pesymista / T4D3k / Jesus Puras / młody / - PANOWIE LEPIEJ BĘDZIE JAK NIE BĘDZIECIE PISAĆ BO ROBICIE AFERE BO JEDEN GOSTEK NAPISAŁ COŚ NA FORUM CO NAWET NIEWIE KIDY KLUB POWSTAŁ !! A NAWET NIE WIECIE DOKŁADNIE ŻE TE IMPREZY NIEBYŁY ROBIONE PRZEZ KLUB MSM !! OBAJT DOKŁADNIE NAPISAŁ I NIEWIEM DO CZEGO PIJECIE ??
[quote=obajt]tak na koniec żeby wszyscy zrozumieli jakie forum niesie za soba dobro i zło. Każdy moze cos napisac. Napisze i odrazu taki "Pesymistka" szuka afery i dokopania komuś pod pozorem porządku. Purasie jeśli chcesz już coś pisac to sprawdz wcześniej o co chodzi i bądź pewien tego co wypisujesz bo poprostu robisz "smród" nie tam gdzie trzeba. Osoby czytajace wyrabiaja sobie odrazu zdanie na innych którzy w tym nie uczestniczyli. Jak tak dalej ma wyglądac krzewienie motorsportu w tych okolicach to "mamy" trudną droge przed sobą.
:) niema takiego pisania! dziekuje dowidzenia :)[/quote]
Panie Obajt ja zadałem pytanie czy to prawda, prosze sprawdzić mojego pierwszego posta z wczoraj a nie rzuciłem żadnych oskarżeń od razu ! ! ! Ale jestem przekonany po tym po tym co prezentują niektórzy "działacze" i jak się tłumaczą że WASZA wersja nie trzyma się kupy ! ! ! Co z tego że imprezy nie były robione pod logiem MSM jak numer wywalił wasz członek ! ! !
[quote=obajt]1. żadna znana osoba(Robert Hundla) nie podarowała ubrań zwycięzcy RallyCup! Tadek pisze nie prawde!!!
2. nikt nie zamiata spraw pod dywan. Impreza była zoorganizowana przez osoby prywatne i to nich sie tyczy.
3. mieszanie działaczy klubu Motosport Myślenice jest rzecza nie na miejscu i
tak jak pisałem wcześniej obrażają te osoby.[/quote]
Obajt a po czym wnosisz że mowie nieprawdę. Tak się składa że Roberta znam bardzo dobrze i doskonale wiem jak cala sprawa wyglądała. Robert nie podarował ubrań zwycięzcy tylko dla zwycięzcy i przekazał je jednemu z organizatorów. I nie przyczepiam się do MSM tylko pisze jak było.
Obajt a po czym wnosisz że mowie nieprawdę. Tak się składa że Roberta znam bardzo dobrze i doskonale wiem jak cala sprawa wyglądała. Robert nie podarował ubrań zwycięzcy tylko dla zwycięzcy i przekazał je jednemu z organizatorów. I nie przyczepiam się do MSM tylko pisze jak było.[/quote]
bez obrazy ale stego co czytałem wcześniej to sam niewiesz bo raz piszez ze to polar a raz że koszulki sam się gubisz to lepiej niepisz nic !!!!!!!
[quote]Panie Obajt ja zadałem pytanie czy to prawda, prosze sprawdzić mojego pierwszego posta z wczoraj a nie rzuciłem żadnych oskarżeń od razu ! ! ! Ale jestem przekonany po tym po tym co prezentują niektórzy "działacze" i jak się tłumaczą że WASZA wersja nie trzyma się kupy ! ! ! Co z tego że imprezy nie były robione pod logiem MSM jak numer wywalił wasz członek ! ! ![/quote]
Puras mój członek przez tyle lat odwalił nie jeden numer :-D i nie mam do niego pretensji.
A jeżeli mówisz o organizacji to organizowało to więcej chłopaków. Generalnie można powiedzieć większość którzy jeździli. Od samego rana zebraliśmy się i szuflowali, taśmowani, namiot, tablice po to aby na 9:00 było gotowe. Wcześniej inni jeździli za Głogoczów po 2x po sprzęt i zabezpieczenia, a jeszcze inni dowieźli gokarty, kamizelki, obsługiwali dojazdówkę itd.
Wszystko prywatnie skrzyknięte i dofinansowane i nie przypuszczam , żeby ktoś Ci się z prywatnych poczynań tłumaczył publicznie.
Aaaaaa mam prośbę osobiście do Ciebie i zupełnie prywatną: czy na następnego kręciołka mógłbyś zasponsorować tylko taśmę (jakieś 400-500m powinno starczyć). Nic wielkiego tylko taśma, dasz radę?
Tadek ano po tym ze 14 marca nawet nie było Roberta! wiem dobrze ze znacie sie i jak blisko jesteście. Wiem tez o czym piszecie, tylko nie tak załatwiacie jak to się wedlug mnie powinno załatwiac. Nie mówie ze nie ma problemu tylko "pijecie" do nieodpowiednich osób. Potwierdziłeś nieprawde wiec mam o co być zły! 14 marca ja byłem organizatorem i żadna sprawa ciuchów nie zaistniała! PAnowie znamy sie wszyscy co za problem zadzwonić zapytać/powiedziec do osób zainteresowanych co wam leży na wątrobie i nie mieszac do tego opinii publicznej, bo przy okazji część osób nie potrzebnie obwinia za to klub, bądź bogu ducha winne osoby. Puras nie odzywaliśmy sie to napisane zostało że: "na takei pytania nie dostaje sie odpowiedzi bo one bolą" czy jakoś podobnie odpowiedzielismy to wyszło że sie źle tłumaczymy.
