Forum » Myślenice

Weterynarz dla rasowego Pieska

  • 27 gru 2010

    Optymista realista - właściwie to o co Ci chodzi w tym poście? Jak Ci się forum nie podoba, to tu nie wchodź. Poza tym współczuję, że trafiłeś z dzieckiem do konowała, zdarza się. Pierwsze słyszę o klejeniu taśmy do tyłka, chyba bym mu odpowiedziała, żeby sobie sam na czole przykleił.
    Fałszywy wynik może dać każde badanie, nie tylko u zwierząt. Twoja sprawa, czy wolisz faszerować zwierzaka chemią "dla zasady", czy sprawdzić obecność pasożytów. Ja wolę chemii unikać jeśli się da.
    A Twój przelicznik to co ma ukazywać? Od kiedy weterynarz siedzi 24h/ dobę w klinice?

    Za sterylizację kotki powiedziano mi 130 zł.

    Anjo - kotka jest dziką przybłędą. Opiekuję się bezdomnymi kotami nie tylko dokarmiając je. Akurat jak pytałam o tą sterylizację, to kotka była na takim etapie, że opiekowanie się nią w moim domu nie wchodziło w ogóle w rachubę, poza tym nie siedzę w domu całymi dniami, tylko pracuję po 8 h.
    Aktualnie kotka jest na tyle oswojona, że mrozy spędza w domu i załatwia się do kuwety. Mój sukces a jej szczęście, że znalazła dach nad głową.

    1 5 Cytuj
  • 27 gru 2010

    CENY ZA LECZENIE ZWIERZAT TO KOSZMAR!!!

    nie rozumiem dlaczego ceny za leczenie zwierzaków sa tak wysokie. Kiedyś u Panstwa Kiszka płaciło się racjonalnie teraz już dorównali innym.Rowniez dobry weterynarz każe sobie płacić słono...nie wspominajac o koinicie therios.
    Z czym by sie nie poszło to 50 zł już nie Twoje... nieraz po badaniu okazują sie ze to nic poważnego ale słono trzeba i tak zapłacić....:(
    Przecież zwierzaki to nie ludzie wiec skad te ceny!!!????to ja jak ide do lekarza prywatnie płacę 50 zł i tyle samo musze zapłacić za mojego małego pieska??paranoja...

    1 4 Cytuj
  • 27 gru 2010

    przecież nie musisz leczyć swoich zwierząt. To wolny wybór. A pieniądze płacisz za usługę. Prywatnie u lekarzy Ty też nie leczysz się za darmo.

    4 1 Cytuj
  • 27 gru 2010

    do asieq
    to bardzo łądnie że dokarmiasz bezpańskie koty, ja też opiekuję sie całą masą bezpańskich zwierząt i uważam że jeżeli już się to robi to trzeba to zrobić jak najlepiej. Ja kastrowałam bezpańskie kotki na Dąbrowskiego i na pewno nie płaciłam 130 zł., a nawet 100 zł i gdy juz podjęłam się tego zabiegu to zapewniłam im godne warunki pooperacyjne, to ,że bezpański nie znaczy że gorszy . Jeżeli dzikie zwierzę mi zaufało, to nie miałabym sumienia, żeby wybudzało się w obcym miejscu , bez osoby której zaufało.
    Odnośnie odrobaczania zgadzam sie z optymistą realistą moje dzieci również miały trzykrotne badanie kału i preparaty odciskowe i nie dlatego że jak nazwałaś lekarza pediatrę to był konował,ale taka jest technika badania i dlatego uważam, ze jednokrotne bad. kału u zwierzęcia nie ma sensu.

    4 1 Cytuj
  • 27 gru 2010

    zgadzam się z Adamusem. gdy zdecydowałem się na wizytę prywatną za badanie które trwało 15 minut zapłaciłem 60 zeta ale to mój wybór. Mogłem ustawić się w kolejce do specjalisty a za wizytę zapłaciłby NFZ z moich składek ale to moja sprawa gdzie się leczę i jak wydaję pieniądze.
    Pozatym w tej cenie nie ma żadnych leków czyli w aptece zostawiam kolejne złotówki. Jak na razie nie ma funduszu zdrowia zwierząt i może lepiej bo jak widzę kolejki w przychodniach to mi choroba przechodzi.
    Widzę że Asieq roszczy sobie prawo decydować kto może pisać na forum a kto nie.
    A co do lekarza konowała to może zastanów się najpierw co piszesz zanim wydasz opinię. Anjo napisała bardzo dobrze. Ja miałem opory przed klejeniem dziecku taśmy ale lekarz wytłumaczył mi dlaczego tak trzeba zrobić. Niestety niektórzy pod wpływem emocji szybko wydają ocenę nie zastanawiając się na tym czy jest jakieś uzasadnienie takiego a nie innego postępowania.
    Ja swojego dziecka nie powierzyłbym jak to napisałaś konowałowi. Psa zresztą też.
    Co do przelicznika pomyśl chwilę to może zrozumiesz.
    Mój kolega z Krakowa opowiadał o klinice ARKA tam faktycznie opiekują się zwierzakami po operacjach całodobowo jeżeli wciąż masz wątpliwości to zadzwoń i zapytaj ile kosztuje doba opieki w arce może to trafi do twojej świadomości.
    Jak na osobę tak bardzo zpracowaną to masz widzę dużo czasu do przesiadywania na forach.

