Ja mam pomysł trzeba poprosić miejscowych bogocy co mają swoje chłupy to spalą to w swoich piecach. w końcu robią to cały rok, jak by coś służę nazwiskami.
Dopiero co się ładna pogoda zaczęła a wy już chcecie mieć wysprzątane na błysk. A prawda taka, że jako właściciele domów, sklepów czy innych sami powinniście pomyśleć nad wysprzątaniem "swojego" kawałka chodnika, czy drogi. Niestety jeszcze nie wszyscy właściciele do tego dorośli... Zróbcie co do was należy, a potem czepiajcie się władz.
o czym wy tu gadacie?? bodajże w czwartek była generalnie sprzątana ul piłsudsiego , panowie wysprzątali nie tylko ulicę, chodniki ale też trawniki i zrobili tez porządek ze smieciami pod mostem
nie rozumiem o co wam chodzi, chyba autor topiku mówi o sytuacji sprzed tygodnia
brudno jest też na ul. Słonecznej, naprzeciwko dworca. Za ławkami, na trawniku leżą puszki, pudełka, chusteczki i wiele innych. Trochę kultury, ludzie.
Prawda jest taka,że za granicą np. w Austrii lub Niemczech ludzie mają inną mentalność jeśli chodzi o porządek.Wiem bo kilka lat tam mieszkałem i wiem co widziałem, a u nas:
Eee tam sąsiad wyrzyca to ja też, i tak jest brudno.
Panowie i Panie w taki sposób to my nigdy z bałaganu się nie wygrzebiemy
Straż Wiejska powinna takie mandaty ładować za zaśmiecanie parków, chodników itp.
żeby to dotarło do muzgownicy, a nie tylko mandaciki za złe parkowanie
Niestety Myślenice to najbardziej zabrudzone i zapijaczone miasto w Polsce, ci co twierdzą inaczej to albo odpowiedzialni za czystość (czytaj władza) albo lumpy w chwili trzeźwości, a to że jakaś jedna ulica jest posprzątana jeszcze bardziej uwidacznia syf na innych, co kawałek psie kupy, puste butelki, śpiące lumpy. A najlepszy widok w parku na Zarabiu, między stertami całego i porozbijanego szkła hasają dzieci oglądając pijackie mordy wylegujące na ławkach albo próbujące chwiejnym krokiem grać w ping ponga, to boli ale niestety taka prawda o naszym mieście.
[quote=gość: ino M-ce] Niestety Myślenice to najbardziej zabrudzone i zapijaczone miasto w Polsce, ci co twierdzą inaczej to albo odpowiedzialni za czystość (czytaj władza) albo lumpy w chwili trzeźwości, a to że jakaś jedna ulica jest posprzątana jeszcze bardziej uwidacznia syf na innych, co kawałek psie kupy, puste butelki, śpiące lumpy. A najlepszy widok w parku na Zarabiu, między stertami całego i porozbijanego szkła hasają dzieci oglądając pijackie mordy wylegujące na ławkach albo próbujące chwiejnym krokiem grać w ping ponga, to boli ale niestety taka prawda o naszym mieście. [/quote]
Popieram
Spora część brudu na ulicach pochodzi z tego co posypują na śnieg w czasie zimy. Wszystkie firmy zobowiązane są do oczyszczenia ulic po zakończeniu odśnieżania, ale jasne że lepiej poczekać aż zirytowani mieszkańcy sami to zrobią bo wiadomo - wiosna, święta blisko.
A w międzyczasie może jakiś deszcz się trafi, może nawet ulewa. Albo samochody rozjeżdżą.
Jak się ma znajomych urzędników to nie takie numery można robić.:)
Podobny syf przy wszystkich chodnikach na wsiach. Pełno żużla walającego się przy krawężnikach.
Myślenice są pod tym względem straszną prowincją.
ale tutaj głównie chodzi o papierki, puste opakowania itp. Niektórzy idąc chodnikiem ot tak rzucają śmiecia na ziemię licząc że nikt nie zauważy. Pomijając już psie kupy..
