Forum » Edukacja

LO Kościuszki

  • 6 kwi 2011

    Na szczęście to jest tylko Twoja opinia jak się okaże, że Twoje dziecko zdolne z matematyki zamienia literę b na p, bo po prostu tego dźwięku nie słyszy i ma problem z odróżnianiem takich dźwięków to myślę, że zmienisz zdanie :).

    1 Cytuj
  • 6 kwi 2011

    Znam temat, wiem jak można go zaadresować. Wiem też jak wygląda nadużywanie dysleksji w zgoła innym celu. Doskonale znam też opinię nauczycieli na ten właśnie temat, jak już wspomniałem znam wielu z nich osobiście. Moje zdanie jest takie, samo orzeczenie lekarskie to tylko wymówka, intensywna praca terapeutyczna nad uczniem jest niezbędna.

    Myślę że większość dyslektyków po otrzymaniu zaświadczenia nie robi z tym nic. To samo tyczy się ich rodziców. Podejrzewam że w związku z tą "falą" dysleksji zostanie utworzony specjalny program nauczania przez Ministerstwo Edukacji. Wtedy część z "dyslektyków" zrezygnuje z uczestnictwa ze względu na klasyfikację. Teraz jest to przywilej, gdy zacznie być chorobą z programem specjalnym i ograniczeniami problem częściowo zaniknie. Wspomnicie moje słowa.

    Na marginesie mam taką prośbę; Temat dotyczy LO im. T. Kościuszki więc adresujmy wypowiedzi zgodnie z tytułem zakładki. Rozpisywanie się o dysleksji polecam na osobny temat.

    2 Cytuj
  • 6 kwi 2011

    Do Mysleniczanin007:"a nauczycielom kłaniam się bardzo nisko w podzięce za niezapomniane, wspólnie spędzone chwile." Bardzo mnie ujął mnie ten fragment wypowiedzi. Mam dokladnie takie samo zdanie na ten temat. Wydaje mi się, że w wypadku niektórych z naszych byłych profesorów, chociażby ze względu na "siwy włos" na głowie należy się szacunek. Bardzo proszę absolwentów, którzy swoimi wypowiedziami zrażają młodych do wybrania LO Kościuszki, aby troszkę "dali na wstrzymanie", bo każdy może spróbować, zawsze jest przecież możliwość zmiany szkoły. Wam drodzy gimnazjaliści czytający ten temat powiem jedno. Przede wszystkim ciężka praca, a dopiero w drugiej kolejności pomoc nauczyciela jest warunkiem sukcesu.

    1 2 Cytuj
  • 6 kwi 2011

    Do :-)
    Człowieku, Ty jesteś niereformowalny! Przeglądając te wypowiedzi widzę, jak wiele osób zwraca Ci uwagę. A Ty dalej nic. Dalej to samo. Czytając te mądrości, które przekazujesz, bardzo współczuję nauczycielom. Bo Ty jesteś na tym forum jeden. A nauczyciel ma takich uczniów zdarza się, że kilku Mówi, tłumaczy. A oni dalej swoje. Tak się dzieje w podstawówkach. Rzeczywiście, ciężka praca.
    Może Ty, oprócz tych wszystkich zaburzeń na dys, masz również ADHD? Bo w to bardziej wierze.
    Pozdrawiam

    1 Cytuj
  • 7 kwi 2011

    Jasne, lepiej siedzieć cicho i się nie odzywać nawet jak nauczyciel opowiada głupoty...

    Cytuj
  • 7 kwi 2011

    Do nocomments- głupoty to tu ''opowiada'' :-)

    1 Cytuj
  • 19 kwi 2011

    oj dzieci,dzieci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    1 Cytuj
  • 22 kwi 2011

    Niech za poziom liceum odpowiada miejsce w rankingu - 39 miejsce w rankingu gazety wyborczej. (I to jest ta RENOMA!?)
    Pozdrawiam wszystkich, którzy zamiast przyjmować najlepszych (czyli tworzyć elitę) przyjmują każdego i zaniżają poziom liceum ;).

    Moje gratulacje.
    Absolwent liceum.

    Link do rankingu: http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35803,9480962,Ranking_liceow_2011.html

    Liceum na zarabiu jest 88.

    1 Cytuj
  • 22 kwi 2011

    Cóż, niestety na początku roku szkolnego rzeczywiście przyjmuje się uczniów, którzy nie dostali się w drugiej rekrutacji i często są zdecydowanie poniżej poziomu reszty, co zdarzyło się także w mojej klasie - i wyraźnie zaniża to poziom.

    Cytuj
  • 22 kwi 2011

    Zamiast robić durne profile, nikomu nie potrzebne zrobić 2 x mat-fiz, mat-geo, 2xbiol-chem i 1 pol-hist i wystarczy zamiast 10 klas w roczniku zrobić 6 klas - od razu dostaliby się najlepsi, ale hola, hola.

    Trzeba by pozwalniać masę nauczycieli, mnie kasy by z gminy szło, ale można by podnosić poziom. Tak to macie państwo "elytarność" liceum im. Tadeusza Kościuszki.

    A czy nie jest tak, że zdolna młodzież np. z gimnazjum nr 1 w myślenicach, czy tego w sieprawiu idzie do szkół średnich w Krakowie? I dobrze robi. Tu by się marnowali.