Przepraszam Obajt wiem że 14 marca nie było Roberta. Chodzi o imprezę GRANICA PRZYCZEPNOŚCI - 21 lutego 2010 Wtedy to Robert przekazał rzeczy na nagrody dla zwycięzców. Do nikogo Nie "pije" ja ani tym Bardziej Robert. Odpowiedziałem tylko na posta kolegi "Jesus Puras"
A do Pana "Fan" może sam nic nie pisz skoro nie znasz tematu.
no kochani sportowcy, działacze i inne jakże tematem zainteresowane osoby. Przepraszam, że nie odpisałem Wam wcześniej, ale miałem nieco ważniejsze sprawy na głowie jak czytanie i odpisywanie na forum. Takie małe przepychanki związane z sesją. W sumie fajnie wyszło, bo widzę jak tu łatwo można zostać nr 1 nie pisząc ani słowa! :) Nie chce mi się odpowiadać każdemu, na każdy post, bo nie interesuje mnie pisane na każdą plotkę, która się tu pojawi, poza tym nie mam takiego obowiązku.
Jednak gdy czytam, że 'się lansuje, przywłaszczam, nie dałem, zabrałem, zaraz będzie że ukradłem' to chyba pasuje mi coś tu odpowiedzieć. Odpowiedz będzie bardzo, krótka ale wyjaśni Wam chyba wszystko... (to co pamiętam z tej rozmowy)
- "Chłopaki, fajnie, że coś ruszyliście, że coś się wreszcie dzieję w rajdach w naszej okolicy. Mam tu dla Was parę drobiazgów"
- Dziękuję, lecę bo mam już następnego na starcie.
No i w ten sposób jako osoby które zorganizowały imprezę mieliśmy możliwość rozdysponowana według naszego uznania, co i jak, oraz wręczyć te przedmioty dla zawodników i dla organizatorów. Na żadnej z rzeczy nie było napisane co to jest, dla kogo, od kogo, za jakie miejsce itd., więc nie rozumiem- ja miałem uznawać co jest dla kogo i za jaki wynik? ooo to by mi się potem dopiero dostało, że dał temu a nie tamtemu, bo tamtego zna a tego nie lubi bo mu w dzieciństwie łopatkę zabrał w piaskownicy.
Ten kto dał te przedmioty dostał podziękowania zarówno od nas, jak i w gazecie, więc jeśli uważa że coś nie tak zrobiliśmy to może niech sam się wypowie, a nie róbcie mu niepotrzebnych jakże płytkich i durnych problemów reklamowanych jego nazwiskiem. Na pewno tego nie potrzebuje.
Ja zaś zaczynam żałować, że podjąłem się czegokolwiek w tej branży przed powstaniem klubu. Jedyne co, to czas i koszta jakie straciłem na całą tą organizację. Nie dziwi mnie, że nic się nie działo do tej pory w naszym mieście. Bo ja może się dziać? Odnoszę wrażenie, że tak jak szybko się zaczęło szybko się skończy z taką atmosferą. Na palcach jednej ręki mogę policzyć osoby, które to zaczęły ale jak teraz z nimi rozmawiam to paczymy na siebie jak na idiotów przez pryzmat tego co teraz jest. A do „lansowania” się przybywa, oj przybywa ludzi… a robić nie ma komu!
zaraz jeszcze będzie, że 4 soki litrowe zostały (w tym 2 jabłkowe i 2 jabłkowo-brzoskwiniowe) i wychlaliśmy w nie do końca jasnych okolicznościach i trzeba to wyjaśnić. Noooo żal.... a krzyknij, że potrzeba osób do pomocy w obstawie, odzew zawsze ten sam 4-5 osób reszta czeka na .... rozliczenia prywatnej imprezy. Baaaa....napisałem, czy jest ktoś aby mógł pomóc adminowi stronki MSM w obrabianiu jej, popatrz "ilu chętnych" do popracowania. A na co dzień każdy kozak.
Cyvic wyjaśnił sprawę i po problemie ale dla mnie pozostał niesmak.
Cyt.Napisze i odrazu taki "Pesymistka" szuka afery i dokopania komuś pod pozorem porządku. "Purasie jeśli chcesz już coś pisać to sprawdź wcześniej o co chodzi i bądź pewien tego co wypisujesz bo poprostu robisz "smród" nie tam gdzie trzeba. "
Obajt nie chcę z tobą dyskutować bo twoje odpowiedzi to zwykłe chamstwo.Jednak były jakieś wątpliwości i Cyvic to wyjaśnił.Ty zaś uważasz że gdy organizowaliście imprezę jako osoby prywatne to nie musicie się z niczego tłumaczyć . Można i tak ale teraz działacie w stowarzyszeniu i raczej kultura wymaga odpowiedzi aby ci którzy chcą kiedyś przystąpić do klubu nie mieli żadnych wątpliwości.Chyba że chcecie być grupą koleżeńską .Nikt nie robił afery ,zadał ktoś pytanie i kultura wymaga dać na nie odpowiedź.Tłumaczenie że pomagać nie miał kto niczego nie wyjaśnia bo wynika że jeżeli robię coś społecznie to mogę sobie przywłaszczyć jakieś fanty.Sami stwarzacie sobie problemy a potem jakąkolwiek krytykę uważacie za atak na klub.
