a co sadzicie o kierowcach którzy nie zwalniają przed przejściem, nie patrzą co się dzieje wokół przejścia oraz wyprzedzają.
Otototo zgodzę się z Tobą że część pieszych jest bezmyślna i wchodzi pod nadjeżdżające pojazdy, ale dużo więcej jest kierowców którzy uważają że droga jest tylko dla nich. Niestety jeżeli chodzi o kulturę jazdy to jesteśmy na poziomie afryki. Daleko nam do zachodnich krajów gdzie pieszy jest święty i każdy go przepuszcza
Tak masz rację kierowcy też nie są bez grzechu. Z poziomem afryki to lekka przesada ichniejszy chaos na drodze może przyprawić o zawrót głowy, ale do Europy to jeszcze nam daleko.
Chodzi o to, że gdy dochodzi do zdarzenia na pasach to wszyscy krzyczą kierowca winny, a nie zawsze jest to prawdą. Jak potrącisz pieszego na pasach to policja zatrzyma uprawnienia. Słyszał ktoś o pieszym ukaranym mandatem za wtargnięcie pod pojazd, a kodeks wykroczeń przewiduje nawet za wtargnięcie na przejście dla pieszych. Ja takie zachowania obserwuje niemalże codziennie.
Znam przypadek mandatu za wtargnięcie na pasy - w Krakowie na Focha. Byłem świadkiem, jak policja dała taki mandat młodemu chłopakowi, który wbiegł... pod radiowóz.
Inna sprawa, że w takiej Szwecji nie ma czegoś takiego, jak wtargnięcie na jezdnię przez pieszego. Tam, jak jest wypadek i na pasach zostaje potrącony pieszy, to winien jest tylko jeden - kierowca.
Czasami stoję 20 minut żeby mnie ktoś na pasach przepuścił. Pasy na dk 52 w krzywaczce. Tragedia -mogą puścić nerwy. Jestem też kierowca. Zawsze puszczam jak ktoś stoi bo wiem jak to jest stać. Chociaż raz mnie wariatka " zsukowala" na pasach na Reja przy skrzyżowanium Stała tyłem do pasów na kogoś czekała bo wolała- chyba córkę, i nagle się odwróciła i ruszyła w stronę drogi, nie zdążyła jescze dojść do drogi kiedy ja mijalam ale już z chodnika ładowana od najgorszych. Najbardziej mnie zdziwiło ze przy dziecku. Taki przykład ze świętą krowa można być zawsze i wszędzie. Niestety samochodu nie da się zatrzymać w 1 sekundzie. Łatwiej wstrzymać krok.
Znam przypadek mandatu za wtargnięcie na pasy - w Krakowie na Focha. Byłem świadkiem, jak policja dała taki mandat młodemu chłopakowi, który wbiegł... pod radiowóz.
Inna sprawa, że w takiej Szwecji nie ma czegoś takiego, jak wtargnięcie na jezdnię przez pieszego. Tam, jak jest wypadek i na pasach zostaje potrącony pieszy, to winien jest tylko jeden - kierowca.
Ja znam przypadek kiedy to ksiądz z Osieczan potrącił faceta na pasach na zakopiance kiedy ten juz był prawie po drugiej stronie. Niestety nie poniósł żadnych konsekwencji
Niedawno przeprowadziłam sie do Myślenic i to, co mi się najbardziej w oczy rzuciło, to BRAK PASÓW!
Są tylko przy głównych skrzyżowaniach i to też nie z każdej strony, często trzeba mocno nadrobić drogi, a czemu np nie ma przy Janie?
Każdy pieszy wie, ze prawą stroną dojść się nie da, bo nie ma chodnika, a potem trzeba przechodzić bez pasów, a miejsce jest naprawdę niebezpieczne.
Albo takie przejścia, kiedy podporządkowana łączy się z główną? Gdzie są?
Przejście przy wjeździe do Kaufland? Przypadki, gdzie pasy są wręcz konieczne można mnożyć.
Niestety, ponieważ pasów jest zbyt mało, od dziecka nie wyrabiamy sobie kultury chodzenia po pasach, tylko chodzimy jak święte krowy- smutne ale prawdziwe.
