Witam. Od niedawna jestem nowym mieszkańcem Myślenic i chciałbym się dowiedzieć czy w Myślenicach są jakieś PLACE TARGOWE gdzie np można zakupić warzywa, owoce, jakieś kwiaty, takie miejsce gdzie jest wszystko i jest nic.
Bardzo proszę o odpowiedź oraz np podanie jakiegoś namiaru na to miejsce jakaś ulicę.
Witam serdecznie w MYślenicach. Plac targowy w Mślenicach jest pomiędzy ulicami Fijałkowskiego a Traugutta jak idziesz z rynku to w strone Sokoła i wchodzisz w ul.Taugutta przechodzisz kilkanaście metrów w dół i jesteś na miejscu.
JEscze codziennie zbierają się trakie baby na rynku i sprzedają sey mleko kwiaty i owoce natury stoją pomiędzy rynkiem a końskim rynkiem na przeciwko kościoła
Fajnie,że do Myślenic przeprowadzają się ludzie z innych,pewnie dość odległych miast.Sądząc po ilości tych sprzedających między rynkiem a parkingiem koło kościoła (czyli końskim rynkiem(zgadnij,dlaczego końskim :D )) można śmiało polecić ich towary.Jeżeli interesuję Cię również normalne sklepy,to polecam warzywniak na ulicy Słonecznej (jadąc K.Wielkiego w dół,przed wiaduktem w prawo i drugi sklep po prawej),mają wystawę przed sklepem i na pewno trafisz.
a no dlaczego koński rynek?? ( bo ja np. nie wiem...) :P a te panie co tam sprzedają, naprawdę mają produkty godne polecenia, jeśli ktoś lubi świeże i naturalne produkty, bez żadnych chemikaliów :) no i oczywiście swojskie, wiejskie mleko i serek biały, z którego robi się pyyszny twarożek :) i jajka też pyszne :D
Na 'końskim rynku' jakiś drobny handelek jest , taki swojsko-drobno-nabiałowy (jajka , serki...) a w sezonie leśny (grzyby, jagody...)
Są jeszcze takie okresy strategiczne-przedświąteczne kiedy roi się na 'końskim' od choinek , zniczy itd...
A właściwy plac targowy (poniżej 'sokoła') funkcjonuje tylko w poniedziałki i piątki. Warto się przejść i zobaczyć co tam jest , bo właściwie to jest wszystko i nic... ale jeśli chodzi o warzywa-owoce to też są. Ja ostatnio kupiłem tam np. fajne gumowce ;)
Jest jeszcze 'żywy' plac targowy na dolnym przedmieściu (plac manewrowy nauki jazdy)taki typowo rolniczy , można tam kupić kurkę, królika , świnkę , zboże , ziemniaki. Jak by kogoś interesowało.
Super, że ten temat został poruszony, bo też niedługo przeprowadzam się do Myślenic i szukałam takiego targu. Drobny handelek przy rynku zauważyłam, nie mogłam natomiast znaleźć tego większego ;)
Kaper - przeprowadzam się z Krakowa, a to chyba nie jest dość odległe miasto? ;)
Za zwieprzonym - tak, na dolnym przedmieściu, tam gdzie plac do nauki jazdy, ku mojemu zdziwieniu znowu jest jarmark. I są tam nie tylko zwierzęta i zboże, ale warzywa i owoce też. Nie wiem tylko, w które dni to się odbywa.
W poniedziałki jest ten jarmark. Pochodzę z tamtych okolic i wiem że zawsze był , chociaż nie wiedziałem że teraz są tam warzywa i owoce , mi zawsze kojarzył się ze zwierzętami.
Myślenice to żadna dzielnica Krakowa.. to po prostu Myślenice :) Jarmark na dolnym przedmiściu odbywa sie w poniedziałki z samego rana tak dla informacji :)
Ciekawy jestem dlaczego w centrum miasta utrzymuje się taki skansen jak plac targowy tymczasem brak miejsc parkingowych. Na placu zmieści sie co najmniej 100 samochodów, a tymczasem 2 razy w tygodniu przez kilka kodzin odbywa się tam niby handel.
