"Jakim więc prawem zwracasz uwagę innym forumowiczom na błędy interpunkcyjne?.
Może ja też jestem dysgrafem. "
Wybacz, ale jak jesteś dysgrafem i nadal robisz błędy to potwierdzasz, że jesteś leniem. Jestem dysortografikiem i miałem ogromne problemy z ortografią, ale zanim coś wyśle na jakiekolwiek forum to sprawdzam czy nie robię byków. Choćby z szacunku do m.in Ciebie jako mojej współrozmówczyni. Widać, jak nie chce ci się doczytać, nie chcesz przyjąć do wiadomości, że jednak błędy popełniasz i nie chcesz się poprawiać, to jednak jesteś... leniem.
Wszystko byłoby w porządku ":-)" tylko ,że sam popełniasz literówki i budujesz niepoprawnie zdania.
Skoro jesteś dyslektykiem to możesz wytykać błędy innym?. Przecinek to oddech w zdaniu. Za dużo przecinków... to też nie dobrze. ;)
Moje literówki są faktem, kajam się i przepraszam.
Niepoprawnie zdania? Może. Też się kajam, ale poproszę o przykłady, przykłady, przykłady, chętnie popracuje nad sobą.:)
"Owszem, czasem to efekt lenistwa, a czasem głębszych problemów.
Nad którymi da się zapanować, przy pomocy osób trzecich i przy pracy własnej, ale trzeba włożyć większy wysiłek."
"Owszem. Czasem to efekt lenistwa, a czasem głębszych problemów nad którymi da się zapanować, przy pomocy osób trzecich i własnej pracy. Trzeba w to włożyć większy wysiłek."
do :-) Ja nigdzie nie napisałem, że błędów nie popełniam, nie jestem nieomylny. Zapominam o przecinkach, ale ortografów nie robię. Nie rozumiem dlaczego mnie nazywasz leniem?
[quote=gość: :-)] Moje literówki są faktem, kajam się i przepraszam.
Niepoprawnie zdania? Może. Też się kajam, ale poproszę o przykłady, przykłady, przykłady, chętnie popracuje nad sobą.:) [/quote]
proszę bardzo taka lista na szybko :
„innych wątkach na forum padają te słynne nazwiska. U których np. córcia” stylistyczny
„Niektórzy nauczyciele niestety (…)Niektórzy choć wiedzę posiadają to nie potrafią jej przekazać. Niektórzy są(…)” powtórzenie
„Podsumuje tak - fajni ludzie - nauczyciele w większości niestety słabiutcy” stylistyczny
„Z racji tego, że ćwiczyłem i dużo czytałem nauczyłem się pewnych zasad i strasznie mnie razi jak ktoś sili się na inteligenta, a robi byki, że hej” stylistyczny
„ryj na pamięć chemię, matematykę, fizykę - typowe przedmioty na zrozumienie, a nie wyrycie. Powodzenia. Jak ktoś ma ryć ” powtórzenie
„będzie pisał, pisał, pisał sobie kolejną tablicę równań chemicznych” stylistyczny
„poprawnie pisać to Ty nie czytaj i zachowaj” stylistyczny
„Każdy kto generalizuje, że każdy posiadacz” stylistyczny
„jak nie chce ci się” forma grzecznościowa
Jeśli chodzi o dysortografię to jak najbardziej zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Dla mnie ta choroba przypomina łupież :) Szkoda tylko, że coraz mniej chętnych do kupienia nizoralu...
pozdrawiam
Dysortografia polega na tym, że faktycznie istnieją problemy w opanowywaniu ortografii. Całkowicie niezależne od wyników w nauce - zdarzają się nawet dobrym, bardzo dobrym uczniom, ale zawsze jest ALE :).
Całkowicie da się zapanować nad dysortografią po prostu ćwicząc i dużo czytając. Nauka ortografii takiemu delikwentowi idzie ciężej niż zwykłemu osobnikowi, ale spokojnie da się ją opanować.
To co mnie najbardziej irytuje to ignorancja do słowa pisanego. Imbecylizm i lenistwo we wciskaniu ALTu, aby robić "ogonki", bądź też totalna olewka zasad pisowni.
Przerażające, że pojawia sie ktoś taki jak :-) , który krytukuje nauczycieli i ich sposób nauczania, a sam pouczając wszystkich robi błędy do których nawet nie potrafi sie przyznać. Człowieku ośmieszasz się.
Przecież przyjąłem do wiadomości swoje błędy :). Ja natomiast nie ukończyłem studiów pedagogicznych i nie pcham się do uczenia dzieci... Widać niektórym ciężko zrozumieć, że żeby nauczać w szkołach to trzeba mieć do tego powołanie. A może mar jesteś jednym/jedną z tych nauczycieli bez polotu, którzy zdają sobie sprawę, że są słabi w swoim zawodzie?
