Ochotnicza Straż Pożarna (OSP) – jest umundurowaną, wyposażoną w specjalistyczny sprzęt, organizacją społeczną, przeznaczoną w szczególności do walki z pożarami, klęskami żywiołowymi i innymi miejscowymi zagrożeniami. Działająca na podstawie ustawy Prawo o stowarzyszeniach.
Do głównych celów i zadań OSP należą:
1. prowadzenie działalności mającej na celu zapobieganie pożarom oraz współdziałanie w tym zakresie z Państwową Strażą Pożarną, organami samorządowymi i innymi podmiotami,
2. udział w akcjach ratowniczych przeprowadzanych w czasie pożarów, zagrożeń ekologicznych związanych z ochroną środowiska oraz innych klęsk i zdarzeń,
3. informowanie ludności o istniejących zagrożeniach pożarowych i ekologicznych oraz sposobach ochrony przed nimi,
4. upowszechnianie, w szczególności wśród członków, kultury fizycznej i sportu oraz prowadzenia działalności kulturalnej i oświatowej,
5. wykonywanie zadań wynikających z przepisów o ochronie przeciwpożarowej,
6. działania na rzecz ochrony środowiska,
7. wspomaganie rozwoju społeczności lokalnych na własnym terenie,
8. wykonywanie innych zadań określonych w statucie OSP,
9. występy na zawodach sportowo-pożarniczych.
Ochotnicze Straże Pożarne funkcjonują w oparciu o przepisy ustawy z dnia 7 kwietnia 1989 – Prawo o stowarzyszeniach, ustawy z dnia 24 sierpnia 1991 o ochronie przeciwpożarowej, a jej szczegółowe zadania oraz organizację określa własny statut.
Do 31 grudnia 2006 roku 3565 jednostek ochotniczych straży pożarnych zostało włączonych do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego, będącego zespołem przedsięwzięć organizacyjnych, szkoleniowych, materiałowo-technicznych i finansowych, podjętych w celu prognozowania, rozpoznawania i zwalczania pożarów, klęsk żywiołowych i miejscowych zagrożeń oraz skupiającego w wewnętrznie uporządkowanej strukturze jednostki ochrony przeciwpożarowej w celu ratowania życia, zdrowia mienia i środowiska. KSRG jest integralną częścią systemu bezpieczeństwa państwa, Nadzór nad jego funkcjonowaniem pełni Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, a odpowiedzialność za jego organizację spoczywa na Komendancie Głównym Państwowej Straży Pożarnej. Głównym założeniem ustawodawcy było stworzenie jednolitego, skutecznego systemu ratowniczego obejmującego cały obszar szeroko rozumianego ratownictwa pożarowego, technicznego, chemicznego ekologicznego bez względu na miejsce, rodzaj i charakter prowadzonych działań.
Organizatorem oraz bazą, na której opiera się Krajowy System Ratowniczo Gaśniczy jest Państwowa Straż Pożarna (PSP) z całym zapleczem kadrowym, sprzętowym i logistycznym. Jednostkami realizującymi zadania KSRG są przede wszystkim Jednostki Ratowniczo-Gaśnicze PSP, a ponadto zgodnie z art. 20 i 23 oraz 14 ustawy o Ochronie Przeciwpożarowej z dnia 24 sierpnia 1991 r. inne podmioty ochrony przeciwpożarowej, a mianowicie:
• Ochotnicze Straże Pożarne,
• Zakładowe Straże Pożarne,
• Gminne Zawodowe Straże Pożarne,
• Zakładowe Służby Ratownicze.
Przy jednostkach OSP działają Jednostki Operacyjno-Techniczne, będące społecznym odpowiednikiem jednostek ratowniczo-gaśniczych PSP. Osoby wyznaczone do działania w strukturach takiej jednostki muszą posiadać odpowiedni wiek (18…60 lat), posiadać aktualne badania lekarskie, jak również posiadać ukończone przeszkolenie pożarnicze – odpowiednie do zajmowanej funkcji. Skład JOT bierze bezpośredni udział w działaniach ratowniczych.
Stopnie członków OSP:
• strażak
• starszy strażak
• dowódca roty
• pomocnik dowódcy sekcji
• dowódca sekcji
• pomocnik dowódcy plutonu
• dowódca plutonu
Stopnie funkcyjnych zarządu OSP:
• członek zarządu
• zastępca naczelnika
• wiceprezes naczelnik
• prezes
Stopnie komisji rewizyjnej OSP
• członek komisji rewizyjnej OSP
• przewodniczący komisji rewizyjnej OSP
Dodatkowo na każdym szczeblu działalności Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP występują stopnie funkcyjne odpowiednie do zajmowanego stanowiska.
1.z tego co się orientuję to Burmistrz jest członkiem OSP D. Przedmieście, nie wiem czy pełni tam jakąś funkcję, na pewno jest członkiem Gminnego Zarządu OSP RP
2.w czasie klęsk żywiołowych zajmuje się koordynacją działań wraz ze sztabem kryzysowym więc latanie w mundurze po mieście jak to Pani Greta złośliwie podkreśliła nie jest niczym nagannym o ile związane to było z koordynacją działań.