Jestem i pieszym, i kierowcą. Chyba tak pół na pół :)
Tylko, że przepisy regulują możliwość przejścia w miejscach gdzie nie ma pasów. Na Kazimierza Wielkiego też jest problem, bo długie odcinki bez pasów, ale przejść można tylko niestety trzeba poczekać na możliwość
nie wiem gdzie to opisać znalazłem ten temat to napiszę tutaj dzisiaj w ciągu 20 min mógłbym już 3 razy stracić życie na pasach ale dzięki mojej przytomności jeszcze żyję jeden kierowca zahamował mi przed nogami na pasach ja stanąłem i dlatego nie wjechał potem na drugim przejściu pani tylko odwróciła głowę ja też stanąłem poza połową przejścia dla pieszych a kawałek dalej kobieta tylko spojrzała czy mi się nic nie stało i dodała gazu miałem na sobie kamizelkę odblaskową i tutaj apel do pieszych uważajcie na przejściach ponieważ macie pierwszeństwo ale też kierowcy nie zważają oraz też apel do kierowców zbliżając się do przejścia zwolnicie i nie rozmawiajcie wszystkim życzę zdrowych radosnych Świąt oraz zdrowia i rozwagi na drodze
kierowcy tez są pieszymi - pierwszeństwo na pasach pieszego bezwarunkowe= ale jeżdząc sporo i ustepujac pieszym zdecydowanie kilka przykładow bezmyslnego wejscia np z tel przy uchu , W Krzyszkowicach kilkakrotnie pomimo oswietlonego przejscia nie widzisz pieszego bo stoi pomiedzyjezdniami , za słupem bez żadnego odblasku ubrany na czarno jade ok 60 i tez go nie widze dopiero przed samym przejsciem zobaczyłem sylwetke wzrostu skromnego i na czarno ubrana, Tutaj opisujesz ze miałes kamizelke , OK rzadko sie zdarza . pewnie pospiech przedswiąteczny lub rozmowa przez tel kierowcy były przyczynami nieustąpienia pierwszenstwa.
Zdrowych Swiąt
raczej zamyślenie jedna osoba tylko chyba miała telefon
co to znaczy miała telefon jedna osoba? kazda osoba dziś ma telefon. nie kazda z niego korzysta na przejsciu dla pieszych - i co zmyślenie ? dzis Na Kazimierza Wielkiego w dwu przypadkach widziałem pieszych dzwoniących przechodzących nawet nie przez przejscie dla pieszych tylko przez jezdnię .Jeden na spicu drugi przy stacji paliw
pisałem że tylko jedna osoba z kierujących miała telefon przy uchu to dwoje kierowców '' może z premedytacją '' chciała mnie rozjechać nie wiem dlaczego
Co sądzicie o pieszych, którzy jak stado baranów "pakują" się wprost pod nadjeżdżający pojazd?
a co sadzicie o kierowcach którzy nie zwalniają przed przejściem, nie patrzą co się dzieje wokół przejścia oraz wyprzedzają.
Otototo zgodzę się z Tobą że część pieszych jest bezmyślna i wchodzi pod nadjeżdżające pojazdy, ale dużo więcej jest kierowców którzy uważają że droga jest tylko dla nich. Niestety jeżeli chodzi o kulturę jazdy to jesteśmy na poziomie afryki. Daleko nam do zachodnich krajów gdzie pieszy jest święty i każdy go przepuszcza
Tak masz rację kierowcy też nie są bez grzechu. Z poziomem afryki to lekka przesada ichniejszy chaos na drodze może przyprawić o zawrót głowy, ale do Europy to jeszcze nam daleko.
Chodzi o to, że gdy dochodzi do zdarzenia na pasach to wszyscy krzyczą kierowca winny, a nie zawsze jest to prawdą. Jak potrącisz pieszego na pasach to policja zatrzyma uprawnienia. Słyszał ktoś o pieszym ukaranym mandatem za wtargnięcie pod pojazd, a kodeks wykroczeń przewiduje nawet za wtargnięcie na przejście dla pieszych. Ja takie zachowania obserwuje niemalże codziennie.
Znam przypadek mandatu za wtargnięcie na pasy - w Krakowie na Focha. Byłem świadkiem, jak policja dała taki mandat młodemu chłopakowi, który wbiegł... pod radiowóz.
Inna sprawa, że w takiej Szwecji nie ma czegoś takiego, jak wtargnięcie na jezdnię przez pieszego. Tam, jak jest wypadek i na pasach zostaje potrącony pieszy, to winien jest tylko jeden - kierowca.
Czasami stoję 20 minut żeby mnie ktoś na pasach przepuścił. Pasy na dk 52 w krzywaczce. Tragedia -mogą puścić nerwy. Jestem też kierowca. Zawsze puszczam jak ktoś stoi bo wiem jak to jest stać. Chociaż raz mnie wariatka " zsukowala" na pasach na Reja przy skrzyżowanium Stała tyłem do pasów na kogoś czekała bo wolała- chyba córkę, i nagle się odwróciła i ruszyła w stronę drogi, nie zdążyła jescze dojść do drogi kiedy ja mijalam ale już z chodnika ładowana od najgorszych. Najbardziej mnie zdziwiło ze przy dziecku. Taki przykład ze świętą krowa można być zawsze i wszędzie. Niestety samochodu nie da się zatrzymać w 1 sekundzie. Łatwiej wstrzymać krok.
