ogólnie pomysł byłby niezły tylko pytanie jakie inwestycje na 2015 rok planują. Jestem mieszkańcem Droginii i u nas nic się nie dzieje. Na wszelkie próby zrobienia czegoś w kościele ciągle pada odpowiedź że może kiedys bo teraz nie ma na to funduszy. Ogrzewanie w kościele w Droginii nie jest potrzebne, parking także to skoro nic nie robimy to na co zbieramy pieniądze?
A co w sytuacji, jeśli któraś rodzina nie będzie płacić tych 20 zł? Co wtedy? Nie ma wstępu do kościoła?
Wtedy ? Pewnie zrobią czarną listę i puszczą w obieg kto ile zapłacił :) Pamiętam jak budowano kościół w Trzemeśni - puszczono w obieg listę ze wszystkimi Parafianami kto ile zapłacił :) Ciekawa lektura na zimowe wieczory i dobry materiał dla złodziei.
Aż włos się jeży jak pomyślę jakie niektórzy mają pomysły :)
Ja nie słyszałam nic o tym / że jak kogoś nie stać nawet na to 20zL to nie musi płacić,, a przecież są i takie rodziny,, to wygląda jak jakiś podatek kościelny który muszę zapłacić,
Mnie zastanawia co innego,dlaczego dany ksiądz będąc proboszczem w np.Krakowie nawet sobie nie pomysli o wysyłaniu takich kopert czy wyznaczaniu po nazwisku do sprzątania kościoła a zesłany na wiejską parafię pokazuje kto tu rządzi i kto jest dla kogo?Czy wiejskie owieczki to jakaś gorsza rasa?
Dam sobie rękę obciąć że w poprzedniej parafii proboszcza taki numer by nie przeszedł ale na wsi można sobie pozwolić na więcej.
Czy ktoś z Was zna ks. proboszcza? Czy rzeczywiście jest taki? Czy tylko na zasadzie "jedna pani, drugiej pani". A ja myślę, że jest świetnym administratorem i wspaniałym kapłanem.
Czy ktoś z Was zna ks. proboszcza? Czy rzeczywiście jest taki? Czy tylko na zasadzie "jedna pani, drugiej pani". A ja myślę, że jest świetnym administratorem i wspaniałym kapłanem.
Tak, ktoś z nas zna ks. proboszcza. I patrząc na to, co czasami robi, w głowie od razu pojawiają się myśli czy ten ksiądz przypadkiem nie ominął się z powołaniem. Bo skoro tylu zachwala go, że jest dobrym administratorem, to może powinien zostać prezesem jakiejś firmy? Podobnie, skoro tylu zachwala go, że znakomicie prowadzi festyny i różne zabawy, to może powinien zostać wodzirejem (którym podobno jest) albo DJ'em i założyć jakiś zespół? Ksiądz jest księdzem. A ksiądz powinien dawać świadectwo.
Tak, ktoś z nas zna ks. proboszcza. I patrząc na to, co czasami robi, w głowie od razu pojawiają się myśli czy ten ksiądz przypadkiem nie ominął się z powołaniem. Bo skoro tylu zachwala go, że jest dobrym administratorem, to może powinien zostać prezesem jakiejś firmy? Podobnie, skoro tylu zachwala go, że znakomicie prowadzi festyny i różne zabawy, to może powinien zostać wodzirejem (którym podobno jest) albo DJ'em i założyć jakiś zespół? Ksiądz jest księdzem. A ksiądz powinien dawać świadectwo.
Nie wiem czy jesteś mieszkańcem Osieczan lub Drogini, ale to nie istotne. Pamiętam jak psioczyliście na poprzedniego proboszcza. Jak to jest ks. Sieja był zły i ten też jest zły?
Nie wiem czy jesteś mieszkańcem Osieczan lub Drogini, ale to nie istotne. Pamiętam jak psioczyliście na poprzedniego proboszcza. Jak to jest ks. Sieja był zły i ten też jest zły?
Kto nagadywał, to nagadywał. Nie pakuj wszystkich do jednego worka. Ks. Sieja jest zdecydowanie dużo lepszym księdzem niż obecny proboszcz. Nigdy nie miał takich dziwnych pomysłów, jakie ma obecny proboszcz. A działania nowego proboszcza ciężko zrozumieć. Co on chce wrócić do dziesięciny?
