iiii tam kala przesadzasz. Nie ma nic lepszego jak fajne rajdówki (nie mylić z rajdowcami). Nawet flagę "KAROTKI GO!!!" mam do dzisiaj i plakaciki Magd ....a Lukas całkiem całkiem, pewnie dlatego Leszek nie mógł się skupić swojego czasu.
Co do Łapanowa GRATULACJE dla wszystkich z MSM w Łapanowie: przyjechać, objechać miejscowych i wrócić na kołach rewelacja.
Ja się zastanawiam nad Bonarka...szkoda że nie ma w zwyczaju udostepniania wczesniej jakiegoś ogólnego zarysu trasy - fajnie było by wiedzieć czy to będzie coś sensownego czy jakaś "pachołkolandia":):)
[quote]Wrócę do tej piaskownicy i ja też sypnę piaskiem.
Niwiński zwany Żelazko
Dał bym Ci maluszka i ciekaw jestem czy zrobił byś takie czary mary jak koledzy. Jak z robisz to jesteś ktoś bo na razie to jesteś dla mnie zerem. Nie sztuka mieć stado 200 koni pod maską i dać się im prowadzić a nie prowadzić je, a sztuka te 24 kucyki tak poprowadzić by nie jednemu szczęka opadła i zrobić czasy lepsze niż Ci co mają tych kucy 3 razy więcej. [/quote]
Nie rozśmieszaj mnie dziecino takimi tekstami. Poczciwy maluch był dobry jako rajdówa ok 100 lat temu. Zapewniam Cie że byś się zdziwił dając mi Malucha , coś na ten temat mógłby powiedzieć piszący tu czasem Zenek z którym wspólnie zaczynaliśmy Maluchami rajdowanie jeszcze w Rajdzie Krokusy. Tak że bez popisów maleńki zajmij się kręciołkami.
Pozostaje zaprosić Żelazko na najbliższą imprezę z pomiarem czasu, co właśnie czynię. Szkoda się przepychać i szarpać, lepiej pojeździć wspólnie a potem przy piwie usiąść ;)
Dziękuję zarówno za zaproszenie jak i wyciszenie faktycznie nie potrzebnych emocji. Niestety z racji sprzętowych raczej nie skorzystam , aktualnie przemieszczam się dość sporych rozmiarów "terenówką" i raczej rajdówa to to nie jest.
No no Niwiński nie znałem Cię z tej strony ;-). Ja wiem ty "stary draniu" że ta terenówka to nie przypadek! Może pochwalisz się kolegą co zamierzasz już w grudniu "lisie pustyni". A z drugiej strony kiedy odwiedzisz kolegę?!
znaczy się żelazko coś ukrywa :-D pewnie swój potencjał i plany. Przybywajcie na kręcioła, nie chodzi o wynik. Pojedziesz żelazko terenówką to ja ruszę starym Sceniciem i pośmieją się z nas trochę .... a może nie ;) może damy rade nie zamykać stawki.
uchylcie no koledzy rąbka tajemnicy bo coś ktoś przebąkiwał o jakiś występach kogoś w słynnych rajdowaniach.
FESTYN. Doroczny festyn organizowany w Głogoczowie miał w tym roku bardzo atrakcyjny punkt programu. Na drodze prowadzącej przez wieś, na "starej" zakopiance, myślenicki klub Motosport zorganizował prawdziwy show.
Widowisko, w którym zaprezentowali się kierowcy kartów i samochodów rajdowych trwał ponad godzinę przyciągając niezliczoną rzeszę obserwatorów.
- Takiego widowiska dawno tutaj nie widziałem - mówił jeden ze starszych mieszkańców Głogoczowa. - Przed wielu laty odbywał się tutaj Rajd Krakowski, zaś koło szkoły usytuowano start do odcinka specjalnego, ale było to bardzo, bardzo dawno.
Na odcinku kilkuset metrów pomiędzy aranżującymi namiastkę toru oponami przemykali swoimi kartami: Marek Dyrda (kierowca przyjechał specjalnie, aby wziąć udział w pokazie aż z Luksemburga), Dawid Hodurek, Andrzej Pitala oraz Piotr i Krzysztof Kaniowie. - Ten kart dysponuje silnikiem o mocy 47 koni mechanicznych i przyspiesza, co najmniej tak, jak bolid formuły 1 - mówił Marek Dyrda. - Mało jest w chwili obecnej szybszych wózków.
