Cieszy mnie, że niestosowne zachowanie księdza przed wyborami znalazłem dopiero na drugim końcu Polski.
Nie tylko teraz nie wyszukuj mi podobnych przypadków bliżej! Szkoda twojego czasu. Zdaję sobie sprawę, że pewnie bliżej są. Tu się liczy pierwsze skojarzenie. Skoro jako pierwszy przykład przyszedł Ci ten z drugiej strony Polski a nie w twoim dekanacie to świadczy to tylko o tym, że te przypadki są raczej marginalne.
Cieszy mnie, że niestosowne zachowanie księdza przed wyborami znalazłem dopiero na drugim końcu Polski.
Skoro jako pierwszy przykład przyszedł Ci ten z drugiej strony Polski a nie w twoim dekanacie to świadczy to tylko o tym, że te przypadki są raczej marginalne.
Też tak zakładem, ale mnie to nie pociesza.
Podobnie jak w przypadku Breivika,, który czynił zło w Norwegii, nie cieszy mnie to, że do czegoś takiego w ogóle doszło. Choć dobrze, że nie u nas.
Podobnie z księdzem, który czyni zło, namaszczając jednych ludzi a skreślając innych.
Chrystus i jego nauka polegała na wyrównywaniu szans i kochaniu wszystkich jednakowo.
Od księdza jak od lekarza, mamy oczekiwać prawdy, a nie zafałszowywania świadectwa choroby dla własnych interesów.
Trudno rozmawiać o nauczaniu płynącym z Ewangelii jeżeli ktoś choć raz nie przeczytał z otwartym sercem całego Pisma Świętego. Itd...
Jezus powiedział Nikt Cię nie potępił? I ja Cię nie potępiam. IDŹ I NIE GRZESZ WIĘCEJ!
Jeżeli pierwsze dwa zdania przeczytamy bez kontekstu, bez trzeciego zdania to te słowa Jezusa zrozumiemy bardzo źle.
Przypominam po raz kolejny! Na 12 apostołów 11 go zdradziło! Nie zapominajmy też o tym. A Jezus to przewidział! Tak samo jak kłótnie i podziały w Kościele.
Trudno rozmawiać o nauczaniu płynącym z Ewangelii jeżeli ktoś choć raz nie przeczytał z otwartym sercem całego Pisma Świętego. Itd...
Jezus powiedział Nikt Cię nie potępił? I ja Cię nie potępiam. IDŹ I NIE GRZESZ WIĘCEJ!
Jeżeli pierwsze dwa zdania przeczytamy bez kontekstu, bez trzeciego zdania to te słowa Jezusa zrozumiemy bardzo źle.
Przypominam po raz kolejny! Na 12 apostołów 11 go zdradziło! Nie zapominajmy też o tym. A Jezus to przewidział! Tak samo jak kłótnie i podziały w Kościele.
No fajnie tłumaczysz, tzn za na parę tysięcy następców apostołów, 85% nas zdradzi
i jest to do przyjęcia. Takie były przewidywania.
Ja ich też nie potępiam, wybaczyłem też innym braciom -Rosjanom, Niemcom i innym dewiantom.
Niepotrzebnie tylko tyle o złych przykładach słyszę w kościele.
Zło jest w nas, należy je traktować jako coś towarzyszącego życiu i przejść nad tym do porządku dziennego.
Nie potępiam też pedofilii, aborcji, dewiacji, zdrady, nieczystości, złodziejstwa i oszustwa-bo może ci czyniący to- Pójdą i więcej grzeszyć nie będą-, bo kto jest z was bez grzechu........
To po cholerę te pouczania, tzw. dobrych ludzi, że nie należy grzeszyć, jak sami są bez grzechu?
Tzn. że powinniśmy sie spotykać w kościele, jako wszyscy potencjalni grzesznicy, prosząc wspólnie o przebaczenie. Kazania nie powinny mieć miejsca, nie może być aby grzesznik nauczał grzesznika, pijak pouczał pijaka, a złodziej pouczał złodzieja, czyż nie?
