kolego czy ty przeczytales to co napisales?
przeciez to sie kupy nie trzyma...
najpierw piszesz ze dobrze sie stało ze odeszli a nastepnie piszesz ze oby jeszcze wrocili do dalinu? to raczej ty powinienes zejsc na ziemie...
nikt w klubie nie teskni za hajdukiem?
hehe prosze cie.. zapytaj chlopakow o to, a nie ludzi (pseudorzadzacych)..
takiego trenera jak Hajduk dlugo w dalinie nie bedzie..
wiec nei mow mi ze nikt za Rapaczem i Hajdukem nie teskni bo guzik wiesz...
ok zgodze sie ze koncowke Rapacz miał slaba ale to byl facet ktory potrafil chlopakow zmobilizowac, skonsolidowac i trzymac dobra atmosfere...
moim zdaniem bardzo duzo grajac przy Rapaczu zyskał Tomek Pilch ktory gdyby dostal szanse poradzil by sobie w wyzszej lidze bez problemu:)
Pewnie ze chlopakom zalezy i beda dalej walczyc jeden za drugiego!
Wychowankow powinno sie traktowac na specialnych zasadach bo sa to chlopaki glownie z myslenic albo okolic, ktorzy zawsze wkladaja cale serce w gre.
ale w Dalinie nigdy tak nie bylo i raczej nie bedzie, przychodzili obcy dostawali duza wieksza kase niz miejscowe chlopaki i za przeporszeniem mieli wszystko w du...
gdy traktowanie wychowankow sie nei zmieni w tym klubie nigdy dobrze nie bedzie.
zarzad sie kompromituje coraz bardziej..
trzymam kciuki za chlopakow i pozdrawiam
Gościu magic86 jeszcze jesteś chyba zmęczony albo wogóle masz problemy ze zrozumieniem czytanych tekstów ,ja napisałem że dobrze oby wrócili byli fachowcy którzy kiedyś wytrenowali obecnych zawodników .Guzik to ty wiesz chyba nie widziałeś jak hajduk lizał dupę grubemu bo dostawał od niego kasę pod stołem,jaki był jego stosunek do młodych jak ich wyzywał i poniżał ( sparing na Nadwiślanie ,na Hutniku ,trzymał na ławie Góreckich ,Adka,młodego dika,marchewę i innych bo darł koty z Lijewskim to byłie trener i oby już nigdy takiego fałszywca w Dalinie nie było. A Pilch od rapacza to się mógł nauczyć tylko lepiej chlać,bo grać to się nauczył przy poprzednich trenerach.Co ty widziałeś trzeba było zapytać gości z trybun jakie zdanie mieli ludzie których bronisz o naszych zawodnikach.Wiesz nie będę się z Tobą tutaj na forum przekamarzał ,ale wiesz mi znam Dalin od podzszewki i wiem co w Nim każdy sobą prezentuje.
hehe napisales to tak jasno i przejrzyscie ze pewnie nikto oprocz ciebie tego nie zrozumial...
nie mamm zamiaru sie z toba klocic bo nie o to w tym chodzi...
mnie i tobie zalezy na tym zeby w dalinie bylo dobrze, a wiemy doskonale ze z tym zarzadem dobrze nie bedzie nigdy... dopuki do klubu nie wroca panowie Jopek, Lijewski i Suder bedzie tak jak jest teraz.... zaleglosci w wyplatach(przeciez to sa smieszne kwoty i zeby nie zorganicowac dla chlopakow kasy to jest zenada)
wiadomo cos o jakichs nowych twarzach w dalinie?
Jestem przekonany że wszyscy którzy mają z Dalinem coś wspólnego wiedzą o co chodzi, Ty pewnie nie masz nic to nie kumasz , tekst jest prosty jak rogalik - ale w dalszej części Twojego "posta" logicznie rozumujesz.
Na tym kończę.
A nie wiecie moze czasem kiedy bedzie rozgrywany pierwszy mecz ligi u nas i z kim?
bylbym bardzo wdzieczny za informacje..
aha...a wogole byly jakies transfery na bierzacy sezon?
III liga małopolsko-świętokrzyska, w rozgrywkach której uczesniczy Dalin została powiększona do 18 drużyn. Inauguracja sezonu nastąpi 8-9 sierpnia, jeszcze nie wiadomo z kim zagramy.
