No staram się być z muzyką na czasie i "za pan brat".. :) Gdybym nie miała nic do powiedzenia- na pewno bym się tu nie rozpisywała.. - a MARCINA nie znam, a po za tym wątpię w swoje zdolności managerskie :D
słyszałam: "Powiedz", "A wszystko to..", "Zawsze z tobą chciałbym być..." - to chyba trzy piosenki jedyne które Polakom utkwiły w pamięci, i tylko je się słyszy..
PS czemu Ty nie zostaniesz managerem MARCINA?! Myślę, że najwyższy czas porzucić pracę krasnala ogrodowego ;)
;] to się chyba odmienia ;] na Baciarów.. (nie chce być złośliwa-bynajmniej). Jeśli chodzi o moje skromne zdanie, to myślę, że większość społeczeństwa wybrała by to co najbliżej serca- czyli BACIARÓW :) Czyli już masz odpowiedź :) co nie oznacza, że słyszymy cały czas na okrągło wszystkiego na tak zwaną "jedna nutę" :)
A co do MARCINA- to musi się zmienić- bo dalej tak długo nie pociągnie.. :D
O ile kiedyś byłem bywalcem Banderozy to w pewnym momencie piwo przestało mi smakować z discopolo choć jestem osobą młodą i raczej bez uprzedzań do tego tupu muzyki, ale wszystko się w końcu nudzi.
Co oprócz Banderozy, nic ciężko w okolicy znaleźć lokal najlepiej pod gołym niebem gdzie można by obsłuchać nawet dobrego polskiego rocka, jazuu czy czegoś przy czym można by się pokołysać.
Wszystko było jeszcze fajnie gdy w Banderozie grały jakieś zespoły na poziomie ale aktualnie to jest klapa straszna.
ale z niektórych hipokryci... Szkoda słów-ale napiszę co nieco. Otóż zespoły w Banderozie grają za darmola-jest to swoista promocja, zresztą zawsze jakaś... Zauważcie że 80-90% wesel to muzyka disco-polo przeplatana z rzadka innym lepszym bądź gorszym gatunkiem-do wyboru do koloru) chcąc nie chcąc praktycznie każdy z Was(Nas) bawił się-tańczył do takiej muzyki-ba nawet ją śpiewał(że wspomne o sławnym klasyku Jesteś Szalona-obowiązującym wszędzie), no chyba że jesteście totalnymi dzikusami zamkniętymi w 4 ścianach (oprócz wesel można usłyszeć to na studniówkach, komersach itp itd) ok nie każdy musi to lubić ale chyba musi zaakceptować-gdyż jak mówi przysłowie nie zabija się kury znoszącej złote jajka(a Banderoza i jej disco jest takową dla właściciela) Co do rzekomych wieśniaków którzy tupią nóżką na dechach pod namiotem-to kuknijcie o drodzy moi na parking obok a znajdziecie ponad 50% samochodów wysokiej klasy na rej zaczynających się na KR. Tak więc nie róbcie z disco polo domeny ludzi ze wsi, ludzi nie wykształconych, gorszych od WAS, bo wybaczcie ale tak tendencyjne są wypowiedzi niektórych. Zresztą gdyby DP było muzyką dla plebsu tylko i wyłącznie Marcin Miller nie jeździłby Porsche Cayen :)
I znowu ta krytyka!Odezwali się wielcy ynteligenci którzy słuchają tylko i wyłącznie utworów Johanna Sebastiana Bacha
A przeciez prawda jest taka ze muzyka disco polo jak zadna inna nie porywa tak do tańca. Też nie słucham takiej muzyki na codzien ale jakoś nie wyobrażam sobie wesela czy własnie tego typu potańcówek jak w banderozie bez tejże muzyki.
Taaa... nazwa muzyki :D dajesz po tyłku!! :D nie ma takiego rodzaju muzyki, Baciary to nazwa zespołu a wykonują muzykę folk, z nutą popu i disco polo :)
Fakt, ciężko jest "pobaciarzyć" gdzieś w Myślenicach albo okolicach. A do Banderozy, to faktycznie ludzie lgną, nie są to takie tłumy jak na dniach Myślenic, ale myślę że właściciel jest zadowolony, na pewno bardziej niż konkurencja obok!
