[quote]Zawsze twierdziłem że Bicz jest prosty a jego wypowiedzi dla mediów płytkie (a YT można znaleźć nieliczne wywiady z nim).
To że udało mu się wejść z Dalinem do ekstraklasy o niczym nie świadczy. Miał profesjonalną drużynę więc wszedł do ekstraklasy. A teraz co? On nie jest nawet śmieszny-on jest żałosny.
Taki człowiek nie nadaje się do niczego więcej jak do trenowania 2-3 ligi.[/quote]
Tacy ludzie jak Ty, to zwykli krzykacze i pieniacze! Nie masz pojęcia o czym mówisz, ale próbujesz rzucać tutaj 'wielkie' słowa, można by powiedzieć ekspert jak się patrzy. Skoro jesteś taki genialny, to przedstaw pomysł na prowadzenie drużyny i doprowadź Dalin do awansu. Myślę, że Trener Bicz, jak to nazwałeś 'prosty' człowiek, któremu nawet do pięt nie dorastasz pod względem doświadczenia dałby Ci wiele wskazówek jak prowadzić drużynę. Tylko wiesz zza ekranu monitora nic nie zdziałasz. A na pewno nie nauczysz się pokory i szacunku wobec tego, kto wkłada w to swoje serce, energie i czas. Dlatego 'żałosny' kolego zachowaj swoje 'cenne' uwagi dla siebie.
Co do dzisiejszego meczu to odpowiem - Nic się nie stało, Dalinek nic się nie stało i jestem zawsze z Wami. :)
[quote]Świąta racja-Kibic1
"Jestesmy z wami,dziewczyny jestesmy z wami":)
[/quote]
Taaak kochamy was ,kochamy was ,jesteście najlepsze i zaj**** tylko uważajcie by wam się paznokcie nie złamały i puder nie zmazał ,bo co wtedy będzie ??
ble ble ble znam te dziewczyny osobiście ich styl życia itp ,to zwykłe imrezowiczki itp mają się za gwiazdy i niestety pstro w głowie , gra w dalinie służy im tylko do lansu
Do też kibic:
chłopcze ja zajmuje się czym innym więc trenerem nigdy nie będę. Choć patrząc na II trenera można być przedsiębiorcą i jeśli kiedyś się w coś grało to także trenerem. Być może przede mną jeszcze droga otwarta do trenowania szczypiornistów drugiej ligi(sic!). Też kibic: polemika z tobą to zupełna abstrakcja: ty masz lat naście a ja mógłbym być twoim ojcem lub dziadkiem. Nie będę ci prawił morałów bo młodość ma swoje prawa i pisząc do mnie per "kolego" pokazujesz jak "doskonałe" wychowanie wyniosłeś z domu. Tyle do ciebie.
Jako że dobrze znam głównych sponsorów klubu i sam kiedyś sponsorowałem to mam prawo się wypowiadać i wiem o czym piszę. Byłem na wczorajszym meczu i widziałem. Słaba postawa zawodniczek i jeszcze słabsza trenerów. Dało się zauważyć zupełny brak przygotowanej strategii na mecz. Czytelne zagrania Dalinu równoważyły całkowity brak umiejętności odczytania gry krakowskiego przeciwnika.
Co by nie pisać wystarczy komentarz mojego współtowarzysza wczorajszego meczu, notabene aktywnego sponsora:
- Jakby Jurek miał szacunek do nas i kibiców to by już nie próbował nic więcej spier***** i poszedł w inną stronę.
- A co z Wojtanem?
- On chyba nie ma krzeseł w domu bo na mecz wyraźnie przychodzi sobie posiedzieć.
Wczoraj to było śmieszne, dziś widzę w tym smutne drugie dno. Dno z którego trudno będzie się odbić bo deski są zmurszałe i nie chcemy remontować starej łajby na której załoga opita rumem śpi pod pokładem a przy sterze ten sam sternik który na mieliźnie osadził już kilka statków.
Drogi "Trzeźwo patrzący". Bardzo proszę Cię nie wypowiadaj się na tematy na które nie masz zielonego pojęcia. Chcesz zaimponować wiedzą na forum, a kompletnie Ci to nie wychodzi... Jako człowiek od lat związany z siatkówką przypomnę Ci tylko, że drugi trener nie ma prawa na meczu stać, ani w żaden sposób interweniować. Przytaj sobie uważnie jakie ma prawa pierwszy i drugi trener, a później się wypowiadaj..
ASYSTENT TRENERA (rola jaką pełni Paweł Wojtan)
5.3.1 Asystent trenera siedzi na ławce zespołu, bez prawa interweniowania.
5.2 TRENER
5.2.1 Podczas meczu trener spoza boiska kieruje grą swojego
zespołu. Trener ustala ustawienie początkowe zespołu,
dokonuje zmian zawodników i bierze przerwy na odpoczynek.
Wykonując powyższe czynności trener zwraca się oficjalnie do
sędziego drugiego.
5.2.2 PRZED MECZEM trener wpisuje lub sprawdza nazwiska i
numery swoich zawodników w protokole zawodów, a następnie
podpisuje go.