No niewiele wyjaśniłeś Football Fan ale przynajmiej już coś wiadomo na temat inauguracji nowego sezonu. Nadal pozostaje do wyjaśnienia kwiestia składu drużyny na tenże sezon. Ma ktoś jakieś wieści?
Ze zdiwieniem przeczyatłem powyżej, że w Dalinie zawodnicy pobierają wynagrodzenie za grę. Jak się domyślam mówią to sami zawodnicy i choć klub zalega im z wypłatami (to sprawa do sądu pracy) to zastanawia mnie sama idea płacenia amatorom za gre w amatorskiej lidze.
Amatorsko czy nie amatorsko to jest to już III liga i zawodnicy na tą amatorską grę poświęcają czas na codzienne treningi i mecze w weekendy a to może naprawdę dać w kość i chciało by się za ten wysiłek mieć jakąś korzyść. Zwłaszcza jeżeli się słyszy że po nawet nie trzecich czy czwartych ligach ale nawet w A klasie dostają nie małą kasę. Jeżeli nikt by za to nie płacił to nikt by nie harował ciężko na treningach dla samej przyjemności bo żyć za coś trzeba.
Witroz dłuższy czas mówisz o amatorskiej grze. Ja to popieram. Kto chce grać niech gra za swoje. Nie widzę powodu, dla którego wielu działaczy tak naprawdę jest dostarczycielem lewej kasy do klubów. Dałbym sobie rękę uciąć, że w klubach na poziomie "Dalinu" i niżej są dwie "kasy". Jedna oficjalna np: dofinansowanie z miasta, druga to zbiórka żebracza od sponsorów. To ta kasa żebracza jest tym, co psuje cały sport na tym poziomie. Jest w zasadzie rozliczana przez zarządy klubów jako tako. Ale naprawdę to urzędy skarbowe i inne prokuratury miałyby pełne ręce roboty. Powiedzmy, że prokuratury to za mocne słowo!
Coś o tym wiem z własnego doświadczenia.
Prawda jest taka. Gdyby kluby nie miały "lewej kasy; czytaj drugiej" miałyby tylko młodzież. A to nie jest we wsiach i małych miasteczkach cenione zjawisko.
Każdy z tych klubów i działaczy chce by "jego chłopaki" powalczyli w najwyższej z możliwych klas.
Gdyby tak zacząć liczyć kasę, tę oficjalną z której robi się sprawozdanie do UM, do US to na co by starczyło?
Wydatek na średnią kosiarkę = 10 tys plus koszenie plus paliwo. W sezonie to +/- 15
Sędziowanie teraz to już poważny bardzo poważny wydatek.
Dojazdy, pranie, malowanie linii i dużo drobnych a kosztownych wydatków bez LK /lewej kasy/ Karty zawodnicze, badanie itp.
LK pozwala ominąć Vat to 22%. Pozwala zatrudnić bez umowy wielu potrzebnych ludzi np: sprzątanie sanitariatów, natrysków itp
I płacić pseudoamatorom za bramki, punkty to zależy jak klub wynagradza "stracone zdrowie na boisku"
To o czym piszę to tylko muśnięcie śmierdzącego tematu" "piłka nożna".
I na takich podwalinach budowana jest POLSKA PIŁKA NOŻNA. Co z takiego dictum acerbum wynika każdy widzi.
Ale jak się ma takich kiboli jak "Legia" to "szczena opada".
DODAJMY HARACZ W RÓZNEJ ZAWALUOWANEJ POSTACI DLA PZPN. Im więcej lig i rozgrywek na dole, to tym lepszy interes dla TYCH TAM na górze.
DLA TYCH PANÓW WAżNE JEST OFICJALNIE MÓWIENIE O BUDOWANIU OD PODSTAW. PRAWDA JEST TAKA, ŻE Z TEJ PODSTAWOWEJ DZIAŁALNOSCI MAJą NAJWIęCEJ FORSY NA SWOJE APANAŻE, SIEDZIBY, WYJAZDY, DELEGACJE.
TEN BRUD WYŁAZI Z KAŻDEGO KĄTA PZPN.
Tym bardzie mnie dziwi, skoro jest jak mówisz Adzygmunt, że są jacyś ludzie - działecze sportowi, którzy gonią za lewą kasę po to żeby rozdać piłkarzom w czwartej lidze po 1000 zł. Co oni z tego mają? Bo PZPN ma ale co maja działacze u nas, że taki im zalezy żeby chłopaki niewielkim wysiłkiem zarobili to co inni musza nieraz cały miesiąc zasówać?
