Forum » Edukacja

Religia i katecheci w szkołach

  • 24 sty 2012

    broń boże nie czepiam się tylko mnie to wkurza no ale cóż tak jest było i bendzie

    1 3 Cytuj
  • 25 sty 2012

    [quote=gość: szakalak]wątpię, żeby którekolwiek z dzieci świadomie było katolikiem lub nim nie było. Wdrukowywanie tych miłosiernych zasad zaczyna się już w przedszkolu i naraz człowiek staje się wyznawcą. Co prawda tak naprawdę pewnie z 80% katolików nie wie dlaczego wyznaje tą wiarę. Wiarę w kapryśnego, mściwego, zazdrosnego, starożytnego pustynnego boga pastuchów kóz, ale wyznaje. Religia ta mentalnie została w tamtych czasach i nie rozwija się, tymczasem nauka się rozwija w oszałamiającym tempie. Pewnie magiczne zaklęcia, niezrozumiałe zasady, mamienie jakimiś nagrodami po śmierci i wzbudzanie strachu powoduje niestety nieodwracalne zmiany w mózgu dziecka. To z kolei powoduje tylko stres i niepotrzebne obawy przed miłosiernym, starszym panem na chmurce, którego należy kochać, bo jeśli nie to ten miły pan ma kilka nieprzyjemnych rzeczy, które spotkają takiego łobuza. Dlatego też dobry wyznawca to niemyślący człowiek, który nie zadaje pytań. Uważam Panie Wesoły Strażaku, że świadomość budzi się w człowieku dopiero w wieku dojrzewania lub nawet dojrzałym, wtedy też taki ktoś, jak ateista może się pojawić, tj. taka idea może w człowieku wykiełkować. Inna sprawa, to czy ten ktoś sobie z tym poradzi. Poza tym muszę Pana zmartwić, wszyscy jesteśmy ateistami, ponieważ na świecie istnieje wiele wiar i około 2500 bogów, to wiara w jednego (nie powiedziane jest, że Jahwe, to ten prawdziwy) czyni z przeciętnego Polaka ateistę o 0,04% mniejszego od człowieka, który nie wierzy w żadne bóstwo i nie wyznaje żadnej religii. "Religia jest dla ludzi bez rozumu" - J. Piłsudski. Amen. [/quote]
    Mądre słowa.

    5 2 Cytuj
  • 24 lut 2012

    religia winna być nauczana w kościelnych pomieszczeniach, przyszliby ci, co naprawdę chcą, sam jestem katechetą świeckim, emerytem, i wiem co mówię. Co jest teraz w salkach? no własnie... co... a taka walka była o nie... takie boje... kard. Wojtyła na głowie stawał, zeby były pozwolenia na budowe. I katecheci byli z prawdziwego zdarzenia, a nie po kilku semestrach nauki metodyki... aj... może wrócą te madre sposoby nauczania?

    7 Cytuj
  • 24 lut 2012

    A moja córka jest nauczycielką w gimnazjum ,i jestem z tego dumna.Tylko że zastanawia mnie jedna rzecz jak się pytają czego uczy to ja mówię religii,a oni patrzą po sobie i się zaczynają głupio uśmiechać.

    2 4 Cytuj
  • 28 lut 2012

    [quote=gość: hihihi] A moja córka jest nauczycielką w gimnazjum ,i jestem z tego dumna.Tylko że zastanawia mnie jedna rzecz jak się pytają czego uczy to ja mówię religii,a oni patrzą po sobie i się zaczynają głupio uśmiechać. [/quote]

    No nie masz się co dziwić hihihi, bo tak jakby uczyć mitologii, albo o życiu na innych planetach...

    3 5 Cytuj
  • 29 lut 2012

    Nie można uczyć religii bo religia nie jest nauką. Religia jest zbiorem dogmatów oraz ideologii które nie zostały nigdy w żaden sposób potwierdzone empirycznie. Jedni w to wierzą, inni nie i nikt nie ma prawa oceniać którzy są w błędzie a którzy maja rację. Ale nauka jest dla wszystkich oczywista. Nie dla iluś procent populacji. Fizyka - czy ktoś lubi czy nie lubi - jest sprawdzalna, skuteczna i działa. Dlatego można uczyć fizyki w szkołach. Religii nie można uczyć. Można uczyć etyki która jest zbiorem praw uniwersalnych dla danego regionu i jego systemu prawnego. Po co więc uczyć religii która zawiera w sobie jakiś (zresztą marny) procent etyki? Nie lepiej uczyć 100% etyki?