5.2.3 PODCZAS MECZU trener:
5.2.3.1 przed każdym setem wręcza sędziemu drugiemu lub
sekretarzowi prawidłowo wypełnioną i podpisaną kartkę (kartki)
z ustawieniem początkowym zespołu;
5.2.3.2 siedzi na ławce zespołu najbliżej sekretarza zawodów, może ją
jednak opuszczać;
5.2.3.3 prosi o przerwy na odpoczynek i na zmianę zawodników; 15.4, 15.5
5.2.3.4 może, jak i inni członkowie zespołu, udzielać rad zawodnikom
na boisku. Trener może także udzielać rad stojąc lub chodząc
w wolnej strefie przed ławką swojego zespołu między
umownym przedłużeniem linii ataku a swoim polem rozgrzewki,
o ile to nie przeszkadza w grze i jej nie opóźnia.
interweniowania
Taka dobra rada lepiej zajmij się PIŁKĄ RĘCZNĄ, bo na temat siatkówki to wiedzę masz znikomą.. Ciekaw jestem jakie masz wiadomości związane z przygotowaniem i prowadzeniem drużyny.. Jeśli chcesz kogoś oceniać, to trzeba się w temacie orientować to taka dobra rada na przyszłość..
Gosciu chyba nie zrozumiales o czym pisal trzezwy ale to sie zdarza jak sie tyle lat uczy w-f w hufcu to sie pewnie udziela madrosc uczniow :)
To nie chodzi o uprawnienia tylko o postawe trenerow. Jako czlowiek od lat zwiazany z siatkowka powinienes sie z nia jak najszybciej rozstac bo palantow Twojego pokroju myslenicka siatkowka nie potrzebuje.
Ej Rado kto nie pil np z Aska Pietrzyk albo nie odprowadzal na mieszkanie ululanej Filipek czy tam Janiczak nie moze sie nazywac wiernym kibicem siatkarek dalinu!
[quote]Do też kibic:
(sic!). Też kibic: polemika z tobą to zupełna abstrakcja: ty masz lat naście a ja mógłbym być twoim ojcem lub dziadkiem. Nie będę ci prawił morałów bo młodość ma swoje prawa i pisząc do mnie per "kolego" pokazujesz jak "doskonałe" wychowanie wyniosłeś z domu. Tyle do ciebie.
quote]
Drogi kolego "Trzeźwo myślący"...
Widzę, że masz problemy z własnym ego.. Zapewniam Cię, że nie mam naście lat, bo jestem ojcem jednej z zawodniczki... musisz mieć bardzo dużo wiosen na swoim koncie, że możesz być moim dziadkiem czy ojcem..
Zwroty bezpośrednie są rzeczą często spotykaną na różnych forach dyskusyjnych.. Nikt za ekranu nie ujawnia się ile ma lat, jakie dobra materialne posiada itd. Takim prawem rządzi się forum.. Trochę pokory człowieku i szacunku do drugich!
„ napisał:[hr]Do też kibic:
(sic!). Też kibic: polemika z tobą to zupełna abstrakcja: ty masz lat naście a ja mógłbym być twoim ojcem lub dziadkiem. Nie będę ci prawił morałów bo młodość ma swoje prawa i pisząc do mnie per "kolego" pokazujesz jak "doskonałe" wychowanie wyniosłeś z domu. Tyle do ciebie.”
Drogi kolego "Trzeźwo myślący"...
Widzę, że masz problemy z własnym ego.. Zapewniam Cię, że nie mam naście lat, bo jestem ojcem jednej z zawodniczki... musisz mieć bardzo dużo wiosen na swoim koncie, że możesz być moim dziadkiem czy ojcem..
Zwroty bezpośrednie są rzeczą często spotykaną na różnych forach dyskusyjnych.. Nikt za ekranu nie ujawnia się ile ma lat, jakie dobra materialne posiada itd. Takim prawem rządzi się forum.. Trochę pokory człowieku i szacunku do drugich!
Uderz w stół a nożyce się odezwą! Góry niech siedzą spokojnie bo jeśli jesteś "ojcem jednej z zawodniczki" (?) to byłeś wczoraj na meczu i widziałeś jak Twoja córcia która jest podobno wiodącą zawodniczką Dalinu miała kiks za kiksem. Zdziwiony że wiem kim jesteś? Niejedno Cię jeszcze zdziwi w przyszłym sezonie i nie omieszkam Ci o tym przypomnieć tu na forum! Gwoli ścisłości: mój nick to trzeźwo patrzący, a nie trzeźwo myślący. Gdybym był trzeźwo myślący nie pisałbym tego wszystkiego na forum tylko postępowałbym jak obecni działacze i dalej byłbym z zarządzie.
timek: nie interesują mnie przepisy tylko zaangażowanie i motywacja. Obaj trenerzy pochwalić się tym nie mogą. Byle do końca sezonu bo zmiany kadrowe i szkoleniowe są już nieoficjalnie zatwierdzone i z pewnością zdziwią obrońców trenerów, rodziców zawodniczek myślących że są na szczycie i wielu innych którzy naiwnie wierzą że sport, pieniądze i protekcja to nieprzenikające się sfery. Większości znudziły się wyjaśnienia Jurka że kolejny mecz w plecy i nie wiadomo czemu tak się stało.