Nie wiem co/kto to jest Bogdan. Zatem wniosek: nie chodzę tam gdzie powinienem?
Witroz: Otóż kiedyś byłem jednym b. maluczkim z tych co chodzili za lewą kasą. Po co chodziłem? Żeby "piłce nożnej" w mojej miejscowosci było lepiej, ciut lepiej i trochę miałem wpływ na wydawane pieniądze. To było kiedyś. Teraz, jestem przekonany, że moim następcom także się tak wydaje. Po nich będą następni.
Z tym, że ta droga nie prowadzi do ogólnej poprawy. Starcza jej tylko do utrzymywania tego co już jest. Czasem trafi się grubszy sponsor, bardziej sprawna grupa ludzi zaangażowanych, lecz generalnie jest to karuzela, w której czasem jest sie wyżej, czasem niżej.
Czy to jest system prowadzący do poprawy stanu p. nożnej? bardzo watpię. A naprawdę wiem o czym piszę!!!
Ad! Ale czemu to służy, gdyby te pieniądze były przeznaczone na rozwój naszej młodzieży piłkarskiej to wtedy zgoda. Ale jaki jest sęs płacić dwudziestokilkulatkowi w czwartej lidze (która nazywa się III)? Dla mnie to całkowiecie chybiony pomysł a nawet szkodliwy bo drenuje i tak ubogi rynek z pieniędzy, któremożna by wydac lepiej.
Witroz - widzimy podobnie w/w problem. Nie ma sensu dodawać zdań do treści, które wyłożyłem wyżej.
Zaku - Masz rację w 100%. Lepiej spędzić czas na ławeczce, zydlu, stołku, podłodze, w krzakach, w izbie wytrzeźwień. A i to, nawet za tak mile spędzony czas trzeba zapłacić!!!. W tej Polsce wszystko jest poprzewracane do góry nogami. O cholipa!!!
Co kibia obchodzą rozliczenia podatkowe klubu i zdobywanie środków na jego utrzymanie- jest klub ,jest dobra drużyna to obowiazek jej utrzymania spada na Zarząd bo jak sama nazwa wskazuje Oni tym rządzą.Co do finansowania III czy IV ligowej drużyny to sprawa jest jasna ,nikt nie będzie poswięcał swojego czasu ani zdrowia na boisku ku chwale ojczyzny tzn. za daromo .Tak jest nie tylko w naszym kraju ,drużyny amatorskie też otrzymują kasę za grę ,jest to kasa w formie nagrody (umownie) bez podpisywania kontraktów.
Bardziej mnie martwi jako kibica sobotni artykół w DP o rezygnacji z funkcji prezesa Dalinu Pana Kęska , bo to był ostatnio jedyny gościu w Dalinie z którym można było coś załatwić i który był poza układami ,ciekaw jestem kto będzie następny byle by nie Ci z ratusza bo to już klubem rządzili by sami dyletanci.
Tak Dalinowi trzeba dobrego menadżera i na pewno czym mniej w klubie polityki tym lepiej.
Ale ważniejsza jest odpowiedź całego klubu w co chca grać. Jeśli w zawodowstwo to musi być prywatny sponsor tak jak kiedyś w siatkówce bez prawdziwych pieniędzy lepiej to co jest dzisiaj wydac na szkolenie młodziezy a nie na pensje piłkarzy z tzw. pierwszej drużyny.
Temat ten dotyczy również siatkarek.
Witroz -jak 600,800,czy 1000 zł nazywasz pensją to są tylko nagrody pieniężne za czas i zdrowie piłkarzy ,a co do wydawania pieniędzy na szkolenie młodzierzy hm no to wyszkolimy takiego juniora i co dalej ,wszyscy do ekstraklasy przecierz nie trafią a co z tymi 19-to latkami co pozostą ? na piwo do cybucha? to jest rozwiązanie ?
słuchaj przyjacielu "dalin .pl" acha, czyli jak nie będzie im sie płacić to lepiej będzie pójść do Cybucha się napić??
Ja pamiętam czasy w trampakrzach w dalinie gdzie sami musieliśmy sobie korkotrampki kupować i była drużyna , grało się i było wesoło. A teraz jak się nie zapłaci to obrażeni nie będą grać.Jak amatorsko to amatorsko za kiełbaskę i "czopke" gruszek. Niech idą, przyjdą tacy co będą grać dla relaksu. A z drugiej strony jak mi praca nie pasuje bo zamało zarabiam to zmieniam robote.