Jeżeli Jezus to przewidział:
/ Na 12 apostołów 11 go zdradziło! Nie zapominajmy też o tym. A Jezus to przewidział! Tak samo jak kłótnie i podziały w Kościele./
to nasze staranie w lewo czy prawo nic nie zmienią, tak już musi być.
chciało by się powiedzieć, nauczycielom i moralizatorom.
"Ale ty, gdy się modlisz, wnijdź do komory swojej, a zawarłszy drzwi swoje, módl się Ojcu twemu, który jest w skrytości; a Ojciec twój, który widzi w skrytości, odda ci jawnie."
"Aby jałmużna twoja była w skrytości, a Ojciec twój, który widzi w skrytości, ten ci jawnie odda."
Ileż w tych naukach jest intymności, skromności i prywatności, a nie obnoszenie publiczne świętych obrazów z domu do domu, aby udowodnić , że nie jest się wielbłądem.
Jakże ta religia z przykładu i dobrego uczynku, stała się politologią religijną
Ale na równi traktuję inne religie, nie uważam że jesteśmy narodem wybranym.
Staram się kierować nauką Chrystusa o pochodzeniu od Boga wszystkich ludzi.
nie mam pogardy dla innych religii.
Jestem pewnie w twoich oczach jakimś odszczepieńcem.
"Ale na równi traktuję inne religie" Jest to typowe stwierdzenie osób popierających New Age.
Jeżeli ktoś na serio choć trochę stara się wierzyć w Jezusa jako Pana, Zbawiciela, Boga i troszkę pomyśli to w życiu takiego stwierdzenia nie powie.
Chrześcijanin jednak powinien z miłością odnosić się do wyznawców innych religii.
Również normalny muzułmanin nie będzie na równi traktował chrześcijaństwa jak własnej religii, choć do chrześcijan będzie miał dużo większy szacunek niż do ateistów. To nie przypadek że za czasów PRLu wysocy dygnitarze PZPR wyjeżdżając do zaprzyjaźnionej Libii wpisywali w paszporcie że są katolikami!
"
Jeżeli ktoś na serio choć trochę stara się wierzyć w Jezusa jako Pana, Zbawiciela, Boga i troszkę pomyśli to w życiu takiego stwierdzenia nie powie.
Chrześcijanin jednak powinien z miłością odnosić się do wyznawców innych religii.
!
Może się mylę, ale coś mi się wydaje, że ci wytykani przez ciebie palcem, protestanci czy świadkowie jehowy
też :
"na serio choć trochę starają się wierzyć w Jezusa jako Pana, Zbawiciela, Boga "
Masz monopol na Jezusa jako Pana, Zbawiciela?
czy tylko urodziłeś się w rodzinie katolickiej, która w tym kręgu kulturowym ciebie wychowała ( i dobrze), ale nie odbieraj prawa do czczenia Jezusa, urodzonym w innym kręgu kulturowym.
Zaprawdę, to nie ich wina, że nie poznali katolicyzmu a np. protestantyzm.
Po pierwsze pisałeś o wyznawcach innych religii, a nie wyznawcach innych odłamów chrześcijaństwa.
Po drugie mylisz się, bo Świadkowie Jehowi choć korzenie mają u protestantów to jednak nie wyznają Jezusa jako :"Pana, Zbawiciela, Boga"
Po trzecie gdybym mówił, że wszystko u protestantów jest be zaprzeczył bym samemu sobie ponieważ pomimo że jestem katolikiem i ani myślę przejść na protestantyzm to jednak troszeczkę korzystam z tego co jest dobre u protestantów. Przykładowo w zeszłym tygodniu dwukrotnie oglądałem film zawierający konferencje prowadzone przez pastorów. Na forum też masz na to dowody z przed wielu miesięcy, gdzie bardzo pozytywnie wypowiadałem się o pewnym kazaniu pewnego pastora zielonoświątkowego.
Sumując Szkoda twojego czasu na opisywanie moich poglądów bo notorycznie mijasz się przy tym z prawdą.
Na marginesie nadal mnie ciekawi dlaczego akurat protestanckie tłumaczenie Biblii postanowiłeś nam tu zacytować.
Po pierwsze pisałeś o wyznawcach innych religii, a nie wyznawcach innych odłamów chrześcijaństwa.