3. nie wiem czy brał osobiście udział w jakiejś akcji ratowniczej, ale czy to takie istotne?
3. do akcji wysyłany jest przeważnie oddział w liczbie sześciu strażaków (zwykle tylu mieści się w samochodzie, dowodzenie akcją zwykle sprawuje PSP
mam nadzieję, że odpowiedź jest wystarczająca?
Bardzo wystarczjąca. Dzięki.
Chodziło mi o ustalenie dowództwa w czasie akcji. Czy osoba cywilna biegjąca w czasie akcji jakby nie był bojowej w mundurze nie wprowadza w niej chaosu? Wiadomo coś na nią spadnie, nurt ją porwie, źle się za coś zabierze.
Gdyby każdy z nas nie dysponując odpowiednim wyszkoleniem nagle wymyślił sobie przebranie się w mundur i defilowanie w nim po zagrożonym terenie na którym trwa zoorganizowana akcja ratownicza, to chyba nie byłoby najlepiej. Są też kwestie zależności. Cywil wtrącający się w kompetencje ratowników a mający pewne instrumenty nacisku to chyba również nic dobrego. Osobiście wolałbym, żeby nie było takich maskarad, tylko każdy zającł się tym co do niego należy.
Mam nadzieję, że przynajmniej przebrany w mundur Burmistrz poiddaje się rozkazom osób koordynujących akcję jeśli trzeba. Cokolwiek by się nie działo uważam to za niepoważne i nieodpowiedzialne.
Oczywiście jeśli nie pałętał się po miejscu akcji w mundurze to tym lepiej dla samej akcji i dla niego, ale jeśli się nie pałętał to po co się przebierał. Podzielam opinię Grety, że to czysta demonstracja nie mająca nic wspólnego z potrzebą chwili i sensem.
No dobrze trochę pociągnę wywód, sorry że w trzech postach pod sobą. Przyszła mi na myśl taka sytuacja. Brygada antyterrorystyczna na akcji, obstawia dziuplę złodziei samochodów i nagle zaprzyjaźniony wójt przylatuje w zamaskowanym mundurze i pla się po okolicy.
A propos Ciebie wieśniak, czytam czasem Twoje posty i uwarzam, że niektóre Twoje kontry są przytomne ponieważ pokazujesz, że zawsze ktoś może przesadzać w swojej opinii lub może być tzw. druga strona medalu. Tak na przykład oceniam pytanie o to czy osuwisko nastąpił z terenu prywatnego.
Jednmak w tej sprawie kiedy już lekko zaczynasz tłumaczyć postawę Burmistrza tracisz wiarygodność. Ciekawe czy pojawienie się na akcji jakiegoś innego cywilnego przebierańca w mundurze też byś bagatelizował. Moim zdaniem to jest przeginanie pały.
Co do danych przytoczonych przez Gretę w poście. Skoro pochodzą one ze strony ZDP a mam pewność, że stamtąd pochodzą to po co ironizujący ton w Twojej wypowiedzi. Pan Starosta bredzi o kosztach, o których nie ma pojęcia i nawet nie chce mu się swojej paplaniny skonsultować jednym telefonem z pracownikami podległej mu instytucji. A Ty bredzisz razem z nim pytając czy to źle że chce urwać więcej kasy. W sytuacji takiej katastrofy w innych regionach Polski, takiego potwornego nieszczęścia i z całą pewnością niewystarczjącej pomocy, która nastąpi, pisanie o urywaniu komuś kasy na pomoc jest moralnie na tym samym poziomie jak szabrownictwo na ewakuowanych terenach. Czy może jak starosta "wyciągnie" więcej kasy to zrobi kawałek drogi przed wyborami? Powiedz to ludziom w Sandomierzu.
ja jednak uważam, że jako osoba zarządzająca gminą ma prawo być w miejscach które są zagrożone choćby po to aby poznać skalę zniszczeń, zapotrzebowanie na sprzęt itp. to jest typowe szukanie czego by się tu jeszcze przypieprzyć.
ma nie tylko prawo ale nawet obowiązek, powinien być jednak w stroju odróżnialnym od wyszkolonych ratowników i dobrze o tym wiesz. Po to własnie między innymi są mundury. One nie tylko ułatwiają pracę w trudnych warunkach ale również definiują słuźby.
Burmistrz nie powinien się przebierać ani za strażaka, ani lekarza, ani policjanta, ani żołnierza ani za tresera w cyrku. Co najwyżej powinien mieć kurtkę odblaskową i gumowce w terenie.
Tyle.
Czy jeśli kiedyś przyjdzie burmistrzowi koordynować akcję poszukiwania topielca w Rabie to będzie paradować po myślenickim rynku w stroju płetwonurka?
Przy okazji przypomniał mi się znakomity film Woody Allena "Zelig"
Za wikipedią:
"Obraz stylizowany jest na film dokumentalny, opowiadający o losach niezwykłego człowieka żyjącego w latach 20. XX wieku w Nowym Jorku. Leonard Zelig cierpiał na niezbadaną wcześniej chorobę psychiczną. Przebywając w otoczeniu określonej grupy osób (np. lekarzy, Greków, czarnych) niemal automatycznie przyjmował charakterystyczny dla tej grupy sposób zachowania, a dodatkowo upodabniał się do swoich towarzyszy fizycznie. Trafia do kliniki psychiatrycznej na Manhattanie, gdzie zajmuje się nim młoda i ambitna lekarka, dr Fletcher."
