Witam, czy zna właściciela chyba byłego (?) SklepuKierowcy na 3-Maja, chciałbym reklamować usługę, miało być wszystko ok, niestety nie jest... W trakcie ostatniej bytności w Myślenicach sklep był non stop zamknięty, regały puste, próby kontaktu telefonicznego zawiodły.
Najlepszy sklep w Myślenicach z rzeczami dla kobiet to bezsprzecznie "slowly" na ul. Kościuszki. Bardzo miła obsługa - chodzi mi oczywiście o panią Lidkę, która zawsze doradzi, pomoże podjąć decyzję i to wszystko z uśmiechem na twarzy :) Niestety czasami jak zajrzę tam przed południem to trafiam na jakiegoś mruka więc wychodzę i wracam po południu:)
Ciekawa jestem co sądzicie o sklepie LA BELLE na ul. Kościuszki ? Mam wrażenie, że dawniej można tam było kupić fajne ciuszki a teraz wszystko jakieś takie ....jarmarczne. Kiedyś był to jeden z moich ulubionych sklepów a teraz ilekroć tam wejdę wychodzę niestety z niczym:( Dobrze, ze jest jeszcze kilka innych sklepów gdzie można się fajnie ubrać, bez konieczności wyjazdu do Krakowa.
Mam podobne odczucia jak Ty Annaaa. Dawniej zawsze udawało mi się tam coś kupić a teraz niestety nie mogę nic dla siebie znaleźć- pewnie właściciel już dość zarobił i mu nie zależy ....:) dobrze, że przynajmniej panie tam pracujące są bardzo miłe i starają się zawsze pomóc w wyborze ...no ale niestety z pustego to i Salomon nie naleje....
Jeszcze do jujki i ludzi jej pokroju- zastanówcie się czasem zanim coś napiszecie na publicznym forum, czy nie przyczynicie się tym samym do przykrych konsekwencji, może nawet utraty pracy do których może posunąć się przełożony pracownika o którym piszecie. Wy jesteście anonimowi, możecie pisać wszystko, i z taką łatwością przychodzi Wam rozliczanie sprzedawców, ich zachowań, ew.błędów...A taka osoba na swoją obronę nie ma nic...jest zdjęcie towaru z danego działu i osobę nadzorującą ten dział może to pogrążyć...a wystarczy przy następnej wizycie w sklepie taki towar zwrócić...co da to że kogoś obsmaruje na forum samemu będąc oanonimowym? Jeśli komuś sprawia to przyjemność, szczerze współczuje
i ludzi jej pokroju? A przepraszam jakiego pokroju? Takiego, że nie lubią kupować przeterminowanej żywności jako pełnowartościowej? To nie było obsmarowywanie tylko informacja, że coś takiego się zdarzyło i trzeba sprawdzać daty żeby się nie naciąć. A pań mi wcale nie żal bo po pierwsze wątpię aby ktokolwiek poniósł za to konsekwencje, już prędzej jakby się poszło osobiście aby jak radzisz zwrócić towar
Jeszcze do jujki i ludzi jej pokroju- zastanówcie się czasem zanim coś napiszecie na publicznym forum, czy nie przyczynicie się tym samym do przykrych konsekwencji, może nawet utraty pracy do których może posunąć się przełożony pracownika o którym piszecie. Wy jesteście anonimowi, możecie pisać wszystko, i z taką łatwością przychodzi Wam rozliczanie sprzedawców, ich zachowań, ew.błędów...A taka osoba na swoją obronę nie ma nic...jest zdjęcie towaru z danego działu i osobę nadzorującą ten dział może to pogrążyć...a wystarczy przy następnej wizycie w sklepie taki towar zwrócić...co da to że kogoś obsmaruje na forum samemu będąc oanonimowym? Jeśli komuś sprawia to przyjemność, szczerze współczuje
Dlaczego uwazasz ze ludzie na forum klamia? Dlaczego z gory zakladasz ze klienci to klamcy, zlodzieje i oszusci? Dlaczego nie masz szacunku do klienta?