Noi po trzecie poćwicz kolego ortografię bo to razi!
[quote]a moze mi ktos powiedziec do jakiego klubu Szuba odszedl [/quote]
Bramkarz Dalinu Marek Szuba zdecydował się na grę w B-klasowej Sosnowiance, bracia Marcin i Rafał Drobni szukają nadal klubu, a kontuzja wykluczyła z gry Michała Góreckiego.
Gość: Frankie Carbone "no i ...", dwa błędy w jednym. Ja nie zacząłem! hi,hi!
Teraz serio:Gość: dalin.pl
Frankie Carbone ma w 102% rację. Nikt nikogo nie przymusza do gry.
Nie możemy zrezygnować z poskomunistycznego myślenia o szkoleniu piłkarzy. Sportowców w ogólności.
To komuna nauczyła wiele pokoleń, że wszystko się należy, że skoro mnie wyszkoliła to niech płaci teraz za moje sportowe "takie tam".
Nie dlatego wydawano tysiące złotych, by teraz wszystko, wraz ze mną tzn z moją karierą przepadło.
Czyli wszystkie ligi bierzcie mnie, bo inaczej pójdę na piwo, schleję się, trafię do izby wytrzeźwien i bedę musiał do interesu dopłacić.
A teraz bardziej rzeczowo.
Dopóki darmo jest rozdawany dostęp do sporu kwalifikowanego, to "nadprodukcja" będzie parła by mnożyc szczeble lig, mnożyć drużyny itp, itd.
W modelu amerykańskim wg mnie najbardziej zdrowym ze znanych mi systemów szkolenia, "sportowanie" odbywa się w szkołach. Dostęp do tych treningów bywa zaszczytem, jeszcze bezpłatnym. Trochę wyższy szczebel umiejętności i konsumpcji wyszkolenia wymaga rywalizacji z przeciwnikiem np: z drugiej szkoły. Tutaj nikt nawet nie pomyśli, żeby zorganizować transport przez szkołę. Rodzice biorą to na swoje barki. Od tego momentu jeśli uważają, że lepszy sport niż marycha, ciężar finansowy treningów bez kosztów trenera biorą na siebie. W pewnym momencie to szkolenie się kończy naturalną śmiercią, lecz wybijający się młodzi ludzie dostają od college lub uniwersytetów stypendia. dopóki uczą się dobrze i zaliczają stopnie nauki ich kariera sportowa może się rozwijać już za pieniądze podatników /stypendium/
A sport zawodowy tylko czeka by łowić talenty.
Sport zawodowy. Zawodnicy są zatrudnieni w przedsiębiorstwie. Dopóki przynosi zysk, firma istnieje i zawodnicy mają pracę. Długoletnie istnienie klubów, po dziesiątki lat, znaczy to że ludzie tam poprostu wykonują dobrą robotę. Bo któżby podcinał gałąź, na której siedzi dostając za to duuużą kasę!
Ustęp o sporcie zawodowym napisany tylko jako bardzo wstępny szkic.
Potrzeba zmian w naszej sportowej mentalności. Dopiero wówczas nie będziemy na każdym kroku przykro doświadczani, zaskakiwani i co tam jeszcze z końcówką na ...ni!
Frankie Carbone - w TRAMPAKRZACH to TY może grałeś i na tym pewnie zakończyłeś karierę piłkarską. Widzę że na oficjalnej stronie Dalinu jest wielu nieprzyjażnie nastawionych do piłkarzy tego klubu .
Nie pisze się na forum o aktualnych wydarzeniach piłkarskich czy wogóle spotrowych tylko jeden przed drugim tnie większego filozofa i celem jest przywalenie drugiemu łatki.
Jeszcze jedno odnośnie gry za kiełbaskę i "czopkę" gruszek ,już mamy taki jeden klub na dolnym gdzie gra się nawet bardzo wesoło, nawet do tych kiełbasek dają piwo i gorzałę,tylko na jakim poziomie i w jakiej lidze.
