Duży minus dla części obsługi - która codziennie w godzinach rannych na środku marketu tworzy grupkę i zajmuje się plotkowaniem - a ja jako kupująca czuję się skrępowana i zastanawiam czy jechać tam z wózkiem czy nie przeszkadzać
[quote=gość: marek123] stronka lipamnieotwiera sie
wyskakuje jakis blad rozdzielczosci ekranu
a mam wyzsza niz tam zalecana a itak nie dziala [/quote]
marek123 nie wiem czy zauwazyles ale spacja na klawiaturze tez dziala Ci tylko czasem. moze powinienes jednak pomyslec o modernizacji sprzetu ? :)
Na stronie jest zarejestrowanych około 350 użytkowników, znaczna część z nich to stali klienci, i do tej pory nie słyszałem jeszcze o problemach z roździelczością. Zdażały się problemyz płynnym poruszaniem się po sklepie ale po zmianie przeglądarki na Firefox'a lu IE zniknęły. W niektórych przypadkach rzeczywiście sprzęt klienta zawodził. Poza tym jeśli pojawiają się jakiekolwiek problemy można zadzwonić i na pewno postaramy się je rozwiązać, na pewno jest to lepsze rozwiązanie niż negatywny post na forum, który nie pomoże ani osobie piszącej, ani nam. Sklep jest jeszcze "młody" i cały czas się rozwija. Obecnie na stronie jest ok. 6 tyś. produktów, i jesteśmy w trakcie dodawania kolejnych 2 tyś. W razie jakichkolwiek pytań prosimy o kontakt z numerem podanym na naszej stronie.
Jakieś dwa miesiące temu zamawiałem w tym sklepie a w zasadzie chciałem zamówić bo gdy już wypełniłem swój "wirtualny koszyk" pojawiło się pytanie o termin dostawy. No i problem bo proponowany był temin we wrześniu a był listopad więc dzwonię na podany nr telefonu z pytaniem co jest grane i czy towar może być dostarczony dziś a mój rozmówca mi odpowiada, że "dziś to już nie bo jestem już w domu" a ja na to, że przecie na stronie jest informacja, że zakupy są dostarczane do godziny 21:00 a jest 20:00 a Pan mi na to "ale ja się dziś wcześniej wyrobiłem". Myślę, że zamiast dodawać "kolejnych 2 tyś" produktów lepiej zadbać o kwestie organizacyjne i przede wszystkim zatrudnić rozumny personel.
Doskonale pamiętam rozmowę z Panem, bo był to jedyny przypadek gdzie przestawiona była data zamówienia, i przypuszczamy że mógł mieć Pan przestawioną datę w komputerze. Poza tym jeśli Pan piszę o tej sytuacji to proszę pisać dokładnie tak jak było a nie na zasadzie "zły sklep i zły personel". Zaproponowałem Panu przywiezienie zakupów następnego dnia rano, ale to już Panu nie odpowiadało. Nie życzę sobie również obrażania mnie tekstami o zatrudnieniu rozumnego personelu, nie zna mnie Pan, a ocenia na podstawie jednej rozmowy przez telefon, bo nie dostarczyłem zamówienia wieczorem kiedy Pan tak chciał, a to już świadczy o Panu. Jeśli nie może pan zrozumieć że ktoś po 11 godzinach pracy ma prawo być zmęczony, a to że odrobiłem się wcześniej ( zamówienia na godzinę 19.00-21.00 rozwiozłem przed 20 i dlatego wcześniej byłem w domu to chyba nic złego. Klienci zamawiający w tym dniu towary otrzymali je, wszystkie zamówienia zostały zrealizowane, więc swojej winy w tym nie widzę. Ja mam dane zamówienie na dany termin i mam je dostarczyć. Pana przypadek był jedyny, gdzie zamówienie wpadło z datą która już minęła. Błędy się zdażają, i to niestety w tym przypadku nie z naszej winy. Zaproponowałem dostawę rano, Pan nie skorzystał czując się urażony złą obsługą która mu odmówiła. Przykro mi z powodu zaistniałej sytuacji, i żałuję że nie udało się nam sfinalizować zamówienia. Tyle z mojej strony. Pozdrawiam
[quote=maro22] Jakieś dwa miesiące temu zamawiałem w tym sklepie a w zasadzie chciałem zamówić bo gdy już wypełniłem swój "wirtualny koszyk" pojawiło się pytanie o termin dostawy. No i problem bo proponowany był temin we wrześniu a był listopad więc dzwonię na podany nr telefonu z pytaniem co jest grane i czy towar może być dostarczony dziś a mój rozmówca mi odpowiada, że "dziś to już nie bo jestem już w domu" a ja na to, że przecie na stronie jest informacja, że zakupy są dostarczane do godziny 21:00 a jest 20:00 a Pan mi na to "ale ja się dziś wcześniej wyrobiłem". Myślę, że zamiast dodawać "kolejnych 2 tyś" produktów lepiej zadbać o kwestie organizacyjne i przede wszystkim zatrudnić rozumny personel. [/quote]
Problem z terminem dostawy zostal zidentyfikowany i jest zwiazany z blednie ustawiona data w komputerze, wraz z dodawaniem kolejnych 2 tys. produktow zostanie w najblizszym czasie usuniety i data bedzie pobierana ze strony/serwera, a nie jak dotychczas z komputera.