Po drugie mylisz się, bo Świadkowie Jehowi choć korzenie mają u protestantów to jednak nie wyznają Jezusa jako :"Pana, Zbawiciela, Boga"
.
Robisz tu wykłady teologiczne, dla ciebie ważne jako zawodowca, większości tego społeczeństwa zupełnie nie interesujące.
Ludzie chodzą do kościoła bo wierzą w Boga, jakiego a takiego jakiego pokazali im rodzice.
Dla ciebie jako ortodoksa niuanse maja wielkie znaczenie, dla 90% polskich katolików zagłębianie się w filozofie wiary nie ma sensu, ot gdyby ich rodzice byli protestantami byli by nimi oni również, W katolickim kraju Wietnamczyk jest buddystom i sądzę, że mimo różnej filozofii każdej z religii, wierzy w tego samego Boga.
Wierzącemu filozofia wiary nie jest na nic potrzebna, po prostu wierzy i kocha Boga.
Ta filozofia wiary jest potrzebna teologom i politologom teologii do przekonania wiernych, że ich polityka wiary jest właściwa a konkurencja nie ma racji,
wierzy źle, nie w Boga, albo nie w Tego Boga.
Bogów nie może być kilka!
Bóg jest tylko nasz- każda religia to głosi, ja zaś nie będąc teologiem, ani nie próbując wkładać patyka w szprychy, zostawiam te walki konkurencyjne pomiędzy kościołami i religiami, samym politykom religii (to ci przekonywujący do własnej religii), sam zaś czczę Boga w sposób przypisany mnie do kultury w której się wychowywałem.
Ortodoksem nigdy nie będę, aż takim pysznym nie jestem aby mówić innym, że tylko ja mam monopol na Boga.
Sataniści też wierzą w Boga, ale nie wierzą Bogu. W jedno z ich największych świąt czyli halloween jakoś notowane jest przez policję amerykańską większa liczba morderstw i zaginięć "w dziwnych okolicznościach" niż w inne dni roku. To nie przypadek. Wierzyć w Boga to za mało.
Jeżeli to, czy Jezus jest Bogiem, czy nie jest dla Ciebie roztrząsaniem drobnostek teologicznych to ja już nie wiem co powiedzieć. To jest fundament na którym opiera się całe chrześcijaństwo nie tylko w Kościele Katolickim.
Jak to wygląda?
Piszesz: [quote]Może się mylę, ale coś mi się wydaje, że ci wytykani przez ciebie palcem, protestanci czy świadkowie jehowy też : "na serio choć trochę starają się wierzyć w Jezusa jako Pana, Zbawiciela, Boga "[/quote]
Po czym ja krótko chcąc rozwiać twoje wątpliwości dotyczące nie drobiazgu, lecz elementarza chrześcijaństwa odpowiadam:
[quote]Po drugie mylisz się, bo Świadkowie Jehowi choć korzenie mają u protestantów to jednak nie wyznają Jezusa jako :"Pana, Zbawiciela, Boga"[/quote]
Następnie Ty robisz przydługi wykład udowadniając mi ze czepiam się drobiazgów. Jednocześnie kompletnie zapominając co sam napisałeś w swojej wcześniejszej wypowiedzi i właściwie nie ustosunkowując się do tego co w moim poście jest odpowiedzią na twojego posta.
Sumując albo ja nie bardzo umiem pisać po Polsku, albo ty nie bardzo umiesz czytać i słuchać co inni mają do powiedzenia, albo po prostu nie szukasz dyskusji i prawdy na forum ale udowodnienia że masz RACJĘ!. Sądzę, ze wszystko po trochu. Moi znajomymi mądrzejsi ode mnie w kategorii kontaktów między ludzkich, powiedzieli mi że po prostu szkoda czasu na dyskusje tutaj. Choć generalnie nie zgadzam się w tym z nimi, to w przypadku dyskusji z Tobą muszę im przyznać rację.
Jak ciebie czytam, to przypominasz mi Świadków Jehowy, głoszących tylko jedną prawdę.
Ty tak masz w stosunku do wiary katolickiej.
Ja mam refleksję do każdej wiary, bo czyż może być tylko tak, że tylko Bóg Katolicki jest prawdziwy i tylko katolicy to prawdziwi wyznawcy Boga a reszta to pomyleńcy innowiercy?
to gdzie oni w sakli religii katolickiej się mieszczą?
