Forum » Myślenice

Kampania wyborcza 2010 WYSTARTOWALA!

  • 6 paź 2010

    Widzisz Wesoły, paradoks polega na tym prostym zdaniu z blogu Macieja, nota bene z ostatniego wpisu;
    "[...]Rozpowszechnianie, zaś że unikam kontaktu ze społeczeństwem, jest kpiną. Nic bowiem nie daje mi tyle energii do pracy co spotkania z ludźmi.[...]"
    Skoro bowiem nie unika, dlaczego nie ma go jeszcze na tym forum? Czyżby Greta miała rację? A może to zwykłe pomówienie? Bo że czyta forum to już zdążyliśmy się przekonać.

    Po rycersku, to można się mierzyć równy z równym Wesoły. Ileż to razy rękawica była już rzucana w twarz Burmistrza a on udawał że to nie jego twarz. Moj drogi, blog jak powinieneś już zdawać sobie sprawę służy do prywatnych wynurzeń. No chyba ze "obsługa panelu" idzie oporniej niż sie spodziewaliśmy. ;)

    Chce "rycerskej" polemiki, niech przyjdzie do nas. TU JEST SPARTA! Tłumaczenia które serwuje nie przekonują nikogo a zwłaszcza mnie. Ja też jestem przedstawicielem mojej firmy, gdzie od moich spotkań zależy sytuacja ekonomiczna mojego przedsiembiorstwa, więc naginam mój czas żeby być wszędzie i spotkać się z WSZYSTKIMI zainteresowanymi. Opowieści o niemożności przestawienia jakiegokolwiek, "wczesniej" ustalonego spotkania zakrawają mi na megalomanie i brak odpowiedzialności, zwłaszcza w obliczu nadchodzących wyborów.
    Boimy się konfrontacji Panie Dzieju? A przecież to od Was Macieju wyszła inicjatywa o spotkaniach z kontrkandydatami. Nihil novi, nie nagniemy karku DLA LUDZI, dalej chcemy by ludzie naginali karki dla Was. W takim świetle to marnie widzę tą reelekcję Szanowny Panie jeszcze-Burmistrzu.

    Cytuj
  • 6 paź 2010

    A'propos drogi Macieju, to zwolniłbym pełnomocnika za takie niedopatrzenie. Musimy się w końcu nauczyć że takie faux pas w czasie najważniejszym dla polityka czyli planowanej reelekcji wpływa negatywnie na jego wizerunek. Jeszcze raz - nieodpowiedni ludzie na stanowiskach.

    Cytuj
  • 6 paź 2010

    Drogi Myśleniczaninie007!

    W nawiązaniu do Twojego jakże kulturalnego posta, polecam ci lekturę tematu z pierwszej strony naszego Miato-info, a w szczególności wpis nr 106 uzykowika Ania28.
    Moim zdaniem to kwintesencja podsumowania spotkań z ludźmi - chociaż troszke mniej kulturalna niz twoja wypowiedź. Spiesz się zatem czytać - bo może zniknąć:)).

    Ja osobiście nie pochylę karku nad pisaniem komentarzy na blogu, ponieważ Pan Ostrowski jest zwolennikiem czystej kampani, bez oszczerstw i pomówień -ale tylko i wyłacznie " w słowie". Niestety " nie w uczynku".

    Na na blogu wyczytałem bowiem, że nikt nie zabrania organizowania spotkań z Panem Kielanem i powołuje sie na spotkanie Pana kontrkandydata z emerytami nauczycielami w MOKIS-ie.

    Jestem upierdliwy z natury i zadwoniłem o dwóch emerytowanych - szanowanych nauczycielek emerytek i dowiedziałem się, że spotkanie oczywiście było, ale w ramach ich cyklicznych spotkań - a więc nie był związane z "wynajęciem sali w MOKIS-ie" w okresie kampanii wyborczej.

