Witam! Czy nie sądzicie, że na płycie rynku parkuje zbyt dużo samochodów? Moim zdaniem w ogóle nie powinno być możliwości parkowania na płycie rynku (ew. tylko jakiś niewielki parking dla niepełnosprawnych). Tymczasem ostatnio samochody parkują nawet w okolicy biblioteki publicznej. To psuje wizerunek rynku... :(((
Też to zauważyłam. Dziwił mnie ten widok ale pomyślałam ,że Rynek został dopuszczony do parkowania.Nie mniej jednak bardzo mi się to nie podoba.Tuż pod nosem samej władzy takie rzeczy? Dziwne...
A ja mam propozycję dla naszej Straży Miejskiej.
Może zamiast jeżdżenia po alejkach na Zarabiu-pochodzą trochę po Rynku i pogonią kierowców łamiących przepisy.I wcale tego nie mówię złośliwie.Często idąc,muszę uważać na samochody,bo kierowcy mają chyba nieraz wrażenie,że znajdują się na drodze i w ogóle nie patrzą na pieszych.
Rozumiem dostawców towarów-oni nie mogą zasuwać kawał drogi z paletą jakiegoś towaru,ale samochody osobowe bez naklejki informującej o inwalidztwie kierowcy powinny parkować gdzie indziej.Gdzie?Na Zarabiu jest kilka parkingów,a spacer to zdrowie.A całkiem blisko Rynku są przystanki busów.
F15H3R no i co chciałbyś żeby nadal tam był dworzec? Debilnie to wygląda...
Mnie też wkur... samochody na rynku, przez jakiś czas parkowały tylko na małym skrawku odgrodzonym łańcuchami, a ostatnio faktycznie wymknęło to się spod kontroli i parkują gdzie popadnie, wielcy panowie w niedzielę do kościoła przyjeżdżają i muszą zaparkować nie dalej niż 100 m od wejścia :/
Zróbcie coś z tym! w ogóle zakazać parkowania w obrębie Rynku!
Kaper, a ja mam propozycje dla tych co dają uprawnienia pseudo inwalidom, ich nie obowiazuje zakaz ruch dlatego dowoli parkują na płycie naszego Rynku, a jest ich coraz wiecej i wiecej...kiedyś przysłuchiwałam sie rozmowie jedej pani która pytała policjantów którzy parkowali na płycie czy może sobie zostawić auto na rynku bo nigdzie nie ma miejsca na inwalidke nie wygladała ok.30 lat policjanci jej przytakneli. Czy policjantów nie obowiązuje weryfikacja tego kto jest, a kto nie jest uparniony?Straż miejska przynajmniej codziennie sprawdza te samochody,czy mają identyfikatory lub robią zaopatrzenie. Wyciecie całkowite Rynku z ruchu kołowego pojazdów mogłoby przyniesć zamierzony efekt, pytanie co z zaopatrzeniem, i gdzie przenieść parking dla inwalidów. Dodam, że nie ma chyba obowiązku robienia specjalnego parkingu wystarczy właściwe oznakowanie obecnych miejsc parkingowych.
Parking dla inwalidów mógłby się znajdować na zachodniej pierzeji Rynku, gdzie dzisiaj jest płatny parking. Ten dochód mogłaby kasa miejska przeboleć jeśli jest to cena za zniknięcie samochodów z płyty Rynku.
Zwłaszcza tereaz kiedy Cedron otwiera tam ogródek. Przecież nie da się jeść wśród spalin samochodowych.
[quote=F15H3R]Ile wy macie lat? Dawniej na płycie rynku był dworzec i nikt nie robił problemów, a wy się oburzacie na garstkę samochodów.[/quote]
No pewnie...! Zróbmy lotnisko na rynku , a co tam....
