Gdybyśmy godnie zarabiali, problemu z chińskim "badziewiem" by nie było. Tyle. Bardzo to proste. Nie będę pluł na ludzi, którzy tam kupują, i wspierają "obcych". Kupują, bo jest taniej.
Większość ludzi nie ma kasy na droższe (ale i tak chińskie :P) produkty. Pewnie, że chciałbym, aby wszystkich było stać na markowe ciuchy z ładnych, pachnących sklepów. Jaki kraj, takie sklepy.
Gdybyśmy godnie zarabiali, problemu z chińskim "badziewiem" by nie było. Tyle. Bardzo to proste. Nie będę pluł na ludzi, którzy tam kupują, i wspierają "obcych". Kupują, bo jest taniej.
Większość ludzi nie ma kasy na droższe (ale i tak chińskie :P) produkty. Pewnie, że chciałbym, aby wszystkich było stać na markowe ciuchy z ładnych, pachnących sklepów. Jaki kraj, takie sklepy.
racja - sama chetnie kupilabym ciuchy w Zarze, albo u Prady, ale zwyczajnie mnie na to nie stać. Dlatego wole isc do Chinczyka i kupic np buty za 30 zł, niz wydac na nie 130, a i tak rozwaliłyby się mniej wiecej tak samo szybko.
inna sprawa jest, ze u chinczykow jest mnustwo badziewia, ktore sie przydaje, a nie ma tego nigdzie indziej - dział z szpargołami jest tak wypełniony, ze nie przychodzi mi do glowy nic, czego moglabym tam nie znalezc... (i to w swietnej cenie)
[quote=naslu]zamiast kupić jedną rzecz a porządną to polaczki wolą dwie a mają taniej,[/quote]
Przepraszam a tak np samochód. Chętnie bym kupił taki porządny co by wytrzymał spoko z 20 lat przy przebiegu 15 000 na rok. Produkuje ktoś jeszcze takie? Myślę, że seryjnie nie.
A nawet jeżeli tak to obawiam się, że mniej osób było by na takie samochody stać niż na własny domek jednorodzinny.
Ja proponuję wszystkim hejterom wziąć byle jakie opakowanie po "markowych butach wielkiej firmy" albo metkę z "markowych ciuchów światowego producenta" i zobaczyć, gdzie wyprodukowano ten towar :P zdziwicie się.
Kiedyś kupiłem sobie kabelek znanej włoskiej firmy dając za niego 140zł zamiast ok 50zł. Ale było moje zaskoczenie gdy przeczytałem na nim made in China
Zaraz dojdzie do tego, ze zaczniecie dziękować Chińczykom, że was wybawili bo możecie kupić coś taniej... a w ten sposób niszczycie Polskę, za każde 5zł wydane u Chińczyka o tyle biedniejsza jest Polska. Chcecie w Polsce w końcu Polskę czy chcecie zostać Chińczykami Europy??
Tak ciuchy w "Loli" "Toli" czy "Kochlandzie" to może made in Italia?? Co drugie drzwi w rynku to sklep z ciuchami a na Kościuszki to jeden koło drugiego. Stać mnie na droższe idę do "Toli" stać mnie na tańsze idę do Chińskiego. Wszystkie ubrania się niszczą te z chińskiego i te z innych sklepów "nie chińskich"
Zaraz dojdzie do tego, ze zaczniecie dziękować Chińczykom, że was wybawili bo możecie kupić coś taniej... a w ten sposób niszczycie Polskę, za każde 5zł wydane u Chińczyka o tyle biedniejsza jest Polska. Chcecie w Polsce w końcu Polskę czy chcecie zostać Chińczykami Europy??
Gdzie w Myślenicach kupię ubrania nie made in China?
jasmin napisał/a:Prawda jest taka,że najwięksi producenci odzieży (dobre marki) szyją swoje ubrania w Chinach .Projektują i sprzedają ale nie szyją.Taki trochę OT, ale jakże prawdziwy...
Jakie zdanie złożone z 3 wyrazów jest najczęściej wymawiane po angielsku?
Bynajmniej, nie jest to I love you ;)
Endrju;;Taki trochę OT. Wydaje mi się , że masz rację. Zresztą to dobrze ,że się nie wymądrzasz .
zastanawiam się kto zezwolił na taką samowolkę w chińskim markecie. Przydałby się solidny rzecznik praw konsumenckich w gminie. Jesteśmy w Unii i prawo unijne daje nam gwarancję na produkt. W CHIŃSKIM MARKECIE reklamacji nie przyjmują.
