Co do spania policji po krzakach to się zgadzam. Ostatnio kilka nocek spędziłem na jeźdżeniu po myślenicach i okolicznych wioskach (taka praca) i uwaga od godziny 1 w nocy do 6 (w samych myselnicach) ani jednego patrolu nie spotkałem. Nie wiem może ukrywali się przede mną ?
[quote=gość: ZSK] Co do spania policji po krzakach to się zgadzam. Ostatnio kilka nocek spędziłem na jeźdżeniu po myślenicach i okolicznych wioskach (taka praca) i uwaga od godziny 1 w nocy do 6 (w samych myselnicach) ani jednego patrolu nie spotkałem. Nie wiem może ukrywali się przede mną ? [/quote]
Śpią, mają coraz to nowsze "miejscówki". Lubią tereny mało odwiedzane nocą przez ludzi. Najczęściej w okolicach Raby i Zarabia. W tygodniu i tak się mało dzieje, wiec czemu by nie przenocować, w ciepłym, wygodnym samochodzie. W razie "W" i tak się wytłumaczą, może dostali cynk i się czają na huliganów grasujących nocą nad Rabą? Aha, wcześniej jadą po żarcie do Spontiusza... Może martwią się deficytem paliwa na patrole, ale wątpię.
[quote=gość: piechur] marko napisał/a: ja bym nie chciał osobiście.
Co ty nie powiesz marko ?!
Przecież jesteś za parkowaniem w jakikolwiek sposób - wbrew przepisom, jak to widzisz "z organami ścigania" ? [/quote]
Dobre, dobre :-) A Ty przecież jesteś za wzywaniem policjantów do każdego źle zaparkowanego samochodu, to kogo będziesz wzywać jak ich nie będzie???
Ale teraz rozumiem, bo niektórzy chcieli szyby wybijać w źle zaparkowanych autach i policja im faktycznie trochę krzyżuje sprawę ;-)))
Jeżeli ma ktoś dowody na nie uczciwość policjanta (konkretnego) to trzeba napisać do komendanta z kopią wyżej lub iść do prasy. Taki temat to takie bajdorzenie.
[/quote]
i Ty marko myślisz, że komendant robi coś z takim pismem, ze skargą na policjantów? :)
niestety... gdy napiszesz takie pismo, to i tak zrobią przeciwko Tobie wszystko, żeby tylko "udowodnić', że nie masz racji. No i niestety.. nie masz już potem życia, bo jesteś "na celowniku" policji..
[quote=gość: xoxox] Jeżeli ma ktoś dowody na nie uczciwość policjanta (konkretnego) to trzeba napisać do komendanta z kopią wyżej lub iść do prasy. Taki temat to takie bajdorzenie.
[/quote]
i Ty marko myślisz, że komendant robi coś z takim pismem, ze skargą na policjantów? :)
niestety... gdy napiszesz takie pismo, to i tak zrobią przeciwko Tobie wszystko, żeby tylko "udowodnić', że nie masz racji. No i niestety.. nie masz już potem życia, bo jesteś "na celowniku" policji.. [/quote]
Dokładnie tak jak pisze xoxox. Nie ma anonimowych zgłoszeń - to co kiedyś pan Policjant powiedział na jednym ze spotkań (przystojny Pan Marek), że można dzwonić i zgłaszać anonimowo szarżujących kierowców to jedna wielka ściema !
Nie ma zgłoszeń, nie ma kontroli na ulicach, czyli.. NIE MA POLICJI !!!
Tylko za co oni qrde wypłaty (jakie by nie były) biorą ?
[quote=gość: piechur] gość: xoxox napisał/a: Jeżeli ma ktoś dowody na nie uczciwość policjanta (konkretnego) to trzeba napisać do komendanta z kopią wyżej lub iść do prasy. Taki temat to takie bajdorzenie.
i Ty marko myślisz, że komendant robi coś z takim pismem, ze skargą na policjantów? :)
niestety... gdy napiszesz takie pismo, to i tak zrobią przeciwko Tobie wszystko, żeby tylko "udowodnić', że nie masz racji. No i niestety.. nie masz już potem życia, bo jesteś "na celowniku" policji.. [/quote]
Dokładnie tak jak pisze xoxox. Nie ma anonimowych zgłoszeń - to co kiedyś pan Policjant powiedział na jednym ze spotkań (przystojny Pan Marek), że można dzwonić i zgłaszać anonimowo szarżujących kierowców to jedna wielka ściema !
Nie ma zgłoszeń, nie ma kontroli na ulicach, czyli.. NIE MA POLICJI !!!
Tylko za co oni qrde wypłaty (jakie by nie były) biorą ? [/quote]
Zgadzam się. Skargi lądują u komendanta, a potem do biurka. Oczywiście policjant dowie się o zażaleniu, będzie też znał nasze dane personalne. Jeżeli się nie podpiszesz, to zapomnij, że to pójdzie gdzieś dalej. Jak chcesz złożyć konkretną skargę, to polecam do Krakowa. Jednak tak czy inaczej nic anonimowo nie zdziałasz. To jest pewnego rodzaju grupa i jak w każdej takiej grupie ceniona jest m.in. lojalność, poczucie wspólnoty. Żaden na swojego zeznawał nie będzie. I jeszcze jedno - sytuacja w sądzie: słowo policjanta vs. słowo obywatela - niemal zawsze sędzia przyzna rację policjantowi. Niestety, ale takie są nasze polskie realia...
No i się jednak nie mylę. Nadal wiele osób myśli jak w czasach ZOMO i z takim podejściem nigdy nie będzie lepiej. Nadal Policjant to zło, a telefon, że ktoś wyprzedzał pod szkołą na pasach to kapowanie na bliżniego.
Jeżeli chodzi o zgłaszanie skarg na policję. Jeżeli zgłosicie to do Myślenic, to oczywiście, że nic wielkiego z tego nie będzie. Dlatego należy zgłaszać piętro wyżej - Kraków. Może być i anonimowo, uwierzcie mi sprawdzają takie rzeczy bo się boją, że jak to zleją to później ktoś to wyciągnie.
