a ja raz na własne oczy widziałem jakiś półmetek czy coś w knajpie na Chełmie z wykładowcami z WSETiNS jak tańczyli w rytm disco polo. Ta szkoła to kpina ze studiów, takie jest moje zdanie.
@Up
Bardzo sympatyczna uczelnia. Wręcz trzeba się cieszyć, że jako tako rodzi się studenckie środowisko w Myślenicach. Nie widzę niczego złego w tej uczelni.
[quote=gość: Kotek] a ja raz na własne oczy widziałem jakiś półmetek czy coś w knajpie na Chełmie z wykładowcami z WSETiNS jak tańczyli w rytm disco polo. Ta szkoła to kpina ze studiów, takie jest moje zdanie. [/quote]
A Ty nie bawiłes sie niegdy przy disco polo? Przeciez bez disco polo nie ma wesela:)
Ale skoro już dla Ciebie miernikiem kompetencji nauczyciela akademickiego jest to przy jakiej muzyce się bawi a zabawa przy disco polo jest kpiną ze studiów pragnę Cię poinformować: WSETiNS nie prowadzi studiów III stopnia, nie odpowiada za poziom naukowy, intelektualny i kompetencyjny swoich wykładowców i pracowników naukowych. Podziękuj takim uczelniom jak UJ, UP, UE itp że rozdają doktoraty ludziom tańczącym przy disco polo.Bo widzę, że to Ci przeszkadza. Mnie nie. Śmiech na sali jakie ludzie mają poglądy. Wolałbym tańczyć disco polo i być wykładowcą niż szufladkować ludzi w domowym zaciszu forum internetowego.
Pozdrawiam, doktorant ( z nadzieją otrzymania kiedyś pracy wykładowcy, np na WSETiNS)
[quote=gość: jlok] Dzisiaj "humanista" oznacza głąba, któremu się równania kwadratowego nie chce rozwiązywać, kiedyś humanista to był np. Leonardo Da Vinci = człowiek zainteresowany otaczającym światem, od rzeźby i sztuki, po inżynierię i matematykę.
Chciałem jedynie zwrócić uwagę, że możesz sobie studiować na uczelniach typu kup sobie wykształcenie, jak i renomowanych państowych, ale jak wybierzesz zły, mało przydatny dla gospodarki kraju kierunek to pracy i tak nie znajdziesz. Bo za dużo osób kończy dane kierunki. [/quote]
Chyba na odwrót, byle głąb rozwiąże równanie a jak nie to ma kalkulator albo komputer a zresztą na cholerę to komu. Humaniści to ludzie wszechstronnie wykształceni a "ściśli" o wąskich horyzontach niejednokrotnie z pewnymi mankamentami zwłaszcza intelektualnymi. A uczenie się czegos bez zainteresowań a dla pieniędzy to dopiero prymitywizm. Uważam że gdyby moje dzieci wybrały kierunki studiów scisłe była by to moja największa porażka.
Muszę się z Kotkiem zgodzić. Nauki humanistyczne takie jak na przykład filozofia wymagają od człowieka kreatywnego myślenia i ogromnej sztuki poznawczej.
Matematykę - na przykład - można "wepchnąć" na siłę do głowy zupełnie jej nie rozumiejąc.
[quote=finezyjny_gosc] [...]Matematykę - na przykład - można "wepchnąć" na siłę do głowy zupełnie jej nie rozumiejąc. [...][/quote]
Przy takiej mocnej tezie, będziesz zmuszony użyć bardzo finezyjnych wykrętów aby wytłumaczyć sie przed urażonymi miłośnikami matematyki. Życzę kreatywnego myślenia i ogromnej sztuki poznawczej. ;)
finezyjny-gość ty skończyłeś w ogóle podstawówkę? Straszny z ciebie sierp, a jeszcze jak zaczynasz wygłaszać swoje opinie i komentarze to już w ogóle się od pługa oderwałeś. Wracaj tam gdzie twoje miejsce, albo wybierz sobie jeden temat na tym forum pseudo szpecu...
