Uważajcie na stację benzynową na ul. Kazimierza Wielkiego w Myślenicach (na szpicu). Wlali mi tydzień temu w środę do samochodu najpierw olej napędowy a zaraz potem 95-tkę. Auto przejechało kilometr i stanęło. Trzeba było zlać zawartość baku i zalać świeżą etyliną z BP. Pracownik stacji zapiera się, że wlał dobre paliwo, ale boi się wlania go do swojego auta. Dziwne?!? 100zł w plecy.
<div></div>
<div>Nie polecam!!!!</div>
Gość się zapiera, że wlał dobre paliwo.
Tylko nie wiem czemu, jak wracałem z kasy (kupowałem tam dodatek do paliwa), przyklnął sobie, skasował licznik i zmienił dystrybutor na inny, dolewając na oko benzynę za ok. 55zł.
100zł to kosztowało samo paliwo, nie liczę już odholowania pojazdu i pracy mechanika, który musiał dotrzeć do źródła problemu.
[quote=gość: opti] ja tam od czasu do czasu tankuje, ale zawsze stoje przy aucie i patrze co leje i za ile, a najlepiej to sobie samemu nalać:) [/quote]
Z tej stacji nigdy nie korzystałem i raczej nie skorzystam...
przecież to padaka nie stacja, syf tam i widać że bida aż piszczy ja bym nie zaryzykował tankować tam nawet zapalniczki a co dopiero auto.
Niemniej jednak szkoda że tak mało w myślenicach jest stacji ORLEN i BP reszta to % margines a w nich takie kwiatki niestety mogą się zdarzyć, dobrze że auto odratowane.
Ja bym nie popuścił i jeśli faktycznie zle załał zrobił wszystko aby więcej nie męczył się w tej jakże absorbującej robocie.
na zajezdni pks-u spoko gość ,stacja syf ale ale jak potrzeba pustą bańkę albo braknie parę dosłownie groszy to powtórzę obsługa ok-byłem świadkiem takiej scenki z życia wziętej:)
Taki tam , ogólnie uważam ze dałeś/aś 4 litery zakładając ten temat , czy zdajesz sobie sprawę ze pewnie ten nieszczęśnik który pomylił paliwo cię skojarzy a Ty na siłę chcesz zagrozić stacji na której pracuje ? powiedz czy chciała byś by facet,gość , chłopak stracił pracę dlatego że robisz nagonkę na jego miejsce pracy ?
Powiem coś o sobie , jestem kobietą ,znam się trochę na pracy jako kasjerka czy nawet na placu , pracowałam kilka lat temu na stacji paliw w Krakowie .I powiem wam że wcale nie był to lekki kawałek chleba .
Wracając do tematu czytając tytuł spodziewałam się tematu stacje w myślenicach , opinie ,obsługa , gdzie najlepiej itp a tu zupełnie co innego bo temat nawiązuje do jednej konkretnej stacji .
Ja tankuje na Orlenie na Tarnówce z kilku powodów . 1 jest tam naprawdę dobre paliwo !! 2 cenny są jedne z najniższych 3 panowie stoją tam od rana do wieczora służąc swoją pomocą i naprawdę są to mili ludzie , 4 co prawda są tam nieraz ogromne kolejki , lecz uważam ze to nie z winny pracowników a samych klijentów którzy muszą mieć HOT DOGa , muszą skorzystać z WC a nie pomyślą by odjechać czy też spotkają kolegę i rozmawiają lub gdy pracownik tankuje im LPG to stoją koło niego i czekają do końca zamiast zając miejsce w kolejce ,bo nie wiem boją się ze im nie zakręci korka czy też "wleje sobie ich gaz do karnistra:D" 5 Myślę ze ten ruch na Tarnówce świadczy o dobrym i sprawdzonym paliwie!
Do Klijentka_Orlenu.
Jakoś nie widzę tutaj żadne nagonki, oni tym bardziej oby ktoś się domagał zwolnienia z pracy.
