No, nie do końca się zgadzam ,że w całym kraju komunikacja lokalna to horror. Znam wiele przykładów, choćby z Małopolski gdzie komunikacja jest bardzo dobra. Nie wydaje mi się , żeby błędy miejscowych władz lokalnych musiały być prostowane przez ustawy sejmowe. Bo to właśnie lokalne samorządy są winne tak skandalicznym zaniedbaniom. Myślenice są położone ZALEDWIE 30 km od jednego z największych miast polskich. Mało tego, znajdują się na trasie dwóch największych atrakcji turystycznych Polski (Kraków i Zakopane- wg danych z badań rynkowych ubiegłego roku.) Niewykorzystywanie tych atutów to skandal. Dobra komunikacja to motor napędowy dla rozwoju miasta. To władze miasta powinny starać się , aby komunikacja była tak dobra, żeby mieszkańcom nie opłacało się dojeżdżać własnymi samochodami do Krakowa. To władze lokalne powinny zadbać o dworzec z którego mogłyby korzystać zarówno linie PKS jak busów czy innych przewoźników. Gdyby naprawdę zależało im na rozwoju miasta to najpierw przygotowano by projekt usprawnienia komunikacji , a później tworzono projekty wizerunkowe typu strzelnice sportowe. Jeśli Myślenice chcą ściągnąć do siebie turystów to władze powinny pomyśleć jak ci turyści do nas dojadą... Na razie Kraków korzysta z kąpielisk w Kryspinowie nie tylko dlatego, że to ładne miejsce, ale przede wszystkim dlatego że tam łatwo dojechać (nie tylko własnym samochodem).
I co ustawą chcecie zmusić busiarzy żeby jeździli w soboty i niedziele z jedną osobą i dokładali do interesu ,a gdzie tak chwalony wolny rynek.Jak busiarze zatrzymują się co kawałek źle,jak PKS nie zatrzymywał się też źle.Za całą komunikację odpowiada władza,przepisy są dobre tylko ich przestrzegać.Zeby w mieście powiatowym nie było miejsca z którego pasażer może odjechać w ludzkich warunkach tylko niezadaszony plac bez toalet.Na co idą nasze podatki?
Driver nie odpowiedziałeś na pytanie sprzed kilku dni, ok więc pytam dalej: czy jak postawią Ci sracz to busiarze będą przestrzegali podstawowych zasad bezpieczeństwa w czasie jazdy?
Sracz tylko w pewnym stopniu wpływa na bezpieczeństwo jazdy że" wyluzowany" kierowca może skupić się na jeździe a nie myśleć który garaż obsikać.
Jedno mogę zagwarantować będziemy załatwiać potrzeby w ludzkich warunkach a nie pod strachem że zdenerwowany właściciel garażu odetnie nam to i owo.Widzę że najwięcej skarg jest na linię Kraków ale akurat na to nie mam wpływu.:):)
Driver, tym razem się z tobą zgadzam. Na co idą nasze podatki jeśli miasto nie ma cywilizowanego miejsca gdzie pasażer może spokojnie zaczekać na bus lub autobus, a kierowca może odpocząć między trasami. To nie tylko sprawa wizerunku miasta, ale bezpieczeństwa nas wszystkich. To władze lokalne mogą dofinansowywać nierentowne linie. To władze samorządowe mogą wpłynąć na policję, która zasłania sobie oczy, żeby nie zobaczyć tego co się dzieje na linii do Krakowa.
Przynajmniej rozsądny głos w sprawie.Komunikacja powinna się wreszcie ucywilizować ale samo środowisko widać nie oczyści się z "czarnych owiec"które psują wizerunek ogółu.Tam gdzie zarabia się pieniądze chociaż wcale nie takie duże trudno o współdziałanie bo zawsze znajdzie się ktoś kto chce zarobić tanim kosztem.Na forum widać że pretensje są nie do wszystkich tylko ciągle do tych samych.Najprościej z nimi nie jeździć,ale wtedy trzeba czekać na następny a każdemu się spieszy.Odnośnie władzy to po to ustawodawca dał samorządom prawo wydawania zezwoleń żeby mogły prowadzić jakąś rozsądną politykę dla dobra mieszkańców a nie tylko pobierały pieniądze za zezwolenia i korzystanie z przystanków.