Przerażające jest to jak wielu nauczycieli (obecnych) nie powinno nigdy otrzymać dyplomu z wykształceniem pedagogicznym.
Fajny temat o LO, tyle że na temat szkoły były 3 wypowiedzi a reszta to jakieś kłótnie kto jest głupszy i jeszcze każdy myśli że jest mądrzejszy od poprzednika. Żenada, najpierw skończcie podstawówkę a potem wypisujcie się o Liceum. A co do "głównego" tematu, nigdy ponownie nie wybrał bym tej szkoły. Teraz będąc abiturientem żałuję... . Ktoś kto zastanawia się nad wyborem, niech dobrze nad tym pomyśli co chce robić w przyszłości
Nie sądziłem, że ludzie po liceum to takie dzieci. Jak można robić taki offtop? Przecież to jakaś dziecinna zabawa! Kłócicie się o to, że ktoś nie dał przecinka, a ktoś źle napisał wyraz. A co Was to interesuje? Trzeba być chyba jakimś niedorozwiniętym dzieckiem, żeby obrażać się na kogoś z powodu paru błędów na publicznym forum. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że osoba to pisząca jest... dyslektykiem, który uważa, że wyleczył się z tej choroby. Moim zdaniem to nie jest choroba tylko lenistwo, bo nie znam osoby inteligentnej, który byłaby jakimś dys.. Jak się nie czytało książek to teraz trzeba cierpieć. Taka jest moja opinia. I proszę Was nie piszcie w tym temacie, bo on dotyczy LO, a nie poprawności pisowni.
Nawiązując do tematu, dla mnie przygoda z "Kościuszkiem" skończyła się ponad dwadzieścia lat temu (jak ten czas leci !!!) Sam nie należałem do spokojnych i ułożonych uczniów więc było by o czym opowiadać. ;) Większość grona pedagogicznego z tamtego okresu już dawno na emeryturach, a moi rówieśnicy nawet podjęli w tej szkole nauczanie. Z przyjemnością mogę napisać że najbardziej "znienawidzeni" belfrzy z okresu licealnego są teraz moimi przyjaciółmi. Co ciekawsze taka relacja pomiędzy byłym nauczycielem i uczniem daje wspaniałą perspektywę poznania własnej historii z tej "drugiej" strony. ;)
Najwspanialsze jest jednak uczucie satysfakcji kiedy nauczyciele po latach doceniają swoich byłych uczniów, ich życiowe sukcesy i osiągnięcia pomimo niekiedy "niesprawiedliwego" traktowania w okresie szkolnym. Dwie dekady temu, miałem obiekcje co do traktowania mnie jako ucznia przez niektórych nauczycieli. Teraz się z tego razem śmiejemy. Dlaczego? Będąc dojrzałym, dorosłym człowiekiem z bagażem doświadczeń zrozumiałem czym kierowali się nauczyciele i co chcieli osiągnąć zmuszając mnie niekiedy do skupienia się na brakach w temacie których starałem się nie zauważać lub świadomie unikać. Zawsze będę im za to wdzięczny.
Co do niektórych wypowiedzi na temat "braku umiejętności przekazu" u niektórych nauczycieli, wystarczy z nimi na ten temat porozmawiać. Nie jest wstydem poprosić o pomoc, wstydem jest mieć szansę na wiedzę, lecz tej szansy nie wykorzystać. Nauczyciel też człowiek - mając kilkudziesięciu uczniów nie każdemu może zaoferować pomoc, trzeba o nią samemu poprosić.
Pozdrawiam wszystkich absolwentów "Kościuszki" życząc im sukcesów w życiu codziennym a nauczycielom kłaniam się bardzo nisko w podzięce za niezapomniane, wspólnie spędzone chwile.
"Jakim więc prawem zwracasz uwagę innym forumowiczom na błędy interpunkcyjne?.
Może ja też jestem dysgrafem. "
Wybacz, ale jak jesteś dysgrafem i nadal robisz błędy to potwierdzasz, że jesteś leniem. Jestem dysortografikiem i miałem ogromne problemy z ortografią, ale zanim coś wyśle na jakiekolwiek forum to sprawdzam czy nie robię byków. Choćby z szacunku do m.in Ciebie jako mojej współrozmówczyni. Widać, jak nie chce ci się doczytać, nie chcesz przyjąć do wiadomości, że jednak błędy popełniasz i nie chcesz się poprawiać, to jednak jesteś... leniem.
too. Poproszę jakieś merytoryczne argumenty z Twojej szanownej strony, ale obawiam się, że ich nie masz ;-).
