Nie tyle coraz mniej ludzi chodzi na siłki co sie sezon skończył i wakacyjni siłacze pochowali kości w rękawach i myśla że ich problem zniknął:) I dobrze. Wiecej miejsca, mniej chaosu. Zawsze najbardziej rozbrajająca sytuacją jest kiedy przyjdzie 4 młodych przed szkołą, siądą na ławce, nałożą piątki na strone i każdy po kolei wali serie jeden po drugim, a jak ostatni skończy to pierwszy zdaży nabrać sił i karuzela od nowa. No i ławka udupiona na pół godziny. No i dobrze, niech ćwiczą... Ale jak juz zajmują sprzet i miejsce to moze na poważnie a nie przez miesiąc i dość...Bo z tego to n ikt nie ma pożytku.
A co się stalo z Karolką z Fenixa? Bardzo sympatyczna osóbka to była... Na szczęście jeszcze została fajna Kinia, bo ta co jest rano to taka jakaś niemiła i na sam jej widok znika mój dobry humor....
B- King jest ok, tylko się kur** zastanawiam kto wymyślił jak wieśniacką nazwę dla siłowni....
Poza tym słyszałam, że jak ktoś ma karnet w Fenixie to w B- Kingu ma jakąś tam zniżkę... Tylko niech właściciele B- Kinga nie zapominają, że swoje mięśnie i sylwetkę wyrobili właśnie w FENIXIE + to, że jak urządzali siłownię to non stop przychodzili do FENIXA i patrzyli co i jak ma być ;) POZDRO dla Jurka ;)
[quote]A co się stalo z Karolką z Fenixa? Bardzo sympatyczna osóbka to była... Na szczęście jeszcze została fajna Kinia, bo ta co jest rano to taka jakaś niemiła i na sam jej widok znika mój dobry humor....[/quote]
[quote]A co się stalo z Karolką z Fenixa? Bardzo sympatyczna osóbka to była... Na szczęście jeszcze została fajna Kinia, bo ta co jest rano to taka jakaś niemiła i na sam jej widok znika mój dobry humor....[/quote]
dokladnie, ta rano sie nie nadaje.... ale nie przejmujmy sie bo fenix i tak padnie niedlugo, dopoki byla Karolina to jakos to wszystko trzymala i starala sie zeby wszystko dzialalo, tam by byla zajebista silownia, gdyby tez wlasciciel sie tym zainteresowal, a my wszyscy ktorzy tam chodzimy, dobrze wiemy jakie jest jego podejscie i nastawienie...
Dokładnie ,taka prawda.Właściciel nie zabiega o klientów,raz zainwestował i myśli ,że do końca życia będzie czerpał profity.To tak nie działa.Co z tego ,że przemalowali i dokupili trochę obciążenia.Warunki są bardzo złe żeby nie powiedzieć tragiczne.Grzyb,słaba wentylacja,brud,dziury w podłodze.Ponadto karteczki "ćwiczymy do 20:00" lub w soboty "ćwiczymy do 14:00" to kpina i lekceważenie klienta.Może są tacy,którym to nie przeszkadza,ale widzę ,że wiele osób już przejrzało na oczy.Tak czy inaczej moim zdaniem dni siłowni Fenix są policzone.Oczywiście nie wszyscy odejdą ,ale zostanie garstka i interes przestanie być opłacalny.
Fenix istniał na długo przed tym zanim zszedł do piwnicy, na długo przed tym zanim pracowała w nim Karolina... Warunki sa jakie są, w Interio były lepsze i klapa. Padł ABAT, zobaczymy co jeszcze padnie. Nie dla każdego siłownia kojarzy sie z klimatyzacją, dywanikami, błyszczącymi hantelkami, plazmą i laseczkami na bieżniach. Fenix ma to co jedni nazwą kpiną a inni klimatem :) Trzeba go tylko poczuć...