[quote=F15H3R]Ile wy macie lat? Dawniej na płycie rynku był dworzec i nikt nie robił problemów, a wy się oburzacie na garstkę samochodów.[/quote]
A Ty skąd o tym wiesz? Bo chyba nie z autopsji? To , że kiedyś był dworzec na Rynku i postój taksówek to nie znaczy ,że teraz ma to wrócić.Jeszcze tego brakuje ,żeby po Rynku między samochodami się przeciskać.Wystarczy ,że Panie z ulotkami trzeba slalomem omijać. :P
haha debata!!!
dokładnie a może tak odrazu puścimy ruch drogowy przez srodek rynku koło kurdeszu to było by juz całkiem blisko i szybko by się przejezdzało przez ten rynek!!!
jestem całkowicie za zakazem parkowania na palecie rynku koniec i kropka!
Tak, debata jak w sejmie.
Głos który bym poparł, to zakaz ruchu w rynku(nie dotyczy świat) i oczywiscie zaopatrzenia. Tylko kto sie na to zgodzi? Gdzie wpływy z parkingu, co na to lobby rynkowych sklepikarzy?
A może... należałoby ustanowić całkowity nakaz parkowania na płycie rynku? Jeszcze w czasach starożytnej Grecji wykorzystywano je sensownie - do gadania. Obecna postać rynku to średniowieczny anachronizm, związany z głupim obyczajem wymiany handlowej wprost na ulicy. Skutecznie zwalczamy go budując galerie handlowe poza centrum. W dzisiejszych czasach bezużyteczne utrzymywanie olbrzymiej połaci cennego terenu w centrum, w dodatku zaśmieconego magnoliami i innym chwastem oraz podejrzanej wartości dekoracją rzeźbiarską, kłóci się ekonomią zdrowym, rozsądkiem i poczuciem estetycznym. Ponieważ składowanie mas bitumicznych na płycie co kiedyś uprzejmie, wizjonersko proponowałem spotkałoby się jak sądzę ze sporym sprzeciwem niereformowalnych i wsteczników, proponuję kompromisowo zastawiać rynek samochodami, najlepiej ciężarowymi, wykorzystując wpływy z opłat postojowych jako środki do nabywania rur kamionkowych i utrzymania hali widowiskowo sportowej.
;)
Można by też urzadzić tam malutki kamieniołom, naprawdę tyci, tyci... albo chociaż nieduże wysypisko please...
Najbardziej żal byłoby rzeźby buddy czy byłego skarbnika (nie wiem kogo przedstawia ten twór) na parkingu czy wysypisku nie byłoby widac tego arcydzieła.
Powszechnie znane są nawyki mentalne myśleniczan, którzy chętnie prezentują swoje cztery kółka na Zarabiu w niedzielę oraz objeżdźając centrum trzy razy z rzędu w soboty. Nakaz pozostawiania samochodów na rynku ułatwiłby prezentację pupilków, o których piszecie w "furach w Myślenicach". Miejsca parkingowe na płycie Rynku można by oznaczać mosiężnymi tabliczkami jak dawniej ławki w kościele np. Greta Jaros - Volvo V50, rocznik 2005. Wtedy nikt nie miałby watpliwości czym ostatnio jeździ X czy Y.
Osobiście jednak uważam, że składowisko mas bitumicznych lub mały kamieniołom byłyby lepsze i bardziej zgodne z koncepcjami wizjonerów z pod zegara.
[quote=witroz]Najbardziej żal byłoby rzeźby buddy czy byłego skarbnika (nie wiem kogo przedstawia ten twór) na parkingu czy wysypisku nie byłoby widac tego arcydzieła.[/quote]
Witroz a dlaczego to niby ma być były skarbnik? Ja myślałem że to Przewodniczący, wiernie stróżujący pod oknem swego Suzerena?
Mówiłem, że nie wiem kogo ten twór przedstawia a każdy ma własne skojarzenia. Ale sam przyznasz Cyrk, że żal byłoby tej i innych "rzeźb" na składzie mas bitumicznych eksponować.