PKS straszył strajkami i władza się z nim liczyła a gdyby tak stanęły busy?
Nierealne ale w sumie mogłoby być ciekawie.
Czy wiecie, że bilet na trasie Myślenice - Kraków kosztuje już 4.50zł? Mam pytanie do panów busiarzy: dlaczego podnieśli i dlaczego nie nie ma w busach żadnej informacji o podwyżce? O cenie dowiaduję się oczywiście przy wyskakując z busa.
Ja juz busami NA SZCZĘSCIE nie jeżdzę. Szczerze mówiąc dzieki nim ( w sumie to dziekuję za to panom busiarzom) miałam silna motywację żeby zrobić prawo jazdy. To co sie wyprawia to naprawdę ludzkie pojęcie rpzechodzi. Nie dość ze busy są makabrycznie przepełnione, brudne to jeszcze busiarzom wydaje się że uczestniczą w rajadach Paryż- Dakar!!
Nigdy więcej!!!A jeśli już ( gdy brykę odstawię do mechanika:) ) to wsiądę tylko do 2 busów do których mam zaufanie...pozdrawiam Pana z zielonego busa :)
[quote=Marla]Czy wiecie, że bilet na trasie Myślenice - Kraków kosztuje już 4.50zł? Mam pytanie do panów busiarzy: dlaczego podnieśli i dlaczego nie nie ma w busach żadnej informacji o podwyżce?[/quote] Dlatego, że paliwo potaniało !
A może komfort jazdy się podniósł :))))
Dziwne bo wczoraj jechałam z mamą od osiedla pod galerie krakowska i mama zapłaciła 4 zł za normalny, a ja 3,50 za studencki. i o dziwno busiarz nie jechał jak wariat :)
Byłem dzisiaj świadkiem (co podobno jest NAGMINNE !) "wyładunku" pasażerów z busa.
Większość (o ile nie wszyscy) płacili kierowcy przy wyładunku i ŻADEN nie otrzymał biletu !
Czy wypowiadający się tutaj niejaki driver też ma takie zwyczaje ?
Tak to jest ciężko busiarzom, że kasa leci w całości do ich kieszeni ?????!!!
Nie ma info w busach o podwyżce, w jednym faktycznie na rozkładzie znalazła się kwota 4.50, ale to zobaczyłam dziś i to jest jedyny bus, który ma jasną informację ile kosztuje przejazd. Przez cały tydzień nie uświadczyłam takiej informacji.
W naszym mieście nie ma PKS albo ja przez cały tydzień nie mam szczęścia trafić na takie zjawisko jak autobus PKS. Chętnie bym się przerzuciła bo mam dość tych blaszanych śmierdzieli ale nie mam alternatywy. Najchętniej bym skorzystała z teleportu ale to nie w tym tysiącleciu, uff.
Czepiacie się ciągle tych biletów a przy dobrej księgowości to można wydawać po dwa bilety i wychodzić na swoje.A kierowca państwowego autobusu jak nie daje biletu to kogo okrada.Czy w PKSowskich autobusach wszyscy dostają bilety .Na parkingu pod PKS same stare paliwożerne diesle,op`laca się tym jeździć do pracy.
4.5zł to i tak konkurencyjna cena jak za przejazd do krakowa. To jest koszt 1litra oleju napedowego.!!!!. prosty rachunek--- z myslenic pod galerie krakowska jest 40km.,Jesli posiadacie swoje auto osobowe to spróbujcie wlac do niego 1 litr benzyny i zobaczymy gdzie wtedy dojedziecie na tym... Tak zeprosze nie nazekac,bo jest to dla was najtanszy i najszybszy srodek transportu.
wystarczy, że będziesz mieć pasażera i już samochodem wyjdziesz na swoje. Gdybyś miał rejestracyjną 5tką w aucie, to już zarabiasz!!! dlatego konkurencja konkurencją, ale sardynki w busie to lekka przesada. Zresztą piszecie tutaj właśnie o konkurencji, ale właściwie kto z kim? busy z busami? bez sensu, wiem, że są różne firmy przewozowe ale chyba w godzinach najbardziej newralgicznych zwyczajnie nie wyrabiają.
