Forum » Sport

Wolne tematy o rajdach, motoryzacji itp

  • 21 gru 2011

    Ale ja cię prosiłem o podanie oficjalnego info. Czy to, co zacytowałem, to oficjalne info? Sprytnie wyciąłeś kawałek nie wnoszący nic do dyskusji. W ten sposób to mogłem zacytować

    [quote]nie wypisujemy, że przyjedzie[/quote] :).

    W żadnym oficjalnym info dot. Rajdowej WOŚP 2011 nie pisaliśmy, że Kuzi u nas będzie. Jeśli takowe posiadasz, chętnie je zobaczę :).

    I jeszcze bym prosił o wyjaśnienie

    [quote=gość: rallykibic] (...)
    Jeżeli organizator podaje jak w poprzednich latach że bedzie jakaś gwiazda a jest to nie prawdą(...)[/quote]

    W jakich latach i jakich gości podaliśmy, że czujesz się oszukany. To już są poważne zarzuty w stosunku do AG, więc prosiłbym o ich uzasadnienie.

    1 1 Cytuj
  • 21 gru 2011

    dajcież spokój , czy Leszek faktycznie jest aż taką gwiazdą że trzeba się szczypać ? Będzie to będzie , nie to trudno RallyWośp i tak obleci swoim życiem. Poza tym jak ma być i fochy minami strzelać to lepiej może nie. Jak go ostatnio w TV w Kielcach widziałem przed kamerą ziewającego albo z komórą albo z gumą do żucia to mi trochę fascynacja opadła. Sport reprezentuje się przede wszystkim sobą a później umiejętnościami i predyspozycjami. Bezprecedensowy owszem ale wielki nie był nigdy.

    1 4 Cytuj
  • 21 gru 2011

    No Vivaldi - jak dla ciebie Kuzi to nie gwiazda, to wybacz, ale mi ręce (a nie fascynacja) opadają. Jak by na to nie patrzeć to legenda polskich rajdów. Dla mnie, i myślę że dla mojego pokolenia również, walka Kuliga, Kuzaja i Hołowczyca na odcinkach to była kwintesencja rajdów. To reprezentant pewnej ery rajdów. Tak jak teraz Kajto, czy kiedyś Marian Bublewicz.

    A my się nie szczypiemy :).

    A poważnie - zarzucając komuś oszustwo wypadałoby to jakoś poprzeć faktami. Rzucanie na kogoś kalumnii - to dopiero niemoralność.

    2 1 Cytuj
  • 22 gru 2011

    Pisałem nie tylko o Dobczycach ale ogólnie co odnosiło się do innych wypowiedzi gdyż Kuzaj w zeszłym roku rzekomo mógł być na wielu imprezach co zapowiadali może nieoficjalnie ich organizatorzy.Zauważyłem że niektórzy są strasznie uczuleni na każde nieprzychylne słowo czy krytykę.WOŚP powoli staje się" rywalizacją sportową",każdy stara się zebrać więcej niż poprzednio i więcej niż inni i niedługo może okazać się że zapomniano op co na początku chodziło.
    Pomoc innym to nie zawody na które wszelkimi metodami trzeba ściągnąć jak najwięcej kibiców.

    1 Cytuj
  • 22 gru 2011

    I tu się niestety mylisz rallykibic. O tym też już wcześniej pisałem. Każda z imprez chce zebrać jak najwięcej kasy. Oczywistym jest, że wszyscy zbieramy do jednej puszki. Ale czy to, że każdy z organizatorów chce mieć u siebie największe gwiazdy, najwięcej kibiców, media itp. to coś złego? Nie wydaje mi się. To tak jakby zarzucić załogom biorącym udział w WOŚPowych zawodach, że pomagając, rywalizują o najlepszy czas. Cel jest jeden. Zebrać kasę dla dzieciaków. A czym impreza fajniejsza i bardziej medialna, to tej kasy można zebrać więcej. A że występuje przy tym nutka rywalizacji? No cóż. Myślę, że dopóki taka rywalizacja jest fair-play, to nie ma w tym nic zdrożnego. Uwierz mi, że zrobienie takiej imprezy, to coś więcej niż pomysł i jedno spotkanie. To ogrom pracy każdego z organizatorów. Czy to WOŚP w Dobczycach, Krakowie, Makowie czy Limanowej każdy wkłada w to kupę serca, czasu i niejednokrotnie pieniędzy.

