W związku z tym, że osoba Marcina nie daje nam spokoju i rozmywa inne tematy, postanowiłem założyć osobny, poświęcony tylko i wyłącznie mitycznemu mężczyźnie.
Krążą plotki, że Marcin jest synem Zeusa. Ktoś potwierdzi?
Marcin planuje napisać prawdziwy bestseller. Narracja będzie prowadzona polifonicznie, w 35 osobach czasu przeszłego, teraźniejszego i przyszłego. Dodatkowo użyje ozdobników, bardzo ciekawe wydaje się w tym wypadku zastosowanie gwary suwalskiej.
Główny bohater będzie współczesnym połączeniem Rolanda i Don Kichota. Nieco zagubiony w teraźniejszości, postara się przywrócić wspomnienia, które drzemią gdzieś na dnie jego mózgu!
TEN Marcin pewnie obchodził w kwietniu;) Jak znam mentalność Krasnoluda i Bicykla odpowie/dzą , że Marcin obchodzi imieniny codziennie i oni zawsze świętują razem z nim.
Marcin nie obchodzi imienin ani urodzin, ponieważ w te dni musiałby wystawić jeszcze lepszą imprezę niż zazwyczaj. To jest po prostu niemożliwe. Lepiej być już nie może. Tak więc podjęliśmy wraz z senatem i starszyzną decyzję o zawieszeniu imienin Marcina. Jednakże tym, którzy pamiętali pragniemy jak najserdeczniej podziękować. Zapewniamy też, że na forum będzie wkrótce WIĘCEJ MARCINA, w końcu sami się o niego dopominacie!
Marcin jest tak wieeelkim globtroterem, że jedną noge moczy w Morskim Oku, a drugą w tym samym czasie w zalewie Dobczyckim(chociaż nie wolno), oczywiście robi to w skarpetach, bo ma świeży lakier na paznokciach.
W związku z tym, że osoba Marcina nie daje nam spokoju i rozmywa inne tematy, postanowiłem założyć osobny, poświęcony tylko i wyłącznie mitycznemu mężczyźnie.
Krążą plotki, że Marcin jest synem Zeusa. Ktoś potwierdzi?
Chochlik!
Marcin stał sie pierwowzorem dla rzeźby Dawida. Słyszałem tez że kaplica sykstyńska ma na swoich scianach freski z jego podobizną.
Marcin jest synem swojej mamy, synem swojego ojca i wzorowym bratem dla swoich braci!
Ale duperele piszecie- nie żal Wam czasu ?
jedni chodzą do kościoła, inni czczą Marcina. Proste, prawda?
dzielenie sie mądrościami Marcina jest naszą misją. Jesteśmy jak 12 apostołów.
wczoraj Marcin był jedynym kawalerem na imprezie. I dlatego opijaliśmy kawalerskie życie.
Marcin preferuje niezależny tryb życia, najbardziej go cieszy gdy wyjeżdża w nieznane na swoim złotym rumaku.
co stało się z marcinem i jego kolegami czyli krasnalem ogrodowym i rowerkiem. czyżby krasnal odjechał na rowerku w siną dal
Ale ten wasz uwielbiany Marcin to wielkie nic w porównaniu z Chuckiem Norrisem !!!!
[quote]co stało się z marcinem i jego kolegami czyli krasnalem ogrodowym i rowerkiem. czyżby krasnal odjechał na rowerku w siną dal[/quote]
Szkoła zapasem, pewnie szukają po sklepach kredek i zeszytów.
Dementuje plotki odnosnie wyjazdu. Wzmożone prace Marcina nad książka zmusiły nas do chwilowej abstynencji. Ale MARCIN ma sie dobrze.
Marcin planuje napisać prawdziwy bestseller. Narracja będzie prowadzona polifonicznie, w 35 osobach czasu przeszłego, teraźniejszego i przyszłego. Dodatkowo użyje ozdobników, bardzo ciekawe wydaje się w tym wypadku zastosowanie gwary suwalskiej.
Główny bohater będzie współczesnym połączeniem Rolanda i Don Kichota. Nieco zagubiony w teraźniejszości, postara się przywrócić wspomnienia, które drzemią gdzieś na dnie jego mózgu!
Krasnal jednym słowem to będzie historia Marcina. Marcin jest romantykiem.
Marcin jest bohaterem tragicznym. Romantykiem, którego nieszczęśliwa miłość do innego chłopaka doprowadza do upadku.
Gejopwska wersja "femme fatale".
Marcin zakochuje się w chłopaku wampie, wampirze prowadzącym swego kochanka do zguby nad tragiczną przepaść bram Tartaru...
Zmierzch napisano na podstawie nastoletniej miłości Marcina.
Rowerek, tacy jesteście koledzy z Krasnalem że zapomnieliście o imieninach Marcina? :D Na jego miejscu dawno postawiłbym Was obu na ogrodzie ;)
TEN Marcin pewnie obchodził w kwietniu;) Jak znam mentalność Krasnoluda i Bicykla odpowie/dzą , że Marcin obchodzi imieniny codziennie i oni zawsze świętują razem z nim.
Hahah, Cygnus, jak zawsze się mylisz! ;)
Marcin nie obchodzi imienin ani urodzin, ponieważ w te dni musiałby wystawić jeszcze lepszą imprezę niż zazwyczaj. To jest po prostu niemożliwe. Lepiej być już nie może. Tak więc podjęliśmy wraz z senatem i starszyzną decyzję o zawieszeniu imienin Marcina. Jednakże tym, którzy pamiętali pragniemy jak najserdeczniej podziękować. Zapewniamy też, że na forum będzie wkrótce WIĘCEJ MARCINA, w końcu sami się o niego dopominacie!
Marcin moczy nogi jedynie w Morskim Oku, bo żadna miednica nie jest godna doświadczenia jego wspaniałych stóp.
Marcin jest tak wieeelkim globtroterem, że jedną noge moczy w Morskim Oku, a drugą w tym samym czasie w zalewie Dobczyckim(chociaż nie wolno), oczywiście robi to w skarpetach, bo ma świeży lakier na paznokciach.
Tak mówili na Travel.
Marcin tak naprawdę jest syreną.
A którym modelem? I z jakim typem nadwozia? 100? 102? 105? A może BOSTO? ;)
Ten model ma mały ogonek! Numerki nie mają tu miejsca.