@loli
Tak,ma prawo poprosić na bok i zatrzymać, ale przeszukanie tylko w obecności policji ! Trzeba znać swoje prawa.Powiem więcej,jeśli przyjedzie policja i po przeszukaniu okaże się ,że niesłusznie Cię zatrzymano warto walczyć o swoje !
[quote=renaw][quote=Razak]Mnie denerwuje bardzo brak "małych" koszyków w Biedronce.Nie ,że jest ich mało tylko w ogóle ich nie ma.Za to na drzwiach wisi informacja o zakazie wchodzenia na sale bez koszyka.Są tylko duże na kółkach ,a przecież nie każdy idzie robić wielkie zakupy.
Druga sprawa to ogromne kolejki w piątek po południu szczególnie w Janie.[/quote]
Taak. Biedronka to dziwny sklep. Nie dość , że nie ma małych koszyków to na dodatek nie można zapłacić kartą![/quote]
Pytałam o płatności kartą. Zostałam poinformowana, ze w całej sieci nie można kartą płacić, bo przez to ceny są atrakcyjniesze, inaczej musiałyby być produkty droższe. może to i prawda ale kłopot.
Najbardziej wkurzający sklep to odziezówka na przeciwko kurdesza ( nie wiem jaka nazwa sklepu). Tam wlascicielka jest taka rudawa pani ok 37 lat.
Wchdzisz do sklepu a tu "DZIEN DOOOOBRY!!!" wychodzisz a tu " DO WIDZENIAAAAAAA!!!", ledwo dojdziesz do wieszaków a tu " MOGE W CZYMS POMOC??????????!!!"
Totalny koszmar....nie wiem czy pani wlascicielka zdaje sobie sprawe jak to denerwuje klientów i czy zna ona w ogole zasady wlasciwego traktowania klienta???kultura nakazuje ze ekspedientka nie wymusza na koiencie mowienia dzien dobry i do widzenia to po pierwsze a po drugie to ekspedientki powinny pytac czy maja w czyms pomoc gdy klient potrzebuje pomocy a nie po 3 sekundach po wejsciu do sklepu!!
uważam,że najlepszym sklepem dziecięcym jest sklep koło bramy magistrackiej:)ceny są przystępne,ekspedientki bardzo miłe,zawsze czysto,a Pani Irenka zawsze dobrze doradzi:)
[quote=gość: babuleńka] uważam,że najlepszym sklepem dziecięcym jest sklep koło bramy magistrackiej:)ceny są przystępne,ekspedientki bardzo miłe,zawsze czysto,a Pani Irenka zawsze dobrze doradzi:) [/quote]
Pani Irenka............no znajomą należy wychwalać. Brawo!!
[quote=gość: babuleńka] uważam,że najlepszym sklepem dziecięcym jest sklep koło bramy magistrackiej:)ceny są przystępne,ekspedientki bardzo miłe,zawsze czysto,a Pani Irenka zawsze dobrze doradzi:) [/quote]
ja nie jestem tak euforycznie nastawiona do tego sklepu... do właścicielki zwłaszcza. To na prawdę musi być jakaś twoja znajoma.
Sklep Gs w osieczanach tragedia !!!! Bardzo brakuje tam tego Carrefoura tam było można wszystko kupić miło i nie drogo natomiast Gs tragedia nie chodzi już o towar i nie ład jaki tam panuje pracownice wszystkie łącznie z najgorszą czyli ala :-)) kierowniczką do zwolnienia nie polecam tragedia !!!!!!!!!!!!
Ale Pani już Cię polubiła - za te 37 lat. Rabat gwarantowany.
[quote=gość: nie lubię tam chodzić] SKLEP ODZIEZOWY na przeciwko kurdesza.....Najbardziej wkurzający sklep to odziezówka na przeciwko kurdesza ( nie wiem jaka nazwa sklepu). Tam wlascicielka jest taka rudawa pani ok 37 lat.Wchdzisz do sklepu a tu "DZIEN DOOOOBRY!!!" wychodzisz a tu " DO WIDZENIAAAAAAA!!!", ledwo dojdziesz do wieszaków a tu " MOGE W CZYMS POMOC??????????!!!"Totalny koszmar....nie wiem czy pani wlascicielka zdaje sobie sprawe jak to denerwuje klientów i czy zna ona w ogole zasady wlasciwego traktowania klienta???kultura nakazuje ze ekspedientka nie wymusza na koiencie mowienia dzien dobry i do widzenia to po pierwsze a po drugie to ekspedientki powinny pytac czy maja w czyms pomoc gdy klient potrzebuje pomocy a nie po 3 sekundach po wejsciu do sklepu!!nie lubie tego sklepu [/quote]
dlaczego od razu znajoma??poznałam ją będąc w sklepie dziecięcym na zakupach,byłą miłą i doradziła mi wiele ciekawych rzeczy,z których jestem zadowolona do dziś,musicie ją lepiej znac ode mnie::)tzn.dla was byla niemila??