    Subtelna różnica w szyku zdania i... mamy nową historię, skonstruowaną na użytek własny i ku uciesze gawiedzi...

    Pozostawiam bez dalszego komentarza.

    Pozdrawiam tych co na forum zostali i piszą dalej!

    Cytuj
  • 6 paź 2010

    Drogi Myśleniczaninie007!
    Ziściła się moja czarna przepowiednia. Post 106 niejakiej Ani28 został wykasowany. Jesli zatem nie czytałeś, to niestety musisz mi uwierzyć na słowo. Pozdrawiam!

    Cytuj
  • 6 paź 2010

    Widziałem ten post, nie był wulgarny, słowo było wykropkowane był "dosadnie napisany" ale bez przesady. A ten cały blog mógł równoznacznie być na PUDELKU założony pasowałby do całości

    Cytuj
  • 6 paź 2010

    Czytałem. Poza epitetem nie wnosil nic nowego. Jak się zachowuje wielmoża każdy widzi...

    Cytuj
  • 6 paź 2010

    Czytałem dzisiejszy wpis pana Maćka na BLOGU..

    Rzeczywiście tłumaczy się tylko z tego co zarzucają mu internauci na forum miasto-info. Taka riposta na własnej ziemi. Albo nawet we własnym okopie.
    Nie będę tego komentował, bo nie chcę zostać usunięty ;)
    Ale odczuwam niesmak.

    Pozatym pan Burmistrz odniósł się do pana Kielana że jest cytuję -złą baletnicą-

    Zastanawiam się czy to jest już naruszenie dóbr osobistych...
    Pozdrawiam

    Cytuj
  • 6 paź 2010

    "Zła baletnica"? Przy oszczerstwach i pomówieniach jakie zamieszcza konkurent i jego pożal się Boże makulatura zwana "sednem" jest to wręcz komplement :) Podziwiam zapał z jakim Pan Kielan walczy o władzę w naszej metropolii - zastanawiam się tylko po co? Czyżby obsesja władzy? Czyżby interesy? Jak ludzie pokroju mości Pana Sawickiego - prawej dłoni tudzież bliskiego kamrata Pana Kielana dostaną pewne możliwości których obecnie nie mają (tak, strasznie trudne kontakty z władzą - ale z pewnymi osobami po prostu lepiej tego kontaktu nie mieć:) to strach pomyśleć - rozwój, normalnie szał, super zarobki, miejsca pracy a przede wszystkim jej dobre warunki i szacunek dla ludu pracującego - czy ktoś w to wierzy ?:P Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o... właśnie, o co chodzi Panu Kielanowi? A nawet jeśli ma jakiś szczytny i zapewne bardzo ogólnikowo ujęty cel to w jaki sposób jest w stanie go zrealizować? Poprzez doświadczenie z zarządzania firmą projektową czy fakt że jest architektem z wykształcenia czy to że jest członkiem izby gospodarczej ziemi myślenickiej czy jakaś inna umiejętność z jego porftolio związana z pracą samorządową ?:)

    Cytuj
  • 6 paź 2010

    Tak, Myślenicom jest potrzebny tylko historyk a może histeryk.

    Cytuj
  • 6 paź 2010

    Nie popadajmy w paranoje lub nie lećmy na przeciwny biegun. Dotychczas banda zwykłych chamów pod osłoną "gościa" obrażała wszystkich a teraz my się boimy!? Piszmy co Nam "leży na wątrobie" bez obaw pod warunkiem że mamy argumenty "za". Mimo że na papierze mam tytuł nieco wyższy od magistra to jednak Popieram Macieja z prostej przyczyny , mianowicie nikt nie jest kryształowy oczywiście o prócz mnie :-)))ale ten nie popełnia błędów kto nic nie robi. Natomiast to co wypisuje się w Sednie i w dodatku w "DP" po prostu przyprawia mnie o rumieniec zażenowania.Myślę że dojście Wiktora Kielana do władzy nie byłoby katastrofą ale katastrofa byłoby dorwanie się do władzy ludzi którzy próbują dorwać się do niej na jego grzbiecie.Czekam z niecierpliwością na debatę otwarta dla kandydatów na którą z rozkoszą przyjdę i zadam pytanie jestem pewien że Maciej jako praktyk na nie odpowie natomiast Wiktor teoretyk nawet nie beknie a zapewniam że wiem co mówię.Tak czy owak zagłosuje na Maćka.

