Forum » Sport

DALIN MYŚLENICE 2010

  • 17 mar 2010

    zawsze mnie ciekawiło ile tak naprawdę mogą zarobić najlepsi/zawodnicy Dalinu ? Czy z pensji które otrzymują można się utrzymać ,czy można wyżyć z tej jednej wypłaty usamodzielnić czy raczej są skromne niewielkie sumy ,czy chłopaki z Dalinu mają inne prace a gra w KSD jest dla nich tylko dodatkowym zarobkiem .

    Cytuj
  • 17 mar 2010

    Pieniądzę które chłopaki tam dostają wystarczą na małe frytki i cole...
    Więc pytania czy można z tego wyżyć są nie na miejscu..
    Tym większy szacunek dla zawodników, zawsze zostawiają kawał zdrowia na boisku i walczą po mimo tego że grają za "czapkę gruszek"

    Cytuj
  • 19 mar 2010

    W życiu bym nie grał za taką kasę ,pomyślcie dobrze codzienny trening bez względu na warunki atmosferyczne ,wyjazdy na mecze w soboty i niedziele przez 8 miesięcy w roku ,ryzyko kontuzji z którą jeżeli do takiej dojdzie trzeba sobie poradzić samemu no i zasrane kierownictwo które nic nie może i nigdy nic nie wie.
    Nie rozumiem tych chłopaków naprawdę nie rozumiem ja bym to olał.

    Cytuj
  • Marek Stoszek 19 mar 2010

    [quote]W życiu bym nie grał za taką kasę ,pomyślcie dobrze codzienny trening bez względu na warunki atmosferyczne ,wyjazdy na mecze w soboty i niedziele przez 8 miesięcy w roku ,ryzyko kontuzji z którą jeżeli do takiej dojdzie trzeba sobie poradzić samemu no i zasrane kierownictwo które nic nie może i nigdy nic nie wie.
    Nie rozumiem tych chłopaków naprawdę nie rozumiem ja bym to olał.[/quote]
    Olał byś bo sport jest Ci znany tylko z telewizji i nie masz pojęcia czym naprawdę jest.

    Cytuj
  • Zdzichó Kowal PJN 19 mar 2010

    A co to czapka gruszek, frytki i kol to mało? A nie da sie z tego wyrzyć? Karzden wielki piłkaż zaczyna od małe frytki i biegania na bosaka po klepisko wew Brazyli a dopiro puźni karier co siem rozumi jako limuzyny i spajsgerls. A tu sie chyba źle zrobiło rze Pan Burmiszcz dał hal i poliuretyn gdzie za darmo morzna poźćwiczyć na Europie. To sie Paniczom w d...ch przewraca. Kiedy Pan Zdzich został krul szczelcuw w Dalin Myślenice to naczelnik miast w nagrode zawiuz go syrenką na Zarabie i rzek:
    Panie muj Zdzichó a zostańrze krul szczelcuw jeszcze raz to po Ciebie wruce ja sam! I mus był zostać.
    Teraz to karzden by chciał od razu tysiomce!

    kol w puszce - 800 kaloria
    frytki - 400 kaloria
    czapka gruszek - 500 kaloria
    razem = 1700 kaloria, to dla taki chucherko sportowiec w sam raz diet na tydzień
    pozdrawiam
    Zdzichó

    Cytuj
  • 19 mar 2010

    żałosny jesteś koleś i tyle...kazdy two post jest prawie taki sam ,widac masz duze kompleksy...

    Cytuj
  • adzygmunt 19 mar 2010

    Wszystkim, którzy myślą jak TOLO, dał odpór Zenek.
    Słusznie zauważył, że są dwa rodzaje sportu. Telewizyjny i ja rozszerzę pojęcie "dla publiki niezależnie czy to jest oprócz TV, trybuna stadionu, etc, etc".
    Uczestniczący w nim nie kierują się tym, że daje zdrowie /ja twierdzę, że ta forma go zabiera/, ale wyliczanką ile na tym mogę zarobić KASY.
    Tak naprawdę myślę, że nawet Justyna i Adam w efekcie końcowym liczą, że uprawianie sportu zawodowo jest ich sposobem na życie, że ustawi ich rodzinę w wyższym przedziale dobrobytu. U Adama już to widać. Domy w Wiśle działki w Zakopanem.
    To nic zdrożnego. Oni uczciwie zarabiają swoje pieniądze.
    Pasjonuje się ich wynikami, walką Justyny na trasie. To jest ich praca i ich zarobek.
    To ja jako kibic, dorabiam sobie teorię "O wyższości Świat Bożego Narodzenia na Wielkanocą". I jest mi z tym dobrze, albo źle, kiedy Adam nie doleciał, a Justyna dobiegła.
    Doradzam wszystkim, którzy mają zamiar dać się pokopać na boisku bo... może być z tego kasa, niech nie mówią uprawiam sport, niech nazwą rzecz po imieniu, dorabiam fuchą na boisku do pensji i za to chce dostać forsę.
    A sport jest wówczas, kiedy kupię za swoje kijki, narty, buty, dres, pójdę do lasu pobiegać, na salę pograć w kosza, siatkę, albo na boisko pobiegać za czymś okrągłym, lubo jajowatym.*
    * jajowatym, co to takiego i w jakim sporcie???