Kierowców rajdowych reprezentowali między innymi mający na swoim koncie starty w rajdach zaliczanych do Pucharu PZMot: Przemek Obajtek i Kuba Wróbel, którzy przywieźli do Głogoczowa swoją rajdową hondę civic, Klaudia Temple, która pokazała się w citroenie saxo grupy N, startujący "maluchami" Łukasz i Tomasz Ciapałowie oraz dwaj kierowcy specjalizujący się w tzw. "paleniu gumy": Piotr Stagraczyński i Zdzisław Głuś.
- Pokaz wzbudził zarówno wśród dzieci jak i wśród dorosłych olbrzymie zainteresowanie - powiedział dyrektor ZPO w Głogoczowie, współorganizator pokazu Krzysztof Kania. - Zainteresowanie i duże emocje. Pędzące z ogromnymi szybkościami gokarty i rajdówki, spore umiejętności kierowców, warkot podrasowanych silników to atrakcje, które w Głogoczowie oglądano po raz pierwszy. Do dzisiaj dzieci pytają mnie co należy zrobić, aby zapisać się do klubu i usiąść za sterami gokarta. Ten pokaz to wspaniała akcja promocyjna Motosportu Myślenice. Chciałbym, aby motoshow odbywał się w Głogoczowie częściej.
- My też chcemy organizować tego typu imprezy częściej, ale musimy z każdej kolejnej wyciągać wnioski, które pozwolą nam podnosić stopień atrakcyjności i co równie ważne stopień bezpieczeństwa - podsumował głogoczowski pokaz prezes Motosportu Myślenice Stanisław Skałka. (MH)
potwierdzam mała pomyłka ;d ja byłem na zabespieczeniu trasy :) 126p śmigali Łukasz Kotowicz , Łukasz Ciapała i jeszcze Andrzej Cienkosz . TAK DLA SPROSTOWANIA :)
jest prolog ulicami miasta w piatek ,źle to wymyślono i nie chodzi tu o trase ale czas(kibice). W sobote jest 6 odcinkow ale to sa 2 odcinki 3 razy przejezdzane. Czyli widac ze to tak na siłe wymyslone. Harbutowice to wogule odcinek tylko dla najmocniejszych aut A-grupowych. Mocne podjazdy faworyzują 2-litrowki. Spadania dla wyczynowych hamulców.
Dla rozluźnienia atmosfery spowodowanej dziwną dyskusją w innym temacie szybki link: http://www.youtube.com/watch?v=bpWK5Ip4tKo
przejazd Roberta Kubicy z Jakubem Gerberem podczas transmitowanego na zywo w wloskiej telewizji 10 odcinka specjalnego Rallye Del Salento, Robert generalnie pozmiatal, idealny tor przejazdu, poprzednie wyniki podczas rajdow rozgrywanych we wloszech mial dobre ale objechac ścisłą szpice makaronów w obcisłych samochodach na ich ziemi do niedawna uważane było za niemożliwe(w pokonanym polu w ośce został m.in. Andrea Dalavilla który był kiedyś mistrzem Włoch), dodatkowo Jan Kopecky zgarnął generalke także jest Polsko-Czeski sukces.
iiii tam kala przesadzasz. Nie ma nic lepszego jak fajne rajdówki (nie mylić z rajdowcami). Nawet flagę "KAROTKI GO!!!" mam do dzisiaj i plakaciki Magd ....a Lukas całkiem całkiem, pewnie dlatego Leszek nie mógł się skupić swojego czasu.
Co do Łapanowa GRATULACJE dla wszystkich z MSM w Łapanowie: przyjechać, objechać miejscowych i wrócić na kołach rewelacja.
impreza udana :) kto ma jakieś fotki albo filmiki ?? z imprezy z GłOGOCZOWA
kto się wybiera z MSM na Bonarke ??
http://www.rajd-krakowski.pl/index.php Myślenice przyjazne rajdom :)
Ja się zastanawiam nad Bonarka...szkoda że nie ma w zwyczaju udostepniania wczesniej jakiegoś ogólnego zarysu trasy - fajnie było by wiedzieć czy to będzie coś sensownego czy jakaś "pachołkolandia":):)
ale bieda z tym krakowskim. Dwa oesy tylko!