Sory za ortografię tu masz rację.
kolego czy ty przeczytales to co napisales?
przeciez to sie kupy nie trzyma...
najpierw piszesz ze dobrze sie stało ze odeszli a nastepnie piszesz ze oby jeszcze wrocili do dalinu? to raczej ty powinienes zejsc na ziemie...
nikt w klubie nie teskni za hajdukiem?
hehe prosze cie.. zapytaj chlopakow o to, a nie ludzi (pseudorzadzacych)..
takiego trenera jak Hajduk dlugo w dalinie nie bedzie..
wiec nei mow mi ze nikt za Rapaczem i Hajdukem nie teskni bo guzik wiesz...
ok zgodze sie ze koncowke Rapacz miał slaba ale to byl facet ktory potrafil chlopakow zmobilizowac, skonsolidowac i trzymac dobra atmosfere...
moim zdaniem bardzo duzo grajac przy Rapaczu zyskał Tomek Pilch ktory gdyby dostal szanse poradzil by sobie w wyzszej lidze bez problemu:)
Pewnie ze chlopakom zalezy i beda dalej walczyc jeden za drugiego!
Wychowankow powinno sie traktowac na specialnych zasadach bo sa to chlopaki glownie z myslenic albo okolic, ktorzy zawsze wkladaja cale serce w gre.
ale w Dalinie nigdy tak nie bylo i raczej nie bedzie, przychodzili obcy dostawali duza wieksza kase niz miejscowe chlopaki i za przeporszeniem mieli wszystko w du...
gdy traktowanie wychowankow sie nei zmieni w tym klubie nigdy dobrze nie bedzie.
zarzad sie kompromituje coraz bardziej..
trzymam kciuki za chlopakow i pozdrawiam
Gościu magic86 jeszcze jesteś chyba zmęczony albo wogóle masz problemy ze zrozumieniem czytanych tekstów ,ja napisałem że dobrze oby wrócili byli fachowcy którzy kiedyś wytrenowali obecnych zawodników .Guzik to ty wiesz chyba nie widziałeś jak hajduk lizał dupę grubemu bo dostawał od niego kasę pod stołem,jaki był jego stosunek do młodych jak ich wyzywał i poniżał ( sparing na Nadwiślanie ,na Hutniku ,trzymał na ławie Góreckich ,Adka,młodego dika,marchewę i innych bo darł koty z Lijewskim to byłie trener i oby już nigdy takiego fałszywca w Dalinie nie było. A Pilch od rapacza to się mógł nauczyć tylko lepiej chlać,bo grać to się nauczył przy poprzednich trenerach.Co ty widziałeś trzeba było zapytać gości z trybun jakie zdanie mieli ludzie których bronisz o naszych zawodnikach.Wiesz nie będę się z Tobą tutaj na forum przekamarzał ,ale wiesz mi znam Dalin od podzszewki i wiem co w Nim każdy sobą prezentuje.
hehe napisales to tak jasno i przejrzyscie ze pewnie nikto oprocz ciebie tego nie zrozumial...
nie mamm zamiaru sie z toba klocic bo nie o to w tym chodzi...
mnie i tobie zalezy na tym zeby w dalinie bylo dobrze, a wiemy doskonale ze z tym zarzadem dobrze nie bedzie nigdy... dopuki do klubu nie wroca panowie Jopek, Lijewski i Suder bedzie tak jak jest teraz.... zaleglosci w wyplatach(przeciez to sa smieszne kwoty i zeby nie zorganicowac dla chlopakow kasy to jest zenada)
wiadomo cos o jakichs nowych twarzach w dalinie?
Jestem przekonany że wszyscy którzy mają z Dalinem coś wspólnego wiedzą o co chodzi, Ty pewnie nie masz nic to nie kumasz , tekst jest prosty jak rogalik - ale w dalszej części Twojego "posta" logicznie rozumujesz.
Na tym kończę.
pytalem o wzmocnienia, skoro w tym siedzisz powinienes cos wiecej na ten temat wiedziec
A nie wiecie moze czasem kiedy bedzie rozgrywany pierwszy mecz ligi u nas i z kim?
bylbym bardzo wdzieczny za informacje..
aha...a wogole byly jakies transfery na bierzacy sezon?
III liga małopolsko-świętokrzyska, w rozgrywkach której uczesniczy Dalin została powiększona do 18 drużyn. Inauguracja sezonu nastąpi 8-9 sierpnia, jeszcze nie wiadomo z kim zagramy.