Taka osoba ktora sprzedaje zepsuty towar jest osobiscie odpowiedzialna za oszustwo, bo ma okazje towar sprawdzic a klient nie zawsze ma taka mozliwosc. Dlaczego obsluga sklepu kryje oszustwo?
Ludzie ktorzy nie szanuja klienta bardzo szybko zamykaja interes. Obsluga w sklepie powinna dbac o klienta bo klient to pieniadz a pieniadz zapewnia im prace. Jak klienta nie bedzie to i pracy nie bedzie.
Brawo za odkopanie posta sprzed 4 miesięcy...estim- czytanie ze zrozumieniem nie boli, a patrząc na Twojego posta odnoszę wrażenie że szybko coś przeczytałeś/-aś i piszesz jakieś pierdoły które nijak mają się do mojej wypowiedzi. Gdzie napisałem że ludzie na forum kłamią? Gdzie napisałem że klient to złodziej i oszust? Sam jestem klientem, zresztą każdy z nas jest, i nie można wszystkich wrzucać do jednego worka, więc nie napisałem nigdzie że klienci to kłamcy i złodzieje. W handlu pracuję 10 lat, dużo, nie dużo, ale przez ten czas miałem kontakt z wieloma osobami, i uwierz mi, są ludzie którzy wchodzą do sklepu uśmiechnięci, potrafią pogadać z personelem, nie szukają błędów żeby je później publicznie nagłaśniać, a jeśli już coś się wydarzy (w sklepach pracują też ludzie, nie roboty- też odczuwają zmęczenie na skutek którego mogą się pomylić czy coś przegapić) potrafią zwrócić dyskretnie uwagę, czy w razie pomyłki przy kasie przyjść, zadzwonić i wyjaśnić.Do takich ludzi mam ogromny szacunek I jest ta druga grupa ludzi którzy wchodzą jak książęta, besztają personel, a najczęściej kasjerki które są w wielu przypadkach niewinne, szukają potknięć pracowników a jak już je znajdą nie próbują nawet wyjaśnić, a uwierz mi- w 90% błędy nie są celowym działaniem sprzedawców tylko zwykła pomyłką którą da się naprawić, wymienić towar czy zwrócić pieniądze tylko zamiast tego opisują sytuację np.na forum, awanturują się przy kasie, wyzywają personel bo kierują się podejściem takim jak Ty- jestem klientem, masz o mnie dbać, masz mnie szanować a ja cię mogę przezywać i besztać. Czemu część ludzi traktuję sprzedawców w sklepach jak klasę niższą, wycieruchy na które można publicznie wylać pomyje? Czy to im sprawia przyjemność? W jakiś sposób dowartościowuje? Takich ludzi mi szkoda.
Napisałeś/-aś że osoba sprzedająca zepsuty towar jest odpowiedzialna za oszustwo- to fakt. Ja bym powiedział że osoba CELOWO sprzedająca zepsuty, przeteminowany towar jest oszustem. Ale ludzie którzy nigdy nie pracowali w handlu, szczególnie w dużych sklepach z dużymi obrotami nie zrozumieją że fizycznie pracownik nie jest w stanie sprawdzić i dopilnować każdej jednej sztuki z całego asortymentu. Czy mylą się tylko pracownicy sklepów? A urzędnicy, a pracownicy banków, budowlańcy, lekarze itd? Każdy ma prawo się pomylić, jesteśmy tylko ludźmi.
