Forum » Edukacja

Studia w powiecie Myśelnickim:)

  • 23 wrz 2010

    Irussus chyba niespecjalnie wiesz o czym piszesz :) wszystko przez Ciebie wymienione jest do naszej dyspozycji, korzystamy z bilbioteki, mamy dostęp do wykładowców, ba! całkiem nieźle idzie nam uczestniczenie w życiu studenckim, tak samo jeździmy na juwenalia, mamy kontakt ze studentami z Krakowskiej siedziby, wymieniamy się notatkami itp. Więc poza papierem, poznałam świetnych ludzi, na moim kierunku w mcach jest ponad 50 osób :) Nie studiujemy tutaj w pojedynkę. Każde studia jakie by nie były i gdzie by nie były są szkołą życia, bo wykładowca w odróżnieniu od nauczyciela ze szkoły średniej nie interesuje to czy się uczysz czy nie, studiujesz na własną rękę, nikt Cię do nauki nie pogadania. Niestety Twoje argumenty sa w mojej opini śmieszne. Studenci filii muszą dojeżdżać. A jaki problem dojechać na UP do Krakowa? Na dyżur, poprawkę, obronę czy cokolwiek? Jak bym studiowała w Krakowie zaocznie to miała bym tę samą sytuację, a jak bym studiowała dziennie to inaczej by również nie było.
    Podaj racjonalne argumenty a nie takie z serii: "wydaję mi się".

    Cytuj
  • 23 wrz 2010

    WSZiB oraz PK
    A Ty gdzie studiujesz koleżko?

    1 1 Cytuj
  • 23 wrz 2010

    [quote]WSZiB
    [/quote]
    i wszystko jasne.
    Dzięki za rozmowę.
    Pozdrawiam

    Cytuj
  • 23 wrz 2010

    [quote=irussus napisał:[hr][quote]]WSZiB
    [/quote]
    i wszystko jasne.
    Dzięki za rozmowę.
    Pozdrawiam[/quote]

    Hahaha, kolego o co CI chodzi :)?
    Brak argumentów to kończysz rozmowę w iście "inteligenckim" stylu :)?
    Kolega chyba nie zauważył, że najlepszy program inżynierskiej informatyki ma WZSZiB [w Małopolsce]. Radzę ludzi nie traktować z góry, a porównywać programy nauczania:).
    Zostawiam w błogim przekonaniu.
    Z charakterem baby!

    Cytuj
  • 23 wrz 2010

    [quote]Irussus chyba niespecjalnie wiesz o czym piszesz :) wszystko przez Ciebie wymienione jest do naszej dyspozycji, korzystamy z bilbioteki, mamy dostęp do wykładowców, ba! całkiem nieźle idzie nam uczestniczenie w życiu studenckim, tak samo jeździmy na juwenalia, mamy kontakt ze studentami z Krakowskiej siedziby, wymieniamy się notatkami itp. Więc poza papierem, poznałam świetnych ludzi, na moim kierunku w mcach jest ponad 50 osób :) Nie studiujemy tutaj w pojedynkę. Każde studia jakie by nie były i gdzie by nie były są szkołą życia, bo wykładowca w odróżnieniu od nauczyciela ze szkoły średniej nie interesuje to czy się uczysz czy nie, studiujesz na własną rękę, nikt Cię do nauki nie pogadania. Niestety Twoje argumenty sa w mojej opini śmieszne. Studenci filii muszą dojeżdżać. A jaki problem dojechać na UP do Krakowa? Na dyżur, poprawkę, obronę czy cokolwiek? Jak bym studiowała w Krakowie zaocznie to miała bym tę samą sytuację, a jak bym studiowała dziennie to inaczej by również nie było.
    Podaj racjonalne argumenty a nie takie z serii: "wydaję mi się".[/quote]

    szkoła życia nie polega na jakości zainteresowania się Twoją edukacją przez prowadzących. Dla Ciebie argumenty są śmieszne, dla mnie nie.
    Na jednym z kierunków jaki skonczyłem na UJ, filia jego była w Zakopanem. Tym studentom nie było już tak bez problemowo dojeżdżać. Podobnie mojej dobrej znajomej z UEK która studiuje jeszcze w Dębicy.
    Być może jasno nie sprecyzowałem, że filie w ogóle dla mnie są nie udaną kopią swojej alma mater. W Myślenicach jest nico bardzie klarowana sprawa chociaż i tak dla mnie nie porównywalna.
    Pozdrawiam