Po drugie, to nie rozumiem, skoro macie tyle dowodów, to po kiego robić to anonimowo? Boicie się podpisać? Nie bądźcie tchórze ;-)
[quote=marko] No i się jednak nie mylę. Nadal wiele osób myśli jak w czasach ZOMO i z takim podejściem nigdy nie będzie lepiej. Nadal Policjant to zło, a telefon, że ktoś wyprzedzał pod szkołą na pasach to kapowanie na bliżniego.
Jeżeli chodzi o zgłaszanie skarg na policję. Jeżeli zgłosicie to do Myślenic, to oczywiście, że nic wielkiego z tego nie będzie. Dlatego należy zgłaszać piętro wyżej - Kraków. Może być i anonimowo, uwierzcie mi sprawdzają takie rzeczy bo się boją, że jak to zleją to później ktoś to wyciągnie.
Po drugie, to nie rozumiem, skoro macie tyle dowodów, to po kiego robić to anonimowo? Boicie się podpisać? Nie bądźcie tchórze ;-) [/quote]
Tak, tylko później pójdziesz przykładowo na jakieś przesłuchanie, nawet jako świadek... No i co? Będziesz traktowany jak ścierwo. I koło się zamyka, bo komu znów zgłosisz zażalenie na policjanta? Eksponowanie broni, uderzanie pałką w blat biurka, czy też zastraszanie typu:
- Co zrobi Twoja rodzina, nie żal Ci matki? Nie pomożesz jej, pójdziesz siedzieć. 2 lata masz pewne, no chyba, że (...) ,wiem że ojciec zostawił długi
- Ja za chwilę jadę do domu, na obiad, do żony, do dzieci, a Ty tu będziesz siedzieć 48h (tzw. dołek, żeby przemyśleć swoje zeznania)
- Jak się dowiem, że skłamałeś to będziesz miał (tu dosłowny cytat): "x razy przeje****"
- W stosunku do kobiety w ciąży (która nie powinna się denerwować) : Mów wszystko, podpisz tylko, bo inaczej zaraz po urodzeniu dziecko oddamy do adopcji, a Ty pójdziesz siedzieć.
- Agresja, czasem wręcz piana z ust (gdy Pan policjant za bardzo się wczuję w swoją rolę), znacznie podniesiony głos czyli po prostu darcie mordy.
- itp. itd. ,mógłbym tu wymieniać i wymieniać.
[quote=marko] Po drugie, to nie rozumiem, skoro macie tyle dowodów, to po kiego robić to anonimowo? Boicie się podpisać? Nie bądźcie tchórze ;-) [/quote]
marko, byłeś kiedyś przez kogoś prześladowany ?
Jeśli nie to nie pisz bzdur. W tej wiosce jak puścisz bąka na Dolniewsi to na Górnej czuć !
Życie nauczyło mnie jednego - od policji jak najdalej, omijać szerokim łukiem. No, bo jak osoba, która ma dbać o nasze poczucie bezpieczeństwa, może wykonywać działania wywołujące odwrotny efekt ? Blacha to polisa na bezkarność, wyładowywanie frustracji no i wczesną emeryturkę...
Policjant "policjantowi" nie równy.
Złe prawo (jakie oczywiście mamy dzięki "dobrodziejstwu" Unii i faszyzujących globalistów którzy rządzą nami z krótki przerwami (o ile takie przerwy nie były wyreżyserowane) tworzy złych policjantów.
Dobre prawo (powiedzmy przedwojenne ) z zasadami "chcącemu nie dzieje się krzywda" i nie karzące za przysłowiowe pierdoły typu palenie w barze albo wydzielanie za dużych ilości CO2 (którego brakuje naszym lasom kilkaset milionów ton) tworzy dobrych , policjantów zajmujących się przęstępcami , który nie pilnują obywateli (bo pilnować mają bandytów w więzieniu) ale ich chronią przed aktualnie przebywającymi na wolnym powietrzu kryminalistami. Proste, logiczne , nierealne w dobie telewizyjnego szamba wlewającego się przez ekrany do słowiańskich domów .(czy jeszcze jest w Polakach trochę zdrowej antysystemowej Słowiańszczyzny??)
Nie pisałem o puszczaniu bąką w Myślenicach, tylko o puszczaniu bąka piętro wyżej, czyli
Komenda Główna w Krakowie na przykład.
Moim zdaniem walenie pałą w stół i zastraszanie czasami przynosi dobry rezultat :-) Sorki, ale nie winni ludzie nie trafiają na "dołek" i za przeproszeniem nie pierniczcie, że jak będziece w charakterze świadka to będą straszyć Waszą rodzinę.
Jak macie takie dowody, to piszcie: dzień, godzinę i nazwiska. Takie głupoty to ja też bez imniennie potrafię wymyślać na potęgę.
Obiektywnie rzecz ujmująć:
Policja jest jaka jest. Owszem są częto opieszali, lubią zlewać temat, aby unikać papierkowej roboty co mi również się nie podoba. Standardowe jest pytanie przy zgłoszeniu telefonicznym: Czy będzie Pan/Pani zeznawać, co jest bez sensu, bo to jest obowiązek pod nakazem prawa, zatem pytanie służy tylko zbyciu interesanta.
Czy są nieuczciciwy, to zupełnie inna bajka. Napewno nie można generalizować i mówić: Tak policjanci są nieuczciwi, biorą łąpówy i jeszcze nie wiadomo co, bo nie wszyscy tak robią.
Tak czy owak, policję musimy mieć i gadanie takie nic nie zmieni. Więcej może zmienić jak zacznie się po ludzku na nich patrzeć - jak wiadomo, agresja budzi agresję. Niestety my wciąż widzimy napis Milicja, a nie Policja. Może poprostu potrzebujemy jeszcze czasu.
Gdybyśmy mieli taką policję jak np. w USA to już wszyscy z tego tematu siedzieliby na komendzie...
