totolotek jak najbardziej-fajnie jest też poprosić np.o przybory szkolne i potem przekazać dla ubogich:)A "muza" widać nie lubi robić nic bezinteresownie-bo jak się nie wróci za weselisko to po co komuś fundować zabawę-lepiej wziąć kasę od rodziców i jechać w świat-tylko,że to możesz zrobić zawsze kiedy będziesz mieć trochę grosza a wesele najczęściej ma się raz w życiu w tym określonym czasie i towarzystwie-wspomnienia bezcenne-jestem 20 lat po ślubie i gdybym drugi raz miała wychodzić za mąż to tez chciałabym wesele:))
u mnie w rodzinie jeśli ktoś ma wesele to zamiast kwiatów zbierają kasę do puszki i dają potem te pieniądze córeczce kuzyna która jest chora i musi być ciągle rehabilitowana.
Duża rodzina, sąsiedzi, kilku znajomych. A to wszystko oczywiście z osobami towarzyszącymi i tak się zbiera... To jest oczywiście wszystkich osób (dzieci też są liczone). W Zawadzie byłam kilka razy i podoba mi się tam bardzo, lecz niestety drogo wychodzi wynajęcie, w Trzebuni podobno dużo taniej, ale nie wiem jak tam jest.
a ja mam komornika na głowie ,który najtańszy e Myślenicach i z którym idzie sie dogadać,wiem że te
K...wy to złodzieje alę może ktoś ma podobne sprawy to doradzi,...(
Ja bylam na 5 moze 6 weselach w Trzebuni i sama tez bede miec tam wesele za rok. Polecam ta sale. Jest duza pomiesci cos ok.250-300 z mala salka strazakow oraz ma dobre zaplecze gastronomiczne. Akustyka sali tez wg mnie bardzo dobra.
Współczuję obsłudze takiego wesela, gdzie na "dzień dobry" jest pytanie o najtańsze produkty. Zespołowi proponowałbym od razu jakieś pudełko na dedykacje, bo na pewno zostaną oskarżeni, że oszukują. Najlepiej ma kamerzysta i fotograf - nie dostaną forsy, to nie oddadzą materiałów.
[quote=gość: Szary] Współczuję obsłudze takiego wesela, gdzie na "dzień dobry" jest pytanie o najtańsze produkty. Zespołowi proponowałbym od razu jakieś pudełko na dedykacje, bo na pewno zostaną oskarżeni, że oszukują. Najlepiej ma kamerzysta i fotograf - nie dostaną forsy, to nie oddadzą materiałów. [/quote]
widac po wpisie, ze jestes szara eminecja z branzy. bura1988 pyta gdzie najtaniej kupic wodke bo po co ma przeplacac a Ty juz oskarzasz? Według Ciebie najlepiej to by bylo gdyby kupili w najdrozszym sklepie lub byc moze u Ciebie jako przedstawiciela z branzy, bo przeciez branzowy kolega w garazu naleje do jakiej butelki bedzie potrzeba i odpowiednia etykiete naklei. Tylko pijac nalezy pamietac ze sie szybko sciemnia.
bura1988 - przejdz sie po hurtowniach i zapytaj jaka cene i jaki rabat Ci dadza. Swego czasu tania bylo w dobczycach na cegielnianej.
Oczywiście, że jestem! I dość napatrzyłem się na dziadostwo, jakie nieraz odstawiają państwo młodzi z kopertami pełnymi kasy, żeby teraz nie zostawić na nich suchej nitki.
W obecnych czasach niejedna para młoda nastawiona jest przede wszystkim na duży zysk ze swojego wesela. Stąd wykłócanie z właścicielem lokalu, kucharkami, zespołem czy kamerzystą. A, że jedzenie nie takie jak umówione, za mało zabaw czy za długie przerwy w graniu, nie ma całego kazania na płycie, albo nie "skamerował" pani młodej tańczącej z chrzestnym.
Więc nie kituj, że "bura1988" kieruje się innymi pobudkami.
Najgorzej jest jak Państwo Młodzi szukają oszczędności na tym co gwarantuje udaną imprezę, czyli:
1.Jak najtańszy zespół.
2.Tani alkohol niewiadomego pochodzenia:)
3.Tania nieprofesjonalna obsługa.
Suma tego typu działań jest jedna: wesele kicha ,ale za to zaoszczędziliśmy kasę ....gratuluję Państwu.
[quote=gość: Szary] Oczywiście, że jestem! I dość napatrzyłem się na dziadostwo, jakie nieraz odstawiają państwo młodzi z kopertami pełnymi kasy, żeby teraz nie zostawić na nich suchej nitki.
W obecnych czasach niejedna para młoda nastawiona jest przede wszystkim na duży zysk ze swojego wesela. Stąd wykłócanie z właścicielem lokalu, kucharkami, zespołem czy kamerzystą. A, że jedzenie nie takie jak umówione, za mało zabaw czy za długie przerwy w graniu, nie ma całego kazania na płycie, albo nie "skamerował" pani młodej tańczącej z chrzestnym.