PKS nic nie zrobił. Miałem przyjmność za czasów liceum codziennego dojeżdżania do wspaniałych Myślenic autobusem. Piękne chwile i tłok poranny w przegubowcu. Z końcem liceum pojawiły się busy, najpierw nie chętnie i poszli po cenach. Ludzie rzucili się do nich jak lis na kurę. Wcale nie byli tacy tani, to PKS był drogi. Poza delikatną zniżką cen, PKS w Myślenicach nic nie zrobił aby sprostać konkurencji, jakiejkolwiek. Kierowcy dbali o odchodne z pracy i szukali zajęcia na busach, kadra dojeżdża do Nowego Targu lub już nie pracuje. Nie było żadnego myślenia na jakąkolwiek przyszłość, władze miasta tylko dołożyły się do grobu. Ale można inaczej.
Dla przykładu mogę podać przykład Gorlic, skądinąd wiem jak tam wygląda sprawa z komunikacją. PKS przekształcił się w prywatną spółkę z nie wielkim udziałem miasta obsługuje centrum i okolice. Busy zostały wygryzione i w niewielkim tylko zakresie jeżdżą po okolicznych wsiach.
Nie ma tłoków, uścisków i żadnych innych. Dojeżdżają ludzie i do Nowego Sącza czy też do Tarnowa. Kolej właściwie tam nie funkcjonuje a jednak sobie radzą.
Dlatego sytuacja w Myślenicach w mojej opinii jest na tyle klarowna, że gdyby się pojawił jeszcze inny przewoźnik rangi PKSu, który potrafił opracować wszystko tak aby miało to ręce i nogi wówczas byłby niezłą konkurencją.
Z Gorlic do Krakowa jedzie autobus poranny, w poniedziałek studenci, cięzko było nieraz na parkingu. Gdy kierowca widział co się dzieje - telefon i zaraz był drugi autobus, a nawet i trzeci. W każdym razie każdy siedział, Tutaj? hehe
czy moze mi ktos napisac ile czasu jedzie taki bus z myslenic do krk? w godzinach szczytu(mniej wiecej ktora godzina) i normalnie.. nie w godzinach szczytu. z gory dzieku i pozdrawiam.
Na osłodę - w busach c M-c do Dobczyc płaci się przy wsiadaniu, ZAWSZE dają bilet, kierowcy są raczej normalni,w godzinach szczytu jeżdżą te większe "autobusiki". Niestety - także bywają przeładowane i teraz z uwagi na remont mają nieraz duże opóźnienienia, ale czytając wcześniejsze posty n.t. trasy do Krakowa, cieszę się że jeżdżę w innym kierunku.