    Cytuj
  • 23 wrz 2010

    [quote=:[hr][quote=irussus][quote] napisał]WSZiB
    [/quote]
    i wszystko jasne.
    Dzięki za rozmowę.
    Pozdrawiam[/quote]

    Hahaha, kolego o co CI chodzi :)?
    Brak argumentów to kończysz rozmowę w iście "inteligenckim" stylu :)?
    Kolega chyba nie zauważył, że najlepszy program inżynierskiej informatyki ma WZSZiB [w Małopolsce]. Radzę ludzi nie traktować z góry, a porównywać programy nauczania:).
    Zostawiam w błogim przekonaniu.
    Z charakterem baby![/quote]

    Generalnie pytałem Cię o studia, nie cash and carry. WSZiB nie jest uczelnią.

    1 Cytuj
  • 23 wrz 2010

    Czemu się kolego zajmujesz tematem filii - każdy SAM wybiera, GDZIE i JAK chce studiować i KAŻDY SAM ponosi tego konsekwencje.
    Jak ktoś chciał mógł wybrać Kraków zamiast Dębicy, Tarnowa, Myślenic itd., ale z jakiś powodów NIE WYBRAŁ, toteż nie jest to TWÓJ problem i nie masz moralnego PRAWA, oceniać jakości kształcenia w tych miejscach, bo NIE KOŃCZYŁEŚ (jak sam przyznałeś) kierunku w jakimś małym mieście.

    Cieszymy się, że alma mater nauczyła Cię życia:).
    Wiele przed Tobą [wnioskuje z postów].
    Z charakterem baby!

    Cytuj
  • 23 wrz 2010

    Ależ jest uczelnią:) I to w dodatku pracodawca jak mnie zatrudniał, był całkiem zadowolony z jakości wiedzy jaką wyniosłem po WSZiB.
    Na pewno jedno jest pewne - program kształcenia jest dużo nowszy do innych w Krakowie (w odniesieniu do informatyki).
    Pozdrawiam.

    Przypominam też, że na rynku pracy liczy się realna wiedza, a nie papier jaki zdobywasz:-). I to Ci powie każdy przedsiębiorca.
    A i liczy się ile zrobiłeś w trakcie studiów stażów, praktyk i jakie masz doświadczenie.
    Erasmus jest lepiej premiowany niż certyfikaty Cambridge/LCCI.

    1 Cytuj
  • 23 wrz 2010

    Ponieważ w powiecie Myślenickim jeszcze nie doczekano się uczelni, to dzież meritum sprawy dotyczy generalnie filii /wynajmowanych budynków na weekend/ w dyskusji której stwierdziłem, że zabiorę głos.

    Zgadza się, są ludzie którzy dokonują wyborów świadomie, ale są też i tacy którzy zupełnie po omacku truchtają w miejscu nie wiedząc co zrobić i gdzieś iść. Dlatego jak już wspomniałem (proponuję cofnąć się na poprzednią podstronę), należy się zastanowić po co chcesz studiować i skalkulować na chłodno plusy i minusy niby studiów w powiecie, czy studiów na uczelniach (nie z bożej łaski cash and carry)w byłym mieście wojewódzkim, które jest rzut beretem.

    Piszę i nie ograniczaj mnie w tym, bo to moje prawo a czytając posty tutaj, wręcz obowiązek.

    PS Cieszę się, że masz takie duże poczucie wartości swoich decyzji, przydaje się w pracy.
    Pozdrawiam

    Cytuj
  • 23 wrz 2010

    Jak sam piszesz, skończyłeś UJ, rozumiem, że Twoja alma mater nauczyła Cię pogardy do innych ludzi :).
    Strasznie to niedojrzałe. Nawet bardzo i zarazem smutne. Oto kończysz uniwerek z tradycją i nie szanujesz innych ludzi. Mało tego, ba! Ludzi kończących inne uczelnie jak te mainstreamowe i pseudo-"elytarne" uważasz, za śmieci [taki obraz wyłania się z Twoich wypocin].
    Stad też mój wniosek, że jesteś kompletnie niedojrzały, albo nie rozumiesz realiów obecnego rynku.
    Mam dobrego znajomego. Skończył prywatną uczelnię w Krakowie i potem magisterskie w Kielcach - oba zaocznie, po technikum na reja w Myślenicach i dzisiaj pracuje na stanowisku dyrektorskim w jednej z firm out sourcingowych w Krakowie. On "koleś po uczlni cash&carry". Niesamowite nie?
    A wydawało by się, że prywatne uczelnie wedle Twojego toku myślenia kończa sami debile.