[quote=marko] Napewno nie można generalizować i mówić: Tak policjanci są nieuczciwi, biorą łąpówy i jeszcze nie wiadomo co, bo nie wszyscy tak robią. [/quote]
Zgadza się, nie można wszystkich wrzucać do jednego worka.
Ale w momencie gdy za przekroczenie prędkości o 20km na godz. ładuje się bez litości (i słusznie) mandat a gdy zasuwa beemka dobrze ponad stówę w terenie zabudowanym, zatrzymują ją panowie POlicjanci po czym przez najbliższe dobre 20min przegadują śmiejąc się i paląc papieroski (bo to przecież kolega) to ma być FAIR ???
marko, pod co to podciągnąć należy - pod nieuczciwość ?
policja olewa nawet parkowanie na trawnikach, ostatni przyjechali ziomale Hummerem na KRA blachach znajomki pewnie, staneli na trawniku niszcząc go skutecznie. Po telefonie na polizei usłyszeliśmy ze nie maja takiego paragrafu bla bla bla ze to do starzy miejskiej, goście z Hummera wyszli podchmieleni pojechali i tyle :) morał taki ten zascianek zwany miastem rządzi sie swoimi prawami w wiekszym miescie spróbowali by sie licytować ze strażą miejska zaraz byli by w UWAGA albo TANIEC z PAŁKAMI.
Witam. Moim zdaniem Policja w oczach obywatela nigdy nie będzie oceniana dobrze z pryzmatu wykonywanej pracy- gdyż jest to organ do karania i represjonowania a nie nagradzania. Każdy ma jakiś żal do policji o coś- w większości za otrzymany mandat- tylko zaglądnijmy w głąb sumienia i pomyślmy czy tacy nie winni jesteśmy. To co piszecie, że jedni są karani a drudzy nie- całego świata się nie zbawi. Pod uwagę trzeba wziąć też to, że policjant musi być stanowczy i podporządkować sobie osobę wobec której podejmowane są czynności, bo w przeciwnym wypadku ten ktoś wszedł by policjantowi na głowę- a na to pozwolić nie można. Oczywiście nie na miejscu są jakieś docinki czy teksty o rodzinie. Nie ma co generalizować, bo są uczciwi i mili policjanci, ale są i też ci niemili i opryskliwi. W każdej pracy tak jest, a rozliczając pracę policjantów popatrzcie na siebie w swoich pracach i odpowiedzcie sobie czy chcielibyście być rozliczni z tego co robicie przez policjantów. Niestety są takie czasy że społeczeństwo jest trudne, każdemu wydaje się że ma swoje prawa, ale zapomina o obowiązkach. Wiem z doświadczenia, że jeżeli podczas np. kontroli przez policje jest się miłym i wykonuje się polecenia to nie ma żadnego problemu, ale jeżeli ktoś zaczyna pyskować czy się "niemądrze" wymądrzać to taki policjant nie ma powodu aby być w stosunku do kogoś takiego równie miłym jak w tym pierwszym przypadku. Ja pracę myślenickiej policji oceniam dobrze. W mojej ocenie jak czytam wasze posty to według tej myśli skuteczny i dobry policjant to taki który na wszystko reaguje- czytaj przyczepia się do wszystkiego w granicach które obejmuje Kodeks wykroczeń i kodeks karny. I teraz mam pytanie do was, patrząc z perspektywy obywatela- chcemy aby policja była upierdliwa i przyczepiała się do wszystkiego- nawet do mnie czy do Ciebie. "Przyczepiała"- czytaj wykonywała w 100% swoje obowiązki, a często nie będą się kończyć pouczeniami tylko mandatami
ojjj w zwiazku z profesja mam stycznosc z nieludzkim zachowaniem naszych sluzb-to wina malomiasteczkowosci i silnej sieci powiazan z wladzami ktore zachowuja sie dokladnie jak mafia. i mam na mysli bardzo powazne wrecz przestepstwa sluzb. a co do spraw dotykajacych kazdego z as obywateli np. przyjazd radiowozu o 21 pod "Dziadkowca" trwa godzine, po czym policjant spisujacy zeznanie jest wyraznie pod wplywem...myslenice...nasze miasto-nasz wstyd
[quote=marko] Już nie włączajmy w to Unię Europejską :-)[...]
Gdybyśmy mieli taką policję jak np. w USA to już wszyscy z tego tematu siedzieliby na komendzie... [/quote]
Marko, jesteś pełen skrajności. Nie sięgaj po przykłady i tezy których nie będziesz mógł obronić. System prawny w Stanach Zjednoczonych jest zupełnie inny niż w Polsce. Policja również działa na zgoła innych zasadach - w Stanach są obywatele a nie potencjalni przestępcy. Takie właśnie jest podejście polskiej policji. Drugą sprawą jest odpowiedzialność cywilna - w Polsce "blachary" czują się bezkarnie bo system prawny jest ustawiany pod władzę w jakimkolwiek tego słowa znaczeniu. Najpierw wybierzcie polityków którzy zmienią prawo chroniące obywatela a później wymagajcie tego samego od Policjii.
Odrębną sprawą jest świadomość obywatelska o której już pisałem. Nie wymagajcie od policjantów wigoru i zapału do akcji przy współpracy ze społeczeństwem które jest nastawione "anty". Oni też na tym "jadą". Zgodnie z zasadą pociągania za łańcuch - dopóki nikt nie zacznie potrząsać, na drugim końcu łańcuch nawet nie drgnie. I tak tworzy sie to błędne koło - my nie pomagamy Policji, Policja nie pomaga nam. I to wszystko co można powiedzieć na ten temat.
Znam chłopaka, który owszem był agresywny w stosunku do policji. Przyjechał jeden patrol, potem drugi (bo nie mogli sobie z nim dać rady). Z komendy wyszedł cały poobijany, z częściowo uszkodzonym słuchem (włożyli go do metalowej szafy i walili pałami). Niezwłocznie udał się do szpitala na obdukcję lekarską. Natychmiast po tym zadzwonił, żeby zgłosić zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. W odpowiedzi usłyszał: To jeszcze Ty? Przyjdź, to dostaniesz drugi raz...