[quote]Wrócę do tej piaskownicy i ja też sypnę piaskiem.
Niwiński zwany Żelazko
Dał bym Ci maluszka i ciekaw jestem czy zrobił byś takie czary mary jak koledzy. Jak z robisz to jesteś ktoś bo na razie to jesteś dla mnie zerem. Nie sztuka mieć stado 200 koni pod maską i dać się im prowadzić a nie prowadzić je, a sztuka te 24 kucyki tak poprowadzić by nie jednemu szczęka opadła i zrobić czasy lepsze niż Ci co mają tych kucy 3 razy więcej. [/quote]
Nie rozśmieszaj mnie dziecino takimi tekstami. Poczciwy maluch był dobry jako rajdówa ok 100 lat temu. Zapewniam Cie że byś się zdziwił dając mi Malucha , coś na ten temat mógłby powiedzieć piszący tu czasem Zenek z którym wspólnie zaczynaliśmy Maluchami rajdowanie jeszcze w Rajdzie Krokusy. Tak że bez popisów maleńki zajmij się kręciołkami.
Pozostaje zaprosić Żelazko na najbliższą imprezę z pomiarem czasu, co właśnie czynię. Szkoda się przepychać i szarpać, lepiej pojeździć wspólnie a potem przy piwie usiąść ;)
Dziękuję zarówno za zaproszenie jak i wyciszenie faktycznie nie potrzebnych emocji. Niestety z racji sprzętowych raczej nie skorzystam , aktualnie przemieszczam się dość sporych rozmiarów "terenówką" i raczej rajdówa to to nie jest.
No no Niwiński nie znałem Cię z tej strony ;-). Ja wiem ty "stary draniu" że ta terenówka to nie przypadek! Może pochwalisz się kolegą co zamierzasz już w grudniu "lisie pustyni". A z drugiej strony kiedy odwiedzisz kolegę?!
znaczy się żelazko coś ukrywa :-D pewnie swój potencjał i plany. Przybywajcie na kręcioła, nie chodzi o wynik. Pojedziesz żelazko terenówką to ja ruszę starym Sceniciem i pośmieją się z nas trochę .... a może nie ;) może damy rade nie zamykać stawki.
uchylcie no koledzy rąbka tajemnicy bo coś ktoś przebąkiwał o jakiś występach kogoś w słynnych rajdowaniach.
Oj daleko szukać.
Proszę popatrzyć co zrobiła jedna z imprez na ostatnim kręciole, stada koni nie umie się opanować to rozwala się całą zabawę.
Myślenice przyjazne rajdom -jak zwykle ta sama propaganda sukcesu,a ile to odcinków odbywa się na terenie gminy Myślenice????????
http://www.dziennik.krakow.pl/pl/region/myslenice/1027877-motoshow-w-glogoczowie.html
Dziś w Dzienniku Polskim
FESTYN. Doroczny festyn organizowany w Głogoczowie miał w tym roku bardzo atrakcyjny punkt programu. Na drodze prowadzącej przez wieś, na "starej" zakopiance, myślenicki klub Motosport zorganizował prawdziwy show.
Widowisko, w którym zaprezentowali się kierowcy kartów i samochodów rajdowych trwał ponad godzinę przyciągając niezliczoną rzeszę obserwatorów.
- Takiego widowiska dawno tutaj nie widziałem - mówił jeden ze starszych mieszkańców Głogoczowa. - Przed wielu laty odbywał się tutaj Rajd Krakowski, zaś koło szkoły usytuowano start do odcinka specjalnego, ale było to bardzo, bardzo dawno.
Na odcinku kilkuset metrów pomiędzy aranżującymi namiastkę toru oponami przemykali swoimi kartami: Marek Dyrda (kierowca przyjechał specjalnie, aby wziąć udział w pokazie aż z Luksemburga), Dawid Hodurek, Andrzej Pitala oraz Piotr i Krzysztof Kaniowie. - Ten kart dysponuje silnikiem o mocy 47 koni mechanicznych i przyspiesza, co najmniej tak, jak bolid formuły 1 - mówił Marek Dyrda. - Mało jest w chwili obecnej szybszych wózków.