Jakie jest ich miejsce obok Boga, po lewicy? Cy oni z automatu smażą się w piekle
Masz wielką wiedzę więc wytłumacz mi kim dla ciebie są niekatolicy i niechrześcijanie, grzesznicy, błądzący, głupcy?
I czy np. Starożytni Egipcjanie którym nie dane było poznać nauki Chrystusa, byli twoimi grzesznymi przodkami, ? a Afryka z której pochodzimy to z jakiej religii oni wyszli?
Myślę tu o czasie w którym jeszcze nie było Żydów i Starego Testamentu.
Połącz tą odpowiedz z nauką i wiedzą współczesną, tak aby wiara z nią się nie kłóciła.
"Jest to prawda wiary, której silnie trzymać się należy, że poza Kościołem apostolskim, rzymskim nikt zbawić się nie może, on bowiem jest jedyną arką zbawienia i kto do niego się nie schroni, zatonie w potopie."
Pius IX
czyli wszyscy co są poza kościołem katolickim są be i idą do piekła!?
absurd!?
Sumując albo ja nie bardzo umiem pisać po Polsku, albo ty nie bardzo umiesz czytać i słuchać co inni mają do powiedzenia, albo po prostu nie szukasz dyskusji i prawdy na forum ale udowodnienia że masz RACJĘ!. Sądzę, ze wszystko po trochu. Moi znajomymi mądrzejsi ode mnie w kategorii kontaktów między ludzkich, powiedzieli mi że po prostu szkoda czasu na dyskusje tutaj. Choć generalnie nie zgadzam się w tym z nimi, to w przypadku dyskusji z Tobą muszę im przyznać rację.
Często w mediach stosowany jest taki myk, że cytując pojedyncze zdanie z kontekstu całej wypowiedzi zmienia się nawet o 180 stopni sens. Prawdą jest że nauczanie mówi iż poza Kościołem Katolickim nie ma zbawienia. Nie prawdą jest że "wszyscy co są poza kościołem katolickim są be i idą do piekła!? "
Pozornie oba powyższe zdania zaprzeczają sobie nawzajem, ale tylko pozornie. Człowiek dobrej woli pewnie bez problemu znajdzie na internecie wyjaśnienia teologów dlaczego jedno drugiemu nie zaprzecza.
patrząc na to racjonalnie zaprzeczają sobie nawzajem
papież Pius mówi bardzo wyraźnie "Jest to prawda wiary, której silnie trzymać się należy" "nikt zbawić się nie może, on bowiem jest jedyną arką zbawienia"
w takim razie z wyjaśnień teologów można stwierdzić że mają rozdwojenie osobowości
przecież są tylko dwa wyjścia tak albo nie albo należysz do KK i będziesz uratowany albo zginiesz w potopie
i jeszcze jedno "niech wasza mowa będzie tak tak nie nie. a co nadto jest od złego pochodzi"
a tak w ogóle dlaczego takie słowa w ogóle padły jeżeli powodują zamęt wśród ludzi
np dla mnie niema znaczenia do jakiego kościoła należy jakiś człowiek ważne jest tylko jedno "będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą» «Kochaj bliźniego swego jak siebie samego "
chociaż rzeczywistość czasem pokazuje coś innego
albo należysz do KK i będziesz uratowany albo zginiesz w potopie
Nie to jest napisane w cytowanym przez Ciebie zdaniu. Przeczytaj cały tekst a nie tylko wyrwane z kontekstu zdanie i wyjaśnienia mądrzejszych od nas to może zrozumiesz o co chodzi.