Feniks to kult...chodziłem tam wiele lat na górę,potem chodziłem wiele lat do piwnicy,ale odkąd zaczęły się tam problemy z wentylacją,pojawił się grzyb na ścianach,nie było ogrzewania i ciepłej wody to w końcu musiałem zrezygnować.Zmusił mnie do tego stan zdrowia,gdyż pojawiły się u mnie problemy z gardłem i oskrzelami.Szkoda mi tej siłki,ale faktycznie,podejście właścicieli do niej było tragicze,nie mówiąc już o tym,że kiedyś prosto w twarz jeden z nich potrafił mi powiedzieć: "jsk ci nie pasuje to idź gdzie indziej"
Nie wiem czy Fenix jest instytucja przynoszącą jakis wielki zysk... Po opłaceniu czynszu, rachunków, ZUS-u itp nie sądze aby wiele zostawało. Nawet solarium było uszkodzone przez całe miesiące i nikt z tym nic nie robił (nie wiem czy nadal jest) Właściciel ma inne źródla dochodu. Do tej siłowni przychodzą ci którzy chcą. Wszyscy narzekaja teraz na Fenixa a jak Interio zamknięto to sie kolejki na pole po karnet ustawiały, eh...
Zobaczymy ile B-King wytrzyma ale nie zdziwie sie jak opuszczą go wszyscy "wierni" jak tylko sie żelazo lekko przetrze...
co ci ten b-king zrobił że tak na niego nadajesz
P.S Caroline ,nie wiem ,gdzie słyszałaś o tej "promocji karnetowej" w b-kingu dla klientów fenixa ale to jest jakaś głupia plotka.
poza tym jeden z właścicieli (jurek) już dawno miał otwierać siłownię (na hali sportowej na zarabiu) ale go obecni właściciele delikatnie mówiąc wyjeb...li z czynszem
B- king ze wszystkich siłowni jest najlepiej wyposażony :). Ciężaru na razie nie brakuje :) do maszyn można dopiąć nieco więcej i pasy stalowe wytrzymają. Bieżnia jest stale oblegana co wnioskuje o jej skuteczności nie mówiąc już o orbiterach czy rowerkach. Maszyny sztywne co daje większe bezpieczeństwo przy wykonywaniu ćwiczeń na poszczególne partie mięśni. Hantle mają przeskok co 2,5 kg, jest to dobre rozwiązanie. A na koniec najważniejsze to magnezja której w profesjonalnych siłowniach nie brakuje :)
haslam - nie nadaję na B-kinga, wręcz przeciwnie, zamierzam tam nawet wpadać od czasu do czasu:) Mam tylko na myśli ludzi którzy teraz nie szczedzą gorzkich słów o Fenixie a sami zapewne w nim dźwigali ciężary kiedy zamknięto Interio. Ja rozumiem, że walory estetyczne mają swoje znaczenie zwłaszcza dla tych którzy trenują rekreacyjnie. Myślenice zasługuja na dobrą siłownię z prawdziwego zdarzenia a California raczej w tej roli się nie sprawdziła (sądząc po wypowiedziach w tym temacie)
po prostu odnoszę wrażenie,że chłopiska z feniksa nie lubią b-kinga...
miło mi czytać,że będziesz wpadał od czasu do czasu,zapraszam do naprawdę spoko gości :-)
P.S jeżeli chodzisz do feniksa,to przekaż chłopakom,że 14 listopada będzie wyjazd na pokazy kulturystyczne do tarnobrzegu,jurek i marcin z chłopakami organizują busa żeby wyjazd wyszedł jak najtaniej,jak ktoś ma ochotę się przejechać to daj znać...pozdrawiam
Dlaczego mieli by nie lubić? Całkiem niedawno wielu z obecnego B-kinga trenowało w fenixie i było fajnie, było nawet żal jak odeszli mimo że zrobiło się sporo miejsca ( bo przecinki to nie były ;)) W fenixie jest teraz sporo młodziezy, nie wiem jak oni patrzą na b-kinga ale starzy wyjadacze z reguły się znają, czy to BP czy b-king czy fenix. Migracje zawsze były, to nawet jest wskazane zmienić co jakis czas miejsce treningu. Pomaga przełamywać zastoje i zmęczenie psychiczne;)
Masakra!!!! co tu sie dzieje!!!!!!
Paweł. Zapraszam na BP też zobaczysz zdjęcia z GLADIATORÓW. Była nas tam grupa 7 osób.