No niewiele wyjaśniłeś Football Fan ale przynajmiej już coś wiadomo na temat inauguracji nowego sezonu. Nadal pozostaje do wyjaśnienia kwiestia składu drużyny na tenże sezon. Ma ktoś jakieś wieści?
a moze mi ktos powiedziec do jakiego klubu Szuba odszedl
Ze zdiwieniem przeczyatłem powyżej, że w Dalinie zawodnicy pobierają wynagrodzenie za grę. Jak się domyślam mówią to sami zawodnicy i choć klub zalega im z wypłatami (to sprawa do sądu pracy) to zastanawia mnie sama idea płacenia amatorom za gre w amatorskiej lidze.
Amatorsko czy nie amatorsko to jest to już III liga i zawodnicy na tą amatorską grę poświęcają czas na codzienne treningi i mecze w weekendy a to może naprawdę dać w kość i chciało by się za ten wysiłek mieć jakąś korzyść. Zwłaszcza jeżeli się słyszy że po nawet nie trzecich czy czwartych ligach ale nawet w A klasie dostają nie małą kasę. Jeżeli nikt by za to nie płacił to nikt by nie harował ciężko na treningach dla samej przyjemności bo żyć za coś trzeba.
Witroz dłuższy czas mówisz o amatorskiej grze. Ja to popieram. Kto chce grać niech gra za swoje. Nie widzę powodu, dla którego wielu działaczy tak naprawdę jest dostarczycielem lewej kasy do klubów. Dałbym sobie rękę uciąć, że w klubach na poziomie "Dalinu" i niżej są dwie "kasy". Jedna oficjalna np: dofinansowanie z miasta, druga to zbiórka żebracza od sponsorów. To ta kasa żebracza jest tym, co psuje cały sport na tym poziomie. Jest w zasadzie rozliczana przez zarządy klubów jako tako. Ale naprawdę to urzędy skarbowe i inne prokuratury miałyby pełne ręce roboty. Powiedzmy, że prokuratury to za mocne słowo!
Coś o tym wiem z własnego doświadczenia.
Prawda jest taka. Gdyby kluby nie miały "lewej kasy; czytaj drugiej" miałyby tylko młodzież. A to nie jest we wsiach i małych miasteczkach cenione zjawisko.
Każdy z tych klubów i działaczy chce by "jego chłopaki" powalczyli w najwyższej z możliwych klas.
Gdyby tak zacząć liczyć kasę, tę oficjalną z której robi się sprawozdanie do UM, do US to na co by starczyło?
Wydatek na średnią kosiarkę = 10 tys plus koszenie plus paliwo. W sezonie to +/- 15
Sędziowanie teraz to już poważny bardzo poważny wydatek.
Dojazdy, pranie, malowanie linii i dużo drobnych a kosztownych wydatków bez LK /lewej kasy/ Karty zawodnicze, badanie itp.
LK pozwala ominąć Vat to 22%. Pozwala zatrudnić bez umowy wielu potrzebnych ludzi np: sprzątanie sanitariatów, natrysków itp
I płacić pseudoamatorom za bramki, punkty to zależy jak klub wynagradza "stracone zdrowie na boisku"
To o czym piszę to tylko muśnięcie śmierdzącego tematu" "piłka nożna".
I na takich podwalinach budowana jest POLSKA PIŁKA NOŻNA. Co z takiego dictum acerbum wynika każdy widzi.
Ale jak się ma takich kiboli jak "Legia" to "szczena opada".
DODAJMY HARACZ W RÓZNEJ ZAWALUOWANEJ POSTACI DLA PZPN. Im więcej lig i rozgrywek na dole, to tym lepszy interes dla TYCH TAM na górze.
DLA TYCH PANÓW WAżNE JEST OFICJALNIE MÓWIENIE O BUDOWANIU OD PODSTAW. PRAWDA JEST TAKA, ŻE Z TEJ PODSTAWOWEJ DZIAŁALNOSCI MAJą NAJWIęCEJ FORSY NA SWOJE APANAŻE, SIEDZIBY, WYJAZDY, DELEGACJE.
TEN BRUD WYŁAZI Z KAŻDEGO KĄTA PZPN.
Tym bardzie mnie dziwi, skoro jest jak mówisz Adzygmunt, że są jacyś ludzie - działecze sportowi, którzy gonią za lewą kasę po to żeby rozdać piłkarzom w czwartej lidze po 1000 zł. Co oni z tego mają? Bo PZPN ma ale co maja działacze u nas, że taki im zalezy żeby chłopaki niewielkim wysiłkiem zarobili to co inni musza nieraz cały miesiąc zasówać?