Po zimie wylazł cały chlew na wierzch. Czy to w parku, gdzie człowiek nie pójdzie, tam syf -.-
Nasz szanowny rząd by się tym w końcu zajął. Ale niee, po PO CO? ....
[quote=gość: Angela] Po zimie wylazł cały chlew na wierzch. Czy to w parku, gdzie człowiek nie pójdzie, tam syf -.-
Nasz szanowny rząd by się tym w końcu zajął. Ale niee, po PO CO? .... [/quote]
Dlaczego rząd ,przecież to nie ich śmieci wręcz przeciwnie to NASZE śmieci !!!!! żeby żądać czystości musimy ją sami zachować TAKA PRAWDA:)
Póki co zysk przynosi inwestycja (ZUO), dla kogo to już dopowiedzcie sobie sami.
Sprzątanie Myślenic to wydatek a nie zysk, lepiej zatrudnić kogoś nowego z rodzinki.
Pomimo to wstyd i obciach dla rodzinki na urzędzie ---> takie gigantyczne wysypisko a nie dba się o to, żeby reszta miasta była w tym względzie bez zarzutu; tymczasem miasto tonie w śmieciach.
Po co do czorta nam to wysypisko?
-Żywopłoty na osiedlach słonecznej itd obcinane tylko raz w roku ?
-Róże wg nie plewione raz na bardzo długi czas tylko panowie za to odpowiedzialni przeszli i papierki pozbierali
-zarabie małpi wg nie sprzatane
-parking pod Banderoza
- cały park na zarabiu
[quote=michalsko1] Żądasz czystości zachowaj ją sam. [/quote]
no i co z tego że ja ty on ona zachowa czystość jak reszta to brudasy, ci co żądają czystości i ją zachowują są niestety w mniejszości, dlatego powinny być jakieś służby porządkowe, czyż nie lepiej dać komuś zarobić zamiast dawać za nic zasiłki?
no i tak sobie przykład, na przeciwko starego Galalitu jest działka , żywopłot zachodzi na pół chodnika, pełno śmieci i ogólny syf, przecież jest jakiś właściciel, jeżeli nie stać go na obcinanie żywopłotu, który zajmuje przecież nasz wspólny gminny czy też powiatowy chodnik to niech odda działkę gminie, można przecież tam zrobić fajny plac zabaw, a jak to jest jakiś bogoc to niech płaci za zajmowanie nie swojego terenu, no ale straż miejska jest przecież zajęta nie wiadomo czym (waleniem ściemy?)
Ano brudne to nasze miasto. Niestety to my sami takim je czynimy. Najgorzej jest mieszkać, tak jak ja, nieopodal sklepu. Niemal zawsze na trawniku przed ogrodzeniem mam śmieci pozostawione przez klientów tegoż sklepu. Zawsze gdy usiłuje przystrzyc trawnik to niemal krew mnie zalewa. A to butelka po piwie, puszka po napoju, papierek po lodzie czy paczka po chipsach ... zawsze jakieś śmieci się znajdzie.... Czasem aż słów brak...
Z jednej strony mocno się dziwię ludziom . Jak można bowiem śmieci komuś na trawnik wyrzucać? Z drugiej jednak strony to tych śmieci nie ma gdzie wyrzucić bo ... brakuje koszy. Śmieci więc lądują na trawnikach (nie tylko moim, sąsiedzi też nie mają lekko). Pytam więc, dlaczego tak mało jest koszy na śmieci w Myślenicach? Dlaczego nie ma już tych dużych, kontenerów? Czy naprawdę lepiej jest żyć w brudzie i syfie (o wysyłaniu dzieci do sprzątania tego nie wspomnę bo to chory pomysł jest) czy też może porozstawiać te kontenery w mieście? Wiem, że to kosztuje ale czy naprawdę nie byłoby lepiej żyć w przynajmniej nieco czystszym mieście?
jest taki koszyk na śmieci na Rzemieślniczej, na łuku koło mięsnego, chodzę tam prawie codziennie i nigdy nie widziałem pustego, zawsze pełny a obok sterty śmieci, piękna wizytówka na drodze z "GALERII" (?) do rynku czyli centrum, czy ktoś tzn. jakieś służby działają w M-cach?? czy nie można postawić w tym miejscu albo większego kosza albo dwóch czy trzech?