Wszystko byłoby w porządku ":-)" tylko ,że sam popełniasz literówki i budujesz niepoprawnie zdania.
Skoro jesteś dyslektykiem to możesz wytykać błędy innym?. Przecinek to oddech w zdaniu. Za dużo przecinków... to też nie dobrze. ;)
Dla mnie liceum to sentyment.
Moje literówki są faktem, kajam się i przepraszam.
Niepoprawnie zdania? Może. Też się kajam, ale poproszę o przykłady, przykłady, przykłady, chętnie popracuje nad sobą.:)
:-)
ryje to świnia w polu, panie polonisto, a uczeń się uczy, nie mierz wszystkich swoją miarą.
Zenek, do pola, do pola!
Ty tam się bardziej nadajesz Ty ryłeś , ja się uczyłem
do :-)
dlaczego obrażasz wszystkich forumowiczów, przez Ciebie aż strach coś tu napisać.
Ja również mam sentyment do LO, mnie też skrytykujesz?
"Owszem, czasem to efekt lenistwa, a czasem głębszych problemów.
Nad którymi da się zapanować, przy pomocy osób trzecich i przy pracy własnej, ale trzeba włożyć większy wysiłek."
"Owszem. Czasem to efekt lenistwa, a czasem głębszych problemów nad którymi da się zapanować, przy pomocy osób trzecich i własnej pracy. Trzeba w to włożyć większy wysiłek."
;)
do :-) Ja nigdzie nie napisałem, że błędów nie popełniam, nie jestem nieomylny. Zapominam o przecinkach, ale ortografów nie robię. Nie rozumiem dlaczego mnie nazywasz leniem?
Fajny offtop.
Dlatego, że jednak warto sprawdzić swoją wypowiedź. Nadal nie otrzymałem listy swoich błędów. Chętnie się poprawię, ale czekam na "waszą" listę ;)
:-), jesteś śmieszny. Śmieszny! Wypowiedzi tutaj to nie jest dyktando.
Do :-), to nie jest konkurs pisowni. Ty naprawdę musisz mieć jakiś problem. Psychologiczny. Pisz eseje i wysyłaj do gazet, np do Faktu.
[quote=gość: :-)] Moje literówki są faktem, kajam się i przepraszam.
Niepoprawnie zdania? Może. Też się kajam, ale poproszę o przykłady, przykłady, przykłady, chętnie popracuje nad sobą.:) [/quote]
proszę bardzo taka lista na szybko :
„innych wątkach na forum padają te słynne nazwiska. U których np. córcia” stylistyczny
„Niektórzy nauczyciele niestety (…)Niektórzy choć wiedzę posiadają to nie potrafią jej przekazać. Niektórzy są(…)” powtórzenie
„Podsumuje tak - fajni ludzie - nauczyciele w większości niestety słabiutcy” stylistyczny
„Z racji tego, że ćwiczyłem i dużo czytałem nauczyłem się pewnych zasad i strasznie mnie razi jak ktoś sili się na inteligenta, a robi byki, że hej” stylistyczny
„ryj na pamięć chemię, matematykę, fizykę - typowe przedmioty na zrozumienie, a nie wyrycie. Powodzenia. Jak ktoś ma ryć ” powtórzenie
„będzie pisał, pisał, pisał sobie kolejną tablicę równań chemicznych” stylistyczny
„poprawnie pisać to Ty nie czytaj i zachowaj” stylistyczny
„Każdy kto generalizuje, że każdy posiadacz” stylistyczny
„jak nie chce ci się” forma grzecznościowa
Jeśli chodzi o dysortografię to jak najbardziej zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Dla mnie ta choroba przypomina łupież :) Szkoda tylko, że coraz mniej chętnych do kupienia nizoralu...
pozdrawiam
Gdzie jest Admin?????
Do twojaparanoja-sama chciałaś.
BRAWO, Maverick. Brawo i szacunek.
do :-)
"Chętnie się poprawię, ale czekam na "waszą" listę ;)" forma grzecznościowa
Dysortografia polega na tym, że faktycznie istnieją problemy w opanowywaniu ortografii. Całkowicie niezależne od wyników w nauce - zdarzają się nawet dobrym, bardzo dobrym uczniom, ale zawsze jest ALE :).
Całkowicie da się zapanować nad dysortografią po prostu ćwicząc i dużo czytając. Nauka ortografii takiemu delikwentowi idzie ciężej niż zwykłemu osobnikowi, ale spokojnie da się ją opanować.