Poza tym chyba po to jest pracownik na stacji aby właśnie pomóc nam (wlewając właściwe paliwo). Jeżeli przez pomyłkę do mojego samochodu zamiast ropy wlałby benzynę to podejrzewam że zlanie paliwa mogłoby nie pomóc, a jeżeli doszło by do uszkodzenia pompy wtryskowej + wtryskiwaczy to wydatek ok 4 tyś. murowany. I wtedy też miałbym nie mieć pretensji i za wszystko zapłacić ze swojej kieszeni. Jakoś mi to nie pasuję troszkę. A swoją drogą ten pracownik okazał się nieodpowiedzialny bo mógł się przyznać do błędu i jakoś to załatwić a nie udawać że nic się nie stało i liczyć na cud.
Tarnówka - OK, ale paliwo mają drogie jak diabli, fakt że takie mamy ceny w Myślenicach i okolicy, ale to ewidentna zmowa właścicieli. Ja tam wolę zatankować orlenowskiego paliwka na stacji Auchan przy galerii Bonarka, praktycznie zawsze około 15 groszy taniej na litrze a paliwo z tej samej orlenowskiej cysterny, a w Kraku jestem przynajmniej raz w tygodniu.
ja juz dawno przestalem tankowac w mycach. Po pierwsze - odstraszaly mnie kolejki, po drugie - ceny. Nie wiem dlaczego, ale zawsze paliwo bylo sporo drozsze u nas w miescie. Pal licho jakby to bylo 1-2grosze, ale czasami jak porownywalem ceny to na samych stacjach tej samej sieci potrafila byc roznica nawet 10-12 groszy. Jezdze do Kraka codziennie, wiec juz dorobilem sie nawyku tankowania tak zeby nie bylo potrzeby tankowac u nas. Jezeli ktos jezdzi wiecej i zwraca uwage na ceny na stacjach, to mysle ze potwierdzi roznice. Nie mowie o sytuacji kiedy przed wyborami byla ustalona cena maksymalna na orlenie bo to troche na miesiac zmienilo obraz sytuacji.
to sie chłopie zdziwisz, ciotka zalała kiedyś ropą malucha :) dało się skoro kobieta potrafi dlaczego by nie mógł doświadczony pracownik zasciankowej stacji he?
Dokładnie, może podjedź na tę stacje i sprawdź czy to jest w ogóle możliwe. Generlanie do benzyny pistolet nie włazi, co innego odwrtonie - chyba, że samochód bardzo strary w wielką dziurą.
To widziałeś, że zmienia dystrybutor i nie zareagowałeś? Trochę nie łapię.
Ja tankuje na neste, już od 7 lat paliwo wcale nie gorsze od innych stacji a róznica -25 -30 gr na litrze mówi sama za siebie, baaa czasem nawet zaleje E98 w cenie i tak o -5 -10 niższa niż E95 u nas. Ja jestem zadowolony, nie mam nic do myślenickich stacji orlen duży ruch i dobrze bo widać mają dobre paliwo, bp dość drogo zdarza się że i tam się zatankuje. Jednak najczęściej krak z racji codziennych dojazdów aaa i ciekawostka neste na opolskiej na wylocie w kierunku makro jest w 90 % drozsze niz to przy realu w nowej hucie i od szuwarowej na ruczaju dziwne nie :).
Na tej stacji na szpicu nie ma kamer, więc niema nawet jak udowodnić pracownikowi pomyłkę. 2 sprawa taka, że nagminnie pracownicy owej stacji obsługując klienta rozmawiaja przez komórki (czego sam byłem świadkiem). Nie dziwota zatem że potem są pomyłki. Również nie polecam.