Ostatnio będąc w chińskim markecie zauważyłam kamerę nad przymierzalniami. Nigdzie wcześniej nie zaobserwowałam takiej sytuacji, dla mnie osobiście chorej i chyba niezgodnej z prawem. Mówię stanowcze nie temu miejscu
Ostatnio będąc w chińskim markecie zauważyłam kamerę nad przymierzalniami. Nigdzie wcześniej nie zaobserwowałam takiej sytuacji, dla mnie osobiście chorej i chyba niezgodnej z prawem. Mówię stanowcze nie temu miejscu
OT:
A co powiesz o kamerach nad kabinami/przebieralniami na basenach? Widziałem takie albo w Myślenicach, albo w Białce, nie pamiętam dokładnie. W sobotę odprowadzam dzieciaki na sekcję, to się przyjrzę czy to u nas.
zastanawiam się kto zezwolił na taką samowolkę w chińskim markecie. Przydałby się solidny rzecznik praw konsumenckich w gminie. Jesteśmy w Unii i prawo unijne daje nam gwarancję na produkt. W CHIŃSKIM MARKECIE reklamacji nie przyjmują.
A ja z innej beczki.Kiedyś będąc w tym sklepie zauważyłam małe zamieszanie,okazało się że przyłapano młodą osobę na kradzieży.Klienci zamiast potępić złodziejkę zrugali obsługę sklepu że do takiej błachej sprawy wzywa Policję.Ponoć kradzieże w tym sklepie to istna plaga.
Dlaczego nie kupować w chińskim markecie. Ja np kupiłam lampki choinkowe za przyzwoita cenę. Są dobre jakościowo, kabelki grube, pięknie świeca. Nigdzie indziej w Myślenicach nie kupiłabym takich kolorowych. I to nie prawda że kamery są nad przymierzalnią. Dla ludzi myślących to nie problem dostrzec. Kamery są przy wejściu do przymierzalni, co jest spotykane w bardzo dużej liczbie sklepów. A co do gwarancji, jest w sklepie informacja że są trzy miesiące na zareklamowanie towaru, tak jak wszędzie. I obsługa milsza niż w CCC lub PEPCO np.
a kiedy otwarcie tej chińskiej hurtowni bodajże lowe , w miejscu gdzie dawniej była hurtownia gracja?
Wczoraj było otwarcie :D
Gdybyśmy godnie zarabiali, problemu z chińskim "badziewiem" by nie było. Tyle. Bardzo to proste. Nie będę pluł na ludzi, którzy tam kupują, i wspierają "obcych". Kupują, bo jest taniej.
Większość ludzi nie ma kasy na droższe (ale i tak chińskie :P) produkty. Pewnie, że chciałbym, aby wszystkich było stać na markowe ciuchy z ładnych, pachnących sklepów. Jaki kraj, takie sklepy.
racja - sama chetnie kupilabym ciuchy w Zarze, albo u Prady, ale zwyczajnie mnie na to nie stać. Dlatego wole isc do Chinczyka i kupic np buty za 30 zł, niz wydac na nie 130, a i tak rozwaliłyby się mniej wiecej tak samo szybko.
inna sprawa jest, ze u chinczykow jest mnustwo badziewia, ktore sie przydaje, a nie ma tego nigdzie indziej - dział z szpargołami jest tak wypełniony, ze nie przychodzi mi do glowy nic, czego moglabym tam nie znalezc... (i to w swietnej cenie)
[quote=naslu]zamiast kupić jedną rzecz a porządną to polaczki wolą dwie a mają taniej,[/quote]
Przepraszam a tak np samochód. Chętnie bym kupił taki porządny co by wytrzymał spoko z 20 lat przy przebiegu 15 000 na rok. Produkuje ktoś jeszcze takie? Myślę, że seryjnie nie.
A nawet jeżeli tak to obawiam się, że mniej osób było by na takie samochody stać niż na własny domek jednorodzinny.
Ja proponuję wszystkim hejterom wziąć byle jakie opakowanie po "markowych butach wielkiej firmy" albo metkę z "markowych ciuchów światowego producenta" i zobaczyć, gdzie wyprodukowano ten towar :P zdziwicie się.
Kiedyś kupiłem sobie kabelek znanej włoskiej firmy dając za niego 140zł zamiast ok 50zł. Ale było moje zaskoczenie gdy przeczytałem na nim made in China
Zaraz dojdzie do tego, ze zaczniecie dziękować Chińczykom, że was wybawili bo możecie kupić coś taniej... a w ten sposób niszczycie Polskę, za każde 5zł wydane u Chińczyka o tyle biedniejsza jest Polska. Chcecie w Polsce w końcu Polskę czy chcecie zostać Chińczykami Europy??
