Forum » Sport

RAJD KRAKOWSKI - Motosport Myślenice

  • 15 lip 2010

    Świetna wiadomość! Setka załóg to wyśmienity wynik mając w pamięci poprzednie edycje oraz raptem dwie próby obecnie. Widać region sprzyja. Super.

    Cytuj
  • 15 lip 2010

    [quote=Monika]kolega Waldek zapewniał że wszystko jest ustalone i jedynym wypadkiem kiedy samochody by nie pojechały jest poślizg czasowy. [/quote]bzdura wyssana z palca, po prostu kłamstwo aby coś napisać po incydencie, żadne takie słowa nie padły. Jedynym wypadkiem kiedy samochody pojadą lub nie jest zgoda lub jej brak dyr rajdu i szefa zabezpieczenia. Pogadaj z kierownikiem sekcji samochody z Obajtem on też wie swoje, rozmawiał przy mnie z dyr rajdu robiąc wspólnie obchód trasy prologu. Co ciekawe był przy tym Prezes, nie jestem jednak pewny czy słuchał, czy był zaangażowany tylko w karting lub inne sprawy. Dzisiaj się upewniłem i auta mają być gotowe na 18:00. Od samego początku wersja pozostaje niezmienna: auta w gotowości na łasce i niełasce służb rajdu i o tym też wiedzą kierowcy.

    Dodam też, że tylko i wyłącznie dzięki współpracy Romka Strzelczyka MSM nie musi (jak to zarząd zaplanował) uciekać po przejeździe , ale otrzymał dość prestiżowe miejsce (100 m.kw) pod zegarem. Bzyknełyby gokarty w 3 minuty i schowały się po krzakach. A w tej chwili nawet jeżeli auta nie ruszą przez 4 godziny MSM istnieje na rynku w "świetle fleszy". O tym też Monisiu nie wspomnisz??? Dalej wybiórczo traktuj informacje a będzie coraz bardziej kolorowo.
    Czy lepiej w ten sposób czy lepiej jeździć gdzieś po festynach o których mało kto dostał informację? Proponuje też przewidzieć okoliczność niespodziewanego wywiadu prezesa w TV, więc dobrze byłoby poskładać kilka rozsądnych i przemyślanych zdań. Skup się proszę na tym. Było nie było strona administracyjna wychodzi Ci na prawdę dobrze. I niech tak zostanie, niech każdy robi to co umie.

    Cytuj
  • Marek Stoszek 17 lip 2010

    Fajna imprezka wczoraj była. No może nie "dawnych wspomnień czar" ale nieźle. Chłopaki się starali , trasa w porządku było na co popatrzeć. Dziś meta tez pójdę popatrzeć.Mam nadzieje że i RSMP w całej krasie zawitają na nasz Rynek w przyszłości. Ale póki co dobry i Puchar ocena bardzo dobra za wczoraj.

    Cytuj
  • 17 lip 2010

    Prolog zorganizowany w miarę przyzwoicie natomiast cały rajd makabra,gorzej już być nie może.Od dawna wiadomo że KRAKOWSCY DZIAŁACZE NIE POTRAFIĄ ZORGANIZOWAĆ RAJDU ale to co oglądaliśmy dzisiaj przerosło wszelkie oczekiwania.W okolicach Łapanowa są trasy i przychylne władze to ktoś pakuje imprezę na siłę w okolice
    Suchej .Safeciarze brani z łapanki pytający się kibiców co to za impreza będzie,żle zabezpieczone odcinki to cud że nie doszło do jakiegoś poważnego wypadku.Panowie z AK nie potrafią dobrze zorganizować kręciołka typu Bonarka a biorą się za rajdy.

    Cytuj
  • 17 lip 2010

    Tu można poczytać co kibice sądzą o rajdzie
    http://www.autoklub.pl/forum/viewtopic.php?t=4834&start=105

    Cytuj
  • 17 lip 2010

    W Myślenicach nie było najgorzej ale ponoć na OSach się faktycznie rozjeżdżała impreza. Niestety nie da się zrobić czegoś do końca dobrze garstką i to nie swoich ludzi. Jakoś nie przystoi jak na taki klub.

