Forum » Społeczeństwo

Przemoc w rodzinie

  • 24 lis 2009

    Brawo, brawo, cóż za postęp!

    Wkrótce Polska dołączy do krajów w ,których rodzic nie może ukarać dziecka klapsem. Może on natomiast domagać się zabicia dziecka nienarodzonego. Skala postępu płynąca do nas z światłej Europy jest taka, że niebawem matka będzie mogła dokonywać niczym nieskrępowanej aborcji. Co za błyskotliwa logika - usuwam ciążę bo dziecko jest MOJE. Nie mogę dać klapsa mimo, że dziecko jest MOJE.
    Niech żyje postęp w kraju i na świecie!!!!!!!!!!!!!

    Cytuj
  • 24 lis 2009

    Wiesz że nie o klapsa tu chodzi, spłyciłeś problem przemocy względem dziecka jak też i aborcji. O aborcji dyskutowano w innym wątku, każdy mógł tam wyrazić swój pogląd, chociaż jak chcą niektóre panie, mężczyzna nie ma prawa głosu w tej sprawie, co dla mnie jest oczywistą bzdurą.
    W Europie głos ma pokolenie MTV dla mnie to ludzie z papką zamiast mózgów, daleki jestem od zachwycania się tamtą mentalnością, wypracowanymi zasadami i zachowaniami.

    Cytuj
  • 24 lis 2009

    Właśnie o klapsa chodzi.
    Cyt: "z-ca dyrektor Departamentu Pomocy i Integracji Społecznej w MPiPS Krystyna Wyrwicka wyraziła nadzieję, że w nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy znajdzie się zapis, który definitywnie zakaże bicia dzieci i "zakończy dyskusję na temat tego, czy klaps to przemoc"

    Nieudolne, czerwone jak pijana morda Stalina rządy PO po raz kolejny używają dzieci do realizacji swoich celów. Po porażce (znikome zainteresowanie rodziców!)
    idei posłania do szkół 6-latków znów wtrącają się do wychowania dzieci. Pomysł całkowitego zakazu bicia kretyński i co najgorsze bezskuteczny. Jeśli do tej pory nikt nie odważy się donieść na katującego rodzinę alkoholika to po zmianie prawa tym bardziej. Pojawią się za to skutki uboczne: żona,która będzie chcieć rozwodu doniesie fałszywie na męża, mąż na żonę lub 10-letnie dziecko na rodziców bo dostanie zabawki.
    Ciekaw jestem czy tzw. pomoc społeczna potrzebuje takiego instrumentu prawnego, który zakazuje klapsów. Może zamiast tego lepiej wzmocnić kadrowo i finansowo instytucje zajmujące się pomocą rodzinie.

    Cytuj
  • 25 lis 2009

    W Polsce ok. 800 tys. kobiet rocznie doświadcza jakiegoś rodzaju przemocy, ok. 150 Polek ginie w wyniku tzw. nieporozumień domowych - alarmują organizatorzy kampanii przeciwko przemocy domowej pod hasłem "Nie tylko siniaki robią z ciebie ofiarę".
    Kampanię zainaugurowano we wtorek, w przededniu Międzynarodowego Dnia Przeciwko Przemocy Wobec Kobiet, rozpoczynającego międzynarodową kampanię 16 Dni Przeciwko Przemocy wobec Kobiet.

    Kampania "Nie tylko siniaki robią z ciebie ofiarę" zwraca uwagę na różne rodzaje przemocy, której doświadczają kobiety i dziewczęta, często ze strony najbliższych osób.

    "Najczęściej przemoc wobec kobiet jest kojarzona z przemocą fizyczną. Natomiast jest jeszcze przemoc psychiczna, przemoc ekonomiczna i seksualna. O tych innych rodzajach przemocy mówi się rzadziej, a doświadcza ich bardzo wiele kobiet w Polsce, ok. 800 tys. rocznie. To oznacza, że każdy z nas spotyka się z kimś, kto jest ofiarą przemocy" - mówiła na konferencji prasowej Joanna Piotrowska, szefowa Fundacji Feminoteka, która jest partnerem kampanii.