[quote=gość: jlok] "Chyba, że myślałeś o typowych "humianistach" jakimi są nauczyciele polskiego, historii czy WOSu - to się z Tobą w pełni zgadzam." Tak skarbie, o tym myślałem, jakbyś przeczytał, że był tam cudzysłów to byś to wcześniej ogarnął i nie robiłbyś mi tych wywodów, których nie potrzebuje. PRAWO to JEDEN kierunek "hybdrydowy / humanistyczny", po którym osiągasz jakiś prestiż i sukces zawodowy. Jest parę filologii (mało popularnych), które dobrą pracę mogą dać.Ale przepraszam, jak ktoś studiuje obecniepolitologię, kulturoznawstwo, turystykę, zarządzanie, anglistykę, socjologię, pedagogiki, prace socjalne i uważa, że będzie lepiej traktowany na rynku pracy od absolwentów :"Kup sobie wykształcenie", to po prostu jest w błędzie. Dzisiaj liczy się zawód, realna wiedza, konkretnego zawodu. Możesz postawić głąba przed komputerem, nauczyć go w tydzień wklepywać faktury do komputera i to jest jego praca. Ale czy naprawdę warto dla wykonywania tak mizernej pracy studiować? Wątpię.Co do nauczycieli z UJ i z UP, to przepaść jest. Mógłbym podać kilka różnych nazwisk z myślenic, ale moderacja i tak by skasowała komentarz. Ja różnicę widziałem.A co do oceny przez ucznia poziomu wiedzy nauczyciela - czasem jest tak, że uczeń bardzo kocha dany przedmiot, siłą rzeczy ma wiedzę wykraczającą poza ramy nauczania w szkole, wtedy faktycznie zauważa braki swoich belfrów. [/quote]
W pełni się z tobą zgadzam. Dzisiaj co druga osoba to politolog czy pedagog a pracy ani widu ani słychu. Mnie prawo marzyło mi się od dzieciństwa , nawet zamiast lektur szkolnych wolałem czytać kodeksy jakie się mi nawiną pod ręką itp. Po jedno mnie to interesuje, wiem że znajomośc prawa jest w życiu przydatna ale jak przyszła matura to zdawałem tylko WOS. Teraz żałuję swojej głupoty bo nie mam teraz najmniejszych szans poszerzać swoich zaineresowań i isć w kierunku który sobie wymarzyłem. Do wszystkich maturzystów: Nie zgłupiejcie tak jak ja!
[quote=Mysleniczanin007] finezyjny_gosc napisał/a: [...]Matematykę - na przykład - można "wepchnąć" na siłę do głowy zupełnie jej nie rozumiejąc. [...]
Przy takiej mocnej tezie, będziesz zmuszony użyć bardzo finezyjnych wykrętów aby wytłumaczyć sie przed urażonymi miłośnikami matematyki. Życzę kreatywnego myślenia i ogromnej sztuki poznawczej. ;) [/quote]
Ale zaraz, zaraz! Kreatywnie myślących umysłów ścisłych też znam całą masę :)
[quote=finezyjny_gosc]Ale zaraz, zaraz! Kreatywnie myślących umysłów ścisłych też znam całą masę :) [/quote]
Znać to jak widać, jedynie połowa sukcesu. Dobrze byłoby gdybyś się od nich jeszcze czegoś nauczył. ;)
Toż przyjacielu są moimi nauczycielami. Nie wiesz, że człowiek uczy się całe życie? Wiesz to na pewno. Gdybym zamknął naukę na poziomie mojego obecnego wieku, to umierając chociażby jutro byłbym trupem - kretynem.
Pozdrawiam więc Twoich nauczycieli i życzę Ci żeby byli kiedyś z Ciebie dumni, żeby mogli po latach napisać że to oni znają Ciebie. A nie odwrotnie. :)
CZEŚĆ. Mam bardzo duza prosbe... pisal ktos wczesniej ze do sowy na egzamin mial wczesniej pytania/ czy jest ktos kto ma je jeszcze w domu??? bardzo prosilabym o przeslanie... bylabym dozgonnie wdzieczna :-D.... podam swoj mail kin.two@wp.pl
no wiesz... czasem to jak wygladaja wyklady i przekazana na nich wiedza ma sie nijak do wygladu egzaminu.... wiec mysle ze nie ma co oceniac innych nie znajac sytuacji
Miałam przyjemność ostatnio rozmawiać z osobą studiującą na tej kieleckiej "uczelni".Jak zaczęła opowiadać o minimum wymagań na egzaminach, to aż włos mi się na głowie zjeżył pomyślałam sobie jaki to jest poziom -wyższa uczelnia i co za magistrzy po niej. Szkoła KPINA
Wy to wszyscy tacy "mądrzy" jesteście, wykształceni oczytani, ja nie mogę - arystokracja normalnie!