pesymisto, Ty masz chłodne, realne, dość niezależne mam nadzieje podejście do tematu. Stawia Cię to w "świetle latarni stojącej ulice obok". Dużo Ci łatwiej podejrzewam. Chcąc nie chcą część z nas jest już nawet tu, na forum rozpoznawalna z imienia i nazwiska. Skoro już się wie kogo się atakuje, może również robić to otwarcie jak ma się jakieś żale i wątpliwości. Grać po prostu w otwarte karty. Łatwo jest wyciągać wszelkie uchybiania, czasem błędy, niedopatrzenia czy pomyłki innych. Ten się nie myli kto nic nie robi! Nikt nie jest doskonały
Pesymisto czy ty umiesz czytac ze zrozumieniem? Badz przeczytaj ostatni post Tadka. Ciebie prosze o spotkanie w dogodnym terminie dla ciebie. Bardzo prosze.
idąc dalej, dyskusja będzie jałowa i podejrzewam, że nic ciekawego nie wniesie, a jedynie stworzy chorą atmosferę, której większość z nas ma dość i raczej nikt jej nie potrzebuje! Z mojej strony, odpowiedziałem Wam i pozwólcie, że post z imprezy z przed 3 miesięcy nadal będę traktował jako imprezę, którą zrobiłem z pomocą fajnych ludzi, dla innych i zapiszę ją jako bardzo UDANĄ! A "goście" mogą pisać, że śnieg był za bardzo śniegowy a temperatura była za wysoka, i że ktoś wypił o łyk soku za dużo :)
Włożyliście dużo pracy w reaktywowanie klubu i chwała wam za to .Gdyby sprawa została ucięta od razu nie byłoby tylu emocji.Naprawdę nieraz będziecie mieli wszystkiego dość,pamiętacie jak wyliczano Wam jaką kasę robicie na wpisowym.Nie zabierałem głosu bo uważałem te wyliczenia za głupotę.Pisząc nie chciałem nikogo "niszczyć" ale dociec prawdy a odebrano to jako atak.Śledząc atmosferę wokół klubu widzę że nie będzie Wam lekko.Dalej jednak uważam że biorąc się za działalność społeczną trzeba być przygotowanym na krytykę a nie dawać do zrozumienia że byle komu nie będzie się odpowiadać,nie ma głupich pytań są tylko głupie odpowiedzi.
Życzę powodzenia i wytrwałości.
Ty chyba nie zrozumiałeś wypowiedzi Civica.
Tak się składa , że ja akurat uważam dokładnie jak napisałeś: robimy prywatkę, nie pracujesz, nie uczestniczysz, nie mamy o czym rozmawiać. Chyba, że na boku o pogodzie. Zrób sobie prywatkę, zainwestuj swój czas i pieniądze wtedy porozmawiamy. W miasteczku, w gminie, w powiecie, w Polsce sprawdza się stare powiedzenie: "sukces ma wielu ojców, porażka jest sierotą".
Przez takich właśnie odniechciewa się stwarzania sobie problemów i znów będzie spokojnie, sielanka, nuuuuda. Jesteś narzekającym nierobem, nick dobrałeś prawdopodobnie zgodnie z prawdą, rozliczasz nie swoją pracę, nie umiesz nic od siebie dać i teraz Ty mi udowodnij, że się mylę. Chciałbym dowiedzieć się ile imprez zorganizowałeś, jakie kwalifikacje posiadasz, co potrafisz oprócz przeszkadzania?
W stowarzyszeniu działamy ponieważ nikt inny nie ruszył rajdów w Myślenicach. Ktoś na początku włożył swoje i płaci frycowe. Zapraszam do klubu. Masz trzy lata na przedstawienie swojej wizji, pokazanie że umiesz pracować, oddać swój czas i pieniądze w kosztach pracy, a po tym czasie grupa ludzi zdecyduje czy się nadajesz czy nie. Działamy w stowarzyszeniu, bo ktoś docenił 3 imprezy, bo Ci którzy krzyczą teraz najgłośniej nie potrafili podnieść klubu kartingowego przez długie lata. Krzyczą Ci którzy wypalili się lub wypalą w najbliższym czasie.
Zapraszam szczerze do zaproponowanie swojego programu, swojej wizji i swojej pracy. Z tego zostaniesz rozliczony i wybrany lub nie. Decydują Ci dla których popracujesz społecznie. A dla kogo Ty pracujesz?
Niech odpowiedzią będzie przysłowie "nie dyskutuj z głupim bo ktoś nie zauważy różnicy".
Pracuję dla KGB,Mossadu,CIA, wybierz co Ci pasuje.
Vivaldi po czynach Cię poznają i nie przechwalaj się ile to imprez zorganizowałeś a licencję sędziowską PZM masz nie tylko Ty.Z zaproszenia nie skorzystam ,ciesz się sam swoim sukcesem .
[quote=pesymista]Włożyliście dużo pracy w reaktywowanie klubu i chwała wam za to .Gdyby sprawa została ucięta od razu nie byłoby tylu emocji.Naprawdę nieraz będziecie mieli wszystkiego dość,pamiętacie jak wyliczano Wam jaką kasę robicie na wpisowym.Nie zabierałem głosu bo uważałem te wyliczenia za głupotę.Pisząc nie chciałem nikogo "niszczyć" ale dociec prawdy a odebrano to jako atak.Śledząc atmosferę wokół klubu widzę że nie będzie Wam lekko.Dalej jednak uważam że biorąc się za działalność społeczną trzeba być przygotowanym na krytykę a nie dawać do zrozumienia że byle komu nie będzie się odpowiadać,nie ma głupich pytań są tylko głupie odpowiedzi.
