Mam pytanie-PROBLEM- czy spotkaliście się z nieuczciwością lub jakimś niepokojącym faktem związanym z pracą naszej policji? Nie tylko drogówki- ale w ogóle z różnymi interwencjami? Bo mam ostatnio bardzo mieszane uczucia co do uczciwości i działania ich przedstawicieli w naszym powiecie... może tylko ja tak myślę?
Toż to absurd- tu też cenzura-? Przecież każdy ma prawo do swojego zdania- jak ktoś jest czysty - nie ma się czego bać/// no chyba że jest inaczej- wówczas nic nie ma sensu i fora też
Tak. Ale może nie będe o tym szczegółowo pisać. Po prostu- wezwani na interwencję, zachowali się jak tchórze. Dopiero za drugim razem, inna para załatwiła problem.
do Hunterka
Opisz może tą interwencje , to forum jest i można pisać bo to co napisałeś to trochę mało i nie można rozsądzić czy masz rację czy tylko kierujesz się złą wolą opisując interwencję policjantów
Też mam ciekawą historie na temat Naszych Służb Prawa.
Ostatnio wracając z imprezki nad dolnym jazem ( mocniej się upiłem przez co wracałem sam około godziny 2 w nocy) , idąc nie opodal fabryki Cooper natrafiłem na dziwne zdarzenie. Przedzierając się przez krzaki moją uwagę przykuł srebrny duży samochód stojący w małym lasku gdzieś 300m od nowej drogi która łączy drogę do Coopera z ulicą drogowców. Odważyłem podejść bliżej i ku mojemu zdziwieniu stał tam policyjny wóz, w slangu mówiąc "suka" w której spało 2 policjantów, radio grało, normalnie pełen relaks. Samochód oznakowany był numerem G-304 , miałem zrobić zdjęcie lecz zachowałem resztki rozsądku i powstrzymałem się od tego ponieważ w mojej krwi nadal mogły krążyć promile, więc bez niczego mogłem dostać lanie od przebudzony blaskiem flesza policjantów, ze względu na to że byłem pijany.
Jak domniemam następnie funkcjonariusze zamówili sobie jedzenie ze spontiusza nad ranem, zjedli i pojechali po "ciężkiej nocce" do domu, a pod osłoną nocy po mieście krążyła pijana młodzież i siała strach , demolując witryny sklepowe, kosze czy też znaki.
mnie ciekawi czy jest taki przepis, który nakazuje policjantom w czasie jakiegoś zdarzenia np. przesłuchiwania świadków kolizji mieć włączony silnik. spotykam taką sytuację drugi raz, gdzie przez około pół godziny samochód jest zapalony. sami policjanci część tego czasu spędzili rozmawiając na zewnątrz radiowozu, a część wewnątrz z osobą biorącą udział w kolizji. jeśli tak nakazują przepisy, to jest spore marnotrawstwo paliwa
Przepraszam, ale co autor tego tematu miał na myśli? Miał zatarg z policją i teraz chce się mścić? Nie rozumiem jaki jest sens w podrzeganiu ludzi przeciwko policji i pisaniu jacy to są okropni i beznadziejni.
Wolicie świat bez policji? Może taki jak ostatnio w Anglii co nawet palcem nie kiwnęli bo nie mieli broni?
A może wolicie jak w stanach 100% uprawnień policji i nawet nikt nie myśli o zwiewaniu przed radiowozem bo dostanie kulkę w łeb i nie będzie żadnej wzmianki w TV czy gazecie.
Jeżeli ma ktoś dowody na nie uczciwość policjanta (konkretnego) to trzeba napisać do komendanta z kopią wyżej lub iść do prasy. Taki temat to takie bajdorzenie.
Żeby nie było: nie jestem policjantem i nie mam nikogo w rodzinie - po prostu jestem obiektywny.
[quote=gość: camea] jeśli tak nakazują przepisy, to jest spore marnotrawstwo paliwa [/quote]
samochód na zapalonym silniku moze pracowac TYLKO 1min ! I tutaj panowie Policjanci nie mają żadnego odstępstwa od tego przepisu.