Jedno trzeba powiedzieć napewno wczoraj nie było wyróżniającej się zawodniczki, wszystkie były jakby za kare postawione na boisku...
i gdzie jest ktoś kto przeklnie i weźmie to w garść? np jakiś KAPITAN??
szkoda słów...
kolejny temat, w którym ujawnia się, że instytucja "gościa" poważnie zaniża poziom dyskusji...
ojcowie, sponsorzy, byli sponsorzy, byli działacze i nie lubiący trenera, mogą sobie wylać frustracje i złości...
chętnie bym przeczytał, jakie konkretnie błędy popełniają zawodniczki i sztab szkoleniowy. i co zmienić, żeby było lepiej... to znaczy, żeby dobrze się grę naszych dziewczyn oglądało...
bo jeśli ktoś liczy, że my wjedziemy do serii b., to chyba sobie żartuje.
najpierw musi się pojawić sponsor pokroju muszynianki czy enionu. żałuję, że maspex swego czasu nie wszedł w pełni, a tylko w osobie pana kasperczyka. myślę, że dla producenta soków, promowanie się poprzez siatkówkę byłoby bardzo korzystne...
nie czarujmy się - obecnie druga liga to maks. nie można osiągnąć sukcesu grając dziewczynami poniżej 180 cm wzrostu.
i proponuję dać im spokój. są amatorkami i nikt nie ma prawa wymagać od nich ascetycznego trybu życia. jak chcą imprezować - to sobie mogą. najwyżej zastąpią je młodsze i lepsze. o ile takie są. a jeśli nie ma, to czyja to wina?
Muszę się zgodzić z 'kibic' nasi kibice są wszędzie :) jak można zauważyć na dobre i na złe :P był jakiś organizowany wyjazd na mecz z klubu?
Temat o siatkarkach zaczął wyglądać gorzej niż rynsztok ogólnopolskich serwisów internetowych. Nikt tego nie usuwa tutaj...ale to chyba nawet dobrze, bo widzimy jak dużo emocji (tych skrajnych i nie tylko) wzbudza sekcja siatkówki Dalinu. Jak piszą niektórzy wielu jest krzykaczy i prowokatorów, ale w tym całym zgiełku można odszukać również rozsądne stwierdzenia i ciekawe spostrzeżenia.
Cóż, sezon dobiega końca i ambitny plan, który niektórzy tutaj kreślili (co najmniej play-off, a może nawet awans) chyba nie zostanie urzeczywistniony. Dobrze jest mieć ambitne plany, snuć dywagacje na temat siły i wielkości klubu. W praktyce wygląda to jednak inaczej jak zaobserwowaliśmy.
Subiektywnie oceniając ten sezon uważam, że siatkarki nie grały do końca ambitnie, w wielu meczach wychodziły na parkiet jakby "za karę", brakowało przekonania, wiary we własne siły, ochoty na grę. Z pewnością potrzebna była również osoba, która potrafiłaby wstrząsnąć drużyną i obudzić ją. Takiej osoby zabrakło i nieważne czy miałby to być trener, kapitan, czy któraś z zawodniczek. Nie nam oceniać kto powinien być przodownikiem i animatorem gry, ale na pewno nie było takiej osoby w tym sezonie, a i we wcześniejszych sezonach było o to trudno, z tym że gdy gra się układa to nikt nic nie mówi i przymyka oko na takie mankamenty. Siatkówka jest grą zespołową i nawet najlepsi zawodnicy świata jeśli nie chcą lub nie umieją ze sobą współpracować nie odniosą sukcesu. Z drugiej znów strony jeśli w takim wspaniałym zespole gwiazd dojdą do ładu, lecz nie będzie animatora to znaczące kłopoty się również pojawią wcześniej czy później. Wszak rzadko dobra passa trwa cały sezon i niezbędny jest ktoś, kto krzyknie by skoczyć wyżej, by zaserwować z wyskoku, by nie bać się przeciwnika, by walczyć do końca i zniszczyć przeciwnika.
Liczyłem tutaj na mądrość życiową i autorytet Agnieszki Lehman-Dybały którą widziałem jako Marianne z obrazu "Wolność wiodąca lud na barykady". Wydaję się jednak że p. Agnieszka w drużynie zechciała pełnić inne zadanie i choć grała na wysokim jak na drużynę poziomie to stała troszeczkę z boku w wielu kwestiach dając do zrozumienia że ona jest tu tylko na chwilkę i "do was młodych świat należy".
Co do sposobu prowadzenia drużyny przez Jerzego Bicza nie wypowiem się-ma swój sposób i tyle. Może się podobać lub mniej. Ale to on jest trenerem i uważa że wie co robi. Śmieszą mnie posty ludzi, którzy piszą że zajmują się siatkówką kilkanaście lat i wiedzą co mówią, albo cytują paragrafy. Jeśli ktoś jest tak wielkim fachowcem w trenowaniu siatkówki kobiet to czemu Jurek Bicz nie został przepędzony i zastąpiony np (pozwolę sobie zaproponować) gościem o pseudonimie timek, tatą siatkarki, timex-em, kibic-em lub innymi. Przecież tu są sami fachowcy którzy wiedzą wszystko! Zarząd powinien zatem czym prędzej odwołać obecnych trenerów i zastąpić ich kilkunastoosobowym sztabem z forum miasto-info.pl!
Ale bez żartów. Czy pomysł Bicza na drużynę jest zły czy może dobry? Trudno określić, bo był i awans do 2 ligi, rok temu play-offy. W tym roku jest gorzej, co nie znaczy że taktyka trenera jest zła. Daje się jednak zauważyć że niektóre siatkarki mają u niego lepiej i są forowane, a inne mają gorzej. Ale każdy ma przecież swoich ulubieńców-rodzic, nauczyciel, trener, burmistrz, sklepikarka. Ktoś pisze że trener nie ma charyzmy, że jest prosty. Wolę go prostego niż zarozumiałego cwaniaczka. Fakt faktem Jurek jest raczej powściągliwy i spokojny. Cóż...krzyknąć też trzeba umieć, by pokazać kto rządzi. Czasem odnoszę wrażenie że dziewczyny trochę go ignorują i nie traktują jak autorytet. A autorytet to bardzo ważna rzecz u trenera....
