Na stronie MM w jednym z komentarzy na temat wysokości wpisowego zdanie-jak komuś nie pasuje to nie musi startować czy coś takiego.Zaraz każdy podejrzewa że to wpis któregoś z działaczy na szczęście dalej czytamy
"I żeby była ścisłość komentarz RBK nie należy do nikogo kto brał jakikolwiek udział w organizacji imprezy."
Wpisowe faktycznie ciut za duże ale poczekajmy do imprezy co za to zrobią.
aaaaa to od siebie powtórzę dla przypomnienia, że vivaldi to nie motofan a motofan to nie vivaldi, nie mam nic wspólnego z tym wpisem i klubem a w 43 sekundzie nie było słychać strzałów :-D
czyli zaraz się znajdzie jeden z drugim który zatrybi, że skoro wpis nieorganizującego imprezę, a my nie mamy nic wspólnego z imprezą czyli musi, że któregoś z nas :-))))
a na poważnie kasa kasą kto ma jechać i tak wystartuje, szkoda mi tylko tych chłopaków dla których 150zł to 1/5 wynagrodzenia. Do tego paliwo = upalanie w sobotni wieczór nielegalnie po wioskach a nie przyjazd na zabezpieczoną impreze. Nie o to na tym poziomie chodziło.
Spoko Panowie wiem kto to napisał w komentarzach, nikt z was :) Chłopak jest juz na liście, wpisowe jest duże ale jakieś zainteresowanie imprezą jest.
Viv gdy ja jeździłem w kjsach 3-4 lata temu płaciłem po 100-120 zł za możliwośc jazdy po placu, gdybym dalej śmigał w amatorkach bez wahania wyłożył bym 150 zł za możliwość jazdy po drodze publicznej. Niestety na dzień dzisiejszy nie dało się tych kosztów obniżyć.
Vivaldi - jak dobrze pamietam, sam byles za tym aby powoli wychodzic z placow, ja rowniez jestem zwolennikiem tego pomyslu, tak wiec skoro impreza organizowana jest na drodze publicznej, trzeba liczyc sie z wiekszymi kosztami (glownie wlasnie przygotowanie trasy pod tego typu impreze).
Jak ktos chce posmigac za grosze to jest bardzo duzo imprez tego typu, gdzie moze pojezdzic po zamknietych placach, zmierzyc sie z innymi i dostac dyplom.
Z doswiadczenia wiem, ze 150zl za odcinek drogowy to nie jest duzo, zwlaszcza ze jest szansa na jakas fajna nagrode i puchar dla CALEJ zalogi (a nie tylko dla kierowcy). Premiowane sa wszystkie klasy, wiec zawsze to jakas pamiatka bedzie plus dodatkowo mozliwosc zmierzenia sie na zamknietej, zabezpieczonej i technicznej trasie.
W pełni rozumiem , ponieważ MSM nie ma lub nie miał zaplecza a pozyskać wiadomo jak ciężko, ja podtrzymam swoje zdanie odnoście kasy : kto ma przyjechać to przyjedzie albo inaczej bez względu na zamożność jak dla jednego 100 jest za dużo to i na 70 będzie skiałczał a kto ma zapłacić 100 to i 150 zapłaci. Szkoda mi tylko tych co nie mają a by mogli i chcieli. Gryzie mi się też idea "na grubo" dla 1 OSu, przy kolejnych koszty nie rosną wykładniczo x 1 OS, po prostu są trochę większe a 2 to nie 1, nawet gdyby to miał być plac. Plac pozyskać nie sztuka może zdążycie tylko znów trzeba by po regulaminie poinformować i czekać czy ktoś zgłosi sprzeciw. Jednak moża było coś "domyśleć".
Jestem pod wrażeniem imprezy zorganizowanej w Raciechowicach.Jednak okazało się że można zorganizować coś ciekawego chociaż przyznam że sam należałem do sceptyków.Widzę że na tamtym terenie da się zorganizować imprezę składającą się np.z dwóch odcinków i parkingu a wtedy bijecie na łeb wszystkich w okolicy.Koszty naprawdę nie wiele wzrosną,troszkę oszczędniej z taśmą a wystarczy na drugi odcinek.Oby tak dalej.Kawał dobrej roboty.
Fakt, było całkiem przyzwoicie , gratulacje. Pamiętam było takie kiedyś "Kryterium Asów" nocny rajd ze startem na targowicy. Fajnie się w tedy jechało to była nieco poważniejsza impreza niż dziś ale do odważnych świat należy. Myślę że po tym co dziś zobaczyłem wszystko jest realne.