Skoro masy bitumiczne nadają się jako wizytówka wjazdowa do miasta, to idąc dalej tym tropem doskonale by służyły jako wystrój rynku, również jako tło dla dekoracji rzeźbierskiej. Tereska skąpana w kruszywie w porannym słońcu, mniam. Wieże też bym przeniósł z Dolnego na Rynek. Byłyby dwie wieże: kościelna i asfaltowa. Proszę, oto gotowy slogan dla Biura Promocji:
Myślenice Miasto Tolkiena!
;)
ja bym proponował na początek. zlikwidowanie opłat za parkingi i utworzenie STREFY A (coś na styl Krakowa) czyli żeby do ścisłego centrum nie było wjazdu dla samochodów a co do Rynku - szkoda gadać w tym momencie to sobie jeździć można jak się komu chce i gdzie zostawisz auto też jest mało ważne...
[quote]ja bym proponował na początek. zlikwidowanie opłat za parkingi i utworzenie STREFY A (coś na styl Krakowa) czyli żeby do ścisłego centrum nie było wjazdu dla samochodów a co do Rynku - szkoda gadać w tym momencie to sobie jeździć można jak się komu chce i gdzie zostawisz auto też jest mało ważne...[/quote]
Dobre , hehe..
Ale na taką 'strefę A' to by się tylko sam rynek nadawał z ulicą Kościuszki.
Jeżeli za ścisłe centrum uważasz tylko rynek z obecnymi w nim ulicami to ok.
Poza tą częścią to takiej strefy z zamknięciem ogólnego ruchu samochodów nie widzę...
Witam! Czy nie sądzicie, że na płycie rynku parkuje zbyt dużo samochodów? Moim zdaniem w ogóle nie powinno być możliwości parkowania na płycie rynku (ew. tylko jakiś niewielki parking dla niepełnosprawnych). Tymczasem ostatnio samochody parkują nawet w okolicy biblioteki publicznej. To psuje wizerunek rynku... :(((
Parking dla niepełnosprawnych jest,tylko nie ma dla nich miejsca-zajmują je pełnosprawni.
Też to zauważyłam. Dziwił mnie ten widok ale pomyślałam ,że Rynek został dopuszczony do parkowania.Nie mniej jednak bardzo mi się to nie podoba.Tuż pod nosem samej władzy takie rzeczy? Dziwne...
A ja mam propozycję dla naszej Straży Miejskiej.
Może zamiast jeżdżenia po alejkach na Zarabiu-pochodzą trochę po Rynku i pogonią kierowców łamiących przepisy.I wcale tego nie mówię złośliwie.Często idąc,muszę uważać na samochody,bo kierowcy mają chyba nieraz wrażenie,że znajdują się na drodze i w ogóle nie patrzą na pieszych.
Rozumiem dostawców towarów-oni nie mogą zasuwać kawał drogi z paletą jakiegoś towaru,ale samochody osobowe bez naklejki informującej o inwalidztwie kierowcy powinny parkować gdzie indziej.Gdzie?Na Zarabiu jest kilka parkingów,a spacer to zdrowie.A całkiem blisko Rynku są przystanki busów.
Ile wy macie lat? Dawniej na płycie rynku był dworzec i nikt nie robił problemów, a wy się oburzacie na garstkę samochodów.
F15H3R no i co chciałbyś żeby nadal tam był dworzec? Debilnie to wygląda...
Mnie też wkur... samochody na rynku, przez jakiś czas parkowały tylko na małym skrawku odgrodzonym łańcuchami, a ostatnio faktycznie wymknęło to się spod kontroli i parkują gdzie popadnie, wielcy panowie w niedzielę do kościoła przyjeżdżają i muszą zaparkować nie dalej niż 100 m od wejścia :/
Zróbcie coś z tym! w ogóle zakazać parkowania w obrębie Rynku!