Panowie a moze by tak kiedys zrobic jakis porzadny doping dla naszych a nie zawsze czekac na ,,BOGDANA,, kazdy co chodzi chyba wie ;]
Nie wiem co/kto to jest Bogdan. Zatem wniosek: nie chodzę tam gdzie powinienem?
Witroz: Otóż kiedyś byłem jednym b. maluczkim z tych co chodzili za lewą kasą. Po co chodziłem? Żeby "piłce nożnej" w mojej miejscowosci było lepiej, ciut lepiej i trochę miałem wpływ na wydawane pieniądze. To było kiedyś. Teraz, jestem przekonany, że moim następcom także się tak wydaje. Po nich będą następni.
Z tym, że ta droga nie prowadzi do ogólnej poprawy. Starcza jej tylko do utrzymywania tego co już jest. Czasem trafi się grubszy sponsor, bardziej sprawna grupa ludzi zaangażowanych, lecz generalnie jest to karuzela, w której czasem jest sie wyżej, czasem niżej.
Czy to jest system prowadzący do poprawy stanu p. nożnej? bardzo watpię. A naprawdę wiem o czym piszę!!!
Ad! Ale czemu to służy, gdyby te pieniądze były przeznaczone na rozwój naszej młodzieży piłkarskiej to wtedy zgoda. Ale jaki jest sęs płacić dwudziestokilkulatkowi w czwartej lidze (która nazywa się III)? Dla mnie to całkowiecie chybiony pomysł a nawet szkodliwy bo drenuje i tak ubogi rynek z pieniędzy, któremożna by wydac lepiej.
Dlatego że nikt za darmo nie będzie poświęcał kupy wolnego czasu.
Witroz - widzimy podobnie w/w problem. Nie ma sensu dodawać zdań do treści, które wyłożyłem wyżej.
Zaku - Masz rację w 100%. Lepiej spędzić czas na ławeczce, zydlu, stołku, podłodze, w krzakach, w izbie wytrzeźwień. A i to, nawet za tak mile spędzony czas trzeba zapłacić!!!. W tej Polsce wszystko jest poprzewracane do góry nogami. O cholipa!!!
Co kibia obchodzą rozliczenia podatkowe klubu i zdobywanie środków na jego utrzymanie- jest klub ,jest dobra drużyna to obowiazek jej utrzymania spada na Zarząd bo jak sama nazwa wskazuje Oni tym rządzą.Co do finansowania III czy IV ligowej drużyny to sprawa jest jasna ,nikt nie będzie poswięcał swojego czasu ani zdrowia na boisku ku chwale ojczyzny tzn. za daromo .Tak jest nie tylko w naszym kraju ,drużyny amatorskie też otrzymują kasę za grę ,jest to kasa w formie nagrody (umownie) bez podpisywania kontraktów.
Bardziej mnie martwi jako kibica sobotni artykół w DP o rezygnacji z funkcji prezesa Dalinu Pana Kęska , bo to był ostatnio jedyny gościu w Dalinie z którym można było coś załatwić i który był poza układami ,ciekaw jestem kto będzie następny byle by nie Ci z ratusza bo to już klubem rządzili by sami dyletanci.
Tak Dalinowi trzeba dobrego menadżera i na pewno czym mniej w klubie polityki tym lepiej.
Ale ważniejsza jest odpowiedź całego klubu w co chca grać. Jeśli w zawodowstwo to musi być prywatny sponsor tak jak kiedyś w siatkówce bez prawdziwych pieniędzy lepiej to co jest dzisiaj wydac na szkolenie młodziezy a nie na pensje piłkarzy z tzw. pierwszej drużyny.
Temat ten dotyczy również siatkarek.
Witroz -jak 600,800,czy 1000 zł nazywasz pensją to są tylko nagrody pieniężne za czas i zdrowie piłkarzy ,a co do wydawania pieniędzy na szkolenie młodzierzy hm no to wyszkolimy takiego juniora i co dalej ,wszyscy do ekstraklasy przecierz nie trafią a co z tymi 19-to latkami co pozostą ? na piwo do cybucha? to jest rozwiązanie ?
słuchaj przyjacielu "dalin .pl" acha, czyli jak nie będzie im sie płacić to lepiej będzie pójść do Cybucha się napić??