Co do personelu to moge powiedziec, ze dotychczas od poczatku dzialania sklepu internetowego zostalo obsluzonych ponad 1000 zlecen i wsrod takiej liczby jeden komentarz "jak wyzej" to i tak calkiem dobry wynik (okolo 0,1% ). W kazdym przedziale czasowym mozliwe jest obsluzenie jedynie pewnej liczby zlecen jezeli ktos spozni sie z zamowieniem i zostawia to na ostatnia chwile to bardzo mozliwe ze nie zdazy zlozyc zamowienia bo wszystkie wolne terminy beda juz zajete tak jak to sie czesto dzieje przed weekendem. Aktualnie jest juz calkiem pokazna grupa stalych klientow ktorzy robia zakupy za pomoca sklepu internetowego market-jan kilka razy w miesiacu. Mysle ze o skutecznosci dzialania sklepu oraz o jakosci obslugi najlepiej przekonac sie samemu po prostu robiac zakupy, ot chociazby dla testu.
Co klienta obchodzi że Pan wyrobił się wcześniej czy pracował 11 godzin?Jeżeli pisze że do 21 to do dwudziestej 21 albo niech pisze że do czasu aż "pracownik się wyrobi"lub nie będzie zmęczony.Może ktoś zamawiający też był zmęczony i nie pojechał osobiście po zakupy.
TO WŁAŚCICIEL POWINIEN TAK ZORGANIZOWAĆ PRACĘ ABY PERSONEL NIE MUSIAŁ PRACOWAĆ 11 GODZIN I PRZESTRZEGAŁ GODZIN PODANYCH A CO DO ZŁEJ DATY ITP. BŁĘDÓW TO WASZ BŁĄD I WASZA WINA ANIE KLIENTA.
[quote=gość: gość] Co klienta obchodzi że Pan wyrobił się wcześniej czy pracował 11 godzin?Jeżeli pisze że do 21 to do dwudziestej 21 albo niech pisze że do czasu aż "pracownik się wyrobi"lub nie będzie zmęczony.Może ktoś zamawiający też był zmęczony i nie pojechał osobiście po zakupy.
TO WŁAŚCICIEL POWINIEN TAK ZORGANIZOWAĆ PRACĘ ABY PERSONEL NIE MUSIAŁ PRACOWAĆ 11 GODZIN I PRZESTRZEGAŁ GODZIN PODANYCH A CO DO ZŁEJ DATY ITP. BŁĘDÓW TO WASZ BŁĄD I WASZA WINA ANIE KLIENTA. [/quote]
Przypuszczam że to kolejny post maro22 tylko podpisany jako gość ale upierać się nie będe. No właśnie, "co klienta obchodzi że Pan wyrobił się wcześniej". I nie "pisze że do 21" tylko są tam okienka do zaznaczenia kiedy chce się otrzymać dostawę. Jeśli ostatnie okienko czyli godz.19-21 ja skończę wcześniej tj. wcześniej rozwiozę to nie ma w tym chyba nic złego. Na ten dzień nie ma już możliwości zamówienia dostawy, ponieważ wszystkie okienka są wypełnione i kleint obsłużony, więc proszę mi wytłumaczyć na co ja mam czekać w pracy? Telefon mogę odebrać w domu do 21. Także "gościu" proszę najpierw wejść na stronkę, przeczytać regulamin, sprawdzić zasady dostaw towaru żeby nie napisać znowu czegoś w rodzaju : "pisze ze do 21". Nie rozumiem ludzi którzy mają dużo do powiedzenia w sprawie której kompletnie nie znają, tym przypadku temat sklepu internetowego z którego nie korzystali. Na szczęście tych jest zdecydowana mniejszość.
Korzystam z tej formy sprzedaży i jestem bardzo zadowolona- bez kolejek, dźwigania,towar spakowany- dostarczony pod drzwi. Wszystko się zgadza z zamówieniem, nawet ew. prośby o zmielenie czy pokrojenie mięsa, a jeśli czegoś nie ma w ofercie internetowej, to piszę w uwagach- co potrzebuję i pan oddzwania by uzgodnić. Polecam wszystkim.
do jana nie jestem przekonany trzeba uważać co sie kupuje, na niektóre produkty są bardzo wysokie marże np. za kawe rozpuszczalną kronung 200g trzeba dac ponad 30zł w biedronce kupie tą samą za 20zł i dostane jeszcze gratis 50g w mniejszym słoju
[quote=gość: Market] Doskonale pamiętam rozmowę z Panem, bo był to jedyny przypadek gdzie przestawiona była data zamówienia, i przypuszczamy że mógł mieć Pan przestawioną datę w komputerze. [/quote]
A podczas naszej rozmowy twierdził Pan, że miał już takie sygnały. Natomiast data w moim komputerze owszem jest przestawiona (właśnie to sprawdziłem). Mam ten komputer od 2006 roku i robię z niego przelewy, zakupy w dziesiątkach sklepów internetowych i nigdy moja "przestawiona data" nie była przeszkodą.