Owszem, był pod wpływem alkoholu, ale czy musieli go tak katować? Zamiast odwieźć na izbę wytrzeźwień czy też nawet do szpitala (liczne rany i siniaki na całym ciele, także na głowie), to puścili go i co miał zrobić?
mysle ze inni juz odpowiedzieli za mnie na pytanie kosiarza...zglosic to mialem jego koledze z radiowozu z ktorym jezdza po miescie lub "spia po krzakach"??
Jeżeli chodzi o zgłaszanie skarg na policję. Jeżeli zgłosicie to do Myślenic, to oczywiście, że nic wielkiego z tego nie będzie. Dlatego należy zgłaszać piętro wyżej - Kraków. Może być i anonimowo, uwierzcie mi sprawdzają takie rzeczy bo się boją, że jak to zleją to później ktoś to wyciągnie.
Po drugie, to nie rozumiem, skoro macie tyle dowodów, to po kiego robić to anonimowo? Boicie się podpisać? Nie bądźcie tchórze ;-)
Tak, tylko później pójdziesz przykładowo na jakieś przesłuchanie, nawet jako świadek... No i co? Będziesz traktowany jak ścierwo. I koło się zamyka, bo komu znów zgłosisz zażalenie na policjanta? Eksponowanie broni, uderzanie pałką w blat biurka, czy też zastraszanie typu:
- Co zrobi Twoja rodzina, nie żal Ci matki? Nie pomożesz jej, pójdziesz siedzieć. 2 lata masz pewne, no chyba, że (...) ,wiem że ojciec zostawił długi
- Ja za chwilę jadę do domu, na obiad, do żony, do dzieci, a Ty tu będziesz siedzieć 48h (tzw. dołek, żeby przemyśleć swoje zeznania)
- Jak się dowiem, że skłamałeś to będziesz miał (tu dosłowny cytat): "x razy przeje****"
- W stosunku do kobiety w ciąży (która nie powinna się denerwować) : Mów wszystko, podpisz tylko, bo inaczej zaraz po urodzeniu dziecko oddamy do adopcji, a Ty pójdziesz siedzieć.
- Agresja, czasem wręcz piana z ust (gdy Pan policjant za bardzo się wczuję w swoją rolę), znacznie podniesiony głos czyli po prostu darcie mordy.
- itp. itd. ,mógłbym tu wymieniać i wymieniać. [/quote]
[quote=gość: alamakotakotmaale] marko napisał/a: No i się jednak nie mylę. Nadal wiele osób myśli jak w czasach ZOMO i z takim podejściem nigdy nie będzie lepiej. Nadal Policjant to zło, a telefon, że ktoś wyprzedzał pod szkołą na pasach to kapowanie na bliżniego.
Jeżeli chodzi o zgłaszanie skarg na policję. Jeżeli zgłosicie to do Myślenic, to oczywiście, że nic wielkiego z tego nie będzie. Dlatego należy zgłaszać piętro wyżej - Kraków. Może być i anonimowo, uwierzcie mi sprawdzają takie rzeczy bo się boją, że jak to zleją to później ktoś to wyciągnie.
Po drugie, to nie rozumiem, skoro macie tyle dowodów, to po kiego robić to anonimowo? Boicie się podpisać? Nie bądźcie tchórze ;-)
Tak, tylko później pójdziesz przykładowo na jakieś przesłuchanie, nawet jako świadek... No i co? Będziesz traktowany jak ścierwo. I koło się zamyka, bo komu znów zgłosisz zażalenie na policjanta? Eksponowanie broni, uderzanie pałką w blat biurka, czy też zastraszanie typu:
- Co zrobi Twoja rodzina, nie żal Ci matki? Nie pomożesz jej, pójdziesz siedzieć. 2 lata masz pewne, no chyba, że (...) ,wiem że ojciec zostawił długi
- Ja za chwilę jadę do domu, na obiad, do żony, do dzieci, a Ty tu będziesz siedzieć 48h (tzw. dołek, żeby przemyśleć swoje zeznania)
- Jak się dowiem, że skłamałeś to będziesz miał (tu dosłowny cytat): "x razy przeje****"
- W stosunku do kobiety w ciąży (która nie powinna się denerwować) : Mów wszystko, podpisz tylko, bo inaczej zaraz po urodzeniu dziecko oddamy do adopcji, a Ty pójdziesz siedzieć.
- Agresja, czasem wręcz piana z ust (gdy Pan policjant za bardzo się wczuję w swoją rolę), znacznie podniesiony głos czyli po prostu darcie mordy.
- itp. itd. ,mógłbym tu wymieniać i wymieniać. [/qu
Coś mi się wydaje że w pierdziszewie gdzie mieszkasz jesteś takim wioskowym głupkiem. Naopowiadali ci chłopaki pod GS-em głupot i teraz powtarzasz.
Wsadzili go do szafy i walili pałami- śmiech na sali!!Wiecie co, śmieszy mnie to, nigdy w coś takiego nie uwierzę. A skarga czy to skierowana do Krakowa czy do Myślenic jest zawsze rozpatrywana, ale jezeli jest anonimowa, a dowodów nie ma- a anonimowego świadka nie ma jak przesłuchać to co się dziwicie że skargi nie są rozpatrywane po waszej myśli. Wiele przykładów które zostały tu podane sa wyssane z palca i nieprawdziwe. Jeśli byłoby tak jak piszecie, to na pewno by się to nie skończyło tylko na tym forum tylko poleciały by głowy. Ludzie oglądajcie mniej filmów- życie to nie bajka
Policja okej tylko mało zarabiają, Tusk nie podwyższał , ostatnią podwyżkę dostali za Kaczyńskiego.
Co do spania policji po krzakach to się zgadzam. Ostatnio kilka nocek spędziłem na jeźdżeniu po myślenicach i okolicznych wioskach (taka praca) i uwaga od godziny 1 w nocy do 6 (w samych myselnicach) ani jednego patrolu nie spotkałem. Nie wiem może ukrywali się przede mną ?