[quote=taki tam] Gość się zapiera, że wlał dobre paliwo.Tylko nie wiem czemu, jak wracałem z kasy (kupowałem tam dodatek do paliwa), przyklnął sobie, skasował licznik i zmienił dystrybutor na inny, dolewając na oko benzynę za ok. 55zł.100zł to kosztowało samo paliwo, nie liczę już odholowania pojazdu i pracy mechanika, który musiał dotrzeć do źródła problemu. [/quote]
rachunek za naprawę trzeba było wziąć i do właściciela stacji na K Wielkiego się udać .Stacja ta to porażka marne paliwa fatalna obsługa (jeden to nawet po wężu depta ) tankując samochody a hasło na reklamie stacji Dużo tankujesz mało płacisz brakuje i MASZ MNÓSTWO KŁOPOTÓW
Co by Wam tu napisać. Otóż wiele razy tankowałem tam moje motocykle i samochody (diesla i benzyniaki)nigdy nie miałem kłopotów, nigdy nikt nie rozmawiał przez komórkę, nie deptał po wężu(nie wiedziałem że to takie ważne). Jestem ciekaw na jakiej podstawie twierdzicie że paliwo jest kiepskie, zlecaliście analizy? Pisać wiele można, ale może warto to poprzeć dowodami, subiektywne opinie niewiele znacza.
p.s. nie jestem w żaden sposób powiązany z tą stacją i jej właścicielem, pracownikami.
raz tam zatankowałem lpg!! masakra!!! silnik mi chciał wyskoczyć!! gasł!! nierówne obroty!!! wyjezdiłem do końca!!! zatankowałem na orlenie koło marimexu i autko śmiga jak szalone!! NIE POLECAM tankowania na szpicu!!!!!!!!!!
Nikt nie poruszył jednej kwestii, albo nie doczytałem.
Jakim cudem można wlać olej napędowy do benzyniaka, jeżeli średnica wlewu do baku jest dużo mniejsza od rury pistoletu do diesli? Nawet na siłę to niemożliwe. Poza tym, "taki tam" pisze, że to pracownik nalewał, a oni zawsze pytają, co wlać.
A po trzecie, czy jest możliwe oleju, a zaraz potem benzyny bez resetowania liczników dystrybutora?
Coś tu śmierdzi, panie "taki tam"
Pracownicy cpn-ów wiedzą jak zresetowac dystrybutor bez potrzeby odblokowania go w kasie. Przyciska poprostu przycisk gdzieś na obudowie dystrybutora, o którym on sam wie gdzie jest i po sprawie. Jako były pracownik podobnej stacji małej i lokalnej wiem to z własnego doświadczenia.
Z tego co wiem, to wlanie ropy do benzyniaka jest spokojnie możliwe, szczególnie w starszych samochodach.
Pozatym pomyłek niebrakuje, klient mógł niewyraxnie powiedzieć co chce a pracownik mógł niedosłyszeć i nalał co mu się wydawało chciał klient. Jesli jeszcze (jak pisał ktoś wyżej) rozmawiał przez telefon to juz wogóle. Mylic sie rzeczą ludzką.
[quote=cygnus] Co by Wam tu napisać. Otóż wiele razy tankowałem tam moje motocykle i samochody (diesla i benzyniaki)nigdy nie miałem kłopotów, nigdy nikt nie rozmawiał przez komórkę, nie deptał po wężu(nie wiedziałem że to takie ważne). Jestem ciekaw na jakiej podstawie twierdzicie że paliwo jest kiepskie, zlecaliście analizy? Pisać wiele można, ale może warto to poprzeć dowodami, subiektywne opinie niewiele znacza.p.s. nie jestem w żaden sposób powiązany z tą stacją i jej właścicielem, pracownikami. [/quote]
co ty chłopie klapy masz na oczach dopisz że swoje samochody i motocykle remontujesz dwa razy w roku
Uważajcie na stację benzynową na ul. Kazimierza Wielkiego w Myślenicach (na szpicu). Wlali mi tydzień temu w środę do samochodu najpierw olej napędowy a zaraz potem 95-tkę. Auto przejechało kilometr i stanęło. Trzeba było zlać zawartość baku i zalać świeżą etyliną z BP. Pracownik stacji zapiera się, że wlał dobre paliwo, ale boi się wlania go do swojego auta. Dziwne?!? 100zł w plecy.