[quote=gość: Market]Poza tym jeśli Pan piszę o tej sytuacji to proszę pisać dokładnie tak jak było a nie na zasadzie "zły sklep i zły personel". Zaproponowałem Panu przywiezienie zakupów następnego dnia rano, ale to już Panu nie odpowiadało[/quote]
Właśnie opisałem tę sytuację "tak jak było" jedynie z pominięciem propozycji dostawy następnego dnia rano. Pewnie dla tego, że zakupy potrzebne mi były do przygotowania kolacji więc Pańska propozycja dostarczenia mi kolacji na śniadanie była po prostu bez sęsu.
[quote=gość: Market]Nie życzę sobie również obrażania mnie tekstami o zatrudnieniu rozumnego personelu, nie zna mnie Pan, a ocenia na podstawie jednej rozmowy przez telefon, bo nie dostarczyłem zamówienia wieczorem kiedy Pan tak chciał, a to już świadczy o Panu.[/quote]
Znajomość z Panem jako firmą czy pracownikiem (?) sklepu internetowego nie jest mi potrzebna do zrobienia zakupów. Natomiast po Pańskich "przypuszczeniach" że post użytkownika "gość" jest moim uznaję, że w kwestii wzajemnego "obrażania" mamy remis więc nie czuję się w obowiązku przepraszać jeśli tekst o "bezrozumnym" personelu odniósł Pan do siebie. Poza tym w pełni zgadzam się z tym co napisał "gość". Jeśli na Waszej stronie pisze, że towar dowozicie do 21:00 to ja uznaję to za wiążące a jeśli się Pan "wyrobi" wcześniej to SUGERUJĘ zamieszczenie prostej informacji np: "W DNIU DZISIEJSZYM JUŻ NIE DOWOZIMY ZAKUPÓW". Gdybym przeczytał taką informację to nie miałbym pretensji o to, że straciłem kilkanaście minut na zrobienie zakupów, których nie będzie miał kto dostarczyć.
[quote=gość: Market] Jeśli nie może pan zrozumieć że ktoś po 11 godzinach pracy ma prawo być zmęczony, a to że odrobiłem się wcześniej ( zamówienia na godzinę 19.00-21.00 rozwiozłem przed 20 i dlatego wcześniej byłem w domu to chyba nic złego. [/quote]
[quote=gość: Market] Jeśli nie może pan zrozumieć że ktoś po 11 godzinach pracy ma prawo być zmęczony, a to że odrobiłem się wcześniej ( zamówienia na godzinę 19.00-21.00 rozwiozłem przed 20 i dlatego wcześniej byłem w domu to chyba nic złego.[/quote]
Pisze Pan, że rozwiózł przed 20:00 zamówienia z godzin 19-21... Nie rozumiem bo ja swoje złożyłem około 20:00 i go nie otrzymałem. Szczerze powiem, że dla mnie 11 godzin w pracy to nic nadzwyczajnego bo pracuję "na etacie" a dodatkowo prowadzę własną działalność więc po 11 godzinach dopiero się rozkręcam. Natomiast jeśli Pan jest zatrudniony w ramach "umowy o pracę" i pracuje dłużej to mogę jedynie polecić dobrą kancelarię adwokacką specjalizującą się w prawie pracy bo jest Pan po prostu wyzyskiwany przez swego pracodawcę.
[quote=gość: Market]Błędy się zdażają, i to niestety w tym przypadku nie z naszej winy.[/quote]
Błędy się zdażyły dwa: W moim komputerze choć uparcie będę twierdził, że system "pobierania" daty z komputera klienta sklepu jest BEZNADZIEJNYM pomysłem i pierwszy raz się z nim spotkałem a tak jak już pisałem często kupuję w sklepach internetowych. Drugi błąd to błędna informacja o godzinach dostawy. Tak jak pisałem wyżej: Jeśli planuje Pan (jako sklep internetowy) skrócić godziny dostawy to ja uważam za konieczne zamieszczenie informacji na stronie. Brak takiej informacji oznacza dla mnie stratę czasu. Uważam, że jeśli ktoś nie szanuje mojego czasu nie szanuje i mnie bo tak zostałem wychowany.