    Cytuj
  • 6 paź 2010

    Widzisz Dzefrej, jakbyś odrobine czytał forum, wiedziałbyś jaką "inna umiejętność" pracy z samorządem posiada Wiktor Kielan. A ma, i to nie małą! Formułowanie tych wszystkich pism urzędowych, odwołań, wyjaśnień, zbieranie podpisów, wiece, pikiety, praca z ludźmi i dla ludzi. Wreszcie znajomość procedur samorządowych w relacjach inwestycyjno-budowlanych. Zaręczam że bez "złotych tablic" ale jednak. To wszystko z mojej strony, reszty możesz się dowiedzieć jutro na spotkaniu. Gdzie i kiedy? http://www.miasto-info.pl/myslenice/wybory-2010-ruszyl-blog-macieja-ostrowskiego komentarz nr 105 ;D

    Cytuj
  • 6 paź 2010

    Myślę, że Almazor dobrze ujął obawy wielu mieszkańców gminy, z rozmów jakie ostatnio toczyłem i słyszałem faktycznie wynika, że ludzie nie obawiają się pana Kielana ale jego świty.

    Cytuj
  • 6 paź 2010

    [quote]"Zła baletnica"? Przy oszczerstwach i pomówieniach jakie zamieszcza konkurent i jego pożal się Boże makulatura zwana "sednem" jest to wręcz komplement :) Podziwiam zapał z jakim Pan Kielan walczy o władzę w naszej metropolii - zastanawiam się tylko po co? Czyżby obsesja władzy? Czyżby interesy? Jak ludzie pokroju mości Pana Sawickiego - prawej dłoni tudzież bliskiego kamrata Pana Kielana dostaną pewne możliwości których obecnie nie mają (tak, strasznie trudne kontakty z władzą - ale z pewnymi osobami po prostu lepiej tego kontaktu nie mieć:) to strach pomyśleć - rozwój, normalnie szał, super zarobki, miejsca pracy a przede wszystkim jej dobre warunki i szacunek dla ludu pracującego - czy ktoś w to wierzy ?:P Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o... właśnie, o co chodzi Panu Kielanowi? A nawet jeśli ma jakiś szczytny i zapewne bardzo ogólnikowo ujęty cel to w jaki sposób jest w stanie go zrealizować? Poprzez doświadczenie z zarządzania firmą projektową czy fakt że jest architektem z wykształcenia czy to że jest członkiem izby gospodarczej ziemi myślenickiej czy jakaś inna umiejętność z jego porftolio związana z pracą samorządową ?:)[/quote]
    Ile tu pomówień! Ten post należy zachować ponieważ autor co chwilę narusza dobra osobiste!!!

    Cytuj
  • 6 paź 2010

    dżefrej pojechał chyba o jeden most za daleko...

    Wracając do dyskusji
    Każdy z nas ma prawo mieć swojego faworyta w nadchodzących wyborach.

    Almanzorze ciekawi mnie czym przekonał Cię obecny burmistrz, że zamierzasz oddać na niego swój głos?

    Cytuj
  • 7 paź 2010

    Almanzor bawi.

