Forum » Myślenice

Poród w myślenickim szpitalu i wszystko co z nim związane

  • 15 mar 2011

    czy wiecie moze ile kosztuje porod z prowadzacym ciaze lekarzem ?

    Cytuj
  • 15 mar 2011

    nic :)

    Cytuj
  • 16 mar 2011

    Boze kaska! co to za pytanie? myslisz ze ktos ci tu rzuci kwote?ile? moze zapytaj swojego lekarza,bedzie prosciej.

    Cytuj
  • 16 mar 2011

    Oficjalnie, w Myślenicach niby nie można sobie "wynająć" położnej, ale nie wiem czy to jest tylko oficjalnie, czy faktycznie :-)

    Nie ma raczej czegoś takiego raczej jak ciąża z lekarzem:-), chyba, że lekarz jest ojcem - he he he. To raczej położna można sobie "załatwić".

    Cytuj
  • 16 mar 2011

    W myślenickim szpitalu wszystko można sobie załatwić, łącznie z cesarką i lekarzem do porodu tylko za odpowiednią stawkę. To jest chore co się tam dzieje...

    1 Cytuj
  • 16 mar 2011

    Nie rozumiem kobiet, które chcą cesarki chyba przede wszystkim z właśnego lenistwa. Uwierzcie mi sto razy lepszy i bezpieczniejszy dla Ciebie i dziecka jest poród naturalny. To prawda i niema co ukrywac, że jest cholernie ciężki i męczący. Ale po urodzneniu już po 2 godzinach wstajesz i " żyjesz". A po cesarce leżysz plackiem nie mówiąc o możliwościach infekcji ran ( bo różnie to czasem bywa).

    Cytuj
  • 16 mar 2011

    Nana napisała
    Poziom niektórych wypowiedzi w tym temacie i na całym forum jest żenująco niski. Zastanawiam się co robi admin???
    Drogie Panie trochę więcej kultury

    to żenujące że wulgarne wypowiedzi ludzi są publikowane. zastanawiające jest też skąd w ludziach tyle zawiści i bezinteresownej złośliwości. oczywiście poziom wypowiedzi świadczy o bezpośrednio o wypowiadającym się człowieku. dyskusja polega na przedstwianiu swoich racji, kontrargumentów a nie INWEKTYW!!!

    Cytuj
  • 16 mar 2011

    Cesarka powinna być ostatecznością a nie wygodą Fakt naturalny poród jest ciężki ale jak potem idziesz pod prysznic i w miarę normalnie funkcjonujesz to dochodzisz do wniosku że warto było zwłaszcza kiedy widzisz panie po cesarce które leżą lub chodzą w pół zgięte Nie zazdroszczę
    Ładna mi wygoda

    n

    Cytuj
  • 16 mar 2011

    "czy wiecie moze ile kosztuje porod z prowadzacym ciaze lekarzem ?"

    mówisz lekarzowi, że będziesz czuć się bezpieczniej jeśli będzie przy porodzie itp.i ile to będzie kosztować..powinien ci powiedzieć ile. nie wiem jakie teraz są ceny- ale jakoś koło 800 zł podejrzewam.
    Co do cesarki- fakt, boli nie w trakcie, tylko po i wolniej wraca się do "siebie", ale jest to bezpieczniejszy poród dla dziecka. Przy naturalnym jest więcej komplikacji i często dochodzi do niedotlenienia, a co za tym idzie uszkodzenia mózgu (częste przypadki w M-cach).
    Co do obecnej sytuacji u nas w szpitalu- to, że sobie załatwisz położną- to nic nie znaczy. Ona jest tylko po to, aby odebrać poród, natomiast jeśli ciąża jest przenoszona, nie ma żadnej akcji porodowej- jest to zagrożenie dla dziecka- z tym, że lekarze czekają do ostatniej chwili...... czasem jest już za późno. Chyba, że któryś dostanie w łapę, to podłącza kroplówę. Typowe teksty ginekologów: jak weszło to musi wyjść.... trza było nie dawać, jak się teraz wniebogłosy wydzierasz... itp.
    Co do cesarki "na życzenie"... moja znajoma była w ciąży,przenoszona, przestawała czuć ruchy- żaden lekarz nie reagował!!! wszystko w d... mieli, dała 1000 zł, aby ją szybko rozkroili- to była najlepsza decyzja w jej życiu, bo mało brakło, a jej synka nie byłoby na świecie.
    Słyszę tylko same negatywne opinie co do ginekologów u nas w szpitalu, natomiast położne są w porządku- nawet bez łapówek.
    No niestety tak jest z tymi lekarzami, nie zmienimy tego.