    Nadal też nie odniosłeś się do rodzaju programów jakie prezentują poszczególne szkoły wyższe. Toteż stwierdzam, że nie masz żadnego prawa krytykować mojej uczelni.
    Jeśli chcesz w mig wyłożę Ci różnice programowe (in plus dla WSZiB), które spowodowały świadomy wybór tam informatyki [m.in dużo lepsze praktyki - Cisco i Microsoft oraz programy nauczania poszczególnych dziedzin informatyki]. Ba, powiem Ci, że na WSZiB jest więcej algebry liniowej oraz analizy matematycznej niż na UJ/AGH/PK/UEK - dziwne nie?

    1 Cytuj
  • 23 wrz 2010

    [quote]Ależ jest uczelnią:) I to w dodatku pracodawca jak mnie zatrudniał, był całkiem zadowolony z jakości wiedzy jaką wyniosłem po WSZiB. nie wątpię
    Na pewno jedno jest pewne - program kształcenia jest dużo nowszy do innych w Krakowie (w odniesieniu do informatyki) nawet nie zamierzam się z tym spierać
    Pozdrawiam.

    Przypominam też, że na rynku pracy liczy się realna wiedza, a nie papier jaki zdobywasz:-). I to Ci powie każdy przedsiębiorca.
    A i liczy się ile zrobiłeś w trakcie studiów stażów, praktyk i jakie masz doświadczenie.
    Erasmus jest lepiej premiowany niż certyfikaty Cambridge/LCCI.[/quote] nawet bym nie pomyślał

    Cytuj
  • 23 wrz 2010

    Bo nie myślisz ;)? Co skończyłeś filologię polską/politologię/dziennikarstwo/psychologię/socjologię/ochronę środowiska/filologię jakąś tam?/kulturoznawstwo - generalnie wylęgarnie bezrobotnych?

    Cytuj
  • 23 wrz 2010

    Nie myślisz? kim Ty jesteś aby stwierdzać tak dalekosiężne przypadki? skończyłeś psychologię na UJ? kierunek bezrobotnych... hehe ok, z mojej strony koniec już, bo zadaję się z pospólstwem.

    2 1 Cytuj
  • 23 wrz 2010

    Kim jestem, by twierdzić, że to kierunki dla bezrobotnych? Nikim szczególnym, skromnym człowiekiem obserwującym rynek pracy w Polsce.
    Proste prawa ekonomii. Produkujemy rok do orku masę psychologów, filologów, dziennikarzy i znawców polityki, nie produkujemy natomiast dużej ilości inżynierów w konkretnych dziedzinach gospodarki, a tzw. fachowcy "ludzie po zasadniczych zawodowych" to rzadkość.

    u nas jest więcej myślących niż fizycznych, co nie jest dobre.
    ok ~70% młodych ludzi idzie na studiach na zachodzie ~30% - widzi kolega różnicą?

    Uniwersytet jagielloński niestety nie nauczył Cię szacunku do innych, a o tym, kto ma rację w tym sporze zdecydują czytający naszą dyskusję :).
    Uważam, że nie szanujesz ludzi przez co nie zasługujesz na szacunek.

    3 1 Cytuj
  • 23 wrz 2010

    Kim jestem, by twierdzić, że to kierunki dla bezrobotnych? Nikim szczególnym, skromnym człowiekiem obserwującym rynek pracy w Polsce.
    Proste prawa ekonomii. Produkujemy rok do orku masę psychologów, filologów, dziennikarzy i znawców polityki, nie produkujemy natomiast dużej ilości inżynierów w konkretnych dziedzinach gospodarki, a tzw. fachowcy "ludzie po zasadniczych zawodowych" to rzadkość.

    u nas jest więcej myślących niż fizycznych, co nie jest dobre.
    ok ~70% młodych ludzi idzie na studiach na zachodzie ~30% - widzi kolega różnicą?