Tak ciuchy w "Loli" "Toli" czy "Kochlandzie" to może made in Italia?? Co drugie drzwi w rynku to sklep z ciuchami a na Kościuszki to jeden koło drugiego. Stać mnie na droższe idę do "Toli" stać mnie na tańsze idę do Chińskiego. Wszystkie ubrania się niszczą te z chińskiego i te z innych sklepów "nie chińskich"
Gdzie w Myślenicach kupię ubrania nie made in China?
Prawda jest taka,że najwięksi producenci odzieży (dobre marki) szyją swoje ubrania w Chinach .Projektują i sprzedają ale nie szyją.
Taki trochę OT, ale jakże prawdziwy...
Jakie zdanie złożone z 3 wyrazów jest najczęściej wymawiane po angielsku?
Bynajmniej, nie jest to [i]I love you[/i] ;)
Chodzi o "Made in China" czy "Made in PRC"?
Endrju;;Taki trochę OT. Wydaje mi się , że masz rację. Zresztą to dobrze ,że się nie wymądrzasz .
Hej! Czy ktoś z Was wie może coś na temat powstania chińskiego sklepu w Sułkowicach? Dajcie znać proszę i z góry dzięki, pozdrawiam
Wejdź na "Sułkowice oczami mieszkańców" :) bo chyba Myślenice to ni bardzo interesuje co się dzieje w chińskim w Sułkowicach.
zastanawiam się kto zezwolił na taką samowolkę w chińskim markecie. Przydałby się solidny rzecznik praw konsumenckich w gminie. Jesteśmy w Unii i prawo unijne daje nam gwarancję na produkt. W CHIŃSKIM MARKECIE reklamacji nie przyjmują.
Ostatnio będąc w chińskim markecie zauważyłam kamerę nad przymierzalniami. Nigdzie wcześniej nie zaobserwowałam takiej sytuacji, dla mnie osobiście chorej i chyba niezgodnej z prawem. Mówię stanowcze nie temu miejscu
OT:
A co powiesz o kamerach nad kabinami/przebieralniami na basenach? Widziałem takie albo w Myślenicach, albo w Białce, nie pamiętam dokładnie. W sobotę odprowadzam dzieciaki na sekcję, to się przyjrzę czy to u nas.
Jeżeli tak to można by iść do sądu, tylko komu się będzie chciało. Najpierw jednak trzeba by pogadać z Powiatowym Rzecznikiem Praw Konsumenta. Tylko gdzie on pracuje? Według oficjalnej strony Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Na Kazimierza Wielkiego, a wg oficjalnej strony Starostwa na Reja.
http://www.uokik.gov.pl/problemy.php?problem=1&wojewodztwo=24&miasto=199&x=20&y=12
http://www.myslenicki.pl/pl/content/category/22/88/91/
zawsze można wysłać maila, adres jest.
Poza tym wg obowiązującego prawa, zawsze można złożyć reklamację, czy też np. niezgodność towaru z umową ;)
Fakt, większość jest nieświadoma, lub im się po prostu nie chce...
A ja z innej beczki.Kiedyś będąc w tym sklepie zauważyłam małe zamieszanie,okazało się że przyłapano młodą osobę na kradzieży.Klienci zamiast potępić złodziejkę zrugali obsługę sklepu że do takiej błachej sprawy wzywa Policję.Ponoć kradzieże w tym sklepie to istna plaga.
TYLKO GDYBY TA MŁODA OSOBA WYCIĄGNEŁA TEMU KLIJENTOWI [który tak bronił tej dziewczyny] COŚ Z KIESZENI TO WTEDY INACZEJ BY ŚPIEWAŁ
Dlaczego nie kupować w chińskim markecie. Ja np kupiłam lampki choinkowe za przyzwoita cenę. Są dobre jakościowo, kabelki grube, pięknie świeca. Nigdzie indziej w Myślenicach nie kupiłabym takich kolorowych. I to nie prawda że kamery są nad przymierzalnią. Dla ludzi myślących to nie problem dostrzec. Kamery są przy wejściu do przymierzalni, co jest spotykane w bardzo dużej liczbie sklepów. A co do gwarancji, jest w sklepie informacja że są trzy miesiące na zareklamowanie towaru, tak jak wszędzie. I obsługa milsza niż w CCC lub PEPCO np.
Pamiętacie przepowiednie królowej Saby? "Żółta rasa zaleje świat"? ..I stało się;)