    Szczerze: jak mi przyjdzie rodzić, to "wynajmę" sobie lekarza- on będzie szczęśliwy, i ja będę szczęśliwa, bo nie zostanę potraktowana jak maciora.

    Cytuj
  • 16 mar 2011

    Szczerze: jak mi przyjdzie rodzić, to "wynajmę" sobie lekarza- on będzie szczęśliwy, i ja będę szczęśliwa, bo nie zostanę potraktowana jak maciora.

    BRAWO! DOBRZE TO NAZWAŁAŚ:-) RODZIŁAM W TYM SZPITALU CAŁKIEM NIEDAWNO I GDYBYM W KOŃCU NIE ZAPŁACIŁA ZA CESARKĘ(PO 13 GODZINACH MĘCZARNI), TO NIE WIEM JAK BY SIĘ TO SKOŃCZYŁO... ALE TRZEBA PRZYZNAĆ, ŻE OPIEKA POŁOŻNYCH JEST SUPER!!!!

    Cytuj
  • 16 mar 2011

    ale glupoty piszecie, ja też tam rodziłam ja i wiele moich koleżanek i wcale tak nie jest, nie psujcie opini szpitala, jedzcie sobie do KRAKOWA to zobaczycie jak dopiero tam jest"super"

    Cytuj
  • 16 mar 2011

    [quote=gość: ******] Szczerze: jak mi przyjdzie rodzić, to "wynajmę" sobie lekarza- on będzie szczęśliwy, i ja będę szczęśliwa, bo nie zostanę potraktowana jak maciora.

    BRAWO! DOBRZE TO NAZWAŁAŚ:-) RODZIŁAM W TYM SZPITALU CAŁKIEM NIEDAWNO I GDYBYM W KOŃCU NIE ZAPŁACIŁA ZA CESARKĘ(PO 13 GODZINACH MĘCZARNI), TO NIE WIEM JAK BY SIĘ TO SKOŃCZYŁO... ALE TRZEBA PRZYZNAĆ, ŻE OPIEKA POŁOŻNYCH JEST SUPER!!!! [/quote]

    ja miałam podobnie, rodziłam córkę 16 godzin ( a z natury jestem bardzo drobna i chudzutka), mój mąż prosił lekarza o cesarke, potem wpadli moi rodzice i zaczeli awanture, że się wykańczam i dokładnie te słowa usłyszeli weszło to wyjdzie. W końcu zlitowała się nade mną moja własna córka i w końcu ze mnie wyskoczyła :) Ale to były najgorsze 16 godzin mojego życia...bez znieczulenia i bez kroplówki....

    Cytuj
  • 17 mar 2011

    Straszne co Wy tu wypisujecie!Myślicie,że gdzie indziej jest lepiej?Rodziłam u nas dwoje dzieci,wcale nie jest tak żle,chyba,że przychodzisz do rodzenia jakbyś na wczasy przyjechała,wszyscy mają koło ciebie gonić jakbyś była jedyną rodzącą,a jeszcze najlepiej żeby za ciebie rodzili lekarze,to może i tak jest.Ogólnie BZDURY piszecie i nie straszcie niepotrzebnie dziewczyn!!!

    Cytuj
  • 17 mar 2011

    kiki, nie chodzi o to, żeby ktoś za nas urodził......ja wiem, że wszędzie jest tak samo, a w krk jeszcze gorzej. chodzi o szacunek i normalne,ludzkie traktowanie, a nie chamskie teksty. i pomoc kobiecie, która rodzi pierwszy raz.

    Cytuj
  • 17 mar 2011

    ciekawe czy lekarze(faceci) rzucali by takimi tekstami gdyby chodzilo o ich zony i dzieci az strach sie bac rodzic a to juz tuz tuz coraz bardziej sie boje