    9 2 Cytuj
  • 27 mar 2012

    religia do salek przy koscielnych , a nie do szkoly .koniec kropka. i dosc placenia za religie w szkolach

    5 6 Cytuj
  • 27 mar 2012

    [quote=gość: hihihi] A moja córka jest nauczycielką w gimnazjum ,i jestem z tego dumna.Tylko że zastanawia mnie jedna rzecz jak się pytają czego uczy to ja mówię religii,a oni patrzą po sobie i się zaczynają głupio uśmiechać. [/quote]
    jakby moja corka byla katechetka to bym z domu wywalil

    5 8 Cytuj
  • 27 mar 2012

    Zgadzam się z tym ,ze religia w szkole to pomyłka ,ale już widzę jak dzieci będą poza szkołą pędzić do salki przy kościele..W szkole mieli przynajmniej na miejscu

    4 4 Cytuj
  • 27 mar 2012

    [quote=słoneczko22] Zgadzam się z tym ,ze religia w szkole to pomyłka ,ale już widzę jak dzieci będą poza szkołą pędzić do salki przy kościele..W szkole mieli przynajmniej na miejscu [/quote]
    jak ja nylem maly to religia byla przy kosciele i bylo ok.won ze szkoly z ta religia i juz .

    7 3 Cytuj
  • 27 mar 2012

    Dawniej były inne czasy, inni ludzie.

    2 3 Cytuj
  • 27 mar 2012

    [quote=słoneczko22] Dawniej były inne czasy, inni ludzie. [/quote]
    choc raz sie zgadzamy razem z ta religia , bo kebaby to ty swoje o turcji a ja swoje-).reasumujacj religia precze ze szkoły i ze swiadectwa , bo to nie jest nauka wg wszystkich kannonów.religioznastwo jest nauka, a religa to baju baj itd.pozdrawiam

    8 4 Cytuj
  • 27 mar 2012

    wypowiem się jako człowiek wierzący:

    Religia tak, ale w szkole podstawowej. Powinna zostać wycofana z gimnazjum i szkoły średniej. Tam lekcje religii są fikcją. Niestety żaden rząd nie ośmieli się na taki krok, bo będzie to traktowane jako zamach na kościół (...ten kościół przez małe "k")

    Pozdrawiam

    7 3 Cytuj
  • 28 mar 2012

    [quote=gość: olas] wypowiem się jako człowiek wierzący:Religia tak, ale w szkole podstawowej. Powinna zostać wycofana z gimnazjum i szkoły średniej. Tam lekcje religii są fikcją. Niestety żaden rząd nie ośmieli się na taki krok, bo będzie to traktowane jako zamach na kościół (...ten kościół przez małe "k")Pozdrawiam [/quote]
    RELIGI PRECZ ZE WSZYSTKICH SZKÓŁ DO KOŚCIOŁA .POLSKA TO PANSTWO ŚWIECKIE A NIE WYZNANIOWE

    7 5 Cytuj
  • 28 mar 2012

    Polska to kraj gdzie przeważającą część społeczeństwa stanowią katolicy, z tej racji umożliwił bym tym ludziom aby posyłali swoje dzieci na religie w szkole podstawowej. Dowożenie dzieci czy opieka nad nimi np w soboty gdy musiały by chodzić na religie do salki przy kościele było by dodatkowym i niepotrzebnym obciążeniem tych rodziców.

    Dla mnie to tylko względy czysto praktyczne a nie żadna ideologia państwa kościelnego. Ideałem była by religia tylko dla chętnych przy kościele, ale jak już napisałem był by to dodatkowy kłopot dla rodziców i tym samy dzieci, którym zabierało by się np czas wolny w weekend. A poza tym żadna władza (podejrzewam, że nawet ruch palikota) nie doważyła by się na taki krok.

