi. Nawet lidera mieli ustawionego. W 1992 roku nie pozwolił im zrobić krzywdy.
Twoje kpienie z tego na nic się zda. Kiszczak ustawił sobie wszystkich po kolei. Włos z głowy mu nigdy nie spadł..
No jak mu miał spaść, gdy był architektem wolnej Polski?
To nie solidarność i jej liderzy powinni być czczeni ale twórca wolnej Polski, czyli Kiszczak.
Te niemoty z solidarności, nie wiedziały co czynią i że są narzędziem w ręku Kiszczaka. Jeszcze jak mówisz o wtykach w zarządzie, tzn, że 1/3 liderów solidarności to komuchy.
Stąd Kiszczak jak obecnie Kaczyński , ustawił sobie wszystkich po kolei, jak piszesz. Włos z głowy mu nigdy nie spadł.
Ale to chyba normalne-jak coś buduję, to nie przeciw sobie.
A ty sobie wyobrażałeś, że sam Kiszczak nakaże sądom aby jego Kiszczaka aresztowały i skazały na dożywocie?
Nie bardzo kumam o co ci chodzi,. Z jednej strony udowadniasz heroizm Kiszczaka robiąc z Solidarnościowców idiotów, z drugiej strony chcesz aby Kiszczak popełnił harakiri. To się kupy nie trzyma.
Wieje wiosna od roku,
Wieje wiosna na dobre.
Kocham wiosnę, moją siostrę,
I twe oczy modre.
Może wiosna też u nas
Już na dobre zagości,
Może wreszcie zrejterują
Stróże kłamstwa i ciemności?
Są już tego powody,
Żeby stwierdzić niezbicie:
Wieje wiosna, wieje od roku,
Nowy sposób na życie.
Wieje wiosna, a wiosną,
Wiosną żyje się zdrowiej,
Może skończą się pozory
I haseł pustosłowie?
Powracają do domu
Ci, co tam ich nie było.
Wieje wiosna, wieje od roku,
Wieje, że aż miło.
Trzeba okna otworzyć,
Żeby klimat był zdrowy.
Trzeba chyba wreszcie przewietrzyć
Gabinet figur woskowych.
Wieje wiosna, a wiosną
Nowe budzi się życie.
Sypie ziarno w ziemię czarną
Jarosław - odnowiciel.
Prawda bardziej prawdziwa,
Język też jakby nowy.
Żebyśmy kiedyś, bracia i siostry,
Dobrnęli do końca odnowy.
Mnie zaś bawią ludzie którzy wytykają błędy innych nie bacząc na to co sami zrobili czy robią.
Bawią mnie demonstracje KOD-u który ostatnio podpiera się byłymi sbekami zaś mało zabawnym było wystąpienie jednego z nich pod sejmem który z żalem wyznał że nie jest w stanie wyżyć za 2 tyś zł
Ja zaś mam całą rzeszę znajomych którzy wstają rano do pracy za 1800zł.
I na nic dyskusje o demokracji kiedy głodne dziecko przychodzi ze szkoły a matka nie ma co włożyć do przysłowiowego garnka, dla niej ważna jest każda dodatkowa złotówka.
Kiedyś 3 dni nie włączałem tv ani radia na kanały z wiadomościami nie przeglądałem stron informujących co dzieje się w Polsce a zwłaszcza w polityce i powiem wam że było mi bardzo fajnie, z letargu wyrwał mnie sms od córki "co się tam u was dzieje" włączam tv i co widzę sala sejmowa wszyscy posłowie kolędują przy stanowisku marszałka myślę fajnie w końcu św. ale zaraz zaraz oni nie śpiewają kolęd...... a było tak miło prawie świątecznie.
Świątecznie było by, gdyby nie robili Kaczyzacji prawa.
Naigrywał się Kaczyński z Faladyzacji prawa i bardzo mu to musiało zaimponować, bo robi to w dwójnasób.
Nie można cały czas bazować na przestępstwie innych i przykrywać swoje przestępstwa cudzymi.
To tak jakby AISIS, swoje obecne morderstwa przykrywało morderstwami św. inkwizycji w przeszłości.
Niechże Prezes Pispospolitej, robi co robi ale bez łamania prawa.
Wyrzucenie wszelkiej opozycji w mediów państwowych, też jest łamaniem prawa. I dobra zmiana ma prawo zagospodarować większość krzeseł w mediach państwowych, ale musi zostawić choćby skromną reprezentację reszty społeczeństwa, dla której PiS i Kaczyński nie są świętością.
Niechże powróci pod zarządem PiS- Rzeczpospolita, w miejsce PiSpospolitej.