    Uniwersytet jagielloński niestety nie nauczył Cię szacunku do innych, a o tym, kto ma rację w tym sporze zdecydują czytający naszą dyskusję :).
    Uważam, że nie szanujesz ludzi przez co nie zasługujesz na szacunek.

    1 1 Cytuj
  • 23 wrz 2010

    A druga sprawa to nie chcę się przechwalać ale co tu kryć jestem najmądrzejszy. Już sam fakt że zabieram głos w tylu tematach zawsze pisząc na temat i fachowo o czymś chyba świadczy.Proste prawa ekonomii nie są mi obce gdyż zamierzam być znanym ekonomistą a to tylko kwestia czasu.

    4 Cytuj
  • 23 wrz 2010

    "Może nie studiuje na ej dżi ejdżu, albu uuuu jocie" a dla mnie3 ktoś kto tak pisze jest po prostu zwykłym palantem!

    3 Cytuj
  • 23 wrz 2010

    [quote]Kim jestem, by twierdzić, że to kierunki dla bezrobotnych? Nikim szczególnym, skromnym człowiekiem obserwującym rynek pracy w Polsce.
    Proste prawa ekonomii. Produkujemy rok do orku masę psychologów, filologów, dziennikarzy i znawców polityki, nie produkujemy natomiast dużej ilości inżynierów w konkretnych dziedzinach gospodarki, a tzw. fachowcy "ludzie po zasadniczych zawodowych" to rzadkość.

    u nas jest więcej myślących niż fizycznych, co nie jest dobre.
    ok ~70% młodych ludzi idzie na studiach na zachodzie ~30% - widzi kolega różnicą?

    Uniwersytet jagielloński niestety nie nauczył Cię szacunku do innych, a o tym, kto ma rację w tym sporze zdecydują czytający naszą dyskusję :).
    Uważam, że nie szanujesz ludzi przez co nie zasługujesz na szacunek. [/quote]

    Ale ja Ciebie nie pytam o uzasadnienie tezy dotyczącej kierunków weń wymienionych i przydatności do pracy absolwentów.
    Zapytałem Cię jasno i wyraźnie, kim jesteś, że autorytatywnie potrafisz stwierdzić, że ktoś jest myślący lub nie? Czy nie rozumiesz, kiedy stawia się pytanie w zdaniu? Wyczuwasz subtelną różnice między nami? uwierz mi, w ciemno stwierdzam, że te różnice są gruntowne.
    To się nazywa czytanie ze zrozumieniem. Nacisk na to kładzie się już w pierwszych 3 lat szkoły podstawowej.

    PS rozumiem, że wszystkie zarządzania, socjologie i inne kierunki XX wieku w tej "uczelni" są już zawodami z przyszłością?! hehe, nie musisz odpowiadać.

    1 Cytuj
  • 23 wrz 2010

    [quote=irussus]Znam zupełnie inne rozumienie terminu Kwalifikacja, bynajmniej nie wiąże się z tym o czym ty pisałeś. Ale rozumiem, z punktu socjologicznego jest tzw chwyt inteligenta (ciekawe czy sam siebie rozumiesz?). Często stosowany przez Wszechpolaków, uprawiając górnolotną retorykę, pozbywali sie wszelkich pytań, dlatego, ze nikt ich nie rozumiał, problem w tym, że sami nie rozumieli swoich podstawowych założeń ideologicznych.

    Staram się czytać forum, ale na dłuższą metę Twoich wypocin nie da się traktować poważnie. Generalnie jak już pisałem, z każdej Twojej wypowiedzi wychodzi cynizm, sarkazm, pewność bycia Alfą i Omegą i personalny atak na rozmówce. Reasumując - nie warto.