Więc tak, właśnie sprawdzałem jeszcze raz Pana zamówienie, owszem, było zrobione po godź. 20 ale w ten dzień i tak nie dostał by Pan tych zakupów ponieważ o 19.00 ostatnie okienko się blokuje, a to dlatego, żeby klient nie zamówił zakupów o 20.55 i żądał żeby przywieźć je do 21.00. Po drugie, powiedział Pan że zakupy były potrzebne Panu na kolację czyli dostawa rano odpadła według Pana. Jeśli nie posiada Pan kopii zamówienia to je Panu prześle, przypomni sobe Pan produkty ktore Pan zamówił bo z tego co widzę to produkty spokojnie mogły być dostarczone w dniu następnym ponieważ do kolacji za bardzo nie pasowały. Podczas rozmowy powiedziałem że mieliśmy sygnały o problemach z logowaniem, nie o przestawionej dacie. Ten błąd na stronie będzie naprawiony. Jeśli poczuł się Pan urażony przypuszczeniem że Pan i gość to jedna osoba, przepraszam, nie przypuszczałem że to coś obraźliwego, ja przynajmniej nie poruszam kwestii "rozumnych" i mniej "rozumnych" nie znając kogoś. Odnośnie Pana uwagi dot. informacji o godzinach dostawy. Rejestrując się gdziekolwiek najpierw zapoznaje się z regulaminem, Pan chyba ten punkt pominął. Godziny dostawy nie były skrócone, ja poprostu towar który miałem dowieźć do 21 przywiozłem wcześniej, ale okienko i tak było już zamknięte, z chwilą wpłynięcia ostatniego zamówienia na daną godzinę okienko zamyka się z automatu, ilośc zamówień na daną godzinę jest ograniczona. Jeśli przejął się Pan tym ile ja pracuję i że jestem wyzyskiwany do tego stopnia że proponował mi kancelarie adwokacką mogę Pana zapewnić że nie czuję sie wyzyskiwany, ale o tym jak i ile pracuję nie będe pisał na forum. Proszę aby przeczytał Pan regulamin sklepu zanim znów napiszę Pan że nie rozumie dlaczego zamówienie złożone po 20.00 nie mogło być dowiezione w tym samym dniu. Jeśli nadal Pan nie zrozumię a będzie Pan zainteresowany zadzwonię do Pana i wytłumaczę. Jeszcze ostatnie zdanie, piszę Pan coś o stracie czasu potrzebnego do zrobienia zamówienia. Wydaje mi się że więcej czasu stracił Pan pisząc posty w tym tylko temacie, niż robiąc zamówienie (przypominam że mogę przesłać jego kopię w celu przypomnienia ilości pozycji i zawartości). Ku mojemu zadowoleniu, Pana opinia jest jak na razie jedyną negatywną dot. funkcjonowania naszego sklepu internetowego, mimo tego że zamówienie na Pana życzenie nie było nawet sfinalizowane. Pozdrawiam
Mnie przeraża sytuacja , która panuje w księgarni " Pod Arkadami" . Obługa jest tam tragiczna, niemiła i niekompetentna.szukałam raz książki konkretnego autora o konkretnym tytule, gdy zapytałam o pozycję usłyszałam - "nie ma", chciałam inne tytuły tej autorki- "nie ma". Przeszłam pomiędzy regałami i była .... Panią nie chce się ruszyć i mają gdzieś to o co pyta klient. Drugim razem gdy przeglądałąm tytuły usłyszałam jak panie rozmawiają między sobą " że ta to mogłąby się popsieszyć bo to nie czytelnia" dodam ,że byłam tam może 10 minut... Ale tak to jest gdy woli się plotkować w pracy zamisast zająć się pracą. Na czele wysuwa się pani najbardziej niemiłą , no ale cóż siostra starosty.... Jak widać wszystko wolno... Szkoda tylko, że tak traktuje się klientów, którzy jeszcze mają ochotę przychodzić do tej księgarni....
Nie do końca o sklep mi chodzi... ale czy wiecie co się dzieje z Babcią Maliną?
Od pewnego czasu cały czas zamknięta, żadnego info, znikł też kontener na śmieci... sanepid był czy co? bo tak z dnia na dzień się lokalu chyba nie zamyka?
Babcia Malina zamknęła się z dniem 30 listopada z tego co pamiętam. Po prostu nie szło tak jakby sobie tego życzyli. Ale na ich miejscu na 99% też ma być coś z gastronomii. Najprawdopodobniej jakaś sieciówka.
@adz
w Krakowie są trzy lokale tej sieci - wiec zawsze mógłbyś tam... wystrój, karty i samo menu takie samo. Mnie szkoda myślenickiej babci... lubiliśmy tam czasem coś zjeść. Ale faktem jest że raczej nigdy nie było problemu z miejscem, wręcz można było nawet spokojnie wybierać.
