Spokojnie jak Kożmiński wpadnie do miasta do zafoliuje ogrodzenie na nowo. Naczytał sie chłop że folia sie rozkłada 500lat i tak sobie siedzi spokojnie w tej Łodzi przekonany, że obiekt ma chociaż porządnie ogrodzony.
Ma ktoś do niego maila? Niech że ktoś mu napisze że mu sie ogrodzenie wali.
Kolego Cyngus czy jakoś tak, po pierwsze - folia to był ogrodzony były dworzec zburzony przez kongregację kupiecką. Miała ona bowiem budować tam jakiś pawilon handlowy, ale choć od roku ma pozwolenie to nie buduje bo nie maja kupcy pieniędzy. Mysleli, że coś takiego wybudować to tak jak postawić blaszak na rynku. WYOBRAŹNI i Profesjonalizmu im brakuje. Po drugie - ci sami kupcy wraz z radną Gowin właśnie złożyli protest w sprawie budowy dworca przez firmę Koźmińskiego. Ciekawe jak to jest z tym radnymi, np. panią Gowin ... niby powinna dobrze działać na rzecz mieszkańców, a tymczasem składa jako Kongregacja Kupiecka protest do pozwolenia na budowę, które Koźmiński już otrzymał. Nic to nie da, tyle tylko, że opóźni budowę dworca, a właśnie teraz czyni to radna wraz z kompaniją swą. Po trzecie wreszcie - Koźmiński nie mjieszka w Łodzi. ba, on nawet nie mieszka w centralnej Polsce tylko w Krakowie.
A przepraszam a Koźmiński to tylko ponoć dworzec kupił a to ogrodzone to Kupców naszych Myślenickich to oni sobie swój teren ogrodzili i nic nie robią wielce Galeria miała być. To chyba nie Koźmińskiego?? Chyba, że mnie się coś już pomyliło.
Kolego LEW czy jakoś tak. Nie traktuj mojego wpisu aż tak poważnie, brakło w nim widocznie tego emotka;) Całe zamieszanie z dworcem , kupcami, piłkarzykami jest ogólnie na forum znane, a gdzie mieszka Koźmiński, to ani dla mnie, ani pewnie dla Ciebie nie ma wiekszego znaczenia.
Mydlenie oczu mieszkańcom. Już pewnie wiedzą że dworca nie będzie w tym roku więc próbuja znaleźć alternatywę. Gmina nie ma kasy na taką inwestycję, albo planują dogadać sięz busiarzami. Efekt można już przewidzieć.
Już tyle razy pisałem: w Myślenicach nie ma bazy dla komunikacji miejskiej.
Tabor warsztaty.
Chyba, że szykuje się stołeczek dyrektorowi "MPK Myślenice" :O
Nie chodzi o tabor chodzi o ekonomię,nie róbmy z Myślenic aglomeracji,bo je3żeli tak to trzeba myśleć o metrze lub co najmniej szybkim tramwaju.Jeżeli chodzi o to drugie to w Łodzi są dobrzy fachowcy chwilowo nie na wolności,ale gdy będą wiedzieli że istnieją takie plany to mając tyle wolnego czasu za friko zrobią projekt dla Myślenic.
Podobno PKS zwołał zebranie wspólników na 1 kwietnia,teraz już nikt nie zarzuci im że kłamią jak np. w sprawie koksiaków i mogą naobiecywać znowu cuda.W razie czego wytłumaczą się że w takim dniu mogli obiecać wszystko.
No i znów "konfabulacje" stały sie naoczną prawdą. Marek Koźmiński tłumaczy że dworca nie będzie "w planowanym terminie" bo blokuje go spółka Galeria Myślenice. Niedorzeczność. Od dawna było wiadomo że Koźmiński nie mał najmniejszego zamiaru budować dworca dla naszego miasta. Tak samo jak w Łodzi gdzie stary, zabytkowy dworzec miał lec w gruzach a na jego miejscu powstać hipermarket.