Kto nagadywał, to nagadywał. Nie pakuj wszystkich do jednego worka. Ks. Sieja jest zdecydowanie dużo lepszym księdzem niż obecny proboszcz. Nigdy nie miał takich dziwnych pomysłów, jakie ma obecny proboszcz. A działania nowego proboszcza ciężko zrozumieć. Co on chce wrócić do dziesięciny?
Ks. Sieja nigdy nie miał dziwnych pomysłów?;) chyba nie jesteś mieszkańcem naszej parafii skoro tak mówisz. Za "rządów" byłego proboszcza nie było kopert z nazwiskami, ale za to członkowie rady parafialnej chodzili po domach, zbierali pieniądze i zapisywali która rodzina ile dała. Nie wspomnę już o tym, że wiecznie była mowa na mszy, że ludzie mało na kościół dają, a jest tyle wydatków. Zwłaszcza potrzebne nam były te konfesjonały- szafy. Jeden kosztował kilka tyś, a mamy ich 4 z czego 1 właściwie w ogóle nie używany. Rozumiem, że z jednej strony jest to wygodne bo zamkniesz się i nikt Cię nie słyszy ale 1 w zupełności by wystarczył. Można by tak mnożyć przykłady bezsensownego wydawania pieniędzy przez byłego proboszcza.
Oczywiście zrobił też wiele innych, dobrych rzeczy (żeby nie było) ale nie będę się na ten temat rozpisywać. Ogólnie nic do niego obecnie nie mam, nawet go polubiłam;) Może dlatego, że spuścił trochę z tonu;)
Co do nowego proboszcza to na początku faktycznie wszyscy byli nim zachwyceni. Miły, sympatyczny i całkiem inny niż Ks. Sieja. Organizował festyny rodzinne i różne rozrywki dla dzieci żeby ludzi przyciągnąć do Kościoła i to mu najlepiej wychodzi;). Teraz już się zadomowił, i że tak powiem wychodzi szydło z worka;) Przy bliższym poznaniu nie jest już tak sympatyczny. Sporo osób skarżyło się czasem na jego zachowanie i to nie jest tak, że ktoś coś usłyszał, drugi do tego swoje dodał i poszła plotka;) Takie są moje wrażenia. Jeśli chodzi o te koperty to dla jednych 20 zł na 2 miesiące to jest nic, ale są takie rodziny, które na to po prostu nie stać. Nie sądzę, żeby te rodziny miały jakieś nieprzyjemności z tego powodu. No bo co? ksiądz naśle policję i komornika żeby długi ściągnąć? albo wywiesi czarną listę dłużników na drzwiach Kościoła;)? Raczej nie.
Jeśli ktoś nie bierze udziału w życiu parafii to powinien milczeć, a nie podżegać innych. Jakby miał pełne informacje to powinien wiedzieć że to rada parafii tak uzgodniła. Nie dajesz to się nie odzywaj, nie mówcie że w Krakowie by sobie tak ludzie nie pozwolili, mam koleżanki mieszkające w Krakowie itakie rzeczy są normą sprzątanie też. Tylko ludzie są tam bardziej inteligentni i potrafia się zachować. Jeśli im coś nie pasuje idą do rady parafialnej albo do księdza a nie jak tchórze piszą na forach
Tylko nie po to człowiek chodzi sprzątać do kościoła kupuje kwiaty jak trzeba itp i daje co niedzielę na tacę żeby jeszcze wkładać do koperty.. może to nie są wielkie pieniądze ale faktycznie biedne czy wielodzietne rodziny będą miały problem czy dać pieniądze księdzu czy przeznaczyć na jedzenie czy inne potrzebne rzeczy.. Jeśli kogoś na to stać to nie raz na mszy są składane datki w kopertach i moim zdaniem tak powinno zostać..
Po pierwsze to troszkę widać w tej dyskusji jak to wielu słyszy to co chce usłyszeć. Wyraźnie było powiedziane, że rada parafialna zdecydowała. Co prawdo nie wyklucza to możliwości, ze ks. proboszcz był inicjatorem pomysłu ale i nie potwierdza tego. Akurat rada parafialna jest takim tworem w którym przynajmniej z połowa osób powinna być wybrana przez wiernych.
Po drugie pomysł z kopertami to kojarzy mi się z niemieckim modelem finansowania kościoła, który dużo częściej był chwalony niż krytykowany na tym forum, tymczasem w tym temacie zdaje się być na odwrót.