Kaper, a ja mam propozycje dla tych co dają uprawnienia pseudo inwalidom, ich nie obowiazuje zakaz ruch dlatego dowoli parkują na płycie naszego Rynku, a jest ich coraz wiecej i wiecej...kiedyś przysłuchiwałam sie rozmowie jedej pani która pytała policjantów którzy parkowali na płycie czy może sobie zostawić auto na rynku bo nigdzie nie ma miejsca na inwalidke nie wygladała ok.30 lat policjanci jej przytakneli. Czy policjantów nie obowiązuje weryfikacja tego kto jest, a kto nie jest uparniony?Straż miejska przynajmniej codziennie sprawdza te samochody,czy mają identyfikatory lub robią zaopatrzenie. Wyciecie całkowite Rynku z ruchu kołowego pojazdów mogłoby przyniesć zamierzony efekt, pytanie co z zaopatrzeniem, i gdzie przenieść parking dla inwalidów. Dodam, że nie ma chyba obowiązku robienia specjalnego parkingu wystarczy właściwe oznakowanie obecnych miejsc parkingowych.
Parking dla inwalidów mógłby się znajdować na zachodniej pierzeji Rynku, gdzie dzisiaj jest płatny parking. Ten dochód mogłaby kasa miejska przeboleć jeśli jest to cena za zniknięcie samochodów z płyty Rynku.
Zwłaszcza tereaz kiedy Cedron otwiera tam ogródek. Przecież nie da się jeść wśród spalin samochodowych.
[quote=F15H3R]Ile wy macie lat? Dawniej na płycie rynku był dworzec i nikt nie robił problemów, a wy się oburzacie na garstkę samochodów.[/quote]
No pewnie...! Zróbmy lotnisko na rynku , a co tam....
[quote=F15H3R]Ile wy macie lat? Dawniej na płycie rynku był dworzec i nikt nie robił problemów, a wy się oburzacie na garstkę samochodów.[/quote]
A Ty skąd o tym wiesz? Bo chyba nie z autopsji? To , że kiedyś był dworzec na Rynku i postój taksówek to nie znaczy ,że teraz ma to wrócić.Jeszcze tego brakuje ,żeby po Rynku między samochodami się przeciskać.Wystarczy ,że Panie z ulotkami trzeba slalomem omijać. :P
F15H3R-jeżeli tęskno Ci do "dawniej",o ile możesz coś o tym wiedzieć,to zacznij używać gazet zamiast papieru toaletowego.Będziesz miał "dawniej". :)
haha debata!!!
dokładnie a może tak odrazu puścimy ruch drogowy przez srodek rynku koło kurdeszu to było by juz całkiem blisko i szybko by się przejezdzało przez ten rynek!!!
jestem całkowicie za zakazem parkowania na palecie rynku koniec i kropka!
Tak, debata jak w sejmie.
Głos który bym poparł, to zakaz ruchu w rynku(nie dotyczy świat) i oczywiscie zaopatrzenia. Tylko kto sie na to zgodzi? Gdzie wpływy z parkingu, co na to lobby rynkowych sklepikarzy?
A może... należałoby ustanowić całkowity nakaz parkowania na płycie rynku? Jeszcze w czasach starożytnej Grecji wykorzystywano je sensownie - do gadania. Obecna postać rynku to średniowieczny anachronizm, związany z głupim obyczajem wymiany handlowej wprost na ulicy. Skutecznie zwalczamy go budując galerie handlowe poza centrum. W dzisiejszych czasach bezużyteczne utrzymywanie olbrzymiej połaci cennego terenu w centrum, w dodatku zaśmieconego magnoliami i innym chwastem oraz podejrzanej wartości dekoracją rzeźbiarską, kłóci się ekonomią zdrowym, rozsądkiem i poczuciem estetycznym. Ponieważ składowanie mas bitumicznych na płycie co kiedyś uprzejmie, wizjonersko proponowałem spotkałoby się jak sądzę ze sporym sprzeciwem niereformowalnych i wsteczników, proponuję kompromisowo zastawiać rynek samochodami, najlepiej ciężarowymi, wykorzystując wpływy z opłat postojowych jako środki do nabywania rur kamionkowych i utrzymania hali widowiskowo sportowej.
