Forum » Myślenice

Stacja narciarska Myślenice góra Chełm

  • 19 gru 2012

    a w tyg da sie parkowac pod dolna stacja
    ???

    1 Cytuj
  • 19 gru 2012

    Parkingi przy 4 otwarte:) warunki na stoku dobre:) pada śnieg:) na górze ok -2 na dole 0st

    1 2 Cytuj
  • 19 gru 2012

    Po przeczytaniu tego komunikatu na stok się nie wybieram, gdyż nie wspieram bezprawia i samowolki:
    "Informuję Szanownych Państwa, że w ostatnim czasie Pan Józef Pasek właściciel Stacji Narciarskiej w Koninkach uruchomił stok narciarski na Górze Chełm w Myślenicach
    w sposób bezprawny, gdyż nie posiada jakichkolwiek praw do dysponowania gruntami Skarbu Państwa, Nadleśnictwa Myślenice. (...)W ostatnim czasie P. Józef Pasek dopuścił się na szkodę Lasów Państwowych wyjątkowo prymitywnego czynu gdyż pod osłoną nocy zniszczył rogatki, rozplantował skład drewna i usunął składowane tam drewno wrzucając je po prostu do lasu do potoku. Działania te znajdują w oczywisty sposób swój finał w organach ścigania i w Sądzie.

    Zatem kupując bilet pamiętajcie Państwo o tym, że współfinansujecie bezprawne działania. Osobiście przykro mi, że stok nie funkcjonuje normalnie ale Nadleśnictwo nie może pozwolić na bezprawne i bezumowne korzystanie z państwowego mienia.
    Nadleśniczy
    mgr inż. Stanisław Widz"
    Cały komunikat znajduje się na stronie: http://myslenice.krakow.lasy.gov.pl/main.php?muid=13&mid=73&klientID=911

    7 9 Cytuj
  • 19 gru 2012

    o....

    Cytuj
  • 19 gru 2012

    Asieq tylko czemu nie wkleiłaś dość ważnego moim zdaniem fragmentu tej informacji?

    "Nadleśnictwo nie ma nic przeciwko uruchomieniu stoku, jest nawet żywotnie tym zainteresowane, ale za pośrednictwem Syndyka, gdyż innej drogi prawnej po prostu nie ma. Komu Syndyk zleci prowadzenie stoku to Jego sprawa."

    Skoro to sprawa syndyka a nadleśnictwo tak bardzo chce uruchomienia stoku to czemu robi takie problemy?
    Poza tym nadleśniczy mija się z prawdą pisząc, że drzewo było wrzucone do potoku. Było ułożone w innej części parkingu i bynajmniej nie w potoku. Byłem i widziałem.

    Zresztą teraz to już nie istotne bo Tak jak pisałem lasy udostępniły parking:)

    3 5 Cytuj
  • 19 gru 2012

    Heheheh, ktoś tutaj nieźle namieszał...

    1 1 Cytuj
  • 19 gru 2012

    coż... jak wczesniej mowie .. zawsze sie mozna dogadac...

    Cytuj
  • 20 gru 2012

    XXX - ale jakie problemy robi nadleśnictwo? Chce odzyskać swoje pieniądze i tyle.
    Drzewa w lesie mogło być więcej, nie tylko to, co na parkingu.

    3 Cytuj
  • 20 gru 2012

    Asieq pamiętasz Chełm parę lat temu? Przynajmniej kilka tras do downhillu, trasy rowerowe. Myślenice a szczególnie Chełm żyło rowerami w lecie i narciarzami w zimie. Zapytaj w Reklincu czy w kwaterach prywatnych ilu rowerzystów w weekendy u nich mieszkało. A to nadleśnictwo zniszczyło trasy, zabroniło ich używać, i rozebrało przeszkody. Została tylko jedna trasa, pod starą kolejką, i tak z kultowego miejsca polskiej sceny rowerowej Myślenice stały się miejscem omijanym przez rowerzystów. I nie kto inny a leśniczy wyskakiwał z krzaków i rowerzystom mandaty dawał.
    I skoro leśniczy sam napisał że nie interesuje go komu syndyk zleci prowadzenie stoku to dlaczego z paskiem nie chciał się dogadać?
    Byłem w piątek na parkingu i widziałem drewno, które miało leżeć w potoku. Nie leżało w potoku!!!