    Jak wyjaśniła, z przemocą psychiczną mamy do czynienia wtedy, kiedy partner czy mąż nie pozwala kobiecie samodzielnie podejmować decyzji. "Np., gdy ona chce pracować, on jej zabrania, bo chce żeby siedziała w domu, zajmowała się domem i dziećmi. Od przemocy psychicznej zaczyna się każda przemoc - odcinanie od znajomych, najbliższych, rodziny, utrudnianie kontaktu, obrażanie kobiety, obniżanie poczucia własnej wartości, przemoc ekonomiczna, czyli rozliczanie z każdej złotówki, przemoc seksualna, czyli wymuszanie współżycia" - mówiła.

    Przypomniała, że każdy rodzaj przemocy można zgłosić policji, która ma obowiązek reagować w takich sytuacjach. Można też zwrócić się do jakiejś organizacji, która pomaga w takich sytuacjach i tam szukać wsparcia.

    Wczoraj uruchomiono także telefon interwencyjny, pod którym udzielana będzie pomoc prawna i psychologiczna, dostępna będzie również na bieżąco aktualizowana baza sprawdzonych miejsc, gdzie można się zgłosić. Od poniedziałku do piątku od godz. 10 do 16 pod numerem 789 30 65 66 będą dyżurowały konsultantki z Fundacji Feminoteka.

    Piotrowska zwróciła uwagę, że kobiety często nigdzie nie zgłaszają przemocy, zwłaszcza gwałtów. "Zaledwie jedna trzecia kobiet zgłasza przemoc seksualną na policję czy do prokuratury, ponieważ się boi, wstydzi, ponieważ nie ma wsparcia od osób najbliższych, a często też nie ma wsparcia od instytucji, które są zobowiązane do tej pomocy. Jeżeli nie przełamiemy tego tabu, nie zaczniemy o tym mówić i się temu przeciwstawiać, to kobietom, które doświadczają przemocy, będzie jeszcze trudniej" - podkreśliła.

    W ramach kampanii organizowane będą koalicje antyprzemocowe w całej Polsce. "Organizujemy spotkania, debaty, rozmawiamy z kobietami, czego one potrzebują, organizujemy warsztaty z samoobrony i asertywności dla kobiet i dziewcząt. Następnie będziemy z organizacjami działającymi w danym mieście budować koalicje antyprzemocowe - spotykać się z instytucjami samorządowymi, ze służbami społecznymi odpowiedzialnymi za przeciwdziałanie przemocy i domagać się, żeby był na to jakiś budżet i konkretne działania. Nie chcemy wyręczać państwa, nasza rola jest bardziej edukacyjna: chcemy coś rozpocząć, a na instytucjach państwowych spoczywa obowiązek dalszej realizacji działań antyprzemocowych, my będziemy tego pilnować i monitorować, jak jest realizowana ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie" - mówiła Piotrowska.

    Feminoteka zamierza organizować warsztaty dla dzieci już w wieku 7 lat, zarówno dla dziewczynek, jak i chłopców. "Od najmłodszych lat powinniśmy uczyć dziewczynki i chłopców, jak powinni się zachowywać, jakie powinny być relacje, jak się komunikować bez przemocy. Niestety bardzo mało w szkole mówi się o stereotypach, a stereotypy ze względu na płeć są jedną z przyczyn przemocy. Dziewczynki uczy się uległości, uprzejmości - to nie są złe cechy, ale okazuje się w późniejszym życiu, że te dobre cechy powodują, że jesteśmy bardziej narażone na przemoc. Chłopców natomiast uczy się przebojowości, tego żeby byli silni, żeby byli zdobywcami - w tym też nie ma nic złego, tylko w przyszłości to oni najczęściej stają się agresorami. W przyszłym roku będziemy też edukować mężczyzn, żeby oni też powiedzieli, że przemoc jest niemęska" - powiedziała Piotrowska.

    Badania prowadzone przez dr Beatę Gruszczyńską, kryminolog zajmującą się przemocą wobec kobiet, pokazują, że różnych rodzajów przemocy doświadcza ok. 800 tys. kobiet rocznie; wg CBOS jakiejś formy przemocy od członka rodziny doświadczyło przynajmniej raz 36 proc. Polaków. Tymczasem wg statystyk policyjnych, prowadzonych na podst. Niebieskiej Karty, w zeszłym roku ofiar przemocy domowej było niespełna 140 tys., w tym prawie 82 tys. to kobiety. Sprawców przemocy domowej było ponad 86,5 tys., z czego prawie 82,5 tys. stanowili mężczyźni.