Duży minus dla części obsługi - która codziennie w godzinach rannych na środku marketu tworzy grupkę i zajmuje się plotkowaniem - a ja jako kupująca czuję się skrępowana i zastanawiam czy jechać tam z wózkiem czy nie przeszkadzać
stronka lipamnieotwiera sie
wyskakuje jakis blad rozdzielczosci ekranu
a mam wyzsza niz tam zalecana a itak nie dziala
[quote=gość: marek123] stronka lipamnieotwiera sie
wyskakuje jakis blad rozdzielczosci ekranu
a mam wyzsza niz tam zalecana a itak nie dziala [/quote]
marek123 nie wiem czy zauwazyles ale spacja na klawiaturze tez dziala Ci tylko czasem. moze powinienes jednak pomyslec o modernizacji sprzetu ? :)
Na stronie jest zarejestrowanych około 350 użytkowników, znaczna część z nich to stali klienci, i do tej pory nie słyszałem jeszcze o problemach z roździelczością. Zdażały się problemyz płynnym poruszaniem się po sklepie ale po zmianie przeglądarki na Firefox'a lu IE zniknęły. W niektórych przypadkach rzeczywiście sprzęt klienta zawodził. Poza tym jeśli pojawiają się jakiekolwiek problemy można zadzwonić i na pewno postaramy się je rozwiązać, na pewno jest to lepsze rozwiązanie niż negatywny post na forum, który nie pomoże ani osobie piszącej, ani nam. Sklep jest jeszcze "młody" i cały czas się rozwija. Obecnie na stronie jest ok. 6 tyś. produktów, i jesteśmy w trakcie dodawania kolejnych 2 tyś. W razie jakichkolwiek pytań prosimy o kontakt z numerem podanym na naszej stronie.
Jakieś dwa miesiące temu zamawiałem w tym sklepie a w zasadzie chciałem zamówić bo gdy już wypełniłem swój "wirtualny koszyk" pojawiło się pytanie o termin dostawy. No i problem bo proponowany był temin we wrześniu a był listopad więc dzwonię na podany nr telefonu z pytaniem co jest grane i czy towar może być dostarczony dziś a mój rozmówca mi odpowiada, że "dziś to już nie bo jestem już w domu" a ja na to, że przecie na stronie jest informacja, że zakupy są dostarczane do godziny 21:00 a jest 20:00 a Pan mi na to "ale ja się dziś wcześniej wyrobiłem". Myślę, że zamiast dodawać "kolejnych 2 tyś" produktów lepiej zadbać o kwestie organizacyjne i przede wszystkim zatrudnić rozumny personel.
Doskonale pamiętam rozmowę z Panem, bo był to jedyny przypadek gdzie przestawiona była data zamówienia, i przypuszczamy że mógł mieć Pan przestawioną datę w komputerze. Poza tym jeśli Pan piszę o tej sytuacji to proszę pisać dokładnie tak jak było a nie na zasadzie "zły sklep i zły personel". Zaproponowałem Panu przywiezienie zakupów następnego dnia rano, ale to już Panu nie odpowiadało. Nie życzę sobie również obrażania mnie tekstami o zatrudnieniu rozumnego personelu, nie zna mnie Pan, a ocenia na podstawie jednej rozmowy przez telefon, bo nie dostarczyłem zamówienia wieczorem kiedy Pan tak chciał, a to już świadczy o Panu. Jeśli nie może pan zrozumieć że ktoś po 11 godzinach pracy ma prawo być zmęczony, a to że odrobiłem się wcześniej ( zamówienia na godzinę 19.00-21.00 rozwiozłem przed 20 i dlatego wcześniej byłem w domu to chyba nic złego. Klienci zamawiający w tym dniu towary otrzymali je, wszystkie zamówienia zostały zrealizowane, więc swojej winy w tym nie widzę. Ja mam dane zamówienie na dany termin i mam je dostarczyć. Pana przypadek był jedyny, gdzie zamówienie wpadło z datą która już minęła. Błędy się zdażają, i to niestety w tym przypadku nie z naszej winy. Zaproponowałem dostawę rano, Pan nie skorzystał czując się urażony złą obsługą która mu odmówiła. Przykro mi z powodu zaistniałej sytuacji, i żałuję że nie udało się nam sfinalizować zamówienia. Tyle z mojej strony. Pozdrawiam
[quote=maro22] Jakieś dwa miesiące temu zamawiałem w tym sklepie a w zasadzie chciałem zamówić bo gdy już wypełniłem swój "wirtualny koszyk" pojawiło się pytanie o termin dostawy. No i problem bo proponowany był temin we wrześniu a był listopad więc dzwonię na podany nr telefonu z pytaniem co jest grane i czy towar może być dostarczony dziś a mój rozmówca mi odpowiada, że "dziś to już nie bo jestem już w domu" a ja na to, że przecie na stronie jest informacja, że zakupy są dostarczane do godziny 21:00 a jest 20:00 a Pan mi na to "ale ja się dziś wcześniej wyrobiłem". Myślę, że zamiast dodawać "kolejnych 2 tyś" produktów lepiej zadbać o kwestie organizacyjne i przede wszystkim zatrudnić rozumny personel. [/quote]
Problem z terminem dostawy zostal zidentyfikowany i jest zwiazany z blednie ustawiona data w komputerze, wraz z dodawaniem kolejnych 2 tys. produktow zostanie w najblizszym czasie usuniety i data bedzie pobierana ze strony/serwera, a nie jak dotychczas z komputera.