Brawo za odkopanie posta sprzed 4 miesięcy...estim- czytanie ze zrozumieniem nie boli, a patrząc na Twojego posta odnoszę wrażenie że szybko coś przeczytałeś/-aś i piszesz jakieś pierdoły które nijak mają się do mojej wypowiedzi. Gdzie napisałem że ludzie na forum kłamią? Gdzie napisałem że klient to złodziej i oszust? Sam jestem klientem, zresztą każdy z nas jest, i nie można wszystkich wrzucać do jednego worka, więc nie napisałem nigdzie że klienci to kłamcy i złodzieje. W handlu pracuję 10 lat, dużo, nie dużo, ale przez ten czas miałem kontakt z wieloma osobami, i uwierz mi, są ludzie którzy wchodzą do sklepu uśmiechnięci, potrafią pogadać z personelem, nie szukają błędów żeby je później publicznie nagłaśniać, a jeśli już coś się wydarzy (w sklepach pracują też ludzie, nie roboty- też odczuwają zmęczenie na skutek którego mogą się pomylić czy coś przegapić) potrafią zwrócić dyskretnie uwagę, czy w razie pomyłki przy kasie przyjść, zadzwonić i wyjaśnić.Do takich ludzi mam ogromny szacunek I jest ta druga grupa ludzi którzy wchodzą jak książęta, besztają personel, a najczęściej kasjerki które są w wielu przypadkach niewinne, szukają potknięć pracowników a jak już je znajdą nie próbują nawet wyjaśnić, a uwierz mi- w 90% błędy nie są celowym działaniem sprzedawców tylko zwykła pomyłką którą da się naprawić, wymienić towar czy zwrócić pieniądze tylko zamiast tego opisują sytuację np.na forum, awanturują się przy kasie, wyzywają personel bo kierują się podejściem takim jak Ty- jestem klientem, masz o mnie dbać, masz mnie szanować a ja cię mogę przezywać i besztać. Czemu część ludzi traktuję sprzedawców w sklepach jak klasę niższą, wycieruchy na które można publicznie wylać pomyje? Czy to im sprawia przyjemność? W jakiś sposób dowartościowuje? Takich ludzi mi szkoda.
Napisałeś/-aś że osoba sprzedająca zepsuty towar jest odpowiedzialna za oszustwo- to fakt. Ja bym powiedział że osoba CELOWO sprzedająca zepsuty, przeteminowany towar jest oszustem. Ale ludzie którzy nigdy nie pracowali w handlu, szczególnie w dużych sklepach z dużymi obrotami nie zrozumieją że fizycznie pracownik nie jest w stanie sprawdzić i dopilnować każdej jednej sztuki z całego asortymentu. Czy mylą się tylko pracownicy sklepów? A urzędnicy, a pracownicy banków, budowlańcy, lekarze itd? Każdy ma prawo się pomylić, jesteśmy tylko ludźmi.
My nie mowimy o pracownikach bankow i innych tylko odnosze sie do konkretnej sytuacji w sklepie. I to prawda jestem z tych klientow ktorzy zadaja szacunku, szanuje siebie i innych. Ja jako klient nie musze rozumiec pracy sprzedawcy , ja mam dostac towar za ktory place i tu nie ma dyskusji. Jesli towar jest inny od tego za ktory zaplacilam to jest lamanie prawa. Ja nie widze powodu dla ktorego mam sie zgodzic na lamanie prawa moim kosztem.
"druga grupa ludzi którzy wchodzą jak książęta, besztają personel, a najczęściej kasjerki które są w wielu przypadkach niewinne, szukają potknięć pracowników a jak już je znajdą nie próbują nawet wyjaśnić, a uwierz mi- w 90% błędy nie są celowym działaniem sprzedawców tylko zwykła pomyłką którą da się naprawić, wymienić towar czy zwrócić pieniądze tylko zamiast tego opisują sytuację np.na forum, awanturują się przy kasie, wyzywają personel bo kierują się podejściem takim jak Ty- jestem klientem, "
Zastanow sie dlaczego ludzie sie tak zachowuja, moze maja powod? Pomyslales o tym?
Nie odnosisz się do konkretnej sytuacji w sklepie, tylko próbujesz przytoczyć niby moje słowa sprzed czterech miesięcy "delikatnie" je zmieniając i ubarwiając, i tylko dlatego odpisałem. Nie lubię jak ktoś przeinacza to co napisałem lub powiedziałem. Prowadzenie takiej rozmowy nie ma sensu, nie chce mi się przegadywać...Ty masz swój charakter, swój punkt widzenia i swoje zachowania...nie mnie to zmieniać ani oceniać..Żyj sobie w swoim świecie żądań i wymagań patrząc na pracę handlowców w samych negatywach...