    Cytuj
  • 19 mar 2010

    a gdzie mozna znalezc rozklad jazdy dalinu?

    Cytuj
  • 20 mar 2010

    http://sportowetempo.pl/pn_malopolska_iii tutaj można znaleźć terminarz rozgrywek.

    a wracając do ostatnio poruszanego tutaj tematu... można powiedzieć że pieniądze zapewne marne ale ambicja tych chłopaków z pewnością duża i to cieszy.

    Cytuj
  • 21 mar 2010

    [quote=jan t.]http://sportowetempo.pl/pn_malopolska_iii tutaj można znaleźć terminarz rozgrywek.

    a wracając do ostatnio poruszanego tutaj tematu... można powiedzieć że pieniądze zapewne marne ale ambicja tych chłopaków z pewnością duża i to cieszy.[/quote]

    Czy oby na pewno ambicje ? wydaje mi się ze zawodnicy raczej nie wierzą w swoje możliwości a gre w Dalinie traktują jedynie jako hoppy ,dodatkowe zajęcie. Popatrzmy na takich zawodników jak Pilch , Kałat, Kęsek ,Muniak myślę ze śmiało mogli już dawno zmienić klub na mocniejszy a mimo to wciąż są w Dalinie .Większość zawodników Dalinu myślę ze nie chce zmienić barw klubowych gdyż mają tu pracę (fizyczną czy jaką kolwiek inną )i to z nią wiążą większe perspektywy finansowe niż na graniu w piłkę

    Cytuj
  • 21 mar 2010

    oczywiście kibic, masz rację. z pieniędzy otrzymanych od klubu nie da się wyżyć dlatego muszą oni pogodzić grę w piłkę i swoją pracę co w wielu przypadkach łatwe nie jest. chodziło mi raczej o ich ambicję na boisku, a nie o to czy chcą coś osiągnąć w futbolu czy nie... pod tym względem nie można mieć raczej nic do zarzucenia, bo chłopaki niezależnie od sytuacji walczą i wkładają serce w to co robią

    Cytuj
  • 23 mar 2010

    Do kibic - hoopy czy nie hoppy to za takie dodatkowe zajecia powinni byc wynwgradzani jak na III -cią ligę przystało .Co do zmiany klubu to jest twoja teoria ,bo wymienieni przez Ciebie zawodnicy, no za wyjątkiem Kęska już próbowali zmian i jakoś ich nikt nie szarpnął.Dla mnie i to jest moje zdanie wszyscy zawodnicy Dalinu zasługują na uznanie i szacunek że w tym bagnie zostawiają swoje zdrowie i kawał swego życia za friko.

    Cytuj
  • adzygmunt 23 mar 2010

    Zostawiają bo chcą, ich wybór.
    jestem przekonany, że gdyby ktoś wyciągnął rękę po nich to szybko zmieniliby barwy klubowe. Może nie wszyscy i w to chcę wierzyć!
    Pisałem wyżej "wybór". Zawsze są dwa wyjścia: gram, nie gram!!!:P

    Cytuj
  • 23 mar 2010

    Każdy chciał zawsze żeby w Dalinie wiekszość zawodników to byli wychowankowie.
    Teraz tak jest po za paroma wyjątkami nielicznymi.
    No i co?
    zamiast pomóc tym chłopakom w osiąganiu lepszych wyników to ludzi z całego pseudo zarządu nie potrafią nawet palcem ruszyć żeby chłopoakom było lepiej...
    Tylu jest w Myślenicach przedsiębiorców że nie wierzę żeby każdy z nich nawet drobną sumą nie wspomógł drużyny... Problem jest jednak w tym że nikt z szanownego zarządu nie ruszy dupy i nie poniży się prosząć o pieniądze na Klub..Zresztą wielu ludzi z zarządu jak "biznesmani pełną gęba" mogliby sami wspomóc..
    Ale w Dalinie zawsze było, jest i będzie(dopóki nie zaczną w klubie rządzić ludzie kompetentni) tak że swoich wychowanków się ma głeboko w dupie i traktuje się ich po macoszemu...