Uważam że nie ma podstaw do rozpaczy i darcia szat po tym sezonie. Jak na amatorki grają na normalnym poziomie-raz lepiej, raz trochę gorzej. Pamiętajmy, że nie jest to profesjonalna drużyna więc nie wymagajmy cudów od uczennic, studentek, pracownic biurowych, ogrodniczek, sprzedawczyń, aptekarek czy tam rzeźbiarek np. Jest to MIEJSKI klub, a nie przykładowo sportowa spółka akcyjna. Cieszmy się, że mamy w Myślenicach i okolicach dziewczyny, które wykazują pewne predyspozycje siatkarskie i wolą jechać na mecz w sobotę niż krzyczeć "Jazdaaa" w okolicznych dyskotekach. To naprawdę duże wyrzeczenie podporządkowywać cały tydzień treningom. Fakt, piękna siatkówka cieszy oko i taką chciałoby się w Myślenicach oglądać. Ale koleżanki i koledzy, profesjonalna drużyna to profesjonalne siatkarki, profesjonalni trenerzy i profesjonalne pieniądze. Należałoby zbudować nowa drużynę. Wielu byłoby zadowolonych, ale co z całą rzeszą rodziców, dziadków, chłopaków i mężów, kolegów, koleżanek, sąsiadów i sąsiadek obecnych siatkarek którzy tak ambitnie chodzą na mecze w Myślenicach jak i na wyjeździe? To oczywiste że żadna z grających teraz dziewczyn nie utrzymałaby się w składzie. I wtedy odezwałoby się multum głosów potępiających "umycie rąk" przez Myślenice w sprawie regionalnego sportu. Byłaby wtedy mocna drużyna znana w całej Polsce, ale czy wzbudzałaby tyle emocji co obecnie? Wielu z nas poszłoby na mecz raz na czas, popatrzeć na dobrą grę i tyle. A teraz chodzimy systematycznie bo czujemy się związani z naszymi córkami, dziewczynami, wnuczkami i koleżankami. Większość kibiców to osoby związane z siatkarkami w jakiś sposób. Mieliśmy Gościbię kilka kilometrów od Myślenic i nie chodziliśmy na mecze ekstraklasy piłki ręcznej tak tłumnie jak chodzimy na siatkówkę Dalinu, bo "kto by tam oglądał jakieś baby co nie są z Sułkowic". Choć drużyna była na szczycie to jakoś dla nas to było nie to. Nasze "baby" są od nas i tak trzeba trzymać. Wyniki są jakie są, ale może kadrę zasili niebawem ktoś młodszy, może forma w przyszłym sezonie będzie wyższa. Nie wierzę, żeby dziewczyny nagle zapomniały jak się gra. Z roku na rok się nie zapomina takich umiejętności, więc trzeba liczyć że gorzej już nie będzie i przyszły sezon przyniesie dużo pozytywnych emocji.
Tym trochę przydługawym esejem kończę życząc siatkarkom i trenerom dużo dobrego i przede wszystkim ambicji i chęci walki!
ludzie skąd w was tyle zawiści? Jak mecz jest wygrany to jeden wpis, że " bez emocji" chociaż sam wynik seta do 32 świadczy o zaciętości.Jednemu się komentator nie podoba, drugiemu muzyka i tyle pomeczowych komentarzy.Byle dowalić komukolwiek. Próżno czekać na dobre słowo zwłaszcza od wiernych kibiców. Ale jak porażka to dwie strony i suchej nitki na nikim. Taki sposób motywacji inaczej. Po tych postach na pewno dziewczyny poczują się świetnie we własnej hali wśród samych dobrze im życzących, żadnej presji, pełen luzik. Toż to czysta wojna psychologiczna. Trzymajcie się!!!
czy moderator zachorował? na tym forum dopuszcza się szkalowanie opinii ludzi!.jacyś frustraci, niedoszli trenerzy bez licencji/pewnie nie wiedzieli ,że jest wymagana/, byli sponsorzy/kaska się skończyła/zawiedzeni adoratorzy na których nie zwrócono uwagi, dopuszczają się rzeczy strasznych. Ataki na dobre imię powinny być bezwzględnie zakończone!!
Ale pojechales tekstem. Nie osmieszaj sie wiecej. Kolejny tata siatkarki czy moze dziadek??????? Eeeee dorosli ludzie by sie tak nie osmieszyli, wiec albo brat albo chlopak ktorejs z nich.
Nie ma zawodniczek - bez wzmocnien niedługo spadną.
Świąta racja-Kibic1
"Jestesmy z wami,dziewczyny jestesmy z wami":)
[quote]Zawsze twierdziłem że Bicz jest prosty a jego wypowiedzi dla mediów płytkie (a YT można znaleźć nieliczne wywiady z nim).
To że udało mu się wejść z Dalinem do ekstraklasy o niczym nie świadczy. Miał profesjonalną drużynę więc wszedł do ekstraklasy. A teraz co? On nie jest nawet śmieszny-on jest żałosny.