Polecam
:)
PS. Pan starosta mimo, że też koordynował, mimo, że na wyższym szczeblu to zdaje się oszczędził sobie przebieranki w strażaka. Plus dla Pana Józefa:).
[quote]ma nie tylko prawo ale nawet obowiązek, powinien być jednak w stroju odróżnialnym od wyszkolonych ratowników i dobrze o tym wiesz. Po to własnie między innymi są mundury. One nie tylko ułatwiają pracę w trudnych warunkach ale również definiują słuźby.
Burmistrz nie powinien się przebierać ani za strażaka, ani lekarza, ani policjanta, ani żołnierza ani za tresera w cyrku. Co najwyżej powinien mieć kurtkę odblaskową i gumowce w terenie.
Tyle.[/quote]
zgadzam się z tobą, możliwe, że miał kurtkę i gumowce, może cały mundur , nie wiem , nie rozumiem tylko o co ten rwetes. chyba tylko po to żeby Greta mogła pisać kolejne bezsensowne uwagi. bo to chyba stało się najważniejsze. dla mnie istotna byłaby natomiast ocena akcji ratowniczej, błędy i wnioski na przyszłość - oczywiście wystawiona najlepiej przez PSP a nie przez Gretę.
"pytanie" wszyscy ochotniczy strażacy są cywilami i nie można nazywać ich przebierańcami jak to ty ująłeś ,gdyby nie oni to by było krucho bo nie ma tylu zawodowców w straży, obrażanie ludzi którzy z czystego serca pomagają innym jest podłe
[quote] zgadzam się z tobą, możliwe, że miał kurtkę i gumowce, może cały mundur , nie wiem , nie rozumiem tylko o co ten rwetes. chyba tylko po to żeby Greta mogła pisać kolejne bezsensowne uwagi. bo to chyba stało się najważniejsze. dla mnie istotna byłaby natomiast ocena akcji ratowniczej, błędy i wnioski na przyszłość - oczywiście wystawiona najlepiej przez PSP a nie przez Gretę.
Może apel do Strażaków z PSP o opinie????? [/quote]
Miał podobno cały mundur i ciężkie buty a nie gumowce:).
Na potrzeby oceny akcji strażaków załóż sobie osobny wątek, ten poświęcony jest Panu Staroście.
[quote]"pytanie" wszyscy ochotniczy strażacy są cywilami i nie można nazywać ich przebierańcami jak to ty ująłeś ,gdyby nie oni to by było krucho bo nie ma tylu zawodowców w straży, obrażanie ludzi którzy z czystego serca pomagają innym jest podłe[/quote]
Chyba nie taki był sens tej wypowiedzi. Cały czas chodzi wszak o burmistrza, który zachowuje się dość niepoważnie. Oprócz służbowego garnituru i strażackiego munduru jest przecież kilka innych ubrań w jakich można koordynować akcję, zwłaszacza jeśli samemu nie nosi sie pół nocy worków z piaskiem. Choćby kimono Wuja Józefa na przykład.
[quote]"pytanie" wszyscy ochotniczy strażacy są cywilami i nie można nazywać ich przebierańcami jak to ty ująłeś ,gdyby nie oni to by było krucho bo nie ma tylu zawodowców w straży, obrażanie ludzi którzy z czystego serca pomagają innym jest podłe[/quote]
Nie przeinaczaj moich wypowiedzi strażak. Nie wynika z nich w żaden to co sam napisałeś o OSP. OSP jest służbą społeczną ale jej członkowie są szkoleni, mają doświadczenie bojowe i są jak najbardziej na miejscu. Wszyscy szanują ich pomoc i zaangażowanie, są im wdzięczni i doceniają ich.
Pisząc o przebierańcu miałem na myśli kogoś zupełnie innego, o kim wiemy że jeśli nawet jest członkim OSP Dolne Przedmieście to raczej honorowym. Możesz być członkiem klubu kibiców Dalinu lub nawet hojnym jego sponsorem, klub uhonoruje Cię może swoim strojem ale nikt przy zdrowych zmysłach nie tolerowałby abyś w tym stroju wbiegal na boisko w czasie ważnego meczu.
Myslę, że kto miał zrozumieć zrozumiał i nie ma sensu już ciągnąć tej dyskusji bo jej powód nie jest aż tak ważny.
Czy wy już nie macie się o co kłócić ?! Niech każdy z was robi swoje i będzie święty spokój, a zanim zaczniecie wytykać błędy innym to zacznijcie najpierw od siebie. :(
Greto masz wielki problem. Jak był ubrany Burmistrz czy Starosta?
Co by było gdyby chodzili w garniturze podczas akcji powodziowej ?
Dziennik nie omieszkał by opisać brak zaangażowania władz samorządowych.