    Cytuj
  • adzygmunt 23 mar 2010

    Co Ty Corleone możesz wiedzieć o kwerendzie wśród biznesmenów? Byłeś, wycierałeś stołki i podłogi u nich. Ja mam to już za sobą. Zrozumiałem, że na pewno nie tędy droga do zapewnienia stabilności finansowej klubu.
    Twoje słowa to głos niedoinformowanego tłumu.

    Cytuj
  • 23 mar 2010

    hahaha niedoinformowanego tłumu?
    Oj zdziwił byś się kolego..
    Gdybyś to poznał od środka funkcjonowanie tego klubu to mogłbyś coś na ten temat powiedzieć...A tekstów o wycierniu stołków możesz sobie oszczędzić. Skoro masz to już za sobą to gratuluje, niektorzy mają ambitniejsze zajęcia.

    Cytuj
  • adzygmunt 23 mar 2010

    Np?
    Budowanie budżetu klubu w oparciu o datki sponsorów to dokładnie tak samo co budowanie zamku na lodzie.
    Nigdy nie będziesz wiedział ile Ci skapnie.
    A klub ma sztywne wydatki. Jakie? podatki od nieruchomości, prąd ogrzewanie pensje trenera co bardziej zaangażowani gotowi są czekać. Nie wymieniam całej gamy płatności bez których klub nie będzie funkcjonował. Dotacja z miasta na szkolenie młodzieży a nie utrzymywanie drużyny seniorów, jest w części "zjadana" przez te wydatki.
    Dobry prezes wraz zarządem powinien budując plan szkolenia powinien wiedzieć jaką kwotą można dysponować.
    Tymczasem rozpuszczone wici i "wycieranie" stołków w kwerendzie za pieniędzmi nie pozwalają się zorientować jakie będą wpływy.
    To dlatego zawodnicy, trenerzy dostają na końcu z tego co zostało po ostatnim wpływie.
    Nie ma sensu rozwijać tego tematu. Szkoda wysiłku na post, który nic nowego do sprawy nie wniesie.
    Teraz całkiem serio zadane pytanie. W którym klubie CAŁA KASA JEST REJESTROWANA W TYM JEDNYM LEGALNYM REJESTRZE?
    TAK NIE JEST NIGDZIE I TO JEST PIERWSZY STOPIEŃ KORUPCJI.
    I TO JEST TAKŻE POWÓD, ŻE W ZARZĄDACH SIEDZĄ STARSI PANOWIE /nie tylko dwaj/!!!

    Cytuj
  • 23 mar 2010

    TOLO - to jest pasja! Prawdziwa ! I za to należy się szacunek, za to, że wiedzą że i tak nic za to nie dostaną (nic w sensie, że żadne kokosy) a i tak się poświęcają. Grają pewnie także dlatego aby się pokazać - Nowak grał niecały bodaj sezon w Dalinie i już gra w GKS Katowice - czyli jakiś awans sportowy. Tym chłopakom trzeba też wyciągnąć pomocną dłoń a wszystko będzie dobrze! Nie wypada nic innego jak trzymać za nich kciuki! Z resztą nie tylko im, przecież jeszcze jeden klub w Myślenicach jest, który się rozwija i to dosyć prężnie, szkoli dużo młodzieży i również dzieci, co cieszy i napawa optymizmem.

    Cytuj
  • 24 mar 2010

    adzygmunt-przecierz do Dalinu zostali oddelegowani ludzie burmistrza żeby kasę w tym klubie kontrolować,nie myślę żeby się tam szerzyła korupcja.Popieram Corleone że siedzą tam w klubie a dokładniej w zarządzie dupki co ich nikt nie wybrał tylko z braku laku zostali mianowani i robią co im MO każe .
    A co do finansów to właśnie znakomita większiść klubów utrzymuje płynność finansową dzięki sponsorom z którymi się podpisuje umowy ,tylko do nich trzeba trafić,ruszyć dupę.
    Zresztą znam paru nie biednych ludków z Naszego miasta którzy byli by chętni wspomagać finansowo klub ale wszyscy mówią wprost NIE z tym dyletanckim zarządem.