;)
Można by też urzadzić tam malutki kamieniołom, naprawdę tyci, tyci... albo chociaż nieduże wysypisko please...
To już lepiej składowisko odpadów radioaktywnych!Miasto zaoszczędzi na energii elektrycznej,bo wszystko będzie świecić :D
Cyrk , czy Ty się z głupim spotkałeś czy co? Twój humor mnie powala! :)
Najbardziej żal byłoby rzeźby buddy czy byłego skarbnika (nie wiem kogo przedstawia ten twór) na parkingu czy wysypisku nie byłoby widac tego arcydzieła.
Renaw nie jeden raz spotkałem się głupim, ale nie zdradzę z którym...
;)
Powszechnie znane są nawyki mentalne myśleniczan, którzy chętnie prezentują swoje cztery kółka na Zarabiu w niedzielę oraz objeżdźając centrum trzy razy z rzędu w soboty. Nakaz pozostawiania samochodów na rynku ułatwiłby prezentację pupilków, o których piszecie w "furach w Myślenicach". Miejsca parkingowe na płycie Rynku można by oznaczać mosiężnymi tabliczkami jak dawniej ławki w kościele np. Greta Jaros - Volvo V50, rocznik 2005. Wtedy nikt nie miałby watpliwości czym ostatnio jeździ X czy Y.
Osobiście jednak uważam, że składowisko mas bitumicznych lub mały kamieniołom byłyby lepsze i bardziej zgodne z koncepcjami wizjonerów z pod zegara.
[quote=witroz]Najbardziej żal byłoby rzeźby buddy czy byłego skarbnika (nie wiem kogo przedstawia ten twór) na parkingu czy wysypisku nie byłoby widac tego arcydzieła.[/quote]
Witroz a dlaczego to niby ma być były skarbnik? Ja myślałem że to Przewodniczący, wiernie stróżujący pod oknem swego Suzerena?
Mówiłem, że nie wiem kogo ten twór przedstawia a każdy ma własne skojarzenia. Ale sam przyznasz Cyrk, że żal byłoby tej i innych "rzeźb" na składzie mas bitumicznych eksponować.
Skoro masy bitumiczne nadają się jako wizytówka wjazdowa do miasta, to idąc dalej tym tropem doskonale by służyły jako wystrój rynku, również jako tło dla dekoracji rzeźbierskiej. Tereska skąpana w kruszywie w porannym słońcu, mniam. Wieże też bym przeniósł z Dolnego na Rynek. Byłyby dwie wieże: kościelna i asfaltowa. Proszę, oto gotowy slogan dla Biura Promocji:
Myślenice Miasto Tolkiena!
;)
ja bym proponował na początek. zlikwidowanie opłat za parkingi i utworzenie STREFY A (coś na styl Krakowa) czyli żeby do ścisłego centrum nie było wjazdu dla samochodów a co do Rynku - szkoda gadać w tym momencie to sobie jeździć można jak się komu chce i gdzie zostawisz auto też jest mało ważne...
[quote]ja bym proponował na początek. zlikwidowanie opłat za parkingi i utworzenie STREFY A (coś na styl Krakowa) czyli żeby do ścisłego centrum nie było wjazdu dla samochodów a co do Rynku - szkoda gadać w tym momencie to sobie jeździć można jak się komu chce i gdzie zostawisz auto też jest mało ważne...[/quote]
Dobre , hehe..
Ale na taką 'strefę A' to by się tylko sam rynek nadawał z ulicą Kościuszki.
dokładnie tak Kościuszki, Rynek, ta pod urzędem.. (Klakurki?) i całe ścisłe centrum
Jeżeli za ścisłe centrum uważasz tylko rynek z obecnymi w nim ulicami to ok.
Poza tą częścią to takiej strefy z zamknięciem ogólnego ruchu samochodów nie widzę...