Troszkę samokrytyki i obiektywizmu to nie pora i czas na płytkie posty.
bo niektórzy są tak zaślepieni nienawiścią do burmistrza i reszty, że wytkną nawet kolor sznurówek :D :D :D to dopiero płytkość myślenia, koń by się uśmiał :D
"Kończąca się właśnie powódź, nie będąca ani największą w historii regionu ani nawet dużą w skali tego co dzieje się innych częściach Polski jest dla samorządowców rozgrzewających się w bramkach wyborczego biegu kolejną okazją do przypomnienia społeczeństwu o swoim istnieniu."
Greto wszechwiedząca, tylko Ty mogłabyś w Myślenicach zaprowadzić wzorowy porządek i usunąć wszystkie defekty gminy i starostwa (ciekawe, jakiego stroju byś do rego użyła). Ale póki co, daj pracować innym i nie mając pojęcia o wielu konkretach nie rzucaj liczbami bez składu i ładu. Są inwestycje tańsze i droższe (co do osuwisk, to postudiuj elementy geologii- najlepiej w jakimś kinie w Japonii). Kraj nie wie, ile traci na niewykorzystanej wiedzy i mądrości twojej... A przy okazji wyraź swoje jak zwykle skromne zdanie: dlaczego wały rozmokły w wielu miejscach??? Może to nie tylko wina samorządów, ale i nadmiaru wody??? Jeszcze co do zaniedbań władz- najpierw krytykujesz inwestycje i wydatki (których, pewno nie wiesz, jest masa) a potem znowu krytykujesz, tzw. zaniedbania (przeważnie wynikłe z braku funduszy). Jeżeli staroście uda się pozyskać więcej kasy (zazdrościsz kreatywności i siły przebicia???), to chwała mu za to (nawet jeżeli przeznaczy ją na nowe wozy strażackie- wypompujemy ci wodę- z główki). O inne miasta niech się martwią tamtejsze władze. A o czas pracy Pana Józefa nie musisz się martwić- nie siedzi dniami i nocami przy komputerze i nie podburza forumowiczów ani za- ani przeciw. Masz szczęście, bo poległabyś w polemice ze swoimi wypocinami. Przy okazji pozdrawiam wszystkich dzielnych Strażaków, Zdzicha i wszystkich szczęśliwców pozbawionych "Jadu Grety J." (wskazana terapia)...
Forumowiczów nie trzeba podburzać,sami widzą jak wygląda prawda.Zapchane przepusty,niezabezpieczone stare osuwiska,niedrożne rowy melioracyjne,to nie Raba poczyniła największe szkody a małe strumyki i potoki.Nie wszystko można zwalić na siły natury część zawinili ludzie.Nie można było wcześniej wyciąć drzew na skarpie w Łękach,zabezpieczyć osuwiska w Borzęcie itp.
Medialnie wygląda się w mundurze zatroskanego strażaka ale trzeba zapobiegać a wtedy będzie mniej do ratowania.Tylko znowu jak zrobić przecięcie wstęgi,pamiątkowe zdjęcie czy zaprosić na bankiet z okazji pogłębienia rowu czy przetkania przepustu?
Forumowicze widzą jakie są fakty. Nie jaka jest prawda. Ta jest troszkę bardziej złożona. Może "medialnie wygląda się w mundurze Zatroskanego strażaka", ale nie za wszystko się odpowiada. Chyba, że pesymisto jesteś w stanie czyjąś za coś odpowiedzialność jasno wskazując kompetencje i obowiązki...
[quote=pesymista]Forumowiczów nie trzeba podburzać,sami widzą jak wygląda prawda.Zapchane przepusty,niezabezpieczone stare osuwiska,niedrożne rowy melioracyjne,to nie Raba poczyniła największe szkody a małe strumyki i potoki.Nie wszystko można zwalić na siły natury część zawinili ludzie.Nie można było wcześniej wyciąć drzew na skarpie w Łękach,zabezpieczyć osuwiska w Borzęcie itp.
Medialnie wygląda się w mundurze zatroskanego strażaka ale trzeba zapobiegać a wtedy będzie mniej do ratowania.Tylko znowu jak zrobić przecięcie wstęgi,pamiątkowe zdjęcie czy zaprosić na bankiet z okazji pogłębienia rowu czy przetkania przepustu?[/quote]
1. nie można wyciąć drzew na skarpie bo ekolodzy i wy drodzy forumowicze drzecie gębę że się zieleń niszczy.
2. nie można przebrać niektórych rowów i zapchanych przepustów bo są najczęściej na terenie prywatnym i właściciele drą gębę, że się im na prywatne wjeżdża i trawnik depta.
3. pytam po raz kolejny czy gmina może odwalać robotę (i za nią płacić)za RZGW (czy jak się to tam nazywa)?????
Ochotnicza Straż Pożarna (OSP) – jest umundurowaną, wyposażoną w specjalistyczny sprzęt, organizacją społeczną, przeznaczoną w szczególności do walki z pożarami, klęskami żywiołowymi i innymi miejscowymi zagrożeniami. Działająca na podstawie ustawy Prawo o stowarzyszeniach.