    4 1 Cytuj
  • 27 gru 2010

    Adamus,
    nie leczyć zwierząt???chyba ktos bez sumienia byłby do tego zdolny..Jednak nie zgadzam się z toba bo jak piszę lekarz "ludzki" (ze tez się tak wyrazę) też pobiera za wizytę 50 zł a gdzie tu porównywać czlowieka do małego zwierzątka!!Uwazam ze cany usług weterynnaryjnych sa grubo przesadzone!!Rowniez przez to wiele osob woli zostawic ciepiącego psa niż mu pomoc lub co gorsza się go pozbyć...
    Oczywiście 50 zł to i tak minimum bo ostanio byłam z kotem to łącznie wydałam 100 zł a przy mnie kobieta z pieskiem mającym swierzbowca w uchu 80 zł i to i tak nie wszytsko bo miała się pokazywać u weta co tydzien na kontrole ( a kontrole nie sa darmowe bo ja tez za kazdym razem płaciłam)

    1 2 Cytuj
  • 27 gru 2010

    i w ten sposób temat na forum, ktury miał służyć wymianie doświadczeń co do jakości świadczonych usług przez myślenickich wetów stał się targiem gdzie będziemy się licytować kto i ile powinien zarabiać na swoich usługach
    kpina hi hi ha ha
    a może pleban za dużo bierze, a może chleb za drogi, a może urzędnicy za dużo zarabiają i tak ich nigdy nie ma albo siedzą na nk lub forach internetowych a petenta mają w ..... itd. itd.

    3 Cytuj
  • 27 gru 2010

    Chyba żle mnie zrozumiałaś. Nie chodzi mi o to, żeby zwierzaków nie leczyć. Wręcz przeciwnie. Ale wszystko ma swoją cenę. Nikt nie da Ci chleba wsklepie za darmo, nie dostaniesz książki w księgarni za ładne oczy. Jasne, że możesz iść do biblioteki i tam Sobie poczytać. Ale czy to jest to samo? Mam nadzieję, że rozumiesz przenośnię. W sumie topewnie żaden problem skończyć LO, zdać dobrze maturę, dostać się i skończyć 6 lat studiów medycznych i leczyć za uśmiech wdzięczności. Ale tak chyba tylko Judym potrafił.
    Co dobre, to musi trochę kosztować. Niewiem jak dla Ciebie, ale ja oddałbym ostatnią złotówkę, żeby tylko moje psiaki były zdrowe. Pomyśl trochę o istotach, nie tylko o pieniądzach.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    3 2 Cytuj
  • 27 gru 2010

    To była odpowiedż do Psiary. Ale moze tez i do innych miłośników czworonogów. Pozdrawiam serdecznie:)

    3 Cytuj
  • 29 gru 2010

    [quote=gość: optymista realista]
    Widzę że Asieq roszczy sobie prawo decydować kto może pisać na forum a kto nie.[/quote]
    Czytaj to, co napisane, a nie między wierszami.

    [quote=gość: optymista realista]A co do lekarza konowała to może zastanów się najpierw co piszesz zanim wydasz opinię.[/quote]
    Moja sprawa co piszę i jakie opinie wydaję, konstytucja gwarantuje mi wolność słowa "optymisto".

    [quote=gość: optymista realista] Jak na osobę tak bardzo zpracowaną to masz widzę dużo czasu do przesiadywania na forach. [/quote]
    Owszem. A co, zazdrościsz?

    [quote=gość: fiskus] i w ten sposób temat na forum, ktury miał służyć wymianie doświadczeń co do jakości świadczonych usług przez myślenickich wetów stał się targiem gdzie będziemy się licytować kto i ile powinien zarabiać na swoich usługach [/quote]
    Fakt. Bo zawsze znajdzie się jakiś mąciwoda, któremu się nawet zarejestrować na forum nie chce, ale ma najwięcej do powiedzenia. To tyle poza tematem.

    Anjo - przejdę się też na Dąbrowskiego, żeby mieć porównanie.

    4 Cytuj
  • 3 sty 2011

    LUDZIE KOCHANI !!!
    Czy wy naprawdę nie widzicie tego , że większość tych wpisów to sobie nawzajem wpisują sami weterynarze . Jedni piszą na drugich, a potem się każdy z nich tłumaczy , np dlaczego robi takie a nie inne badania( np typu RTG przy porodzie) .TZW kryptoreklama. Pozdrawiam was doktorki . Jesteście lepsi niż konkurencja .

    5 Cytuj
  • 13 lut 2011

    Dobry weterynarz naprawdę godny polecenia:) Fachowa obsługa, wszystko na temat i konkretnie. Ceny w normie :)

    2 4 Cytuj
  • 13 lut 2011

    Dziwne forum,weterynarz dla rasowego psa,,,ciężka sprawa bo jest kilku w Myślenicach ale oni leczą każde psy...może poszukaj w Warszawie..

