[quote=trekk] :-)aaa.. dziękuję kasiaaa, inicjator jeszcze nie na rowerku, wyskoczyły pilniejsze wydatki, lecz przed początkiem lata trekk - na razie w wirtualnym gronie MTG - winien się pojawić. Co sądzicie o takiej grupie, czy pomysł jest realny? :-) [/quote]
To co na rowerek jeszcze zbierasz?
Heheh, no nie.. rower w pewnym okresie odegrał szczególną rolę w moim życiu, tzw. góralem dysponuję od roku 1999 i ogólnie ma się dobrze, poza problemem z supportem, który jak na razie uniemożliwia korzystanie z uroków dwóch kółek;-)
święta ,świeta i po świętach...nie wiem jak wy, ale ja mam problem z poruszaniem po tym światecznym obżarstwie i na rower dziś patrzę z obrzydzeniem:)
Czy pomysł jest realny?Jak najbardziej realny,ale pod warunkiem, że ktoś z nas-hmm... nie chce nic sugerować, ale może prezes grupy MTG?:-)- wyjdzie z konkretną inicjatywą a wtedy myślę ,że raczej chętnych nie zabraknie:-).Pomysł na pewno fajny, reszta zależy już tylko od nas..
Ano po świętach i życie wraca na codzienny tor. Jeśli grupka osób będzie podzielać taki entuzjazm, to może jednak... Jak na razie z myślą o szlakach różnorakich się nie rozstaję i nawet jeśli się okaże, że na pierwszą wyprawę wybiorę się jako samotny prezes, hihihih - mimo deklaracji wielu śmiałków - wiem, że ciągle warto odkrywać coś nowego w sobie, w innych i wokół.
:-)
Zatem sprawdźmy motywacje swoje;-)
Dziś wieczorem zaproponuję trasę, tylko czy nie pojawi się na starcie narzekanie w stylu: "dlaczego aż tak daleko?", albo z drugiej strony: "trasa mało ambitna" :-D
Ale zaznaczam, że nie wiem kto się pojawi, z jakimi możliwościami (czy w ogóle się pojawi), ba - trudno mi określić nawet swoją formę po kilku latach rowerowego niebytu.
no to jak z nowa grupa??przeczytalem o waszym pomysle a ze jestem milosnikiem dwoch kolek chetnie wstapie w szeregi.Zamiast cieszyc wyobraznire moze by tak zgadac sie na chocby kilkugodzinny wyjazd-zawsze to jakis poczatek
Zobaczmy czy zamysł uda się zrealizować. Możliwości jest wiele, jak na początek priorytetem jest grupa, trasa stanowi czynnik drugorzędny. 'Jezioro Dobczyckie Tour' - czyli pętelka wokół jeziorka z czystą wodą dla Krakowa. Miejsce i czas spotkania: kościółek w Zakliczynie, 7 maja, godzina 10.00 (wstępnie).
:-)
trekk
yyy...to ma być rowerowa przejażdżka czy samochodowa?:-)Jeśli o mnie chodzi to w tym przypadku wybieram samochód, bo jak na rower to dla mnie zbyt hmm ambitnie hehe- szczególnie ze sezon dopiero się rozpoczyna więc trzeba dbać ,żeby mięśnie się zbytnio nie zakwasiły (w końcu były w stanie hibernacji przez dłuuugi okres zimowy!);-)
ps. Aaaa.. nie dałoby się coś bliżej pojeździć i po godzinie 15?:)Widzę, że nie tylko ja się przeraziłam tą propozycją;-)
Hhihih, a co by to miało być kasiaaa, na Zarabie i z powrotem;-)? Ok, zatem kasiaaaa jedzie w "wozie technicznym" - na wypadek gdyby ktoś złapał gumę:-).
W mojej ocenie dziś już zbyt późno na zmiany, potrzebna jest pewna konsekwencja:-)
Za chwilkę ruszam na Zarabie, przed godziną skończyłem własnoręczną naprawę rowerku: wymiana całego suportu, regulacja linek, czyszczenie, smarowanie etc. Czas na generalny test sprawności sprzętu:-D
Niestety w moim przypadku w grę wchodzi tylko niedziela :-(.