Do głównych celów i zadań OSP należą:
1. prowadzenie działalności mającej na celu zapobieganie pożarom oraz współdziałanie w tym zakresie z Państwową Strażą Pożarną, organami samorządowymi i innymi podmiotami,
2. udział w akcjach ratowniczych przeprowadzanych w czasie pożarów, zagrożeń ekologicznych związanych z ochroną środowiska oraz innych klęsk i zdarzeń,
3. informowanie ludności o istniejących zagrożeniach pożarowych i ekologicznych oraz sposobach ochrony przed nimi,
4. upowszechnianie, w szczególności wśród członków, kultury fizycznej i sportu oraz prowadzenia działalności kulturalnej i oświatowej,
5. wykonywanie zadań wynikających z przepisów o ochronie przeciwpożarowej,
6. działania na rzecz ochrony środowiska,
7. wspomaganie rozwoju społeczności lokalnych na własnym terenie,
8. wykonywanie innych zadań określonych w statucie OSP,
9. występy na zawodach sportowo-pożarniczych.
Ochotnicze Straże Pożarne funkcjonują w oparciu o przepisy ustawy z dnia 7 kwietnia 1989 – Prawo o stowarzyszeniach, ustawy z dnia 24 sierpnia 1991 o ochronie przeciwpożarowej, a jej szczegółowe zadania oraz organizację określa własny statut.
Do 31 grudnia 2006 roku 3565 jednostek ochotniczych straży pożarnych zostało włączonych do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego, będącego zespołem przedsięwzięć organizacyjnych, szkoleniowych, materiałowo-technicznych i finansowych, podjętych w celu prognozowania, rozpoznawania i zwalczania pożarów, klęsk żywiołowych i miejscowych zagrożeń oraz skupiającego w wewnętrznie uporządkowanej strukturze jednostki ochrony przeciwpożarowej w celu ratowania życia, zdrowia mienia i środowiska. KSRG jest integralną częścią systemu bezpieczeństwa państwa, Nadzór nad jego funkcjonowaniem pełni Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, a odpowiedzialność za jego organizację spoczywa na Komendancie Głównym Państwowej Straży Pożarnej. Głównym założeniem ustawodawcy było stworzenie jednolitego, skutecznego systemu ratowniczego obejmującego cały obszar szeroko rozumianego ratownictwa pożarowego, technicznego, chemicznego ekologicznego bez względu na miejsce, rodzaj i charakter prowadzonych działań.
Organizatorem oraz bazą, na której opiera się Krajowy System Ratowniczo Gaśniczy jest Państwowa Straż Pożarna (PSP) z całym zapleczem kadrowym, sprzętowym i logistycznym. Jednostkami realizującymi zadania KSRG są przede wszystkim Jednostki Ratowniczo-Gaśnicze PSP, a ponadto zgodnie z art. 20 i 23 oraz 14 ustawy o Ochronie Przeciwpożarowej z dnia 24 sierpnia 1991 r. inne podmioty ochrony przeciwpożarowej, a mianowicie:
• Ochotnicze Straże Pożarne,
• Zakładowe Straże Pożarne,
• Gminne Zawodowe Straże Pożarne,
• Zakładowe Służby Ratownicze.
Przy jednostkach OSP działają Jednostki Operacyjno-Techniczne, będące społecznym odpowiednikiem jednostek ratowniczo-gaśniczych PSP. Osoby wyznaczone do działania w strukturach takiej jednostki muszą posiadać odpowiedni wiek (18…60 lat), posiadać aktualne badania lekarskie, jak również posiadać ukończone przeszkolenie pożarnicze – odpowiednie do zajmowanej funkcji. Skład JOT bierze bezpośredni udział w działaniach ratowniczych.
Stopnie członków OSP:
• strażak
• starszy strażak
• dowódca roty
• pomocnik dowódcy sekcji
• dowódca sekcji
• pomocnik dowódcy plutonu
• dowódca plutonu
Stopnie funkcyjnych zarządu OSP:
• członek zarządu
• zastępca naczelnika
• wiceprezes naczelnik
• prezes
Stopnie komisji rewizyjnej OSP
• członek komisji rewizyjnej OSP
• przewodniczący komisji rewizyjnej OSP
Dodatkowo na każdym szczeblu działalności Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP występują stopnie funkcyjne odpowiednie do zajmowanego stanowiska.
1.z tego co się orientuję to Burmistrz jest członkiem OSP D. Przedmieście, nie wiem czy pełni tam jakąś funkcję, na pewno jest członkiem Gminnego Zarządu OSP RP
2.w czasie klęsk żywiołowych zajmuje się koordynacją działań wraz ze sztabem kryzysowym więc latanie w mundurze po mieście jak to Pani Greta złośliwie podkreśliła nie jest niczym nagannym o ile związane to było z koordynacją działań.
3. nie wiem czy brał osobiście udział w jakiejś akcji ratowniczej, ale czy to takie istotne?
3. do akcji wysyłany jest przeważnie oddział w liczbie sześciu strażaków (zwykle tylu mieści się w samochodzie, dowodzenie akcją zwykle sprawuje PSP
mam nadzieję, że odpowiedź jest wystarczająca?