"Bo kupcy blokują". Paranoja. Człowiek z takimi możliwościami i domniemanym mocnym portfelem nie potrafi poradzić sobie z zatwierdzeniem projektu. No tak, sprawa oczywista, ponieważ koliduje on z interesami lokalnego lobby handlowego, które w wyniku przetargu na zakup gruntu po "upadłej" spółce PKS stała się oportunistycnym własćicielem posesji, bez kasy na budowe obiektu. I tu pojawia się wiekszy szkopuł. Przypuśćmy że wirtualna budowa Galerii Myślenice, czeka na inwestora/inwestorów, jednak Koźmiński mąci spokojne oczekiwanie nieuchronną utratą szybkiego i pewnego zarobku. Spędza kupcom sen z powiek myśl że wybuduje na swojej części galerie z mocnym inwestorem jakim jest TESCO. Oczywiście w ramach umowy "doklei" do swojej galerii handlowej kilka stanowisk dla autobusów a resztę zamieni na parking. Przerażająca dla kupców jest też wizja stacji paliw wpuszczona na teren posiadany przez Pana Marka. Praktycznie 80% handlu w okolicy.
Więc trzeba się położyć w drzwiach i rozedrzeć koszulę. Bo to może być ostatnia szansa na jakiekolwiek benefity z działki którą kupili w nadzieji na milionowe zyski. Ale może i to nie wystarczyć. Wojewoda krakowski rządzi się zupełnie innymi kryteriami o czym po raz kolejny przekonał się GMO. Domniemam że małomiasteczkowa garstka pseudo milionerów może nie poradzić sobie ze sztabem adwokatów grupy MK4 Inwest. Zgodnie z zasadą duży może więcej.
Kij ma dwa końce, prastara zasada która swietnie ukazuje na tym przykładzie w jaki sposób chęć szybkiego wzbogacenia się na przekręcie, obrócił sie tylko w olbrzymi kłopot z wizją utraty nie tylko marzenia o potężnej galerii handlowej ale również straty na wartości gruntu który miał się stać kurą znoszącą złote jaja. Niestety kurę trzeba karmić, bo z wygłodzonej nie będzie smakował nawet rosół.
Polemizował bym czy kupcy sprzedając swoją działkę poniosą faktycznie stratę. Podejrzewam że inwestor z dużym budżetem nie przestraszy się mini galerii piłkarza, a nieruchomość tak lokalizowana zawsze będzie miała wysoką wartość. Już kiedyś pisałem, że kupcy nawet jak nic nie wybudują, to działkę sprzedadzą z dużym zyskiem. Zresztą zastanawiająca była i jest opieszałość KK przy realizacji projektu, szumnie nazywanego Galeria Myślenice, brak kasy, a może sprawa ma drugie dno.
Ale się nami bawią ,tam nigdy nie powstanie żaden dworzec.Z PKS i dworcem to był majstersztyk dlatego Włosi mający długie tradycje w robieniu interesów na styku polityki i biznesu widzą że warto tu wejść.Tak się robi biznes w III RP ,spróbujcie udowodnić że popełniono przestępstwo.
Może warto byłoby przypomnieć niektóre artykuły,wywiady zachwalające PKS,władzę,jaki to piękny będziemy mieli dworzec.Dziennikarze jakoś nie potrafili sprawdzić tego poważnego inwestora i jego doradców ?Zachwyty,wizje a powoli firma upadała a teraz szuka się winnych i wyjdzie na to że winni busiarze i cykliści.
Byłam w niedziele na Dworcu wiata stoi kioski też ale ogrodzenie byłej poczekalni się wali a czarna folia już uciekła.
Spokojnie jak Kożmiński wpadnie do miasta do zafoliuje ogrodzenie na nowo. Naczytał sie chłop że folia sie rozkłada 500lat i tak sobie siedzi spokojnie w tej Łodzi przekonany, że obiekt ma chociaż porządnie ogrodzony.
Ma ktoś do niego maila? Niech że ktoś mu napisze że mu sie ogrodzenie wali.