Żal wam tyłki ściska? tak tak ściska Wam bo sami pewnie nie możecie iść studiować! To WY i TYLKO WY tworzycie opinie każdej uczelni TYLKO WY umiecie wszystko i wszystkich tak obsmarować żeby aż nie dobrze sie zrobiło. Co było z KSW, tak samo że niby za wszystko się płaci i wszystko się ma bez nauki a za pieniądze a tak prawda że gówno prawda z tego była. Studenciki z Bożej łaski którym sie nie chciało uczyć albo tyłka ruszyć do nauki takie właśnie opinie sieje bo dostali po tyłku od owej jednej czy drugiej uczelni. Idźcie wszyscy na państwowe uczelnie zobaczycie które pół dnia dłuższe i czy nie jest dokładnie tak samo jak na prywatnych, bo jest dokładnie to samo a nawet gorzej. Trzeba ruszyć tyłek i robić cokolwiek a nie wiecznie narzekać, chcesz się czegos nauczyć to się nauczysz choćby nie wiadomo jak kiepski był wykładowca- nie chcesz to głosisz właśnie takie mongolskie teorie jak wszyscy wyżej i taką robicie opinie nie tylko uczelniom ale także ludziom, instytucja i wszystkim innym co tylko wpadnie w zasięg waszych niewyparzonych jęzorów... OTÓŻ TAKA PRAWDA!
Nie mniej takie uczelnie jak KSW, WSETiNS czy słynna "wylęgarnia biznesmenów" WSZiB to obciach jak diabli i nie zależnie czy dziennie czy zaocznie. Nigdzie różowo nie ma ale przynajmniej przy składaniu podań o pracę jak zobaczą dyplom (nawet zaoczny) UJ, AP czy UE to się nie podśmie*****ą i nie robią złośliwych uwag.
a ja raz na własne oczy widziałem jakiś półmetek czy coś w knajpie na Chełmie z wykładowcami z WSETiNS jak tańczyli w rytm disco polo. Ta szkoła to kpina ze studiów, takie jest moje zdanie.
@Up
Bardzo sympatyczna uczelnia. Wręcz trzeba się cieszyć, że jako tako rodzi się studenckie środowisko w Myślenicach. Nie widzę niczego złego w tej uczelni.
[quote=gość: Kotek] a ja raz na własne oczy widziałem jakiś półmetek czy coś w knajpie na Chełmie z wykładowcami z WSETiNS jak tańczyli w rytm disco polo. Ta szkoła to kpina ze studiów, takie jest moje zdanie. [/quote]
A Ty nie bawiłes sie niegdy przy disco polo? Przeciez bez disco polo nie ma wesela:)
Ale skoro już dla Ciebie miernikiem kompetencji nauczyciela akademickiego jest to przy jakiej muzyce się bawi a zabawa przy disco polo jest kpiną ze studiów pragnę Cię poinformować: WSETiNS nie prowadzi studiów III stopnia, nie odpowiada za poziom naukowy, intelektualny i kompetencyjny swoich wykładowców i pracowników naukowych. Podziękuj takim uczelniom jak UJ, UP, UE itp że rozdają doktoraty ludziom tańczącym przy disco polo.Bo widzę, że to Ci przeszkadza. Mnie nie. Śmiech na sali jakie ludzie mają poglądy. Wolałbym tańczyć disco polo i być wykładowcą niż szufladkować ludzi w domowym zaciszu forum internetowego.
Pozdrawiam, doktorant ( z nadzieją otrzymania kiedyś pracy wykładowcy, np na WSETiNS)
poza tym, nie zawsze studia doktoranckie są studiami III stopnia.
Hehe a mnie zrobili na forum studentem WSETiNS :) Mimo, że nigdzie nie napisałem iż tam studiuję ;)
[quote=gość: jlok] Dzisiaj "humanista" oznacza głąba, któremu się równania kwadratowego nie chce rozwiązywać, kiedyś humanista to był np. Leonardo Da Vinci = człowiek zainteresowany otaczającym światem, od rzeźby i sztuki, po inżynierię i matematykę.