Bardzo wystarczjąca. Dzięki.
Chodziło mi o ustalenie dowództwa w czasie akcji. Czy osoba cywilna biegjąca w czasie akcji jakby nie był bojowej w mundurze nie wprowadza w niej chaosu? Wiadomo coś na nią spadnie, nurt ją porwie, źle się za coś zabierze.
Gdyby każdy z nas nie dysponując odpowiednim wyszkoleniem nagle wymyślił sobie przebranie się w mundur i defilowanie w nim po zagrożonym terenie na którym trwa zoorganizowana akcja ratownicza, to chyba nie byłoby najlepiej. Są też kwestie zależności. Cywil wtrącający się w kompetencje ratowników a mający pewne instrumenty nacisku to chyba również nic dobrego. Osobiście wolałbym, żeby nie było takich maskarad, tylko każdy zającł się tym co do niego należy.
Mam nadzieję, że przynajmniej przebrany w mundur Burmistrz poiddaje się rozkazom osób koordynujących akcję jeśli trzeba. Cokolwiek by się nie działo uważam to za niepoważne i nieodpowiedzialne.
Oczywiście jeśli nie pałętał się po miejscu akcji w mundurze to tym lepiej dla samej akcji i dla niego, ale jeśli się nie pałętał to po co się przebierał. Podzielam opinię Grety, że to czysta demonstracja nie mająca nic wspólnego z potrzebą chwili i sensem.
No dobrze trochę pociągnę wywód, sorry że w trzech postach pod sobą. Przyszła mi na myśl taka sytuacja. Brygada antyterrorystyczna na akcji, obstawia dziuplę złodziei samochodów i nagle zaprzyjaźniony wójt przylatuje w zamaskowanym mundurze i pla się po okolicy.
A propos Ciebie wieśniak, czytam czasem Twoje posty i uwarzam, że niektóre Twoje kontry są przytomne ponieważ pokazujesz, że zawsze ktoś może przesadzać w swojej opinii lub może być tzw. druga strona medalu. Tak na przykład oceniam pytanie o to czy osuwisko nastąpił z terenu prywatnego.
Jednmak w tej sprawie kiedy już lekko zaczynasz tłumaczyć postawę Burmistrza tracisz wiarygodność. Ciekawe czy pojawienie się na akcji jakiegoś innego cywilnego przebierańca w mundurze też byś bagatelizował. Moim zdaniem to jest przeginanie pały.
Co do danych przytoczonych przez Gretę w poście. Skoro pochodzą one ze strony ZDP a mam pewność, że stamtąd pochodzą to po co ironizujący ton w Twojej wypowiedzi. Pan Starosta bredzi o kosztach, o których nie ma pojęcia i nawet nie chce mu się swojej paplaniny skonsultować jednym telefonem z pracownikami podległej mu instytucji. A Ty bredzisz razem z nim pytając czy to źle że chce urwać więcej kasy. W sytuacji takiej katastrofy w innych regionach Polski, takiego potwornego nieszczęścia i z całą pewnością niewystarczjącej pomocy, która nastąpi, pisanie o urywaniu komuś kasy na pomoc jest moralnie na tym samym poziomie jak szabrownictwo na ewakuowanych terenach. Czy może jak starosta "wyciągnie" więcej kasy to zrobi kawałek drogi przed wyborami? Powiedz to ludziom w Sandomierzu.
ja jednak uważam, że jako osoba zarządzająca gminą ma prawo być w miejscach które są zagrożone choćby po to aby poznać skalę zniszczeń, zapotrzebowanie na sprzęt itp. to jest typowe szukanie czego by się tu jeszcze przypieprzyć.
ma nie tylko prawo ale nawet obowiązek, powinien być jednak w stroju odróżnialnym od wyszkolonych ratowników i dobrze o tym wiesz. Po to własnie między innymi są mundury. One nie tylko ułatwiają pracę w trudnych warunkach ale również definiują słuźby.
Burmistrz nie powinien się przebierać ani za strażaka, ani lekarza, ani policjanta, ani żołnierza ani za tresera w cyrku. Co najwyżej powinien mieć kurtkę odblaskową i gumowce w terenie.
Tyle.
Czy jeśli kiedyś przyjdzie burmistrzowi koordynować akcję poszukiwania topielca w Rabie to będzie paradować po myślenickim rynku w stroju płetwonurka?
Przy okazji przypomniał mi się znakomity film Woody Allena "Zelig"
Za wikipedią:
"Obraz stylizowany jest na film dokumentalny, opowiadający o losach niezwykłego człowieka żyjącego w latach 20. XX wieku w Nowym Jorku. Leonard Zelig cierpiał na niezbadaną wcześniej chorobę psychiczną. Przebywając w otoczeniu określonej grupy osób (np. lekarzy, Greków, czarnych) niemal automatycznie przyjmował charakterystyczny dla tej grupy sposób zachowania, a dodatkowo upodabniał się do swoich towarzyszy fizycznie. Trafia do kliniki psychiatrycznej na Manhattanie, gdzie zajmuje się nim młoda i ambitna lekarka, dr Fletcher."