    Cytuj
  • Bartłomiej 17 lip 2010

    Jeżeli chodzi o organizację w sobotę to rzeczywiście była fatalna. Safeciarze byli rozstawieni bardzo szeroko, a sytuacja z odcinka 7 przebiła chyba wszystko. Po przejeździe załóg PPZM do numeru ok. 60 i kilkuminutowej przerwie po trasie POD PRĄD zaczęły jechać samochody ochrony. Z safeciarzem ustaliliśmy, że odcinek CHYBA się skończył, mimo, że do końca pozostało kilka załóg. Poszedłem do auta, droga została otwarta, samochody zaczęły wjeżdżać więc wjechałem i ja pod prąd oesu, bo tak mi było najwygodniej. Nic nie opisze mojego zdziwienia, gdy mijał mnie i inne samochody startujący do oesu samochód z szachownicą. WTF??

    Cytuj
  • 17 lip 2010

    Jeśli się nie jest w stanie "ogarnąć" imprezy to prostu się jej nie organizuje, żadnego przymusu nie ma.
    A i tak nie było na co popatrzeć, żadnego zachwytu nawet ilość gapiów na to wskazywała...

    Cytuj
  • 17 lip 2010

    nie żebym go znał ;) ale obajt bardzo ładnie zrobił ten nawrocik.
    http://www.youtube.com/watch?v=WE6LyeKx9zY

    Cytuj
  • Bartłomiej 17 lip 2010

    pewnie upalał po nocy:):):) Na zakręcie gdzie stałem w sobotę zaraz po Janeckim w BMW obajt dostał największe słowa uznania

    Cytuj
  • 18 lip 2010

    słowa uznania nie tyle dla Przemka (ale pięknie sobie radził na normalnym, cywilnym silniku, kawał dobrej roboty w tym upale) ile dla jego mechaników. Przechodzili samych siebie, żeby Obajt mógł w ogóle wystartować. Wyrazy uznania, brawo dla chłopaków !!! Problemem rajdów jest to, że widać rajdówkę ale tak na prawdę jedzie cały team. Kamil choć mały jest wielki a wielki nie mniej wielki :-D.

    Cytuj
  • 18 lip 2010

    a kto mi powie dlaczego te maluszki nie jechały co stały pod zegarem ?? i bmw ?? jak gokardy puścili ?? porażka wolał bym te auta zobaczyć niż te gokardy !!!!!!!!!!!!

    Cytuj
  • Sebastian P 18 lip 2010

    Dokładnie!!!! To co chłopaki wyprawiali z autami na serwisie to normalnie cuda!!!
    Kto przełoży np. pompę paliwa, w innym przypadku pół zawieszenia z przodu a jeszcze w innym półosie mając na to 20 minut ??? (przykłady z serwisów tego rajdu)
    W sprawie organizacji i zabezpieczenia to było widać że rajd kuleje! Na przyszłość wszystkim którzy krytykują proponuje pomóc w organizacji!
    Fajnie zobaczyć "rajd od środka" bk, start, serwis, metę itp.
    Gdyby władze AK mówiły od razu na czym stoją to by się to inaczej zorganizowało, a tak wyszło że garstka osób z Myślenic pomagała przy obsłudze całego rajdu przez 2 dni.
    Powtarzam na przyszłość zamiast krytykować proponuje przyjść pomóc, można dorobić choć ja osobiście poszedł bym nawet za darmo gdyż doświadczenia z rajdu bezcenne!

    Cytuj
  • 18 lip 2010

    Dziękuję bardzo wszystkim którzy pomogli i pracowali. Osobiście dla mnie to przyjemność (popracować w rajdzie i to z takimi ludźmi) choć w takim skwarze deko umęczyło przez dwa dni. Za tydzień Radom (ale niestety impreza ściśle zamknięta) jednak lada chwila troszkę odkurzymy tu i ówdzie i mam nadzieje, że zacznie się "dziać" jednak na zasadzie imprez zamkniętych, kolegów to jednak lepiej dobrać wcześniej ;)