Życzę powodzenia i wytrwałości.[/quote]oczywiście, że nie będzie łatwo, nikt nie mówił , że łatwo będzie. Działalność społeczna to działalność klubu, do 14IV była to działalność prywatna. Nikt z nas nie pyta Cie dlaczego tak dużo jesz i długo śpisz, że nie potrafisz pomóc przy organizacji. Na kogo przekazałeś 1% z podatku i dlaczego nie przekazałeś go na ofiary wypadków drogowych? Uzasadnij mi Twoją decyzję?
Nie pomagałem bo nie po drodze mi z takimi którzy gdzieś mają innych i nie znoszą krytyki.Schodząc do twojego poziomu dyskusji informuję że przyszłoroczny 1 procent podatku przeznaczę na zakup polarków dla takich społeczników(wybacz ale Sam mnie do tego sprowokowałeś)
[quote=pesymista]Niech odpowiedzią będzie przysłowie "nie dyskutuj z głupim bo ktoś nie zauważy różnicy".
Pracuję dla KGB,Mossadu,CIA, wybierz co Ci pasuje.
Vivaldi po czynach Cię poznają i nie przechwalaj się ile to imprez zorganizowałeś a licencję sędziowską PZM masz nie tylko Ty.Z zaproszenia nie skorzystam ,ciesz się sam swoim sukcesem .
[/quote]licencja nie ma nic do rzeczy, co potrafisz pytam poza kilkoma nikomu nie potrzebnymi bzdetami? Co wnosisz? Nie zasłaniaj się licencją, tej nie było potrzeba i nadal nie potrzeba żeby kręcić kołami. Oddaje swój czas Tobie, następną imprezę kręcisz Ty. Zrób ją prywatnie, załatw zezwolenia, zabezpiecz i najważniejsze przyciągnij ludzi. Nawet trasy nie nie narysujesz poprawnie, a mówisz o rzeczach o których nie masz pojęcia. Posklejaj tak aby wszyscy wyszli z bananem na twarzy, nic nikomu się nie stało i jeszcze posprzątaj po innych. Wtedy pogadamy. Jeżeli nie chcesz się spotkać z Obajtem, ja zaproponuje konfrontacje, proponuj miejsce i czas. Porozmawiamy co potrafisz, ile wiary masz w tym co mówisz, jak zadysponujesz czasem innych mając 4-5 ludzi do pomocy, gdzie poprosisz o pomoc, jak wpłyniesz na to aby ktoś pracował za darmo? Jak coś ukręcisz z Twojego gadania zmieniam zdanie o Tobie. Na tą chwile jesteś ..... kim jesteś. To samo jestem w stanie powtórzyć każdemu prosto w oczy (niektórzy się już przekonali) kto krzyczy, robi zamieszanie, próbuje wozić się na pracy innych a zupełnie nic nie wnosi.
[quote=pesymista]Nie pomagałem bo nie po drodze mi z takimi którzy gdzieś mają innych i nie znoszą krytyki.[/quote]oczekuje działań, później ja pokrytykuje a i myślę, że inni się przyłączą w jakże obiektywnej ocenie. Łatwo nie będzie "jest wojna, są ofiary" ale nikt nie obiecuje, że łatwo ma być. Kiedy ruszasz i co potrzebujesz aby Ci pomóc? Rozlicza inni, wierz mi.
brawo Panowie:) juz nie wiele Wam brakuje to naszych wladz:) chyba tutaj na forum malo kto potrafi tak odwrocic kota ogonem:)
ktos Wam zadal niewygodne pytanie, Wy obraliscie taktyke ataku na ta osobe, nastepnie przy okazji na kolejne osoby, odwracajac cala uwage od sedna sprawy:) Tlumaczenie sie ze wtedy robiliscie prywatnie a teraz jest cos innego jest smieszne, prawda jest taka ze to nie takie wypowiedzi niezalogowanych uzytkownikow robia Wam syf kolo 4 liter, tylko sami sr... robicie kupki we wlasne gniazdo, bo na podstawie wlasnie Waszych odpowiedzi ludzie wyrabiaja sobie opinie, tutaj jak patrze nie padly chyba zadne oskarzenia, byly zwyczajne pytania, na ktore Wy nie potrafiliscie normalnie odpowiedziec, zrobiliscie jeszcze wiekszy zamet, niz byl on na poczatku, zamotaliscie sie totalnie przez co stracislicie na wiarygodnosci. Chyba czas postarac sie o odpowiednie PR (moze poprosic kogos, kto sie na tym zna o pomoc? kto bedzie za Was odpowiadal na takie pytania, nie wypada aby klub odpowiadal w ten sposob...). Juz pomijam fakt ze na kazda krytyke odpowiadacie: "zrob sam".
Teraz czekam, tak pocisnijcie mi, ze nie potrafilbym nic zrobic :) ze nie potrafilbym narysowac trasy itp:)
czesiek a przeczytałes wszystkie posty? po tym co piszesz ide o zakład że nie. wogule na pytanie zadane prze kogos tam odpowiedzi padły. Najpierw czytaj dobrze i ze zrozumieniem. tu jak czytam jest wmieszanych kilka spraw na raz. ale na podstawowe pytanie odpowiedz jest kilka postow wyżej. na koncu jest juz kociokwik vivaldiego i pesymisty o wszystkim i o niczym. no cóż ktoś dał .... ale nie ma co mieszac z tym cały klub. z tego co widzialem to ostatnia impreza byla juz przez inne osoby organizowana. pozdro dla zapier... oby wiecej imprez!
dokładnie !
pesymista / T4D3k / Jesus Puras / młody / - PANOWIE LEPIEJ BĘDZIE JAK NIE BĘDZIECIE PISAĆ BO ROBICIE AFERE BO JEDEN GOSTEK NAPISAŁ COŚ NA FORUM CO NAWET NIEWIE KIDY KLUB POWSTAŁ !! A NAWET NIE WIECIE DOKŁADNIE ŻE TE IMPREZY NIEBYŁY ROBIONE PRZEZ KLUB MSM !! OBAJT DOKŁADNIE NAPISAŁ I NIEWIEM DO CZEGO PIJECIE ??