Jak tak popatrzeć na różne parafie w okolicy, to często zdarzała się taka historia (choćby w Trzebuni chyba też Borzęcie) że parafianie narzekali na proboszcza. Jak się zmienił to na nowego narzekali jeszcze bardziej. Na kolejnego jeszcze bardziej. Aż w końcu już nie mieli sił narzekać, to im się zmienił na takiego, co już mało na niego narzekali.
Po pierwsze nie wolno nam zapominać, że każdy człowiek jest umiłowanym dzieckiem Boga. Każdy chrześcijanin jest naszym bratem/siostrą w wierze. Każdy człowiek ma swoje wady słabości - my także.
A dodatkowo ostatnio lubię powtarzać to co sam doświadczyłem i co psychologia potwierdza: Często w drugim człowieku denerwuje Cię to, z czym sam masz problem!
Mamy jednego Boga i Jeden Kościół a tak się składa że jedne owieczki traktowane są lepiej od innych.W dużych miastach to pasterz jest dla owieczek a na wsiach bywa różnie .Z tym że to wymysł komitetu to chyba jakiś żart,zresztą kto to wymyślił aby w Kościele tworzyć jakieś komitety kojarzące się z komuną?
Po drugie pomysł z kopertami to kojarzy mi się z niemieckim modelem finansowania kościoła, który dużo częściej był chwalony niż krytykowany na tym forum, tymczasem w tym temacie zdaje się być na odwrót.
Co to za przykład? Słyszałeś może o tym, jak Kościół w Niemczech już ledwo się czołga? O tym ilu wiernych odeszło od Kościoła właśnie przez te podatki? Jak kościoły masowo są sprzedawane, ze względu na krytyczny stan finansowy Kościoła, i zamieniane w hotele, restauracje i skateparki? Chcesz tego u nas?
Moim zdaniem i u nas Kościół zacznie upadać podobnie jak na Zachodzie. Kiedyś stosował brutalne represje, ekskomunikę i straszenie piekłem itd. Z czasem metody te łagodniały ale chyba nigdy nie było partnerskiego podejścia do wiernych tylko zawsze "z góry". Dopóki księża nie zrozumieją, że mają pokornie nieść posługę i dawać przykład swoim życiem, to ten upadek będzie nieuchronny. Im bardziej księża "ciągną kasę", tym bardziej dają świadectwo temu, jak doczesne dobra (mamonę) przedkładają nad wartości duchowe...
O komitetach to nie słyszałem, ale o radach wielokrotnie
Pomysł wprowadzenia modelu niemieckiego w Polsce wielokrotnie krytykowałem, więc pewnie słyszałem o tym wszystkim.
A jak jest z tą kasą księży to my tak naprawdę nie wiemy i opieramy się głównie na domysłach. Tak jak już w innym temacie Lambzer pisał zdarza się, że ksiądz swoje prywatne a nie parafialne pieniądze wydaje na cale służące wspólnocie parafialnej.
Co to za przykład? Słyszałeś może o tym, jak Kościół w Niemczech już ledwo się czołga? O tym ilu wiernych odeszło od Kościoła właśnie przez te podatki?
sh_ma napisał/a:
O komitetach to nie słyszałem, ale o radach wielokrotnie
Pomysł wprowadzenia modelu niemieckiego w Polsce wielokrotnie krytykowałem, więc pewnie słyszałem o tym wszystkim.
A jak jest z tą kasą księży to my tak naprawdę nie wiemy i opieramy się głównie na domysłach. Tak jak już w innym temacie Lambzer pisał zdarza się, że ksiądz swoje prywatne a nie parafialne pieniądze wydaje na cale służące wspólnocie parafialnej.
@sh_ma
Wielki to ksiądz, który z prywatnych pieniędzy do skarbony parafii dokłada. Ale takich niewiele, bo albo jakiś biznes muszą prowadzić, albo z domu być bogaci. No bo skąd mają te pieniądze wziąć? Z pensji katechety? Czy może z kasyna...
To tak, jak wspomniany już przez Ciebie biskup dający na składkę pieniądze, które pewnie wcześniej od tejże parafii otrzymał...
krowka123 napisał/a:
Mamy jednego Boga i Jeden Kościół a tak się składa że jedne owieczki traktowane są lepiej od innych.W dużych miastach to pasterz jest dla owieczek a na wsiach bywa różnie .Z tym że to wymysł komitetu to chyba jakiś żart,zresztą kto to wymyślił aby w Kościele tworzyć jakieś komitety kojarzące się z komuną?