Chciałem jedynie zwrócić uwagę, że możesz sobie studiować na uczelniach typu kup sobie wykształcenie, jak i renomowanych państowych, ale jak wybierzesz zły, mało przydatny dla gospodarki kraju kierunek to pracy i tak nie znajdziesz. Bo za dużo osób kończy dane kierunki. [/quote]
Chyba na odwrót, byle głąb rozwiąże równanie a jak nie to ma kalkulator albo komputer a zresztą na cholerę to komu. Humaniści to ludzie wszechstronnie wykształceni a "ściśli" o wąskich horyzontach niejednokrotnie z pewnymi mankamentami zwłaszcza intelektualnymi. A uczenie się czegos bez zainteresowań a dla pieniędzy to dopiero prymitywizm. Uważam że gdyby moje dzieci wybrały kierunki studiów scisłe była by to moja największa porażka.
Muszę się z Kotkiem zgodzić. Nauki humanistyczne takie jak na przykład filozofia wymagają od człowieka kreatywnego myślenia i ogromnej sztuki poznawczej.
Matematykę - na przykład - można "wepchnąć" na siłę do głowy zupełnie jej nie rozumiejąc.
[quote=finezyjny_gosc] [...]Matematykę - na przykład - można "wepchnąć" na siłę do głowy zupełnie jej nie rozumiejąc. [...][/quote]
Przy takiej mocnej tezie, będziesz zmuszony użyć bardzo finezyjnych wykrętów aby wytłumaczyć sie przed urażonymi miłośnikami matematyki. Życzę kreatywnego myślenia i ogromnej sztuki poznawczej. ;)
finezyjny-gość ty skończyłeś w ogóle podstawówkę? Straszny z ciebie sierp, a jeszcze jak zaczynasz wygłaszać swoje opinie i komentarze to już w ogóle się od pługa oderwałeś. Wracaj tam gdzie twoje miejsce, albo wybierz sobie jeden temat na tym forum pseudo szpecu...
[quote=gość: jlok] "Chyba, że myślałeś o typowych "humianistach" jakimi są nauczyciele polskiego, historii czy WOSu - to się z Tobą w pełni zgadzam." Tak skarbie, o tym myślałem, jakbyś przeczytał, że był tam cudzysłów to byś to wcześniej ogarnął i nie robiłbyś mi tych wywodów, których nie potrzebuje. PRAWO to JEDEN kierunek "hybdrydowy / humanistyczny", po którym osiągasz jakiś prestiż i sukces zawodowy. Jest parę filologii (mało popularnych), które dobrą pracę mogą dać.Ale przepraszam, jak ktoś studiuje obecniepolitologię, kulturoznawstwo, turystykę, zarządzanie, anglistykę, socjologię, pedagogiki, prace socjalne i uważa, że będzie lepiej traktowany na rynku pracy od absolwentów :"Kup sobie wykształcenie", to po prostu jest w błędzie. Dzisiaj liczy się zawód, realna wiedza, konkretnego zawodu. Możesz postawić głąba przed komputerem, nauczyć go w tydzień wklepywać faktury do komputera i to jest jego praca. Ale czy naprawdę warto dla wykonywania tak mizernej pracy studiować? Wątpię.Co do nauczycieli z UJ i z UP, to przepaść jest. Mógłbym podać kilka różnych nazwisk z myślenic, ale moderacja i tak by skasowała komentarz. Ja różnicę widziałem.A co do oceny przez ucznia poziomu wiedzy nauczyciela - czasem jest tak, że uczeń bardzo kocha dany przedmiot, siłą rzeczy ma wiedzę wykraczającą poza ramy nauczania w szkole, wtedy faktycznie zauważa braki swoich belfrów. [/quote]
W pełni się z tobą zgadzam. Dzisiaj co druga osoba to politolog czy pedagog a pracy ani widu ani słychu. Mnie prawo marzyło mi się od dzieciństwa , nawet zamiast lektur szkolnych wolałem czytać kodeksy jakie się mi nawiną pod ręką itp. Po jedno mnie to interesuje, wiem że znajomośc prawa jest w życiu przydatna ale jak przyszła matura to zdawałem tylko WOS. Teraz żałuję swojej głupoty bo nie mam teraz najmniejszych szans poszerzać swoich zaineresowań i isć w kierunku który sobie wymarzyłem. Do wszystkich maturzystów: Nie zgłupiejcie tak jak ja!
[quote=Mysleniczanin007] finezyjny_gosc napisał/a: [...]Matematykę - na przykład - można "wepchnąć" na siłę do głowy zupełnie jej nie rozumiejąc. [...]