    Cytuj
  • 18 mar 2011

    Więc zacznę tak 12 lutego miałam wykonywany zabieg cesarskiego ciecia na "Ujastku" ze względu na położenie miednicowe dziecka Wink szpital wizualnie jest super az sie chce tam rodzic i w głowie wyobrażamy sobie jak to bedzie pieknie ładnie szybko i jak to sie nami zajmą po porodzie Wink poprostu miodzio Wink na dniach otwartych ktore sa w każdy wtorek Pani położna oprowadza cięzarne wraz z ich małżonkami po oddziale i opowiada jak to u nich super nie jest Wink
    ja tez myślałam ze bedzie super kazdy bedzie chciał słuzyc dobra rada pomoca....itp jednak sen o cudownym ujastku prysnoł w momencie znalezienia sie na sali pooperacyjnej chociaz opieka była tam super przesympatyczne panie ktore słuzyły pomoca cały czas;) jednak ja trafiłam na przepełnienie szptala i 3 godizny po zabiegu przewiezli mnie na patologie ciazy zewzgledu na brak miejsc ( w dniu mojego cc było jeszcze 11 zabiegów nie licząc porodów sn!!!) przyjechały zemna 2 koleżanki zreszta super laski Wink na patologi jak to na patologi panie pielegniarki miały urwanie głowy nie dosc ze 12 osób po cc ot jeszcze patolożki Wink nam dostął sie pokuj z niedziałającym telefonem ....... gdy konczyły nam sie kroplówki dzwoniłysmy z naszego zesutego tel ( ja słyszłam w słuchawce panie z dyzurki nie..) i czekałysy az sie zorientuja ze to my ...
    Dzidzie dostałam do siebie ok godizny 15...!!!! mała juz była dokarmiana sztucznie ja niemiałam pokarmu nikt mi nie pokazał jak dostawiac do piersi.......
    ryczała prze okropnie jak chciałam zeby cycała ehhh koszmar ......
    Największ ald amnie trauma była w 1 dobie po zaiegu niby mieli nas pionizowac pani rehabiltantka miała przyjsc i pokazac nam jak wstawac itp... a guzik nikt nie przyszedł dobrze ze nasi męzowie nam pomogli bo by kiepsko było ja wstawałam 3 godziny nie dosc ze mi cewnik si eodpioł to jeszcze zalałi mi ranę i piekło cholernie az płakałam z bólu .\\, jak poprosiłam męza zeby zawołał pielegniarke zeby mi opatrunek zmieniła to uslyszałam " przecież i tak pani sie pojdzie kapac i opatrunek sie zamoczy , zmienimy pozniej......."!

    straszny maja tam bałagan w papierach moj ja pojechałam do domu w 3 dobie i niedostłam wypisu bo mieli nawał papierkowej roboty dopiero na drugi odebrał moj wypis ( no prawie moj bo pani z recepcji wydała by nie ta żonę co trzeba )
    podsumowując pięknie ladnie wizualnie a jak przyjdzie co do czego to klapa :) ale sprzęt do ratowania noworodków mają najlepszy ;)

    Cytuj
  • 19 mar 2011

    [quote=gość: cindy] kiki, nie chodzi o to, żeby ktoś za nas urodził......ja wiem, że wszędzie jest tak samo, a w krk jeszcze gorzej. chodzi o szacunek i normalne,ludzkie traktowanie, a nie chamskie teksty. i pomoc kobiecie, która rodzi pierwszy raz. [/quote]
    A Ty szanujesz innych? I dlatego wszystkich obrażasz??? Koleżanka, koleżance powiedziała......Baba babie na jarmaku. straszysz ludzi i psujesz opinię.

    1 Cytuj
  • 19 mar 2011

    a ja rodzilam dwojke dzieci na zeromskiego w krakowie. Mialam obie cesarki i to nie z wygody tylko pierwsze dziecko bylo duze ponad 4 200 i bali sie ze nie urodze, no a drugie to automatycznie byla cesarka bo ktorki czas byl miedzy jednym a drugim porodem. I nie zebym chwalila krakow bo kazdy rodzi gdzie chce ale szpital oceniam na 5+
    8 godzin po cesarce wstalam i o wlasnych silach poszlam do wc, nie powie zazdroscilam kolezanka z sali ktore rodzily naturalnie i pare godzin po porodzie gonily po odddziale, ale jesli musialam miec cesarke to sie z tym pogodzilam. Dochodzilam do siebie krotko, po 5 dniach szwy juz nie ciagly moglam wszytsko robic wiadomo nie szalam, ale potrafilam sie sama dziecmi zajac starsze mialo tylko rok. Wiecie czemu nie rodzilam w myslenicach ?? byly trzy powody : pierwsze wowczas byl remont oddzialu , odradzila mi to moja ginekolog ( powiedziala wowczas tak jesli bedziesz rodzic naturalnie prosze bardzo, ale jesli bedziesz musiala miec cesarke to albo uzbieraj sporo pieniedzy albo uciekaj do krakowa) a po trzecie przerazily mnie Wasze opinie
    Dodam tylko ze w krakowie nie dalam lekarzom ani polozynym ani zlotowki a bylam traktowana super :)