To co mnie najbardziej irytuje to ignorancja do słowa pisanego. Imbecylizm i lenistwo we wciskaniu ALTu, aby robić "ogonki", bądź też totalna olewka zasad pisowni.
Przerażające, że pojawia sie ktoś taki jak :-) , który krytukuje nauczycieli i ich sposób nauczania, a sam pouczając wszystkich robi błędy do których nawet nie potrafi sie przyznać. Człowieku ośmieszasz się.
Przecież przyjąłem do wiadomości swoje błędy :). Ja natomiast nie ukończyłem studiów pedagogicznych i nie pcham się do uczenia dzieci... Widać niektórym ciężko zrozumieć, że żeby nauczać w szkołach to trzeba mieć do tego powołanie. A może mar jesteś jednym/jedną z tych nauczycieli bez polotu, którzy zdają sobie sprawę, że są słabi w swoim zawodzie?
Przerażające jest to jak wielu nauczycieli (obecnych) nie powinno nigdy otrzymać dyplomu z wykształceniem pedagogicznym.
Fajny temat o LO, tyle że na temat szkoły były 3 wypowiedzi a reszta to jakieś kłótnie kto jest głupszy i jeszcze każdy myśli że jest mądrzejszy od poprzednika. Żenada, najpierw skończcie podstawówkę a potem wypisujcie się o Liceum. A co do "głównego" tematu, nigdy ponownie nie wybrał bym tej szkoły. Teraz będąc abiturientem żałuję... . Ktoś kto zastanawia się nad wyborem, niech dobrze nad tym pomyśli co chce robić w przyszłości
Nie sądziłem, że ludzie po liceum to takie dzieci. Jak można robić taki offtop? Przecież to jakaś dziecinna zabawa! Kłócicie się o to, że ktoś nie dał przecinka, a ktoś źle napisał wyraz. A co Was to interesuje? Trzeba być chyba jakimś niedorozwiniętym dzieckiem, żeby obrażać się na kogoś z powodu paru błędów na publicznym forum. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że osoba to pisząca jest... dyslektykiem, który uważa, że wyleczył się z tej choroby. Moim zdaniem to nie jest choroba tylko lenistwo, bo nie znam osoby inteligentnej, który byłaby jakimś dys.. Jak się nie czytało książek to teraz trzeba cierpieć. Taka jest moja opinia. I proszę Was nie piszcie w tym temacie, bo on dotyczy LO, a nie poprawności pisowni.
Nawiązując do tematu, dla mnie przygoda z "Kościuszkiem" skończyła się ponad dwadzieścia lat temu (jak ten czas leci !!!) Sam nie należałem do spokojnych i ułożonych uczniów więc było by o czym opowiadać. ;) Większość grona pedagogicznego z tamtego okresu już dawno na emeryturach, a moi rówieśnicy nawet podjęli w tej szkole nauczanie. Z przyjemnością mogę napisać że najbardziej "znienawidzeni" belfrzy z okresu licealnego są teraz moimi przyjaciółmi. Co ciekawsze taka relacja pomiędzy byłym nauczycielem i uczniem daje wspaniałą perspektywę poznania własnej historii z tej "drugiej" strony. ;)
Najwspanialsze jest jednak uczucie satysfakcji kiedy nauczyciele po latach doceniają swoich byłych uczniów, ich życiowe sukcesy i osiągnięcia pomimo niekiedy "niesprawiedliwego" traktowania w okresie szkolnym. Dwie dekady temu, miałem obiekcje co do traktowania mnie jako ucznia przez niektórych nauczycieli. Teraz się z tego razem śmiejemy. Dlaczego? Będąc dojrzałym, dorosłym człowiekiem z bagażem doświadczeń zrozumiałem czym kierowali się nauczyciele i co chcieli osiągnąć zmuszając mnie niekiedy do skupienia się na brakach w temacie których starałem się nie zauważać lub świadomie unikać. Zawsze będę im za to wdzięczny.
Co do niektórych wypowiedzi na temat "braku umiejętności przekazu" u niektórych nauczycieli, wystarczy z nimi na ten temat porozmawiać. Nie jest wstydem poprosić o pomoc, wstydem jest mieć szansę na wiedzę, lecz tej szansy nie wykorzystać. Nauczyciel też człowiek - mając kilkudziesięciu uczniów nie każdemu może zaoferować pomoc, trzeba o nią samemu poprosić.
Pozdrawiam wszystkich absolwentów "Kościuszki" życząc im sukcesów w życiu codziennym a nauczycielom kłaniam się bardzo nisko w podzięce za niezapomniane, wspólnie spędzone chwile.