Taki człowiek nie nadaje się do niczego więcej jak do trenowania 2-3 ligi.[/quote]
Tacy ludzie jak Ty, to zwykli krzykacze i pieniacze! Nie masz pojęcia o czym mówisz, ale próbujesz rzucać tutaj 'wielkie' słowa, można by powiedzieć ekspert jak się patrzy. Skoro jesteś taki genialny, to przedstaw pomysł na prowadzenie drużyny i doprowadź Dalin do awansu. Myślę, że Trener Bicz, jak to nazwałeś 'prosty' człowiek, któremu nawet do pięt nie dorastasz pod względem doświadczenia dałby Ci wiele wskazówek jak prowadzić drużynę. Tylko wiesz zza ekranu monitora nic nie zdziałasz. A na pewno nie nauczysz się pokory i szacunku wobec tego, kto wkłada w to swoje serce, energie i czas. Dlatego 'żałosny' kolego zachowaj swoje 'cenne' uwagi dla siebie.
Co do dzisiejszego meczu to odpowiem - Nic się nie stało, Dalinek nic się nie stało i jestem zawsze z Wami. :)
[quote]Świąta racja-Kibic1
"Jestesmy z wami,dziewczyny jestesmy z wami":)
[/quote]
Taaak kochamy was ,kochamy was ,jesteście najlepsze i zaj**** tylko uważajcie by wam się paznokcie nie złamały i puder nie zmazał ,bo co wtedy będzie ??
czy Ty "Rado" jesteś infantylny ?? bo to co napisałeś o tym świadczy !
ble ble ble znam te dziewczyny osobiście ich styl życia itp ,to zwykłe imrezowiczki itp mają się za gwiazdy i niestety pstro w głowie , gra w dalinie służy im tylko do lansu
Do też kibic:
chłopcze ja zajmuje się czym innym więc trenerem nigdy nie będę. Choć patrząc na II trenera można być przedsiębiorcą i jeśli kiedyś się w coś grało to także trenerem. Być może przede mną jeszcze droga otwarta do trenowania szczypiornistów drugiej ligi(sic!). Też kibic: polemika z tobą to zupełna abstrakcja: ty masz lat naście a ja mógłbym być twoim ojcem lub dziadkiem. Nie będę ci prawił morałów bo młodość ma swoje prawa i pisząc do mnie per "kolego" pokazujesz jak "doskonałe" wychowanie wyniosłeś z domu. Tyle do ciebie.
Jako że dobrze znam głównych sponsorów klubu i sam kiedyś sponsorowałem to mam prawo się wypowiadać i wiem o czym piszę. Byłem na wczorajszym meczu i widziałem. Słaba postawa zawodniczek i jeszcze słabsza trenerów. Dało się zauważyć zupełny brak przygotowanej strategii na mecz. Czytelne zagrania Dalinu równoważyły całkowity brak umiejętności odczytania gry krakowskiego przeciwnika.
Co by nie pisać wystarczy komentarz mojego współtowarzysza wczorajszego meczu, notabene aktywnego sponsora:
- Jakby Jurek miał szacunek do nas i kibiców to by już nie próbował nic więcej spier***** i poszedł w inną stronę.
- A co z Wojtanem?
- On chyba nie ma krzeseł w domu bo na mecz wyraźnie przychodzi sobie posiedzieć.
Wczoraj to było śmieszne, dziś widzę w tym smutne drugie dno. Dno z którego trudno będzie się odbić bo deski są zmurszałe i nie chcemy remontować starej łajby na której załoga opita rumem śpi pod pokładem a przy sterze ten sam sternik który na mieliźnie osadził już kilka statków.
Drogi "Trzeźwo patrzący". Bardzo proszę Cię nie wypowiadaj się na tematy na które nie masz zielonego pojęcia. Chcesz zaimponować wiedzą na forum, a kompletnie Ci to nie wychodzi... Jako człowiek od lat związany z siatkówką przypomnę Ci tylko, że drugi trener nie ma prawa na meczu stać, ani w żaden sposób interweniować. Przytaj sobie uważnie jakie ma prawa pierwszy i drugi trener, a później się wypowiadaj..
Źródło: http://www.pzps.pl/doc/przepisy/Przepisy_Gry_2009_-_2012.pdf
ASYSTENT TRENERA (rola jaką pełni Paweł Wojtan)
5.3.1 Asystent trenera siedzi na ławce zespołu, bez prawa interweniowania.
5.2 TRENER
5.2.1 Podczas meczu trener spoza boiska kieruje grą swojego
zespołu. Trener ustala ustawienie początkowe zespołu,
dokonuje zmian zawodników i bierze przerwy na odpoczynek.
Wykonując powyższe czynności trener zwraca się oficjalnie do
sędziego drugiego.
5.2.2 PRZED MECZEM trener wpisuje lub sprawdza nazwiska i
numery swoich zawodników w protokole zawodów, a następnie
podpisuje go.