    Zobacz też jak wyglądają przygotowania "standardowych" sztabów WOŚP. Czy oni ze sobą nie rywalizują? Zdrowa rywalizacja to nic złego. Pozwala na osiąganie coraz to lepszych wyników, co potwierdzają kwoty zbierane przez WOŚP. Ile razy poszedłbyś na imprezę, która co roku jest taka sama? Dwa? Trzy?

    Co do krytyki, to ja ją zawsze przyjmuję, pod warunkiem, że jest konstruktywna i konkretna. Rzucanie haseł "bo nas oszukują, ale nie powiem kto i gdzie" taką dla mnie nie jest i dlatego reaguję na nią alergicznie. I nie tylko jeśli chodzi o WOŚP :).

    Kończąc tą dyskusję chciałbym jeszcze raz zaprosić wszystkich do Dobczyc, bo będzie się działo. Mamy jeszcze kilka niespodzianek, o których wkrótce poinformujemy :). Zapraszam na http://agalicyjski.pl oraz http://www.facebook.com/automobilklubgalicyjski .

    1 Cytuj
  • 22 gru 2011

    [quote=sam_RT] No Vivaldi - jak dla ciebie Kuzi to nie gwiazda, to wybacz, ale mi ręce (a nie fascynacja) opadają. Jak by na to nie patrzeć to legenda polskich rajdów. Dla mnie, i myślę że dla mojego pokolenia również, walka Kuliga, Kuzaja i Hołowczyca na odcinkach to była kwintesencja rajdów. To reprezentant pewnej ery rajdów. Tak jak teraz Kajto, czy kiedyś Marian Bublewicz.

    A my się nie szczypiemy :).

    A poważnie - zarzucając komuś oszustwo wypadałoby to jakoś poprzeć faktami. Rzucanie na kogoś kalumnii - to dopiero niemoralność. [/quote]

    gwiazda owszem ale nie aż taka. Spektakularne wypadki w stylu CMR są bardzo efektowne ale nie są miarą gwiazdorstwa. Leszek jest bardzo waleczny i niesamowicie pracowity, jednak do mojego wzorca człowieka i sportowca nie pasuje. Ale myśle, że to indywidualna ocena każdego z kibiców także Twoja czy moja.

    1 3 Cytuj
  • 22 gru 2011

    Dla mnie jednak gwiazda i to dużego formatu. Bo co innego można powiedzieć o kierowcy, który ma swoim koncie cztery tytuły Mistrza Polski? Co do wzorca człowieka i sportowca, to masz oczywiście rację. Tu każdy ocenia wg własnych wartości. Od zawsze byłem kibicem Janusza Kuliga. Ale dla mnie Kuzi to nie tylko spektakularne wypadki. To coś więcej. Ale ok, każdy ma swoje zdanie :).

    1 2 Cytuj
  • 22 gru 2011

    Doceniam ogrom pracy włożony w organizację i będę na pewno w Dobczycach bez względu na "gwiazdy" gdyż bardziej cenię sobie rywalizację chłopaków którzy w przygotowanie do imprezy wkładają wiele serca i nierzadko wszystkie swoje oszczędności w przeciwieństwie do 'szpanerów " z kasą nie majacych czasem pojecia o jeździe.
    Co do Kuzaja uważam że zrobił wiele dla popularności rajdów w Polsce i wyniki też miał niezłe a że wrogów ma przez swój trochę "wredny" charakter to inna sprawa.Tak się składa że media kreują u nas 'miszczów" i potem przyjeżdża młody BB i łoi ich aż miło a kto z naszych tak naprawdę potrafi nawiązać równą walkę z BB czy pojechać tak
    http://www.youtube.com/watch?v=6MhsY5_dAlg
    Colin McRae nie wygrał wcale tak dużo rajdów ale dla większości pozostanie mistrzem,po prostu miał to coś za co kibice oddadzą wszystko.
    Do zobaczenia w Dobczycach.
    "Prawdziwa cnota krytyk sie nie boi"