A teraz do MICHAŁA K. cytuję "Wszystko było jeszcze fajnie gdy w Banderozie grały jakieś zespoły na poziomie.." możesz mi wymienić chociaż jeden zespól na poziomie? Co to w ogóle znaczy w "Twoim" słowniku poziom? Grają i grały i zapewne będą grać - tam zespoły amatorów, nie ukrywam że czasem słyszy się utwory wykonane bardziej doskonale niż oryginały. Ogólnie uważam że każdy zespół daje radę - co widać po ludziach na parkiecie. I czego wymagamy o tych zespołów, skoro - jak twierdzi PZDR:) : "..zespoły w Banderozie grają za darmola-jest to swoista promocja, zresztą zawsze jakaś..."
POZDRAWIAM i wiecie co.. dobrze że jest Banderoza :) i muzyka taka a nie inna ;]
Nie krytykuję rodzaju muzyki, ja tylko stwierdzam że zespoły grające w Banderozie mają coraz to niższy poziom i nie jest to tylko moje zdanie. Czasami słucham tego rodzaju muzyki i wcale się z tym nie ukrywam, ba sąsiedzi słuchają razem ze mną czy tego chcą czy nie i wisi mi to co o mnie pomyślą, bo czasami wieczorami potraktuję ich Chopinem również.
Hmm to może niech właściciel/właścicielka lokalu wyda więcej na zapłatę dla zespołów i zaprosi zespoły które mają mało wolnych terminów.
Czasami jak słyszę wokal (a przy większości zespołów to go w ogóle ciężko usłyszeć) bo uszy mi się w tutkę skręcają i w tedy wolę iść w inne miejsce.
”Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie co posiadacie”
To ja proponuję, wybuduj budynek, zagospodaruj, i rób imprezy, inwestuj w zespoły "z wyższym poziomem" - a obiecuje Ci że wpadniemy :) i będą nas tłumy.. no chyba że piwo będzie kosmicznie drogie i wejściówki :/ to skulę uszy i pójdę gdzie indziej, choćby do monopolowego i potem do domu..
Michał K - Napisałam wyżej takie 'pier****nie kota w bambus' - bo Ty tez piszesz, jakbyś nie jadł tydzień gotowanego.. Nie można być takim egoistą.. to tylko utrudnia życie.. Ja nie cierpię 'reege' a kilka lat temu na dniach Myślenic wywijałam przed sceną jak największa fanka- bo siedzieć podpartym - to nie w moim stylu i trzeba korzystać z tego co się ma, że w ogóle się zdarzyło, a nie narzekać jak mops! :] Jakie nastawienie - taka impreza :)
Pozdrawiam
A i jeszcze jedno. Ale to tak na marginesie.. Koleżanka namówiła mnie kiedyś, żebyśmy się razem wybrały - jej zdaniem- do superowego miejsca. No więc pojechałyśmy do Dobczyc do "RONDA". I OK, pierwsze wrażenie było OK, duży dom, bity było słychać, ochrona, wejściówka, piwo, DJ, ogrom ludzi w różnym wieku, muzyka przeróżna- więc każdego zadowalała, wszyscy wydawali się być zadowoleni, ale ja stwierdziłam że to nie dla mnie, nie spodobało mi się. jakiś dziwny klimat, i nie chodzi o ludzi, a właśnie o muzykę, weszło to nowe DISCO DANCE i jakoś nie mogę się do tego rodzaju muzyki przełamać..
Dziedzictwo kulturowe Myślenic, powinno byc wpisane na liste UNESCO.
Od ponad 20 lat bez przerwy dostracza jakakolwiek rozrywke na terenie Zarabia.
Przepyszne jedzenie w dostepnych cenach, niesmiertelny autodrom, konie, potancowki.
Zywilem sie tam ostatnie 2 tygodnie wraz z rodzina. Wspaniala obsluga, nie dostalem sraki, nie zbankrutowalem. POLECAM!
No staram się być z muzyką na czasie i "za pan brat".. :) Gdybym nie miała nic do powiedzenia- na pewno bym się tu nie rozpisywała.. - a MARCINA nie znam, a po za tym wątpię w swoje zdolności managerskie :D
słyszałam: "Powiedz", "A wszystko to..", "Zawsze z tobą chciałbym być..." - to chyba trzy piosenki jedyne które Polakom utkwiły w pamięci, i tylko je się słyszy..