    10 4 Cytuj
  • 20 gru 2012

    niech nadleśnictwo zrobi tak - motory i terenówki wpuści w las, niech orzą! A drzewa wyrąbać wszystkie, zrobić tory dla off roadowe, zabawa bedzie przednia przy tym; reszta terenu z wyrebu paskowi za 5 groszy. Będziemy mieli zawodów a zawodów, dla rowerów miejsce też się gdzieś znajdzie. Łysy Chełm dla karmionych GMO łysych!

    2 7 Cytuj
  • 20 gru 2012

    Maktor jestem przeciwnikiem wycinania lasów i wpuszczaniem do nich motorów, quadów i terenówek!!! Strasznie mnie wkurza jak las rozjeżdżają. Jednak nie porównuj pojazdów silnikowych z rowerami!!!

    8 1 Cytuj
  • 20 gru 2012

    to weź pod uwagę, że na tych ścieżkach z roku na rok coraz mniej było rowerzystów... Cieszę się, że Nadleśnictwo zlikwidowało trasy.

    4 11 Cytuj
  • 20 gru 2012

    Było ich coraz mniej ponieważ lasy systematycznie ograniczały ilość tras!! Poszukaj w archiwum miasto-info bo tu też były artykuły na ten temat

    7 3 Cytuj
  • 20 gru 2012

    ...i bardzo dobrze, że ograniczały. Wasze stokowe sprawy nie są w porządku, to trzeba przyznać otwarcie zamiast na upartego bronić się na forum, czarnego białym nie zrobisz;-)

    4 8 Cytuj
  • 20 gru 2012

    ja pamietam ze te trasy były tylko ok przed zawodami i zaraz po. ale na codzien to była ruina. Poza tym bezpieczenstwo. na własmym przykladzie moge powiedziec ze sam sie wrabałem w jakas babe na chełmie ktora mi z krzakow wyskoczyła jak pedziłem na dół. poza tym tak jak sobie mysle to sie tych trasach to faktycznie one były na terytorium lasow. z tego co wiem granica idzie grzbietem. dogdajcie sie z prywatnymi włascicielami - moze pojdzie wam lepiej :) zrobicie trase 20m w bok i jest trasa na prywatnych lasach...

    5 Cytuj
  • 20 gru 2012

    ok poprawka sprawdziłem mała czesc LP 3 oddziały przechodza na stroze w połowie szlaku. wiec tylko zjazd na stroze wchodzi w gre:)

    Cytuj
  • 20 gru 2012

    maktor mylisz się, że bronie stok:) po prostu pisze jak wygląda sprawa (sprawy) z drugiej strony. Nie wszystko jest tak oczywiste jak piszą w gazetach a i plotki robią swoje:)

    Helmut zgadzam się że zasadniczo tylko przed zawodami i na ich czas trasy były przygotowywane i zabezpieczane. Nie wiem jednak czy wiesz ale trasami nie opiekował się "stok" a Myślenickie Towarzystwo Cyklistów (MTC). Oni budowali te trasy i w założeniu mieli się nimi opiekować. I to do nich powinieneś mieć pretensje o stan tras. Co do bezpieczeństwa to nikt na to nie poradzi że jakaś baba ci zza krzaka wyjdzie bo nie ma chyba możliwości na to by cały czas stali na trasie ludzie i ich pilnowali.
    Zwróć uwagę na jeszcze dwie sprawy:
    1. trasa która jest pod jedynką jest jaka jest i lepszej niestety na razie nie będzie. Trasa ta idzie po terenach wyciągu i mimo jej wad jest porządkowana i utrzymywana w należytym stanie a na słupach wiszą tabliczki zakazujące pieszym przejsćia
    2. Trasy downhillowe w koninkach są w większości na terenie prywatnym i jest tam osoba która praktycznie zajmuje się tylko i wyłącznie utrzymaniem tras

    Nikt jednak nie będzie inwestował w trasy które w każdej chwili mogą okazać się nielegalne i zostaną zniszczone.