"że poza Kościołem apostolskim, rzymskim nikt zbawić się nie może"
przecież to mówi sam papież
tutaj nie trzeba wyjaśnień jest napisane jasno i wyraźnie nikt nie owija w bawełnę
jeżeli nie to jest napisane to co jest napisane przecież nie mam halucynacji
to dlaczego mówi jedno później dodaje sprostowania to jakiś nonsens sprawia to nad wyraz bardzo dziwne wrażenie powinieneś się ze mną zgodzić ponieważ to wszystko tak wygląda patrząc na to z innej pozycji
takie wypowiedzi osób duchownych sprawiają duży zamęt.
może to świadczyć o chęci posiadania władzy podporządkowania sobie ludzi a zwłaszcza ich myślenia.
bo tylko manipulując psychiką człowieka stosując takie czy inne narzędzia( w tym przypadku religię) można mieć nad nim władzę, człowiek staje się dobrze sterowalny jest jak marionetka
Tu nie chodzi o sprostowanie.
Jeszcze raz powtarzam Każda albo prawie każda wypowiedź może zostać całkowicie przekręcona jeżeli wyrwie się zdanie lub kilka słów z kontekstu całej wypowiedzi. I bynajmniej nie dotyczy to tylko tematyki religijnej. Jeżeli Cię ten temat tak bardzo interesuje najpierw przeczytaj całą wypowiedź papieża która zwiera to zdanie.
Cieszy mnie, że niestosowne zachowanie księdza przed wyborami znalazłem dopiero na drugim końcu Polski.
Nie tylko teraz nie wyszukuj mi podobnych przypadków bliżej! Szkoda twojego czasu. Zdaję sobie sprawę, że pewnie bliżej są. Tu się liczy pierwsze skojarzenie. Skoro jako pierwszy przykład przyszedł Ci ten z drugiej strony Polski a nie w twoim dekanacie to świadczy to tylko o tym, że te przypadki są raczej marginalne.
Ups masz mnie Endrju. Masz rację! :-) Tego błędu o którym pisałem autokorekta faktycznie nie wychwyci.
Też tak zakładem, ale mnie to nie pociesza.
Podobnie jak w przypadku Breivika,, który czynił zło w Norwegii, nie cieszy mnie to, że do czegoś takiego w ogóle doszło. Choć dobrze, że nie u nas.
Podobnie z księdzem, który czyni zło, namaszczając jednych ludzi a skreślając innych.
Chrystus i jego nauka polegała na wyrównywaniu szans i kochaniu wszystkich jednakowo.
Od księdza jak od lekarza, mamy oczekiwać prawdy, a nie zafałszowywania świadectwa choroby dla własnych interesów.
Trudno rozmawiać o nauczaniu płynącym z Ewangelii jeżeli ktoś choć raz nie przeczytał z otwartym sercem całego Pisma Świętego. Itd...
Jezus powiedział Nikt Cię nie potępił? I ja Cię nie potępiam. IDŹ I NIE GRZESZ WIĘCEJ!
Jeżeli pierwsze dwa zdania przeczytamy bez kontekstu, bez trzeciego zdania to te słowa Jezusa zrozumiemy bardzo źle.
Przypominam po raz kolejny! Na 12 apostołów 11 go zdradziło! Nie zapominajmy też o tym. A Jezus to przewidział! Tak samo jak kłótnie i podziały w Kościele.
No fajnie tłumaczysz, tzn za na parę tysięcy następców apostołów, 85% nas zdradzi
i jest to do przyjęcia. Takie były przewidywania.
Ja ich też nie potępiam, wybaczyłem też innym braciom -Rosjanom, Niemcom i innym dewiantom.
Niepotrzebnie tylko tyle o złych przykładach słyszę w kościele.
Zło jest w nas, należy je traktować jako coś towarzyszącego życiu i przejść nad tym do porządku dziennego.
Nie potępiam też pedofilii, aborcji, dewiacji, zdrady, nieczystości, złodziejstwa i oszustwa-bo może ci czyniący to- Pójdą i więcej grzeszyć nie będą-, bo kto jest z was bez grzechu........
To po cholerę te pouczania, tzw. dobrych ludzi, że nie należy grzeszyć, jak sami są bez grzechu?
Tzn. że powinniśmy sie spotykać w kościele, jako wszyscy potencjalni grzesznicy, prosząc wspólnie o przebaczenie. Kazania nie powinny mieć miejsca, nie może być aby grzesznik nauczał grzesznika, pijak pouczał pijaka, a złodziej pouczał złodzieja, czyż nie?