    Po pierwsze nie wiedzieć czemu wplata w swój pościk informacje o tytule naukowym, jakby to miało zwiększyć wiarygodność jego czy Macieja. Dobrze więc, zwracajmy się do niego per "Doktorze Almanzor", nawet wtedy kiedy znajduje się wstanie tak nieprzytomnym jak pisząc tegoż posta.
    Zauważmy - Doktor Almanzor z niecierpliwością czeka na debatę, na którą przyjdzie i zada pytanie, które jasno i bez wątpliwości pokaże kto się na samorządzie zna a kto nie. Kielan "nawet nie beknie", kurtyna opadnie a jego zwolennicy w panice uciekną. Podkreślmy to: "przyjdzie i zada pytanie"!

    Jak doskonale widać, że nasz drogi "Doktor" nie widzi i nie rozumie na czym ma polegać istota zmiany władzy w Myślenicach.
    Doktorze Almanzor!
    Przecież debata o której mówił Maciej Ostrowski prowadzona będzie przez moderatora, podzielona na działy tematyczne i nie będzie pytań od publiczności!
    Wiktor Kielan nie boi się konfrontacji z ludźmi i na tym polega FUNDAMENTALNA RÓŻNICA pomiędzy tymi kandydatami.
    Czas się obudzić!

    Cytuj
  • 7 paź 2010

    Witam!
    Szanowny Almanzorze. Z zaciekawieniem przeczytałem Twojego posta. Trochę rozbawiło mmnie powołanie sie na wykształcenie - ale cóż, każdy znas ma jakieś hobby - Ty się uczysz/ lub uczyłeś/ a inni pracują, aby przekazać do budżetu pieniadze, które będą również przekazane na Twoją macierzysta uczelnie lub pokryją również Twoje badania. Pomimo wszystkiego gratuluję wykształcenia!
    Ale domerytoryki wracając.
    Na pewno mnie również nurtuje pytanie kto będzie Burmistrzem mojego miasta. Czyli - hasło " moje miasto " jak widać jest popularne. Sam boję się, co będzie kiedy Burmistrzem zostanie osoba inna niż Pan Ostrowski. I wiem z czego to wynika. Wynika to bowiem z obawy o zmiany. Każdy z nas woli stan "zastany" - bo wie czego się spodziewać. Nowość budzi grozę. Zresztą wiele wynalazków - choćby nawet metoda In vitro budziła grozę, żeby w tym roku zasłuzyc na uznanie w postai Nobla z dziedziny medycyny . Czy dobrze? Częśc powie że tak, inni powiedzą że to kłóci sie z ich światopoglądem. Dlatego też nie potepiam Ciebie za Twój wybór, ale moje zdanie na dzień dzisiejszy jest inne. Nie oddam głosu na Pana Ostrowskiego. Zastanowię sie po debacie czy będzie to Pan Kielan czy tez Pan Gowin - ale po ostatnim spotkaniu w Jaworniku to raczej ze wskazaniem na Pana Kielana.
    Co do pracy w samorządzie - hm... Nikt nie był doskonały na poczatku i musiał sie uczyć. zarówno Pan Ostrowski Był "samorządową świeżonką" po histori jak i Pan Gowin a i Pan Kielan nie ma doświadczenia. W moich oczach jednak nikogo to nie dyskredytuje. Gdybyśmy bowiem powierzali zadania tylko doświadczonym, to zapewne młodzi ludzie po zakończeniu nauki musieliby nie pracować do końca swojego życia...bo nie mają doświadczenia. W każdym zawodzie zdobywasz doświadczenie podczas lat pracy. I dla mnie powód braku doświadczenia w samorządzie nikogo nie dyskredytuje. Nie wydaje mi się natomiast, że wybory oznaczają "czystki". Oczywiście, że ponowny wybór pozwala pracownikom magistratu na stabilność i wiedzę o tym co ich czeka. Ale druga strona medalu to fakt, że wybrany w wyborach "obcy" byłby idiotą, gdyby pozbył sie wszystkich pracujących, bo wtedy miałby niezły misz masz w kierowanej przez siebie jednostce.
    Na zakończenie przydługawego posta, chciałbym dodać, że ja jestem za zmianami. Za czymś innym. Może będę żałowac - ale jeśli tak to na pewno zmienię to za cztery lata - lub wcześniej, angażując sie w przygotowanie np. referendum w sprawie odwołania burmistrza:)))
    Pozdrawiam!

