Nie ma większego znaczenia czy ksiądz,czy katecheta.W salkach czy szkole.Olewający stosunek do religii ma wielu młodych,bo są niedojrzali.Księża z kolei oczekują ,że będą mieli do czynienia z utemperowanymi młodzikami. Młodzi chodzą na relę bo inni idą,albo się im każe albo,przekonuje ,że taka tradycja.Ja w czasach kiedy jeszcze religia była w salkach,to samo widziałam,bydło szło się na religii wyszaleć,a księdzu brakowało argumentów,więc wyzywał ich(nas?) od komunistów.W momencie kiedy religia po "bierzmowaniu"mnie przyciągnęła,okoliczności mnie od niej odepchnęły.Religia jest tylko sprawą sumienia i nie można jej oceniać,a kto tak robi lub tego wymaga,żyje w iluzji.
[quote=gość: olas]wypowiem się jako człowiek wierzący:
Religia tak, ale w szkole podstawowej. Powinna zostać wycofana z gimnazjum i szkoły średniej. Tam lekcje religii są fikcją. Niestety żaden rząd nie ośmieli się na taki krok, bo będzie to traktowane jako zamach na kościół (...ten kościół przez małe "k")
Pozdrawiam[/quote]
Ośmieli się to zaproponować. To tylko kwestia czasu. Małymi kroczkami jak o się dzieje w innych sprawach
[quote=gość: olas]
Polska to kraj gdzie przeważającą część społeczeństwa stanowią katolicy, z tej racji umożliwił bym tym ludziom aby posyłali swoje dzieci na religie w szkole podstawowej. Dowożenie dzieci czy opieka nad nimi np w soboty gdy musiały by chodzić na religie do salki przy kościele było by dodatkowym i niepotrzebnym obciążeniem tych rodziców. [/quote]
To jest ważny i w zasadzie wystarczający argument za pozostaniem religii przynajmniej w szkole podstawowej
Cóż są zarówno wady jak i zalety religii po szkołach Osobiście uważam że najlepiej jakby troszkę religii było po szkołach a troszkę w salkach przy kościelnych. W szczególności jeżeli chodzi o przygotowanie do przyjęcia sakramentów
Japońskie dzieci w wieku szkoły podstawowej śmigają po angielsku i programują komputery a Wy chcecie naszym dzieciakom dalej wciskać, że Jezus rozmnażał ryby i chleb i wskrzesił Łazarza i chodził po wodzie... A potem takie niedouczone Polaczki patrzą na Japonię która przoduje w technologii elektronicznej, komputerowej, motoryzacji i badaniach naukowych i zazdrościmy i narzekamy ciągle na Polskę, na Rząd, na sąsiada, na teściową...
Przeciętny Polak zna lepiej historię Mojżesza i apostołów niż własnego narodu, to jest paranoja! Bezdzietni (teoretycznie) kawalerowie po 50-tce prowadzą nauki dla narzeczonych jakim być mężem i jaką żoną, to trzeba skończyć, trzeba odciąć te absurdy od naszej egzystencji i trzeba zrobić to w zalążku. Wycofać religię ze szkół jakichkolwiek.
Wszystko idzie do przodu a my - Polacy - stoimy w średniowiecznej mgle i albo z niej wyjdziemy albo już zawsze będziemy zakładnikami europy.
Drogi(a) Toy. Prawda nie spodoba się tym, którzy wierzą w te bajeczki z epoki kamienia łupanego i nie bardzo dadzą się przekonać o tym, że to nie może być prawdą, żeby człowiek żył w brzuchu wieloryba, chodził po wodzie itp. lub żeby zwątpili w dobroć boga, który jest tak małostkowy, że zabija tysiące ludzi tylko dlatego, że mu jakoś podpadli (wcale nie jakoś strasznie - przykład: żona Lota). Eeeeee, i jeszcze w dziesiątki takich opowiastek, z których śmieją się, kiedy występują w innych religiach... Bo jakżesz to możliwe, żeby orzeł wyszarpywał odrastającą wciąż wątrobę jakiemuś człowiekowi. to brzmi niedorzecznie!!!