Asortyment, który od sklepowego różni się tylko jakością (zazwyczaj gorszą) a ceny te same. Więc po co dla kilkunastu handlowców utrzymywać tanie miejsca handlowe gdy miasto dusi się bez parkingu w centrum. Vide - wątek o parkowaniu na Rynku.
Tak. Asortyment w zasadzie ten sam co w sklepach ale ceny na przykład warzyw i owoców dużo wyższe niż w sklepie i wcale targować się nie można, na co wskazywałoby miejsce.Powinno być taniej bo koszty utrzymania takiego handlu obwoźnego są przecież mniejsze.
[quote]Ja tam serków wiejskich i śmietanki na targu nie polecam. Koszmar.[/quote]
Ale inni się nimi zachwycają ... , i co zrobisz? Ci co 'grosza' uhandlują jeszcze bardziej zadowoleni.
Serki, po staremu sprzedaj się na Końskim Rynku (czy raczej u wejścia w uliczkę do Końskiego) a plac targowy stoi pusty - parking na 100 samochodów w centrum miasta, które dusi się przez źle (nie tylko niezgodnie z przepisami) zaparkowane samochody.
Polecam szczególnie kwiaty na Końskim Rynku.
Witam. Od niedawna jestem nowym mieszkańcem Myślenic i chciałbym się dowiedzieć czy w Myślenicach są jakieś PLACE TARGOWE gdzie np można zakupić warzywa, owoce, jakieś kwiaty, takie miejsce gdzie jest wszystko i jest nic.
Bardzo proszę o odpowiedź oraz np podanie jakiegoś namiaru na to miejsce jakaś ulicę.
pozdraawiam
Witam serdecznie w MYślenicach. Plac targowy w Mślenicach jest pomiędzy ulicami Fijałkowskiego a Traugutta jak idziesz z rynku to w strone Sokoła i wchodzisz w ul.Taugutta przechodzisz kilkanaście metrów w dół i jesteś na miejscu.
JEscze codziennie zbierają się trakie baby na rynku i sprzedają sey mleko kwiaty i owoce natury stoją pomiędzy rynkiem a końskim rynkiem na przeciwko kościoła
Fajnie,że do Myślenic przeprowadzają się ludzie z innych,pewnie dość odległych miast.Sądząc po ilości tych sprzedających między rynkiem a parkingiem koło kościoła (czyli końskim rynkiem(zgadnij,dlaczego końskim :D )) można śmiało polecić ich towary.Jeżeli interesuję Cię również normalne sklepy,to polecam warzywniak na ulicy Słonecznej (jadąc K.Wielkiego w dół,przed wiaduktem w prawo i drugi sklep po prawej),mają wystawę przed sklepem i na pewno trafisz.
a no dlaczego koński rynek?? ( bo ja np. nie wiem...) :P a te panie co tam sprzedają, naprawdę mają produkty godne polecenia, jeśli ktoś lubi świeże i naturalne produkty, bez żadnych chemikaliów :) no i oczywiście swojskie, wiejskie mleko i serek biały, z którego robi się pyyszny twarożek :) i jajka też pyszne :D
Koński rynek dlatego,ponieważ w tym miejscu handlowano tymi zwierzętami. Przynajmniej takie mam informacje,a jeżeli się mylę,to proszę o poprawę :)
Kaper, też tak słyszałem jeśli chodzi o nazwę tego miejsca...
Ja osobiście tam nie kupuję... mamę wysyłam :D
Na 'końskim rynku' jakiś drobny handelek jest , taki swojsko-drobno-nabiałowy (jajka , serki...) a w sezonie leśny (grzyby, jagody...)
Są jeszcze takie okresy strategiczne-przedświąteczne kiedy roi się na 'końskim' od choinek , zniczy itd...