[quote=gość: ZSK] Co do spania policji po krzakach to się zgadzam. Ostatnio kilka nocek spędziłem na jeźdżeniu po myślenicach i okolicznych wioskach (taka praca) i uwaga od godziny 1 w nocy do 6 (w samych myselnicach) ani jednego patrolu nie spotkałem. Nie wiem może ukrywali się przede mną ? [/quote]
Śpią, mają coraz to nowsze "miejscówki". Lubią tereny mało odwiedzane nocą przez ludzi. Najczęściej w okolicach Raby i Zarabia. W tygodniu i tak się mało dzieje, wiec czemu by nie przenocować, w ciepłym, wygodnym samochodzie. W razie "W" i tak się wytłumaczą, może dostali cynk i się czają na huliganów grasujących nocą nad Rabą? Aha, wcześniej jadą po żarcie do Spontiusza... Może martwią się deficytem paliwa na patrole, ale wątpię.
[quote=gość: piechur] marko napisał/a: ja bym nie chciał osobiście.
Co ty nie powiesz marko ?!
Przecież jesteś za parkowaniem w jakikolwiek sposób - wbrew przepisom, jak to widzisz "z organami ścigania" ? [/quote]
Dobre, dobre :-) A Ty przecież jesteś za wzywaniem policjantów do każdego źle zaparkowanego samochodu, to kogo będziesz wzywać jak ich nie będzie???
Ale teraz rozumiem, bo niektórzy chcieli szyby wybijać w źle zaparkowanych autach i policja im faktycznie trochę krzyżuje sprawę ;-)))
Jeżeli ma ktoś dowody na nie uczciwość policjanta (konkretnego) to trzeba napisać do komendanta z kopią wyżej lub iść do prasy. Taki temat to takie bajdorzenie.
[/quote]
i Ty marko myślisz, że komendant robi coś z takim pismem, ze skargą na policjantów? :)
niestety... gdy napiszesz takie pismo, to i tak zrobią przeciwko Tobie wszystko, żeby tylko "udowodnić', że nie masz racji. No i niestety.. nie masz już potem życia, bo jesteś "na celowniku" policji..
[quote=gość: xoxox] Jeżeli ma ktoś dowody na nie uczciwość policjanta (konkretnego) to trzeba napisać do komendanta z kopią wyżej lub iść do prasy. Taki temat to takie bajdorzenie.
[/quote]
i Ty marko myślisz, że komendant robi coś z takim pismem, ze skargą na policjantów? :)
niestety... gdy napiszesz takie pismo, to i tak zrobią przeciwko Tobie wszystko, żeby tylko "udowodnić', że nie masz racji. No i niestety.. nie masz już potem życia, bo jesteś "na celowniku" policji.. [/quote]
Dokładnie tak jak pisze xoxox. Nie ma anonimowych zgłoszeń - to co kiedyś pan Policjant powiedział na jednym ze spotkań (przystojny Pan Marek), że można dzwonić i zgłaszać anonimowo szarżujących kierowców to jedna wielka ściema !
Nie ma zgłoszeń, nie ma kontroli na ulicach, czyli.. NIE MA POLICJI !!!
Tylko za co oni qrde wypłaty (jakie by nie były) biorą ?
[quote=gość: piechur] gość: xoxox napisał/a: Jeżeli ma ktoś dowody na nie uczciwość policjanta (konkretnego) to trzeba napisać do komendanta z kopią wyżej lub iść do prasy. Taki temat to takie bajdorzenie.
i Ty marko myślisz, że komendant robi coś z takim pismem, ze skargą na policjantów? :)
niestety... gdy napiszesz takie pismo, to i tak zrobią przeciwko Tobie wszystko, żeby tylko "udowodnić', że nie masz racji. No i niestety.. nie masz już potem życia, bo jesteś "na celowniku" policji.. [/quote]
Dokładnie tak jak pisze xoxox. Nie ma anonimowych zgłoszeń - to co kiedyś pan Policjant powiedział na jednym ze spotkań (przystojny Pan Marek), że można dzwonić i zgłaszać anonimowo szarżujących kierowców to jedna wielka ściema !
Nie ma zgłoszeń, nie ma kontroli na ulicach, czyli.. NIE MA POLICJI !!!
Tylko za co oni qrde wypłaty (jakie by nie były) biorą ? [/quote]
Zgadzam się. Skargi lądują u komendanta, a potem do biurka. Oczywiście policjant dowie się o zażaleniu, będzie też znał nasze dane personalne. Jeżeli się nie podpiszesz, to zapomnij, że to pójdzie gdzieś dalej. Jak chcesz złożyć konkretną skargę, to polecam do Krakowa. Jednak tak czy inaczej nic anonimowo nie zdziałasz. To jest pewnego rodzaju grupa i jak w każdej takiej grupie ceniona jest m.in. lojalność, poczucie wspólnoty. Żaden na swojego zeznawał nie będzie. I jeszcze jedno - sytuacja w sądzie: słowo policjanta vs. słowo obywatela - niemal zawsze sędzia przyzna rację policjantowi. Niestety, ale takie są nasze polskie realia...
No i się jednak nie mylę. Nadal wiele osób myśli jak w czasach ZOMO i z takim podejściem nigdy nie będzie lepiej. Nadal Policjant to zło, a telefon, że ktoś wyprzedzał pod szkołą na pasach to kapowanie na bliżniego.
Jeżeli chodzi o zgłaszanie skarg na policję. Jeżeli zgłosicie to do Myślenic, to oczywiście, że nic wielkiego z tego nie będzie. Dlatego należy zgłaszać piętro wyżej - Kraków. Może być i anonimowo, uwierzcie mi sprawdzają takie rzeczy bo się boją, że jak to zleją to później ktoś to wyciągnie.