no ale w czym macie problem że biorą kasę przy wysiadaniu...??to od nas zależy kiedy kierowcy zapłacimy i tylko my możemy to zmienić!! mówiąc...chce zapłacić teraz i chce bilet, a jak nie to wysiadka i do widzenia.po prostu bez biletu nie pojadę!! zawsze to dowód że jechałam tym busem..gdyby coś.;)
No, nie do końca się zgadzam ,że w całym kraju komunikacja lokalna to horror. Znam wiele przykładów, choćby z Małopolski gdzie komunikacja jest bardzo dobra. Nie wydaje mi się , żeby błędy miejscowych władz lokalnych musiały być prostowane przez ustawy sejmowe. Bo to właśnie lokalne samorządy są winne tak skandalicznym zaniedbaniom. Myślenice są położone ZALEDWIE 30 km od jednego z największych miast polskich. Mało tego, znajdują się na trasie dwóch największych atrakcji turystycznych Polski (Kraków i Zakopane- wg danych z badań rynkowych ubiegłego roku.) Niewykorzystywanie tych atutów to skandal. Dobra komunikacja to motor napędowy dla rozwoju miasta. To władze miasta powinny starać się , aby komunikacja była tak dobra, żeby mieszkańcom nie opłacało się dojeżdżać własnymi samochodami do Krakowa. To władze lokalne powinny zadbać o dworzec z którego mogłyby korzystać zarówno linie PKS jak busów czy innych przewoźników. Gdyby naprawdę zależało im na rozwoju miasta to najpierw przygotowano by projekt usprawnienia komunikacji , a później tworzono projekty wizerunkowe typu strzelnice sportowe. Jeśli Myślenice chcą ściągnąć do siebie turystów to władze powinny pomyśleć jak ci turyści do nas dojadą... Na razie Kraków korzysta z kąpielisk w Kryspinowie nie tylko dlatego, że to ładne miejsce, ale przede wszystkim dlatego że tam łatwo dojechać (nie tylko własnym samochodem).
takie problemy z dojazdem nie tylko są do Krakowa lub z Krakowa lecz także do innych miejscowości !!
W sobote do myslenic kursuje tylko 2 razy bus i to z rana a z Myślenic to samo nie mówiąc w tygodniu gdzie więcej osób podróżuje !!
władze gminy z tym nic nie robą a przecież to chodzi o nasze bezpieczeństwo !!
I co ustawą chcecie zmusić busiarzy żeby jeździli w soboty i niedziele z jedną osobą i dokładali do interesu ,a gdzie tak chwalony wolny rynek.Jak busiarze zatrzymują się co kawałek źle,jak PKS nie zatrzymywał się też źle.Za całą komunikację odpowiada władza,przepisy są dobre tylko ich przestrzegać.Zeby w mieście powiatowym nie było miejsca z którego pasażer może odjechać w ludzkich warunkach tylko niezadaszony plac bez toalet.Na co idą nasze podatki?
Driver nie odpowiedziałeś na pytanie sprzed kilku dni, ok więc pytam dalej: czy jak postawią Ci sracz to busiarze będą przestrzegali podstawowych zasad bezpieczeństwa w czasie jazdy?
Marla nie bredź na upale.Błagamy
Sracz tylko w pewnym stopniu wpływa na bezpieczeństwo jazdy że" wyluzowany" kierowca może skupić się na jeździe a nie myśleć który garaż obsikać.
Jedno mogę zagwarantować będziemy załatwiać potrzeby w ludzkich warunkach a nie pod strachem że zdenerwowany właściciel garażu odetnie nam to i owo.Widzę że najwięcej skarg jest na linię Kraków ale akurat na to nie mam wpływu.:):)
Driver, tym razem się z tobą zgadzam. Na co idą nasze podatki jeśli miasto nie ma cywilizowanego miejsca gdzie pasażer może spokojnie zaczekać na bus lub autobus, a kierowca może odpocząć między trasami. To nie tylko sprawa wizerunku miasta, ale bezpieczeństwa nas wszystkich. To władze lokalne mogą dofinansowywać nierentowne linie. To władze samorządowe mogą wpłynąć na policję, która zasłania sobie oczy, żeby nie zobaczyć tego co się dzieje na linii do Krakowa.
Przynajmniej rozsądny głos w sprawie.Komunikacja powinna się wreszcie ucywilizować ale samo środowisko widać nie oczyści się z "czarnych owiec"które psują wizerunek ogółu.Tam gdzie zarabia się pieniądze chociaż wcale nie takie duże trudno o współdziałanie bo zawsze znajdzie się ktoś kto chce zarobić tanim kosztem.Na forum widać że pretensje są nie do wszystkich tylko ciągle do tych samych.Najprościej z nimi nie jeździć,ale wtedy trzeba czekać na następny a każdemu się spieszy.Odnośnie władzy to po to ustawodawca dał samorządom prawo wydawania zezwoleń żeby mogły prowadzić jakąś rozsądną politykę dla dobra mieszkańców a nie tylko pobierały pieniądze za zezwolenia i korzystanie z przystanków.