Zastanow sie dlaczego ludzie sie tak zachowuja, moze maja powod? Pomyslales o tym?
Z racji wykonywanego zawodu mam do tego troszkę inne podejście, jestem z tego co widać trochę innym człowiekiem, może na tym tracę, może cos mnie omija, w każdym razie nie szukam i nie wytykam błędów ludziom, choć jak trzeba o swoje się upomnę z tym że zrobię to grzecznie, jak cywilizowany człowiek, bez przekleństw czy oskarżeń. Dlatego nigdy nie zastanawiałem się dlaczego jeden klient zachowa się tak, drugi inaczej...Powód zawsze sobie można znaleźć jeśli ktoś przychodzi do sklepu się wyżyć...
Nie odnosisz się do konkretnej sytuacji w sklepie, tylko próbujesz przytoczyć niby moje słowa sprzed czterech miesięcy "delikatnie" je zmieniając i ubarwiając, i tylko dlatego odpisałem. Nie lubię jak ktoś przeinacza to co napisałem lub powiedziałem. Prowadzenie takiej rozmowy nie ma sensu, nie chce mi się przegadywać...Ty masz swój charakter, swój punkt widzenia i swoje zachowania...nie mnie to zmieniać ani oceniać..Żyj sobie w swoim świecie żądań i wymagań patrząc na pracę handlowców w samych negatywach...
Przytaczam to co napisales dwa miesiace temu i dzisiaj. Moj punkt widzenia to profit dla firmy a to pociaga za soba dobra obsluge klienta. Takie sa standardy w ktorych ja zyje i to jest NORMALNE. Nie jest dla mnie do przyjecia fakt ze jakikolwiek sprzedawca pakuje nieswieza rybe klientowi. Nie podoba mi sie to i nie bede bronic sprzedawcy ktory to robi.
Witam, czy zna właściciela chyba byłego (?) SklepuKierowcy na 3-Maja, chciałbym reklamować usługę, miało być wszystko ok, niestety nie jest... W trakcie ostatniej bytności w Myślenicach sklep był non stop zamknięty, regały puste, próby kontaktu telefonicznego zawiodły.
Czy ten sklep nadal funkcjonuje? Miał ktoś styczność w ostatnich tygodniach? Dziękuję
Ten sklep został zlikwidowany, z tego co wiem właściciel całkowicie zamknął interes.
Dziękuję, ma ktoś dane właściciela, jeśli tak to proszę na prywatną wiadomość.
Najlepszy sklep w Myślenicach z rzeczami dla kobiet to bezsprzecznie "slowly" na ul. Kościuszki. Bardzo miła obsługa - chodzi mi oczywiście o panią Lidkę, która zawsze doradzi, pomoże podjąć decyzję i to wszystko z uśmiechem na twarzy :) Niestety czasami jak zajrzę tam przed południem to trafiam na jakiegoś mruka więc wychodzę i wracam po południu:)
Witam,
potrzebuję kupić farbę do włosów w sprayu w kolorze białym - zmywalna, okazyjna farba na różne imprezy itp.
Czy ktoś wie gdzie w Myślenicach tego szukać?
Witam, słyszałam, że w Myślenicach można kupić fajne tenisówki do 10 zł. Orientuje się ktoś gdzie dokładnie?
tak mozna ale w rudniku fajne buty sportowe
Ciekawa jestem co sądzicie o sklepie LA BELLE na ul. Kościuszki ? Mam wrażenie, że dawniej można tam było kupić fajne ciuszki a teraz wszystko jakieś takie ....jarmarczne. Kiedyś był to jeden z moich ulubionych sklepów a teraz ilekroć tam wejdę wychodzę niestety z niczym:( Dobrze, ze jest jeszcze kilka innych sklepów gdzie można się fajnie ubrać, bez konieczności wyjazdu do Krakowa.