Kierowców rajdowych reprezentowali między innymi mający na swoim koncie starty w rajdach zaliczanych do Pucharu PZMot: Przemek Obajtek i Kuba Wróbel, którzy przywieźli do Głogoczowa swoją rajdową hondę civic, Klaudia Temple, która pokazała się w citroenie saxo grupy N, startujący "maluchami" Łukasz i Tomasz Ciapałowie oraz dwaj kierowcy specjalizujący się w tzw. "paleniu gumy": Piotr Stagraczyński i Zdzisław Głuś.
- Pokaz wzbudził zarówno wśród dzieci jak i wśród dorosłych olbrzymie zainteresowanie - powiedział dyrektor ZPO w Głogoczowie, współorganizator pokazu Krzysztof Kania. - Zainteresowanie i duże emocje. Pędzące z ogromnymi szybkościami gokarty i rajdówki, spore umiejętności kierowców, warkot podrasowanych silników to atrakcje, które w Głogoczowie oglądano po raz pierwszy. Do dzisiaj dzieci pytają mnie co należy zrobić, aby zapisać się do klubu i usiąść za sterami gokarta. Ten pokaz to wspaniała akcja promocyjna Motosportu Myślenice. Chciałbym, aby motoshow odbywał się w Głogoczowie częściej.
- My też chcemy organizować tego typu imprezy częściej, ale musimy z każdej kolejnej wyciągać wnioski, które pozwolą nam podnosić stopień atrakcyjności i co równie ważne stopień bezpieczeństwa - podsumował głogoczowski pokaz prezes Motosportu Myślenice Stanisław Skałka. (MH)
Panie Prezesie Skałka. "maluchami" jechali nie Łukasz i Tomasz Ciapały, tylko dwa Łukasze jeden Ciapała a drugi Kotowicz.
Mam zdjęcia i filmy z tamtej imprezy ,jak będę mieć chwilę to podrzucę :)
potwierdzam mała pomyłka ;d ja byłem na zabespieczeniu trasy :) 126p śmigali Łukasz Kotowicz , Łukasz Ciapała i jeszcze Andrzej Cienkosz . TAK DLA SPROSTOWANIA :)
[quote]Mam zdjęcia i filmy z tamtej imprezy ,jak będę mieć chwilę to podrzucę :) [/quote]
to czekamy na fotki i filmiki :) pozdro
Super, że info była tak obszerna na stronie klubu że wszyscy wiedzieliśmy co się będzie tam działo.
Super ze wszyscy rajdowali a my "palilismy gumy" !!
[quote=obajt]ale bieda z tym krakowskim. Dwa oesy tylko![/quote]
Z tego co ja czytałem to sa DWA SUPEROESY i 7 zwyklych oesow, ale poprawcie mnie jesli zle twierdze;]
jest prolog ulicami miasta w piatek ,źle to wymyślono i nie chodzi tu o trase ale czas(kibice). W sobote jest 6 odcinkow ale to sa 2 odcinki 3 razy przejezdzane. Czyli widac ze to tak na siłe wymyslone. Harbutowice to wogule odcinek tylko dla najmocniejszych aut A-grupowych. Mocne podjazdy faworyzują 2-litrowki. Spadania dla wyczynowych hamulców.
dla tematyki Rajdu Krakowskiego, w tym organizacji założyłem osobny wątek. Zapraszam.
Dla rozluźnienia atmosfery spowodowanej dziwną dyskusją w innym temacie szybki link:
http://www.youtube.com/watch?v=bpWK5Ip4tKo
przejazd Roberta Kubicy z Jakubem Gerberem podczas transmitowanego na zywo w wloskiej telewizji 10 odcinka specjalnego Rallye Del Salento, Robert generalnie pozmiatal, idealny tor przejazdu, poprzednie wyniki podczas rajdow rozgrywanych we wloszech mial dobre ale objechac ścisłą szpice makaronów w obcisłych samochodach na ich ziemi do niedawna uważane było za niemożliwe(w pokonanym polu w ośce został m.in. Andrea Dalavilla który był kiedyś mistrzem Włoch), dodatkowo Jan Kopecky zgarnął generalke także jest Polsko-Czeski sukces.