Impreza świetna, można było poczuć klimat prawdziwego rajdu:) oby tak dalej, napewno zjawimy się następnym razem bo jak narazie to tylko wy umiecie dostarczyć zawodnikowi tej wyjątkowej rajdowej adrenaliny :) pozdawiam i do następnego!
[quote=gość: motofan] Koszty naprawdę nie wiele wzrosną,troszkę oszczędniej z taśmą a wystarczy na drugi odcinek.Oby tak dalej.Kawał dobrej roboty. [/quote]
nie zgodzę się z Tobą. Zero oszczędności na taśmie, jak chłopakom braknie osobiście im dokupie ale żadnego oszczędzania taśmy.
Żałuję ale niestety nie mogłem pokibicować (Kuba zna powód), gratulacje, świetna robota, ciasno, technicznie, trasa dyktowała jazdę bez dużego ryzyka. Świetnie Panowi, szacunek. O to właśnie chodziło. Chyba pan prezes się mało wtrącał skoro tak fajnie wyszło (złośliwy jestem :-)))) wiem, a może szczery).
Ale pozwolę sobie być sobą do końca : szykana nie wymiarowa :-) dlatego ją często obijali, na oko za ciasna ale to oczywiście z filmiku wniosek.
Całość miód. Da się ? Pewnie , że się da ! Motofan ma racje : drugi OS i cała okolica ma "mientkie" faje ;-)
Byliśmy z chłopakami bodajże w 2008 roku jeśli się nie mylę, nie jest daleko. Inny świat, chłopaki jeżdżą zupełnie inaczej niż u nas, kibice lepiej się bawią ogólnie jest jakoś tak inaczej(na plus) :) Trasy w moim mniemaniu są trochę słabawe ale rekompensuje to lista zgłoszeń. Gdyby nie to że za tydzień Świdnicki pewnie byśmy się wybrali, niemniej zachęcam gorąco do wyjazdu.
no właśnie mam dwie ekipy, jedna jedzie na Świdnicki druga na Węgry i się zastanawiam gdzie tu weekend spędzić. Ponad 300km w jedną stronę to tragedii nie ma. Chyba wolę zobaczyć ten "inny świat" no i kraj :) Relacja po powrocie...
....tylko se paszport weź :-))))) bo to za granicę pojedziesz :-D
nie wiem jak na Węgrzech bo nie byłem ale na Barumie kibice to mi się drętwi wydają (patrzyli jak na debili jak się szalikami macha i sprężonym powietrzem trąbi), już Niemcy w Trierze się lepiej bawili, a wydawałoby się że powinno być na odwrót.
Civic a tak w gwoli ścisłości : 300km lecisz na Węgry a w Raciechowicach Cię nie było :-/ proszę wyrazić skruchę i postanowienie poprawy :-))))
No tak, niepocieszony jestem że mnie nie było w Raciechowicach, bo oglądając filmiki i czytając komentarze było naprawdę fajnie. Nawet pogoda dała czadu. :) Imprez MsM w sezonie jeszcze sporo to będzie czas na kibicowanie. Poprawa gwarantowana...
Jakby ktoś chciał to mam taki dwugodzinny materiał, przegląd praktycznie wszystkich ważniejszych osiek lat 90. [/quote]
ja tylko zaczepnie wrzuciłem. Osobiście nie stać mnie na mocne 4 łapy więc zdecydowanie wole FWD. Nie wspomnę o mistrzowskim tytule Janusza w R-Maxi
;) nooooo :-D
a ja wszystko mam gdzieś - jestem z archiwum X
Na stronie MM w jednym z komentarzy na temat wysokości wpisowego zdanie-jak komuś nie pasuje to nie musi startować czy coś takiego.Zaraz każdy podejrzewa że to wpis któregoś z działaczy na szczęście dalej czytamy
"I żeby była ścisłość komentarz RBK nie należy do nikogo kto brał jakikolwiek udział w organizacji imprezy."
