Forum » Myślenice

Poród w myślenickim szpitalu i wszystko co z nim związane

  • 23 paź 2010

    ja polecam dr.micała to swietny lekarz poprostu z powołania umie pomc nie zdziera kasy

    1 Cytuj
  • 25 paź 2010

    kobieto nie wiesz co mówisz ten "lekarz" gdy leżałam na ginekologi w 40 tyg. ciąży pytał mnie czy wogóle w niej jestem!Dobrze wiem jak nie zdziera kasy! Bardzo droga jest u niego cesarka! Nawet badac nie umie,miałam niby rodzic przy 2 cm rozwarcia! Gorszego lekarza w życiu nie widziałam! Melepeta i tyle!

    1 Cytuj
  • 25 paź 2010

    kobieto Judyta:nie przesadzaj,też leżałam na ginekologii,całą ciążę chodziłam do niego i uważam że jest godny polecenia.Nie mówię że tylko dr.Micał jest dobry,ale chodziłam pierwszą ciążę do dr.Konopki więc same rozumiecie.

    1 Cytuj
  • 25 paź 2010

    Dziewczyny a co sadzicie o dr Dziewonskiej?

    1 Cytuj
  • 25 paź 2010

    Przyjmowała mnie do porodu i niezbyt miłe wrażenie na mnie wywarła.Strasznie rutynowo to wyglądało,na szczęście cały poród jest się z położną a nie lekarzem.

    Cytuj
  • 26 paź 2010

    Apropo dr.Micała chciałam Was zapytać...On zleca pod koniec ciązy robienie KTG? Czy możliwe jest że dziewczyna chodząca do niego jest w 42 tyg. ciązy nie zbiera jej ani nic a on nie chce wywyływać itd. Wiem że może to śmieszne pytania w końcu zyjemy w 21 w. ale spotkałam sie z czyms takim i niewiem czy w to wierzyć a z tym dr. nie mialam jeszcze do czynienia

    Co do dr. Dziewońskiej to znalazla mi chorobe ktorej wogule nie bylo, naszczescie poszlam gdzie indziej do dr.i okazalo sie ze wszytsko ok.

    Cytuj
  • 26 paź 2010

    Tak od ok 38tyg jest robine ktg.Nie chce mi się wierzyć,żeby tak przetrzymał którąś dziewczynę.Być może ta dziewczyna sama nie jest pewna na kiedy ma termin a on na podstawie usg stwierdził że ciąża jest młodsza.Znam przypadek odwrotny:wysłał dziewczynę do szpitala rodzić,tam stwierdził inny lekarz że jeszcze ma 3tyg,rano przyszedł dr.Micał i robił wojnę,że on tą pacjentkę prowadził i wie kiedy ma rodzić i wywoływali.Okazało się że miał rację,urodził się zdrowy,duży(ok 4kg)dzidziuś.

    Cytuj
  • 26 paź 2010

    U mnie termin tuż tuż 39 tydz.z hakiem mam skurcze bolesne ale nieregularne i nie rozpoczynają akcji porodowej. Boli mnie całe krocze aż promieniuje na krzyże...ledwo chodze mam problem z siedzeniem, spac nie mogę o przewracaniu sie z boku na bok nie wspomnę. Niewiem jak zasugerować lekarzowi że może czas już zakończyć ta ciążę? Bo fizycznie i psychicznie już wysiadam a nie zanosi się żeby zaczeło się coś naturalnie.

    Cytuj
  • 26 paź 2010

    Nie chcę cię martwić ale to raczej nie TE skurcze.Muszą być regularne,coraz częstsze.Ja miałam co 5min, a w szpitalu okazało się,że rozwarcie dopiero na 2cm.Pewnie miałaś ktg to coś by wyszło.Musisz wytrzymać,dasz radę,trzymam kciuki.Na pewno już niedługo urodzisz.

    Cytuj
  • 26 paź 2010

    To jest możliwe u mnie też tak zrobiła później wyszło co wyszło..

    Cytuj
  • 27 paź 2010

    KINIA: moim lekarzem prowadzącym był dr.Micał,miły,sympatyczny człowiek(chodziłam na prywatne wizyty)w dniu terminu kazał mi się zgłosić do szpitala na zapis ,bo miał akurat dyżur(pierwszy zapis)niestety już dzień wcześniej wieczorem wody odeszły,pojechałam na porodówkę i Pani położna na mnie oczy wystawiła,że nie miałam robionego zapisu min.2 tyg.wcześniej,była to moja pierwsza ciąża,nikt mnie nie informował ,że trzeba iść i zrobić przed terminem porodu,na szczęście wszystko było dobrze,ale uważam,że powinien mnie poinformować,a jednak tego nie zrobił,być może zapomniał.