<div></div>
<div>Nie polecam!!!!</div>
Niech sprawdza kamery i bedzie wiadomo co:napewno wlewał" Moze 100 Ci zwrócą - w koncu bład pracownika
Gość się zapiera, że wlał dobre paliwo.
Tylko nie wiem czemu, jak wracałem z kasy (kupowałem tam dodatek do paliwa), przyklnął sobie, skasował licznik i zmienił dystrybutor na inny, dolewając na oko benzynę za ok. 55zł.
100zł to kosztowało samo paliwo, nie liczę już odholowania pojazdu i pracy mechanika, który musiał dotrzeć do źródła problemu.
Jka masz paragon to wszystko tam pisze.. pytanie tylko czy wzialem paragon
ja tam od czasu do czasu tankuje, ale zawsze stoje przy aucie i patrze co leje i za ile, a najlepiej to sobie samemu nalać:)
[quote=gość: opti] ja tam od czasu do czasu tankuje, ale zawsze stoje przy aucie i patrze co leje i za ile, a najlepiej to sobie samemu nalać:) [/quote]
Z tej stacji nigdy nie korzystałem i raczej nie skorzystam...
przecież to padaka nie stacja, syf tam i widać że bida aż piszczy ja bym nie zaryzykował tankować tam nawet zapalniczki a co dopiero auto.
Niemniej jednak szkoda że tak mało w myślenicach jest stacji ORLEN i BP reszta to % margines a w nich takie kwiatki niestety mogą się zdarzyć, dobrze że auto odratowane.
Ja bym nie popuścił i jeśli faktycznie zle załał zrobił wszystko aby więcej nie męczył się w tej jakże absorbującej robocie.
na zajezdni pks-u spoko gość ,stacja syf ale ale jak potrzeba pustą bańkę albo braknie parę dosłownie groszy to powtórzę obsługa ok-byłem świadkiem takiej scenki z życia wziętej:)
Taki tam , ogólnie uważam ze dałeś/aś 4 litery zakładając ten temat , czy zdajesz sobie sprawę ze pewnie ten nieszczęśnik który pomylił paliwo cię skojarzy a Ty na siłę chcesz zagrozić stacji na której pracuje ? powiedz czy chciała byś by facet,gość , chłopak stracił pracę dlatego że robisz nagonkę na jego miejsce pracy ?
Powiem coś o sobie , jestem kobietą ,znam się trochę na pracy jako kasjerka czy nawet na placu , pracowałam kilka lat temu na stacji paliw w Krakowie .I powiem wam że wcale nie był to lekki kawałek chleba .
Wracając do tematu czytając tytuł spodziewałam się tematu stacje w myślenicach , opinie ,obsługa , gdzie najlepiej itp a tu zupełnie co innego bo temat nawiązuje do jednej konkretnej stacji .
Ja tankuje na Orlenie na Tarnówce z kilku powodów . 1 jest tam naprawdę dobre paliwo !! 2 cenny są jedne z najniższych 3 panowie stoją tam od rana do wieczora służąc swoją pomocą i naprawdę są to mili ludzie , 4 co prawda są tam nieraz ogromne kolejki , lecz uważam ze to nie z winny pracowników a samych klijentów którzy muszą mieć HOT DOGa , muszą skorzystać z WC a nie pomyślą by odjechać czy też spotkają kolegę i rozmawiają lub gdy pracownik tankuje im LPG to stoją koło niego i czekają do końca zamiast zając miejsce w kolejce ,bo nie wiem boją się ze im nie zakręci korka czy też "wleje sobie ich gaz do karnistra:D" 5 Myślę ze ten ruch na Tarnówce świadczy o dobrym i sprawdzonym paliwie!
Do Klijentka_Orlenu.