W Myślenicach służb sprzątających ulice chyba nie ma tj. np. jest w Niemczech, tam każdego ranka przed 6.00 w miastach uwijają się służby zamiatające i zgarniające śmieci z chodników. Kto bywał, ten wie. U nas nie ma tej kultury i tej odpowiedzialności za otoczenie, jest za to dbałość samorządowców o swe prywatne portfele, kto by się przejmował takimi bzdurami jak można doić kasę i obchodzić prawo jak się tylko da. To są zepsuci urzędnicy, urzędasy naszych czasów. Im nie zależy na czystości miasta bo z tego nic dla siebie nie urwą.
ludzie litości, ale ktoś te śmieci zostawia, same z kosza przecież nie wychodzą. O kim one świadczą?
korekta mała,
oczywiscie jeśli kosze nie są opróżniane, jak się napełnią lub nie ma ich wcale to już wina służb, trzeba dzwonić do urzędu i się upominać. Nie zmienia to jednak faktu, że ludziska śmiecą na potęgę.
Ja mam pomysł trzeba poprosić miejscowych bogocy co mają swoje chłupy to spalą to w swoich piecach. w końcu robią to cały rok, jak by coś służę nazwiskami.
To posprzątaj !!!
Dopiero co się ładna pogoda zaczęła a wy już chcecie mieć wysprzątane na błysk. A prawda taka, że jako właściciele domów, sklepów czy innych sami powinniście pomyśleć nad wysprzątaniem "swojego" kawałka chodnika, czy drogi. Niestety jeszcze nie wszyscy właściciele do tego dorośli... Zróbcie co do was należy, a potem czepiajcie się władz.
To fakt, zarabie, park przy Banderozie,.... masa smieci
o Jazie nie mowie bp to juz jakas apokalipsa
o czym wy tu gadacie?? bodajże w czwartek była generalnie sprzątana ul piłsudsiego , panowie wysprzątali nie tylko ulicę, chodniki ale też trawniki i zrobili tez porządek ze smieciami pod mostem
nie rozumiem o co wam chodzi, chyba autor topiku mówi o sytuacji sprzed tygodnia
brudno jest też na ul. Słonecznej, naprzeciwko dworca. Za ławkami, na trawniku leżą puszki, pudełka, chusteczki i wiele innych. Trochę kultury, ludzie.
W Myślenicach nawet tak źle nie jest . Kto zgadnie w którym to mieście ???
http://i2.fmix.pl/fmi782/94f69211000cb6c04f679cb1
[quote=ninja] W Myślenicach nawet tak źle nie jest . Kto zgadnie w którym to mieście ???
http://i2.fmix.pl/fmi782/94f69211000cb6c04f679cb1 [/quote]
Nieważne w którym mieście - mają ścieżki rowerowe a my nie !
Śmieci się posprząta...
Prawda jest taka,że za granicą np. w Austrii lub Niemczech ludzie mają inną mentalność jeśli chodzi o porządek.Wiem bo kilka lat tam mieszkałem i wiem co widziałem, a u nas:
Eee tam sąsiad wyrzyca to ja też, i tak jest brudno.
Panowie i Panie w taki sposób to my nigdy z bałaganu się nie wygrzebiemy
Straż Wiejska powinna takie mandaty ładować za zaśmiecanie parków, chodników itp.