CYTUJĘ; "Parę razy robiłam zakupy w tej galerii i nie narzekam. Duży wybór i jakość też nie najgorsza, ceny takie jak w innych sklepach. Co do obsługi to też spoko, ale na obsługę to można narzekać w sklepie dziecięcym na rynku przy bramie. Zdarzało mi się robić tam zakupy ale doprosić się o cokolwiek graniczyło z cudem. Pani która tam pracuje wiecznie jest zajęta rozmową przez telefon lub ploteczkami z koleżanką i wogóle nie zwraca uwagi na klientów. Kiedyś chciałam kupić tam sweterek i zapytałam czy mają większy rozmiar, bo na wieszaku nie było, a ta pani odpowiedziała że nie ma, nie zwracając wogóle uwagi o jaki sweter mi chodzi, nie popatrzyła tylko odburknęła i zajęła się rozmową z koleżanką. To była moja ostatnia wizyta w tym sklepie :("
To opinia jaką znalazłam na tym forum o sklepie dziecięcym koło bramy, więc ta pani to chyba nie za bardzo potrafi doradzić. Ja wolę robić zakupy w galerii dziecięcej, chociażby dlatego że tam wszystko jest dostępne w zasięgu ręki, nie trzeba się nikogo prosić żeby podał lub pokazał. Również śliczne ubranka były w sklepie na ul.Kościuszki, ale tam trwa remont kamienicy więc mam nadzieję, że po remoncie ten sklep nadal tam będzie.
Komentarze na tym forum są tak obiektywne że naprawde warto się nimi kierować
Jest jeden problem gdyby przeczytać sobie więcej tematów na tym forum to żaden sklep nie nadaje się do tego żeby w nim kupować nie ma tutaj reastauracji lub pizzeri ktorej jest dobre jedzenie mechanicy są do bani ogólnie jeden wielki dramat
Pozostaje tylko Kraków oczywiście dopoki życzliwi myśleniczanie nie otworzą tematu co Cię doprowadza do szewskiej pasji w Krakowie:)
Pozostanie tylko stolica:)
O rany, pewnie że nie są obiektywne, bo ilu klientów tyle opinii. Jednemu spasuje innemu nie, i tyle. Nie ma idealnego sklepu ani w Myślenicach, ani w Krakowie a nawet w "stolycy" Każdy kupuje tam gdzie mu pasuje.
Babuleńka-nie wiem kim jestes ale cieszę sie,że mogłam pomóc-zawsze staram sie pomagac jesli widze,że klient tego potrzebuje:)Niestety ktos kto nie ma doczynienia z klientami na codzień nie wie ,że zdarzaja sie i tacy którzy potrafią zepsuć zapał do pracy na cały dzień.....jeśli klient pyta o rozmiar 140 to nie musze patrzyc o co pyta bo takiego rozmiaru w ogóle nie prowadzimy i zawsze o tym informujemy... a co do własciciela-popatrz sobie na szyld...to mezczyzna-hahaha
Skoro zostałam zacytowana: tak więc proszę pani, mnie nie interesował rozm 140. Na wieszaku wisiał sweterek w rozm 74 o ile dobrze pamiętam, a mnie chodziło o 86. Takie rozmiary na pewno prowadzicie.
Dzień również można sobie zepsuć będąc olanym przez sprzedawcę, który woli ploteczki przez telefon. Na szczęście są w Myślenicach inne sklepy.
Na szczęscie sa inne sklepy:))Pozdrawiam wszystkie byłe i niezadowolone klientki i zachęcam do robienia zakupów u konkurencji-bez której byłoby naprawde cieko:))
I tu właśnie nastąpiła ta pomyłka. Mnie chodziło o właścicielkę sklepu przy bramie magistrackiej, którego już nie ma, a jest w galerii dziecięcej.
Ja tam do pani Irenki nic nie mam :) (tej ze sklepu -kiedyś nazywal się mariqita- czy tak jakos)
@loli
Tak,ma prawo poprosić na bok i zatrzymać, ale przeszukanie tylko w obecności policji ! Trzeba znać swoje prawa.Powiem więcej,jeśli przyjedzie policja i po przeszukaniu okaże się ,że niesłusznie Cię zatrzymano warto walczyć o swoje !
[quote=renaw][quote=Razak]Mnie denerwuje bardzo brak "małych" koszyków w Biedronce.Nie ,że jest ich mało tylko w ogóle ich nie ma.Za to na drzwiach wisi informacja o zakazie wchodzenia na sale bez koszyka.Są tylko duże na kółkach ,a przecież nie każdy idzie robić wielkie zakupy.