Polecam
:)
PS. Pan starosta mimo, że też koordynował, mimo, że na wyższym szczeblu to zdaje się oszczędził sobie przebieranki w strażaka. Plus dla Pana Józefa:).
http://www.youtube.com/watch?v=fsjt-lNtSfg&feature=related
:)
[quote]ma nie tylko prawo ale nawet obowiązek, powinien być jednak w stroju odróżnialnym od wyszkolonych ratowników i dobrze o tym wiesz. Po to własnie między innymi są mundury. One nie tylko ułatwiają pracę w trudnych warunkach ale również definiują słuźby.
Burmistrz nie powinien się przebierać ani za strażaka, ani lekarza, ani policjanta, ani żołnierza ani za tresera w cyrku. Co najwyżej powinien mieć kurtkę odblaskową i gumowce w terenie.
Tyle.[/quote]
zgadzam się z tobą, możliwe, że miał kurtkę i gumowce, może cały mundur , nie wiem , nie rozumiem tylko o co ten rwetes. chyba tylko po to żeby Greta mogła pisać kolejne bezsensowne uwagi. bo to chyba stało się najważniejsze. dla mnie istotna byłaby natomiast ocena akcji ratowniczej, błędy i wnioski na przyszłość - oczywiście wystawiona najlepiej przez PSP a nie przez Gretę.
Może apel do Strażaków z PSP o opinie?????
"pytanie" wszyscy ochotniczy strażacy są cywilami i nie można nazywać ich przebierańcami jak to ty ująłeś ,gdyby nie oni to by było krucho bo nie ma tylu zawodowców w straży, obrażanie ludzi którzy z czystego serca pomagają innym jest podłe
[quote] zgadzam się z tobą, możliwe, że miał kurtkę i gumowce, może cały mundur , nie wiem , nie rozumiem tylko o co ten rwetes. chyba tylko po to żeby Greta mogła pisać kolejne bezsensowne uwagi. bo to chyba stało się najważniejsze. dla mnie istotna byłaby natomiast ocena akcji ratowniczej, błędy i wnioski na przyszłość - oczywiście wystawiona najlepiej przez PSP a nie przez Gretę.
Może apel do Strażaków z PSP o opinie????? [/quote]
Miał podobno cały mundur i ciężkie buty a nie gumowce:).
Na potrzeby oceny akcji strażaków załóż sobie osobny wątek, ten poświęcony jest Panu Staroście.
[quote]"pytanie" wszyscy ochotniczy strażacy są cywilami i nie można nazywać ich przebierańcami jak to ty ująłeś ,gdyby nie oni to by było krucho bo nie ma tylu zawodowców w straży, obrażanie ludzi którzy z czystego serca pomagają innym jest podłe[/quote]
Chyba nie taki był sens tej wypowiedzi. Cały czas chodzi wszak o burmistrza, który zachowuje się dość niepoważnie. Oprócz służbowego garnituru i strażackiego munduru jest przecież kilka innych ubrań w jakich można koordynować akcję, zwłaszacza jeśli samemu nie nosi sie pół nocy worków z piaskiem. Choćby kimono Wuja Józefa na przykład.
:)
[quote]"pytanie" wszyscy ochotniczy strażacy są cywilami i nie można nazywać ich przebierańcami jak to ty ująłeś ,gdyby nie oni to by było krucho bo nie ma tylu zawodowców w straży, obrażanie ludzi którzy z czystego serca pomagają innym jest podłe[/quote]
Nie przeinaczaj moich wypowiedzi strażak. Nie wynika z nich w żaden to co sam napisałeś o OSP. OSP jest służbą społeczną ale jej członkowie są szkoleni, mają doświadczenie bojowe i są jak najbardziej na miejscu. Wszyscy szanują ich pomoc i zaangażowanie, są im wdzięczni i doceniają ich.
Pisząc o przebierańcu miałem na myśli kogoś zupełnie innego, o kim wiemy że jeśli nawet jest członkim OSP Dolne Przedmieście to raczej honorowym. Możesz być członkiem klubu kibiców Dalinu lub nawet hojnym jego sponsorem, klub uhonoruje Cię może swoim strojem ale nikt przy zdrowych zmysłach nie tolerowałby abyś w tym stroju wbiegal na boisko w czasie ważnego meczu.
Myslę, że kto miał zrozumieć zrozumiał i nie ma sensu już ciągnąć tej dyskusji bo jej powód nie jest aż tak ważny.
Czy wy już nie macie się o co kłócić ?! Niech każdy z was robi swoje i będzie święty spokój, a zanim zaczniecie wytykać błędy innym to zacznijcie najpierw od siebie. :(
Greto masz wielki problem. Jak był ubrany Burmistrz czy Starosta?
Co by było gdyby chodzili w garniturze podczas akcji powodziowej ?
Dziennik nie omieszkał by opisać brak zaangażowania władz samorządowych.