Jakoś nie widzę tutaj żadne nagonki, oni tym bardziej oby ktoś się domagał zwolnienia z pracy.
Poza tym chyba po to jest pracownik na stacji aby właśnie pomóc nam (wlewając właściwe paliwo). Jeżeli przez pomyłkę do mojego samochodu zamiast ropy wlałby benzynę to podejrzewam że zlanie paliwa mogłoby nie pomóc, a jeżeli doszło by do uszkodzenia pompy wtryskowej + wtryskiwaczy to wydatek ok 4 tyś. murowany. I wtedy też miałbym nie mieć pretensji i za wszystko zapłacić ze swojej kieszeni. Jakoś mi to nie pasuję troszkę. A swoją drogą ten pracownik okazał się nieodpowiedzialny bo mógł się przyznać do błędu i jakoś to załatwić a nie udawać że nic się nie stało i liczyć na cud.
Tarnówka - OK, ale paliwo mają drogie jak diabli, fakt że takie mamy ceny w Myślenicach i okolicy, ale to ewidentna zmowa właścicieli. Ja tam wolę zatankować orlenowskiego paliwka na stacji Auchan przy galerii Bonarka, praktycznie zawsze około 15 groszy taniej na litrze a paliwo z tej samej orlenowskiej cysterny, a w Kraku jestem przynajmniej raz w tygodniu.
ja juz dawno przestalem tankowac w mycach. Po pierwsze - odstraszaly mnie kolejki, po drugie - ceny. Nie wiem dlaczego, ale zawsze paliwo bylo sporo drozsze u nas w miescie. Pal licho jakby to bylo 1-2grosze, ale czasami jak porownywalem ceny to na samych stacjach tej samej sieci potrafila byc roznica nawet 10-12 groszy. Jezdze do Kraka codziennie, wiec juz dorobilem sie nawyku tankowania tak zeby nie bylo potrzeby tankowac u nas. Jezeli ktos jezdzi wiecej i zwraca uwage na ceny na stacjach, to mysle ze potwierdzi roznice. Nie mowie o sytuacji kiedy przed wyborami byla ustalona cena maksymalna na orlenie bo to troche na miesiac zmienilo obraz sytuacji.
[quote=gość: nabu] [/quote]
w 90 % do bezyniaka nie da sie nalać oleju bo pistolet jest za szeroki do wlotu!
to sie chłopie zdziwisz, ciotka zalała kiedyś ropą malucha :) dało się skoro kobieta potrafi dlaczego by nie mógł doświadczony pracownik zasciankowej stacji he?
Dokładnie, może podjedź na tę stacje i sprawdź czy to jest w ogóle możliwe. Generlanie do benzyny pistolet nie włazi, co innego odwrtonie - chyba, że samochód bardzo strary w wielką dziurą.
To widziałeś, że zmienia dystrybutor i nie zareagowałeś? Trochę nie łapię.
Ja tankuje na neste, już od 7 lat paliwo wcale nie gorsze od innych stacji a róznica -25 -30 gr na litrze mówi sama za siebie, baaa czasem nawet zaleje E98 w cenie i tak o -5 -10 niższa niż E95 u nas. Ja jestem zadowolony, nie mam nic do myślenickich stacji orlen duży ruch i dobrze bo widać mają dobre paliwo, bp dość drogo zdarza się że i tam się zatankuje. Jednak najczęściej krak z racji codziennych dojazdów aaa i ciekawostka neste na opolskiej na wylocie w kierunku makro jest w 90 % drozsze niz to przy realu w nowej hucie i od szuwarowej na ruczaju dziwne nie :).
Pozdrawiam
Na tej stacji na szpicu nie ma kamer, więc niema nawet jak udowodnić pracownikowi pomyłkę. 2 sprawa taka, że nagminnie pracownicy owej stacji obsługując klienta rozmawiaja przez komórki (czego sam byłem świadkiem). Nie dziwota zatem że potem są pomyłki. Również nie polecam.
