Forum » Myślenice

Samochody na płycie rynku

  • Franek Woźniak 14 maj 2009

    [quote=F15H3R]Ile wy macie lat? Dawniej na płycie rynku był dworzec i nikt nie robił problemów, a wy się oburzacie na garstkę samochodów.[/quote]
    Tak, w późnych latach 70. dworzec zlikwidowano i przeprowadzono remont płyty. Pamiętam b. głebokie wykopy związane pewnie z układaniem jakichś instalacji. To był b. dogodny moment żeby tą ziemię wywieźć i pod płytą rynku urządzić parking /wzorem wielu niemieckich miasteczek/. Problem z brakiem miejsc do parkowania wszyscy znamy.
    A może wrócić do takiego pomysłu.

    Cytuj
  • 14 maj 2009

    dokładnie tak w innym przypadku nie miało by to sensu bo nikt by do miasta nie wjechał... dla tego chodzi tylko o sam rynek i te najbliżej przylegające uliczki

    Cytuj
  • 14 maj 2009

    [quote=frank566 napisał:[hr][quote]F15H3R]Ile wy macie lat? Dawniej na płycie rynku był dworzec i nikt nie robił problemów, a wy się oburzacie na garstkę samochodów.[/quote]
    Tak, w późnych latach 70. dworzec zlikwidowano i przeprowadzono remont płyty. Pamiętam b. głebokie wykopy związane pewnie z układaniem jakichś instalacji. To był b. dogodny moment żeby tą ziemię wywieźć i pod płytą rynku urządzić parking /wzorem wielu niemieckich miasteczek/. Problem z brakiem miejsc do parkowania wszyscy znamy.
    A może wrócić do takiego pomysłu.[/quote]
    Dobrze że się w końcu ktoś kompetentny wypowiedział

    Cytuj
  • 14 maj 2009

    Uważam, że w tym co napisał w dniu 4 maja br. o godz. 14.39 WITROZ jest sens. Może by się ktoś z decydentów zastanowił nad propozycją WITROZ - a !!??

    Cytuj
  • 10 wrz 2009

    Problem nie zniknął parking jest dla inwalidów aż pod bibliotekę każdy parkuje jak chce a nikomu się nie chce pracować i mandaty wlepiać. Dziś za piękny dzień. Może jutro da się coś z tym zrobić.

    Cytuj
  • 10 wrz 2009

    No tak tylko ciekawe niby gdzie ludzie mają tymi autami parkować??? Wszędzie są tylko zakazy parkowania, albo parkingowi...

    Cytuj
  • 10 wrz 2009

    [quote=rockman](...)ciekawe niby gdzie ludzie mają tymi autami parkować???(...)[/quote]

    Na pewno nie przed witrynami sklepów, tak dobrze to nawet w dużych centrach handlowych nie ma - kawałek trzeba podejść. Pretensje zgłoś również do urbanistów, zawsze można wyburzyć kilka "zbędnych" kamienic w imię kilku miejsc parkingowych.

    [quote=rockman](...)Wszędzie są tylko zakazy parkowania(...)[/quote]

    Oczywiście, najlepiej je zlikwidować i zrobić z naszych dróg jeden wielki parking. Lubisz się przeciskać między zaparkowanymi samochodami na grubość lakieru?

    Samochodów przybywa, nie ubywa. Nie ma fizycznej możliwości nadążyć za zapotrzebowaniem centrum na miejsca parkingowe. Pozostaje przyzwyczaić się do parkowania dalej od centrum ... i to coraz dalej.

    Pozdrawiam

    Cytuj
  • 10 wrz 2009

    No tak idąc do rynku zaparkuję sobie auto w Brzączowicach, albo w Pcimiu...trzeba porobić parkingi bliżej centrum i żeby były bezpłatne...jak się nie umie jeździć to przeszkadza mijanie się na grubość lakieru, a w Myślenicach jeszcze z czymś takim się nie spotkałem chyba, że na Niepodległości, ale i tak tam jest szeroko, jak na polskie standarty...:)