Pozdrawiam.
coraz mniej ludzi chodzi na siłki...a szkoda
Nie tyle coraz mniej ludzi chodzi na siłki co sie sezon skończył i wakacyjni siłacze pochowali kości w rękawach i myśla że ich problem zniknął:) I dobrze. Wiecej miejsca, mniej chaosu. Zawsze najbardziej rozbrajająca sytuacją jest kiedy przyjdzie 4 młodych przed szkołą, siądą na ławce, nałożą piątki na strone i każdy po kolei wali serie jeden po drugim, a jak ostatni skończy to pierwszy zdaży nabrać sił i karuzela od nowa. No i ławka udupiona na pół godziny. No i dobrze, niech ćwiczą... Ale jak juz zajmują sprzet i miejsce to moze na poważnie a nie przez miesiąc i dość...Bo z tego to n ikt nie ma pożytku.
dokładnie,zgadazm się z tobą w 100 % , dziwię się,bo przecież na dobry wygląd trzeba ostro i przede wszystkim stale trenować
jak tu cicho....
nawet breezee się nie udziela :-((
B-Kinga polecam
Zrobiło się tu dość wojowniczo, więc wycofałam się....
No, no, nie przypuszczałam, że może komuś mnie brakować:)
Jak toczy się życie w B-Kingu?
A co się stalo z Karolką z Fenixa? Bardzo sympatyczna osóbka to była... Na szczęście jeszcze została fajna Kinia, bo ta co jest rano to taka jakaś niemiła i na sam jej widok znika mój dobry humor....
B- King jest ok, tylko się kur** zastanawiam kto wymyślił jak wieśniacką nazwę dla siłowni....
Poza tym słyszałam, że jak ktoś ma karnet w Fenixie to w B- Kingu ma jakąś tam zniżkę... Tylko niech właściciele B- Kinga nie zapominają, że swoje mięśnie i sylwetkę wyrobili właśnie w FENIXIE + to, że jak urządzali siłownię to non stop przychodzili do FENIXA i patrzyli co i jak ma być ;) POZDRO dla Jurka ;)
[quote]A co się stalo z Karolką z Fenixa? Bardzo sympatyczna osóbka to była... Na szczęście jeszcze została fajna Kinia, bo ta co jest rano to taka jakaś niemiła i na sam jej widok znika mój dobry humor....[/quote]
;)
breezee...jakoś leci,ludzi kupa,tylko jakoś ciebie nie widać
Zjawię się, obiecuję:)
Moje mięśnie poszły w odstawkę, co mnie nie cieszy, ale nadrobię....
[quote]A co się stalo z Karolką z Fenixa? Bardzo sympatyczna osóbka to była... Na szczęście jeszcze została fajna Kinia, bo ta co jest rano to taka jakaś niemiła i na sam jej widok znika mój dobry humor....[/quote]
dokladnie, ta rano sie nie nadaje.... ale nie przejmujmy sie bo fenix i tak padnie niedlugo, dopoki byla Karolina to jakos to wszystko trzymala i starala sie zeby wszystko dzialalo, tam by byla zajebista silownia, gdyby tez wlasciciel sie tym zainteresowal, a my wszyscy ktorzy tam chodzimy, dobrze wiemy jakie jest jego podejscie i nastawienie...
a co z Moniką czy prowadzi dalej aerobik w fenixie napiszcie ,i gdzie teraz pracuje ona i karola ....
Dokładnie ,taka prawda.Właściciel nie zabiega o klientów,raz zainwestował i myśli ,że do końca życia będzie czerpał profity.To tak nie działa.Co z tego ,że przemalowali i dokupili trochę obciążenia.Warunki są bardzo złe żeby nie powiedzieć tragiczne.Grzyb,słaba wentylacja,brud,dziury w podłodze.Ponadto karteczki "ćwiczymy do 20:00" lub w soboty "ćwiczymy do 14:00" to kpina i lekceważenie klienta.Może są tacy,którym to nie przeszkadza,ale widzę ,że wiele osób już przejrzało na oczy.Tak czy inaczej moim zdaniem dni siłowni Fenix są policzone.Oczywiście nie wszyscy odejdą ,ale zostanie garstka i interes przestanie być opłacalny.
Fenix istniał na długo przed tym zanim zszedł do piwnicy, na długo przed tym zanim pracowała w nim Karolina... Warunki sa jakie są, w Interio były lepsze i klapa. Padł ABAT, zobaczymy co jeszcze padnie. Nie dla każdego siłownia kojarzy sie z klimatyzacją, dywanikami, błyszczącymi hantelkami, plazmą i laseczkami na bieżniach. Fenix ma to co jedni nazwą kpiną a inni klimatem :) Trzeba go tylko poczuć...