Druga sprawa to ogromne kolejki w piątek po południu szczególnie w Janie.[/quote]
Taak. Biedronka to dziwny sklep. Nie dość , że nie ma małych koszyków to na dodatek nie można zapłacić kartą![/quote]
Pytałam o płatności kartą. Zostałam poinformowana, ze w całej sieci nie można kartą płacić, bo przez to ceny są atrakcyjniesze, inaczej musiałyby być produkty droższe. może to i prawda ale kłopot.
SKLEP ODZIEZOWY na przeciwko kurdesza.....
Najbardziej wkurzający sklep to odziezówka na przeciwko kurdesza ( nie wiem jaka nazwa sklepu). Tam wlascicielka jest taka rudawa pani ok 37 lat.
Wchdzisz do sklepu a tu "DZIEN DOOOOBRY!!!" wychodzisz a tu " DO WIDZENIAAAAAAA!!!", ledwo dojdziesz do wieszaków a tu " MOGE W CZYMS POMOC??????????!!!"
Totalny koszmar....nie wiem czy pani wlascicielka zdaje sobie sprawe jak to denerwuje klientów i czy zna ona w ogole zasady wlasciwego traktowania klienta???kultura nakazuje ze ekspedientka nie wymusza na koiencie mowienia dzien dobry i do widzenia to po pierwsze a po drugie to ekspedientki powinny pytac czy maja w czyms pomoc gdy klient potrzebuje pomocy a nie po 3 sekundach po wejsciu do sklepu!!
nie lubie tego sklepu
gdzie w myślenicach można kupić czarne spodnie tylko nie takie w kantkę tylko coś a la jeansy damskie?
przejdź się po sklepach i poszukaj-najlepszy sposób
nie mówią dzień dobry - źle, mówią jeszcze gorzej! nie pytają czy pomóc - źle, pytają - jeszcze gorzej! nie da się wszystkim dogodzić.
uważam,że najlepszym sklepem dziecięcym jest sklep koło bramy magistrackiej:)ceny są przystępne,ekspedientki bardzo miłe,zawsze czysto,a Pani Irenka zawsze dobrze doradzi:)
[quote=gość: babuleńka] uważam,że najlepszym sklepem dziecięcym jest sklep koło bramy magistrackiej:)ceny są przystępne,ekspedientki bardzo miłe,zawsze czysto,a Pani Irenka zawsze dobrze doradzi:) [/quote]
Pani Irenka............no znajomą należy wychwalać. Brawo!!
[quote=gość: babuleńka] uważam,że najlepszym sklepem dziecięcym jest sklep koło bramy magistrackiej:)ceny są przystępne,ekspedientki bardzo miłe,zawsze czysto,a Pani Irenka zawsze dobrze doradzi:) [/quote]
ja nie jestem tak euforycznie nastawiona do tego sklepu... do właścicielki zwłaszcza. To na prawdę musi być jakaś twoja znajoma.
hehehe bo ta babuleńka to irenka.........babuleńko daj "se" spokój
Sklep Gs w osieczanach tragedia !!!! Bardzo brakuje tam tego Carrefoura tam było można wszystko kupić miło i nie drogo natomiast Gs tragedia nie chodzi już o towar i nie ład jaki tam panuje pracownice wszystkie łącznie z najgorszą czyli ala :-)) kierowniczką do zwolnienia nie polecam tragedia !!!!!!!!!!!!
Ale Pani już Cię polubiła - za te 37 lat. Rabat gwarantowany.
[quote=gość: nie lubię tam chodzić] SKLEP ODZIEZOWY na przeciwko kurdesza.....Najbardziej wkurzający sklep to odziezówka na przeciwko kurdesza ( nie wiem jaka nazwa sklepu). Tam wlascicielka jest taka rudawa pani ok 37 lat.Wchdzisz do sklepu a tu "DZIEN DOOOOBRY!!!" wychodzisz a tu " DO WIDZENIAAAAAAA!!!", ledwo dojdziesz do wieszaków a tu " MOGE W CZYMS POMOC??????????!!!"Totalny koszmar....nie wiem czy pani wlascicielka zdaje sobie sprawe jak to denerwuje klientów i czy zna ona w ogole zasady wlasciwego traktowania klienta???kultura nakazuje ze ekspedientka nie wymusza na koiencie mowienia dzien dobry i do widzenia to po pierwsze a po drugie to ekspedientki powinny pytac czy maja w czyms pomoc gdy klient potrzebuje pomocy a nie po 3 sekundach po wejsciu do sklepu!!nie lubie tego sklepu [/quote]
dlaczego od razu znajoma??poznałam ją będąc w sklepie dziecięcym na zakupach,byłą miłą i doradziła mi wiele ciekawych rzeczy,z których jestem zadowolona do dziś,musicie ją lepiej znac ode mnie::)tzn.dla was byla niemila??