PS czemu Ty nie zostaniesz managerem MARCINA?! Myślę, że najwyższy czas porzucić pracę krasnala ogrodowego ;)
Jak dokładnie wygląda natężenie baciar względem innej muzyki (tych klasyków polskich - np. Ich Troje, Urszula, Budka Suflera itd.)?
Natomiast w sprawie MARCINA nie mam zbyt wiele do powiedzenia. On po prostu lubi kobiety!
;] to się chyba odmienia ;] na Baciarów.. (nie chce być złośliwa-bynajmniej). Jeśli chodzi o moje skromne zdanie, to myślę, że większość społeczeństwa wybrała by to co najbliżej serca- czyli BACIARÓW :) Czyli już masz odpowiedź :) co nie oznacza, że słyszymy cały czas na okrągło wszystkiego na tak zwaną "jedna nutę" :)
A co do MARCINA- to musi się zmienić- bo dalej tak długo nie pociągnie.. :D
O ile kiedyś byłem bywalcem Banderozy to w pewnym momencie piwo przestało mi smakować z discopolo choć jestem osobą młodą i raczej bez uprzedzań do tego tupu muzyki, ale wszystko się w końcu nudzi.
Co oprócz Banderozy, nic ciężko w okolicy znaleźć lokal najlepiej pod gołym niebem gdzie można by obsłuchać nawet dobrego polskiego rocka, jazuu czy czegoś przy czym można by się pokołysać.
Wszystko było jeszcze fajnie gdy w Banderozie grały jakieś zespoły na poziomie ale aktualnie to jest klapa straszna.
Zaraz, zaraz, Baciary to nazwa zespołu, czy baciary to nazwa muzyki, bo już się gubię?
Marcin nigdy się nie zmieni! Czasem bywa w Banderozie, a poznacie go po zapachu (lekkie nuty piżma, ambry i fiołków).
ale z niektórych hipokryci... Szkoda słów-ale napiszę co nieco. Otóż zespoły w Banderozie grają za darmola-jest to swoista promocja, zresztą zawsze jakaś... Zauważcie że 80-90% wesel to muzyka disco-polo przeplatana z rzadka innym lepszym bądź gorszym gatunkiem-do wyboru do koloru) chcąc nie chcąc praktycznie każdy z Was(Nas) bawił się-tańczył do takiej muzyki-ba nawet ją śpiewał(że wspomne o sławnym klasyku Jesteś Szalona-obowiązującym wszędzie), no chyba że jesteście totalnymi dzikusami zamkniętymi w 4 ścianach (oprócz wesel można usłyszeć to na studniówkach, komersach itp itd) ok nie każdy musi to lubić ale chyba musi zaakceptować-gdyż jak mówi przysłowie nie zabija się kury znoszącej złote jajka(a Banderoza i jej disco jest takową dla właściciela) Co do rzekomych wieśniaków którzy tupią nóżką na dechach pod namiotem-to kuknijcie o drodzy moi na parking obok a znajdziecie ponad 50% samochodów wysokiej klasy na rej zaczynających się na KR. Tak więc nie róbcie z disco polo domeny ludzi ze wsi, ludzi nie wykształconych, gorszych od WAS, bo wybaczcie ale tak tendencyjne są wypowiedzi niektórych. Zresztą gdyby DP było muzyką dla plebsu tylko i wyłącznie Marcin Miller nie jeździłby Porsche Cayen :)
Krasnal, idź sprawdź czy cię nie ma w ogrodzie.
I znowu ta krytyka!Odezwali się wielcy ynteligenci którzy słuchają tylko i wyłącznie utworów Johanna Sebastiana Bacha
A przeciez prawda jest taka ze muzyka disco polo jak zadna inna nie porywa tak do tańca. Też nie słucham takiej muzyki na codzien ale jakoś nie wyobrażam sobie wesela czy własnie tego typu potańcówek jak w banderozie bez tejże muzyki.
Bandero masz 100 procent racji!!!!!!!!!!!!!!