[quote=obajt]tak na koniec żeby wszyscy zrozumieli jakie forum niesie za soba dobro i zło. Każdy moze cos napisac. Napisze i odrazu taki "Pesymistka" szuka afery i dokopania komuś pod pozorem porządku. Purasie jeśli chcesz już coś pisac to sprawdz wcześniej o co chodzi i bądź pewien tego co wypisujesz bo poprostu robisz "smród" nie tam gdzie trzeba. Osoby czytajace wyrabiaja sobie odrazu zdanie na innych którzy w tym nie uczestniczyli. Jak tak dalej ma wyglądac krzewienie motorsportu w tych okolicach to "mamy" trudną droge przed sobą.
:) niema takiego pisania! dziekuje dowidzenia :)[/quote]
Panie Obajt ja zadałem pytanie czy to prawda, prosze sprawdzić mojego pierwszego posta z wczoraj a nie rzuciłem żadnych oskarżeń od razu ! ! ! Ale jestem przekonany po tym po tym co prezentują niektórzy "działacze" i jak się tłumaczą że WASZA wersja nie trzyma się kupy ! ! ! Co z tego że imprezy nie były robione pod logiem MSM jak numer wywalił wasz członek ! ! !
[quote=obajt]1. żadna znana osoba(Robert Hundla) nie podarowała ubrań zwycięzcy RallyCup! Tadek pisze nie prawde!!!
2. nikt nie zamiata spraw pod dywan. Impreza była zoorganizowana przez osoby prywatne i to nich sie tyczy.
3. mieszanie działaczy klubu Motosport Myślenice jest rzecza nie na miejscu i
tak jak pisałem wcześniej obrażają te osoby.[/quote]
Obajt a po czym wnosisz że mowie nieprawdę. Tak się składa że Roberta znam bardzo dobrze i doskonale wiem jak cala sprawa wyglądała. Robert nie podarował ubrań zwycięzcy tylko dla zwycięzcy i przekazał je jednemu z organizatorów. I nie przyczepiam się do MSM tylko pisze jak było.
Obajt a po czym wnosisz że mowie nieprawdę. Tak się składa że Roberta znam bardzo dobrze i doskonale wiem jak cala sprawa wyglądała. Robert nie podarował ubrań zwycięzcy tylko dla zwycięzcy i przekazał je jednemu z organizatorów. I nie przyczepiam się do MSM tylko pisze jak było.[/quote]
bez obrazy ale stego co czytałem wcześniej to sam niewiesz bo raz piszez ze to polar a raz że koszulki sam się gubisz to lepiej niepisz nic !!!!!!!
do pana -T4D3k
[quote]Panie Obajt ja zadałem pytanie czy to prawda, prosze sprawdzić mojego pierwszego posta z wczoraj a nie rzuciłem żadnych oskarżeń od razu ! ! ! Ale jestem przekonany po tym po tym co prezentują niektórzy "działacze" i jak się tłumaczą że WASZA wersja nie trzyma się kupy ! ! ! Co z tego że imprezy nie były robione pod logiem MSM jak numer wywalił wasz członek ! ! ![/quote]
Puras mój członek przez tyle lat odwalił nie jeden numer :-D i nie mam do niego pretensji.
A jeżeli mówisz o organizacji to organizowało to więcej chłopaków. Generalnie można powiedzieć większość którzy jeździli. Od samego rana zebraliśmy się i szuflowali, taśmowani, namiot, tablice po to aby na 9:00 było gotowe. Wcześniej inni jeździli za Głogoczów po 2x po sprzęt i zabezpieczenia, a jeszcze inni dowieźli gokarty, kamizelki, obsługiwali dojazdówkę itd.
Wszystko prywatnie skrzyknięte i dofinansowane i nie przypuszczam , żeby ktoś Ci się z prywatnych poczynań tłumaczył publicznie.
Aaaaaa mam prośbę osobiście do Ciebie i zupełnie prywatną: czy na następnego kręciołka mógłbyś zasponsorować tylko taśmę (jakieś 400-500m powinno starczyć). Nic wielkiego tylko taśma, dasz radę?
Tadek ano po tym ze 14 marca nawet nie było Roberta! wiem dobrze ze znacie sie i jak blisko jesteście. Wiem tez o czym piszecie, tylko nie tak załatwiacie jak to się wedlug mnie powinno załatwiac. Nie mówie ze nie ma problemu tylko "pijecie" do nieodpowiednich osób. Potwierdziłeś nieprawde wiec mam o co być zły! 14 marca ja byłem organizatorem i żadna sprawa ciuchów nie zaistniała! PAnowie znamy sie wszyscy co za problem zadzwonić zapytać/powiedziec do osób zainteresowanych co wam leży na wątrobie i nie mieszac do tego opinii publicznej, bo przy okazji część osób nie potrzebnie obwinia za to klub, bądź bogu ducha winne osoby. Puras nie odzywaliśmy sie to napisane zostało że: "na takei pytania nie dostaje sie odpowiedzi bo one bolą" czy jakoś podobnie odpowiedzielismy to wyszło że sie źle tłumaczymy.