Może uściślij babuleńko o który sklep chodzi..., bo tu mogą występować nieporozumienia. :)
CYTUJĘ; "Parę razy robiłam zakupy w tej galerii i nie narzekam. Duży wybór i jakość też nie najgorsza, ceny takie jak w innych sklepach. Co do obsługi to też spoko, ale na obsługę to można narzekać w sklepie dziecięcym na rynku przy bramie. Zdarzało mi się robić tam zakupy ale doprosić się o cokolwiek graniczyło z cudem. Pani która tam pracuje wiecznie jest zajęta rozmową przez telefon lub ploteczkami z koleżanką i wogóle nie zwraca uwagi na klientów. Kiedyś chciałam kupić tam sweterek i zapytałam czy mają większy rozmiar, bo na wieszaku nie było, a ta pani odpowiedziała że nie ma, nie zwracając wogóle uwagi o jaki sweter mi chodzi, nie popatrzyła tylko odburknęła i zajęła się rozmową z koleżanką. To była moja ostatnia wizyta w tym sklepie :("
To opinia jaką znalazłam na tym forum o sklepie dziecięcym koło bramy, więc ta pani to chyba nie za bardzo potrafi doradzić. Ja wolę robić zakupy w galerii dziecięcej, chociażby dlatego że tam wszystko jest dostępne w zasięgu ręki, nie trzeba się nikogo prosić żeby podał lub pokazał. Również śliczne ubranka były w sklepie na ul.Kościuszki, ale tam trwa remont kamienicy więc mam nadzieję, że po remoncie ten sklep nadal tam będzie.
Komentarze na tym forum są tak obiektywne że naprawde warto się nimi kierować
Jest jeden problem gdyby przeczytać sobie więcej tematów na tym forum to żaden sklep nie nadaje się do tego żeby w nim kupować nie ma tutaj reastauracji lub pizzeri ktorej jest dobre jedzenie mechanicy są do bani ogólnie jeden wielki dramat
Pozostaje tylko Kraków oczywiście dopoki życzliwi myśleniczanie nie otworzą tematu co Cię doprowadza do szewskiej pasji w Krakowie:)
Pozostanie tylko stolica:)
a więc renaw chodzi o sklep dziecięcy,ten który jest obok Klakli z garniturami:)wystarczy??
O rany, pewnie że nie są obiektywne, bo ilu klientów tyle opinii. Jednemu spasuje innemu nie, i tyle. Nie ma idealnego sklepu ani w Myślenicach, ani w Krakowie a nawet w "stolycy" Każdy kupuje tam gdzie mu pasuje.
Ludziom to wogóle nie dogodzi chodźby im dupy miodem smarował!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! WIEM BO SAM PRACUJE W SKLEPIE:))))
Babuleńka-nie wiem kim jestes ale cieszę sie,że mogłam pomóc-zawsze staram sie pomagac jesli widze,że klient tego potrzebuje:)Niestety ktos kto nie ma doczynienia z klientami na codzień nie wie ,że zdarzaja sie i tacy którzy potrafią zepsuć zapał do pracy na cały dzień.....jeśli klient pyta o rozmiar 140 to nie musze patrzyc o co pyta bo takiego rozmiaru w ogóle nie prowadzimy i zawsze o tym informujemy... a co do własciciela-popatrz sobie na szyld...to mezczyzna-hahaha
Skoro zostałam zacytowana: tak więc proszę pani, mnie nie interesował rozm 140. Na wieszaku wisiał sweterek w rozm 74 o ile dobrze pamiętam, a mnie chodziło o 86. Takie rozmiary na pewno prowadzicie.
Dzień również można sobie zepsuć będąc olanym przez sprzedawcę, który woli ploteczki przez telefon. Na szczęście są w Myślenicach inne sklepy.
i pani Ireno przestańcie obgadywać klientów po ich wyjściu......................
Na szczęscie sa inne sklepy:))Pozdrawiam wszystkie byłe i niezadowolone klientki i zachęcam do robienia zakupów u konkurencji-bez której byłoby naprawde cieko:))
I tu właśnie nastąpiła ta pomyłka. Mnie chodziło o właścicielkę sklepu przy bramie magistrackiej, którego już nie ma, a jest w galerii dziecięcej.
Ja tam do pani Irenki nic nie mam :) (tej ze sklepu -kiedyś nazywal się mariqita- czy tak jakos)
może założyć temat kienci w Myślenicach?