O TW Bolek było już wiadomo dużo wcześniej. Sama Walentynowicz wspominała nie raz że domyślali się już w latach 80-tych. Podobnie jak Wyszkowski.
Kaczyńscy nic do tego nie mieli. na początku siedzieli w Warszawie i w hucie. Potem dołączyli do "S"
Co do tego że wyszedł z tego cało i jeszcze zrobili z niego gwiazdę na cały świat zgoda.
A tacy jak Gwiazda czy Walentynowicz skończyli prawie dosłownie na śmietniku.
Reszta to już bełkot. Z tym Kiszczakiem to nie ma sensu nawet komentować.
Z tą wyobraźnią to nie przesadzaj bo w tamtym czasie działy się różne dziwne rzeczy. I wszystko było bardzo dynamiczne. Jakbyś pogadał z starszymi to byś wiedział że jeszcze w styczniu ,lutym 1989 roku nikt w Polsce nie dał by złamanego grosza że za pół roku nie będzie PRL-u. Mazowieckiego to wygrzebano z kapelusza. Przed 1989 rokiem to była postać drugoplanowa.
No i sam piszesz jak było. No właśnie tak, że mimo że o Wałęsie widziano, nikt go nie zastąpił.
Mógł Gwiazda czy Walentynowicz być liderem. Nie byli.Teraz jak dom zbudowano, naraz doradcy, filozofowie, wszyscy najmądrzejsi.
Mogli oni budować, ale nie budowali. I tu gówno zwane zawiścią i zazdrością wypłynęło na wierzch.
Bo Wałęsa jest gwiazdą. A niechże sobie będzie nawet aniołem. Tym którzy ich nie znali lotto kto jest gwiazdą, ważne że wynik osiągnięty.
A czy nobla dostał Wałęsa czy dostał by Gwiazda czy Kaczyński, cieszyło by ludzi tak samo, bo oni odbierali tego nobla jak dla siebie.
Wałęsa wygrywał wybory na lidera w zinfiltrowanych przez agentów zjazdach "S"
Nie chodzi o to nawet.
Ludzie wierzą w ten mit że komunę w wschodniej europie obalił Wałęsa. A to jest oczywista nie prawda. Gdyby nie poszło przyzwolenie na to z ZSRR to jeszcze długo mieli byśmy PRL. Aż to śmierci gospodarczej.
Takiego kogoś jak Wałęsę to KGB zlikwidowało by od razu. Nie bawili by się w jakieś internowania
No to po cholerę wychwalasz pod niebiosa Kaczyńskich Gwiazdę Walentynowicz, jeżeli to wszystko przyszło z Rosji, a oni byli tylko narzędziami komunistów?
Wychwaaj komunistów, że sterowali nimi tak aby była wolność
Czy mamy to zrozumieć tak:
ZSRR zrozumiał, że Polacy chcą niepodległości i się na nią zgodzili.
Żeby Polacy myśleli że to od nich wyszło, zwerbowali Wałęsę i wielu członków solidarności i kościoła i nimi sterowali tak aby Polska wyszła na niepodległość. Kierowali tym wszystkim komuniści, podstawiając swoich ludzi. Solidarność odegrała rolę żadną, najwyżej żołnierzy do wykonania roboty.
Gdy Polska uzyskała niepodległość, komuniści polscy i radzieccy, uwłaszczyli się na majątku Polski.
Wałęsa pojechał do Jelcyna, tylko się dowiedzieć, że ten zabiera wojsko z Polski a później ogłosił sukces.
Kwaśniewski, Oleksy, Kiszczak i Jaruzelski podzielili majątek fabryk i zakładów pomiędzy siebie i rodzinę do piątego pokolenia.
Obecnie trwa odbiór majątku z rąk komunistów i jest przekazywany w ręce ludu pracującego Polski.
Wstaw poprawki jeżeli się coś nie zgadza.
Ostatni prawdziwi komuniści to skończyli się w latach 60-tych. To po pierwsze.
ZSRR nic nie zrozumiał. ZSRR był już pod koniec lat 80-tych gospodarczym trupem . Interwencja w Afganistanie i kilku jeszcze innych regionach plus Czarnobyl zrobiły swoje. Na tym zmarnotrawili ogromne pieniądze. Gdyby było inaczej Blok wschodni dogorywałby pewnie jeszcze z 10 lat albo i lepiej. W Solidarności to było z 10 milionów ludzi w dobrym czasie. Większość to nie wiedziała o co tutaj chodzi. W zarządzie były wtyki esbeków. Teraz to wychodzi. Nawet lidera mieli ustawionego. W 1992 roku nie pozwolił im zrobić krzywdy.