    Cytuj
  • 10 wrz 2009

    O parkingu pod plyta rynku mozemy zapomniec. Gminy nie stac na tak kosztowna inwestycje. Prostym rozwiazaniem bylo by wprowadzenie ograniczenia czasowego na wjazd plyty rynku. Dla zaopatrzenia, i niepelnosprawnych.
    Ile moze trwac zaopatrzenie sklepu? Ile moze trwac zalatwienie sprawy, lub zakupy? Zastosowac limity dzienne i godziny w ktorych na plyte nie wolno wjezdzac, oczywiscie z wyjatkiem pojazdow uprzywilejowanych. Mam na mysli Straz Policje i Pogotowie. A reszta pieszkom.
    Parking tez by sie przydal. I na tym moze zarobic UM. Wzorem krajow europejskich. Do godziny darmo, po godzinie stosowna oplata. Kazde miasto zarabia na dojezdzie do centrum. To ze akurat u nas lobby handlowe ma wiecej do powiedzenia niz mieszkancy, i parkuja gdzie im sie zewnie podoba i bez limitu czasu, to inna sprawa. Na te grupe tez chcialbym zwrocic szczegolna uwage.
    Sklep w centrum to przywilej. Galeria Handlowa tez przywilej. Te same nazwiska, ci sami uprzywilejowani. Podejrzewam ze bardziej niz niepelnosprawni.
    Tak na marginesie, przez caly okres w ktorym jestem posiadaczem prawa jazdy, nigdy powtarzam NIGDY nie zaparkowalem samochodu na plycie, na jej skraju, w okolicy 500 metrow na ulicach dojazdowych do rynku. Po prostu uwazam to za bezsensowne.
    Zdrowy na umysle, Mysleniczanin007.

    Cytuj
  • 10 wrz 2009

    Rockman, ja rozumiem że jesteś debeściak za kierownicą jednak nie cała droga jest Twoja - co najwyżej podjazd do garażu może być miejscem gdzie sam wyznaczasz zasady.

    Jeszcze nie każdy potrafi tak dobrze jak Ty jeździć, więc robienie z ulic parkingów nie wszędzie jest możliwe.

    Jeszcze raz to powtórzę - nogi w ruch, bo parkingu nigdy nie będzie dosyć. Płyta rynku to również miejsce spaceru i wizytówka miasta.

    Pozdrawiam

    Cytuj
  • 10 wrz 2009

    Nie mnie oceniać czy ktoś jeździ dobrze czy źle, jest to w gestii egzaminatora...:), a jak ktoś nie czuje się na siłach w jeździe miejskiej to niech sobie jeździ po polach...jeżeli zdałeś egzamin to w założeniu powinieneś umieć ominąć pojazd znajdujący się na drodze...też jestem przeciwny parkowaniu na rynku, ale gdzie ci ludzie mają stawać, a chyba taka jest idea podróżowania samochodem, żeby nie musieć chodzić...:)

    Cytuj
  • 10 wrz 2009

    Samochodów przybywa, nie ubywa. Nie ma fizycznej możliwości nadążyć za zapotrzebowaniem centrum na miejsca parkingowe. Pozostaje przyzwyczaić się do parkowania dalej od centrum ... i to coraz dalej.

    To wytłumacz mi dlaczego wydawane są pozwolenia na budowę w centrum zamiast myśleć nad kilkoma miejsc parkingowych (dobre i co) ?

    Cytuj
  • 10 wrz 2009

    To zrobmy tak, parking na plycie rynku bez ograniczen, a rynek z centrum przeniesmy na Zarabie! I niech sobie parkuja ile dusza zapragnie. ;)

    Cytuj
  • 11 wrz 2009

    Zejdźcie na ziemię, posiadanie samochodu niestety nie czyni was nikim lepszym i nie pozwala parkować gdzie poradnie np. na środku zabytkowego rynku. Proponuję przebudować dom, tak aby można wjechać samochodem prosto do własnej sypialni bo przecież nie po to się ma samochód żeby czasami poruszyć nogami ...

    Rockyman, czyżbyś był świerzynką po egzaminie? Trochę pokory do własnych umiejętności bo każdy uczy się jeździć całe życie.

    Pozdrawiam

    Cytuj
  • 11 wrz 2009

    Zgodzę się z przedmówcą...
    Idea posiadania samochodu nie daje przyzwolenia na parkowanie gdzie popadnie, ale tylko zdala od własnego "terenu". Pod domem jakoś nikt nie staje byle gdzie. A najczęściej mając spory ogród parkuje się nawet na ulicy, bo szkoda miejsca na wiatę/garaż/zajazd...