    Cytuj
  • 7 paź 2010

    [quote=Mysleniczanin007]Widzisz Dzefrej, jakbyś odrobine czytał forum, wiedziałbyś jaką "inna umiejętność" pracy z samorządem posiada Wiktor Kielan. A ma, i to nie małą! Formułowanie tych wszystkich pism urzędowych, odwołań, wyjaśnień, zbieranie podpisów, wiece, pikiety, praca z ludźmi i dla ludzi. Wreszcie znajomość procedur samorządowych w relacjach inwestycyjno-budowlanych. Zaręczam że bez "złotych tablic" ale jednak. To wszystko z mojej strony, reszty możesz się dowiedzieć jutro na spotkaniu. Gdzie i kiedy? http://www.miasto-info.pl/myslenice/wybory-2010-ruszyl-blog-macieja-ostrowskiego komentarz nr 105 ;D[/quote]

    Ale te umiejętności nijak się mają do obowiązków Burmistrza. Poczytaj ustawę o Samorządzie gminnym.Poza tym powinniśmy oceniać kandydatów pod kątem przydatności do służby społecznej która będzie efektem doświadczenia jakiejkolwiek działalności lokalnej, publicznej. Pan Kielan, z całym szacunkiem, ale wnioskuję, że takiego doświadczenia nie posiada, a to o czym piszesz, należy do kompetencji każdego przedsiębiorcy, który chce utrzymać swoją działalność rentowną.

    Cytuj
  • 7 paź 2010

    Ludzie zrozumcie wreszcie, że wybory burmistrza to nie jest rekrutacja na stanowisko burmistrza, gdzie w CV koniecznie musi się znaleźć punkt o doświadczeniu zawodowym. Tak nawiasem mówiąc obecny burmistrz nie miał żadnego doświadczenia, ani zawodowego, ani w pracy w samorządzie obejmując stanowisko wiceburmistrza za rządów pana Kurowskiego.
    Wbijcie sobie do głów, że to są WYBORY i każdy z kandydatów ma jakąś wizję na rządzenie Myślenicami, a naszą rolą jest wybrać tego którego wizja nam odpowiada.

    Cytuj
  • 7 paź 2010

    i co? jesteś zadowolony z obecnego Burmistrza?

    Cytuj
  • 7 paź 2010

    Ponieważ sam mam firmę która dała mi szkołę życia, uważam, że człowiek, który nigdy nie pracował na siebie nie powinien zarządzać milionami gminy.
    Praca uszlachetnia człowieka, wyrabia odpowiedzialność i systematyczność. Ja dokładnie ważę w rękach każdą złotówkę którą zarobię, więc zanim ją wydam - pomyślę...
    A pożyczam tylko wtedy, gdy wiem że mi się to opłaci.

    Rozumiem że wydawanie gminnych pieniędzy to dla niektórych taka wirtualna gra. Tu dajmy 1000000 na strzelnicę to będzie +10 do prestiżu...

    Jeśli to jest szczyt naszych potrzeb to już chyba prześcignęliśmy zachód.
    Pozdrawiam.

    Cytuj
  • 7 paź 2010

    Nie, nie jestem. Chociaż gdy obejmował to stanowisko wiązałem z nim duże nadzieje. Niestety się zawiodłem.