Mam podobne odczucia jak Ty Annaaa. Dawniej zawsze udawało mi się tam coś kupić a teraz niestety nie mogę nic dla siebie znaleźć- pewnie właściciel już dość zarobił i mu nie zależy ....:) dobrze, że przynajmniej panie tam pracujące są bardzo miłe i starają się zawsze pomóc w wyborze ...no ale niestety z pustego to i Salomon nie naleje....
i ludzi jej pokroju? A przepraszam jakiego pokroju? Takiego, że nie lubią kupować przeterminowanej żywności jako pełnowartościowej? To nie było obsmarowywanie tylko informacja, że coś takiego się zdarzyło i trzeba sprawdzać daty żeby się nie naciąć. A pań mi wcale nie żal bo po pierwsze wątpię aby ktokolwiek poniósł za to konsekwencje, już prędzej jakby się poszło osobiście aby jak radzisz zwrócić towar
witam gdzie i co można kupić kolezance na 18 urodziny?
Proszę o podpowiedź,gdzie jest w Myślenicach sklep zoologiczny?
kiedyś był na Berka Joselewicza. to jest za ZSTE-Reja. ale czy jest nadal tego nie wiem
koło strażnicy w rynku
na ul.rzemieślniczej
i trzeci tak jak wyżej ksgrzes za zste na reja
i jeszcze w J anie na górze
Wiecie moze co to za stragan z warzywami i owocami jest pod tesco? Warto kupowac?
Gdzie w Myslenicach kupie lub Ktoś Dorobi przewód do klimatyzacji w samochodzie?
W cracovi.
jesteś Zerem.....
Dlaczego uwazasz ze ludzie na forum klamia? Dlaczego z gory zakladasz ze klienci to klamcy, zlodzieje i oszusci? Dlaczego nie masz szacunku do klienta?
Taka osoba ktora sprzedaje zepsuty towar jest osobiscie odpowiedzialna za oszustwo, bo ma okazje towar sprawdzic a klient nie zawsze ma taka mozliwosc. Dlaczego obsluga sklepu kryje oszustwo?
Ludzie ktorzy nie szanuja klienta bardzo szybko zamykaja interes. Obsluga w sklepie powinna dbac o klienta bo klient to pieniadz a pieniadz zapewnia im prace. Jak klienta nie bedzie to i pracy nie bedzie.
Brawo za odkopanie posta sprzed 4 miesięcy...estim- czytanie ze zrozumieniem nie boli, a patrząc na Twojego posta odnoszę wrażenie że szybko coś przeczytałeś/-aś i piszesz jakieś pierdoły które nijak mają się do mojej wypowiedzi. Gdzie napisałem że ludzie na forum kłamią? Gdzie napisałem że klient to złodziej i oszust? Sam jestem klientem, zresztą każdy z nas jest, i nie można wszystkich wrzucać do jednego worka, więc nie napisałem nigdzie że klienci to kłamcy i złodzieje. W handlu pracuję 10 lat, dużo, nie dużo, ale przez ten czas miałem kontakt z wieloma osobami, i uwierz mi, są ludzie którzy wchodzą do sklepu uśmiechnięci, potrafią pogadać z personelem, nie szukają błędów żeby je później publicznie nagłaśniać, a jeśli już coś się wydarzy (w sklepach pracują też ludzie, nie roboty- też odczuwają zmęczenie na skutek którego mogą się pomylić czy coś przegapić) potrafią zwrócić dyskretnie uwagę, czy w razie pomyłki przy kasie przyjść, zadzwonić i wyjaśnić.Do takich ludzi mam ogromny szacunek I jest ta druga grupa ludzi którzy wchodzą jak książęta, besztają personel, a najczęściej kasjerki które są w wielu przypadkach niewinne, szukają potknięć pracowników a jak już je znajdą nie próbują nawet wyjaśnić, a uwierz mi- w 90% błędy nie są celowym działaniem sprzedawców tylko zwykła pomyłką którą da się naprawić, wymienić towar czy zwrócić pieniądze tylko zamiast tego opisują sytuację np.na forum, awanturują się przy kasie, wyzywają personel bo kierują się podejściem takim jak Ty- jestem klientem, masz o mnie dbać, masz mnie szanować a ja cię mogę przezywać i besztać. Czemu część ludzi traktuję sprzedawców w sklepach jak klasę niższą, wycieruchy na które można publicznie wylać pomyje? Czy to im sprawia przyjemność? W jakiś sposób dowartościowuje? Takich ludzi mi szkoda.