5.2.3 PODCZAS MECZU trener:
5.2.3.1 przed każdym setem wręcza sędziemu drugiemu lub
sekretarzowi prawidłowo wypełnioną i podpisaną kartkę (kartki)
z ustawieniem początkowym zespołu;
5.2.3.2 siedzi na ławce zespołu najbliżej sekretarza zawodów, może ją
jednak opuszczać;
5.2.3.3 prosi o przerwy na odpoczynek i na zmianę zawodników; 15.4, 15.5
5.2.3.4 może, jak i inni członkowie zespołu, udzielać rad zawodnikom
na boisku. Trener może także udzielać rad stojąc lub chodząc
w wolnej strefie przed ławką swojego zespołu między
umownym przedłużeniem linii ataku a swoim polem rozgrzewki,
o ile to nie przeszkadza w grze i jej nie opóźnia.
interweniowania
Taka dobra rada lepiej zajmij się PIŁKĄ RĘCZNĄ, bo na temat siatkówki to wiedzę masz znikomą.. Ciekaw jestem jakie masz wiadomości związane z przygotowaniem i prowadzeniem drużyny.. Jeśli chcesz kogoś oceniać, to trzeba się w temacie orientować to taka dobra rada na przyszłość..
Gosciu chyba nie zrozumiales o czym pisal trzezwy ale to sie zdarza jak sie tyle lat uczy w-f w hufcu to sie pewnie udziela madrosc uczniow :)
To nie chodzi o uprawnienia tylko o postawe trenerow. Jako czlowiek od lat zwiazany z siatkowka powinienes sie z nia jak najszybciej rozstac bo palantow Twojego pokroju myslenicka siatkowka nie potrzebuje.
Ej Rado kto nie pil np z Aska Pietrzyk albo nie odprowadzal na mieszkanie ululanej Filipek czy tam Janiczak nie moze sie nazywac wiernym kibicem siatkarek dalinu!
[quote]Do też kibic:
(sic!). Też kibic: polemika z tobą to zupełna abstrakcja: ty masz lat naście a ja mógłbym być twoim ojcem lub dziadkiem. Nie będę ci prawił morałów bo młodość ma swoje prawa i pisząc do mnie per "kolego" pokazujesz jak "doskonałe" wychowanie wyniosłeś z domu. Tyle do ciebie.
quote]
Drogi kolego "Trzeźwo myślący"...
Widzę, że masz problemy z własnym ego.. Zapewniam Cię, że nie mam naście lat, bo jestem ojcem jednej z zawodniczki... musisz mieć bardzo dużo wiosen na swoim koncie, że możesz być moim dziadkiem czy ojcem..
Zwroty bezpośrednie są rzeczą często spotykaną na różnych forach dyskusyjnych.. Nikt za ekranu nie ujawnia się ile ma lat, jakie dobra materialne posiada itd. Takim prawem rządzi się forum.. Trochę pokory człowieku i szacunku do drugich!
„ napisał:[hr]Do też kibic:
(sic!). Też kibic: polemika z tobą to zupełna abstrakcja: ty masz lat naście a ja mógłbym być twoim ojcem lub dziadkiem. Nie będę ci prawił morałów bo młodość ma swoje prawa i pisząc do mnie per "kolego" pokazujesz jak "doskonałe" wychowanie wyniosłeś z domu. Tyle do ciebie.”
Drogi kolego "Trzeźwo myślący"...
Widzę, że masz problemy z własnym ego.. Zapewniam Cię, że nie mam naście lat, bo jestem ojcem jednej z zawodniczki... musisz mieć bardzo dużo wiosen na swoim koncie, że możesz być moim dziadkiem czy ojcem..
Zwroty bezpośrednie są rzeczą często spotykaną na różnych forach dyskusyjnych.. Nikt za ekranu nie ujawnia się ile ma lat, jakie dobra materialne posiada itd. Takim prawem rządzi się forum.. Trochę pokory człowieku i szacunku do drugich!
Uderz w stół a nożyce się odezwą! Góry niech siedzą spokojnie bo jeśli jesteś "ojcem jednej z zawodniczki" (?) to byłeś wczoraj na meczu i widziałeś jak Twoja córcia która jest podobno wiodącą zawodniczką Dalinu miała kiks za kiksem. Zdziwiony że wiem kim jesteś? Niejedno Cię jeszcze zdziwi w przyszłym sezonie i nie omieszkam Ci o tym przypomnieć tu na forum! Gwoli ścisłości: mój nick to trzeźwo patrzący, a nie trzeźwo myślący. Gdybym był trzeźwo myślący nie pisałbym tego wszystkiego na forum tylko postępowałbym jak obecni działacze i dalej byłbym z zarządzie.
timek: nie interesują mnie przepisy tylko zaangażowanie i motywacja. Obaj trenerzy pochwalić się tym nie mogą. Byle do końca sezonu bo zmiany kadrowe i szkoleniowe są już nieoficjalnie zatwierdzone i z pewnością zdziwią obrońców trenerów, rodziców zawodniczek myślących że są na szczycie i wielu innych którzy naiwnie wierzą że sport, pieniądze i protekcja to nieprzenikające się sfery. Większości znudziły się wyjaśnienia Jurka że kolejny mecz w plecy i nie wiadomo czemu tak się stało.
Jedno trzeba powiedzieć napewno wczoraj nie było wyróżniającej się zawodniczki, wszystkie były jakby za kare postawione na boisku...
i gdzie jest ktoś kto przeklnie i weźmie to w garść? np jakiś KAPITAN??
szkoda słów...