Co do personelu to moge powiedziec, ze dotychczas od poczatku dzialania sklepu internetowego zostalo obsluzonych ponad 1000 zlecen i wsrod takiej liczby jeden komentarz "jak wyzej" to i tak calkiem dobry wynik (okolo 0,1% ). W kazdym przedziale czasowym mozliwe jest obsluzenie jedynie pewnej liczby zlecen jezeli ktos spozni sie z zamowieniem i zostawia to na ostatnia chwile to bardzo mozliwe ze nie zdazy zlozyc zamowienia bo wszystkie wolne terminy beda juz zajete tak jak to sie czesto dzieje przed weekendem. Aktualnie jest juz calkiem pokazna grupa stalych klientow ktorzy robia zakupy za pomoca sklepu internetowego market-jan kilka razy w miesiacu. Mysle ze o skutecznosci dzialania sklepu oraz o jakosci obslugi najlepiej przekonac sie samemu po prostu robiac zakupy, ot chociazby dla testu.
Co klienta obchodzi że Pan wyrobił się wcześniej czy pracował 11 godzin?Jeżeli pisze że do 21 to do dwudziestej 21 albo niech pisze że do czasu aż "pracownik się wyrobi"lub nie będzie zmęczony.Może ktoś zamawiający też był zmęczony i nie pojechał osobiście po zakupy.
TO WŁAŚCICIEL POWINIEN TAK ZORGANIZOWAĆ PRACĘ ABY PERSONEL NIE MUSIAŁ PRACOWAĆ 11 GODZIN I PRZESTRZEGAŁ GODZIN PODANYCH A CO DO ZŁEJ DATY ITP. BŁĘDÓW TO WASZ BŁĄD I WASZA WINA ANIE KLIENTA.
[quote=gość: gość] Co klienta obchodzi że Pan wyrobił się wcześniej czy pracował 11 godzin?Jeżeli pisze że do 21 to do dwudziestej 21 albo niech pisze że do czasu aż "pracownik się wyrobi"lub nie będzie zmęczony.Może ktoś zamawiający też był zmęczony i nie pojechał osobiście po zakupy.
TO WŁAŚCICIEL POWINIEN TAK ZORGANIZOWAĆ PRACĘ ABY PERSONEL NIE MUSIAŁ PRACOWAĆ 11 GODZIN I PRZESTRZEGAŁ GODZIN PODANYCH A CO DO ZŁEJ DATY ITP. BŁĘDÓW TO WASZ BŁĄD I WASZA WINA ANIE KLIENTA. [/quote]
Przypuszczam że to kolejny post maro22 tylko podpisany jako gość ale upierać się nie będe. No właśnie, "co klienta obchodzi że Pan wyrobił się wcześniej". I nie "pisze że do 21" tylko są tam okienka do zaznaczenia kiedy chce się otrzymać dostawę. Jeśli ostatnie okienko czyli godz.19-21 ja skończę wcześniej tj. wcześniej rozwiozę to nie ma w tym chyba nic złego. Na ten dzień nie ma już możliwości zamówienia dostawy, ponieważ wszystkie okienka są wypełnione i kleint obsłużony, więc proszę mi wytłumaczyć na co ja mam czekać w pracy? Telefon mogę odebrać w domu do 21. Także "gościu" proszę najpierw wejść na stronkę, przeczytać regulamin, sprawdzić zasady dostaw towaru żeby nie napisać znowu czegoś w rodzaju : "pisze ze do 21". Nie rozumiem ludzi którzy mają dużo do powiedzenia w sprawie której kompletnie nie znają, tym przypadku temat sklepu internetowego z którego nie korzystali. Na szczęście tych jest zdecydowana mniejszość.
Korzystam z tej formy sprzedaży i jestem bardzo zadowolona- bez kolejek, dźwigania,towar spakowany- dostarczony pod drzwi. Wszystko się zgadza z zamówieniem, nawet ew. prośby o zmielenie czy pokrojenie mięsa, a jeśli czegoś nie ma w ofercie internetowej, to piszę w uwagach- co potrzebuję i pan oddzwania by uzgodnić. Polecam wszystkim.
do jana nie jestem przekonany trzeba uważać co sie kupuje, na niektóre produkty są bardzo wysokie marże np. za kawe rozpuszczalną kronung 200g trzeba dac ponad 30zł w biedronce kupie tą samą za 20zł i dostane jeszcze gratis 50g w mniejszym słoju
JA W TEMACIE SUKIENEK
KTOŚ JUZ COS WYPATRZYŁ W MIEŚCIE???
JEŻELI TAK TO PROSZĘ O NAMIAR!!!!!!!!!
[quote=gość: Market] Doskonale pamiętam rozmowę z Panem, bo był to jedyny przypadek gdzie przestawiona była data zamówienia, i przypuszczamy że mógł mieć Pan przestawioną datę w komputerze. [/quote]
A podczas naszej rozmowy twierdził Pan, że miał już takie sygnały. Natomiast data w moim komputerze owszem jest przestawiona (właśnie to sprawdziłem). Mam ten komputer od 2006 roku i robię z niego przelewy, zakupy w dziesiątkach sklepów internetowych i nigdy moja "przestawiona data" nie była przeszkodą.