Jeżeli Jezus to przewidział:
/ Na 12 apostołów 11 go zdradziło! Nie zapominajmy też o tym. A Jezus to przewidział! Tak samo jak kłótnie i podziały w Kościele./
to nasze staranie w lewo czy prawo nic nie zmienią, tak już musi być.
Lekarzu, ulecz sam siebie!!!
chciało by się powiedzieć, nauczycielom i moralizatorom.
"Ale ty, gdy się modlisz, wnijdź do komory swojej, a zawarłszy drzwi swoje, módl się Ojcu twemu, który jest w skrytości; a Ojciec twój, który widzi w skrytości, odda ci jawnie."
"Aby jałmużna twoja była w skrytości, a Ojciec twój, który widzi w skrytości, ten ci jawnie odda."
Ileż w tych naukach jest intymności, skromności i prywatności, a nie obnoszenie publiczne świętych obrazów z domu do domu, aby udowodnić , że nie jest się wielbłądem.
Jakże ta religia z przykładu i dobrego uczynku, stała się politologią religijną
Jakiego Ty jesteś wyznania?
Piszesz jak jeden z Protestantów albo Świadek Jehowy!
Dlaczego akurat cytujesz Ewangelię w tłumaczeniu protestanckim?
Może to dla Ciebie dziwne, ale jestem katolikiem.
Ale na równi traktuję inne religie, nie uważam że jesteśmy narodem wybranym.
Staram się kierować nauką Chrystusa o pochodzeniu od Boga wszystkich ludzi.
nie mam pogardy dla innych religii.
Jestem pewnie w twoich oczach jakimś odszczepieńcem.
Ale tak mam.
"Ale na równi traktuję inne religie" Jest to typowe stwierdzenie osób popierających New Age.
Jeżeli ktoś na serio choć trochę stara się wierzyć w Jezusa jako Pana, Zbawiciela, Boga i troszkę pomyśli to w życiu takiego stwierdzenia nie powie.
Chrześcijanin jednak powinien z miłością odnosić się do wyznawców innych religii.
Również normalny muzułmanin nie będzie na równi traktował chrześcijaństwa jak własnej religii, choć do chrześcijan będzie miał dużo większy szacunek niż do ateistów. To nie przypadek że za czasów PRLu wysocy dygnitarze PZPR wyjeżdżając do zaprzyjaźnionej Libii wpisywali w paszporcie że są katolikami!
Może się mylę, ale coś mi się wydaje, że ci wytykani przez ciebie palcem, protestanci czy świadkowie jehowy
też :
"na serio choć trochę starają się wierzyć w Jezusa jako Pana, Zbawiciela, Boga "
Masz monopol na Jezusa jako Pana, Zbawiciela?
czy tylko urodziłeś się w rodzinie katolickiej, która w tym kręgu kulturowym ciebie wychowała ( i dobrze), ale nie odbieraj prawa do czczenia Jezusa, urodzonym w innym kręgu kulturowym.
Zaprawdę, to nie ich wina, że nie poznali katolicyzmu a np. protestantyzm.
Po pierwsze pisałeś o wyznawcach innych religii, a nie wyznawcach innych odłamów chrześcijaństwa.
Po drugie mylisz się, bo Świadkowie Jehowi choć korzenie mają u protestantów to jednak nie wyznają Jezusa jako :"Pana, Zbawiciela, Boga"
Po trzecie gdybym mówił, że wszystko u protestantów jest be zaprzeczył bym samemu sobie ponieważ pomimo że jestem katolikiem i ani myślę przejść na protestantyzm to jednak troszeczkę korzystam z tego co jest dobre u protestantów. Przykładowo w zeszłym tygodniu dwukrotnie oglądałem film zawierający konferencje prowadzone przez pastorów. Na forum też masz na to dowody z przed wielu miesięcy, gdzie bardzo pozytywnie wypowiadałem się o pewnym kazaniu pewnego pastora zielonoświątkowego.
Sumując Szkoda twojego czasu na opisywanie moich poglądów bo notorycznie mijasz się przy tym z prawdą.
Na marginesie nadal mnie ciekawi dlaczego akurat protestanckie tłumaczenie Biblii postanowiłeś nam tu zacytować.
Robisz tu wykłady teologiczne, dla ciebie ważne jako zawodowca, większości tego społeczeństwa zupełnie nie interesujące.
