Forum » Myślenice

DOBRY! MECHANIK - naprawa i usługi samochodowe w Myślenicach

  • 6 sty 2011

    przeczytaj wyżej co ja22 napisał i zastanów się nad interpretacją.

    1 Cytuj
  • 6 sty 2011

    Ło matko! No jak wrzuci na portal, to faktycznie można się czegoś czepiać. Ale sam fakt nagrania sobie rozmowy Wiesia z Adzygmuntem nie ma większego znaczenia. Zarówno jeden jak i drugi może sobie prywatne swoje rozmowy nagrywać i mi o to chodziło. Chyba żeśmy się nie zrozumieli.

    A swoją drogą, to kaktus mi wyrośnie jeżeli mają nagranie. Takie tam żenujące pisanie.

    2 Cytuj
  • 6 sty 2011

    dokładnie o to chodziło, o wrzucenie. Dla siebie to sobie mogą nagrywać i uczyć na pamięć :-D

    Cytuj
  • 6 sty 2011

    [quote=Vivaldi] [/quote]
    Mam pytanie trochę z innej beczki do ciebie Vivaldi, kto by mi VAG-iem sprawdził mojego VW w okolicy ??? Chodzi mi o kogoś naprawdę dobrego

    Cytuj
  • 6 sty 2011

    jakie auto, model, rocznik. Mam własnego VAGa, możemy poczytać co go boli (korekcje dawki, suszarkę, przepływkę i inne, nie zbyt skomplikowane ale w kąt wtrysku się nie bawię-nie chce mi się po prostu). Do 17go kontakt ze mną będzie jednak utrudniony. Jak chcesz mieć zdiagnozowane i od razu jakaś naprawa to Darek Mitana z Bysiny albo Tadek Suder ze szczytu borzęckiego pagórka ;). Ze wskazaniem na Darka, ma ogarniętego VAGa w szerz i wzdłuż, mało co go zaskoczy. Jak nie masz to o namiary pisz do mnie na priva.

    Cytuj
  • 7 sty 2011

    Wołek=Wałek

    Cytuj
  • 8 sty 2011

    Gdzie w Myślenicach lub okolicy można podpiąć autko, a konkretnie fiata, pod kompa? Nie interesuje mnie "Autoryzowany serwis Bosha" ;)
    Pozdrawiam

    Cytuj
  • 11 sty 2011

    darek "tajson" jes bardfzo dobrym mechanikim i do czasu kiedy naprawial sam samochody w starej szopie bylem bardzo zadowolony niestety dorobil sie rozbudowal zatrudnil mechanikow i ile razy jezdzilem do niego niewiedzialem go ani razu zeby sam pracowal a jego mechanicy tak pracuja ze nie jeden raz odsylalem samochod po trzy razy z ta sama wada dlatego zmienilem mechanika i szczeze mowiac nie polecam !!!!!!!!!!!

    3 Cytuj
  • 11 sty 2011

    no chyba piszesz sam o sobie bo po wizycie u kołodziejczyka w warsztacie w samochodzie zostalo mi wymienionych pol;owa czeci a silnik tak zrobiony ze po miesiacu jazdy musialem wymienic na nowy poniewaz naprawic sie go juz nei dalo nie polecam oszust i wogole sie nei zna na tym co robi

    Cytuj
  • 12 sty 2011

    [quote=gość: kdui] no chyba piszesz sam o sobie bo po wizycie u kołodziejczyka w warsztacie w samochodzie zostalo mi wymienionych pol;owa czeci a silnik tak zrobiony ze po miesiacu jazdy musialem wymienic na nowy poniewaz naprawic sie go juz nei dalo nie polecam oszust i wogole sie nei zna na tym co robi [/quote]
    popieram w warsztacie na ul.sienkiewicza mechanik przy pierwszym słabszym komputerze się gubi, nie zna sie kompletnie na napraawie polowy rzeczy ktore ma w swojej ofercie nie POLECAM chyba ze chcecie naprawic samochod przed samym oddaniem go na zlom :]

    Cytuj
  • 12 sty 2011

    Niestety w wielu przypadkach nagrywanie rozmowy jest bardzo potrzebne, a tym bardziej w przypadku usług wykonywanych "na gębę". Sam często stosuję tą metodę w celach notatniczych (zamiast pisania włączam nagrywanie rozmowy w komórce) i na szczęście nigdy nie musiałem powoływać się na tego typu nagrania w przypadku konfliktu interesów, ale gdyby tak się stało przedstawiam nagranie i zakańczam konflikt bez chamstwa i niedomówień.