PKS straszył strajkami i władza się z nim liczyła a gdyby tak stanęły busy?
Nierealne ale w sumie mogłoby być ciekawie.
Czy wiecie, że bilet na trasie Myślenice - Kraków kosztuje już 4.50zł? Mam pytanie do panów busiarzy: dlaczego podnieśli i dlaczego nie nie ma w busach żadnej informacji o podwyżce? O cenie dowiaduję się oczywiście przy wyskakując z busa.
Nie jeżdżę ciągle busami ale jak ostatnio jechał to cennik każdy miał na widoku za kierowca wisiał.
Widocznie Marla jest dalekowidzem i nie dowidzi ale Ja proponuję Jej PKS chyba jest tańszy ...
Jak Marle nie odstrasza DW.PKS wyglądem to niech dla odmiany spróbuje PKS.
Dzisiaj tłukłem się busem do Myślenic Pogoda chłodna z kapuśniaczkiem w busie zaduch i tłok!
Klimatyzacja naturalna nie działała bo deszcz zacinał!!!
Ja juz busami NA SZCZĘSCIE nie jeżdzę. Szczerze mówiąc dzieki nim ( w sumie to dziekuję za to panom busiarzom) miałam silna motywację żeby zrobić prawo jazdy. To co sie wyprawia to naprawdę ludzkie pojęcie rpzechodzi. Nie dość ze busy są makabrycznie przepełnione, brudne to jeszcze busiarzom wydaje się że uczestniczą w rajadach Paryż- Dakar!!
Nigdy więcej!!!A jeśli już ( gdy brykę odstawię do mechanika:) ) to wsiądę tylko do 2 busów do których mam zaufanie...pozdrawiam Pana z zielonego busa :)
[quote=Marla]Czy wiecie, że bilet na trasie Myślenice - Kraków kosztuje już 4.50zł? Mam pytanie do panów busiarzy: dlaczego podnieśli i dlaczego nie nie ma w busach żadnej informacji o podwyżce?[/quote] Dlatego, że paliwo potaniało !
A może komfort jazdy się podniósł :))))
Dziwne bo wczoraj jechałam z mamą od osiedla pod galerie krakowska i mama zapłaciła 4 zł za normalny, a ja 3,50 za studencki. i o dziwno busiarz nie jechał jak wariat :)
Byłem dzisiaj świadkiem (co podobno jest NAGMINNE !) "wyładunku" pasażerów z busa.
Większość (o ile nie wszyscy) płacili kierowcy przy wyładunku i ŻADEN nie otrzymał biletu !
Czy wypowiadający się tutaj niejaki driver też ma takie zwyczaje ?
Tak to jest ciężko busiarzom, że kasa leci w całości do ich kieszeni ?????!!!
Nie ma info w busach o podwyżce, w jednym faktycznie na rozkładzie znalazła się kwota 4.50, ale to zobaczyłam dziś i to jest jedyny bus, który ma jasną informację ile kosztuje przejazd. Przez cały tydzień nie uświadczyłam takiej informacji.
W naszym mieście nie ma PKS albo ja przez cały tydzień nie mam szczęścia trafić na takie zjawisko jak autobus PKS. Chętnie bym się przerzuciła bo mam dość tych blaszanych śmierdzieli ale nie mam alternatywy. Najchętniej bym skorzystała z teleportu ale to nie w tym tysiącleciu, uff.
Czepiacie się ciągle tych biletów a przy dobrej księgowości to można wydawać po dwa bilety i wychodzić na swoje.A kierowca państwowego autobusu jak nie daje biletu to kogo okrada.Czy w PKSowskich autobusach wszyscy dostają bilety .Na parkingu pod PKS same stare paliwożerne diesle,op`laca się tym jeździć do pracy.