    Jak będziemy myśleć, że wszędzie daleko, bo mamy samochód, to niedługo powstanie idea zburzenia kościoła w rynku pod budowę parkingu...

    Są miejsca, gdzie zdrowy rozsądek powinien zabraniać parkować. Takim miejscem jest płyta rynku..

    Cytuj
  • 11 wrz 2009

    Jestem za całkowitym zakazem wjazdu i parkowania na płycie Rynku.Raczej nierealne
    przy obecnej władzy.

    Cytuj
  • 11 wrz 2009

    [quote]Pod domem jakoś nikt nie staje byle gdzie[quote] No bo po pierwsze pod domem masz miejsce,a po drugie droga jest własnością publiczną i każdy ma prawo stawać tam gdzie jest to dozwolone...a co do świeżynki artuj, to zabrzmiało to tak jakby trochę "spożywczo"...:)

    Cytuj
  • 11 wrz 2009

    Oczywista oczywistość - jedenak na chwilę obecną rozmawiamy o miejscach gdzie stawać nie wolno i o tym że tak powinno pozostać.

    Pozdrawiam

    Cytuj
  • 11 wrz 2009

    Nie każde miejsce użyteczności publicznej musi być zjeżdżone przez samochody...
    Droga jest własnością publiczną tak samo jak płyta rynku...

    Cytuj
  • 11 wrz 2009

    Znam nawet takich ktorzy jakby tylko mogli, wjezdzali by samochodem do supermarketu.
    Nie wiem czy to wynika z lenistwa czy ze snobizmu. A propos sposobu parkowania na plycie rynku. Uslyszalem ciekawa opinie na ten temat. Otoz jeden z wlascicieli sklepu stwierdzil, ze czuje sie pewniej (w trosce o samochod) gdy widzi swoje auto przez witryne sklepowa.:) I co Wy na to? ;)

    Cytuj
  • 11 wrz 2009

    Może powstanie dla takich ludzi supermarket działający jak McDrive. Bez wychodzenia z samochodu, będzie można zrobić zakupy...:P

    Co do tego właściciela:
    Jak ma się bać 24/24h o samochód to niech go sprzeda, będzie zdrowszy i dożyje sędziwego wieku z wszystkimi włosami na głowie i bez wrzodów na żołądku:P To samochód jest niewolnikiem człowieka, czy człowiek jest niewolnikiem samochodu? hahahaha

    Cytuj
  • 11 wrz 2009

    Napisze tak. Czlowiek jest niewolnikiem pieniadza. Wiec zakupione przez ten pieniadz wytwory czlowieczej fantazji, budza zazdrosc. A teraz zapytam; skoro kupuje sie samochod ktory budzi zazdrosc nalezy o niego zadbac prawda? Czyli ktos kto wydaje wlascicielowi samochodu zezwolenie na korzystanie z plyty rynku, dba o ten pojazd i spokoj wewnetrzny wlasciciela samochodu i o jego prestiz (budzi zazdrosc), samemu na tym zyskujac. A co i ile i w jaki sposob, to juz tylko miedzy wlascicielem a urzednikiem. Bo czlowiek wiadomo, jest niewolnikiem pieniadza.
    Mysleniczanin007.

    Cytuj
  • 11 wrz 2009

    A czy ty kiedykolwiek widziałeś takie przyzwolenie na parkowanie w rynku??!!
    Raczej tylko "na gębę"...

    Cytuj
  • 11 wrz 2009

    No wlasnie pisze drogi Wojtku. Cyt; "A co i ile i w jaki sposob, to juz tylko miedzy wlascicielem a urzednikiem. Bo czlowiek wiadomo, jest niewolnikiem pieniadza."
    A sam wiesz ze "na gebe" mozna w naszym powiecie wiele "zalatwic", chocby przykladem swieci lokalny filantrop z zespolem.

    Cytuj
  • 11 wrz 2009

    No ja raz widziałem jak policjanci przelecieli się z mandatami po rynku tam gdzie parkują i nic to nie dało, bo dalej stają...ale innej rady niż mandaty to chyba nie ma, ale niech się policja czy straż miejska tym zajmie, a nie jazdą po zarabiu na rowerach...:))

    Cytuj

Odpowiedz