[quote=gość: Market]Poza tym jeśli Pan piszę o tej sytuacji to proszę pisać dokładnie tak jak było a nie na zasadzie "zły sklep i zły personel". Zaproponowałem Panu przywiezienie zakupów następnego dnia rano, ale to już Panu nie odpowiadało[/quote]
Właśnie opisałem tę sytuację "tak jak było" jedynie z pominięciem propozycji dostawy następnego dnia rano. Pewnie dla tego, że zakupy potrzebne mi były do przygotowania kolacji więc Pańska propozycja dostarczenia mi kolacji na śniadanie była po prostu bez sęsu.
[quote=gość: Market]Nie życzę sobie również obrażania mnie tekstami o zatrudnieniu rozumnego personelu, nie zna mnie Pan, a ocenia na podstawie jednej rozmowy przez telefon, bo nie dostarczyłem zamówienia wieczorem kiedy Pan tak chciał, a to już świadczy o Panu.[/quote]
Znajomość z Panem jako firmą czy pracownikiem (?) sklepu internetowego nie jest mi potrzebna do zrobienia zakupów. Natomiast po Pańskich "przypuszczeniach" że post użytkownika "gość" jest moim uznaję, że w kwestii wzajemnego "obrażania" mamy remis więc nie czuję się w obowiązku przepraszać jeśli tekst o "bezrozumnym" personelu odniósł Pan do siebie. Poza tym w pełni zgadzam się z tym co napisał "gość". Jeśli na Waszej stronie pisze, że towar dowozicie do 21:00 to ja uznaję to za wiążące a jeśli się Pan "wyrobi" wcześniej to SUGERUJĘ zamieszczenie prostej informacji np: "W DNIU DZISIEJSZYM JUŻ NIE DOWOZIMY ZAKUPÓW". Gdybym przeczytał taką informację to nie miałbym pretensji o to, że straciłem kilkanaście minut na zrobienie zakupów, których nie będzie miał kto dostarczyć.
[quote=gość: Market] Jeśli nie może pan zrozumieć że ktoś po 11 godzinach pracy ma prawo być zmęczony, a to że odrobiłem się wcześniej ( zamówienia na godzinę 19.00-21.00 rozwiozłem przed 20 i dlatego wcześniej byłem w domu to chyba nic złego. [/quote]
[quote=gość: Market] Jeśli nie może pan zrozumieć że ktoś po 11 godzinach pracy ma prawo być zmęczony, a to że odrobiłem się wcześniej ( zamówienia na godzinę 19.00-21.00 rozwiozłem przed 20 i dlatego wcześniej byłem w domu to chyba nic złego.[/quote]
Pisze Pan, że rozwiózł przed 20:00 zamówienia z godzin 19-21... Nie rozumiem bo ja swoje złożyłem około 20:00 i go nie otrzymałem. Szczerze powiem, że dla mnie 11 godzin w pracy to nic nadzwyczajnego bo pracuję "na etacie" a dodatkowo prowadzę własną działalność więc po 11 godzinach dopiero się rozkręcam. Natomiast jeśli Pan jest zatrudniony w ramach "umowy o pracę" i pracuje dłużej to mogę jedynie polecić dobrą kancelarię adwokacką specjalizującą się w prawie pracy bo jest Pan po prostu wyzyskiwany przez swego pracodawcę.
[quote=gość: Market]Błędy się zdażają, i to niestety w tym przypadku nie z naszej winy.[/quote]
Błędy się zdażyły dwa: W moim komputerze choć uparcie będę twierdził, że system "pobierania" daty z komputera klienta sklepu jest BEZNADZIEJNYM pomysłem i pierwszy raz się z nim spotkałem a tak jak już pisałem często kupuję w sklepach internetowych. Drugi błąd to błędna informacja o godzinach dostawy. Tak jak pisałem wyżej: Jeśli planuje Pan (jako sklep internetowy) skrócić godziny dostawy to ja uważam za konieczne zamieszczenie informacji na stronie. Brak takiej informacji oznacza dla mnie stratę czasu. Uważam, że jeśli ktoś nie szanuje mojego czasu nie szanuje i mnie bo tak zostałem wychowany.