A właściwy plac targowy (poniżej 'sokoła') funkcjonuje tylko w poniedziałki i piątki. Warto się przejść i zobaczyć co tam jest , bo właściwie to jest wszystko i nic... ale jeśli chodzi o warzywa-owoce to też są. Ja ostatnio kupiłem tam np. fajne gumowce ;)
Jest jeszcze 'żywy' plac targowy na dolnym przedmieściu (plac manewrowy nauki jazdy)taki typowo rolniczy , można tam kupić kurkę, królika , świnkę , zboże , ziemniaki. Jak by kogoś interesowało.
co do jajek na placyku końskim, to "znajomy" się pochwalił że kupuje w sklepiku a potem cena idzie w góre i jest jajeczko wiejskie
Super, że ten temat został poruszony, bo też niedługo przeprowadzam się do Myślenic i szukałam takiego targu. Drobny handelek przy rynku zauważyłam, nie mogłam natomiast znaleźć tego większego ;)
Kaper - przeprowadzam się z Krakowa, a to chyba nie jest dość odległe miasto? ;)
Za zwieprzonym - tak, na dolnym przedmieściu, tam gdzie plac do nauki jazdy, ku mojemu zdziwieniu znowu jest jarmark. I są tam nie tylko zwierzęta i zboże, ale warzywa i owoce też. Nie wiem tylko, w które dni to się odbywa.
W poniedziałki jest ten jarmark. Pochodzę z tamtych okolic i wiem że zawsze był , chociaż nie wiedziałem że teraz są tam warzywa i owoce , mi zawsze kojarzył się ze zwierzętami.
Asieq-absolutnie nie!W końcu mówi się o Myślenicach,że to wypoczynkowa dzielnica Krakowa.I wcale nie uważam tego za jakąś ujmę :)
Myślenice to żadna dzielnica Krakowa.. to po prostu Myślenice :) Jarmark na dolnym przedmiściu odbywa sie w poniedziałki z samego rana tak dla informacji :)
Ciekawy jestem dlaczego w centrum miasta utrzymuje się taki skansen jak plac targowy tymczasem brak miejsc parkingowych. Na placu zmieści sie co najmniej 100 samochodów, a tymczasem 2 razy w tygodniu przez kilka kodzin odbywa się tam niby handel.
jak odpalą galerię to może się tam przeniosą ;)
witroz,
ciekawe co masz na myśli pisząc "niby handel"? Czyżby dawali za darmo?
Asortyment, który od sklepowego różni się tylko jakością (zazwyczaj gorszą) a ceny te same. Więc po co dla kilkunastu handlowców utrzymywać tanie miejsca handlowe gdy miasto dusi się bez parkingu w centrum. Vide - wątek o parkowaniu na Rynku.
Tak. Asortyment w zasadzie ten sam co w sklepach ale ceny na przykład warzyw i owoców dużo wyższe niż w sklepie i wcale targować się nie można, na co wskazywałoby miejsce.Powinno być taniej bo koszty utrzymania takiego handlu obwoźnego są przecież mniejsze.
Ja tam serków wiejskich i śmietanki na targu nie polecam. Koszmar.
[quote]Ja tam serków wiejskich i śmietanki na targu nie polecam. Koszmar.[/quote]
Ale inni się nimi zachwycają ... , i co zrobisz? Ci co 'grosza' uhandlują jeszcze bardziej zadowoleni.
Serki, po staremu sprzedaj się na Końskim Rynku (czy raczej u wejścia w uliczkę do Końskiego) a plac targowy stoi pusty - parking na 100 samochodów w centrum miasta, które dusi się przez źle (nie tylko niezgodnie z przepisami) zaparkowane samochody.
Polecam szczególnie kwiaty na Końskim Rynku.
urzedasy sie dorobily samochodow nie mieszczas sie kolo sokola to juz maja chrapke na plac targowy haha
Do Zwieprzony - nic nie zrobię ale przynajmniej mogę wyrazić swoją opinię. Pozdrawiam
a tras rowerowych jak nie było tak nie ma, a nawet się o tym nie myśli
plac targowy tak czy siak powinien zostać, bo zostanie tylko monopol galerii...