    Kampania prowadzona jest w ramach akcji "Avon kontra przemoc", realizowanej od 2008 r.

    16 Dni Przeciwko Przemocy wobec Kobiet to międzynarodowa kampania, która odbywa się między 25 listopada (Międzynarodowym Dniem Przeciw Przemocy Wobec Kobiet) a 16 grudnia (Międzynarodowym Dniem Praw Człowieka) od 1991 r.

    W kampanii co roku bierze udział kilka tysięcy organizacji w ponad 160 krajach. Z tej okazji w całej Polsce różne grupy, organizacje, osoby indywidualne przygotowują wydarzenia, których celem jest zwrócenie uwagi na przemoc wobec kobiet. Więcej informacji o wydarzeniach w Polsce można znaleźć na stronie Fundacji Feminoteka (www.feminoteka.pl).

    Cytuj
  • 25 lis 2009

    Pomysł całkowitego zakazu bicia dzieci jest niezbędny. Wreszcie skończy się tłumaczenie, że to był tylko lekki klaps. Im jaśniejsze będą normy tym lepiej. Jeszcze należy popracować nad egzekwowaniem dotrzymywania tych zasad. Poza tym szum medialny wokół tego tematu ma działanie profilaktyczne oraz edukacyjne.
    Myślę, że im więcej się mówi o przemocy i jej negatywnych konsekwencjach, im więcej takich działań jak opisane przez Myśleniczanina 007 działania Fundacji Feminoteka tym lepiej, bo ofiary będą czuły, że społeczeństwo staje po ich stronie. Na razie niestety najczęściej wsparcie otrzymuje sprawca przemocy - choćby takie, że nikt nie reaguje kiedy on czyni krzywdę bliskiej osobie. W takich sytuacjach świadkowie przemocy stają się wspólnikami oprawcy. Chyba, że są przez niego zastraszeni - wtedy stają się jego kolejnymi ofiarami.

    Cytuj
  • 25 lis 2009

    Pamiętajmy o tym, że dziecko doświadczające przemocy jest
    w szczególnie trudnej sytuacji - trudniejszej niż dorosłe ofiary przemocy. Nie wie, gdzie może szukać pomocy i zawsze musi liczyć na pomoc dorosłego, który nie zawsze jest zainteresowany zapewnieniem mu ochrony i pomocy. Traci poczucie bezpieczeństwa i wiarę w sprawiedliwy porządek świata. Właściwie jego świat rozpada się...

    OBJAWY DZIECKA KRZYWDZONEGO:

    Funkcjonowanie fizyczne (zdrowie, rozwój fizyczny dziecka):

    - osłabiona odporność organizmu,
    - bóle, choroby psychopatyczne,
    - niedobór masy ciała (wyjątkowo: waga za wysoka),
    - blada, ziemista cera, słabe włosy, postępująca próchnica zębów,
    - skulona "zniekształcona" postawa ciała,
    - zaniedbanie higieniczne, brak nawyków higienicznych (ciało brudne, nieprzyjemny zapach, wszawica),
    - brak apetytu lub nadmierne objadanie się,
    - obniżona sprawność fizyczna,
    - opóźniony lub zahamowany rozwój fizyczny,
    - chroniczne zmęczenie,
    - zaburzenia snu,
    - skłonność do urazów,
    - urazy ciała,
    - sińce,
    - guzy,
    - otarcia,
    - krwawienia,
    - braki we włosach,
    - blizny, pręgi,
    - upławy,
    - ślady samookaleczeń,
    - reakcje regresyjne np. brak kontroli fizjologicznej u dziecka powyżej 4rż. (moczenie się, zanieczyszczanie kałem).

    Funkcjonowanie emocjonalne:

    - chwiejność emocjonalna,
    - poczucie zagrożenia, winy i wstydu,
    - lęk,
    - wzmożona czujność, niemożność rozluźnienia się,
    - chroniczny smutek, depresja,
    - tłumienie negatywnych emocji wobec sprawcy i przenoszenie ich na innych dorosłych lub rówieśników,
    - trudności w nawiązywaniu bliskiej relacji z ludźmi,
    - poczucie chaosu emocjonalnego:
    - ambiwalentne uczucia wobec rodzica - sprawcy,
    - poczucie braku wpływu na sytuację,
    - sprzeczne konflikty, informacje,
    - obniżone poczucie własnej wartości,
    - nieadekwatne wyrażanie emocji np. w postaci zachowań agresywnych lub ucieczkowych,
    - autoagresja /okaleczanie się, uderzanie głową o coś twardego, używanie alkoholu czy innych środków psychoaktywnych, próby samobójcze itd./
    - problemy z nauką (trudności z koncentracją, z zapamiętywaniem),
    - "nadpobudliwość psychoruchowa" (duża pobudliwość),
    - izolowanie i zamykanie się w sobie lub nadmierna aktywność.