5,1mld Euro? Dużo czy nie? Zależy jak liczyć. Jest to zapewne mniej niż katolicy w Niemczech wydają na chleb.
Od tejże parafii pieniędzy wówczas ten biskup raczej nie otrzymał ponieważ nie było to w kościele parafialnym a ponadto zapewne sam chciał tam przybyć.
Czy Kościół od stuleci jest jeden czy nie? Hmm Nie mam czasu szukać po google definicji. Przypuszczam że wszystko zależy co mamy na myśli pod określeniami Kościół i jeden
A co w sytuacji, jeśli któraś rodzina nie będzie płacić tych 20 zł? Co wtedy? Nie ma wstępu do kościoła?
ogólnie pomysł byłby niezły tylko pytanie jakie inwestycje na 2015 rok planują. Jestem mieszkańcem Droginii i u nas nic się nie dzieje. Na wszelkie próby zrobienia czegoś w kościele ciągle pada odpowiedź że może kiedys bo teraz nie ma na to funduszy. Ogrzewanie w kościele w Droginii nie jest potrzebne, parking także to skoro nic nie robimy to na co zbieramy pieniądze?
Wtedy ? Pewnie zrobią czarną listę i puszczą w obieg kto ile zapłacił :) Pamiętam jak budowano kościół w Trzemeśni - puszczono w obieg listę ze wszystkimi Parafianami kto ile zapłacił :) Ciekawa lektura na zimowe wieczory i dobry materiał dla złodziei.
Aż włos się jeży jak pomyślę jakie niektórzy mają pomysły :)
Ja nie słyszałam nic o tym / że jak kogoś nie stać nawet na to 20zL to nie musi płacić,, a przecież są i takie rodziny,, to wygląda jak jakiś podatek kościelny który muszę zapłacić,
Mnie zastanawia co innego,dlaczego dany ksiądz będąc proboszczem w np.Krakowie nawet sobie nie pomysli o wysyłaniu takich kopert czy wyznaczaniu po nazwisku do sprzątania kościoła a zesłany na wiejską parafię pokazuje kto tu rządzi i kto jest dla kogo?Czy wiejskie owieczki to jakaś gorsza rasa?
Dam sobie rękę obciąć że w poprzedniej parafii proboszcza taki numer by nie przeszedł ale na wsi można sobie pozwolić na więcej.
Czy ktoś z Was zna ks. proboszcza? Czy rzeczywiście jest taki? Czy tylko na zasadzie "jedna pani, drugiej pani". A ja myślę, że jest świetnym administratorem i wspaniałym kapłanem.
Coś w tym jednak jest więc" nie jedna pani drugiej pani"
http://www.parafiaosieczany.pl/index.php/ogloszenia/161-1-niedziela-adwentu
Tak, ktoś z nas zna ks. proboszcza. I patrząc na to, co czasami robi, w głowie od razu pojawiają się myśli czy ten ksiądz przypadkiem nie ominął się z powołaniem. Bo skoro tylu zachwala go, że jest dobrym administratorem, to może powinien zostać prezesem jakiejś firmy? Podobnie, skoro tylu zachwala go, że znakomicie prowadzi festyny i różne zabawy, to może powinien zostać wodzirejem (którym podobno jest) albo DJ'em i założyć jakiś zespół? Ksiądz jest księdzem. A ksiądz powinien dawać świadectwo.
Nie wiem czy jesteś mieszkańcem Osieczan lub Drogini, ale to nie istotne. Pamiętam jak psioczyliście na poprzedniego proboszcza. Jak to jest ks. Sieja był zły i ten też jest zły?
Kto nagadywał, to nagadywał. Nie pakuj wszystkich do jednego worka. Ks. Sieja jest zdecydowanie dużo lepszym księdzem niż obecny proboszcz. Nigdy nie miał takich dziwnych pomysłów, jakie ma obecny proboszcz. A działania nowego proboszcza ciężko zrozumieć. Co on chce wrócić do dziesięciny?