    Dlatego odnoszę się do ostatniego wpisu do którego Ty w swoim zacietrzewieniu już nie zdążyłeś :)

    Sorki za off top[/quote]

    I na tym zakończyłbym tą farsę, jednak kolejna z wypowiedzi szanownego Irussusa unaoczniła paradoks jego poglądów;

    [quote]Nie myślisz? kim Ty jesteś aby stwierdzać tak dalekosiężne przypadki? skończyłeś psychologię na UJ? kierunek bezrobotnych... hehe ok, z mojej strony koniec już, bo zadaję się z pospólstwem. [/quote]

    I jak sie to ma do Pańskich butnych wypowiedzi i przekręcania faktów Panie Irussus?
    Brak kwalifikacji nie nadrobisz Pan certyfikatem nawet z najbardziej prestiżowej uczelni (lub też jej filii). I kto tu kogo obraża w bezpardonowy sposób? Nawet "uniwerek" nie nauczy kultury. Si vos mos exspecto procul flumen porro satis , vos mos animadverto is portans somes of vestri hostilis...

    1 Cytuj
  • 23 wrz 2010

    Widzisz Irussusie drogi. Wytykasz innym brak czytania ze zrozumieniem, a jakby nie było dyskusja tyczy się jak sama nazwa wskazuje STUDIÓW W POWIECIE MYŚLENICKIM, więc kompletnie nietrafionym argumentem jest przykładowa filia UJ w Zakopanym. Jak widać piszemy o Myślenicach nie o Zakopanym czy Dębicy, wiec proszę o sensowne argumenty.

    PS. Ja nie muszę dowartościowywać się tym że poza marną filijką UP w Myślenicach odwiedzam jeszcze dosyć często, bo dziennie UJ, ale zaznaczę jedynie że zaczynam rozumieć mail który dotarł od UJ na moją pocztę o treści:
    ,,Studentko, studencie,
    zapoznaj się z programem wsparcia adaptacyjnego dla osób chorujących psychicznie koordynowanym przez Biuro ds. Osób Niepełnosprawnych. Przełam się, nabierz odwagi i wejdź do konstelacji lwa. Pokaż innym, że można wyzdrowieć i kontynuować studia. Wzmocnisz w ten sposób siebie i innych, dodając odwagi tym, którzy jeszcze się wahają.''

    1 Cytuj
  • 24 wrz 2010

    [quote=Mysleniczanin007 napisał:[hr][quote]irussus]Znam zupełnie inne rozumienie terminu Kwalifikacja, bynajmniej nie wiąże się z tym o czym ty pisałeś. Ale rozumiem, z punktu socjologicznego jest tzw chwyt inteligenta (ciekawe czy sam siebie rozumiesz?). Często stosowany przez Wszechpolaków, uprawiając górnolotną retorykę, pozbywali sie wszelkich pytań, dlatego, ze nikt ich nie rozumiał, problem w tym, że sami nie rozumieli swoich podstawowych założeń ideologicznych.

    Staram się czytać forum, ale na dłuższą metę Twoich wypocin nie da się traktować poważnie. Generalnie jak już pisałem, z każdej Twojej wypowiedzi wychodzi cynizm, sarkazm, pewność bycia Alfą i Omegą i personalny atak na rozmówce. Reasumując - nie warto.

    Dlatego odnoszę się do ostatniego wpisu do którego Ty w swoim zacietrzewieniu już nie zdążyłeś :)

    Sorki za off top[/quote]

    I na tym zakończyłbym tą farsę, jednak kolejna z wypowiedzi szanownego Irussusa unaoczniła paradoks jego poglądów;

    [quote]Nie myślisz? kim Ty jesteś aby stwierdzać tak dalekosiężne przypadki? skończyłeś psychologię na UJ? kierunek bezrobotnych... hehe ok, z mojej strony koniec już, bo zadaję się z pospólstwem. [/quote]

    I jak sie to ma do Pańskich butnych wypowiedzi i przekręcania faktów Panie Irussus?
    Brak kwalifikacji nie nadrobisz Pan certyfikatem nawet z najbardziej prestiżowej uczelni (lub też jej filii). I kto tu kogo obraża w bezpardonowy sposób? Nawet "uniwerek" nie nauczy kultury. Si vos mos exspecto procul flumen porro satis , vos mos animadverto is portans somes of vestri hostilis...[/quote]

    nic nie rozumiesz, poczytaj trochę...