    Cytuj
  • 24 mar 2010

    adzygmunt- a kto tutaj mówi o datkach od sponsorów?
    chłopie jakie datki... Popisuje sie stosowną umowę którą zapewnia stałe dopływ gotówki do klubu w zamian za np reklamę danej firmy na koszulkach, dresach itp..

    No tak ale jeśli Twoja definicja finansowania klubu piłkarskiego wygląda tak jak definicja sportu(cyt."A sport jest wówczas, kiedy kupię za swoje kijki, narty, buty, dres, pójdę do lasu pobiegać, na salę pograć w kosza, siatkę, albo na boisko pobiegać za czymś okrągłym, lubo jajowatym") to faktycznie ma me sensu dyskutować.
    pozdrawiam

    Cytuj
  • adzygmunt 24 mar 2010

    Przy swojej definicji sportu upieram się.
    Nie znaczy to, że nie ma o czym dyskutować, wręcz odwrotnie!
    Umowy sponsorskie podpisuje się z klubem który ściąga publikę.
    Nie umniejszając nic "Dalinowi" w porywach na meczu bywa 500 osób?
    Ostatnia uwaga /zgryźliwa/ sponsorzy pchają się drzwiami i oknami, tak że klub już nie ma miejsc reklamowych, teczki pękają od umów, i kasa płynie strumieniem jak Raba po wiosennych roztopach!!!
    Ps właściwie co chcesz osiągnąć treścią postów? Skruszyć ewentualnych biznesmenów, by ruszyli ławą z podpisywaniem sponsoringu?
    Mógłbym jeszcze parę przypisków dodać, ale jak na razie poprzestanę na jednym.

    Cytuj
  • 24 mar 2010

    Weź po uwagę kolego sympatyczny że Dalin nie rozgrywa swoich spotkań tylko na swoim obiekcie ale ma też mecze wyjazdowe..Mam nadzieję żę rozumiesz o co mi chodzi?

    Cytuj
  • 24 mar 2010

    Nie kolego, nie chodzi mi o to żeby to sami biznesmeni "ruszyli" na pomoc Dalinowi.
    Chce tylko zaznaczyć problem że w Klubie nie ma nikogo takiego kto potrafił by zadbać o coś wiecej niż swoją kieszeń..
    Jeśli na takim poziomie chce się wymagać od zawodników profesionalizmu i zdrowego podejścia do futbolu,moim zdaniem powinno się zacząć od samej "góry"..
    Zawodnicy są od grania, trener od trenowania a ludzie z władz klubu są od tego żeby ruszyć dupę i postarać się żeby tymże zawodnikom, trenerom(nie mowię tylko o I Drużynie ale i o grupach młodzieżowych)zapewnić w miarę dobre warunki do uprawiania sportu.
    A jak widać ludzie z zarządu nie potrafią zadbać o nic wiecej niż o swoją kieszeń..
    Zresztą problemów "na Dalinie" jest o wiele więcej..
    Skandalem jest to że osoby ktore odpowiadają za bezpieczeństwo na meczach to ludzie z łapanki,cześto leśne dziadki albo ludzie "wyłowieni" z parku, ktorym przypina się plakietkę organizator...
    Skandal.

    Cytuj
  • 24 mar 2010

    a mi brakuje tych relacji:

    http://www.miasto-info.pl/myslenice/dalin-myslenice-garbarnia-krakow-02

    beda jeszcze jakies? zawsze sie usmielem przy tym

    Cytuj
  • 24 mar 2010

    co do artykułów to już należy zwrócić się do samego autora... swoją drogą bardzo przyjemnie czyta się takie teksty. trzeba mieć więc nadzieję że "bartek" po meczach Dalinu zechce nieco z przekąsem w formie artykułu wypowiedzieć się na temat rozegranego spotkania.

    wracając do powyższych kwestii poruszanych na forum należy przyznać rację Corleone odnośnie sponsorów. ludzie odpowiedzialni za funkcjonowanie klubu powinni znaleźć czas a przede wszystkim chęci na to ażeby poszukać kogoś kto chociażby w niewielkiej ilości wspomoże klub finansowo. myślę że sam nikt nie przyjdzie i nie zaproponuje swojej pomocy... to raczej nie działa na takiej zasadzie, tutaj potrzebna jest jakaś inicjatywa ze strony władz.

    Cytuj

Odpowiedz