    Cytuj
  • 18 lip 2010

    Sebisz - wybacz ale żyjesz chyba w jakimś wyimaginowanym świecie - takich organizatorów z AK trzeba jak najszybciej odsunąć od organizacji takich imprez w przyszłości a nie "milczeć bo nie pomogłem w organizacji". Chwała wam za to że przyłączyliście się do zabezpieczenia rajdu itd - bardzo dużo osób robi to z miłości do rajdów i oby jak najwięcej takich osób. Ale nie zmienia to faktu, że organizator jest po prostu niepoważny !!! Napisałeś że rajd kulał... do kulania daleka droga. Dno organizacyjne - tak można nazwać. To nie KJS na parkingu gdzie co najwyżej potrącisz pachołek przy prędkości 30km/h... Gdybym był zawodnikiem - byłbym naprawdę mocno wk...urzony! Kasa na start , na przygotowanie - ledwo dwa odcinki do zabezpieczenia i co?! - i LIPA :( Dobrze że to było RPP a nie RSMP - bo przy większej ilości widzów mogło by dojść naprawdę do jakiegoś grubego incydentu... A co z kibicami którzy zrobili masę kilometrów żeby obejrzeć rywalizację... ich zachwyty można podziwiać na forum autoklubu. Wolę 4 dobrze zorganizowane rundy w sezonie niż 8 na takim poziomie... ale cóż - było minęło : trzeba jak najszybciej o tej imprezie zapomnieć:) Czekajmy cierpliwie na jakąś imprezę organizowaną przez Motosport Myślenice by odreagować nerwy...;);)

    Cytuj
  • 18 lip 2010

    [quote]a kto mi powie dlaczego te maluszki nie jechały co stały pod zegarem ?? i bmw ?? jak gokardy puścili ?? porażka wolał bym te auta zobaczyć niż te gokardy !!!!!!!!!!!! [/quote]oficjalna odpowiedź to brak czasu aby puścić prolog bez poślizgu, nawet MSM nie zezwolono przejechać i rozłożyć zabezpieczające trasę chorągiewki (dobrze, że chłopaki jechali z głową na karku i pomyślunkiem), AK obcinał każdą minutę, dołożyliśmy obsługę na park ferme aby podgonić i tylko dlatego harmonogram czasowy został zachowany : start 20:00. Przeciwnie w papierologii rajdowej jest sporo więcej kwitów do stworzenia.
    A moim zdaniem ... a z resztą kierunek sami już znacie.

    Cytuj
  • 18 lip 2010

    [quote=R3v]Sebisz - Dno organizacyjne - tak można nazwać. To nie KJS na parkingu gdzie co najwyżej potrącisz pachołek przy prędkości 30km/h... Gdybym był zawodnikiem - byłbym naprawdę mocno wk...urzony! Kasa na start , na przygotowanie - ledwo dwa odcinki do zabezpieczenia i co?! - i LIPA :( Dobrze że to było RPP a nie RSMP - bo przy większej ilości widzów mogło by dojść naprawdę do jakiegoś grubego incydentu... A co z kibicami którzy zrobili masę kilometrów żeby obejrzeć rywalizację... ich zachwyty można podziwiać na forum autoklubu. Wolę 4 dobrze zorganizowane rundy w sezonie niż 8 na takim poziomie... ale cóż - było minęło : trzeba jak najszybciej o tej imprezie zapomnieć:) Czekajmy cierpliwie na jakąś imprezę organizowaną przez Motosport Myślenice by odreagować nerwy...;);) [/quote] zgodzę się w pełni, ale moim zdaniem sebisz pisał z doświadczenia tam gdzie pracował : serwis, BK, Prolog. Ja też nie byłem na OSach a te oddają cały kunszt organizatorski. Rozmawiałem z kilkoma zawodnikami, cóż lepiej nie cytować. Do zabezpieczenia raptem kawalątko maleńkie a i tego nie zrobili. Mimo wszystko Sebisz ma racje, gdyby AK inaczej przedstawiło potrzeby wsio było do ogarnięcia. Tylko dlaczego tak walą w kulki od kilku już lat? Szkoda , że kopią grób stu letniej historii. To wręcz jak z naszym rodzimym Dalinem. Czy nawet jak jest wola, idea, pasja i nazwiska (nawet jako gość dla prestiżu) takimi posunięciami trzeba strzelać sobie w kolano kiedy zostało niewiele aby wyszło na 110% idealnie? Szkoda.