Przepraszam Obajt wiem że 14 marca nie było Roberta. Chodzi o imprezę GRANICA PRZYCZEPNOŚCI - 21 lutego 2010 Wtedy to Robert przekazał rzeczy na nagrody dla zwycięzców. Do nikogo Nie "pije" ja ani tym Bardziej Robert. Odpowiedziałem tylko na posta kolegi "Jesus Puras"
A do Pana "Fan" może sam nic nie pisz skoro nie znasz tematu.
no kochani sportowcy, działacze i inne jakże tematem zainteresowane osoby. Przepraszam, że nie odpisałem Wam wcześniej, ale miałem nieco ważniejsze sprawy na głowie jak czytanie i odpisywanie na forum. Takie małe przepychanki związane z sesją. W sumie fajnie wyszło, bo widzę jak tu łatwo można zostać nr 1 nie pisząc ani słowa! :) Nie chce mi się odpowiadać każdemu, na każdy post, bo nie interesuje mnie pisane na każdą plotkę, która się tu pojawi, poza tym nie mam takiego obowiązku.
Jednak gdy czytam, że 'się lansuje, przywłaszczam, nie dałem, zabrałem, zaraz będzie że ukradłem' to chyba pasuje mi coś tu odpowiedzieć. Odpowiedz będzie bardzo, krótka ale wyjaśni Wam chyba wszystko... (to co pamiętam z tej rozmowy)
- "Chłopaki, fajnie, że coś ruszyliście, że coś się wreszcie dzieję w rajdach w naszej okolicy. Mam tu dla Was parę drobiazgów"
- Dziękuję, lecę bo mam już następnego na starcie.
No i w ten sposób jako osoby które zorganizowały imprezę mieliśmy możliwość rozdysponowana według naszego uznania, co i jak, oraz wręczyć te przedmioty dla zawodników i dla organizatorów. Na żadnej z rzeczy nie było napisane co to jest, dla kogo, od kogo, za jakie miejsce itd., więc nie rozumiem- ja miałem uznawać co jest dla kogo i za jaki wynik? ooo to by mi się potem dopiero dostało, że dał temu a nie tamtemu, bo tamtego zna a tego nie lubi bo mu w dzieciństwie łopatkę zabrał w piaskownicy.
Ten kto dał te przedmioty dostał podziękowania zarówno od nas, jak i w gazecie, więc jeśli uważa że coś nie tak zrobiliśmy to może niech sam się wypowie, a nie róbcie mu niepotrzebnych jakże płytkich i durnych problemów reklamowanych jego nazwiskiem. Na pewno tego nie potrzebuje.
Ja zaś zaczynam żałować, że podjąłem się czegokolwiek w tej branży przed powstaniem klubu. Jedyne co, to czas i koszta jakie straciłem na całą tą organizację. Nie dziwi mnie, że nic się nie działo do tej pory w naszym mieście. Bo ja może się dziać? Odnoszę wrażenie, że tak jak szybko się zaczęło szybko się skończy z taką atmosferą. Na palcach jednej ręki mogę policzyć osoby, które to zaczęły ale jak teraz z nimi rozmawiam to paczymy na siebie jak na idiotów przez pryzmat tego co teraz jest. A do „lansowania” się przybywa, oj przybywa ludzi… a robić nie ma komu!
zaraz jeszcze będzie, że 4 soki litrowe zostały (w tym 2 jabłkowe i 2 jabłkowo-brzoskwiniowe) i wychlaliśmy w nie do końca jasnych okolicznościach i trzeba to wyjaśnić. Noooo żal.... a krzyknij, że potrzeba osób do pomocy w obstawie, odzew zawsze ten sam 4-5 osób reszta czeka na .... rozliczenia prywatnej imprezy. Baaaa....napisałem, czy jest ktoś aby mógł pomóc adminowi stronki MSM w obrabianiu jej, popatrz "ilu chętnych" do popracowania. A na co dzień każdy kozak.
Cyvic wyjaśnił sprawę i po problemie ale dla mnie pozostał niesmak.
Cyt.Napisze i odrazu taki "Pesymistka" szuka afery i dokopania komuś pod pozorem porządku. "Purasie jeśli chcesz już coś pisać to sprawdź wcześniej o co chodzi i bądź pewien tego co wypisujesz bo poprostu robisz "smród" nie tam gdzie trzeba. "
Obajt nie chcę z tobą dyskutować bo twoje odpowiedzi to zwykłe chamstwo.Jednak były jakieś wątpliwości i Cyvic to wyjaśnił.Ty zaś uważasz że gdy organizowaliście imprezę jako osoby prywatne to nie musicie się z niczego tłumaczyć . Można i tak ale teraz działacie w stowarzyszeniu i raczej kultura wymaga odpowiedzi aby ci którzy chcą kiedyś przystąpić do klubu nie mieli żadnych wątpliwości.Chyba że chcecie być grupą koleżeńską .Nikt nie robił afery ,zadał ktoś pytanie i kultura wymaga dać na nie odpowiedź.Tłumaczenie że pomagać nie miał kto niczego nie wyjaśnia bo wynika że jeżeli robię coś społecznie to mogę sobie przywłaszczyć jakieś fanty.Sami stwarzacie sobie problemy a potem jakąkolwiek krytykę uważacie za atak na klub.