[quote=taki tam] Gość się zapiera, że wlał dobre paliwo.Tylko nie wiem czemu, jak wracałem z kasy (kupowałem tam dodatek do paliwa), przyklnął sobie, skasował licznik i zmienił dystrybutor na inny, dolewając na oko benzynę za ok. 55zł.100zł to kosztowało samo paliwo, nie liczę już odholowania pojazdu i pracy mechanika, który musiał dotrzeć do źródła problemu. [/quote]
rachunek za naprawę trzeba było wziąć i do właściciela stacji na K Wielkiego się udać .Stacja ta to porażka marne paliwa fatalna obsługa (jeden to nawet po wężu depta ) tankując samochody a hasło na reklamie stacji Dużo tankujesz mało płacisz brakuje i MASZ MNÓSTWO KŁOPOTÓW
na szpicu to się można piwa napić ....
Co by Wam tu napisać. Otóż wiele razy tankowałem tam moje motocykle i samochody (diesla i benzyniaki)nigdy nie miałem kłopotów, nigdy nikt nie rozmawiał przez komórkę, nie deptał po wężu(nie wiedziałem że to takie ważne). Jestem ciekaw na jakiej podstawie twierdzicie że paliwo jest kiepskie, zlecaliście analizy? Pisać wiele można, ale może warto to poprzeć dowodami, subiektywne opinie niewiele znacza.
p.s. nie jestem w żaden sposób powiązany z tą stacją i jej właścicielem, pracownikami.
raz tam zatankowałem lpg!! masakra!!! silnik mi chciał wyskoczyć!! gasł!! nierówne obroty!!! wyjezdiłem do końca!!! zatankowałem na orlenie koło marimexu i autko śmiga jak szalone!! NIE POLECAM tankowania na szpicu!!!!!!!!!!
na szpicu to można chycić mandat tam często stoją
Nikt nie poruszył jednej kwestii, albo nie doczytałem.
Jakim cudem można wlać olej napędowy do benzyniaka, jeżeli średnica wlewu do baku jest dużo mniejsza od rury pistoletu do diesli? Nawet na siłę to niemożliwe. Poza tym, "taki tam" pisze, że to pracownik nalewał, a oni zawsze pytają, co wlać.
A po trzecie, czy jest możliwe oleju, a zaraz potem benzyny bez resetowania liczników dystrybutora?
Coś tu śmierdzi, panie "taki tam"
Pracownicy cpn-ów wiedzą jak zresetowac dystrybutor bez potrzeby odblokowania go w kasie. Przyciska poprostu przycisk gdzieś na obudowie dystrybutora, o którym on sam wie gdzie jest i po sprawie. Jako były pracownik podobnej stacji małej i lokalnej wiem to z własnego doświadczenia.
Z tego co wiem, to wlanie ropy do benzyniaka jest spokojnie możliwe, szczególnie w starszych samochodach.
Pozatym pomyłek niebrakuje, klient mógł niewyraxnie powiedzieć co chce a pracownik mógł niedosłyszeć i nalał co mu się wydawało chciał klient. Jesli jeszcze (jak pisał ktoś wyżej) rozmawiał przez telefon to juz wogóle. Mylic sie rzeczą ludzką.
[quote=cygnus] Co by Wam tu napisać. Otóż wiele razy tankowałem tam moje motocykle i samochody (diesla i benzyniaki)nigdy nie miałem kłopotów, nigdy nikt nie rozmawiał przez komórkę, nie deptał po wężu(nie wiedziałem że to takie ważne). Jestem ciekaw na jakiej podstawie twierdzicie że paliwo jest kiepskie, zlecaliście analizy? Pisać wiele można, ale może warto to poprzeć dowodami, subiektywne opinie niewiele znacza.p.s. nie jestem w żaden sposób powiązany z tą stacją i jej właścicielem, pracownikami. [/quote]
co ty chłopie klapy masz na oczach dopisz że swoje samochody i motocykle remontujesz dwa razy w roku