    Cytuj
  • 20 mar 2011

    ja miałam cesarkę w Myślenicach w trakcie trwania remontu niech mi nikt nie pisze, że było tam żle!!!!!!!!!!!!! Jak na trwajacy remont warunnki super i opieka wspaniala

    Cytuj
  • 20 mar 2011

    Ludzie, tak piszecie, piszecie i nic z tego nie wynika. Zawsze będą zwolennicy szpital w Myślenicach i przeciwnicy. Zwłaszcza jak były jakieś komplikacje, to uptaruje się winy szpitala. Według mnie tak ze szkoły rodzenia szpital w Myślenicach wywarł na mnie naprawdę pozytywne wrażenie. Duże minus dla mnie to:
    - brak znieczelunia (pisałem wyżej dlaczego)
    - brak osobnej sali do cesarki (zawsze to jednak wożenie na górę, co nie jest zbyt orajt z punktu widzenia zakaźnego)
    - no pijany lekarz teraz też nie zapunktował
    - nie wiem jak jest z oddziałem neonantologicznym - gdyby coś się wydarzyło,
    - zabierają dziecko na noc, co nie każdemu musi się podobać,

    W zwiazku z powyższym wybraliśmy Kraków, Ujastek i było orajt. Znieczulenie bardzo się przydało, aby zainicjować akcję porodową (podkreślam nie do niwelowania bólu).

    Każdy musi sobie usiąść wypisać +/- i samemu wybrać.

    jeszcze jedno. Droga nie ma tu ŻADNEGO ZNACZENIA! Jak będziecie mieli urodzić w drodze, to nie dojedziecie nawet do Myślenic choćby z Osieczan. Mama nie armata i dziecko nie wyskoczy :-)

    Cytuj
  • 8 kwi 2011

    Witam!
    Swój poród miałam 20 marca w Myślenicach przez cesarskie cięcie i naprawdę nie mogę powiedzieć złego słowa na warunki panujące w szpitalu i opiekę położnych, które spisują się na medal( bez wyjątków). Są na każde zawołanie, zawsze chętnie pomogą, służą radą i podchodzą do człowieka z sercem, zawsze z uśmiechem na ustach:) Jestem bardzo zadowolona z warunków szpitalnych, jest naprawdę czysto,schludnie.
    W razie jakichkolwiek pytań proszę pisać:)pozdrawiam przyszłe i świeżo upieczone mamusie:)

    1 Cytuj
  • 11 kwi 2011

    Hej mam pytanie - za co w Myślenicach trzeba dopłacić - chodzi mi o oficjalne cenniki - i ile ewentualnie? Za poród rodzinny? znieczulenie? cesarkę jeśli jest konieczna? (na życzenie nie planuję). I co poza pampersami trzeba mieć dla bobaska? Heh i może wogóle co powinno się wiedzieć idąc tam rodzic?
    Wiem że gdybym się wybrała na szkołę rodzenia to bym wszystko wiedziała ale niestety puki co pracuje tylko popołudniami wiec odpada szkolenie:) i pozostaja mi tylko doświadczone mamusie

    Cytuj
  • 11 kwi 2011

    Za nic się nie płaci !! Mąż może być przy porodzie, poród rodzinny NIC nie kosztuje. Dla dziecka należy mieć chusteczki nawilżające i pampersy. Rodziłam w połowie marca, nic nikomu nie dawałam, za nic nie płaciłam. Mąż był przy porodzie cały czas. Opieka na porodówce i oddziale położniczym jest bardzo dobra, szkoda tylko że pielęgniarki na oddziale noworodków są beznadziejne.

    1 Cytuj
  • 11 kwi 2011

    trzeba mieć pieluchy? myślałam że nic się nie przynosi coś mało zorientowana jestem. czeka mnie cesarka wdzieczna wiec bede za wszelkiesugestie z nia zwiazane. jak Wasze doswiadczenie w tej kwesti po pobycie w myslenickim szpitalu.

    Cytuj
  • 12 kwi 2011

    mam jeszcze jedno pytanie. jak wyglada oddzial po remoncie czy sale sa tez wyremontowane? i łazienki?

    Cytuj

Odpowiedz