Marco,
skoro się znasz na strukturze policji i wierzysz,że mogą coś pozytywnego to...
Czy to prawda,że w całej pospolitej jest akcja,,Policjant,który mi pomógł''?
i czy ktoś zgłosił policjanta z naszego jakże ogromnego powiatu?
Uwaga:
PYTANIE NIE JEST RETORYCZNE I NIE MA NA CELU UBLIZANIE CZYJEJKOLWIEK INTELIGENCJI>
Ja nie twierdzę, że są super, bo faktycznie dają czasem ciała. Z drugiej strony kto nie daje? Nie oczekujmy, że będą ja supermen i batman w jednym. Trochę jednak chyba musimy nauczyć się ich szanować, bo czasy Milicji Obywatelskie już minęły, a my chyba nadal przez pryzmat tego na nich patrzymy - tak mi się wydaje.
Trzeba jeszcze pamiętać, że do tej pracy trzeba mieć trochę zrytą psychę, bo inaczej przecież by człowiek nie wytrzymał czasami. Zatem może dlatego są jacy są :-), ale czy poszlibyście do tej roboty?
To może zapytam inaczej. W takim razie skoro są nieuczciwi, nieudolni, to rozumiem można policję zlikwidować, tak? :-) Bo taka jest konkluzja jak rozumiem.
Do tej pory miałem okazję poznać policjantów tylko od złej strony. Ostatnio zdarzyło się to w pracy. Spokojnie wykonując swoje obowiązki, upomniałem się jako inkasent o należną zapłatę. Kiedy pierwsze upomnienie nie zrobiło żadnego wrażenia, powtórnie poprosiłem o uregulowanie należności. Wtedy Wielki Pan i Władca okazał legitymację służbową i z pełną agresją wycedził : "... jak się zaraz nie odpie*******, to Ci wdu*** ", po czym schował legitymację i spokojnie odjechał swoim super wypasionym Audi . Działo się to oczywiście w Myślenicach.
Raz tylko trafiłem na w miarę "w porządku" policjanta, kiedy miałem wezwanie na komendę i byłem przesłuchiwany. Po za tym znęcanie się psychiczne jest na porządku dziennym. Fizyczne zależy od Twojego zachowania, samego Pana policjanta, jego humoru danego dnia i wielu innych czynników. I niech nikt mi nie wmawia, że policja działa zgodnie z prawem, że nie znęca się, nie bije itd.
Ciekawe czy mój post zostanie usunięty, pewnie tak, ale może ktoś zdąży przeczytać.
Okey, widzę, że wszyscy tu poprostu mają okazję się "odegrać".
Może kiedyś zmieni się Wam sposób myślenia, może kiedyś dożyjecie świata bez organów ścigania - ja bym nie chciał osobiście.
[quote=marko] ja bym nie chciał osobiście. [/quote]
Co ty nie powiesz marko ?!
Przecież jesteś za parkowaniem w jakikolwiek sposób - wbrew przepisom, jak to widzisz "z organami ścigania" ?
Mam pytanie-PROBLEM- czy spotkaliście się z nieuczciwością lub jakimś niepokojącym faktem związanym z pracą naszej policji? Nie tylko drogówki- ale w ogóle z różnymi interwencjami? Bo mam ostatnio bardzo mieszane uczucia co do uczciwości i działania ich przedstawicieli w naszym powiecie... może tylko ja tak myślę?
Szkoda pisania , do rana nie będzie Twojego postu ,gdyż na pewno redakcja go usunie.
Toż to absurd- tu też cenzura-? Przecież każdy ma prawo do swojego zdania- jak ktoś jest czysty - nie ma się czego bać/// no chyba że jest inaczej- wówczas nic nie ma sensu i fora też
Tak. Ale może nie będe o tym szczegółowo pisać. Po prostu- wezwani na interwencję, zachowali się jak tchórze. Dopiero za drugim razem, inna para załatwiła problem.
Również mam złe doświadczenie (nawet brardzo złe). Niech zwłaszcza pijani uważają co mają (lub co mieli) ze sobą !
No i niewyedukowana drogówka, która sprawdzała 45 min czy ma aktualny taryfikator (trzech gości).