Wpisowe faktycznie ciut za duże ale poczekajmy do imprezy co za to zrobią.
aaaaa to od siebie powtórzę dla przypomnienia, że vivaldi to nie motofan a motofan to nie vivaldi, nie mam nic wspólnego z tym wpisem i klubem a w 43 sekundzie nie było słychać strzałów :-D
czyli zaraz się znajdzie jeden z drugim który zatrybi, że skoro wpis nieorganizującego imprezę, a my nie mamy nic wspólnego z imprezą czyli musi, że któregoś z nas :-))))
a na poważnie kasa kasą kto ma jechać i tak wystartuje, szkoda mi tylko tych chłopaków dla których 150zł to 1/5 wynagrodzenia. Do tego paliwo = upalanie w sobotni wieczór nielegalnie po wioskach a nie przyjazd na zabezpieczoną impreze. Nie o to na tym poziomie chodziło.
coś na rozluźnienie
http://www.dahlbackracing.se/galleri/gallery.asp?CarID=27&nImages=22&LanguageID=1
choć pod koniec galerii ta paskuda zepsuła nastrój :-D
Spoko Panowie wiem kto to napisał w komentarzach, nikt z was :) Chłopak jest juz na liście, wpisowe jest duże ale jakieś zainteresowanie imprezą jest.
Viv gdy ja jeździłem w kjsach 3-4 lata temu płaciłem po 100-120 zł za możliwośc jazdy po placu, gdybym dalej śmigał w amatorkach bez wahania wyłożył bym 150 zł za możliwość jazdy po drodze publicznej. Niestety na dzień dzisiejszy nie dało się tych kosztów obniżyć.
Vivaldi - jak dobrze pamietam, sam byles za tym aby powoli wychodzic z placow, ja rowniez jestem zwolennikiem tego pomyslu, tak wiec skoro impreza organizowana jest na drodze publicznej, trzeba liczyc sie z wiekszymi kosztami (glownie wlasnie przygotowanie trasy pod tego typu impreze).
Jak ktos chce posmigac za grosze to jest bardzo duzo imprez tego typu, gdzie moze pojezdzic po zamknietych placach, zmierzyc sie z innymi i dostac dyplom.
Z doswiadczenia wiem, ze 150zl za odcinek drogowy to nie jest duzo, zwlaszcza ze jest szansa na jakas fajna nagrode i puchar dla CALEJ zalogi (a nie tylko dla kierowcy). Premiowane sa wszystkie klasy, wiec zawsze to jakas pamiatka bedzie plus dodatkowo mozliwosc zmierzenia sie na zamknietej, zabezpieczonej i technicznej trasie.
Motofan wie jak wygląda Vivaldi natomiast Vivaldii nie ma pojęcia kto to motofan.
Co do wpisowego zobaczymy co za to dadzą organizatorzy.
W pełni rozumiem , ponieważ MSM nie ma lub nie miał zaplecza a pozyskać wiadomo jak ciężko, ja podtrzymam swoje zdanie odnoście kasy : kto ma przyjechać to przyjedzie albo inaczej bez względu na zamożność jak dla jednego 100 jest za dużo to i na 70 będzie skiałczał a kto ma zapłacić 100 to i 150 zapłaci. Szkoda mi tylko tych co nie mają a by mogli i chcieli. Gryzie mi się też idea "na grubo" dla 1 OSu, przy kolejnych koszty nie rosną wykładniczo x 1 OS, po prostu są trochę większe a 2 to nie 1, nawet gdyby to miał być plac. Plac pozyskać nie sztuka może zdążycie tylko znów trzeba by po regulaminie poinformować i czekać czy ktoś zgłosi sprzeciw. Jednak moża było coś "domyśleć".
na sprzedaż byłe auto Roberta Kubicy
http://www.autoauto.pl/show_car.php5?id=195&place_id=&search=§ion=&make_id=18&model_id=176&price_between=&advanced=y&sort=&sort_type=&price_from=&price_to =
Jestem pod wrażeniem imprezy zorganizowanej w Raciechowicach.Jednak okazało się że można zorganizować coś ciekawego chociaż przyznam że sam należałem do sceptyków.Widzę że na tamtym terenie da się zorganizować imprezę składającą się np.z dwóch odcinków i parkingu a wtedy bijecie na łeb wszystkich w okolicy.Koszty naprawdę nie wiele wzrosną,troszkę oszczędniej z taśmą a wystarczy na drugi odcinek.Oby tak dalej.Kawał dobrej roboty.
Fakt, było całkiem przyzwoicie , gratulacje. Pamiętam było takie kiedyś "Kryterium Asów" nocny rajd ze startem na targowicy. Fajnie się w tedy jechało to była nieco poważniejsza impreza niż dziś ale do odważnych świat należy. Myślę że po tym co dziś zobaczyłem wszystko jest realne.