pesymisto, Ty masz chłodne, realne, dość niezależne mam nadzieje podejście do tematu. Stawia Cię to w "świetle latarni stojącej ulice obok". Dużo Ci łatwiej podejrzewam. Chcąc nie chcą część z nas jest już nawet tu, na forum rozpoznawalna z imienia i nazwiska. Skoro już się wie kogo się atakuje, może również robić to otwarcie jak ma się jakieś żale i wątpliwości. Grać po prostu w otwarte karty. Łatwo jest wyciągać wszelkie uchybiania, czasem błędy, niedopatrzenia czy pomyłki innych. Ten się nie myli kto nic nie robi! Nikt nie jest doskonały
Pesymisto czy ty umiesz czytac ze zrozumieniem? Badz przeczytaj ostatni post Tadka. Ciebie prosze o spotkanie w dogodnym terminie dla ciebie. Bardzo prosze.
idąc dalej, dyskusja będzie jałowa i podejrzewam, że nic ciekawego nie wniesie, a jedynie stworzy chorą atmosferę, której większość z nas ma dość i raczej nikt jej nie potrzebuje! Z mojej strony, odpowiedziałem Wam i pozwólcie, że post z imprezy z przed 3 miesięcy nadal będę traktował jako imprezę, którą zrobiłem z pomocą fajnych ludzi, dla innych i zapiszę ją jako bardzo UDANĄ! A "goście" mogą pisać, że śnieg był za bardzo śniegowy a temperatura była za wysoka, i że ktoś wypił o łyk soku za dużo :)
Włożyliście dużo pracy w reaktywowanie klubu i chwała wam za to .Gdyby sprawa została ucięta od razu nie byłoby tylu emocji.Naprawdę nieraz będziecie mieli wszystkiego dość,pamiętacie jak wyliczano Wam jaką kasę robicie na wpisowym.Nie zabierałem głosu bo uważałem te wyliczenia za głupotę.Pisząc nie chciałem nikogo "niszczyć" ale dociec prawdy a odebrano to jako atak.Śledząc atmosferę wokół klubu widzę że nie będzie Wam lekko.Dalej jednak uważam że biorąc się za działalność społeczną trzeba być przygotowanym na krytykę a nie dawać do zrozumienia że byle komu nie będzie się odpowiadać,nie ma głupich pytań są tylko głupie odpowiedzi.
Życzę powodzenia i wytrwałości.
Ty chyba nie zrozumiałeś wypowiedzi Civica.
Tak się składa , że ja akurat uważam dokładnie jak napisałeś: robimy prywatkę, nie pracujesz, nie uczestniczysz, nie mamy o czym rozmawiać. Chyba, że na boku o pogodzie. Zrób sobie prywatkę, zainwestuj swój czas i pieniądze wtedy porozmawiamy. W miasteczku, w gminie, w powiecie, w Polsce sprawdza się stare powiedzenie: "sukces ma wielu ojców, porażka jest sierotą".
Przez takich właśnie odniechciewa się stwarzania sobie problemów i znów będzie spokojnie, sielanka, nuuuuda. Jesteś narzekającym nierobem, nick dobrałeś prawdopodobnie zgodnie z prawdą, rozliczasz nie swoją pracę, nie umiesz nic od siebie dać i teraz Ty mi udowodnij, że się mylę. Chciałbym dowiedzieć się ile imprez zorganizowałeś, jakie kwalifikacje posiadasz, co potrafisz oprócz przeszkadzania?
W stowarzyszeniu działamy ponieważ nikt inny nie ruszył rajdów w Myślenicach. Ktoś na początku włożył swoje i płaci frycowe. Zapraszam do klubu. Masz trzy lata na przedstawienie swojej wizji, pokazanie że umiesz pracować, oddać swój czas i pieniądze w kosztach pracy, a po tym czasie grupa ludzi zdecyduje czy się nadajesz czy nie. Działamy w stowarzyszeniu, bo ktoś docenił 3 imprezy, bo Ci którzy krzyczą teraz najgłośniej nie potrafili podnieść klubu kartingowego przez długie lata. Krzyczą Ci którzy wypalili się lub wypalą w najbliższym czasie.
Zapraszam szczerze do zaproponowanie swojego programu, swojej wizji i swojej pracy. Z tego zostaniesz rozliczony i wybrany lub nie. Decydują Ci dla których popracujesz społecznie. A dla kogo Ty pracujesz?
Niech odpowiedzią będzie przysłowie "nie dyskutuj z głupim bo ktoś nie zauważy różnicy".
Pracuję dla KGB,Mossadu,CIA, wybierz co Ci pasuje.
Vivaldi po czynach Cię poznają i nie przechwalaj się ile to imprez zorganizowałeś a licencję sędziowską PZM masz nie tylko Ty.Z zaproszenia nie skorzystam ,ciesz się sam swoim sukcesem .
[quote=pesymista]Włożyliście dużo pracy w reaktywowanie klubu i chwała wam za to .Gdyby sprawa została ucięta od razu nie byłoby tylu emocji.Naprawdę nieraz będziecie mieli wszystkiego dość,pamiętacie jak wyliczano Wam jaką kasę robicie na wpisowym.Nie zabierałem głosu bo uważałem te wyliczenia za głupotę.Pisząc nie chciałem nikogo "niszczyć" ale dociec prawdy a odebrano to jako atak.Śledząc atmosferę wokół klubu widzę że nie będzie Wam lekko.Dalej jednak uważam że biorąc się za działalność społeczną trzeba być przygotowanym na krytykę a nie dawać do zrozumienia że byle komu nie będzie się odpowiadać,nie ma głupich pytań są tylko głupie odpowiedzi.