    Cytuj
  • 7 paź 2010

    więc może zrozumiecie, że od kandydatów należałoby postawić jakieś wymagania, które byłyby współmierne do funkcji o jaką się ubiegają, lub jakimś zaczątkiem, co mogłoby odpowiedzieć na pytanie, jakim ta osoba będzie samorządowcem? czy będzie się liczyła z mieszkańcami? czy jedynie z biznesem? czy decyzje będą podejmowane kolegialnie, czy wg widzi mi się nie patrząc na konsekwencje itd itd, no można mnożyć.
    Dlatego wg mojej własnej oceny, pierwszym kryterium będzie jakość dotychczasowej działalności społecznej i nie wyobrażam sobie, aby jakikolwiek kandydat do takiej funkcji (to już nawet nie jest polityka sensu stricte) wcześniej nie był samorządowcem - z jakiegokolwiek poziomu. Jeżeli byłby to np sołtys, który z sukcesem wspierałby rozwój swojej wsi, to czemu nie zrobić go burmistrzem itp

    Druga sprawa, że wśród obecnych kandydatów z tym moim kryterium jest marnie, poza obecnym burmistrzem, który doświadczenie ma, ale, wydaje mi się, że pojawiły się objawy wypalenia zawodowego i czas dopuścić innych, nie ma nikogo?!

    Cytuj
  • 7 paź 2010

    A jakież to doświadczenie miał wcześniej i ma teraz obecny burmistrz?????

    Cytuj
  • 7 paź 2010

    [quote=irussus]więc może zrozumiecie, że od kandydatów należałoby postawić jakieś wymagania, które byłyby współmierne do funkcji o jaką się ubiegają, lub jakimś zaczątkiem, co mogłoby odpowiedzieć na pytanie, jakim ta osoba będzie samorządowcem? czy będzie się liczyła z mieszkańcami? czy jedynie z biznesem? czy decyzje będą podejmowane kolegialnie, czy wg widzi mi się nie patrząc na konsekwencje itd itd, no można mnożyć.
    Dlatego wg mojej własnej oceny, pierwszym kryterium będzie jakość dotychczasowej działalności społecznej i nie wyobrażam sobie, aby jakikolwiek kandydat do takiej funkcji (to już nawet nie jest polityka sensu stricte) wcześniej nie był samorządowcem - z jakiegokolwiek poziomu. Jeżeli byłby to np sołtys, który z sukcesem wspierałby rozwój swojej wsi, to czemu nie zrobić go burmistrzem itp

    Druga sprawa, że wśród obecnych kandydatów z tym moim kryterium jest marnie, poza obecnym burmistrzem, który doświadczenie ma, ale, wydaje mi się, że pojawiły się objawy wypalenia zawodowego i czas dopuścić innych, nie ma nikogo?![/quote]

    Mam takie pytanie Irussus, przyjdziesz dzisiaj na spotkanie z Wiktorem? Dlaczego pytam? Bo może zmienisz zdanie i skończysz te "betonowe" teksty które brzmią jakby zacięła Ci się płyta. Przyjdź, porozmawiaj z Wiktorem o pracy kolektywnej a później napisz posta którego da sie przeczytać. Kwalifikacje, wymysł samorządowców bojących się o utrate stołków.

    Na tym kończę dyskusję, jak spotkasz się z Wiktorem i Leszkiem, porównasz informacje od obu kandydatów, wtedy porozmawiamy.

    Cytuj
  • 7 paź 2010

    niestety, ale praca zawodowa - no chciałbym, ale nie mogę.
    Moje teksty są tak betonowe, jak Twoje wypowiedzi :) staram się poziomem dostosować, no nie zawsze wychodzi.

    Zastanawiam się, co mogę wynieść z takiego spotkania, oprócz tego, ze poznam osobiście Pana W. Kielana? jak myślisz? Ty wiesz, jesteś zwolennikiem tego kandydata. Ja? domyślam się, ze stos obietnic.
    Ale oczywiście, nie chcę skreślać tej osoby z góry, no ale nie mogę przyjść.
    Mam nadzieję, że znajdzie się gdzieś jakieś sprawozdanie z tego spotkania, byłoby fajnie.

    Pozdrawiam

    Cytuj

Odpowiedz