    1 Cytuj
  • 22 kwi 2011

    pragnę zauważyć, że na poziom nauczania mają wpływ przede wszystkim umiejętności kadry pedagogicznej. jeśli nauczyciel wykłada zrozumiale i ciekawie, to nauczy nawet tych słabszych. jeśli mówi niejasno, zastrasza, traktuje niesprawiedliwie, nie wspiera i nie motywuje, to na efekty nie trzeba długo czekać

    1 Cytuj
  • 24 kwi 2011

    http://www.perspektywy.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=3326&Itemid=791

    W ogólnopolskim rankingu szkół średnich I LO T. Kościuszki w Myślenicach jest na 390 miejscu.

    Witaj RENOMO!

    1 Cytuj
  • 5 maj 2011

    Powiedzcie mi proszę od ilu mniej więcej punktów przyjmowali w ostatnich latach na Kościuszki do pol-histu lub innej humanistycznej klasy?

    Cytuj
  • Wojciech 5 maj 2011

    Przyjmowali jak leci, uczeń w szkole to kasa. Jakiej renomy spodziewacie się w małej mieścinie w biednej szkole gdzie uczyć się może każdy. Często jest tak że do liceum ludzi wypychają rodzice bo dziecko w liceum, a potem na studiach to prestiż społeczny. Nie ważne są jego predyspozycje czy lubi naukę. Szkoła jak szkoła, dopiero co zakończyłem edukację, a już mi tęskno bo bardzo miło będę wspominał I LO w Myślenicach. Nawet ludzi którzy w ogóle nie mają pojęcia o nauczaniu jak pan DD. Dlatego że mnóstwo śmiechu miałem patrząc niejako z boku na to co wyprawiał w szkole. Mówię że z boku mimo że nie raz sam stawałem z nim oko w oko ale do wszystkiego trzeba mieć dystans i widzieć przede wszystkim jasną stronę rzeczywistości.

    1 Cytuj
  • 5 maj 2011

    Ja myślę, że nauczyć się można wszędzie - jeśli się tylko chce :) A I LO to chyba najlepsza szkoła w Myślenicach, a ja nie chcę się uczyć poza Myślenicami ( z różnych powodów). Myślę, że to dobry wybór... Ważne, żeby trafić na fajną klasę i aby panowała miła atmosfera. I żeby pani K. nie uczyła mnie matematyki, bo już wiele złego o niej słyszałam.

    Cytuj
  • Wojciech 5 maj 2011

    Właśnie, wszystko zależy od chęci. Jak dostaniesz panią Pietrzyk to się ciesz, miła profesorka i uczy dobrze.

    1 Cytuj
  • 5 maj 2011

    hehe wyście widzieliście profesorów w LO w Mce ostatnimi laty?

    szanujcie innych i siebie i nie tytułujcie ich tym kim nie są. Na uczelniach będziecie się mogli wykazać. W szkołach średnich róbcie swoje, a dalej to już wolna ręka wyboru :)

    Cytuj
  • Wojciech 6 maj 2011

    W tej szkole jest to forma tradycyjna i grzecznościowa, nikt nikogo do niej nie zmusza, nie ma z czego się wyśmiewać. Sądzę że naprawdę nie wiele jest liceów ( o ile jakieś są) gdzie jeszcze pracują prawdziwi profesorowie.

    Cytuj
  • 6 maj 2011

    przestańcie się kłócić i odpowiedzcie mi w końcu na moje pytanie ;p Od ilu mniej więcej punktów przyjmowali w ostatnich latach na Kościuszki do pol-histu lub innej humanistycznej klasy?

    Cytuj
  • 6 maj 2011

    W I LO można się uczyć angielskiego, niemieckiego, francuskiego i rosyjskiego, tak? Np. w biol-chemie 16 osób ma j. niemeicki jako język główny, reszta a=ngielski. Mając angielski jako język główny mogę się uczyć również francuskiego lub rosyjskiego? Czy niemieckiego też? Pogubiłam się trochę... Jeden język powinien być kontynuacją, drugi od podstaw?

    Cytuj
  • 7 maj 2011

    Czy jeżeli w gimnazjum uczyłam się niemieckiego, a teraz już nie chcę, a mam możliwość w !LO uczyć się francuskiego, to mogę uczyć się franuza zamiast niemca?

    Cytuj
  • 7 maj 2011

    do eleonore
    lepiej się módl, żeby cię matematyki nie uczyła pani M.P.

    1 Cytuj
  • Wojciech 7 maj 2011

    [quote=gość: ....xXxXx...] przestańcie się kłócić i odpowiedzcie mi w końcu na moje pytanie ;p Od ilu mniej więcej punktów przyjmowali w ostatnich latach na Kościuszki do pol-histu lub innej humanistycznej klasy? [/quote] Broń cię boże od humana! Ciekawsze to niż matfizy ale dupa zbita jeśli chodzi o przydatny kierunek studiów. Z tego co mi się wydaje z dostaniem się nie powinno mieć problemu jeśli chcesz koniecznie do tej szkoły. Zawsze cię gdzieś upchną nawet jeśli nie przekroczyłeś poziomu 120-130 pkt. Nawet niżej, ale to raczej przy którejś tam rekrutacji.

    1 Cytuj
  • 8 maj 2011

    A mnie matmy uczyła M.P. Porażka. Zaniżone oceny, propozycje korepetycji ( na które chciała do mnie przyjeżdżać do domu! ). Żenada.

    1 Cytuj
  • 8 maj 2011

    To są tam w ogóle jacyś dobrzy nauczyciele od matmy? Zależy mi na tym, w końcu matematyka królową nauk... :P

    Cytuj

Odpowiedz