    Funkcjonowanie w relacji z dorosłym:

    - wrogość, nieufność,
    - problemy z granicami,
    - lgnięcie do dorosłych,
    - utrzymywanie dystansu,
    - nieposłuszeństwo wobec większości osób, które nie stanowią zagrożenia,
    - potrzeba zwracania na siebie uwagi:
    - nie słuchanie,
    - nie wykonywanie poleceń,
    - postępowanie "przekorne" czy wręcz prowokowanie agresji wobec siebie
    - hałaśliwość,
    - agresja,
    - prowokacyjność,
    - wycofanie,
    - kurczowe trzymanie się rodzica/opiekuna (charakterystyczne dla dzieci młodszych),

    Funkcjonowanie w grupie rówieśniczej:

    - agresywność (bicie, agresja słowna),
    - przyjmowanie roli lidera negatywnego w grupie,
    - przyjmowanie roli kozła ofiarnego w grupie /tzw. chłopiec do bicia/ to dotyczy też dziewczynek, które potem często stają się ofiarami nadużyć seksualnych.
    - wycofanie,
    - odrzucenie,
    - zwracanie na siebie uwagi,
    - wulgarne słownictwo,
    - demonstrowanie gestów, słownictwa i zachowań seksualnych.

    Funkcjonowanie w szkole, w roli ucznia:

    - brak zainteresowania zajęciami, lekcjami,
    - złe wyniki w nauce lub pogorszenie się wyników (w stosunku do tego jak dziecko uczyło się wcześniej),
    - ucieczka w naukę - uzyskiwanie bardzo dobrych ocen (sposób na izolowanie się od problemów, chęć zapomnienia),
    - nadmierna aktywność i zaangażowanie w zajęcia szkolne i pozaszkolne (potrzeba rozładowania napięcia, izolowania się od problemów),
    - spóźnienia, ucieczki z lekcji, wagary,
    - "lekceważenie" obowiązków szkolnych (przyzwolenie rodziców, zatrzymywanie dziecka w domu, obarczanie obowiązkami),
    - brak przyborów szkolnych, książek, zeszytów (zaniedbanie ze strony rodziców),
    - często bierna postawa na lekcjach (obawa przed ośmieszeniem, niskie poczucie własnej wartości),
    - brak zainteresowania nawet ciekawymi tematami, sprawami,
    - przychodzenie do szkoły w stanie choroby,
    - zasypianie na lekcjach (przemęczenie, nieprzespane noce),
    - uciekanie lub nie ćwiczenie na lekcjach w-f (ukrywanie obrażeń na ciele, wstyd).

    Cytuj
  • 25 lis 2009

    "Feminoteka rządzi, feminoteka radzi, feminoteka nigdy Cię nie zdradzi!"
    I liczy.
    Sobie tylko znanym sposobem ustaliła liczbę kobiet doznających przemocy w Polsce. Liczba ta wynosi 800 tys. Sporo.
    Jak się jednak okazuje przemoc wobec kobiet dzieli się na: fizyczną, psychiczną, ekonomiczną i seksualną. Najciekawsza jest przemoc psychiczna, kiedy mąż nie pozwala podejmować samodzielnych decyzji. Myślę ,że zgodnie z tą definicją obiektem przemocy może być również mąż, np. wtedy kiedy żona nie pozwala mu chodzić co sobotę z kumplami na piwo lub dziwki.
    Przemoc ekonomiczna jest równie okrutna - rozliczanie z każdej złotówki. Jest to rodzaj przemocy stosowany powszechnie w przedsiębiorstwach. Szefowie, księgowi rozliczają z każdego grosza i na wszystko chcą rachunków.
    Jak powiedziała szefowa Feminoteki - każdy rodzaj przemocy można zgłosić policji, która ma obowiązek reagować w takich przypadkach. Brawo!
    Już widzę jak organa ścigania tropią pana, który zabronił żonie wyjścia do galerii handlowej.
    Są granice rozsądku których prawodawca nie powinien nigdy przekraczać. Nie każdą sytuację pomiędzy dwojgiem dorosłych ludzi musi regulować paragraf! Przecież oskarżenie męża przez żonę np.o przemoc ekonomiczną to KONIEC tego związku!
    To bezskuteczne rozwiązanie - lepiej od razu rozwód i separacja. Wąsatym i brzydkim babom z Femionoteki oczywiście to pasuje bo wiekszość z nich od dziecka nienawidzi reszty kobiet, szczególnie tych będących obiektem męskiego zainteresowania.