żeby to dotarło do muzgownicy, a nie tylko mandaciki za złe parkowanie
Niestety Myślenice to najbardziej zabrudzone i zapijaczone miasto w Polsce, ci co twierdzą inaczej to albo odpowiedzialni za czystość (czytaj władza) albo lumpy w chwili trzeźwości, a to że jakaś jedna ulica jest posprzątana jeszcze bardziej uwidacznia syf na innych, co kawałek psie kupy, puste butelki, śpiące lumpy. A najlepszy widok w parku na Zarabiu, między stertami całego i porozbijanego szkła hasają dzieci oglądając pijackie mordy wylegujące na ławkach albo próbujące chwiejnym krokiem grać w ping ponga, to boli ale niestety taka prawda o naszym mieście.
[quote=gość: ino M-ce] Niestety Myślenice to najbardziej zabrudzone i zapijaczone miasto w Polsce, ci co twierdzą inaczej to albo odpowiedzialni za czystość (czytaj władza) albo lumpy w chwili trzeźwości, a to że jakaś jedna ulica jest posprzątana jeszcze bardziej uwidacznia syf na innych, co kawałek psie kupy, puste butelki, śpiące lumpy. A najlepszy widok w parku na Zarabiu, między stertami całego i porozbijanego szkła hasają dzieci oglądając pijackie mordy wylegujące na ławkach albo próbujące chwiejnym krokiem grać w ping ponga, to boli ale niestety taka prawda o naszym mieście. [/quote]
Popieram
Spora część brudu na ulicach pochodzi z tego co posypują na śnieg w czasie zimy. Wszystkie firmy zobowiązane są do oczyszczenia ulic po zakończeniu odśnieżania, ale jasne że lepiej poczekać aż zirytowani mieszkańcy sami to zrobią bo wiadomo - wiosna, święta blisko.
A w międzyczasie może jakiś deszcz się trafi, może nawet ulewa. Albo samochody rozjeżdżą.
Jak się ma znajomych urzędników to nie takie numery można robić.:)
Podobny syf przy wszystkich chodnikach na wsiach. Pełno żużla walającego się przy krawężnikach.
Myślenice są pod tym względem straszną prowincją.
ale tutaj głównie chodzi o papierki, puste opakowania itp. Niektórzy idąc chodnikiem ot tak rzucają śmiecia na ziemię licząc że nikt nie zauważy. Pomijając już psie kupy..
Po zimie wylazł cały chlew na wierzch. Czy to w parku, gdzie człowiek nie pójdzie, tam syf -.-
Nasz szanowny rząd by się tym w końcu zajął. Ale niee, po PO CO? ....
[quote=gość: Angela] Po zimie wylazł cały chlew na wierzch. Czy to w parku, gdzie człowiek nie pójdzie, tam syf -.-
Nasz szanowny rząd by się tym w końcu zajął. Ale niee, po PO CO? .... [/quote]
Dlaczego rząd ,przecież to nie ich śmieci wręcz przeciwnie to NASZE śmieci !!!!! żeby żądać czystości musimy ją sami zachować TAKA PRAWDA:)
Póki co zysk przynosi inwestycja (ZUO), dla kogo to już dopowiedzcie sobie sami.
Sprzątanie Myślenic to wydatek a nie zysk, lepiej zatrudnić kogoś nowego z rodzinki.
Pomimo to wstyd i obciach dla rodzinki na urzędzie ---> takie gigantyczne wysypisko a nie dba się o to, żeby reszta miasta była w tym względzie bez zarzutu; tymczasem miasto tonie w śmieciach.
Po co do czorta nam to wysypisko?
Żądasz czystości zachowaj ją sam.
-Żywopłoty na osiedlach słonecznej itd obcinane tylko raz w roku ?