Więc tak, właśnie sprawdzałem jeszcze raz Pana zamówienie, owszem, było zrobione po godź. 20 ale w ten dzień i tak nie dostał by Pan tych zakupów ponieważ o 19.00 ostatnie okienko się blokuje, a to dlatego, żeby klient nie zamówił zakupów o 20.55 i żądał żeby przywieźć je do 21.00. Po drugie, powiedział Pan że zakupy były potrzebne Panu na kolację czyli dostawa rano odpadła według Pana. Jeśli nie posiada Pan kopii zamówienia to je Panu prześle, przypomni sobe Pan produkty ktore Pan zamówił bo z tego co widzę to produkty spokojnie mogły być dostarczone w dniu następnym ponieważ do kolacji za bardzo nie pasowały. Podczas rozmowy powiedziałem że mieliśmy sygnały o problemach z logowaniem, nie o przestawionej dacie. Ten błąd na stronie będzie naprawiony. Jeśli poczuł się Pan urażony przypuszczeniem że Pan i gość to jedna osoba, przepraszam, nie przypuszczałem że to coś obraźliwego, ja przynajmniej nie poruszam kwestii "rozumnych" i mniej "rozumnych" nie znając kogoś. Odnośnie Pana uwagi dot. informacji o godzinach dostawy. Rejestrując się gdziekolwiek najpierw zapoznaje się z regulaminem, Pan chyba ten punkt pominął. Godziny dostawy nie były skrócone, ja poprostu towar który miałem dowieźć do 21 przywiozłem wcześniej, ale okienko i tak było już zamknięte, z chwilą wpłynięcia ostatniego zamówienia na daną godzinę okienko zamyka się z automatu, ilośc zamówień na daną godzinę jest ograniczona. Jeśli przejął się Pan tym ile ja pracuję i że jestem wyzyskiwany do tego stopnia że proponował mi kancelarie adwokacką mogę Pana zapewnić że nie czuję sie wyzyskiwany, ale o tym jak i ile pracuję nie będe pisał na forum. Proszę aby przeczytał Pan regulamin sklepu zanim znów napiszę Pan że nie rozumie dlaczego zamówienie złożone po 20.00 nie mogło być dowiezione w tym samym dniu. Jeśli nadal Pan nie zrozumię a będzie Pan zainteresowany zadzwonię do Pana i wytłumaczę. Jeszcze ostatnie zdanie, piszę Pan coś o stracie czasu potrzebnego do zrobienia zamówienia. Wydaje mi się że więcej czasu stracił Pan pisząc posty w tym tylko temacie, niż robiąc zamówienie (przypominam że mogę przesłać jego kopię w celu przypomnienia ilości pozycji i zawartości). Ku mojemu zadowoleniu, Pana opinia jest jak na razie jedyną negatywną dot. funkcjonowania naszego sklepu internetowego, mimo tego że zamówienie na Pana życzenie nie było nawet sfinalizowane. Pozdrawiam
Ja myślę że maro to konkurencja albo jakiś gość ktury koniecznie chce komuś dowalić ma pretensie do garbatego że ma dzieci proste
Mnie przeraża sytuacja , która panuje w księgarni " Pod Arkadami" . Obługa jest tam tragiczna, niemiła i niekompetentna.szukałam raz książki konkretnego autora o konkretnym tytule, gdy zapytałam o pozycję usłyszałam - "nie ma", chciałam inne tytuły tej autorki- "nie ma". Przeszłam pomiędzy regałami i była .... Panią nie chce się ruszyć i mają gdzieś to o co pyta klient. Drugim razem gdy przeglądałąm tytuły usłyszałam jak panie rozmawiają między sobą " że ta to mogłąby się popsieszyć bo to nie czytelnia" dodam ,że byłam tam może 10 minut... Ale tak to jest gdy woli się plotkować w pracy zamisast zająć się pracą. Na czele wysuwa się pani najbardziej niemiłą , no ale cóż siostra starosty.... Jak widać wszystko wolno... Szkoda tylko, że tak traktuje się klientów, którzy jeszcze mają ochotę przychodzić do tej księgarni....
Nie do końca o sklep mi chodzi... ale czy wiecie co się dzieje z Babcią Maliną?
Od pewnego czasu cały czas zamknięta, żadnego info, znikł też kontener na śmieci... sanepid był czy co? bo tak z dnia na dzień się lokalu chyba nie zamyka?
jak dobrze pamietam to od dluzszego czasu mowilo sie o tym ze Babcie Maline zamykaja:)
Babcia Malina zamknęła się z dniem 30 listopada z tego co pamiętam. Po prostu nie szło tak jakby sobie tego życzyli. Ale na ich miejscu na 99% też ma być coś z gastronomii. Najprawdopodobniej jakaś sieciówka.
Szczęście, że zobaczyłem "Babcie Malinę". Wystrój sal zwłaszcza białej na dole imponujący.
Koszty zjadły lokal?
@adz
w Krakowie są trzy lokale tej sieci - wiec zawsze mógłbyś tam... wystrój, karty i samo menu takie samo. Mnie szkoda myślenickiej babci... lubiliśmy tam czasem coś zjeść. Ale faktem jest że raczej nigdy nie było problemu z miejscem, wręcz można było nawet spokojnie wybierać.
Zgadzam sie z toba w 100%, normalnie patrza Ci na rece
Z tego co wiem na 99% od lutego Babcia Malina przenosi się na miejsce Invito.
ooo :) jak dla mnie to pocieszająca wiadomość by była... a co z invito? kapitulacja?
Tez tak słyszałem, kumpel który pracuje "U Babci" mi mówił , mają ruszyć z początkiem lutego na miejscu Invito.