    Cytuj
  • 25 lis 2009

    No faktycznie, po co wobe tego się żenić jak lubi sie "wyskoczyć" z kumplami na dziwki? A i dziwki mniej kosztują niż niepracująca kobieta, i nikt w domu nie "jęczy" że " w domu chlew, koledzy przyłażą, piwo facet pije, z żoną nie posiedzi tylko mecz ogląda". A na końcu jeszcze do sądu podadzą za ubezwłasnowolnienie i znęcanie się. Po co to i komu. Nie ma to jak żywot kawalera. :D

    1 Cytuj
  • 25 lis 2009

    Przemoc domowa zwana też przemocą w rodzinie
    to jednorazowe albo powtarzające się umyślne działanie lub zaniechanie naruszające prawa lub dobra osobiste osób, w szczególności narażające te osoby na niebezpieczeństwo utraty życia, zdrowia, naruszające ich godność, nietykalność cielesną, wolność, w tym seksualną, powodujące szkody na ich zdrowiu fizycznym lub psychicznym, a także wywołujące cierpienia i krzywdy moralne u osób dotkniętych przemocą.

    Przemoc w rodzinie jest zamierzonym i wykorzystującym przewagę sił działaniem przeciwko członkowi rodziny, naruszającym prawa i dobra osobiste, powodującym cierpienie i szkody. Charakteryzuje się tym, że:

    1. Jest intencjonalna czyli jest zamierzonym działaniem człowieka i ma na celu kontrolowanie i podporządkowanie ofiary.

    2. Siły są nierównomierne, a więc w relacji jedna ze stron ma przewagę nad drugą. Ofiara jest słabsza a sprawca silniejszy. /to istotny warunek, gdyż jeśli obydwoje są na "równym poziomie" mówimy o agresji/

    3. Narusza prawa i dobra osobiste - sprawca wykorzystuje przewagę siły i narusza podstawowe prawa ofiary (np. prawo do nietykalności fizycznej, godności, szacunku, stanowienia o sobie itd.).

    4. Powoduje cierpienie i ból - sprawca naraża zdrowie i życie ofiary na poważne szkody. Doświadczanie bólu i cierpienia sprawia, że ofiara ma mniejszą zdolność do samoobrony.

    Ofiara przemocy na skutek długotrwałego stresu może stać się coraz bardziej zależna od sprawcy. To tzw. syndrom sztokholmski http://pl.wikipedia.org/wiki/Syndrom_sztokholmski

    Doświadczanie przemocy często też wywołuje zespół stresu pourazowego /PTSSD/
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_stresu_pourazowego

    Wobec braku pomocy i niemożności wyzwolenia się z roli ofiary wykształca się u ofiar syndrom wyuczonej bezradności:
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Wyuczona_bezradno%C5%9B%C4%87

    Przydatne linki:

    http://www.fdn.pl/strona.php?p=202

    http://www.dobryrodzic.pl/

    http://www.dzieckokrzywdzone.pl/

    http://www.fdn.pl/strona.php?p=24

    http://www.malopolska.policja.gov.pl/prewencja/?show=81

    Cytuj
  • 29 lis 2009

    Ciekawy artykuł na temat przemocy domowej i uprawnień, jakie w polskim prawie ma sprawca przemocy:
    http://interia360.pl/artykul/polska-isaura-mieszka-za-sciana,28364

    Cytuj
  • 16 gru 2009

    Jest gorzej niż myślałam. Życie jest pełne przemocy.