    3 Cytuj
  • 29 gru 2011

    No to Kuzaj się napracuje ,ciekawe gdzie jeszcze ma wystąpić?
    http://rajdy.autoklub.pl/news/jezdza-dla-wosp,39934

    2 Cytuj
  • 4 sty 2012

    Czy wiadomo już coś na temat IV el Pucharu Motosportu która wg. ich strony ma się odbyć 15 Stycznia w Myślenicach? Zostały już niecałe 2 tygodnie.

    1 Cytuj
  • 4 sty 2012

    Dla niektórych to aż 2 tygodnie?

    4 Cytuj
  • 4 sty 2012

    "Szczegółowe informację będą publikowane w terminie późniejszym na stronie internetowej, w prasie i na plakatach."

    ja tam nic nie wiedziałem ;P

    3 Cytuj
  • 4 sty 2012

    jak zwykle dużooooo gadania i nic. A tak w ogóle to niezły kwas podobno w motosporcie, konflikty, zmana członków zarządu? o co kaman?? takie plany a może plamy? Prezes szaleje?przecie dobrze było...

    4 Cytuj
  • 4 sty 2012

    ...ale kiedy było dobrze?

    1 1 Cytuj
  • 4 sty 2012

    jest i było dobrze odkad nie ma Vivaldiego.

    2 2 Cytuj
  • 4 sty 2012

    Amen, ja też się dużo lepiej czuje. Widać same zalety dla wszystkich.

    4 1 Cytuj
  • 6 sty 2012

    Trudno się dziwić że Finowie mają tak wspaniałych kierowców jeżeli zaczynają w tak młodym wieku
    http://www.youtube.com/watch?v=UjNcGe5zPxI&feature=related
    u nas raczej w tak młodym wieku nie mógłby rozpocząć kariery bo stara gwardia miszczów nie lubi młodych talentów i PZMłot by się nie zgodził
    http://rajdy.autoklub.pl/news/rovanpera-jr-rozpoczyna-kariere,40132
    Tak rok lub dwa i nasz eksportowy miszcz junior wykreowany przez media przyjazne tatusiowi będzie dostawał od 14 latka.

    2 1 Cytuj
  • 6 sty 2012

    nic dodać nic ująć. Kiedyś rozmawiałem z jednym Szwedem (mazury to takie 10% Szwecji czy Finlandii) i skoczyć tam szybko do babci oznacza wziąć kluczyki przez takiego juniora i przelecieć 20km lasem. Ponoć to i tak blisko :-) i to u nich norma.
    Z drugiej strony (nieskromnie) dzięki tacie od 10 roku życia sam już kręciłem na lewym siedzeniu (kontroli i milicji było mniej) po wioskach ale rajdowanie to wtedy było w sferze marzeń podobnie jak pomarańcze czy czekolada :-)))))
    Na filmie zwróciłem uwage , że ma przedłużki do pedałów. Ja w kaszlaku miałem z tym problem ale jakoś dało rade z poduszką pod dupą i za plecami a patrzyłem między zegarem a pod kołem kierownicy. Żeby to były te czasy i możliwości co dzisiaj ....ehhhh.
    I słusznie Marek opisał w Sednie ....spełniają marzenia z komuny ;-)))