    Cytuj
  • 13 sty 2011

    adzygmunt widzę że dążysz w kierunku zmiany tematu z naprawy (lub też uszkodzenia-tłumacz sobie jak chcesz) Twojego auta, na to "co im zrobię jak ich złapię bo mówią ze mnie nagrali". Sam doradzałem właścicielce aby zaproponowała spotkanie i rozmowę w celu wyjaśnienia jak to się stało że jesteś niezadowolony i ewentualne rozwiązanie problemu. Może od tego trzeba by zacząć skoro ktoś z firmy podjął temat i twierdzi że takiej sytuacji nie było, ale prościej jest pisać posty na forum bo w sumie przecież nie o to chodzi żeby auto było sprawne tylko o to żeby sobie popisać.

    1 Cytuj
  • adzygmunt 14 sty 2011

    Ja zakończyłem sprawę, kiedy napisałem krytycznie o trybie naprawy auta. To ktoś z firmy odgrzewa sprawę. W jakim celu?
    Nie wiem także dlaczego próbuje się ustalić personalia adz. Wiem tylko, że bez odpowiednich zezwoleń jest to działanie nielegalne.
    Nie jest również legalne ogłaszanie, że nagrano rozmowę i udostępniono na YT.
    Dlaczego tak Tobie/firmie na tym zależy?

    1 Cytuj
  • 14 sty 2011

    Bo ja tez nie jestem nieraz zadowolony z wykonanej usługi ale jak widzę że ktoś chce wyjaśnić sprawę bo go oskarżają a on nie czuje się winny, a ktoś kto to zaczął nagle ma problem i zmienia temat to uważam że coś się nie zgadza.

    1 Cytuj
  • 14 sty 2011

    Albo jak czytam pkt 2 to zastanawiam się o czym myślał ktoś pisząc go, powiedziane było gdzieś wstecz że to firma regenerująca turbiny cofnęła gwarancję, myślę że nie zrobiła tego bo na przykład przez kaprys anuluje wszystkie nieparzyste (chyba nie był napisany powód)jeśli załóżmy użytkownik przyczynił się do uszkodzenia turbiny to w imię czego zakład montujący ma ponosić za to odpowiedzialność? Przed napisaniem tego może trzeba by znać dokładnie sprawę, bo postępując w myśl tej reguły jadę do serwisu np Bełtowski wymienić sprzęgło potem osobówką holuje tira a po spaleniu sprzęgła jadę do kierownika salonu Pana "pielgrzyma" i proszę o sprawdzenie bo chyba nieudolnie wykonali naprawę, diagnoza że spaliłem sprzęgło, ja się nie zgadzam bo nic nie robiłem samochodem przejechałem tylko kilka kilometrów, sprzęgło na gwarancję producent odmawia wymiany i co mam powiedzieć Panu "pielgrzymowi" że mnie to nie interesuje i niech sobie to odeśle do kogoś kto wymieni to na nowe? Na pewno od razu wziąłby się za szukanie...

    Cytuj
  • 14 sty 2011

    [quote=gość: pielgrzym] 1. Gdzieś się uroiło takie przekonanie, że na nagrywanie trzeba mieć zgodę. Hallo? To chyba cały TVN siedziałby już za kratkami za swoje prowokacje. NIE MA TAKIEGO PRZEPISU - przykro mi.

    2. Dokładnie tak. Jeżeli to WY montowaliście/wymontowaliście turbinę, to odpowiadacie za nią!!!! W przeciwnym razie ten zakład zawsze powie, że to podczas montażu poszło coś nie tak. Olej nie wymieniony, przewody smarujące nie wyczysczone, miska olejowa brudna itp.... Jak odmówił gwarancji to niestety, ale WAM, a nie klientowi i musicie znaleść inny warsztat do poprawki.

    3. Ja22 - proszę mi tu kolegę adzygmunta nie straszyć, bo mogę się zdenerwować i opisać parę pikantych szczegółów z życia serwisu :-))) o których wszyscy na Zasani wiedzą. Mam nadzieję, że ktoś to teraz chwycił za.... i jest lepiej, bo jak sięgnę pamięcią to była to istna samowolka.
    Jeszcze jedno. Jeżeli pracujesz tam już kilka lat, to może napisz nam SZCZERZE ile samochodów wraca w miesiącu na reklamację :) - tak z ciekawości pytam. [/quote]

    Proszę Admina o połączenie postów i wrzucenie tego cytatu pomiędzy nie bo coś nie zadziałało jak chciałem zacytować i poszła sama odpowiedź.
    Jeszcze patrząc na pkt 3 to zastanawiam się czy jest sens polemizować z tym człowiekiem, bo myślałem że to poważna dyskusja a nie powtarzanie plotek i bajek"o których wszyscy na Zasani wiedzą".