    4 5 Cytuj
  • 20 gru 2012
    xxx napisał/a:

    Byłem w piątek na parkingu i widziałem drewno, które miało leżeć w potoku. Nie leżało w potoku!!!

    Ani rano ani popołudniu w piątek drzewa nie było w miejscu gdzie było złożone przez nadleśnictwo. Jeżeli nawet nie było w potoku, to kto drzewo przeniósł w inne miejsce? A kto zniszczył rogatkę? I mowa jest o drzewie ułożonym przed rogatką koło ulicy, a nie o drzewie na parkingu za rogatką, więc nie manipuluj słowami i faktami.

    Nauczeni jesteście niszczyć i to nie swoje. Dla was czarne jest białe. A przepisy są dla innych.

    Robienie ścieżek rowerowych w lesie państwowym jest ,,normalne" bo las jest wszystkich. Natomiast dla babci z za krzaka las państwowy jest rowerzystów. Ciekawe rozumowanie. Nawet droga publiczna stała się prywatną na czas jak to określiłeś ,,sezonu". A w lecie jest sezon czy nie? A dla jadącego rowerzysty na Chełm zakaz ruchu obowiązuje go czy nie?

    xxx napisał/a:

    Nikt jednak nie będzie inwestował w trasy które w każdej chwili mogą okazać się nielegalne i zostaną zniszczone.

    Rozwiązanie jest proste. Zainwestuj w zakup lasu, zainwestuj w ścieżki rowerowe i udostępnij za darmo jako nowy filantrop myślenicki.
    No jest jeszcze jedno rozwiązanie, porozumienie się z lasami państwowymi ale to dla was jest trudne.

    4 4 Cytuj
  • 20 gru 2012

    aaa widzisz każdy medal ma dwie strony. Dzierżawca stoku twierdzi, że usunął je legalnie a to dlatego że przez działanie lasów państwowych nie mógł dostać się na teren który dzierżawi. lasy twierdzą że pasek nie ma do niego prawa. sprawa pewnie znajdzie finał w sadzie i to sąd orzeknie czy syndyk mial prawo wydzierżawić paskowi teren czy nie. Z punktu widzenia Paska nie zrobił nic nielegalnego ponieważ zapłacił za dzierżawę tego terenu. Spór więc nie jest na linii Pasek nadleśnictwo, a raczej nadleśnictwo syndyk.

    Czepiasz się do tras rowerowych... hmmm przeczytaj co napisałem w poście. Trasy nigdy nie należały do stoku i stok nimi nie zarządzał. Były na terenach leśnych a zbudowało je MTC. Napisałem tylko, że lasy utrudniają budowę infrastruktury sportowej na Chełmie a co za tym idzie rozwój Myślenic. I to jest moja prywatna opinia przy czym zaznaczam, że jestem przeciwnikiem niekontrolowanego rozwoju i niszczenia lasu:)
    Druga sprawa, która jak widze spać ci nie daje to kwestia drogi. Nikt jej sobie nie przywłaszcza ani nie staje się prywatna. Droga jest wąska i aby był dojazd do stacji konieczny był kompromis, który został już lata temu wypracowany pomiędzy stokiem a urzędami zarządzającymi drogą.

    Co do drugiego cytatu to go nie skomentuje. Może tylko tyle że czytanie ze zrozumieniem nie boli:)

    I ostatnia rzecz. Porozumienie bywa trudne ale zostało osiągnięte już kilka dni temu:) rusz cztery litery, przyjedź a zobaczysz że lasy wzieły swoje drewno a stok jest dostępny dla narciarzy.

    5 4 Cytuj
  • 20 gru 2012

    xxx czy potrafisz zapewnić, że jak Pasek będzie miał straty i nie będzie płacił nadleśnictwu to może następnie wydzierżawić stok komuś innemu?

    Co do syndyka.
    Podstawowym celem jego działalności jest takie rozporządzanie majątkiem przedsiębiorstwa, aby w jak najwyższym stopniu zaspokoić roszczenia wierzycieli.
    CZY STOK JEST MAJĄTKIEM SPÓŁKI ECO-SPORT?