Ks. Sieja nigdy nie miał dziwnych pomysłów?;) chyba nie jesteś mieszkańcem naszej parafii skoro tak mówisz. Za "rządów" byłego proboszcza nie było kopert z nazwiskami, ale za to członkowie rady parafialnej chodzili po domach, zbierali pieniądze i zapisywali która rodzina ile dała. Nie wspomnę już o tym, że wiecznie była mowa na mszy, że ludzie mało na kościół dają, a jest tyle wydatków. Zwłaszcza potrzebne nam były te konfesjonały- szafy. Jeden kosztował kilka tyś, a mamy ich 4 z czego 1 właściwie w ogóle nie używany. Rozumiem, że z jednej strony jest to wygodne bo zamkniesz się i nikt Cię nie słyszy ale 1 w zupełności by wystarczył. Można by tak mnożyć przykłady bezsensownego wydawania pieniędzy przez byłego proboszcza.
Oczywiście zrobił też wiele innych, dobrych rzeczy (żeby nie było) ale nie będę się na ten temat rozpisywać. Ogólnie nic do niego obecnie nie mam, nawet go polubiłam;) Może dlatego, że spuścił trochę z tonu;)
Co do nowego proboszcza to na początku faktycznie wszyscy byli nim zachwyceni. Miły, sympatyczny i całkiem inny niż Ks. Sieja. Organizował festyny rodzinne i różne rozrywki dla dzieci żeby ludzi przyciągnąć do Kościoła i to mu najlepiej wychodzi;). Teraz już się zadomowił, i że tak powiem wychodzi szydło z worka;) Przy bliższym poznaniu nie jest już tak sympatyczny. Sporo osób skarżyło się czasem na jego zachowanie i to nie jest tak, że ktoś coś usłyszał, drugi do tego swoje dodał i poszła plotka;) Takie są moje wrażenia. Jeśli chodzi o te koperty to dla jednych 20 zł na 2 miesiące to jest nic, ale są takie rodziny, które na to po prostu nie stać. Nie sądzę, żeby te rodziny miały jakieś nieprzyjemności z tego powodu. No bo co? ksiądz naśle policję i komornika żeby długi ściągnąć? albo wywiesi czarną listę dłużników na drzwiach Kościoła;)? Raczej nie.
Może czarnej listy nie wywiesi,, ale taką liste napewno będzie miał i obawiam się że może z niej korzystać jak sie będzie chciało coś załatwić.
A widzisz;) o tym nie pomyślałam. To jest chyba najbardziej prawdopodobna wersja. Chociaż mam nadzieję, że jednak nie dojdzie do czegoś takiego.
Jeśli ktoś nie bierze udziału w życiu parafii to powinien milczeć, a nie podżegać innych. Jakby miał pełne informacje to powinien wiedzieć że to rada parafii tak uzgodniła. Nie dajesz to się nie odzywaj, nie mówcie że w Krakowie by sobie tak ludzie nie pozwolili, mam koleżanki mieszkające w Krakowie itakie rzeczy są normą sprzątanie też. Tylko ludzie są tam bardziej inteligentni i potrafia się zachować. Jeśli im coś nie pasuje idą do rady parafialnej albo do księdza a nie jak tchórze piszą na forach
Przekażcie sobie znak pokoju ...........
Tylko nie po to człowiek chodzi sprzątać do kościoła kupuje kwiaty jak trzeba itp i daje co niedzielę na tacę żeby jeszcze wkładać do koperty.. może to nie są wielkie pieniądze ale faktycznie biedne czy wielodzietne rodziny będą miały problem czy dać pieniądze księdzu czy przeznaczyć na jedzenie czy inne potrzebne rzeczy.. Jeśli kogoś na to stać to nie raz na mszy są składane datki w kopertach i moim zdaniem tak powinno zostać..
Ja tam bym wolał dziesięcinę niż obecne z 80% podatku
Po pierwsze to troszkę widać w tej dyskusji jak to wielu słyszy to co chce usłyszeć. Wyraźnie było powiedziane, że rada parafialna zdecydowała. Co prawdo nie wyklucza to możliwości, ze ks. proboszcz był inicjatorem pomysłu ale i nie potwierdza tego. Akurat rada parafialna jest takim tworem w którym przynajmniej z połowa osób powinna być wybrana przez wiernych.
Po drugie pomysł z kopertami to kojarzy mi się z niemieckim modelem finansowania kościoła, który dużo częściej był chwalony niż krytykowany na tym forum, tymczasem w tym temacie zdaje się być na odwrót.
Jak tak popatrzeć na różne parafie w okolicy, to często zdarzała się taka historia (choćby w Trzebuni chyba też Borzęcie) że parafianie narzekali na proboszcza. Jak się zmienił to na nowego narzekali jeszcze bardziej. Na kolejnego jeszcze bardziej. Aż w końcu już nie mieli sił narzekać, to im się zmienił na takiego, co już mało na niego narzekali.