    2 1 Cytuj
  • Marek Stoszek 6 sty 2012

    Prawda to Vivaldi co mówisz. Niestety przez lata komuny byliśmy w pewien sposób upośledzeni. Rajdy dodatkowo były postrzegane jako sport elitarny więc klasowo wrogi. Jeszcze w 93r w raz z Niwińskim pojechaliśmy do Finlandii na zaproszenie celem wzięcia udziału w rajdzie. Fajnie było bo zapewnili nam samochód (Opel Kadet GSI) ale nie o tym mowa. Był to rajd towarzyski coś pomiędzy naszą okręgówką / KJS-em a pucharem PZM. Słuchajcie w tamtych latach w Finlandii musieli reglamentować miejsca, nie chce wymyślać ale chyba z 50 załóg odesłali z kwitkiem bo tylu było chętnych. Sport aby wyłonić mistrzów nie zależnie od dyscypliny musi być masowy na początku. Musi być/dziś modne słowo/ casting. Niektórzy śmieją się z Hołowczyca że Playboy itd. Co będzie jak skończy karierę jak Małysz ? Mizeria nikt o Nas nie będzie słyszał nie mamy nikogo. W Mistrzostwach Polski leje nam dupę Francuz co w swoim kraju mógł by jedynie pompować koła swoim kolegą. Powiem Wam w tajemnicy ze mój kolega Niwiński /wiadomo jak zwany/ w tej chwili wygrzewa tyłek na Dakarze z ekipą Orlenu. Mam nadzieje na mała relacje jak wróci :-)

    5 Cytuj
  • 6 sty 2012

    ooooo no i mądrego miło posłuchać, a ten od Żelazka to niechże jakie foto wrzuci jak wróci :-). Ponoć to zupełnie inna bajka takie szybkie prawie off-roady. Miałem przyjemność rok temu być pilotowanym -lepsze słowo uczonym, szkolonym- przez Moliego (Paweł Moliński) zachowania w szybkim terenie. Z deka jednak inne nawyki.
    http://img210.imageshack.us/img210/5272/7c87d49d19.jpg

    2 1 Cytuj
  • 7 sty 2012

    "itd. Co będzie jak skończy karierę jak Małysz ? Mizeria nikt o Nas nie będzie słyszał nie mamy nikogo. W Mistrzostwach Polski leje nam dupę Francuz co w swoim kraju mógł by jedynie pompować koła swoim kolegą."

    Możę i reszta mądrze ale takich głupot to nie pisz bo ktoś kto się nie zna pomyśli że to prawda.

    1 3 Cytuj
  • 7 sty 2012

    A co może to nie prawda ?

    2 Cytuj
  • 7 sty 2012

    Nie no faktycznie prawda, zwyciezca Pucharu Peugeota bodajze 2003, kierowca fabryczny Puga w 206 S1600 za kierownicą którego m.in. wygrał Antibes w ME czy też zjechał na pudle w Barum (gdze teoretycznie jak u nas ośki nie mogły walczyć o zwycięstwo), jeden z kierowców odpowiedzialnych za rozwój 207 S2000. Mistrz Francji z 2010 roku (gdzie pokonał stawkę WuRCów jadąc S2000) czy też zwycięzca ostatniego Rajdu Monte Carlo, nie wspominając już o tym jak upokarzał Latvale na ostatnim Du Var jadąc S2000 gdzie ten drugi jechał fabrycznym Focusem WRC. Macie racje :)

    2 1 Cytuj
  • 7 sty 2012

    Cytat"W Mistrzostwach Polski leje nam dupę Francuz co w swoim kraju mógł by jedynie pompować koła swoim kolegą. "
    Gratuluję znajomości osiągnięć BB ale jeżeli ktoś czerpie informacje o rajdach z naszych wiadomości sportowych to może nie wiedzieć że oprócz Hołka i Kościuszki Juniora są jeszcze jacyś inni zawodnicy którzy wygrywają.Faktycznie ,BB nie dorasta do pięt naszemu eksportowemu miszczowi,nasz co rajd to na pudle a Francuzowi już nie idzie tak dobrze.Gdyby naszej telewizji udało się załatwić w Mistrzostwach Świata klasę np.chleb ze skwarkami to mielibyśmy już mistrza.:) :)

    1 1 Cytuj

Odpowiedz