Ja pamiętam czasy w trampakrzach w dalinie gdzie sami musieliśmy sobie korkotrampki kupować i była drużyna , grało się i było wesoło. A teraz jak się nie zapłaci to obrażeni nie będą grać.Jak amatorsko to amatorsko za kiełbaskę i "czopke" gruszek. Niech idą, przyjdą tacy co będą grać dla relaksu. A z drugiej strony jak mi praca nie pasuje bo zamało zarabiam to zmieniam robote.
Noi po trzecie poćwicz kolego ortografię bo to razi!
[quote]a moze mi ktos powiedziec do jakiego klubu Szuba odszedl [/quote]
Bramkarz Dalinu Marek Szuba zdecydował się na grę w B-klasowej Sosnowiance, bracia Marcin i Rafał Drobni szukają nadal klubu, a kontuzja wykluczyła z gry Michała Góreckiego.
Gość: Frankie Carbone "no i ...", dwa błędy w jednym. Ja nie zacząłem! hi,hi!
Teraz serio:Gość: dalin.pl
Frankie Carbone ma w 102% rację. Nikt nikogo nie przymusza do gry.
Nie możemy zrezygnować z poskomunistycznego myślenia o szkoleniu piłkarzy. Sportowców w ogólności.
To komuna nauczyła wiele pokoleń, że wszystko się należy, że skoro mnie wyszkoliła to niech płaci teraz za moje sportowe "takie tam".
Nie dlatego wydawano tysiące złotych, by teraz wszystko, wraz ze mną tzn z moją karierą przepadło.
Czyli wszystkie ligi bierzcie mnie, bo inaczej pójdę na piwo, schleję się, trafię do izby wytrzeźwien i bedę musiał do interesu dopłacić.
A teraz bardziej rzeczowo.
Dopóki darmo jest rozdawany dostęp do sporu kwalifikowanego, to "nadprodukcja" będzie parła by mnożyc szczeble lig, mnożyć drużyny itp, itd.
W modelu amerykańskim wg mnie najbardziej zdrowym ze znanych mi systemów szkolenia, "sportowanie" odbywa się w szkołach. Dostęp do tych treningów bywa zaszczytem, jeszcze bezpłatnym. Trochę wyższy szczebel umiejętności i konsumpcji wyszkolenia wymaga rywalizacji z przeciwnikiem np: z drugiej szkoły. Tutaj nikt nawet nie pomyśli, żeby zorganizować transport przez szkołę. Rodzice biorą to na swoje barki. Od tego momentu jeśli uważają, że lepszy sport niż marycha, ciężar finansowy treningów bez kosztów trenera biorą na siebie. W pewnym momencie to szkolenie się kończy naturalną śmiercią, lecz wybijający się młodzi ludzie dostają od college lub uniwersytetów stypendia. dopóki uczą się dobrze i zaliczają stopnie nauki ich kariera sportowa może się rozwijać już za pieniądze podatników /stypendium/
A sport zawodowy tylko czeka by łowić talenty.
Sport zawodowy. Zawodnicy są zatrudnieni w przedsiębiorstwie. Dopóki przynosi zysk, firma istnieje i zawodnicy mają pracę. Długoletnie istnienie klubów, po dziesiątki lat, znaczy to że ludzie tam poprostu wykonują dobrą robotę. Bo któżby podcinał gałąź, na której siedzi dostając za to duuużą kasę!
Ustęp o sporcie zawodowym napisany tylko jako bardzo wstępny szkic.
Potrzeba zmian w naszej sportowej mentalności. Dopiero wówczas nie będziemy na każdym kroku przykro doświadczani, zaskakiwani i co tam jeszcze z końcówką na ...ni!
Frankie Carbone - w TRAMPAKRZACH to TY może grałeś i na tym pewnie zakończyłeś karierę piłkarską. Widzę że na oficjalnej stronie Dalinu jest wielu nieprzyjażnie nastawionych do piłkarzy tego klubu .
Nie pisze się na forum o aktualnych wydarzeniach piłkarskich czy wogóle spotrowych tylko jeden przed drugim tnie większego filozofa i celem jest przywalenie drugiemu łatki.
Jeszcze jedno odnośnie gry za kiełbaskę i "czopkę" gruszek ,już mamy taki jeden klub na dolnym gdzie gra się nawet bardzo wesoło, nawet do tych kiełbasek dają piwo i gorzałę,tylko na jakim poziomie i w jakiej lidze.
Sory za ortografię tu masz rację.