    1 Cytuj
  • 14 sty 2011

    odpowiedzialni, konkretni, fachowi i słowni. Polecam "niebieską pakamerę" z czystym sumieniem:)

    Cytuj
  • 15 sty 2011

    "NIEBIESKA PAKAMERA"??? To znaczy Jacek i Jarek?:-) Byłem dzisiaj u nich na wymianie oleju. Jak zwykle OK. Jak coś robią to z głową i wiem, że nie zpie... Jeździłem do nich jeszcze jak mieli śliczny serwisik na 3-go maja.
    Wołek... nie dziękuję. Nie lubie powierzać auta praktykantom.
    Wierciak na Borzęcie...byłem raz bo chłopaki nie mieli czasu:-/// Specjaliści na Borzęcie urwali mi śruby zabezpieczające koła...zapewne pneumatem. Właściciel mnie zwodził iż odkupi, a potem olał i powiedział, że w sumie to skąd ma wiedzieć, że to się u niego stało...MASAKRA!!!!

    Cytuj
  • 15 sty 2011

    no właśnie...i takie są tłumaczenia jak jeden robi, a drugi zakłada. Dlatego powinno się oddawać auto tam gdzie się regeneruje, a nie takie kombinacje jeden zakłada drugi regeneruje.
    A może kolega/koleżanka(szefowa:-)), skoro pracuje w serwisie, napisze od czego ta turbina poszła? Pewnie od butowania auta, albo od gaszenia na rozgrzanej... Takie głupoty można wciskać laikowi. Turbina nie psuje się od tak od jednego przegonienia auta. Najczęściej powodem jest smarowanie, albo źle zregenerowana turbina. No chyba, że ktoś butuje auto przez 10 000km jak porąbany.
    Co do tych pogłosek, to dajmy spokój już. To nie pogłoski, bo znam bardzo dobrze serwis i ludzi tam pracujących. Pisząc tak dosłownie, to piło się wódeczkę razem. Zatem wiem z pierwszej ręki co i jak. I to nie są bajki, zresztą w każdej plotce jest odrobina prawdy:-)

    1 Cytuj
  • 15 sty 2011

    [quote=gość: pielgrzym] no właśnie...i takie są tłumaczenia jak jeden robi, a drugi zakłada. Dlatego powinno się oddawać auto tam gdzie się regeneruje, a nie takie kombinacje jeden zakłada drugi regeneruje.
    A może kolega/koleżanka(szefowa:-)), skoro pracuje w serwisie, napisze od czego ta turbina poszła? Pewnie od butowania auta, albo od gaszenia na rozgrzanej... Takie głupoty można wciskać laikowi. Turbina nie psuje się od tak od jednego przegonienia auta. Najczęściej powodem jest smarowanie, albo źle zregenerowana turbina. No chyba, że ktoś butuje auto przez 10 000km jak porąbany.
    Co do tych pogłosek, to dajmy spokój już. To nie pogłoski, bo znam bardzo dobrze serwis i ludzi tam pracujących. Pisząc tak dosłownie, to piło się wódeczkę razem. Zatem wiem z pierwszej ręki co i jak. I to nie są bajki, zresztą w każdej plotce jest odrobina prawdy:-) [/quote]
    Rozbawiłeś mnie, bo generalnie rzecz biorąc właśnie piłem wódeczkę w towarzystwie szefowej która nie pije (to chyba jedyna jej wada), nie znasz szczegółów to nie rób się filozofem. Z tego samego powodu pisałem że namawiałem na spotkanie dwóch zainteresowanych stron. A co do kombinowania robi jeden zakłada drugi to chyba nie chcesz mi powiedzieć że Diesel Serwis wmawia komuś ze sam regeneruje turbiny.... Wskaż kolego te swoją prawdę w bajce zaczynającej się od "za siedmioma górami, za siedmioma rzekami...."
    Żenua....