    :)

    Cytuj
  • 16 gru 2009

    ty rownież zatruwasz ludzi jadem

    1 Cytuj
  • 16 gru 2009

    Masz rację.
    Lecz jeśli nie jesteś burmistrzem, dyrektorem dróg powiatowych, starostą lub radnym możesz spać spokojnie.

    Dobranoc:)

    Cytuj
  • 16 gru 2009

    zyczę ci piecioraczków /nazwała byś ich maciej jurek bronek jan kazek /moze to wyleczyło by cię z obsesji

    1 Cytuj
  • 16 gru 2009

    Zmień Jana na Józefa i otrzymasz całkiem zgrabny kwintet.
    Esencja myślenickiej władzy. Kwiat myśli samorządowej i biznesu.
    Pięć kolumn na których wsparte jest nasze miasto.

    :)

    Cytuj
  • 16 gru 2009

    mogła bys sobie pouzywac choc jak dla mnie nic z kobiety nie masz

    1 Cytuj
  • 16 gru 2009

    Te powyższe "wycieczki" odbiegły od tematu wątku. Ale skoro już mowa o kolumnach, to muszę stwierdzić, że są one jak naczynia połączone...;)

    Cytuj
  • 16 gru 2009

    przecież mowa o przemocy a ona nie musi być tylko fizyczna

    Cytuj
  • 16 gru 2009

    Czym innym jest przemoc, a czym innym mówienie prawdy, która czasami może być bolesna. Greta ma cięty język ale nie posądzałabym jej o oszczerstwa. Myślę, że bierze odpowiedzialność za to co mówi /czyt. pisze/.

    Cytuj
  • 16 gru 2009

    ksiadz Tiszner mówiłże sa trzy prawdy / prawda /tyż prawda i gó..no prawda /oby ta trzecia nie byla wasza

    1 Cytuj
  • Marek Stoszek 26 sty 2010

    Czytam uważnie całe forum a zwłaszcza tematy które mnie interesują albo z racji mojej zwariowanej pasji albo pasji zawodowej bo taka też istnieje. Ten wątek dotyczy tej drugiej. Cieszę się że tak liczne grono edukuje się w tym temacie, jest to niezmiernie cenna i pożyteczna inicjatywa. Jak wszystko się poukłada to tutaj będę Was prosił o spotkanie w jakiejś myślenickiej sali i o dyskusję na ten temat. Ale to w przyszłości mam nadzieje niedalekiej /może nawet Greta wpadnie :-)/. Mam takie pytanie,czytając Wasze wypowiedzi "serce rośnie" bo widać że wszyscy jesteśmy świadomi skali zła i krzywd jaką niesie przemoc w rodzinie. Niezależnie od formy bo każda jest złem i odciska piętno na tym kto jej doświadcza. Ale do rzeczy,wszyscy wiemy o co chodzi itd. pokazujemy linki,odnośniki,przykłady ale ze świata. A co tu kryć forum myślenickie i przemoc niestety też/o zgrozo/. Dotyczy ona członków rodzin, dzieci w szkole/między rówieśnikami/ jest na ulicy. Czy zauważamy ją na co dzień czy tylko np w Białymstoku lub przy okazji kolejnej strzelaniny w amerykańskiej szkole. Pytanie czy jak widzę to reaguję czy oburzam się tylko w forumowych dyskusjach?

    Cytuj
  • 26 sty 2010

    Skala przemocy w naszym powiecie jest duża. Do większości jej przypadków trudno dotrzeć, gdyż osoby poszkodowane są zastraszane i/lub wstydzą się...
    W wielu instytucjach nie reaguje się, bo co można zrobić kiedy gminy nie mają mieszkań chronionych, powiat też ich nie ma. Jak pomóc osobom, jeśli natychmiast nie można zapewnić im bezpieczeństwa? Policja może znęcającą się osobę zamknąć w Policyjnej Izbie Zatrzymań na 24 lub 48 godzin /ewentualnie zabrać na Izbę Wytrzeźwień/. Potem on/ona wraca do domu i znów robi swoje.
    Podstawą jest zatrzymanie przemocy - zapewnienie bezpieczeństwa, a potem terapia, bo takie osoby są psychicznie /a czasem też fizycznie/ okaleczone. U nas w powiecie chyba nie ma takiego miejsca, które to zapewni...

    Jeśli o mnie chodzi, to reaguję.

    Cytuj

Odpowiedz