    Cytuj
  • Michal P. 18 lip 2010

    Rajd zorganizowany na sile i bylo to widac, na poczatku bylem troche poirytowany faktem ze tylko 2 odcinki, jednak okazalo sie, ze byly to az 2 odcinki, strach pomyslec co by bylo jakby jednak byly 3 odcinki..
    zabezpiczenie na odcinkach? chyba nie istnialo, troche pozwiedzialem, spotkalem sie i z ochroniarzami, strazakami i ludzmi w zoltych kamizelkach safety;) ochroniarze typowo przypadkowi, koles rano pyta mnie co to za impreza, czy jakies biegi? wytlumaczylem mu ze to jest rajd, przy okazji przedstawilem mu w skrocie zasady panujace w rajdach, dowiedzialem sie ze dotarli w ostatniej chwili, nie zaliczyli odprawy i za bardzo nie wiedza co maja robic. Strazacy olali stanie w wyznaczonych miejscach, formowali sie w grupkach, efektem byly luki w zabezpieczeniu, safety? szukajac miejsca na 2 przejazd, dowiedzialem sie ze np. 3 przejazdu nie ma, zapytalem dlaczego? uzyskalem odpowiedz -> bo juz pozno jest :) jednak oczywiscie okazalo sie to brednia, bo 3 przejazd normalnie szedl, oczywiscie jednak pod koniec zostal przerwany. Smieszy mnie gdy idac po odcinku jeszcze przed samochodami C,B,A ludzie z zabezpieczenia mowia do mnie ze nie moge teraz chodzic po odcinku, bo jeszcze nie jest "odebrany" i ze dopiero mozna po przejezdzie samochodow funkcyjnych (yeah, genialna mysl) i nie pomaga tlumaczenie, ze jest w bledzie, nie przemawia fakt ze sam jestem sedzia. Oczywiscie, ktos zaatakuje ze przeciez moglem sam pomoc, tak mam licencje sedziego, moglem pomoc, jednak niestety nie chce miec z tym klubem nic wspolnego, nie chce byc w przyszlosci wiazany z AK Krakowskim:)
    Organizacyjnie rajd lezal totalnie, brawo jednak dla Przemka i Kuby, milo sie ogladalo Wasza jazde:)

    Pozdro

    Cytuj
  • 18 lip 2010

    a ja pojezdzilem troche po Harbutowicach (bienkowka, jachowka, makowska gora) i jesli chodzi o ochrone na OS3 (spadanie do bienkowki) to bylo calkiem calkiem... moze na spadaniu safeciarzy zbyt wielu nie bylo (chyba 2), ale kibicow tez widzialem garstke. na dole ochrona gonila ludzi z wypadkowej az milo, czasami tylko byly klopoty z ludzmi chcacymi dojsc do sklepu, ktory wlasnie tam jest, ale tez nawet ogarniali i momentow nie bylo... fakt, ze dosc ostro sei zachowywali w stosunku do niektorych ludzi, ale dopiero wtedy, jak nie reagowali na slowa... widzialem, ze dwoch gosci wzieli za bary i wyneisli z trasy, bo sami zejsc nie chcieli

    OS5 - miejsce - szczyt makowskiej gory - okolice dzwona astry z nr 15. safeciarze rozmieszczeni co 150-200m, w zasadzie na kazdym grozniejszym zakrecie byli, ale czasami widac bylo, ze ON i ONA, skupieni na rozmowie, ale gwizdali choc ;) poszlismy dalej i sam miedzy przejazdami zaczalem sie ustawiac z aparatem na wypadkowej na mega szybkiej partii dla sprawdzenia reakcji i jakos nikt slowem nie sie nie odezwal... dziwne to dla mnie, ale chce pozyc i po kilkudziesieciu sekundach ucieklem stamtad... zastanawia mnie jakby tam ktos wypakowal... nie byloby co zbierac, a ludzie bez problemu mogli tam stac. o strazakach juz napisano