    1 2 Cytuj
  • 24 wrz 2010

    [quote]Widzisz Irussusie drogi. Wytykasz innym brak czytania ze zrozumieniem, a jakby nie było dyskusja tyczy się jak sama nazwa wskazuje STUDIÓW W POWIECIE MYŚLENICKIM, więc kompletnie nietrafionym argumentem jest przykładowa filia UJ w Zakopanym. Jak widać piszemy o Myślenicach nie o Zakopanym czy Dębicy, wiec proszę o sensowne argumenty.

    PS. Ja nie muszę dowartościowywać się tym że poza marną filijką UP w Myślenicach odwiedzam jeszcze dosyć często, bo dziennie UJ, ale zaznaczę jedynie że zaczynam rozumieć mail który dotarł od UJ na moją pocztę o treści:
    ,,Studentko, studencie,
    zapoznaj się z programem wsparcia adaptacyjnego dla osób chorujących psychicznie koordynowanym przez Biuro ds. Osób Niepełnosprawnych. Przełam się, nabierz odwagi i wejdź do konstelacji lwa. Pokaż innym, że można wyzdrowieć i kontynuować studia. Wzmocnisz w ten sposób siebie i innych, dodając odwagi tym, którzy jeszcze się wahają.''
    [/quote]

    świadomie zaznaczyłem, że nie są to filie Myślenickie a te mają o wiele bardziej klarowną sytuację z uwagi na odległość do swoich macierzystych uczelni.
    Ale pisać można, kiedy taki człowiek znajdzie (jak mu się wydaje) świetny argument za swoją myślą, to nie ma zmiłuj się.
    A ten mail o którym wspominasz, no cóż, zostałaś wyróżniona.

    2 Cytuj
  • 24 wrz 2010

    "W Myślenicach jest nico bardzie klarowana sprawa chociaż i tak dla mnie nie porównywalna." o tym mowisz? Faktycznie, pierwsza część całkiem obiecująca, ale w drugiej części kompletna degradacja. W dalszym ciągu po kilku moich postach z prośbą o SENSOWNE wyjaśnienie nie otrzymałam go, dyskusja jałowa więc podziękuję.

    PS. Wybrana tak jak 130 studentów pielęgniarstwa, jeszcze więcej fililigii angielskiej i z tego co mi wiadomo tyleż samo farmacji pprzemysłowej... Słabiutko z ripostami Irussusie, słabiutko.

    1 Cytuj
  • 24 wrz 2010

    [quote] "W Myślenicach jest nico bardzie klarowana sprawa chociaż i tak dla mnie nie porównywalna." o tym mowisz? Faktycznie, pierwsza część całkiem obiecująca, ale w drugiej części kompletna degradacja. W dalszym ciągu po kilku moich postach z prośbą o SENSOWNE wyjaśnienie nie otrzymałam go, dyskusja jałowa więc podziękuję.

    PS. Wybrana tak jak 130 studentów pielęgniarstwa, jeszcze więcej fililigii angielskiej i z tego co mi wiadomo tyleż samo farmacji pprzemysłowej... Słabiutko z ripostami Irussusie, słabiutko.
    [/quote]

    Jak cytujesz, to całość wypowiedzi, bo takie wnioski to każdy może obśmiać, ale z Twojej postawy widzę, że generalnie żaden argument do Ciebie nie dotrze, dla zasady musi być po Twojemu. Jak tam chcesz, mam nadzieję, że autor tematu wyciągnie jakieś wnioski i poszerzą mu się azymuty decyzyjne.
    Mela, to Twoje Post Scriptorium jest zupełnie nie zrozumiałe...o co Ci chodzi? / może to tak w kontekście jałowości rozmowy... no czytam i ni z gruszki, ni z pietruszki...

    1 Cytuj
  • 24 wrz 2010

    Widocznie lata studiów poszły na marne skoro są problemy z rozumieniem. Kiedyś taki mądry Pan powiedział, że niektórzy pałają się używaniem trudnych słów aby podnieść swoje morale, jednak prawda i tak wychodzi. Jak widać wyszła.
    PS znaczy POST SCRIPTUM a nie post scriptorium :) Chciało się być yntelygentem nie?
    A SCRIPTORIUM to pulpit do pisania :)
    Tak dla zasady. Nie żeby złośliwie, ot zboczenie zawodowe :)

    1 1 Cytuj

Odpowiedz