I jeszcze krótki filmik z imprezy -> http://www.youtube.com/watch?v=8G2Q3Fq3Cwg&feature=feedu
Impreza świetna, można było poczuć klimat prawdziwego rajdu:) oby tak dalej, napewno zjawimy się następnym razem bo jak narazie to tylko wy umiecie dostarczyć zawodnikowi tej wyjątkowej rajdowej adrenaliny :) pozdawiam i do następnego!
[quote=gość: motofan] Koszty naprawdę nie wiele wzrosną,troszkę oszczędniej z taśmą a wystarczy na drugi odcinek.Oby tak dalej.Kawał dobrej roboty. [/quote]
nie zgodzę się z Tobą. Zero oszczędności na taśmie, jak chłopakom braknie osobiście im dokupie ale żadnego oszczędzania taśmy.
Żałuję ale niestety nie mogłem pokibicować (Kuba zna powód), gratulacje, świetna robota, ciasno, technicznie, trasa dyktowała jazdę bez dużego ryzyka. Świetnie Panowi, szacunek. O to właśnie chodziło. Chyba pan prezes się mało wtrącał skoro tak fajnie wyszło (złośliwy jestem :-)))) wiem, a może szczery).
Ale pozwolę sobie być sobą do końca : szykana nie wymiarowa :-) dlatego ją często obijali, na oko za ciasna ale to oczywiście z filmiku wniosek.
Całość miód. Da się ? Pewnie , że się da ! Motofan ma racje : drugi OS i cała okolica ma "mientkie" faje ;-)
Czy wybiera się ktoś z tu obecnych 1-3.04.11 na Węgry na Eger Rally 2011? Może ktoś był wcześniej, jakie wrażenia?
Byliśmy z chłopakami bodajże w 2008 roku jeśli się nie mylę, nie jest daleko. Inny świat, chłopaki jeżdżą zupełnie inaczej niż u nas, kibice lepiej się bawią ogólnie jest jakoś tak inaczej(na plus) :) Trasy w moim mniemaniu są trochę słabawe ale rekompensuje to lista zgłoszeń. Gdyby nie to że za tydzień Świdnicki pewnie byśmy się wybrali, niemniej zachęcam gorąco do wyjazdu.
no właśnie mam dwie ekipy, jedna jedzie na Świdnicki druga na Węgry i się zastanawiam gdzie tu weekend spędzić. Ponad 300km w jedną stronę to tragedii nie ma. Chyba wolę zobaczyć ten "inny świat" no i kraj :) Relacja po powrocie...
....tylko se paszport weź :-))))) bo to za granicę pojedziesz :-D
nie wiem jak na Węgrzech bo nie byłem ale na Barumie kibice to mi się drętwi wydają (patrzyli jak na debili jak się szalikami macha i sprężonym powietrzem trąbi), już Niemcy w Trierze się lepiej bawili, a wydawałoby się że powinno być na odwrót.
Civic a tak w gwoli ścisłości : 300km lecisz na Węgry a w Raciechowicach Cię nie było :-/ proszę wyrazić skruchę i postanowienie poprawy :-))))
spokojnie, wystarczy dowód, to UE :P
No tak, niepocieszony jestem że mnie nie było w Raciechowicach, bo oglądając filmiki i czytając komentarze było naprawdę fajnie. Nawet pogoda dała czadu. :) Imprez MsM w sezonie jeszcze sporo to będzie czas na kibicowanie. Poprawa gwarantowana...
tak zaczepnie wrzuce :-)
http://kwejk.pl/obrazek/29694/przedni,naped.html
No to kontra z mojej strony
http://www.youtube.com/watch?v=TjyE9qDO40M
:)
Jakby ktoś chciał to mam taki dwugodzinny materiał, przegląd praktycznie wszystkich ważniejszych osiek lat 90.
Lepiej obejrzyjcie to.
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/krakow/drugi-dzien-procesu-oszustki-z-limanowej,1,4228442,region-wiadomosc.html
[quote=gość: Miruna] Lepiej obejrzyjcie to.http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/krakow/drugi-dzien-procesu-oszustki-z-limanowej,1,4228442,region-wiadomosc.html [/quote]
Co to ma do tematu o rajdach? Skasowac te dwa posty.
[quote=qbus] No to kontra z mojej strony
http://www.youtube.com/watch?v=TjyE9qDO40M
:)
Jakby ktoś chciał to mam taki dwugodzinny materiał, przegląd praktycznie wszystkich ważniejszych osiek lat 90. [/quote]
ja tylko zaczepnie wrzuciłem. Osobiście nie stać mnie na mocne 4 łapy więc zdecydowanie wole FWD. Nie wspomnę o mistrzowskim tytule Janusza w R-Maxi