Forum » Myślenice

Upał w mieście.

  • 6 sie 2009

    No byłem na Rabie jakiś czas temu, nic mi nie urosło, a po za butelkami nic innego koło mnie nie przepływało, oczywiście nie licząc pana w spodenkach wyciągniętych prawie pod brodę.

    Cytuj
  • 7 sie 2009

    Wyciągnął spodenki pod brodę bo chciał ukryć trzecią rekę...;)

    Cytuj
  • 7 sie 2009

    Upał...

    ale słoneczko to też sukienki ;-)

    jak to powiedziała moja ukochana Asia

    I rozumiem ją pod wieloma względami ;-)

    Cytuj
  • M G 8 sie 2009

    Upały w mieście już się skończyły , info dla mniej zorientowanych. ;)
    Co za ulga! :)

    Cytuj
  • 19 sie 2009

    Upały sie kończą, ciekawe kiedy zacznie się zima, a może dla odmiany wcześniej bedzie ciepła jesień. Tak sobie dywaguje.

    Cytuj
  • 24 sie 2009

    Można śmiało powiedzieć że dziś zaczęła się jesień. Tak z lekkim przymrużeniem oka, no zimno trochę było.

    Cytuj
  • 5 wrz 2009

    Upały? Jak mówili pradawni czesi " to se ne wrati"...do przyszłego roku.

    Cytuj
  • 5 wrz 2009

    Dziś to jesień zimno i deszcz za oknem. Ale może październik będzie ładny.

    Cytuj
  • 5 wrz 2009

    Oby był ładny , bo czeka mnie inwestycja w ziemie i pogoda by sie przydała.

    Cytuj
  • 10 wrz 2009

    No dzisiaj to na pogodę to nie można narzekać. Porządki w ogrodzie można zacząć no i spacerek.

    Cytuj
  • 13 paź 2009

    Mam nadzieje że to nie koniec ciepłej jesieni. Pare ciepłych dni tej jesieni by sie jeszcze przydało, tak ze 60dni;)

    Cytuj
  • 13 paź 2009

    Och no nie wiem czy tak będzie bo kobiety już futerka wyciągają na wszystkich świętych. Ale może będzie ciepło jeszcze ale na razie nie zapowiadają w górach śnieg już spadł.

    Cytuj
  • adzygmunt 13 paź 2009

    Dodam by nie liczyć dni, bo może się okazać wg słowa pisanego Cygnusa że owa SZEŚĆDZIESIĄTKA przeciągnie sie na zimę a wówczas narciarze wjadą mu na głowę!
    Proponuję ciepłe dni przestać liczyć bo mogą się przeplatać z zimnymi; do WIGILII !!!

    Cytuj
  • 13 paź 2009

    Jak Zygmunt po wodzie , to wigilia po lodzie;) To z poradnika dla kobiet;)

    Cytuj
  • 12 lut 2010

    No i mamy piękną zimę. Czekamy teraz na piękną wiosnę.

    Cytuj
  • 13 lut 2010

    Był śnieg na Wigilie, nie pamiętam. Jak nie było to ten poradnik dla kobiet jest do ....bani.

    Cytuj
  • 13 lut 2010

    Hm wstyd się przyznać ale też nie pamiętam ale chyba nie było śniegu na święta dopiero przyszedł po świętach.

    Cytuj
  • adzygmunt 13 lut 2010

    Zdecydowanie śniegu nie było - u nas :P Za to dzisiaj "dupadało" :D

    Cytuj
  • 13 lut 2010

    A niech sypie, miasto będzie wyglądało jak kurorty w Szwajcarii.

    Cytuj
  • 16 lut 2010

    W niektórych zakątkach naszego miasta śnieg zostaje wywożony przyczepami.

    Cytuj
  • 16 lut 2010

    Pewnie do Vancouver;)

    Cytuj
  • 16 lut 2010

    no i proszę ,dyskótowało się tótaj o ópale słącu w mieście a teraz piszemy o zimie czyli odbiegły biegón .Zima tesz kiedys minie i znuf będziemy mieć problem jak sobie radzić z ópałem w mieście ,pan burmiszcz morze nam tutaj pomorze i wybóduje hłodnie by lódzie mogli się showac pżed promieniami słąca .

    Cytuj
  • 17 lut 2010

    Żaden odległy biegun. Zimno-ciepło, jak w miłości, no wiem że zuch może tego jeszcze nie wiedzieć w końcu to temat inny niż poruszane na zbiórkach.
    Czyli np. jak z igły oraz korka z wina(Chardonney) zrobić kompas, lub w środku nocy w lesie otworzyć wykałaczką konserwe turystyczna, tak, żeby nie spłoszyć leśnej zwierzyny.

    Cytuj
  • adzygmunt 17 lut 2010

    Zóhy nie wiedzą co to wino. Do tego napiszę fonetycznie by ów "zóh", mógł czytając na głos ze zrozumieniem: "szadorne" z akcentem na "E", pochwalić się, że zębami wyciągnął owe "cóś"!
    A wykałaczkę używa się jednorazowo, czy można obetrzeć w rękaw i powtórnie użyć? :P

    Cytuj
  • 17 lut 2010

    W naszym prostym życiu wykałaczka jest jednorazowa(jeżeli ktos uzywa), ale zuch nie wie co to proste życie, zuch jest zdolny kroczyć w klapkach na mrozie przez metrowe zaspy. Zuch potrafi złapać w lesie wiewiórke gołymi rękoma upiec ją na rożnie z wykałaczaki i ofiarować swojemu zastępowemu. Z futra zszyje, oczywiscie tą wykałaczką i lesną trawą, piękny ocieplacz na coś. Taki jest zuch.

    Cytuj

Odpowiedz