Więc nie kituj, że "bura1988" kieruje się innymi pobudkami. [/quote]
szary Ty jesteś ciemny...Jaki masz w dzisiejszych czasach zysk na weselu? Nawet się nie zwraca:))) Co Ci przeszkadza że bura szuka tańszej wódki na wesele,ja szukałem i znalazłem o 63 gr na butelce.Nie oznacza to że będe zdzierał z ludzi z ,,branży'' wiążą nas pisemne umowy które wszystko regulują.
Faktycznie, Tadziu, to JA jestem ciemny. Bo niejedno widziałem na weselach i już rzygam tymi słodkościami, które widuję przed weselem. Najpierw młodzi wchodzą w tyłek wszystkim z obsługi, a jak przychodzi do rozliczenia to zaczyna się szopka.
A potem smarowanie po forum.
Żenada i tyle.
Smarować na forum to Ty zaczynasz bo Bura chciała kupić sobie tańszą wódkę:)))Wydaję mi się że jeżeli młody chciałby Ci wejść w tyłek to musiałby wyjść za mąż a nie żenić się:\\ Dziękuje za minusa Tobie Szary daję plusa!!!
Na górnym przedmieściu nie ma tak dużo wesel, więc powinno się łatwo załatwić termin.
Kwota wynajmu jest bodajże na stronie MOKiS- 1100 zł
Sala ładna, wyremontowana, z tym, że pomieści ok. 140 osób. Czyli jest z rzędu tych mniejszych :)
Nie rozumiem skad te bulwersujace komentarze na temat mojego pytania? Nie wiem po co przeplacac za ten sam towar nawet do 2 zl na butelce,bo przy wiekszej ilosci suma sumara sie uzbiera nie mala kwota.
A co sądzicie o zwyczaju wykupywania butów przez młodych albo rodziców? Byłam wczoraj na weselu, gdzie zabrano buty najpierw parze młodej, a potem rodzicom i żądano w zamian wódki.
Dla mnie to totalna wiocha, bo nie dość, że ktoś pije wódkę na weselu, dostaje butelkę do domu, to jeszcze domaga się więcej.
Wstyd.
totolotek jak najbardziej-fajnie jest też poprosić np.o przybory szkolne i potem przekazać dla ubogich:)A "muza" widać nie lubi robić nic bezinteresownie-bo jak się nie wróci za weselisko to po co komuś fundować zabawę-lepiej wziąć kasę od rodziców i jechać w świat-tylko,że to możesz zrobić zawsze kiedy będziesz mieć trochę grosza a wesele najczęściej ma się raz w życiu w tym określonym czasie i towarzystwie-wspomnienia bezcenne-jestem 20 lat po ślubie i gdybym drugi raz miała wychodzić za mąż to tez chciałabym wesele:))
u mnie w rodzinie jeśli ktoś ma wesele to zamiast kwiatów zbierają kasę do puszki i dają potem te pieniądze córeczce kuzyna która jest chora i musi być ciągle rehabilitowana.
ostatnio byłam na weselu gdzie młodzi zamiast kwiatów zbierali wino
Będę mieć 226 osób. Wacham się pomiędzy Zawadą, a Trzebunią, dlatego chętnie posłucham porad...
226 osob?????ludzie skad wy tyle wiary macie na tych weselach??:-D
Duża rodzina, sąsiedzi, kilku znajomych. A to wszystko oczywiście z osobami towarzyszącymi i tak się zbiera... To jest oczywiście wszystkich osób (dzieci też są liczone). W Zawadzie byłam kilka razy i podoba mi się tam bardzo, lecz niestety drogo wychodzi wynajęcie, w Trzebuni podobno dużo taniej, ale nie wiem jak tam jest.
OSP : Zawada , Droginia , Trzemeśnia , Poręba
dużo miejsca i z tego co wiem trzeba rezerwować wcześniej.
a ja mam komornika na głowie ,który najtańszy e Myślenicach i z którym idzie sie dogadać,wiem że te
K...wy to złodzieje alę może ktoś ma podobne sprawy to doradzi,...(
W Droginii i Porębie nie pomieści się tyle osób. W Trzemeśni jest brzydko. Bawił się ktoś w tej Trzebunii może?
Ja bylam na 5 moze 6 weselach w Trzebuni i sama tez bede miec tam wesele za rok. Polecam ta sale. Jest duza pomiesci cos ok.250-300 z mala salka strazakow oraz ma dobre zaplecze gastronomiczne. Akustyka sali tez wg mnie bardzo dobra.
Witam:) mam pytanie gdzie mozna kupic najtansza wodka na wesele w Myslenicach lub okolicy?
Pozdrawiam
Konkretniej chodzi mi o 0,5l wyborowej lub stock'a ;))
w sużywie w suchej beskidzkiej :)
Współczuję obsłudze takiego wesela, gdzie na "dzień dobry" jest pytanie o najtańsze produkty. Zespołowi proponowałbym od razu jakieś pudełko na dedykacje, bo na pewno zostaną oskarżeni, że oszukują. Najlepiej ma kamerzysta i fotograf - nie dostaną forsy, to nie oddadzą materiałów.