Po drugie, to nie rozumiem, skoro macie tyle dowodów, to po kiego robić to anonimowo? Boicie się podpisać? Nie bądźcie tchórze ;-)
[quote=marko] No i się jednak nie mylę. Nadal wiele osób myśli jak w czasach ZOMO i z takim podejściem nigdy nie będzie lepiej. Nadal Policjant to zło, a telefon, że ktoś wyprzedzał pod szkołą na pasach to kapowanie na bliżniego.
Jeżeli chodzi o zgłaszanie skarg na policję. Jeżeli zgłosicie to do Myślenic, to oczywiście, że nic wielkiego z tego nie będzie. Dlatego należy zgłaszać piętro wyżej - Kraków. Może być i anonimowo, uwierzcie mi sprawdzają takie rzeczy bo się boją, że jak to zleją to później ktoś to wyciągnie.
Po drugie, to nie rozumiem, skoro macie tyle dowodów, to po kiego robić to anonimowo? Boicie się podpisać? Nie bądźcie tchórze ;-) [/quote]
Tak, tylko później pójdziesz przykładowo na jakieś przesłuchanie, nawet jako świadek... No i co? Będziesz traktowany jak ścierwo. I koło się zamyka, bo komu znów zgłosisz zażalenie na policjanta? Eksponowanie broni, uderzanie pałką w blat biurka, czy też zastraszanie typu:
- Co zrobi Twoja rodzina, nie żal Ci matki? Nie pomożesz jej, pójdziesz siedzieć. 2 lata masz pewne, no chyba, że (...) ,wiem że ojciec zostawił długi
- Ja za chwilę jadę do domu, na obiad, do żony, do dzieci, a Ty tu będziesz siedzieć 48h (tzw. dołek, żeby przemyśleć swoje zeznania)
- Jak się dowiem, że skłamałeś to będziesz miał (tu dosłowny cytat): "x razy przeje****"
- W stosunku do kobiety w ciąży (która nie powinna się denerwować) : Mów wszystko, podpisz tylko, bo inaczej zaraz po urodzeniu dziecko oddamy do adopcji, a Ty pójdziesz siedzieć.
- Agresja, czasem wręcz piana z ust (gdy Pan policjant za bardzo się wczuję w swoją rolę), znacznie podniesiony głos czyli po prostu darcie mordy.
- itp. itd. ,mógłbym tu wymieniać i wymieniać.
[quote=marko] Po drugie, to nie rozumiem, skoro macie tyle dowodów, to po kiego robić to anonimowo? Boicie się podpisać? Nie bądźcie tchórze ;-) [/quote]
marko, byłeś kiedyś przez kogoś prześladowany ?
Jeśli nie to nie pisz bzdur. W tej wiosce jak puścisz bąka na Dolniewsi to na Górnej czuć !
Życie nauczyło mnie jednego - od policji jak najdalej, omijać szerokim łukiem. No, bo jak osoba, która ma dbać o nasze poczucie bezpieczeństwa, może wykonywać działania wywołujące odwrotny efekt ? Blacha to polisa na bezkarność, wyładowywanie frustracji no i wczesną emeryturkę...
Policjant "policjantowi" nie równy.
Złe prawo (jakie oczywiście mamy dzięki "dobrodziejstwu" Unii i faszyzujących globalistów którzy rządzą nami z krótki przerwami (o ile takie przerwy nie były wyreżyserowane) tworzy złych policjantów.
Dobre prawo (powiedzmy przedwojenne ) z zasadami "chcącemu nie dzieje się krzywda" i nie karzące za przysłowiowe pierdoły typu palenie w barze albo wydzielanie za dużych ilości CO2 (którego brakuje naszym lasom kilkaset milionów ton) tworzy dobrych , policjantów zajmujących się przęstępcami , który nie pilnują obywateli (bo pilnować mają bandytów w więzieniu) ale ich chronią przed aktualnie przebywającymi na wolnym powietrzu kryminalistami. Proste, logiczne , nierealne w dobie telewizyjnego szamba wlewającego się przez ekrany do słowiańskich domów .(czy jeszcze jest w Polakach trochę zdrowej antysystemowej Słowiańszczyzny??)
Już nie włączajmy w to Unię Europejską :-)
Nie pisałem o puszczaniu bąką w Myślenicach, tylko o puszczaniu bąka piętro wyżej, czyli
Komenda Główna w Krakowie na przykład.
Moim zdaniem walenie pałą w stół i zastraszanie czasami przynosi dobry rezultat :-) Sorki, ale nie winni ludzie nie trafiają na "dołek" i za przeproszeniem nie pierniczcie, że jak będziece w charakterze świadka to będą straszyć Waszą rodzinę.
Jak macie takie dowody, to piszcie: dzień, godzinę i nazwiska. Takie głupoty to ja też bez imniennie potrafię wymyślać na potęgę.
Obiektywnie rzecz ujmująć:
Policja jest jaka jest. Owszem są częto opieszali, lubią zlewać temat, aby unikać papierkowej roboty co mi również się nie podoba. Standardowe jest pytanie przy zgłoszeniu telefonicznym: Czy będzie Pan/Pani zeznawać, co jest bez sensu, bo to jest obowiązek pod nakazem prawa, zatem pytanie służy tylko zbyciu interesanta.
Czy są nieuczciciwy, to zupełnie inna bajka. Napewno nie można generalizować i mówić: Tak policjanci są nieuczciwi, biorą łąpówy i jeszcze nie wiadomo co, bo nie wszyscy tak robią.
Tak czy owak, policję musimy mieć i gadanie takie nic nie zmieni. Więcej może zmienić jak zacznie się po ludzku na nich patrzeć - jak wiadomo, agresja budzi agresję. Niestety my wciąż widzimy napis Milicja, a nie Policja. Może poprostu potrzebujemy jeszcze czasu.
Gdybyśmy mieli taką policję jak np. w USA to już wszyscy z tego tematu siedzieliby na komendzie...
[quote=marko] Napewno nie można generalizować i mówić: Tak policjanci są nieuczciwi, biorą łąpówy i jeszcze nie wiadomo co, bo nie wszyscy tak robią. [/quote]
Zgadza się, nie można wszystkich wrzucać do jednego worka.