    Nikt tutaj nie podaje jaką decyzję podjął sąd w sprawie upadłości spółki eco-sport, a to jest dosyć ważne w sprawie.

    Co do czytania ze zrozumieniem to mam więcej doświadczenia praktycznego w tego typu działaniach osób manipulujących ludźmi przepisami i faktami dla własnej prywatnej korzyści.

    Jaki to może być kompromis w sprawie drogi może napiszesz coś więcej?

    2 3 Cytuj
  • 20 gru 2012

    aaa a czy ja siedzę u Paska w głowie żeby zapewniać co on zrobi lub też nie?

    Nie wiem czy wg prawa do majątku spółki wchodzą dzierżawione przez nią nieruchomości. Na ten temat powinien wypowiedzieć się prawnik. Wydaje mi się (choć mogę się mylić) wchodzą podpisane przez spółkę umowy.

    Co do manipulacji faktami to tak jak już kilkukrotnie napisałem rozpatrzy to sąd. Staram się przedstawiać sprawę z punktu widzenia stoku i na tyle rzetelnie na ile pozwala mi wiedza na pewne tematy. Daleki jestem od manipulowania faktami:P

    Kompromis w sprawie drogi jest prosty. Znak zakazu nie obowiązuje w zimie jednak stacja musi na swój koszt zapewnić sterowanie ruchem. Kiedyś były to osoby, teraz są światła.

    1 2 Cytuj
  • 21 gru 2012

    byłem wczoraj wieczor i tak:
    - warunki spoczko jak na popołudnie - zaskoczenie i nawet szeroko
    - piwo drozsze niz na kazimierzu w krakowie w barze
    9 zł ???? troszkę przesada. bede brał swoje nastepnym razem. 7zł dam ale 9 to o 2 zł za wiele.
    - ciekawe jest to ze naliczyłem 10 armatek cześć śnieżyło, cześć nie - wydaje mi sie ze bylo kiedyś 12 - wyprzedaż majątku ??

    4 Cytuj
  • 21 gru 2012

    helmut 9 zeta kosztuje piwo regionalne i smakowe, 8 zł butelka, 7 zł lane:) chyba cennika dobrzze nie przeczytałeś:)
    jest 11 armat, 10 stoi na jedynce, jedna czeka na serwis przy stacji dolnej kanapy:)

    4 4 Cytuj
  • 21 gru 2012

    jak mowie za wiele - w janie macie po 3,60 za krakowiaka 7 na kazimierzu np w mostowej cafee a u was 9. anyway xxx wiem ze masz na to wplyw wiec mowie. 9 czy 8 zeta to jest powod by strzelic "focha" jako rytuał mam napicie sie piwka na gorce a jestem na chełmie z 15 razy w sezonie. macie za drogo.

    3 Cytuj
  • 21 gru 2012

    mtc nie mogło opiekowac się trasami bo nie było ustalone czy te trasy są legalne czy nie, tzn nadleśnictwo zmieniało zdanie co chwile. w porywie pozytywnych emocji dali mozliwość zbudowania trasy, na którą poszły spore pieniądze, po czym po ok miesiącu kazali trasę rozebrać, stwierdzili, że jednak nie chcą rowerów. żeby powstał bike park, i żeby dbać o trasy, po pierwsze muszą być legalne, musi być regulamin tras i fundusze na utrzymanie. tu przede wszystkim zabrakło dobrej woli nadleśnictwa, ciągle rzucali kłody, ciągle utrudniali, raz się zgadzali na coś,a za chwile zmieniali zdanie. z tym nadleśnictwem nie da się dogadać. nawet organizatorzy zawodów rowerowych enduro stwierdzili, ze nie będą tu już nic organizować bo jeszcze w całym kraju nie spotkali się z tak nieprzychylnym nadleśnictwem. dodam tylko, ze zawody rowerowe enduro odbywają się po juz istniejacych sciezkach i szlakach, więc nie trzeba nic wycinać ani nic sie nie niszczy. wszędzie się da, tylko nie u nas. a stok narciarski? cieszmy się, ze chociaż on działa nawet jeśli nie do końca legalnie, bo gdyby nie to, to myślenice byłby kompletnym miastem sypialnią.

    4 3 Cytuj

Odpowiedz