-Róże wg nie plewione raz na bardzo długi czas tylko panowie za to odpowiedzialni przeszli i papierki pozbierali
-zarabie małpi wg nie sprzatane
-parking pod Banderoza
- cały park na zarabiu
ten syf trzeba pokazac! kto tu odpowiada za porzadek? idac z dzieckiem na spacer potykam sie o smieci
[quote=michalsko1] Żądasz czystości zachowaj ją sam. [/quote]
no i co z tego że ja ty on ona zachowa czystość jak reszta to brudasy, ci co żądają czystości i ją zachowują są niestety w mniejszości, dlatego powinny być jakieś służby porządkowe, czyż nie lepiej dać komuś zarobić zamiast dawać za nic zasiłki?
no i tak sobie przykład, na przeciwko starego Galalitu jest działka , żywopłot zachodzi na pół chodnika, pełno śmieci i ogólny syf, przecież jest jakiś właściciel, jeżeli nie stać go na obcinanie żywopłotu, który zajmuje przecież nasz wspólny gminny czy też powiatowy chodnik to niech odda działkę gminie, można przecież tam zrobić fajny plac zabaw, a jak to jest jakiś bogoc to niech płaci za zajmowanie nie swojego terenu, no ale straż miejska jest przecież zajęta nie wiadomo czym (waleniem ściemy?)
Ano brudne to nasze miasto. Niestety to my sami takim je czynimy. Najgorzej jest mieszkać, tak jak ja, nieopodal sklepu. Niemal zawsze na trawniku przed ogrodzeniem mam śmieci pozostawione przez klientów tegoż sklepu. Zawsze gdy usiłuje przystrzyc trawnik to niemal krew mnie zalewa. A to butelka po piwie, puszka po napoju, papierek po lodzie czy paczka po chipsach ... zawsze jakieś śmieci się znajdzie.... Czasem aż słów brak...
Z jednej strony mocno się dziwię ludziom . Jak można bowiem śmieci komuś na trawnik wyrzucać? Z drugiej jednak strony to tych śmieci nie ma gdzie wyrzucić bo ... brakuje koszy. Śmieci więc lądują na trawnikach (nie tylko moim, sąsiedzi też nie mają lekko). Pytam więc, dlaczego tak mało jest koszy na śmieci w Myślenicach? Dlaczego nie ma już tych dużych, kontenerów? Czy naprawdę lepiej jest żyć w brudzie i syfie (o wysyłaniu dzieci do sprzątania tego nie wspomnę bo to chory pomysł jest) czy też może porozstawiać te kontenery w mieście? Wiem, że to kosztuje ale czy naprawdę nie byłoby lepiej żyć w przynajmniej nieco czystszym mieście?
jest taki koszyk na śmieci na Rzemieślniczej, na łuku koło mięsnego, chodzę tam prawie codziennie i nigdy nie widziałem pustego, zawsze pełny a obok sterty śmieci, piękna wizytówka na drodze z "GALERII" (?) do rynku czyli centrum, czy ktoś tzn. jakieś służby działają w M-cach?? czy nie można postawić w tym miejscu albo większego kosza albo dwóch czy trzech?
W Myślenicach służb sprzątających ulice chyba nie ma tj. np. jest w Niemczech, tam każdego ranka przed 6.00 w miastach uwijają się służby zamiatające i zgarniające śmieci z chodników. Kto bywał, ten wie. U nas nie ma tej kultury i tej odpowiedzialności za otoczenie, jest za to dbałość samorządowców o swe prywatne portfele, kto by się przejmował takimi bzdurami jak można doić kasę i obchodzić prawo jak się tylko da. To są zepsuci urzędnicy, urzędasy naszych czasów. Im nie zależy na czystości miasta bo z tego nic dla siebie nie urwą.
ludzie litości, ale ktoś te śmieci zostawia, same z kosza przecież nie wychodzą. O kim one świadczą?
korekta mała,
oczywiscie jeśli kosze nie są opróżniane, jak się napełnią lub nie ma ich wcale to już wina służb, trzeba dzwonić do urzędu i się upominać. Nie zmienia to jednak faktu, że ludziska śmiecą na potęgę.