Ale w momencie gdy za przekroczenie prędkości o 20km na godz. ładuje się bez litości (i słusznie) mandat a gdy zasuwa beemka dobrze ponad stówę w terenie zabudowanym, zatrzymują ją panowie POlicjanci po czym przez najbliższe dobre 20min przegadują śmiejąc się i paląc papieroski (bo to przecież kolega) to ma być FAIR ???
marko, pod co to podciągnąć należy - pod nieuczciwość ?
policja olewa nawet parkowanie na trawnikach, ostatni przyjechali ziomale Hummerem na KRA blachach znajomki pewnie, staneli na trawniku niszcząc go skutecznie. Po telefonie na polizei usłyszeliśmy ze nie maja takiego paragrafu bla bla bla ze to do starzy miejskiej, goście z Hummera wyszli podchmieleni pojechali i tyle :) morał taki ten zascianek zwany miastem rządzi sie swoimi prawami w wiekszym miescie spróbowali by sie licytować ze strażą miejska zaraz byli by w UWAGA albo TANIEC z PAŁKAMI.
Witam. Moim zdaniem Policja w oczach obywatela nigdy nie będzie oceniana dobrze z pryzmatu wykonywanej pracy- gdyż jest to organ do karania i represjonowania a nie nagradzania. Każdy ma jakiś żal do policji o coś- w większości za otrzymany mandat- tylko zaglądnijmy w głąb sumienia i pomyślmy czy tacy nie winni jesteśmy. To co piszecie, że jedni są karani a drudzy nie- całego świata się nie zbawi. Pod uwagę trzeba wziąć też to, że policjant musi być stanowczy i podporządkować sobie osobę wobec której podejmowane są czynności, bo w przeciwnym wypadku ten ktoś wszedł by policjantowi na głowę- a na to pozwolić nie można. Oczywiście nie na miejscu są jakieś docinki czy teksty o rodzinie. Nie ma co generalizować, bo są uczciwi i mili policjanci, ale są i też ci niemili i opryskliwi. W każdej pracy tak jest, a rozliczając pracę policjantów popatrzcie na siebie w swoich pracach i odpowiedzcie sobie czy chcielibyście być rozliczni z tego co robicie przez policjantów. Niestety są takie czasy że społeczeństwo jest trudne, każdemu wydaje się że ma swoje prawa, ale zapomina o obowiązkach. Wiem z doświadczenia, że jeżeli podczas np. kontroli przez policje jest się miłym i wykonuje się polecenia to nie ma żadnego problemu, ale jeżeli ktoś zaczyna pyskować czy się "niemądrze" wymądrzać to taki policjant nie ma powodu aby być w stosunku do kogoś takiego równie miłym jak w tym pierwszym przypadku. Ja pracę myślenickiej policji oceniam dobrze. W mojej ocenie jak czytam wasze posty to według tej myśli skuteczny i dobry policjant to taki który na wszystko reaguje- czytaj przyczepia się do wszystkiego w granicach które obejmuje Kodeks wykroczeń i kodeks karny. I teraz mam pytanie do was, patrząc z perspektywy obywatela- chcemy aby policja była upierdliwa i przyczepiała się do wszystkiego- nawet do mnie czy do Ciebie. "Przyczepiała"- czytaj wykonywała w 100% swoje obowiązki, a często nie będą się kończyć pouczeniami tylko mandatami
ojjj w zwiazku z profesja mam stycznosc z nieludzkim zachowaniem naszych sluzb-to wina malomiasteczkowosci i silnej sieci powiazan z wladzami ktore zachowuja sie dokladnie jak mafia. i mam na mysli bardzo powazne wrecz przestepstwa sluzb. a co do spraw dotykajacych kazdego z as obywateli np. przyjazd radiowozu o 21 pod "Dziadkowca" trwa godzine, po czym policjant spisujacy zeznanie jest wyraznie pod wplywem...myslenice...nasze miasto-nasz wstyd
[quote=marko] Już nie włączajmy w to Unię Europejską :-)[...]
Gdybyśmy mieli taką policję jak np. w USA to już wszyscy z tego tematu siedzieliby na komendzie... [/quote]
Marko, jesteś pełen skrajności. Nie sięgaj po przykłady i tezy których nie będziesz mógł obronić. System prawny w Stanach Zjednoczonych jest zupełnie inny niż w Polsce. Policja również działa na zgoła innych zasadach - w Stanach są obywatele a nie potencjalni przestępcy. Takie właśnie jest podejście polskiej policji. Drugą sprawą jest odpowiedzialność cywilna - w Polsce "blachary" czują się bezkarnie bo system prawny jest ustawiany pod władzę w jakimkolwiek tego słowa znaczeniu. Najpierw wybierzcie polityków którzy zmienią prawo chroniące obywatela a później wymagajcie tego samego od Policjii.
Odrębną sprawą jest świadomość obywatelska o której już pisałem. Nie wymagajcie od policjantów wigoru i zapału do akcji przy współpracy ze społeczeństwem które jest nastawione "anty". Oni też na tym "jadą". Zgodnie z zasadą pociągania za łańcuch - dopóki nikt nie zacznie potrząsać, na drugim końcu łańcuch nawet nie drgnie. I tak tworzy sie to błędne koło - my nie pomagamy Policji, Policja nie pomaga nam. I to wszystko co można powiedzieć na ten temat.
"tylok" to jesli policjant według Ciebie był pod wpływem czemu nie zareagowałeś??
Jak bym spotkał takiego pod wpływem to by już był na wcześniejszej emeryturce. Mało mają pracy ? widać tak skoro tankują nie tylko fury.