Ludzie chodzą do kościoła bo wierzą w Boga, jakiego a takiego jakiego pokazali im rodzice.
Dla ciebie jako ortodoksa niuanse maja wielkie znaczenie, dla 90% polskich katolików zagłębianie się w filozofie wiary nie ma sensu, ot gdyby ich rodzice byli protestantami byli by nimi oni również, W katolickim kraju Wietnamczyk jest buddystom i sądzę, że mimo różnej filozofii każdej z religii, wierzy w tego samego Boga.
Wierzącemu filozofia wiary nie jest na nic potrzebna, po prostu wierzy i kocha Boga.
Ta filozofia wiary jest potrzebna teologom i politologom teologii do przekonania wiernych, że ich polityka wiary jest właściwa a konkurencja nie ma racji,
wierzy źle, nie w Boga, albo nie w Tego Boga.
Bogów nie może być kilka!
Bóg jest tylko nasz- każda religia to głosi, ja zaś nie będąc teologiem, ani nie próbując wkładać patyka w szprychy, zostawiam te walki konkurencyjne pomiędzy kościołami i religiami, samym politykom religii (to ci przekonywujący do własnej religii), sam zaś czczę Boga w sposób przypisany mnie do kultury w której się wychowywałem.
Ortodoksem nigdy nie będę, aż takim pysznym nie jestem aby mówić innym, że tylko ja mam monopol na Boga.
Sataniści też wierzą w Boga, ale nie wierzą Bogu. W jedno z ich największych świąt czyli halloween jakoś notowane jest przez policję amerykańską większa liczba morderstw i zaginięć "w dziwnych okolicznościach" niż w inne dni roku. To nie przypadek. Wierzyć w Boga to za mało.
Jeżeli to, czy Jezus jest Bogiem, czy nie jest dla Ciebie roztrząsaniem drobnostek teologicznych to ja już nie wiem co powiedzieć. To jest fundament na którym opiera się całe chrześcijaństwo nie tylko w Kościele Katolickim.
Jak to wygląda?
Piszesz: [quote]Może się mylę, ale coś mi się wydaje, że ci wytykani przez ciebie palcem, protestanci czy świadkowie jehowy też : "na serio choć trochę starają się wierzyć w Jezusa jako Pana, Zbawiciela, Boga "[/quote]
Po czym ja krótko chcąc rozwiać twoje wątpliwości dotyczące nie drobiazgu, lecz elementarza chrześcijaństwa odpowiadam:
[quote]Po drugie mylisz się, bo Świadkowie Jehowi choć korzenie mają u protestantów to jednak nie wyznają Jezusa jako :"Pana, Zbawiciela, Boga"[/quote]
Następnie Ty robisz przydługi wykład udowadniając mi ze czepiam się drobiazgów. Jednocześnie kompletnie zapominając co sam napisałeś w swojej wcześniejszej wypowiedzi i właściwie nie ustosunkowując się do tego co w moim poście jest odpowiedzią na twojego posta.
Sumując albo ja nie bardzo umiem pisać po Polsku, albo ty nie bardzo umiesz czytać i słuchać co inni mają do powiedzenia, albo po prostu nie szukasz dyskusji i prawdy na forum ale udowodnienia że masz RACJĘ!. Sądzę, ze wszystko po trochu. Moi znajomymi mądrzejsi ode mnie w kategorii kontaktów między ludzkich, powiedzieli mi że po prostu szkoda czasu na dyskusje tutaj. Choć generalnie nie zgadzam się w tym z nimi, to w przypadku dyskusji z Tobą muszę im przyznać rację.
Jak ciebie czytam, to przypominasz mi Świadków Jehowy, głoszących tylko jedną prawdę.
Ty tak masz w stosunku do wiary katolickiej.
Ja mam refleksję do każdej wiary, bo czyż może być tylko tak, że tylko Bóg Katolicki jest prawdziwy i tylko katolicy to prawdziwi wyznawcy Boga a reszta to pomyleńcy innowiercy?
to gdzie oni w sakli religii katolickiej się mieszczą?