@kasiaaaa, nie wymiękaj, dookoła jeziora nie jest tak daleko. Spacerkiem nawet się nie zmachasz.
Widzę,że tu nie ma lekko i słabeusze nie są tu mile widziani hehe...:)
A tak serio to może uda mi się do was dołączyć następnym razem, bo tak jak pisałam jutro niestety nie dam rady o 10.
Mam tylko nadzieję że nie bedzie wtedy tak że - Wy już w Dobczycach a ja w Osieczanach
ledwo zipie hehe:-)
witam, co do grupy rowerowej jest juz mtc - myślenickie towarzystwo cyklistów. Mile widziani nowi członkowie. Dotychczas działania grupy dotyczyły głównie legalizacji tras dh na chełmie i budowy bikeparku niestety ani nadleśnictwo ani właściciele wyciągu nie byli skorzy do współpracy a wręcz przeciwnie. Tak wiec 11 lat działania praktycznie nie odniosło zamierzonego skutku. oczywiscie mtc może działać na rzecz nie tylko bikeparku ale i budowy nowych scieżek rowerowych, popularyzacji sportów rowerowych wśród mieszkanców itp. potrzebni sa jednak nowi członkowie, obecni juz trochę się wypalili przez bezskuteczną walkę z nieudolnym systemem. zapraszam! oczywiście w ramach członkostwa mile widziane wspólne wypady na rower!
Witajcie,
Osoby, które mocno kojarzą Wam się ze środowiskiem rowerowym na terenie Myślenic?
Rowery górskie, kolarze BMX, downhill,
Gdzie w Myślenicach i na jakim rowerze?
Jakie miejsca, ścieżki, trasy polecacie?
Zbieramy materiały do najbliższego odcinka :)
Z góry dzięki :)
Dziękuję za informację. Zdecydowanie bliższa jest mi turystyka piesza aniżeli rowerowa, choć na przejażdżkę wybiorę się jeszcze nie raz. W innym temacie będę próbował zapraszać ochotników na piękne i zdrowe górskie szlaki:-).
Cóż kasiaaaa, mamy przyznać się wszem do klęski idei grupy?;-)
Wyprawy będę kontynuował, najczęściej piesze. Czasem pochwalę się czymś, coś zasygnalizuję.
Eee tam klęska...przecież prawie się nam udało-gdybyś tylko poczekał na mnie do godziny 15 a na Zgrega do niedzieli;-)
Kolejnym razem może bedzie lepiej...
[quote=gość: turysta pieszy] to kiedy kroi się jakaś piesza wyprawa? W jakim temacie można czyhać na info?:) [/quote]
Przyszły weekend jest realny - tak myślę. Istnieje temat, do którego można wrzucić nie rowerowe harce: http://forum.miasto-info.pl/myslenice/312,turystyka-piesza.html
[quote=kasiaaaa] Eee tam klęska...przecież prawie się nam udało(...)
Kolejnym razem może bedzie lepiej... [/quote]
Kasiaaaa, czas pokaże;-), a póki co - trenujesz? Dla rozciągnięcia mięśni dobre efekty przynosi ponoć joga, sam również mam zamiar się porozciągać:-D.
Jeśli tylko pogoda pozwoli to jestem na tak! Będę monitorować w takim razie temat dot. turystyki pieszej, jakby coś się miało dziać to piszę się na to:)
[quote=trekk] :-)aaa.. dziękuję kasiaaa, inicjator jeszcze nie na rowerku, wyskoczyły pilniejsze wydatki, lecz przed początkiem lata trekk - na razie w wirtualnym gronie MTG - winien się pojawić. Co sądzicie o takiej grupie, czy pomysł jest realny? :-) [/quote]
To co na rowerek jeszcze zbierasz?