    5 Cytuj
  • 14 lut 2011

    Ja polecam lecznicę przy ul. Dąbrowskiego, gdy w nocy znalazłam potrąconego psa, tylko tam udzielono pomocy, widać, że bardziej zależy im na zwierzęciu niż na kasie.

    6 Cytuj
  • 8 mar 2011

    Niestety żadna z myślenickich lecznic weterynaryjnych nie bierze udziału w Ogólnopolskiej Akcji Sterylizacji Zwierząt...

    6 Cytuj
  • 8 mar 2011

    Ja też z miłą chęcią pochwalę Panią Elę i jej męża z Dąbrowskiego.Pomogli moim zwierzakom w trudnych sytuacjach,gdzie wydawało się że nie ma dla nich pomocy.Poza tym tanio,solidnie,fachowo.
    Co do sterylizacji zwierząt to szkoda,że żadna lecznica nie bierze w niej udziału.Tyle psów i kotów szlaja się po ulicach,brudne,głodne.Najbardziej żal mi tych małych kociaków których nikt nie chce.

    7 Cytuj
  • adzygmunt 30 mar 2011

    Ja mam pytanie do "doświadczonych".
    Mam wysterylizowanego dachowca kota. W domu jest tej wiosny gościem a wczoraj zauważyłem że kryje kotkę!
    Jak to możliwe?
    Był wysterylizowany w klinice w wieku +/- 10 m. A to jest jego pierwsza wiosna po zabiegu. Ma dwa lata!

    Cytuj
  • 30 mar 2011

    adzygmunt
    to normalne mój tez tak ma,kotki go nadal kręcą. Najwaniejsze,ze nie bedzie z tego kociaków wiec niech sobie kocurek uzywa czym sie martwisz

    Cytuj
  • 30 mar 2011

    Właśnie to miałam pisać-to normalne że kotek "zabawia" się,mimo sterylizacji.Mój kot też jest kastratem,chodzi własnymi ścieżkami-ale dzięki kastracji nie spłodzi już żadnych małych kociaków,które później najczęściej są pozostawiane na pastwę losu.

    1 Cytuj
  • adzygmunt 30 mar 2011

    Sadziłem, że "zabawa' go nie będzie obchodzić!
    To daje dużo do myślenia w odniesieniu do niedawnej dyskusji w mediach o przymusowej chemicznej czy tez chirurgicznej kastracji recydywistów pedofilów. Tak odbiegam od tematu, przepraszam.

    3 Cytuj
  • 30 mar 2011

    No tak,wszystko się zgadza ale kastracja głównie służy temu,żeby kot był bezpłodny.Po wiosennej "ścigaczce" jest tyle malutkich kotków,że szkoda słów! I temu ta medialna reklama miała służyć.Jednak nie wpływa to na popęd seksualny kota.Niech sobie używa chłopak ile może:) Grunt,że nie będzie z tego kociaków:-)

    1 Cytuj
  • 27 cze 2011

    Kilka dni temu skorzystałam z opinii zawartych na tym forum - zaufałam p. Wołoszynom. Nie żałuję. Pan Wołoszyn jest kompetentny, dokładny, rzetelny a moja chora kotka nie została potraktowana jak przedmiot tylko jak wystraszone stworzonko potrzebujące pomocy. Diagnozę postawił szybko, zaaplikował leki (dwie wizyty, podanie antybiotyków), po których moja kicia wróciła do zdrowia. Polecam. Szczerze polecam!!!

    15 Cytuj
  • 21 sie 2011

    Państwo Wołoszyn są znakomici, zoperowali znalezioną przez moje dzieci sunię, zadbali o nią i doradzili, samym pieskiem zajęli się super fachowo i delikatnie, sunia wysterylizowana, odrobaczona, zaszczepiona, ze zoperowaną łapką szybciutko wróciła do zdrowia i na szczęście znalazłam dla niej super dom. Naszym zainfekowanym boreliozą psem zajęli się równie fachowo. już czuje się dobrze. BARDZO POLECAM, będę do nich przyjeżdżać z Krakowa. Mili, fachowi, kompetentni i z powołaniem :) Działają szybko, tłumaczą co będą robić , szanują swoich pacjentów i ich opiekunów Na prawdę SUPER :)

    12 Cytuj
  • 21 sie 2011

    Zgadzam się z powyższymi postami. Państwo Wołoszyn z ulicy Dąbrowskiego są najlepsi. Uratowali mojego nowo zakupionego małego psa którego inni już spisali na straty. Od kilku lat otaczają opieką moje dwa pieski owczarki i jestem bardzo zadowolony. Polecam szczerze.

    15 Cytuj
  • 25 sie 2011

    Może ktoś się orientuje, czy w Myślenicach u któregoś weterynarza wykonują prześwietlenie stawów biodrowych?

    1 Cytuj

Odpowiedz