    Cytuj
  • 27 paź 2010

    ja nie zapisywałam się wcześniej na żaden poród (rodziłam tu dwójkę dzieci, były to porody rodzinne), i zostałam normalnie przyjęta na oddział, pani w rejestracji na dole tylko zapytała: czy do porodu i co ile mam skurcze (miałam co 5 min) i wezwała pielęgniarkę, która mnie zaprowadziła na oddział.

    Cytuj
  • 27 paź 2010

    q;ale tu chodzi o zapis ktg,nie umawiałam się na żaden poród,tak się złożyło ,że urodziłam w terminie,ale nie u dr.Micała na dyżurze,kini chodziło o to czy zdarzył się przypadek ,że nie zlecił ktg wcześniej przed terminem porodu,a więc się zdarzył,ja jestem przykładem nie miałam robionego zapisu wcześniej,kazał mi przyjść do szpitala w dniu wyznaczonego terminu porodu,na pierwsze ktg(zapis),jak wspomniałam wcześniej położna była zaskoczona ,że nie miałam ktg wcześniej robione.

    Cytuj
  • 27 paź 2010

    Ja chodziłam do niego do Pcimia na nfz.Tam jest ktg to wszystkim zleca zrobić ok 38tyg,chyba że są jakieś skurcze wcześniej,to wcześniej.Do terminu robiłam tam a po w szpitalu.

    Cytuj
  • 28 paź 2010

    Widocznie miałam pecha i zapomniał mi zlecić to ktg,ale z drugiej strony wizyty miałam prywatne,więc nie powinien tego przeoczyć,prawda jest taka każdy lekarz komuś może podpaść,uważam ,że dr.Micał jest ok,ale przyznam szczerze,ze teraz chodzę do innego lekarza ,jak dla mnie jest bardziej dokładny,a cena wizyty taka sama,pozdrawiam!

    Cytuj
  • 29 paź 2010

    do xA
    a do kogo teraz chodzisz?

    Cytuj
  • 29 paź 2010

    Koleżanka poleciła mi Dr.Chęcińskiego,dla mnie jest to bardzo dobry lekarz,poświęca dużo czasu pacjentce na wizycie,poza tym trafne diagnozy,dla mnie jest bardzo dobrym lekarzem.

    Cytuj
  • 29 paź 2010

    Odstępując od tematu porodów...na położnictwie dają dzieciom pieluszki tetrowe tak? jest jakiś zwyczaj zostawiania im kilku albo coś? Można wziąść swoje pampki żeby zakładały dzidzi? Bo podobno dzieciątka nawet z rożka niewolno wyciągnąć!? A pupsko w tetrze migiem sie odparzy

    Ja rodziłam kilka dni temu w 40 tyg i jeśli chodzi o poród i opieke nie narzekam trafiłam z bólami porodowymi w odstępach 5 minutowych i rozwarciem na 5 palców całość trwała tylko 3 godziny. Natomiast przy pierwszym dziecku kilka lat temu trafiłam w 38 tyg z rozwarciem na dwa palce skurczami co 7 do 5 min i poród był dużo dłuższy bo 11 godzin. mimo podania oxytocyny nie następowało rozwarcie . Tak to już natura stworzyła że jednak trzeba swoje odcierpieć. A warto.
    Co do opieki nad matką i dzieckiem: moje pytania nie zostały bez odpowiedzi.
    Jeśli chodzi o opieke nad noworodkiem to mnie ona odpowiadała, owszem dzieci są zawinięte w rożek ale jest im tak dobrze , w każdej chwili można podejść do Pań które opiekują sie dziećmi i w razie koniecznośći przewiną dzidziusia. Jeżeli posiadają aktualnie swoje pampersy to zakładają je dziecku, jeżeli nie to zakładaja tetre ale można mieć swoje pampersy i przy przyjściu do zmiany pieluchy mieć je w wózeczku z dzieckiem i bez problemu założą. W ostatnich dniach nawet byłyśmy proszone by przywieżć swoje pampersy ze względu na dużą liczbę urodzonych dzieciaczków i duży wychód pieluch zarówno tetrowych jak i pampersów.