Po tym jak przyszło do KPP Myślenice kupe nowych jest dramat.
Dodam jeszcze czas przyjazdu do kolizji w Myślenicach 35 min !!!
35min. to super czas w krakowie czeka się po 4-5 godzin!!!!!!
myślę, że w tym raporcie można dowiedzieć się czegoś więcej w temacie
"W raportach Komitetu Zapobiegania Torturom Rady Europy (CPT), dotyczących traktowania osób zatrzymanych i więźniów w Polsce, powtarzają się te same zarzuty - uważa Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Polskie władze przekonują jednak, że są zmiany na lepsze."
http://fakty.interia.pl/polska/news/na-co-pozwala-sobie-nasza-policja-bija-raza-pradem,1667162
do Hunterka
Opisz może tą interwencje , to forum jest i można pisać bo to co napisałeś to trochę mało i nie można rozsądzić czy masz rację czy tylko kierujesz się złą wolą opisując interwencję policjantów
[quote=gość: MONAR] Dodam jeszcze czas przyjazdu do kolizji w Myślenicach 35 min !!! [/quote]
jak miałam kolizję pod komisariatem to też nikt nie przyjechał :) bo byli w terenie.
Panowie z Wydziału Spraw Wewnętrznych czy jak ich tam zowią chcą żeby za nich odwalić robotę??
Figa z makiem sami szukajcie kto bierze???
Też mam ciekawą historie na temat Naszych Służb Prawa.
Ostatnio wracając z imprezki nad dolnym jazem ( mocniej się upiłem przez co wracałem sam około godziny 2 w nocy) , idąc nie opodal fabryki Cooper natrafiłem na dziwne zdarzenie. Przedzierając się przez krzaki moją uwagę przykuł srebrny duży samochód stojący w małym lasku gdzieś 300m od nowej drogi która łączy drogę do Coopera z ulicą drogowców. Odważyłem podejść bliżej i ku mojemu zdziwieniu stał tam policyjny wóz, w slangu mówiąc "suka" w której spało 2 policjantów, radio grało, normalnie pełen relaks. Samochód oznakowany był numerem G-304 , miałem zrobić zdjęcie lecz zachowałem resztki rozsądku i powstrzymałem się od tego ponieważ w mojej krwi nadal mogły krążyć promile, więc bez niczego mogłem dostać lanie od przebudzony blaskiem flesza policjantów, ze względu na to że byłem pijany.
Jak domniemam następnie funkcjonariusze zamówili sobie jedzenie ze spontiusza nad ranem, zjedli i pojechali po "ciężkiej nocce" do domu, a pod osłoną nocy po mieście krążyła pijana młodzież i siała strach , demolując witryny sklepowe, kosze czy też znaki.
Żadna praca nie hańbi :)
mnie ciekawi czy jest taki przepis, który nakazuje policjantom w czasie jakiegoś zdarzenia np. przesłuchiwania świadków kolizji mieć włączony silnik. spotykam taką sytuację drugi raz, gdzie przez około pół godziny samochód jest zapalony. sami policjanci część tego czasu spędzili rozmawiając na zewnątrz radiowozu, a część wewnątrz z osobą biorącą udział w kolizji. jeśli tak nakazują przepisy, to jest spore marnotrawstwo paliwa
policyjne w(y)padki
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/lubuskie/zielona-gora/news/policyjne-wypadki,1702846,3334
http://www.mmtrojmiasto.pl/387735/2011/9/27/brutalne-morderstwo-w-zaganiu-dzis-pogrzeb-ofiary?category=spozaMiasta
Przepraszam, ale co autor tego tematu miał na myśli? Miał zatarg z policją i teraz chce się mścić? Nie rozumiem jaki jest sens w podrzeganiu ludzi przeciwko policji i pisaniu jacy to są okropni i beznadziejni.
Wolicie świat bez policji? Może taki jak ostatnio w Anglii co nawet palcem nie kiwnęli bo nie mieli broni?
A może wolicie jak w stanach 100% uprawnień policji i nawet nikt nie myśli o zwiewaniu przed radiowozem bo dostanie kulkę w łeb i nie będzie żadnej wzmianki w TV czy gazecie.