Życzę powodzenia i wytrwałości.[/quote]oczywiście, że nie będzie łatwo, nikt nie mówił , że łatwo będzie. Działalność społeczna to działalność klubu, do 14IV była to działalność prywatna. Nikt z nas nie pyta Cie dlaczego tak dużo jesz i długo śpisz, że nie potrafisz pomóc przy organizacji. Na kogo przekazałeś 1% z podatku i dlaczego nie przekazałeś go na ofiary wypadków drogowych? Uzasadnij mi Twoją decyzję?
Nie pomagałem bo nie po drodze mi z takimi którzy gdzieś mają innych i nie znoszą krytyki.Schodząc do twojego poziomu dyskusji informuję że przyszłoroczny 1 procent podatku przeznaczę na zakup polarków dla takich społeczników(wybacz ale Sam mnie do tego sprowokowałeś)
[quote=pesymista]Niech odpowiedzią będzie przysłowie "nie dyskutuj z głupim bo ktoś nie zauważy różnicy".
Pracuję dla KGB,Mossadu,CIA, wybierz co Ci pasuje.
Vivaldi po czynach Cię poznają i nie przechwalaj się ile to imprez zorganizowałeś a licencję sędziowską PZM masz nie tylko Ty.Z zaproszenia nie skorzystam ,ciesz się sam swoim sukcesem .
[/quote]licencja nie ma nic do rzeczy, co potrafisz pytam poza kilkoma nikomu nie potrzebnymi bzdetami? Co wnosisz? Nie zasłaniaj się licencją, tej nie było potrzeba i nadal nie potrzeba żeby kręcić kołami. Oddaje swój czas Tobie, następną imprezę kręcisz Ty. Zrób ją prywatnie, załatw zezwolenia, zabezpiecz i najważniejsze przyciągnij ludzi. Nawet trasy nie nie narysujesz poprawnie, a mówisz o rzeczach o których nie masz pojęcia. Posklejaj tak aby wszyscy wyszli z bananem na twarzy, nic nikomu się nie stało i jeszcze posprzątaj po innych. Wtedy pogadamy. Jeżeli nie chcesz się spotkać z Obajtem, ja zaproponuje konfrontacje, proponuj miejsce i czas. Porozmawiamy co potrafisz, ile wiary masz w tym co mówisz, jak zadysponujesz czasem innych mając 4-5 ludzi do pomocy, gdzie poprosisz o pomoc, jak wpłyniesz na to aby ktoś pracował za darmo? Jak coś ukręcisz z Twojego gadania zmieniam zdanie o Tobie. Na tą chwile jesteś ..... kim jesteś. To samo jestem w stanie powtórzyć każdemu prosto w oczy (niektórzy się już przekonali) kto krzyczy, robi zamieszanie, próbuje wozić się na pracy innych a zupełnie nic nie wnosi.
[quote=pesymista]Nie pomagałem bo nie po drodze mi z takimi którzy gdzieś mają innych i nie znoszą krytyki.[/quote]oczekuje działań, później ja pokrytykuje a i myślę, że inni się przyłączą w jakże obiektywnej ocenie. Łatwo nie będzie "jest wojna, są ofiary" ale nikt nie obiecuje, że łatwo ma być. Kiedy ruszasz i co potrzebujesz aby Ci pomóc? Rozlicza inni, wierz mi.
A może by sobie tak dać po razie było by fajnie.
brawo Panowie:) juz nie wiele Wam brakuje to naszych wladz:) chyba tutaj na forum malo kto potrafi tak odwrocic kota ogonem:)
ktos Wam zadal niewygodne pytanie, Wy obraliscie taktyke ataku na ta osobe, nastepnie przy okazji na kolejne osoby, odwracajac cala uwage od sedna sprawy:) Tlumaczenie sie ze wtedy robiliscie prywatnie a teraz jest cos innego jest smieszne, prawda jest taka ze to nie takie wypowiedzi niezalogowanych uzytkownikow robia Wam syf kolo 4 liter, tylko sami sr... robicie kupki we wlasne gniazdo, bo na podstawie wlasnie Waszych odpowiedzi ludzie wyrabiaja sobie opinie, tutaj jak patrze nie padly chyba zadne oskarzenia, byly zwyczajne pytania, na ktore Wy nie potrafiliscie normalnie odpowiedziec, zrobiliscie jeszcze wiekszy zamet, niz byl on na poczatku, zamotaliscie sie totalnie przez co stracislicie na wiarygodnosci. Chyba czas postarac sie o odpowiednie PR (moze poprosic kogos, kto sie na tym zna o pomoc? kto bedzie za Was odpowiadal na takie pytania, nie wypada aby klub odpowiadal w ten sposob...). Juz pomijam fakt ze na kazda krytyke odpowiadacie: "zrob sam".
Teraz czekam, tak pocisnijcie mi, ze nie potrafilbym nic zrobic :) ze nie potrafilbym narysowac trasy itp:)
Szerokosci, pozdro
czesiek a przeczytałes wszystkie posty? po tym co piszesz ide o zakład że nie. wogule na pytanie zadane prze kogos tam odpowiedzi padły. Najpierw czytaj dobrze i ze zrozumieniem. tu jak czytam jest wmieszanych kilka spraw na raz. ale na podstawowe pytanie odpowiedz jest kilka postow wyżej. na koncu jest juz kociokwik vivaldiego i pesymisty o wszystkim i o niczym. no cóż ktoś dał .... ale nie ma co mieszac z tym cały klub. z tego co widzialem to ostatnia impreza byla juz przez inne osoby organizowana. pozdro dla zapier... oby wiecej imprez!