Przy takiej mocnej tezie, będziesz zmuszony użyć bardzo finezyjnych wykrętów aby wytłumaczyć sie przed urażonymi miłośnikami matematyki. Życzę kreatywnego myślenia i ogromnej sztuki poznawczej. ;) [/quote]
Ale zaraz, zaraz! Kreatywnie myślących umysłów ścisłych też znam całą masę :)
[quote=finezyjny_gosc]Ale zaraz, zaraz! Kreatywnie myślących umysłów ścisłych też znam całą masę :) [/quote]
Znać to jak widać, jedynie połowa sukcesu. Dobrze byłoby gdybyś się od nich jeszcze czegoś nauczył. ;)
Toż przyjacielu są moimi nauczycielami. Nie wiesz, że człowiek uczy się całe życie? Wiesz to na pewno. Gdybym zamknął naukę na poziomie mojego obecnego wieku, to umierając chociażby jutro byłbym trupem - kretynem.
Pozdrawiam więc Twoich nauczycieli i życzę Ci żeby byli kiedyś z Ciebie dumni, żeby mogli po latach napisać że to oni znają Ciebie. A nie odwrotnie. :)
CZEŚĆ. Mam bardzo duza prosbe... pisal ktos wczesniej ze do sowy na egzamin mial wczesniej pytania/ czy jest ktos kto ma je jeszcze w domu??? bardzo prosilabym o przeslanie... bylabym dozgonnie wdzieczna :-D.... podam swoj mail kin.two@wp.pl
i tak właśnie wygładają teraz egzaminy na studiach.....
ZApomnialam dodac ze chodzi o 1 rok i przdmiot zarys teori wychowania :-D
no wiesz... czasem to jak wygladaja wyklady i przekazana na nich wiedza ma sie nijak do wygladu egzaminu.... wiec mysle ze nie ma co oceniac innych nie znajac sytuacji
Miałam przyjemność ostatnio rozmawiać z osobą studiującą na tej kieleckiej "uczelni".Jak zaczęła opowiadać o minimum wymagań na egzaminach, to aż włos mi się na głowie zjeżył pomyślałam sobie jaki to jest poziom -wyższa uczelnia i co za magistrzy po niej. Szkoła KPINA
szkoła stworzona po to, żeby tylko zarobić na magistrach, którym słoma z butów wystaje.
ile płacisz za te pytania i odpowiedzi?
Wy to wszyscy tacy "mądrzy" jesteście, wykształceni oczytani, ja nie mogę - arystokracja normalnie!
Żal wam tyłki ściska? tak tak ściska Wam bo sami pewnie nie możecie iść studiować! To WY i TYLKO WY tworzycie opinie każdej uczelni TYLKO WY umiecie wszystko i wszystkich tak obsmarować żeby aż nie dobrze sie zrobiło. Co było z KSW, tak samo że niby za wszystko się płaci i wszystko się ma bez nauki a za pieniądze a tak prawda że gówno prawda z tego była. Studenciki z Bożej łaski którym sie nie chciało uczyć albo tyłka ruszyć do nauki takie właśnie opinie sieje bo dostali po tyłku od owej jednej czy drugiej uczelni. Idźcie wszyscy na państwowe uczelnie zobaczycie które pół dnia dłuższe i czy nie jest dokładnie tak samo jak na prywatnych, bo jest dokładnie to samo a nawet gorzej. Trzeba ruszyć tyłek i robić cokolwiek a nie wiecznie narzekać, chcesz się czegos nauczyć to się nauczysz choćby nie wiadomo jak kiepski był wykładowca- nie chcesz to głosisz właśnie takie mongolskie teorie jak wszyscy wyżej i taką robicie opinie nie tylko uczelniom ale także ludziom, instytucja i wszystkim innym co tylko wpadnie w zasięg waszych niewyparzonych jęzorów... OTÓŻ TAKA PRAWDA!
PSEUDO PRAWDA... Dowartościowałeś się tym komentarzem?
PRAWDA dowartościowywuje się przed redtubem
Nie mniej takie uczelnie jak KSW, WSETiNS czy słynna "wylęgarnia biznesmenów" WSZiB to obciach jak diabli i nie zależnie czy dziennie czy zaocznie. Nigdzie różowo nie ma ale przynajmniej przy składaniu podań o pracę jak zobaczą dyplom (nawet zaoczny) UJ, AP czy UE to się nie podśmie*****ą i nie robią złośliwych uwag.