    Jeśli chodzi o szpital nie narzekam jedyne co mi sie nie podobało to stan łazienki na oddziale położniczym. jednym słowem grzyb nieprzemyślanie zrobione kabiny brak dobrej wentylacji brak odpływu przez co podłoga tonie w wodzie i mimo wysiłku Pań sprzątających nie ma szans na lepsze utrzymanie. Tam jest potrzebna nowa łazienka i będzie cały oddział ekstra. Bo porodówka wygląda super, jest komfortwo jeżeli można to tak nazwać.

    Cytuj
  • 14 lis 2010

    A ten rożek to szpitalny czy swój??
    Mam jeszcze pytanko co dzieje się z rodzącą po przyjechaniu na izbę przyjęć jak mam już np. skurcze co 5min. - jak i na co się przygotować, tak krok po kroku od przyjechania co się będzie dalej działo? I jeszcze jedno pytanko, przewija się dzieci samemu czy zawozi?? Kiedy np. będę chciała wziąć prysznic to dziecko mogę zostawić z tatą czy zawozi się raczej do pielęgniarek czy coś takiego??

    Cytuj
  • 15 lis 2010

    Rozek jest szpitalny.Z izby przyjęć salowa czy pielęgniarka pojada z tobą winda na porodówkę.Tam przebierzesz się w koszulę(swoja),położna ogoli cię,zbada,wypełnią kartę szpitalną,zrobią lewatywę i pójdziesz na zapis KTG.Potem urodzisz,chyba że nic się nie będzie działo to dadzą cię na przedporodową.Dzieci przewijają połozne.Dzieci są z mamami od 4tak do 7.30.Potem są kąpane i przywożone na chwilę i ok 9znów zabierane na wizytę.Po naszej wizycie są znów z nami do 23.Zawsze mozesz zostawić tam dziecko,ale mamy kąpią się w przerwach,jak nie ma dzieci.Tata nie wchodzi za drzwi to raczej nie można z nim dziecka zostawić.Zresztą na sali nie jesteś sama więc pewnie jego obecność przeszkadzałaby innym.

    Cytuj
  • 15 lis 2010

    A czy w szpitalu można zrobić sobie ktg na NFZ?? Jestem w 36tyg.

    Cytuj
  • 15 lis 2010

    Niestety nie.Tylko jak lekarz zleci,a i tak musisz być przyjęta na oddział.Czyli tak jak pisałam wczesniej.Kiedys jak lekarz zlecił to szłaś tylko na porodówkę płaciłaś 20zł i robili,teraz juz tak się nie da.A w sumie szkoda bo szpital zarobił i było bez ceregieli(z przyjmowaniem i wypisywaniem),jak cos się działo to zostawiali,jak nie to szłaś do domu.

    Cytuj
  • 15 lis 2010

    [quote]Ja leżałam w Myślenickim szpitalu na ginekologi 5 tygodni po prostu koszmar naszczęście zostałam przewieziona do Krakowskiego szpitala na Kopernika [/quote]
    Leżałam na gin. tylko 6 dni (po zabiegu) ale odczucia mam diametralnie inne. Lekarze ok, położne FANTASTYCZNE. na każde wezwanie albo i bez. Same się pytały, czy coś potrzeba. Przemiłe, życzliwe, uśmiechnięte, pomocne. Jestem pod wielkim wrażeniem.

    Cytuj
  • 15 lis 2010

    Drogie Panie, nie bardzo rozumiem skąd te najazdy na "naszą porodówke" i ta krytyka. Znam pielęgniarki, położne, znam wiele kobiet które tutaj rodziły (i nie musze pisać że były bardzo zadowolone)zresztą byłem przy porodzie, wiec coś mogę powiedzieć o dobrym traktowaniu i ogólnie o podejściu do pacjenta tak przy porodzie jak i później.
    Kraków jawi się Wam jako jedyne godne miejsce do rodzenia, chyba mało słyszałyście i tez jestem ciekaw jak dostaniecie bóli o trzeciej nad ranem, i będziecie musiały jechać te 30km w trzęsącym się samochodzie. Rodzenie w Krakowie to prestiż?

    Cytuj
  • 15 lis 2010

    Cygnus święte słowa!!!ja też znam nie fajne opinie o porodówkach w Krakowie,ale nie będę zle opisywać,bo ja rodziłam w Myślenicach i tu mogę się wypowiedzieć i naprawdę jest ok!też sobie nie wyobrażam jechać 30 km,trafić na korki itp.sytuacje,do Myślenic mam 10 km i ledwo dojechałam,pozdrawiam mamusie!

    Cytuj

Odpowiedz