[quote=gość: Szary] Współczuję obsłudze takiego wesela, gdzie na "dzień dobry" jest pytanie o najtańsze produkty. Zespołowi proponowałbym od razu jakieś pudełko na dedykacje, bo na pewno zostaną oskarżeni, że oszukują. Najlepiej ma kamerzysta i fotograf - nie dostaną forsy, to nie oddadzą materiałów. [/quote]
widac po wpisie, ze jestes szara eminecja z branzy. bura1988 pyta gdzie najtaniej kupic wodke bo po co ma przeplacac a Ty juz oskarzasz? Według Ciebie najlepiej to by bylo gdyby kupili w najdrozszym sklepie lub byc moze u Ciebie jako przedstawiciela z branzy, bo przeciez branzowy kolega w garazu naleje do jakiej butelki bedzie potrzeba i odpowiednia etykiete naklei. Tylko pijac nalezy pamietac ze sie szybko sciemnia.
bura1988 - przejdz sie po hurtowniach i zapytaj jaka cene i jaki rabat Ci dadza. Swego czasu tania bylo w dobczycach na cegielnianej.
Oczywiście, że jestem! I dość napatrzyłem się na dziadostwo, jakie nieraz odstawiają państwo młodzi z kopertami pełnymi kasy, żeby teraz nie zostawić na nich suchej nitki.
W obecnych czasach niejedna para młoda nastawiona jest przede wszystkim na duży zysk ze swojego wesela. Stąd wykłócanie z właścicielem lokalu, kucharkami, zespołem czy kamerzystą. A, że jedzenie nie takie jak umówione, za mało zabaw czy za długie przerwy w graniu, nie ma całego kazania na płycie, albo nie "skamerował" pani młodej tańczącej z chrzestnym.
Więc nie kituj, że "bura1988" kieruje się innymi pobudkami.
Najgorzej jest jak Państwo Młodzi szukają oszczędności na tym co gwarantuje udaną imprezę, czyli:
1.Jak najtańszy zespół.
2.Tani alkohol niewiadomego pochodzenia:)
3.Tania nieprofesjonalna obsługa.
Suma tego typu działań jest jedna: wesele kicha ,ale za to zaoszczędziliśmy kasę ....gratuluję Państwu.
[quote=gość: Szary] Oczywiście, że jestem! I dość napatrzyłem się na dziadostwo, jakie nieraz odstawiają państwo młodzi z kopertami pełnymi kasy, żeby teraz nie zostawić na nich suchej nitki.
W obecnych czasach niejedna para młoda nastawiona jest przede wszystkim na duży zysk ze swojego wesela. Stąd wykłócanie z właścicielem lokalu, kucharkami, zespołem czy kamerzystą. A, że jedzenie nie takie jak umówione, za mało zabaw czy za długie przerwy w graniu, nie ma całego kazania na płycie, albo nie "skamerował" pani młodej tańczącej z chrzestnym.
Więc nie kituj, że "bura1988" kieruje się innymi pobudkami. [/quote]
szary Ty jesteś ciemny...Jaki masz w dzisiejszych czasach zysk na weselu? Nawet się nie zwraca:))) Co Ci przeszkadza że bura szuka tańszej wódki na wesele,ja szukałem i znalazłem o 63 gr na butelce.Nie oznacza to że będe zdzierał z ludzi z ,,branży'' wiążą nas pisemne umowy które wszystko regulują.
Faktycznie, Tadziu, to JA jestem ciemny. Bo niejedno widziałem na weselach i już rzygam tymi słodkościami, które widuję przed weselem. Najpierw młodzi wchodzą w tyłek wszystkim z obsługi, a jak przychodzi do rozliczenia to zaczyna się szopka.
A potem smarowanie po forum.
Żenada i tyle.
Smarować na forum to Ty zaczynasz bo Bura chciała kupić sobie tańszą wódkę:)))Wydaję mi się że jeżeli młody chciałby Ci wejść w tyłek to musiałby wyjść za mąż a nie żenić się:\\ Dziękuje za minusa Tobie Szary daję plusa!!!
wiecie moze jak dlugo sie czeka na straznice na gornym przedmiesciu w myślenicach??i jaka kwota wynajmu??
Na górnym przedmieściu nie ma tak dużo wesel, więc powinno się łatwo załatwić termin.
Kwota wynajmu jest bodajże na stronie MOKiS- 1100 zł
Sala ładna, wyremontowana, z tym, że pomieści ok. 140 osób. Czyli jest z rzędu tych mniejszych :)
dziękuje Ci bardzo za odpowiedz ;-) pozdrawiam
Nie rozumiem skad te bulwersujace komentarze na temat mojego pytania? Nie wiem po co przeplacac za ten sam towar nawet do 2 zl na butelce,bo przy wiekszej ilosci suma sumara sie uzbiera nie mala kwota.
A co sądzicie o zwyczaju wykupywania butów przez młodych albo rodziców? Byłam wczoraj na weselu, gdzie zabrano buty najpierw parze młodej, a potem rodzicom i żądano w zamian wódki.
Dla mnie to totalna wiocha, bo nie dość, że ktoś pije wódkę na weselu, dostaje butelkę do domu, to jeszcze domaga się więcej.
Wstyd.