    OS7 - jachowka - wspinaczka pod makowska gore - z zabezpieczeniem podobnie jak OS5, ale tam, gdzie bylem safeciarz nic sobie nie robil ze stania na wypadkowej i sam tam stal... co prawda bylo mocno pod gore i niektorzy do 2 zbijali, ale zakret byl dosc ostry i po sladach bylo widac, ze kilku zawodnikow sie ratowalo. zakret wyzej byly slady zwiedzania pleneru, wiec i pod gore cos stac sie moze. na plus zasluguje przychylnosc mieszkancow, ktorzy sami proponowali picie, czy kierowali na skroty.

    a co do zawodnikow...
    Przemka widzialem 2 razy (prolog i OS5) i ladnie lecial,
    Janik zdecydowanie sie wyroznial miedzy innymi zawodnikami w C2 i bylo widac, ze potrafi tym sprzetem
    Sawicki pomykal tez niezle i bylo widac, ze cisnie ile sie da, podobnie Janecki
    a z gosci to Kuzaj i Klementowicz... ta M3 naprawde latala pieknie, ale skacze to na podbiciach niemilosiernie ;)

    pozdrowionka od strudzonego zdobywcy makowskiej góry ;)

    Cytuj
  • 18 lip 2010

    http://rufi.serwus.pl/czyste/galeria/krakowski/krakowski.html
    fotki zioma niezły dzwon astry

    Echa rajdu na mieście strasznie na minus niestety na 10 osób pytanych o prolog podobało się 3-4, kto rozstawiał te barierki się pytali i jak słyszałem ze w każdym skrzyżowaniu barierki cofnięte o 3 metry i nic nie widać to byłem zdziwiony to po co wogule ten prolog był się pytali, ciekawe jest też zachowanie obstawiających prolog ochroniarzy oraz niektórych mundurowych kulturą nie grzeszyli w sytuacjach które miałem okazje usłyszeć.

    Ja niestety nie moglem oglądać prologu oraz oesów ale z opisu znajomych i nie tylko wcale nie żałuje ze mnie tam nie było.

    Cytuj
  • 19 lip 2010

    No i właśnie tego nie rozumiem i nie wiem o co kaman??? Przecież odwalając całą robotę z zezwoleniami o drogach, masówkach, książki i karty drogowe, protokoły i rejestry dokumentów, sędziowie, ZSS wraz z biurem rajdu i wszystko inne to pozostaje najprostsza rzecz poustawiać kumatych safeciarzy i im po imprezie zapłacić. Na takie dwa odcinki oraz wspomagając służbami to wcale nie taka wielka suma rajdowa. Po jaką cholere ktoś kładzie imprezę przy ostatnim, najprostszym kroku? Jedzie 30-50 załóg to OK, wiadomo chodzi o kase ale przy bez mała setce załóg koszty safeciarzy na dwóch OSach giną jak kropla w morzu. Nie wiem o co chodzi w AK?

    Cytuj
  • 19 lip 2010

    Barierki na prologu faktycznie były ustawiane tak aby utrudnić oglądanie ale największym sk.....twem było ustawienie wozu strażackiego na mostku koło Alberta.Po co on tam stał ,po to żeby jakaś panienka mogła z dachu oglądać rajd?Całkowicie zasłaniał dla zebranych kibiców jedno z ciekawszych miejsc.

    Cytuj
  • 19 lip 2010

    Ja dodam tylko od siebie to co zauwazyło wielu.
    Niestety ale MSM nie był w swietle fleszy tak jak pisał Waldek :) bo nikt sie tam nawet nie krecił. Druga sprawa to to, ze wazniejsze bylo promowanie na lawecie samochodu z firmy Gumix zamiast jednego z obklejonych klubowymi barwami aut!!! Kto tak zarządził? Bo jesli Prezes to niezwykle przyjemnie z jego strony.
    Ja sie pytam o co tu chodzi?

    Cytuj
  • 19 lip 2010

    Misior
    dobre pytanie ?? nie rozumiem poco chłopaki byli autami tam jak nawet nie powiedzieli nic słowa że tam są tylko była mowa o gokardach ciekawe !!

    Cytuj
  • 19 lip 2010

    odpowiedz jest prosta, przeciez to oczywiste ze Prezesowi chodzi tylko o karty.. jego nie interesuja samochody, wazne zeby promowac swoich ludzi i siebie samego:)

    Cytuj

Odpowiedz