Heheh, no nie.. rower w pewnym okresie odegrał szczególną rolę w moim życiu, tzw. góralem dysponuję od roku 1999 i ogólnie ma się dobrze, poza problemem z supportem, który jak na razie uniemożliwia korzystanie z uroków dwóch kółek;-)
święta ,świeta i po świętach...nie wiem jak wy, ale ja mam problem z poruszaniem po tym światecznym obżarstwie i na rower dziś patrzę z obrzydzeniem:)
Czy pomysł jest realny?Jak najbardziej realny,ale pod warunkiem, że ktoś z nas-hmm... nie chce nic sugerować, ale może prezes grupy MTG?:-)- wyjdzie z konkretną inicjatywą a wtedy myślę ,że raczej chętnych nie zabraknie:-).Pomysł na pewno fajny, reszta zależy już tylko od nas..
Ano po świętach i życie wraca na codzienny tor. Jeśli grupka osób będzie podzielać taki entuzjazm, to może jednak... Jak na razie z myślą o szlakach różnorakich się nie rozstaję i nawet jeśli się okaże, że na pierwszą wyprawę wybiorę się jako samotny prezes, hihihih - mimo deklaracji wielu śmiałków - wiem, że ciągle warto odkrywać coś nowego w sobie, w innych i wokół.
:-)
trekk i jak tam Twoje samotne wyprawy?
ja zaraz jem sniadnie wsiadam na rower i jadę przed siebie..:)
nie gadać tylko jeździć;)
A może jakaś grupowa przejażdżka ?? :P
Zatem sprawdźmy motywacje swoje;-)
Dziś wieczorem zaproponuję trasę, tylko czy nie pojawi się na starcie narzekanie w stylu: "dlaczego aż tak daleko?", albo z drugiej strony: "trasa mało ambitna" :-D
Ale zaznaczam, że nie wiem kto się pojawi, z jakimi możliwościami (czy w ogóle się pojawi), ba - trudno mi określić nawet swoją formę po kilku latach rowerowego niebytu.
no to jak z nowa grupa??przeczytalem o waszym pomysle a ze jestem milosnikiem dwoch kolek chetnie wstapie w szeregi.Zamiast cieszyc wyobraznire moze by tak zgadac sie na chocby kilkugodzinny wyjazd-zawsze to jakis poczatek
Zobaczmy czy zamysł uda się zrealizować. Możliwości jest wiele, jak na początek priorytetem jest grupa, trasa stanowi czynnik drugorzędny. 'Jezioro Dobczyckie Tour' - czyli pętelka wokół jeziorka z czystą wodą dla Krakowa. Miejsce i czas spotkania: kościółek w Zakliczynie, 7 maja, godzina 10.00 (wstępnie).
:-)
http://www.task.gda.pl/uslugi/stream/kamera_gdansk_glowne_miasto
A w Polsce tak pięknie, a u nas roweru nie wygonisz na dwór!
trekk
yyy...to ma być rowerowa przejażdżka czy samochodowa?:-)Jeśli o mnie chodzi to w tym przypadku wybieram samochód, bo jak na rower to dla mnie zbyt hmm ambitnie hehe- szczególnie ze sezon dopiero się rozpoczyna więc trzeba dbać ,żeby mięśnie się zbytnio nie zakwasiły (w końcu były w stanie hibernacji przez dłuuugi okres zimowy!);-)
ps. Aaaa.. nie dałoby się coś bliżej pojeździć i po godzinie 15?:)Widzę, że nie tylko ja się przeraziłam tą propozycją;-)
Hhihih, a co by to miało być kasiaaa, na Zarabie i z powrotem;-)? Ok, zatem kasiaaaa jedzie w "wozie technicznym" - na wypadek gdyby ktoś złapał gumę:-).
W mojej ocenie dziś już zbyt późno na zmiany, potrzebna jest pewna konsekwencja:-)
Za chwilkę ruszam na Zarabie, przed godziną skończyłem własnoręczną naprawę rowerku: wymiana całego suportu, regulacja linek, czyszczenie, smarowanie etc. Czas na generalny test sprawności sprzętu:-D
Niestety w moim przypadku w grę wchodzi tylko niedziela :-(.