Kolego Cyngus czy jakoś tak, po pierwsze - folia to był ogrodzony były dworzec zburzony przez kongregację kupiecką. Miała ona bowiem budować tam jakiś pawilon handlowy, ale choć od roku ma pozwolenie to nie buduje bo nie maja kupcy pieniędzy. Mysleli, że coś takiego wybudować to tak jak postawić blaszak na rynku. WYOBRAŹNI i Profesjonalizmu im brakuje. Po drugie - ci sami kupcy wraz z radną Gowin właśnie złożyli protest w sprawie budowy dworca przez firmę Koźmińskiego. Ciekawe jak to jest z tym radnymi, np. panią Gowin ... niby powinna dobrze działać na rzecz mieszkańców, a tymczasem składa jako Kongregacja Kupiecka protest do pozwolenia na budowę, które Koźmiński już otrzymał. Nic to nie da, tyle tylko, że opóźni budowę dworca, a właśnie teraz czyni to radna wraz z kompaniją swą. Po trzecie wreszcie - Koźmiński nie mjieszka w Łodzi. ba, on nawet nie mieszka w centralnej Polsce tylko w Krakowie.
A przepraszam a Koźmiński to tylko ponoć dworzec kupił a to ogrodzone to Kupców naszych Myślenickich to oni sobie swój teren ogrodzili i nic nie robią wielce Galeria miała być. To chyba nie Koźmińskiego?? Chyba, że mnie się coś już pomyliło.
Kolego LEW czy jakoś tak. Nie traktuj mojego wpisu aż tak poważnie, brakło w nim widocznie tego emotka;) Całe zamieszanie z dworcem , kupcami, piłkarzykami jest ogólnie na forum znane, a gdzie mieszka Koźmiński, to ani dla mnie, ani pewnie dla Ciebie nie ma wiekszego znaczenia.
Pzdr.
Gdzie mieszka Koźmiński to raczej nie za bardzo Nas interesuje. Bardziej Nas interesuje czy zamierza zainwestować.
Dziś w G.M. str.9 ciąg dalszy Myślenickich Linii Miejskich co o Ty sądzicie?? Powinny powstać linie miejskie?
Mydlenie oczu mieszkańcom. Już pewnie wiedzą że dworca nie będzie w tym roku więc próbuja znaleźć alternatywę. Gmina nie ma kasy na taką inwestycję, albo planują dogadać sięz busiarzami. Efekt można już przewidzieć.
chodzi o to, że jak powstanie linia miejska podatki od nieruchomości zdrożeją. A tego chba mieszkańcy nie chcą.
Już tyle razy pisałem: w Myślenicach nie ma bazy dla komunikacji miejskiej.
Tabor warsztaty.
Chyba, że szykuje się stołeczek dyrektorowi "MPK Myślenice" :O
Nie chodzi o tabor chodzi o ekonomię,nie róbmy z Myślenic aglomeracji,bo je3żeli tak to trzeba myśleć o metrze lub co najmniej szybkim tramwaju.Jeżeli chodzi o to drugie to w Łodzi są dobrzy fachowcy chwilowo nie na wolności,ale gdy będą wiedzieli że istnieją takie plany to mając tyle wolnego czasu za friko zrobią projekt dla Myślenic.
To zamawiam metro w Łodzi?? Tylko kto je potem wybuduje projekt to nie wszystko.
Kiedyś wyjdą ,to znajdą wykonawcę ,oczywiście w przetargu????
Mam nadzieje, że to tym razem nie tylko obietnice.
Mamy już marzec ciekawe, czy remont dworca pełną parą ruszył?
Nie wydaje mi się, chyba że ekipa ma beretki niewidki i cały sprzęt niewidzialny.
Na trawnikach dworcowo-pekaesowo-pasażerskich zaczynają inwazję mlecze (Taraxacum officinale)!!!!
Widać, że wiosna zagląda na Dworzec. A czy ktoś jeszcze zaglądnie?
Napad chyba ci chłopcy to z nudów zrobili:) na naszym dworcu:)
Podobno PKS zwołał zebranie wspólników na 1 kwietnia,teraz już nikt nie zarzuci im że kłamią jak np. w sprawie koksiaków i mogą naobiecywać znowu cuda.W razie czego wytłumaczą się że w takim dniu mogli obiecać wszystko.