    1 4 Cytuj
  • 13 cze 2012

    Polska od zawsze była katolicka i bedzie po wsze czasy. Wszystkim którzy sprzeciwiają sie religii w szkole i negują katolicki światopogląd i Naród Polski są zdrajcami Narodu!!!

    6 9 Cytuj
  • 13 cze 2012

    Kiedyś na religi uczono nas co jest dobre a co złe-co jest grzechem co nie.....teraz dzieci w pierwszej klasie szkoły podstawowej-dokładnie nr 2 sa uświadamiane na religii ,że nie ma świętego Mołaja który przynosi prezenty za to jesli nie masz braciszka ani siostrzyczki to Twoja mamusia zazywa takie tabletki co zabijaja dzieci:!Masakra ale prawdziwe.

    7 Cytuj
  • 13 cze 2012

    U mojej siostrzenicy w klasie katechetka mówiła ,ze jesli ktoś ma nie zrobione zadanie to znaczy ,ze rodzice go nie kochają, bo gdyby kochali to by przypilnowali takich spraw.

    5 1 Cytuj
  • 13 cze 2012

    wiele elementów w naszej kulturze jest związanych z chrześcijaństwem wystarczy wokół siebie popatrzeć najcenniejsze zabytki są zabytkami sakralnymi gdy by tak zniszczyć to wszystko co związane z chrześcijaństwem chociażby w niewielkim stopniu to co nam zostanie w polsce prawie nic by nie ocalało
    wystarczy iść do muzeum narodowego w krakowie i zobaczyć tam jak wiele dzieł jest zwią zanych z kościołem
    czy każdy chce negować nakazy moralne jakie niesie biblia które trzeba szanować i przestrzegać ich ale naprawdę przestrzegać kiedyś usłyszałem mądre zdanie ziemia nie jest rajem ale nie musi być piekłem
    kler to nie wszystko kler niestanowi samego kościoła kościół stanowią wszyscy ludzie
    występki ludzi duchownych powinno się karać surowa bez żadnego ale to że jest to osoba duchowna nie powinno mieć znaczenia.
    dlatego uważam że religia powinna zostać w szkołach aby uczulać ludzi młodych na różnego rodzaju przejawy nienormalności bo wiele pięknego ze sobą niesie
    a to co widzimy w telewizji to fanatyzm niczym niezwiązany z nauką zawarta w biblii (Stary i Nowy testament)

    5 Cytuj
  • 13 cze 2012

    a ja chodzilem na reja i wypisalem sie z religi w 2 klasie tech bo pani katechetka byla pisiorem i na lekcji ciagnela o jedynym slusznym radiu i telewizji i o zlym rzadzie , dodam ze wiekszosc klasy na religi przewaznie robila zadania na inne lekcje sluchala muzyki itp. Dodam ze wypisanie sie z tego dziadostwa to byla istna szopka glowna katechetka ze szkoly podsowala nam jakies oswiadczenia woli w ktorych straszono nas ze doniosom o tym ksiedzu w parafii, main head katechetka chciala abysmy przy calej klasie opowiedzieli dlaczego nie chcemy chodzic na religie a przy tej okazji katechetka pisior stwierdzila ze pojdziemy do piekla i napewno spotka nas jakis wypadek ( i to nie jest zart) zenada

    5 3 Cytuj
  • 13 cze 2012

    Uważam, że coś tutaj jest nie tak. Religia przez wszystkie lata edukacji, jakieś 12 lat jest nauczana w wymiarze 2 godzin tygodniowo. Przez dekadę uczniom kładzie się do głowy w kółko to samo, tylko powiedziane innymi słowami, kupę pięknych słów i lania wody. Uczniowie są niezaciekawieni, mają olewający stosunek do tego przedmiotu niezależnie od szkoły. Tym czasem o wiele bardziej potrzebne w dzisiejszych czasach przedmioty są nauczane z owiele mniejszą częstotliwośdcią, np Informatyka, wokół której wszystko się dzisiaj kręci w mojej szkole ponadgimnazjalnej jest tylko w 1 klasie w wymiarze 2 godzin tygodniowo. Inne przedmioty, które na pewno więcej nam dadzą niż religia również kończą się po roku czy dwóch, podczas gdy katechizacja ciągnie się i ciągnie nawet w klasie maturalnej...