4.5zł to i tak konkurencyjna cena jak za przejazd do krakowa. To jest koszt 1litra oleju napedowego.!!!!. prosty rachunek--- z myslenic pod galerie krakowska jest 40km.,Jesli posiadacie swoje auto osobowe to spróbujcie wlac do niego 1 litr benzyny i zobaczymy gdzie wtedy dojedziecie na tym... Tak zeprosze nie nazekac,bo jest to dla was najtanszy i najszybszy srodek transportu.
wystarczy, że będziesz mieć pasażera i już samochodem wyjdziesz na swoje. Gdybyś miał rejestracyjną 5tką w aucie, to już zarabiasz!!! dlatego konkurencja konkurencją, ale sardynki w busie to lekka przesada. Zresztą piszecie tutaj właśnie o konkurencji, ale właściwie kto z kim? busy z busami? bez sensu, wiem, że są różne firmy przewozowe ale chyba w godzinach najbardziej newralgicznych zwyczajnie nie wyrabiają.
PKS nic nie zrobił. Miałem przyjmność za czasów liceum codziennego dojeżdżania do wspaniałych Myślenic autobusem. Piękne chwile i tłok poranny w przegubowcu. Z końcem liceum pojawiły się busy, najpierw nie chętnie i poszli po cenach. Ludzie rzucili się do nich jak lis na kurę. Wcale nie byli tacy tani, to PKS był drogi. Poza delikatną zniżką cen, PKS w Myślenicach nic nie zrobił aby sprostać konkurencji, jakiejkolwiek. Kierowcy dbali o odchodne z pracy i szukali zajęcia na busach, kadra dojeżdża do Nowego Targu lub już nie pracuje. Nie było żadnego myślenia na jakąkolwiek przyszłość, władze miasta tylko dołożyły się do grobu. Ale można inaczej.
Dla przykładu mogę podać przykład Gorlic, skądinąd wiem jak tam wygląda sprawa z komunikacją. PKS przekształcił się w prywatną spółkę z nie wielkim udziałem miasta obsługuje centrum i okolice. Busy zostały wygryzione i w niewielkim tylko zakresie jeżdżą po okolicznych wsiach.
Nie ma tłoków, uścisków i żadnych innych. Dojeżdżają ludzie i do Nowego Sącza czy też do Tarnowa. Kolej właściwie tam nie funkcjonuje a jednak sobie radzą.
Dlatego sytuacja w Myślenicach w mojej opinii jest na tyle klarowna, że gdyby się pojawił jeszcze inny przewoźnik rangi PKSu, który potrafił opracować wszystko tak aby miało to ręce i nogi wówczas byłby niezłą konkurencją.
Z Gorlic do Krakowa jedzie autobus poranny, w poniedziałek studenci, cięzko było nieraz na parkingu. Gdy kierowca widział co się dzieje - telefon i zaraz był drugi autobus, a nawet i trzeci. W każdym razie każdy siedział, Tutaj? hehe
czy moze mi ktos napisac ile czasu jedzie taki bus z myslenic do krk? w godzinach szczytu(mniej wiecej ktora godzina) i normalnie.. nie w godzinach szczytu. z gory dzieku i pozdrawiam.
paulina-> w godzinach szczytu co najmniej godzinę się jedzie,
Na osłodę - w busach c M-c do Dobczyc płaci się przy wsiadaniu, ZAWSZE dają bilet, kierowcy są raczej normalni,w godzinach szczytu jeżdżą te większe "autobusiki". Niestety - także bywają przeładowane i teraz z uwagi na remont mają nieraz duże opóźnienienia, ale czytając wcześniejsze posty n.t. trasy do Krakowa, cieszę się że jeżdżę w innym kierunku.
no ale w czym macie problem że biorą kasę przy wysiadaniu...??to od nas zależy kiedy kierowcy zapłacimy i tylko my możemy to zmienić!! mówiąc...chce zapłacić teraz i chce bilet, a jak nie to wysiadka i do widzenia.po prostu bez biletu nie pojadę!! zawsze to dowód że jechałam tym busem..gdyby coś.;)