No i znów "konfabulacje" stały sie naoczną prawdą. Marek Koźmiński tłumaczy że dworca nie będzie "w planowanym terminie" bo blokuje go spółka Galeria Myślenice. Niedorzeczność. Od dawna było wiadomo że Koźmiński nie mał najmniejszego zamiaru budować dworca dla naszego miasta. Tak samo jak w Łodzi gdzie stary, zabytkowy dworzec miał lec w gruzach a na jego miejscu powstać hipermarket.
"Bo kupcy blokują". Paranoja. Człowiek z takimi możliwościami i domniemanym mocnym portfelem nie potrafi poradzić sobie z zatwierdzeniem projektu. No tak, sprawa oczywista, ponieważ koliduje on z interesami lokalnego lobby handlowego, które w wyniku przetargu na zakup gruntu po "upadłej" spółce PKS stała się oportunistycnym własćicielem posesji, bez kasy na budowe obiektu. I tu pojawia się wiekszy szkopuł. Przypuśćmy że wirtualna budowa Galerii Myślenice, czeka na inwestora/inwestorów, jednak Koźmiński mąci spokojne oczekiwanie nieuchronną utratą szybkiego i pewnego zarobku. Spędza kupcom sen z powiek myśl że wybuduje na swojej części galerie z mocnym inwestorem jakim jest TESCO. Oczywiście w ramach umowy "doklei" do swojej galerii handlowej kilka stanowisk dla autobusów a resztę zamieni na parking. Przerażająca dla kupców jest też wizja stacji paliw wpuszczona na teren posiadany przez Pana Marka. Praktycznie 80% handlu w okolicy.
Więc trzeba się położyć w drzwiach i rozedrzeć koszulę. Bo to może być ostatnia szansa na jakiekolwiek benefity z działki którą kupili w nadzieji na milionowe zyski. Ale może i to nie wystarczyć. Wojewoda krakowski rządzi się zupełnie innymi kryteriami o czym po raz kolejny przekonał się GMO. Domniemam że małomiasteczkowa garstka pseudo milionerów może nie poradzić sobie ze sztabem adwokatów grupy MK4 Inwest. Zgodnie z zasadą duży może więcej.
Kij ma dwa końce, prastara zasada która swietnie ukazuje na tym przykładzie w jaki sposób chęć szybkiego wzbogacenia się na przekręcie, obrócił sie tylko w olbrzymi kłopot z wizją utraty nie tylko marzenia o potężnej galerii handlowej ale również straty na wartości gruntu który miał się stać kurą znoszącą złote jaja. Niestety kurę trzeba karmić, bo z wygłodzonej nie będzie smakował nawet rosół.
Polemizował bym czy kupcy sprzedając swoją działkę poniosą faktycznie stratę. Podejrzewam że inwestor z dużym budżetem nie przestraszy się mini galerii piłkarza, a nieruchomość tak lokalizowana zawsze będzie miała wysoką wartość. Już kiedyś pisałem, że kupcy nawet jak nic nie wybudują, to działkę sprzedadzą z dużym zyskiem. Zresztą zastanawiająca była i jest opieszałość KK przy realizacji projektu, szumnie nazywanego Galeria Myślenice, brak kasy, a może sprawa ma drugie dno.
Ale się nami bawią ,tam nigdy nie powstanie żaden dworzec.Z PKS i dworcem to był majstersztyk dlatego Włosi mający długie tradycje w robieniu interesów na styku polityki i biznesu widzą że warto tu wejść.Tak się robi biznes w III RP ,spróbujcie udowodnić że popełniono przestępstwo.
Może warto byłoby przypomnieć niektóre artykuły,wywiady zachwalające PKS,władzę,jaki to piękny będziemy mieli dworzec.Dziennikarze jakoś nie potrafili sprawdzić tego poważnego inwestora i jego doradców ?Zachwyty,wizje a powoli firma upadała a teraz szuka się winnych i wyjdzie na to że winni busiarze i cykliści.
Spokojnie, spokojnie !
Ktoś ustalił "właściwe" priorytety :D]
1. [u]Najpierw[/u] STRZELNICA !
2. Potem (!) Biblioteka
3. ....
4. ....
n. 'coś' na kształt dworca :D
P.S.
Kolejność nieprzypadkowa !