@kasiaaaa, nie wymiękaj, dookoła jeziora nie jest tak daleko. Spacerkiem nawet się nie zmachasz.
Widzę,że tu nie ma lekko i słabeusze nie są tu mile widziani hehe...:)
A tak serio to może uda mi się do was dołączyć następnym razem, bo tak jak pisałam jutro niestety nie dam rady o 10.
Mam tylko nadzieję że nie bedzie wtedy tak że - Wy już w Dobczycach a ja w Osieczanach
ledwo zipie hehe:-)
Tak na dzień dzisiejszy prezentuje się zakliczyński kościółek wraz z najbliższym otoczeniem:
http://fotoart.miasto-info.pl/222,kosciolek-w-zakliczynie.html
witam, co do grupy rowerowej jest juz mtc - myślenickie towarzystwo cyklistów. Mile widziani nowi członkowie. Dotychczas działania grupy dotyczyły głównie legalizacji tras dh na chełmie i budowy bikeparku niestety ani nadleśnictwo ani właściciele wyciągu nie byli skorzy do współpracy a wręcz przeciwnie. Tak wiec 11 lat działania praktycznie nie odniosło zamierzonego skutku. oczywiscie mtc może działać na rzecz nie tylko bikeparku ale i budowy nowych scieżek rowerowych, popularyzacji sportów rowerowych wśród mieszkanców itp. potrzebni sa jednak nowi członkowie, obecni juz trochę się wypalili przez bezskuteczną walkę z nieudolnym systemem. zapraszam! oczywiście w ramach członkostwa mile widziane wspólne wypady na rower!
Witajcie,
Osoby, które mocno kojarzą Wam się ze środowiskiem rowerowym na terenie Myślenic?
Rowery górskie, kolarze BMX, downhill,
Gdzie w Myślenicach i na jakim rowerze?
Jakie miejsca, ścieżki, trasy polecacie?
Zbieramy materiały do najbliższego odcinka :)
Z góry dzięki :)
Dziękuję za informację. Zdecydowanie bliższa jest mi turystyka piesza aniżeli rowerowa, choć na przejażdżkę wybiorę się jeszcze nie raz. W innym temacie będę próbował zapraszać ochotników na piękne i zdrowe górskie szlaki:-).
trekk
i jak tam, ktoś się dołączył do Ciebie w sobotę ?
Piszcie tutaj kiedy kolejny wyjazd- może uda mi się tym razem do was dołaczyć..
Cóż kasiaaaa, mamy przyznać się wszem do klęski idei grupy?;-)
Wyprawy będę kontynuował, najczęściej piesze. Czasem pochwalę się czymś, coś zasygnalizuję.
Eee tam klęska...przecież prawie się nam udało-gdybyś tylko poczekał na mnie do godziny 15 a na Zgrega do niedzieli;-)
Kolejnym razem może bedzie lepiej...
to kiedy kroi się jakaś piesza wyprawa? W jakim temacie można czyhać na info?:)
[quote=gość: turysta pieszy] to kiedy kroi się jakaś piesza wyprawa? W jakim temacie można czyhać na info?:) [/quote]
Przyszły weekend jest realny - tak myślę. Istnieje temat, do którego można wrzucić nie rowerowe harce: http://forum.miasto-info.pl/myslenice/312,turystyka-piesza.html
[quote=kasiaaaa] Eee tam klęska...przecież prawie się nam udało(...)
Kolejnym razem może bedzie lepiej... [/quote]
Kasiaaaa, czas pokaże;-), a póki co - trenujesz? Dla rozciągnięcia mięśni dobre efekty przynosi ponoć joga, sam również mam zamiar się porozciągać:-D.
Jeśli tylko pogoda pozwoli to jestem na tak! Będę monitorować w takim razie temat dot. turystyki pieszej, jakby coś się miało dziać to piszę się na to:)