Po pierwsze nie wolno nam zapominać, że każdy człowiek jest umiłowanym dzieckiem Boga. Każdy chrześcijanin jest naszym bratem/siostrą w wierze. Każdy człowiek ma swoje wady słabości - my także.
A dodatkowo ostatnio lubię powtarzać to co sam doświadczyłem i co psychologia potwierdza: Często w drugim człowieku denerwuje Cię to, z czym sam masz problem!
Mamy jednego Boga i Jeden Kościół a tak się składa że jedne owieczki traktowane są lepiej od innych.W dużych miastach to pasterz jest dla owieczek a na wsiach bywa różnie .Z tym że to wymysł komitetu to chyba jakiś żart,zresztą kto to wymyślił aby w Kościele tworzyć jakieś komitety kojarzące się z komuną?
Co to za przykład? Słyszałeś może o tym, jak Kościół w Niemczech już ledwo się czołga? O tym ilu wiernych odeszło od Kościoła właśnie przez te podatki? Jak kościoły masowo są sprzedawane, ze względu na krytyczny stan finansowy Kościoła, i zamieniane w hotele, restauracje i skateparki? Chcesz tego u nas?
Moim zdaniem i u nas Kościół zacznie upadać podobnie jak na Zachodzie. Kiedyś stosował brutalne represje, ekskomunikę i straszenie piekłem itd. Z czasem metody te łagodniały ale chyba nigdy nie było partnerskiego podejścia do wiernych tylko zawsze "z góry". Dopóki księża nie zrozumieją, że mają pokornie nieść posługę i dawać przykład swoim życiem, to ten upadek będzie nieuchronny. Im bardziej księża "ciągną kasę", tym bardziej dają świadectwo temu, jak doczesne dobra (mamonę) przedkładają nad wartości duchowe...
O komitetach to nie słyszałem, ale o radach wielokrotnie
Pomysł wprowadzenia modelu niemieckiego w Polsce wielokrotnie krytykowałem, więc pewnie słyszałem o tym wszystkim.
A jak jest z tą kasą księży to my tak naprawdę nie wiemy i opieramy się głównie na domysłach. Tak jak już w innym temacie Lambzer pisał zdarza się, że ksiądz swoje prywatne a nie parafialne pieniądze wydaje na cale służące wspólnocie parafialnej.
Model niemiecki + skarbona w kościele to mój konik, nie sh_ma. Skoro ludzie odchodzą przez pieniądze od kościoła - cóż, nie można służyć dwóm panom, Bogu i mamonie...
A kto służy mamonie? Nie mi rozstrzygać... http://www.dw.de/w-niemczech-zn%C3%B3w-ro%C5%9Bnie-liczba-wyst%C4%85pie%C5%84-z-ko%C5%9Bcio%C5%82a/a-17796150 - wierni mówią: sprawdzam.
Uważasz @hero, że 5 mld Euro (czy 8 mld dla protestantów i katolików) to mało?
http://ekai.pl/wydarzenia/temat_dnia/x52301/wklad-panstw-ue-w-finanse-kosciolow/?page=4
Jak kościoły ledwie ciągną, to pewnie przez takich pasterzy, jak ten: http://www.dw.de/niemiecka-prasa-o-rezydencji-biskupa-za-31-mln-euro-co-powiedzia%C5%82by-franciszek/a-17145872
@sh_ma
Wielki to ksiądz, który z prywatnych pieniędzy do skarbony parafii dokłada. Ale takich niewiele, bo albo jakiś biznes muszą prowadzić, albo z domu być bogaci. No bo skąd mają te pieniądze wziąć? Z pensji katechety? Czy może z kasyna...
To tak, jak wspomniany już przez Ciebie biskup dający na składkę pieniądze, które pewnie wcześniej od tejże parafii otrzymał...
Kościół już od stuleci nie jest jeden...
5,1mld Euro? Dużo czy nie? Zależy jak liczyć. Jest to zapewne mniej niż katolicy w Niemczech wydają na chleb.
Od tejże parafii pieniędzy wówczas ten biskup raczej nie otrzymał ponieważ nie było to w kościele parafialnym a ponadto zapewne sam chciał tam przybyć.
Czy Kościół od stuleci jest jeden czy nie? Hmm Nie mam czasu szukać po google definicji. Przypuszczam że wszystko zależy co mamy na myśli pod określeniami Kościół i jeden