Jakie jest ich miejsce obok Boga, po lewicy? Cy oni z automatu smażą się w piekle
Masz wielką wiedzę więc wytłumacz mi kim dla ciebie są niekatolicy i niechrześcijanie, grzesznicy, błądzący, głupcy?
I czy np. Starożytni Egipcjanie którym nie dane było poznać nauki Chrystusa, byli twoimi grzesznymi przodkami, ? a Afryka z której pochodzimy to z jakiej religii oni wyszli?
Myślę tu o czasie w którym jeszcze nie było Żydów i Starego Testamentu.
Połącz tą odpowiedz z nauką i wiedzą współczesną, tak aby wiara z nią się nie kłóciła.
"Jest to prawda wiary, której silnie trzymać się należy, że poza Kościołem apostolskim, rzymskim nikt zbawić się nie może, on bowiem jest jedyną arką zbawienia i kto do niego się nie schroni, zatonie w potopie."
Pius IX
czyli wszyscy co są poza kościołem katolickim są be i idą do piekła!?
absurd!?
Często w mediach stosowany jest taki myk, że cytując pojedyncze zdanie z kontekstu całej wypowiedzi zmienia się nawet o 180 stopni sens. Prawdą jest że nauczanie mówi iż poza Kościołem Katolickim nie ma zbawienia. Nie prawdą jest że "wszyscy co są poza kościołem katolickim są be i idą do piekła!? "
Pozornie oba powyższe zdania zaprzeczają sobie nawzajem, ale tylko pozornie. Człowiek dobrej woli pewnie bez problemu znajdzie na internecie wyjaśnienia teologów dlaczego jedno drugiemu nie zaprzecza.
patrząc na to racjonalnie zaprzeczają sobie nawzajem
papież Pius mówi bardzo wyraźnie "Jest to prawda wiary, której silnie trzymać się należy" "nikt zbawić się nie może, on bowiem jest jedyną arką zbawienia"
w takim razie z wyjaśnień teologów można stwierdzić że mają rozdwojenie osobowości
przecież są tylko dwa wyjścia tak albo nie albo należysz do KK i będziesz uratowany albo zginiesz w potopie
i jeszcze jedno "niech wasza mowa będzie tak tak nie nie. a co nadto jest od złego pochodzi"
a tak w ogóle dlaczego takie słowa w ogóle padły jeżeli powodują zamęt wśród ludzi
np dla mnie niema znaczenia do jakiego kościoła należy jakiś człowiek ważne jest tylko jedno "będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą» «Kochaj bliźniego swego jak siebie samego "
chociaż rzeczywistość czasem pokazuje coś innego
Nie to jest napisane w cytowanym przez Ciebie zdaniu. Przeczytaj cały tekst a nie tylko wyrwane z kontekstu zdanie i wyjaśnienia mądrzejszych od nas to może zrozumiesz o co chodzi.
"że poza Kościołem apostolskim, rzymskim nikt zbawić się nie może"
przecież to mówi sam papież
tutaj nie trzeba wyjaśnień jest napisane jasno i wyraźnie nikt nie owija w bawełnę
jeżeli nie to jest napisane to co jest napisane przecież nie mam halucynacji
to dlaczego mówi jedno później dodaje sprostowania to jakiś nonsens sprawia to nad wyraz bardzo dziwne wrażenie powinieneś się ze mną zgodzić ponieważ to wszystko tak wygląda patrząc na to z innej pozycji
takie wypowiedzi osób duchownych sprawiają duży zamęt.
może to świadczyć o chęci posiadania władzy podporządkowania sobie ludzi a zwłaszcza ich myślenia.
bo tylko manipulując psychiką człowieka stosując takie czy inne narzędzia( w tym przypadku religię) można mieć nad nim władzę, człowiek staje się dobrze sterowalny jest jak marionetka
Tu nie chodzi o sprostowanie.
Jeszcze raz powtarzam Każda albo prawie każda wypowiedź może zostać całkowicie przekręcona jeżeli wyrwie się zdanie lub kilka słów z kontekstu całej wypowiedzi. I bynajmniej nie dotyczy to tylko tematyki religijnej. Jeżeli Cię ten temat tak bardzo interesuje najpierw przeczytaj całą wypowiedź papieża która zwiera to zdanie.