Napisałeś/-aś że osoba sprzedająca zepsuty towar jest odpowiedzialna za oszustwo- to fakt. Ja bym powiedział że osoba CELOWO sprzedająca zepsuty, przeteminowany towar jest oszustem. Ale ludzie którzy nigdy nie pracowali w handlu, szczególnie w dużych sklepach z dużymi obrotami nie zrozumieją że fizycznie pracownik nie jest w stanie sprawdzić i dopilnować każdej jednej sztuki z całego asortymentu. Czy mylą się tylko pracownicy sklepów? A urzędnicy, a pracownicy banków, budowlańcy, lekarze itd? Każdy ma prawo się pomylić, jesteśmy tylko ludźmi.
My nie mowimy o pracownikach bankow i innych tylko odnosze sie do konkretnej sytuacji w sklepie. I to prawda jestem z tych klientow ktorzy zadaja szacunku, szanuje siebie i innych. Ja jako klient nie musze rozumiec pracy sprzedawcy , ja mam dostac towar za ktory place i tu nie ma dyskusji. Jesli towar jest inny od tego za ktory zaplacilam to jest lamanie prawa. Ja nie widze powodu dla ktorego mam sie zgodzic na lamanie prawa moim kosztem.
"druga grupa ludzi którzy wchodzą jak książęta, besztają personel, a najczęściej kasjerki które są w wielu przypadkach niewinne, szukają potknięć pracowników a jak już je znajdą nie próbują nawet wyjaśnić, a uwierz mi- w 90% błędy nie są celowym działaniem sprzedawców tylko zwykła pomyłką którą da się naprawić, wymienić towar czy zwrócić pieniądze tylko zamiast tego opisują sytuację np.na forum, awanturują się przy kasie, wyzywają personel bo kierują się podejściem takim jak Ty- jestem klientem, "
Zastanow sie dlaczego ludzie sie tak zachowuja, moze maja powod? Pomyslales o tym?
Nie odnosisz się do konkretnej sytuacji w sklepie, tylko próbujesz przytoczyć niby moje słowa sprzed czterech miesięcy "delikatnie" je zmieniając i ubarwiając, i tylko dlatego odpisałem. Nie lubię jak ktoś przeinacza to co napisałem lub powiedziałem. Prowadzenie takiej rozmowy nie ma sensu, nie chce mi się przegadywać...Ty masz swój charakter, swój punkt widzenia i swoje zachowania...nie mnie to zmieniać ani oceniać..Żyj sobie w swoim świecie żądań i wymagań patrząc na pracę handlowców w samych negatywach...
Z racji wykonywanego zawodu mam do tego troszkę inne podejście, jestem z tego co widać trochę innym człowiekiem, może na tym tracę, może cos mnie omija, w każdym razie nie szukam i nie wytykam błędów ludziom, choć jak trzeba o swoje się upomnę z tym że zrobię to grzecznie, jak cywilizowany człowiek, bez przekleństw czy oskarżeń. Dlatego nigdy nie zastanawiałem się dlaczego jeden klient zachowa się tak, drugi inaczej...Powód zawsze sobie można znaleźć jeśli ktoś przychodzi do sklepu się wyżyć...
Przytaczam to co napisales dwa miesiace temu i dzisiaj. Moj punkt widzenia to profit dla firmy a to pociaga za soba dobra obsluge klienta. Takie sa standardy w ktorych ja zyje i to jest NORMALNE. Nie jest dla mnie do przyjecia fakt ze jakikolwiek sprzedawca pakuje nieswieza rybe klientowi. Nie podoba mi sie to i nie bede bronic sprzedawcy ktory to robi.