Feniks to kult...chodziłem tam wiele lat na górę,potem chodziłem wiele lat do piwnicy,ale odkąd zaczęły się tam problemy z wentylacją,pojawił się grzyb na ścianach,nie było ogrzewania i ciepłej wody to w końcu musiałem zrezygnować.Zmusił mnie do tego stan zdrowia,gdyż pojawiły się u mnie problemy z gardłem i oskrzelami.Szkoda mi tej siłki,ale faktycznie,podejście właścicieli do niej było tragicze,nie mówiąc już o tym,że kiedyś prosto w twarz jeden z nich potrafił mi powiedzieć: "jsk ci nie pasuje to idź gdzie indziej"
Nie wiem czy Fenix jest instytucja przynoszącą jakis wielki zysk... Po opłaceniu czynszu, rachunków, ZUS-u itp nie sądze aby wiele zostawało. Nawet solarium było uszkodzone przez całe miesiące i nikt z tym nic nie robił (nie wiem czy nadal jest) Właściciel ma inne źródla dochodu. Do tej siłowni przychodzą ci którzy chcą. Wszyscy narzekaja teraz na Fenixa a jak Interio zamknięto to sie kolejki na pole po karnet ustawiały, eh...
Zobaczymy ile B-King wytrzyma ale nie zdziwie sie jak opuszczą go wszyscy "wierni" jak tylko sie żelazo lekko przetrze...
co ci ten b-king zrobił że tak na niego nadajesz
P.S Caroline ,nie wiem ,gdzie słyszałaś o tej "promocji karnetowej" w b-kingu dla klientów fenixa ale to jest jakaś głupia plotka.
poza tym jeden z właścicieli (jurek) już dawno miał otwierać siłownię (na hali sportowej na zarabiu) ale go obecni właściciele delikatnie mówiąc wyjeb...li z czynszem
B- king ze wszystkich siłowni jest najlepiej wyposażony :). Ciężaru na razie nie brakuje :) do maszyn można dopiąć nieco więcej i pasy stalowe wytrzymają. Bieżnia jest stale oblegana co wnioskuje o jej skuteczności nie mówiąc już o orbiterach czy rowerkach. Maszyny sztywne co daje większe bezpieczeństwo przy wykonywaniu ćwiczeń na poszczególne partie mięśni. Hantle mają przeskok co 2,5 kg, jest to dobre rozwiązanie. A na koniec najważniejsze to magnezja której w profesjonalnych siłowniach nie brakuje :)
haslam - nie nadaję na B-kinga, wręcz przeciwnie, zamierzam tam nawet wpadać od czasu do czasu:) Mam tylko na myśli ludzi którzy teraz nie szczedzą gorzkich słów o Fenixie a sami zapewne w nim dźwigali ciężary kiedy zamknięto Interio. Ja rozumiem, że walory estetyczne mają swoje znaczenie zwłaszcza dla tych którzy trenują rekreacyjnie. Myślenice zasługuja na dobrą siłownię z prawdziwego zdarzenia a California raczej w tej roli się nie sprawdziła (sądząc po wypowiedziach w tym temacie)
po prostu odnoszę wrażenie,że chłopiska z feniksa nie lubią b-kinga...
miło mi czytać,że będziesz wpadał od czasu do czasu,zapraszam do naprawdę spoko gości :-)
P.S jeżeli chodzisz do feniksa,to przekaż chłopakom,że 14 listopada będzie wyjazd na pokazy kulturystyczne do tarnobrzegu,jurek i marcin z chłopakami organizują busa żeby wyjazd wyszedł jak najtaniej,jak ktoś ma ochotę się przejechać to daj znać...pozdrawiam
Dlaczego mieli by nie lubić? Całkiem niedawno wielu z obecnego B-kinga trenowało w fenixie i było fajnie, było nawet żal jak odeszli mimo że zrobiło się sporo miejsca ( bo przecinki to nie były ;)) W fenixie jest teraz sporo młodziezy, nie wiem jak oni patrzą na b-kinga ale starzy wyjadacze z reguły się znają, czy to BP czy b-king czy fenix. Migracje zawsze były, to nawet jest wskazane zmienić co jakis czas miejsce treningu. Pomaga przełamywać zastoje i zmęczenie psychiczne;)