    1 Cytuj
  • 15 sty 2011

    Umiesz czytać z zrozumieniem? Przecież nie pisałem, że z tobą piłem, bo nie wiem kim jesteś - szefem, szefową, córeczką, przyjacielem sąsiada matki ze strony żony:-)
    Znam przypadki, kiedy Wy też umywacie ręcę twiedząć, że to mechanik zchrzanił sprawę, a mechanik, że to Wy. Tu adzygmunt zrobił źle, bo powienien oddać auto od razu do serwisu nie regenerują turbiny, a nie do pośredników jak Wy. Potem tak się to właśnie kończy, każdy się wypiera.
    Wracając do tematu, ale ostatni raz. Ja Was nikomu nie polecę i sam bym tam samochodu nie oddał. Nie chcialbym, aby w czasie jazdy testowej coś mu się stało... chociaż teraz macie już ubzpieczenie i się nie dziwie. KONIEC.

    2 Cytuj
  • 15 sty 2011

    Dobry mechanik, to Ty - mechanik. Ogólnie, jeszcze nie spotkałem się z kimś z tej branży komu mógłbym zaufać, dlatego co się da, robię sam lub z pomocą znajomego mechanika z wykształcenia. Z takimi drobnymi rzeczami jak wymiana oleju w silniku to pewien nauczyciel w pewnej szkole, który jest ok. W przypadku poważniejszej elektryki - jedna z większych firm ale wypytam o wszystko wcześniej, bo mam świadomość, że jeśli dobrze nie zaklepię ceny za każdy szczegół, oni to wykorzystają. Wcześniej pytam, potem wjeżdżam na stanowisko (doszedłem do wniosku że przy kolejnej wizycie poproszę o kartkę z pieczątką, podpisem i zaklepaną ceną.. zdarzyło się ostatnio że płaciłem u innej osoby i musiałem się od nowa targować, stanęło w połowie między kwotą żądaną a zaklepaną). Zupełnie odradzam firmę AGRO-BUD (haha, teraz się na was odegram za te słone pieniądze które zapłaciłem za suchy montaż instalacji alarmowej, którą do was przyniosłem). W AGRO-BUD moja noga już więcej nie stanie. Cwaniaczków żerujących na klientach jest jeszcze co najmniej kilku w tym mieście.

    Cytuj
  • 15 sty 2011

    ale się tu porobiło ;)

    Cytuj
  • 16 sty 2011

    [quote=gość: pielgrzym] Umiesz czytać z zrozumieniem? Przecież nie pisałem, że z tobą piłem, bo nie wiem kim jesteś - szefem, szefową, córeczką, przyjacielem sąsiada matki ze strony żony:-)
    Znam przypadki, kiedy Wy też umywacie ręcę twiedząć, że to mechanik zchrzanił sprawę, a mechanik, że to Wy. Tu adzygmunt zrobił źle, bo powienien oddać auto od razu do serwisu nie regenerują turbiny, a nie do pośredników jak Wy. Potem tak się to właśnie kończy, każdy się wypiera.
    Wracając do tematu, ale ostatni raz. Ja Was nikomu nie polecę i sam bym tam samochodu nie oddał. Nie chcialbym, aby w czasie jazdy testowej coś mu się stało... chociaż teraz macie już ubzpieczenie i się nie dziwie. KONIEC. [/quote]
    To chyba Ty masz problemy z czytaniem nigdzie nie napisałem że piłem z Tobą, co do "Wy" to masz pecha bo jeśli chodzi o mechanikę to umiem zmienić koło, sprawdzić olej i dolać płynu do spryskiwaczy a nie sądzę żeby na Zasani potrzebowali takiego specjalisty, natomiast znam właściciela dlatego jak ktoś pisze bajki to reaguję. Zawsze tak było, jest i będzie że każdy próbuje zwalić winę na kogo innego jak Ty to piszesz, różnica polega na tym że nie masz pojęcia o co dokładnie tu chodziło a mędrkujesz, po to pisałem ze takie rzeczy powinny wyjaśnić zainteresowane strony ale kolega adzygmunt stwierdził ze zamyka temat, wiec jednej stronie raczej trudno było by to wyjaśnić. Zwłaszcza że jeśli mnie by ktoś przewałował i potem chciał to wyjaśnić to raczej nie upierał bym się że temat jest zamknięty.
    Co do mechaników to ja mam jednego pod Borzętą który nie ma żadnego warsztatu robi tylko znajomym ale porównując to jak dla mnie to wszyscy Myśleniccy znachorzy mogą się schować, szacun dla Tadzia

    Cytuj
  • 18 sty 2011

    Witam,

    mam takie pytanie w temacie mechaniki samochodowej, albo bardziej elektryki.
    Gdzie można byłoby zregenerować alternator? czy w Myślenicach lub okolicach są jacyś elektrycy samochodowi, co się znają na rzeczy?
    Możecie coś polecić?

    Cytuj

Odpowiedz