Twoje kpienie z tego na nic się zda. Kiszczak ustawił sobie wszystkich po kolei. Włos z głowy mu nigdy nie spadł..
No jak mu miał spaść, gdy był architektem wolnej Polski?
To nie solidarność i jej liderzy powinni być czczeni ale twórca wolnej Polski, czyli Kiszczak.
Te niemoty z solidarności, nie wiedziały co czynią i że są narzędziem w ręku Kiszczaka. Jeszcze jak mówisz o wtykach w zarządzie, tzn, że 1/3 liderów solidarności to komuchy.
Stąd Kiszczak jak obecnie Kaczyński , ustawił sobie wszystkich po kolei, jak piszesz. Włos z głowy mu nigdy nie spadł.
Ale to chyba normalne-jak coś buduję, to nie przeciw sobie.
A ty sobie wyobrażałeś, że sam Kiszczak nakaże sądom aby jego Kiszczaka aresztowały i skazały na dożywocie?
Nie bardzo kumam o co ci chodzi,. Z jednej strony udowadniasz heroizm Kiszczaka robiąc z Solidarnościowców idiotów, z drugiej strony chcesz aby Kiszczak popełnił harakiri. To się kupy nie trzyma.
Wieje wiosna od roku,
Wieje wiosna na dobre.
Kocham wiosnę, moją siostrę,
I twe oczy modre.
Może wiosna też u nas
Już na dobre zagości,
Może wreszcie zrejterują
Stróże kłamstwa i ciemności?
Są już tego powody,
Żeby stwierdzić niezbicie:
Wieje wiosna, wieje od roku,
Nowy sposób na życie.
Wieje wiosna, a wiosną,
Wiosną żyje się zdrowiej,
Może skończą się pozory
I haseł pustosłowie?
Powracają do domu
Ci, co tam ich nie było.
Wieje wiosna, wieje od roku,
Wieje, że aż miło.
Trzeba okna otworzyć,
Żeby klimat był zdrowy.
Trzeba chyba wreszcie przewietrzyć
Gabinet figur woskowych.
Wieje wiosna, a wiosną
Nowe budzi się życie.
Sypie ziarno w ziemię czarną
Jarosław - odnowiciel.
Prawda bardziej prawdziwa,
Język też jakby nowy.
Żebyśmy kiedyś, bracia i siostry,
Dobrnęli do końca odnowy.
Mnie zaś bawią ludzie którzy wytykają błędy innych nie bacząc na to co sami zrobili czy robią.
Bawią mnie demonstracje KOD-u który ostatnio podpiera się byłymi sbekami zaś mało zabawnym było wystąpienie jednego z nich pod sejmem który z żalem wyznał że nie jest w stanie wyżyć za 2 tyś zł
Ja zaś mam całą rzeszę znajomych którzy wstają rano do pracy za 1800zł.
I na nic dyskusje o demokracji kiedy głodne dziecko przychodzi ze szkoły a matka nie ma co włożyć do przysłowiowego garnka, dla niej ważna jest każda dodatkowa złotówka.
Kiedyś 3 dni nie włączałem tv ani radia na kanały z wiadomościami nie przeglądałem stron informujących co dzieje się w Polsce a zwłaszcza w polityce i powiem wam że było mi bardzo fajnie, z letargu wyrwał mnie sms od córki "co się tam u was dzieje" włączam tv i co widzę sala sejmowa wszyscy posłowie kolędują przy stanowisku marszałka myślę fajnie w końcu św. ale zaraz zaraz oni nie śpiewają kolęd...... a było tak miło prawie świątecznie.
Świątecznie było by, gdyby nie robili Kaczyzacji prawa.
Naigrywał się Kaczyński z Faladyzacji prawa i bardzo mu to musiało zaimponować, bo robi to w dwójnasób.
Nie można cały czas bazować na przestępstwie innych i przykrywać swoje przestępstwa cudzymi.
To tak jakby AISIS, swoje obecne morderstwa przykrywało morderstwami św. inkwizycji w przeszłości.
Niechże Prezes Pispospolitej, robi co robi ale bez łamania prawa.
Wyrzucenie wszelkiej opozycji w mediów państwowych, też jest łamaniem prawa. I dobra zmiana ma prawo zagospodarować większość krzeseł w mediach państwowych, ale musi zostawić choćby skromną reprezentację reszty społeczeństwa, dla której PiS i Kaczyński nie są świętością.
Niechże powróci pod zarządem PiS- Rzeczpospolita, w miejsce PiSpospolitej.