Siarka pokonała Wisłę 3:0... 7 punktów straty do 4-ego miejsca i trzy mecze do końca...
kolejny temat, w którym ujawnia się, że instytucja "gościa" poważnie zaniża poziom dyskusji...
ojcowie, sponsorzy, byli sponsorzy, byli działacze i nie lubiący trenera, mogą sobie wylać frustracje i złości...
chętnie bym przeczytał, jakie konkretnie błędy popełniają zawodniczki i sztab szkoleniowy. i co zmienić, żeby było lepiej... to znaczy, żeby dobrze się grę naszych dziewczyn oglądało...
bo jeśli ktoś liczy, że my wjedziemy do serii b., to chyba sobie żartuje.
najpierw musi się pojawić sponsor pokroju muszynianki czy enionu. żałuję, że maspex swego czasu nie wszedł w pełni, a tylko w osobie pana kasperczyka. myślę, że dla producenta soków, promowanie się poprzez siatkówkę byłoby bardzo korzystne...
nie czarujmy się - obecnie druga liga to maks. nie można osiągnąć sukcesu grając dziewczynami poniżej 180 cm wzrostu.
i proponuję dać im spokój. są amatorkami i nikt nie ma prawa wymagać od nich ascetycznego trybu życia. jak chcą imprezować - to sobie mogą. najwyżej zastąpią je młodsze i lepsze. o ile takie są. a jeśli nie ma, to czyja to wina?
Wczorajszej Kronice Sportowej był reportaż z meczu siatkarek Dalinu.
http://ww6.tvp.pl/8944,20100110953569.strona
Słychać Myślenickich kibiców-Piona dla nich!;)
Muszę się zgodzić z 'kibic' nasi kibice są wszędzie :) jak można zauważyć na dobre i na złe :P był jakiś organizowany wyjazd na mecz z klubu?
Temat o siatkarkach zaczął wyglądać gorzej niż rynsztok ogólnopolskich serwisów internetowych. Nikt tego nie usuwa tutaj...ale to chyba nawet dobrze, bo widzimy jak dużo emocji (tych skrajnych i nie tylko) wzbudza sekcja siatkówki Dalinu. Jak piszą niektórzy wielu jest krzykaczy i prowokatorów, ale w tym całym zgiełku można odszukać również rozsądne stwierdzenia i ciekawe spostrzeżenia.
Cóż, sezon dobiega końca i ambitny plan, który niektórzy tutaj kreślili (co najmniej play-off, a może nawet awans) chyba nie zostanie urzeczywistniony. Dobrze jest mieć ambitne plany, snuć dywagacje na temat siły i wielkości klubu. W praktyce wygląda to jednak inaczej jak zaobserwowaliśmy.
Subiektywnie oceniając ten sezon uważam, że siatkarki nie grały do końca ambitnie, w wielu meczach wychodziły na parkiet jakby "za karę", brakowało przekonania, wiary we własne siły, ochoty na grę. Z pewnością potrzebna była również osoba, która potrafiłaby wstrząsnąć drużyną i obudzić ją. Takiej osoby zabrakło i nieważne czy miałby to być trener, kapitan, czy któraś z zawodniczek. Nie nam oceniać kto powinien być przodownikiem i animatorem gry, ale na pewno nie było takiej osoby w tym sezonie, a i we wcześniejszych sezonach było o to trudno, z tym że gdy gra się układa to nikt nic nie mówi i przymyka oko na takie mankamenty. Siatkówka jest grą zespołową i nawet najlepsi zawodnicy świata jeśli nie chcą lub nie umieją ze sobą współpracować nie odniosą sukcesu. Z drugiej znów strony jeśli w takim wspaniałym zespole gwiazd dojdą do ładu, lecz nie będzie animatora to znaczące kłopoty się również pojawią wcześniej czy później. Wszak rzadko dobra passa trwa cały sezon i niezbędny jest ktoś, kto krzyknie by skoczyć wyżej, by zaserwować z wyskoku, by nie bać się przeciwnika, by walczyć do końca i zniszczyć przeciwnika.
Liczyłem tutaj na mądrość życiową i autorytet Agnieszki Lehman-Dybały którą widziałem jako Marianne z obrazu "Wolność wiodąca lud na barykady". Wydaję się jednak że p. Agnieszka w drużynie zechciała pełnić inne zadanie i choć grała na wysokim jak na drużynę poziomie to stała troszeczkę z boku w wielu kwestiach dając do zrozumienia że ona jest tu tylko na chwilkę i "do was młodych świat należy".
Co do sposobu prowadzenia drużyny przez Jerzego Bicza nie wypowiem się-ma swój sposób i tyle. Może się podobać lub mniej. Ale to on jest trenerem i uważa że wie co robi. Śmieszą mnie posty ludzi, którzy piszą że zajmują się siatkówką kilkanaście lat i wiedzą co mówią, albo cytują paragrafy. Jeśli ktoś jest tak wielkim fachowcem w trenowaniu siatkówki kobiet to czemu Jurek Bicz nie został przepędzony i zastąpiony np (pozwolę sobie zaproponować) gościem o pseudonimie timek, tatą siatkarki, timex-em, kibic-em lub innymi. Przecież tu są sami fachowcy którzy wiedzą wszystko! Zarząd powinien zatem czym prędzej odwołać obecnych trenerów i zastąpić ich kilkunastoosobowym sztabem z forum miasto-info.pl!