Nie ma większego znaczenia czy ksiądz,czy katecheta.W salkach czy szkole.Olewający stosunek do religii ma wielu młodych,bo są niedojrzali.Księża z kolei oczekują ,że będą mieli do czynienia z utemperowanymi młodzikami. Młodzi chodzą na relę bo inni idą,albo się im każe albo,przekonuje ,że taka tradycja.Ja w czasach kiedy jeszcze religia była w salkach,to samo widziałam,bydło szło się na religii wyszaleć,a księdzu brakowało argumentów,więc wyzywał ich(nas?) od komunistów.W momencie kiedy religia po "bierzmowaniu"mnie przyciągnęła,okoliczności mnie od niej odepchnęły.Religia jest tylko sprawą sumienia i nie można jej oceniać,a kto tak robi lub tego wymaga,żyje w iluzji.
nie jestem w stanie "przełknąć" nauk o miłości bliźniego, życiu w ubóstwie, pomaganiu potrzebującym, o wybaczaniu i tolerancji od kogoś związanego z instytucją kościoła, który ma taką historię
http://www.scribd.com/doc/71850681/Deschner-Karlheinz-I-znowu-zapia%C5%82-kur-01
http://www.scribd.com/doc/71850731/Deschner-Karlheinz-I-znowu-zapia%C5%82-kur-02
dla mnie liczy się przykład, świadectwo życia, a nie słowa
Religia do kościoła
[quote=gość: ptak] Religia do kościoła [/quote]
A ptak na drzewo !
[quote=gość: olas]wypowiem się jako człowiek wierzący:
Religia tak, ale w szkole podstawowej. Powinna zostać wycofana z gimnazjum i szkoły średniej. Tam lekcje religii są fikcją. Niestety żaden rząd nie ośmieli się na taki krok, bo będzie to traktowane jako zamach na kościół (...ten kościół przez małe "k")
Pozdrawiam[/quote]
Ośmieli się to zaproponować. To tylko kwestia czasu. Małymi kroczkami jak o się dzieje w innych sprawach
[quote=gość: olas]
Polska to kraj gdzie przeważającą część społeczeństwa stanowią katolicy, z tej racji umożliwił bym tym ludziom aby posyłali swoje dzieci na religie w szkole podstawowej. Dowożenie dzieci czy opieka nad nimi np w soboty gdy musiały by chodzić na religie do salki przy kościele było by dodatkowym i niepotrzebnym obciążeniem tych rodziców. [/quote]
To jest ważny i w zasadzie wystarczający argument za pozostaniem religii przynajmniej w szkole podstawowej
Cóż są zarówno wady jak i zalety religii po szkołach Osobiście uważam że najlepiej jakby troszkę religii było po szkołach a troszkę w salkach przy kościelnych. W szczególności jeżeli chodzi o przygotowanie do przyjęcia sakramentów
[quote=gość: doradca] gość: ptak napisał/a:Religia do kościoła A ptak na drzewo ! [/quote]
A księża na księżyc !
Japońskie dzieci w wieku szkoły podstawowej śmigają po angielsku i programują komputery a Wy chcecie naszym dzieciakom dalej wciskać, że Jezus rozmnażał ryby i chleb i wskrzesił Łazarza i chodził po wodzie... A potem takie niedouczone Polaczki patrzą na Japonię która przoduje w technologii elektronicznej, komputerowej, motoryzacji i badaniach naukowych i zazdrościmy i narzekamy ciągle na Polskę, na Rząd, na sąsiada, na teściową...
Przeciętny Polak zna lepiej historię Mojżesza i apostołów niż własnego narodu, to jest paranoja! Bezdzietni (teoretycznie) kawalerowie po 50-tce prowadzą nauki dla narzeczonych jakim być mężem i jaką żoną, to trzeba skończyć, trzeba odciąć te absurdy od naszej egzystencji i trzeba zrobić to w zalążku. Wycofać religię ze szkół jakichkolwiek.
Wszystko idzie do przodu a my - Polacy - stoimy w średniowiecznej mgle i albo z niej wyjdziemy albo już zawsze będziemy zakładnikami europy.
Drogi(a) Toy. Prawda nie spodoba się tym, którzy wierzą w te bajeczki z epoki kamienia łupanego i nie bardzo dadzą się przekonać o tym, że to nie może być prawdą, żeby człowiek żył w brzuchu wieloryba, chodził po wodzie itp. lub żeby zwątpili w dobroć boga, który jest tak małostkowy, że zabija tysiące ludzi tylko dlatego, że mu jakoś podpadli (wcale nie jakoś strasznie - przykład: żona Lota). Eeeeee, i jeszcze w dziesiątki takich opowiastek, z których śmieją się, kiedy występują w innych religiach... Bo jakżesz to możliwe, żeby orzeł wyszarpywał odrastającą wciąż wątrobę jakiemuś człowiekowi. to brzmi niedorzecznie!!!
"Gott ist tot" - Nietzsche
"Nietzsche ist tot" - Gott