Jeżeli ma ktoś dowody na nie uczciwość policjanta (konkretnego) to trzeba napisać do komendanta z kopią wyżej lub iść do prasy. Taki temat to takie bajdorzenie.
Żeby nie było: nie jestem policjantem i nie mam nikogo w rodzinie - po prostu jestem obiektywny.
[quote=gość: camea] jeśli tak nakazują przepisy, to jest spore marnotrawstwo paliwa [/quote]
samochód na zapalonym silniku moze pracowac TYLKO 1min ! I tutaj panowie Policjanci nie mają żadnego odstępstwa od tego przepisu.
Marco,
skoro się znasz na strukturze policji i wierzysz,że mogą coś pozytywnego to...
Czy to prawda,że w całej pospolitej jest akcja,,Policjant,który mi pomógł''?
i czy ktoś zgłosił policjanta z naszego jakże ogromnego powiatu?
Uwaga:
PYTANIE NIE JEST RETORYCZNE I NIE MA NA CELU UBLIZANIE CZYJEJKOLWIEK INTELIGENCJI>
uczciwi czy nie... trudno powiedzieć ale zapewne w bardzo wielu sprawach nieudolni do kwadratu
Ja nie twierdzę, że są super, bo faktycznie dają czasem ciała. Z drugiej strony kto nie daje? Nie oczekujmy, że będą ja supermen i batman w jednym. Trochę jednak chyba musimy nauczyć się ich szanować, bo czasy Milicji Obywatelskie już minęły, a my chyba nadal przez pryzmat tego na nich patrzymy - tak mi się wydaje.
Trzeba jeszcze pamiętać, że do tej pracy trzeba mieć trochę zrytą psychę, bo inaczej przecież by człowiek nie wytrzymał czasami. Zatem może dlatego są jacy są :-), ale czy poszlibyście do tej roboty?
To może zapytam inaczej. W takim razie skoro są nieuczciwi, nieudolni, to rozumiem można policję zlikwidować, tak? :-) Bo taka jest konkluzja jak rozumiem.
Do tej pory miałem okazję poznać policjantów tylko od złej strony. Ostatnio zdarzyło się to w pracy. Spokojnie wykonując swoje obowiązki, upomniałem się jako inkasent o należną zapłatę. Kiedy pierwsze upomnienie nie zrobiło żadnego wrażenia, powtórnie poprosiłem o uregulowanie należności. Wtedy Wielki Pan i Władca okazał legitymację służbową i z pełną agresją wycedził : "... jak się zaraz nie odpie*******, to Ci wdu*** ", po czym schował legitymację i spokojnie odjechał swoim super wypasionym Audi . Działo się to oczywiście w Myślenicach.
Raz tylko trafiłem na w miarę "w porządku" policjanta, kiedy miałem wezwanie na komendę i byłem przesłuchiwany. Po za tym znęcanie się psychiczne jest na porządku dziennym. Fizyczne zależy od Twojego zachowania, samego Pana policjanta, jego humoru danego dnia i wielu innych czynników. I niech nikt mi nie wmawia, że policja działa zgodnie z prawem, że nie znęca się, nie bije itd.
Ciekawe czy mój post zostanie usunięty, pewnie tak, ale może ktoś zdąży przeczytać.
[quote=marko] są nieuczciwi, nieudolni, to rozumiem można policję zlikwidować, tak? :-) [/quote]
TAK
Ponieważ i tak nikt jej nie widzi, w mieście na ulicach samowolka, rajdowcy się popisują, itd....
Szkoda na nich kasy.
Czy ktoś z Was zna uczciwego Policjana ?
Okey, widzę, że wszyscy tu poprostu mają okazję się "odegrać".
Może kiedyś zmieni się Wam sposób myślenia, może kiedyś dożyjecie świata bez organów ścigania - ja bym nie chciał osobiście.
[quote=marko] ja bym nie chciał osobiście. [/quote]
Co ty nie powiesz marko ?!
Przecież jesteś za parkowaniem w jakikolwiek sposób - wbrew przepisom, jak to widzisz "z organami ścigania" ?