Taaa... nazwa muzyki :D dajesz po tyłku!! :D nie ma takiego rodzaju muzyki, Baciary to nazwa zespołu a wykonują muzykę folk, z nutą popu i disco polo :)
Fakt, ciężko jest "pobaciarzyć" gdzieś w Myślenicach albo okolicach. A do Banderozy, to faktycznie ludzie lgną, nie są to takie tłumy jak na dniach Myślenic, ale myślę że właściciel jest zadowolony, na pewno bardziej niż konkurencja obok!
A teraz do MICHAŁA K. cytuję "Wszystko było jeszcze fajnie gdy w Banderozie grały jakieś zespoły na poziomie.." możesz mi wymienić chociaż jeden zespól na poziomie? Co to w ogóle znaczy w "Twoim" słowniku poziom? Grają i grały i zapewne będą grać - tam zespoły amatorów, nie ukrywam że czasem słyszy się utwory wykonane bardziej doskonale niż oryginały. Ogólnie uważam że każdy zespół daje radę - co widać po ludziach na parkiecie. I czego wymagamy o tych zespołów, skoro - jak twierdzi PZDR:) : "..zespoły w Banderozie grają za darmola-jest to swoista promocja, zresztą zawsze jakaś..."
POZDRAWIAM i wiecie co.. dobrze że jest Banderoza :) i muzyka taka a nie inna ;]
Nie krytykuję rodzaju muzyki, ja tylko stwierdzam że zespoły grające w Banderozie mają coraz to niższy poziom i nie jest to tylko moje zdanie. Czasami słucham tego rodzaju muzyki i wcale się z tym nie ukrywam, ba sąsiedzi słuchają razem ze mną czy tego chcą czy nie i wisi mi to co o mnie pomyślą, bo czasami wieczorami potraktuję ich Chopinem również.
Hmm to może niech właściciel/właścicielka lokalu wyda więcej na zapłatę dla zespołów i zaprosi zespoły które mają mało wolnych terminów.
Czasami jak słyszę wokal (a przy większości zespołów to go w ogóle ciężko usłyszeć) bo uszy mi się w tutkę skręcają i w tedy wolę iść w inne miejsce.
”Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie co posiadacie”
To ja proponuję, wybuduj budynek, zagospodaruj, i rób imprezy, inwestuj w zespoły "z wyższym poziomem" - a obiecuje Ci że wpadniemy :) i będą nas tłumy.. no chyba że piwo będzie kosmicznie drogie i wejściówki :/ to skulę uszy i pójdę gdzie indziej, choćby do monopolowego i potem do domu..
Michał K - Napisałam wyżej takie 'pier****nie kota w bambus' - bo Ty tez piszesz, jakbyś nie jadł tydzień gotowanego.. Nie można być takim egoistą.. to tylko utrudnia życie.. Ja nie cierpię 'reege' a kilka lat temu na dniach Myślenic wywijałam przed sceną jak największa fanka- bo siedzieć podpartym - to nie w moim stylu i trzeba korzystać z tego co się ma, że w ogóle się zdarzyło, a nie narzekać jak mops! :] Jakie nastawienie - taka impreza :)
Pozdrawiam
A i jeszcze jedno. Ale to tak na marginesie.. Koleżanka namówiła mnie kiedyś, żebyśmy się razem wybrały - jej zdaniem- do superowego miejsca. No więc pojechałyśmy do Dobczyc do "RONDA". I OK, pierwsze wrażenie było OK, duży dom, bity było słychać, ochrona, wejściówka, piwo, DJ, ogrom ludzi w różnym wieku, muzyka przeróżna- więc każdego zadowalała, wszyscy wydawali się być zadowoleni, ale ja stwierdziłam że to nie dla mnie, nie spodobało mi się. jakiś dziwny klimat, i nie chodzi o ludzi, a właśnie o muzykę, weszło to nowe DISCO DANCE i jakoś nie mogę się do tego rodzaju muzyki przełamać..
Dziedzictwo kulturowe Myślenic, powinno byc wpisane na liste UNESCO.
Od ponad 20 lat bez przerwy dostracza jakakolwiek rozrywke na terenie Zarabia.
Przepyszne jedzenie w dostepnych cenach, niesmiertelny autodrom, konie, potancowki.
Zywilem sie tam ostatnie 2 tygodnie wraz z rodzina. Wspaniala obsluga, nie dostalem sraki, nie zbankrutowalem. POLECAM!