[quote=kosiarz] "tylok" to jesli policjant według Ciebie był pod wpływem czemu nie zareagowałeś?? [/quote]
heheh pewnie miał to zgłosić kolejnemu policjantowi?? napewno potraktowali by takie zgłoszeni poważnie
Myślenicka Policja - no comments
Znam chłopaka, który owszem był agresywny w stosunku do policji. Przyjechał jeden patrol, potem drugi (bo nie mogli sobie z nim dać rady). Z komendy wyszedł cały poobijany, z częściowo uszkodzonym słuchem (włożyli go do metalowej szafy i walili pałami). Niezwłocznie udał się do szpitala na obdukcję lekarską. Natychmiast po tym zadzwonił, żeby zgłosić zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. W odpowiedzi usłyszał: To jeszcze Ty? Przyjdź, to dostaniesz drugi raz...
Owszem, był pod wpływem alkoholu, ale czy musieli go tak katować? Zamiast odwieźć na izbę wytrzeźwień czy też nawet do szpitala (liczne rany i siniaki na całym ciele, także na głowie), to puścili go i co miał zrobić?
mysle ze inni juz odpowiedzieli za mnie na pytanie kosiarza...zglosic to mialem jego koledze z radiowozu z ktorym jezdza po miescie lub "spia po krzakach"??
Jeżeli chodzi o zgłaszanie skarg na policję. Jeżeli zgłosicie to do Myślenic, to oczywiście, że nic wielkiego z tego nie będzie. Dlatego należy zgłaszać piętro wyżej - Kraków. Może być i anonimowo, uwierzcie mi sprawdzają takie rzeczy bo się boją, że jak to zleją to później ktoś to wyciągnie.
Po drugie, to nie rozumiem, skoro macie tyle dowodów, to po kiego robić to anonimowo? Boicie się podpisać? Nie bądźcie tchórze ;-)
Tak, tylko później pójdziesz przykładowo na jakieś przesłuchanie, nawet jako świadek... No i co? Będziesz traktowany jak ścierwo. I koło się zamyka, bo komu znów zgłosisz zażalenie na policjanta? Eksponowanie broni, uderzanie pałką w blat biurka, czy też zastraszanie typu:
- Co zrobi Twoja rodzina, nie żal Ci matki? Nie pomożesz jej, pójdziesz siedzieć. 2 lata masz pewne, no chyba, że (...) ,wiem że ojciec zostawił długi
- Ja za chwilę jadę do domu, na obiad, do żony, do dzieci, a Ty tu będziesz siedzieć 48h (tzw. dołek, żeby przemyśleć swoje zeznania)
- Jak się dowiem, że skłamałeś to będziesz miał (tu dosłowny cytat): "x razy przeje****"
- W stosunku do kobiety w ciąży (która nie powinna się denerwować) : Mów wszystko, podpisz tylko, bo inaczej zaraz po urodzeniu dziecko oddamy do adopcji, a Ty pójdziesz siedzieć.
- Agresja, czasem wręcz piana z ust (gdy Pan policjant za bardzo się wczuję w swoją rolę), znacznie podniesiony głos czyli po prostu darcie mordy.
- itp. itd. ,mógłbym tu wymieniać i wymieniać. [/quote]
[quote=gość: alamakotakotmaale] marko napisał/a: No i się jednak nie mylę. Nadal wiele osób myśli jak w czasach ZOMO i z takim podejściem nigdy nie będzie lepiej. Nadal Policjant to zło, a telefon, że ktoś wyprzedzał pod szkołą na pasach to kapowanie na bliżniego.
Jeżeli chodzi o zgłaszanie skarg na policję. Jeżeli zgłosicie to do Myślenic, to oczywiście, że nic wielkiego z tego nie będzie. Dlatego należy zgłaszać piętro wyżej - Kraków. Może być i anonimowo, uwierzcie mi sprawdzają takie rzeczy bo się boją, że jak to zleją to później ktoś to wyciągnie.
Po drugie, to nie rozumiem, skoro macie tyle dowodów, to po kiego robić to anonimowo? Boicie się podpisać? Nie bądźcie tchórze ;-)
Tak, tylko później pójdziesz przykładowo na jakieś przesłuchanie, nawet jako świadek... No i co? Będziesz traktowany jak ścierwo. I koło się zamyka, bo komu znów zgłosisz zażalenie na policjanta? Eksponowanie broni, uderzanie pałką w blat biurka, czy też zastraszanie typu:
- Co zrobi Twoja rodzina, nie żal Ci matki? Nie pomożesz jej, pójdziesz siedzieć. 2 lata masz pewne, no chyba, że (...) ,wiem że ojciec zostawił długi
- Ja za chwilę jadę do domu, na obiad, do żony, do dzieci, a Ty tu będziesz siedzieć 48h (tzw. dołek, żeby przemyśleć swoje zeznania)
- Jak się dowiem, że skłamałeś to będziesz miał (tu dosłowny cytat): "x razy przeje****"
- W stosunku do kobiety w ciąży (która nie powinna się denerwować) : Mów wszystko, podpisz tylko, bo inaczej zaraz po urodzeniu dziecko oddamy do adopcji, a Ty pójdziesz siedzieć.
- Agresja, czasem wręcz piana z ust (gdy Pan policjant za bardzo się wczuję w swoją rolę), znacznie podniesiony głos czyli po prostu darcie mordy.
- itp. itd. ,mógłbym tu wymieniać i wymieniać. [/qu
Coś mi się wydaje że w pierdziszewie gdzie mieszkasz jesteś takim wioskowym głupkiem. Naopowiadali ci chłopaki pod GS-em głupot i teraz powtarzasz.
Wsadzili go do szafy i walili pałami- śmiech na sali!!Wiecie co, śmieszy mnie to, nigdy w coś takiego nie uwierzę. A skarga czy to skierowana do Krakowa czy do Myślenic jest zawsze rozpatrywana, ale jezeli jest anonimowa, a dowodów nie ma- a anonimowego świadka nie ma jak przesłuchać to co się dziwicie że skargi nie są rozpatrywane po waszej myśli. Wiele przykładów które zostały tu podane sa wyssane z palca i nieprawdziwe. Jeśli byłoby tak jak piszecie, to na pewno by się to nie skończyło tylko na tym forum tylko poleciały by głowy. Ludzie oglądajcie mniej filmów- życie to nie bajka