Ale bez żartów. Czy pomysł Bicza na drużynę jest zły czy może dobry? Trudno określić, bo był i awans do 2 ligi, rok temu play-offy. W tym roku jest gorzej, co nie znaczy że taktyka trenera jest zła. Daje się jednak zauważyć że niektóre siatkarki mają u niego lepiej i są forowane, a inne mają gorzej. Ale każdy ma przecież swoich ulubieńców-rodzic, nauczyciel, trener, burmistrz, sklepikarka. Ktoś pisze że trener nie ma charyzmy, że jest prosty. Wolę go prostego niż zarozumiałego cwaniaczka. Fakt faktem Jurek jest raczej powściągliwy i spokojny. Cóż...krzyknąć też trzeba umieć, by pokazać kto rządzi. Czasem odnoszę wrażenie że dziewczyny trochę go ignorują i nie traktują jak autorytet. A autorytet to bardzo ważna rzecz u trenera....
Uważam że nie ma podstaw do rozpaczy i darcia szat po tym sezonie. Jak na amatorki grają na normalnym poziomie-raz lepiej, raz trochę gorzej. Pamiętajmy, że nie jest to profesjonalna drużyna więc nie wymagajmy cudów od uczennic, studentek, pracownic biurowych, ogrodniczek, sprzedawczyń, aptekarek czy tam rzeźbiarek np. Jest to MIEJSKI klub, a nie przykładowo sportowa spółka akcyjna. Cieszmy się, że mamy w Myślenicach i okolicach dziewczyny, które wykazują pewne predyspozycje siatkarskie i wolą jechać na mecz w sobotę niż krzyczeć "Jazdaaa" w okolicznych dyskotekach. To naprawdę duże wyrzeczenie podporządkowywać cały tydzień treningom. Fakt, piękna siatkówka cieszy oko i taką chciałoby się w Myślenicach oglądać. Ale koleżanki i koledzy, profesjonalna drużyna to profesjonalne siatkarki, profesjonalni trenerzy i profesjonalne pieniądze. Należałoby zbudować nowa drużynę. Wielu byłoby zadowolonych, ale co z całą rzeszą rodziców, dziadków, chłopaków i mężów, kolegów, koleżanek, sąsiadów i sąsiadek obecnych siatkarek którzy tak ambitnie chodzą na mecze w Myślenicach jak i na wyjeździe? To oczywiste że żadna z grających teraz dziewczyn nie utrzymałaby się w składzie. I wtedy odezwałoby się multum głosów potępiających "umycie rąk" przez Myślenice w sprawie regionalnego sportu. Byłaby wtedy mocna drużyna znana w całej Polsce, ale czy wzbudzałaby tyle emocji co obecnie? Wielu z nas poszłoby na mecz raz na czas, popatrzeć na dobrą grę i tyle. A teraz chodzimy systematycznie bo czujemy się związani z naszymi córkami, dziewczynami, wnuczkami i koleżankami. Większość kibiców to osoby związane z siatkarkami w jakiś sposób. Mieliśmy Gościbię kilka kilometrów od Myślenic i nie chodziliśmy na mecze ekstraklasy piłki ręcznej tak tłumnie jak chodzimy na siatkówkę Dalinu, bo "kto by tam oglądał jakieś baby co nie są z Sułkowic". Choć drużyna była na szczycie to jakoś dla nas to było nie to. Nasze "baby" są od nas i tak trzeba trzymać. Wyniki są jakie są, ale może kadrę zasili niebawem ktoś młodszy, może forma w przyszłym sezonie będzie wyższa. Nie wierzę, żeby dziewczyny nagle zapomniały jak się gra. Z roku na rok się nie zapomina takich umiejętności, więc trzeba liczyć że gorzej już nie będzie i przyszły sezon przyniesie dużo pozytywnych emocji.
Tym trochę przydługawym esejem kończę życząc siatkarkom i trenerom dużo dobrego i przede wszystkim ambicji i chęci walki!
joanna-bogini! nie przejmuj sie! na szczescie sa tacy, którym zależy...
ludzie skąd w was tyle zawiści? Jak mecz jest wygrany to jeden wpis, że " bez emocji" chociaż sam wynik seta do 32 świadczy o zaciętości.Jednemu się komentator nie podoba, drugiemu muzyka i tyle pomeczowych komentarzy.Byle dowalić komukolwiek. Próżno czekać na dobre słowo zwłaszcza od wiernych kibiców. Ale jak porażka to dwie strony i suchej nitki na nikim. Taki sposób motywacji inaczej. Po tych postach na pewno dziewczyny poczują się świetnie we własnej hali wśród samych dobrze im życzących, żadnej presji, pełen luzik. Toż to czysta wojna psychologiczna. Trzymajcie się!!!
czy moderator zachorował? na tym forum dopuszcza się szkalowanie opinii ludzi!.jacyś frustraci, niedoszli trenerzy bez licencji/pewnie nie wiedzieli ,że jest wymagana/, byli sponsorzy/kaska się skończyła/zawiedzeni adoratorzy na których nie zwrócono uwagi, dopuszczają się rzeczy strasznych. Ataki na dobre imię powinny być bezwzględnie zakończone!!
Ale pojechales tekstem. Nie osmieszaj sie wiecej. Kolejny tata siatkarki czy moze dziadek??????? Eeeee dorosli ludzie by sie tak nie osmieszyli, wiec albo brat albo chlopak ktorejs z nich.
na razie jadę na jednym wózku z Rado czy tam Timex i innymi, ale mam tę przewagę że jeszcze mam nadzieję!he,he.
Rado akurat wyśmiewa siatkarki a Ty je bronisz wiec chyba nie jedziecie na tym samym wozku :)