    3 1 Cytuj
  • 14 cze 2012

    mnie religii uczył ksiądz i siostra zakonna religia była w salce przy kościele w godzinach popołudniowych,ale zawsze wszyscy byli obecni,chyba że ktoś był chory,obecnie może połowa danej klasy uczęszczała na religię jeżeli musieli by podejśc kawałek.Mojego syna uczy katecheta i powiem że różnie to wygląda niektóre lekcje na pewno nie są takie jakie powinny być,tym bardziej że mam porównanie z inną szkołą i nauczaniem.Dlatego uważam że religii powinien uczyć ksiądz , w mojej szkole mamy ksiedza który uczy dzieci od pierwszej do szóstej klasy ma on niesamowite podejście do uczniów jest on przez nich bardzo lubiany,często się zdarza że gdy mają zastępstwo to przychodzą i pytają sie czy będą mieli z księdzem,co najważniejsze lekcja wyłożona przez niego trafia do wszystkich uczniów,te dzieciaki wiedzą więcej po lekcjii religii niż osoby które już troche przeżyły i są katolikami.Ponadto rodzice co roku przychodza i proszą żeby ten ksiądz dalej uczył ich dzieci,a wynagrodzenie mają jak każdy człowiek który pracuje.Nikt nikomu do portfela nie zagląda więc nie na miejscu są stwierdzenia że ksiadz nie jest biedakiem i w szkole nie powinien uczyć.Wnioski wyciągniete zbyt pochopnie zwykle się nie opłacają.W Myslenicach uczą katecheci więc warto może byłoby coś zmienić i żeby to ksiądz uczył,tak jak to jest w Krakowie

    4 1 Cytuj
  • 14 cze 2012

    też uważam że to ksiądz powinien uczyć dzieci. Mnie uczyła w podstawówce zakonnica, było w porządku. Natomiast w liceum zajęcia prowadził proboszcz z Zarabia. Kapitalne lekcje, dyskusje, niemal idealnie. Gdy teraz widzę i słyszę jak wygląda religia z katechetką bądź katechetą u mojej córy to jestem co najmniej zniesmaczona. Traktują to jak każdy inny przedmiot a takim wg nie jest. Tym bardziej 2 godziny tygodniowo to za dużo. A te katechetki niektóre to są mocno niezrównoważone i mają brzydko mówiąc nierówno pod sufitem (to z obserwacji długotrwałej w różnych sytuacjach codziennych)

    3 1 Cytuj
  • 17 cze 2012

    ogólnie mówiąc religia może zostać w szkołach ale musi wnieść coś dobrego muszą to być lekcje kreatywne a nie nudzące z których nic nie wynika niema z nich żadnego pożytku oprócz siedzenia
    bo różnie są one prowadzone przez katechetów niektórzy totalnie olewają temat i przychodzą tylko dlatego aby wziąć wypłatę pod koniec miesiąca

    1 1 Cytuj
  • 19 cze 2012

    Ile można uczyć religii? W końcu to jedna księga, no może dwie. To dla jednej, dwóch klas szkoły podstawowej i koniec. Reszta nauczania na kazaniach. Nie słyszę nauczania o wierze na kazaniach natomiast o Radiu Maryja i Trwam agitacji nie brakuje i tu księża robią straszny błąd odrzucając tych wiernych, którzy z Trwam i Rydzykiem nie chcą mieć nic wspólnego. Idąc do kościoła ma się przekonanie, że ten co Rydzyka nie wspiera jest mniej umiłowany przez Boga a na pewno przez kościół. Tylko co będzie jak Rydzykowi odejdą, ci następni mimo że się zestarzeją, mają swoją świadomość nie budowaną w czasach otępienia komunistycznego i oni ich godnymi następcami na pewno nie będą.
    Zacytuję słowa:
    "Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą. Otóż wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy braćmi jesteście. Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus. Największy z was niech będzie waszym sługą. Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony."

    2 Cytuj

Odpowiedz