Troszkę samokrytyki i obiektywizmu to nie pora i czas na płytkie posty.
bo niektórzy są tak zaślepieni nienawiścią do burmistrza i reszty, że wytkną nawet kolor sznurówek :D :D :D to dopiero płytkość myślenia, koń by się uśmiał :D
A oto głębia myślenia...
http://www.gazeta.myslenice.pl/serwis/archiwum/2010/20/Powodz-okiem-sztabu.html
polecam zdjęcie,
Widać zatroskanie gospodarza.I ta odwaga.
Na moje oko zdjęcie zrobione po powodzi bo woda już opadła, więc to nie heroizm tylko lansik jak sądzę.
Raczej, że po powodzi. W tamtym miejscu bariery mostku przebijało drzewo, które jak widać zostało usunięte.
"Kończąca się właśnie powódź, nie będąca ani największą w historii regionu ani nawet dużą w skali tego co dzieje się innych częściach Polski jest dla samorządowców rozgrzewających się w bramkach wyborczego biegu kolejną okazją do przypomnienia społeczeństwu o swoim istnieniu."
Greto wszechwiedząca, tylko Ty mogłabyś w Myślenicach zaprowadzić wzorowy porządek i usunąć wszystkie defekty gminy i starostwa (ciekawe, jakiego stroju byś do rego użyła). Ale póki co, daj pracować innym i nie mając pojęcia o wielu konkretach nie rzucaj liczbami bez składu i ładu. Są inwestycje tańsze i droższe (co do osuwisk, to postudiuj elementy geologii- najlepiej w jakimś kinie w Japonii). Kraj nie wie, ile traci na niewykorzystanej wiedzy i mądrości twojej... A przy okazji wyraź swoje jak zwykle skromne zdanie: dlaczego wały rozmokły w wielu miejscach??? Może to nie tylko wina samorządów, ale i nadmiaru wody??? Jeszcze co do zaniedbań władz- najpierw krytykujesz inwestycje i wydatki (których, pewno nie wiesz, jest masa) a potem znowu krytykujesz, tzw. zaniedbania (przeważnie wynikłe z braku funduszy). Jeżeli staroście uda się pozyskać więcej kasy (zazdrościsz kreatywności i siły przebicia???), to chwała mu za to (nawet jeżeli przeznaczy ją na nowe wozy strażackie- wypompujemy ci wodę- z główki). O inne miasta niech się martwią tamtejsze władze. A o czas pracy Pana Józefa nie musisz się martwić- nie siedzi dniami i nocami przy komputerze i nie podburza forumowiczów ani za- ani przeciw. Masz szczęście, bo poległabyś w polemice ze swoimi wypocinami. Przy okazji pozdrawiam wszystkich dzielnych Strażaków, Zdzicha i wszystkich szczęśliwców pozbawionych "Jadu Grety J." (wskazana terapia)...
Forumowiczów nie trzeba podburzać,sami widzą jak wygląda prawda.Zapchane przepusty,niezabezpieczone stare osuwiska,niedrożne rowy melioracyjne,to nie Raba poczyniła największe szkody a małe strumyki i potoki.Nie wszystko można zwalić na siły natury część zawinili ludzie.Nie można było wcześniej wyciąć drzew na skarpie w Łękach,zabezpieczyć osuwiska w Borzęcie itp.
Medialnie wygląda się w mundurze zatroskanego strażaka ale trzeba zapobiegać a wtedy będzie mniej do ratowania.Tylko znowu jak zrobić przecięcie wstęgi,pamiątkowe zdjęcie czy zaprosić na bankiet z okazji pogłębienia rowu czy przetkania przepustu?
Forumowicze widzą jakie są fakty. Nie jaka jest prawda. Ta jest troszkę bardziej złożona. Może "medialnie wygląda się w mundurze Zatroskanego strażaka", ale nie za wszystko się odpowiada. Chyba, że pesymisto jesteś w stanie czyjąś za coś odpowiedzialność jasno wskazując kompetencje i obowiązki...
[quote=pesymista]Forumowiczów nie trzeba podburzać,sami widzą jak wygląda prawda.Zapchane przepusty,niezabezpieczone stare osuwiska,niedrożne rowy melioracyjne,to nie Raba poczyniła największe szkody a małe strumyki i potoki.Nie wszystko można zwalić na siły natury część zawinili ludzie.Nie można było wcześniej wyciąć drzew na skarpie w Łękach,zabezpieczyć osuwiska w Borzęcie itp.
Medialnie wygląda się w mundurze zatroskanego strażaka ale trzeba zapobiegać a wtedy będzie mniej do ratowania.Tylko znowu jak zrobić przecięcie wstęgi,pamiątkowe zdjęcie czy zaprosić na bankiet z okazji pogłębienia rowu czy przetkania przepustu?[/quote]
1. nie można wyciąć drzew na skarpie bo ekolodzy i wy drodzy forumowicze drzecie gębę że się zieleń niszczy.
2. nie można przebrać niektórych rowów i zapchanych przepustów bo są najczęściej na terenie prywatnym i właściciele drą gębę, że się im na prywatne wjeżdża i trawnik depta.
3. pytam po raz kolejny czy gmina może odwalać robotę (i za nią płacić)za RZGW (czy jak się to tam nazywa)?????
komuś konkretnie przypisać.
PS. Przepraszam za urwaną wcześniej myśl