Ja znam przypadek kiedy to ksiądz z Osieczan potrącił faceta na pasach na zakopiance kiedy ten juz był prawie po drugiej stronie. Niestety nie poniósł żadnych konsekwencji
Niedawno przeprowadziłam sie do Myślenic i to, co mi się najbardziej w oczy rzuciło, to BRAK PASÓW!
Są tylko przy głównych skrzyżowaniach i to też nie z każdej strony, często trzeba mocno nadrobić drogi, a czemu np nie ma przy Janie?
Każdy pieszy wie, ze prawą stroną dojść się nie da, bo nie ma chodnika, a potem trzeba przechodzić bez pasów, a miejsce jest naprawdę niebezpieczne.
Albo takie przejścia, kiedy podporządkowana łączy się z główną? Gdzie są?
Przejście przy wjeździe do Kaufland? Przypadki, gdzie pasy są wręcz konieczne można mnożyć.
Niestety, ponieważ pasów jest zbyt mało, od dziecka nie wyrabiamy sobie kultury chodzenia po pasach, tylko chodzimy jak święte krowy- smutne ale prawdziwe.
Jestem i pieszym, i kierowcą. Chyba tak pół na pół :)
Zgłoś to jako pomysł do budżetu obywatelskiego. Ochrona pieszych jest bardzo ważna.
Tylko, że przepisy regulują możliwość przejścia w miejscach gdzie nie ma pasów. Na Kazimierza Wielkiego też jest problem, bo długie odcinki bez pasów, ale przejść można tylko niestety trzeba poczekać na możliwość
nikt nie jest bez grzechu - zarowno kierowcy jak i piesi, ale wg mnie - piesi nawet dla wlasnego bezpieczenstwa nie powinni wchodzic na chama na pasy
piesi to swiete krowy !
Z drugiej strony co 100m pasy np na kazimierza to tez bylaby lekka przesada
nie wiem gdzie to opisać znalazłem ten temat to napiszę tutaj dzisiaj w ciągu 20 min mógłbym już 3 razy stracić życie na pasach ale dzięki mojej przytomności jeszcze żyję jeden kierowca zahamował mi przed nogami na pasach ja stanąłem i dlatego nie wjechał potem na drugim przejściu pani tylko odwróciła głowę ja też stanąłem poza połową przejścia dla pieszych a kawałek dalej kobieta tylko spojrzała czy mi się nic nie stało i dodała gazu miałem na sobie kamizelkę odblaskową i tutaj apel do pieszych uważajcie na przejściach ponieważ macie pierwszeństwo ale też kierowcy nie zważają oraz też apel do kierowców zbliżając się do przejścia zwolnicie i nie rozmawiajcie wszystkim życzę zdrowych radosnych Świąt oraz zdrowia i rozwagi na drodze
kierowcy tez są pieszymi - pierwszeństwo na pasach pieszego bezwarunkowe= ale jeżdząc sporo i ustepujac pieszym zdecydowanie kilka przykładow bezmyslnego wejscia np z tel przy uchu , W Krzyszkowicach kilkakrotnie pomimo oswietlonego przejscia nie widzisz pieszego bo stoi pomiedzyjezdniami , za słupem bez żadnego odblasku ubrany na czarno jade ok 60 i tez go nie widze dopiero przed samym przejsciem zobaczyłem sylwetke wzrostu skromnego i na czarno ubrana, Tutaj opisujesz ze miałes kamizelke , OK rzadko sie zdarza . pewnie pospiech przedswiąteczny lub rozmowa przez tel kierowcy były przyczynami nieustąpienia pierwszenstwa.
Zdrowych Swiąt
raczej zamyślenie jedna osoba tylko chyba miała telefon
co to znaczy miała telefon jedna osoba? kazda osoba dziś ma telefon. nie kazda z niego korzysta na przejsciu dla pieszych - i co zmyślenie ? dzis Na Kazimierza Wielkiego w dwu przypadkach widziałem pieszych dzwoniących przechodzących nawet nie przez przejscie dla pieszych tylko przez jezdnię .Jeden na spicu drugi przy stacji paliw
pisałem że tylko jedna osoba z kierujących miała telefon przy uchu to dwoje kierowców '' może z premedytacją '' chciała mnie rozjechać nie wiem dlaczego